Pytania do firmy Fujitsu Technology Solutions sp. z o.o.
Pracowałem w warszawskim oddziale Fujitsu przez rok i była to moja najmniej lubiana praca z dotychczasowych. Pracowałem jako agent service desku, agentów było zdecydowanie za mało, jak na ilość telefonów. Były takie godziny, gdzie ledwo człowiek się rozłączył z jedną osobą, to już dzwoniła kolejna i tak w non stop, bez chwili wytchnienia. Z uwagi na ilości telefonów mieliśmy tylko rejestrować zgłoszenia i nie rozwiązywać ich od ręki, może poza najprostszymi, jak reset haseł. Oczywiście nie cieszyło to użytkowników, bo każdy uważał, że jego problem jest najważniejszy i powinien być rozwiązany teraz, zaraz. Nawet rozumiem frustrację, ale wiadomo, że musieliśmy być dla wszystkich mili i profesjonalni, a odechciewało się tego mocno, gdy byliśmy mieszani z błotem. Szkolenia dla nowych... Jakie szkolenia? Przecież nikt nie ma na to czasu, bo musi odbierać telefony. Człowieku, ucz się sam, sam sobie znajdź instrukcję, a jak nie ma to szukaj po googlach. W którymś momencie po prostu rozwiązano ze mną umowę (jeszcze wtedy można było rozwiązywać umowy na czas określony bez podania przyczyny), mimo braku wcześniejszego ostrzeżenia. Za rozwiązanie największej ilości zgłoszeń w tygodniu dostawało się nagrodę (dodatkowe punkty na platformie benefitowej), powinienem był dostać za swój ostatni tydzień pracy, ale że mnie wywalono to nie dostałem. Chociaż sam ten system nagród w sumie też był słaby, bo budził niezdrową rywalizację wsród agentów, czytaj: część osób podkradała mi co łatwiejsze taski i zostawiała tylko ciężkie kosy, byle sobie nabić wynik.
A nie spotkałeś się z stwierdzeniami "bo u nas w firmie... było tak i tak?" chyba ktoś preferuje osoby które przyszły z innej znanej firmy. jest ich coraz więcej i niekoniecznie fachowców
Witam serdecznie, mam pytanie. Jaki sprzęt dostanę na SDA zdalnie z home office?