Jak się pracuje w Fiege Sp. z o.o. Łozienica? Zadaj pytanie

JEŻELI NIE MASZ (usunięte przez administratora) NA GARDLE LUB NIE MASZ ZNAJOMYCH W ZAKŁADZIE TO NIE WYSYŁAJ CV Jeżeli chcesz poznać powody to zapraszam do moich wniosków, które zapisałem poniżej. Zakład zamieszcza fałszywe ogłoszenia. Praktycznie co tydzień na jednym z bardziej znanych portali aktualizowane jest ogłoszenie. To jest sygnał, że coś jest nie tak. Ciągła wymiana pracowników na małym terenie jakim jest gmina Goleniów? Może, tak. Bardziej prawdopodobne jest to, że firma nie zatrudnia albo prowadzi rekrutację wyłącznie by uzupełnić drobne braki, pokazać miastu, że inwestuje w pracowników. Kadry muszą coś robić. Moja rozmowa o pracę? Krótkie spotkanie w małej grupie. Informacje o owocowych czwartkach, minimalnej krajowej i historii firmy. Oczywiście rekrutująca nie miała zielonego pojęcia kto na jakie stanowisko wysyłał cv. Totalnie nieprzygotowana. Nie miała dostępu do bazy z CV. Oczywiście domyśliłem się tego na starcie i nie przyniosłem wersji papierowej. Na rozmowie indywidualnej usłyszałem, że generalnie to księżniczka jest głodna, laptop jej się zepsuł i nie może mi podać stawek dla operatora. Mimo to, jakoś udało się przeprowadzić rozmowę na podstawie wypełnionego kwestionariusza. Odpowiedź zwrotna: zadzwonimy do Pana w poniedziałek i poinformujemy o terminie badań, proszę wtedy przynieść świadectwa pracy. Ok, czekam. Jest poniedziałek. I co??? Nicooo. Zero kontaktu. Nikt nie odbiera telefonu, nie wiadomo, czy już mnie spławili, czy nie. No więc, jadę do firmy. Jakoś udaje mi się zlokalizować księżniczkę. Trafiam na nią przy wyjściu, a ona ze zdziwieniem oznajmia, że zadzwoni jutro. No świetnie, ale umawialiśmy się na dzisiaj. Tak ciężko było wykonać telefon do jednej osoby, żeby poinformować ją, że trzeba chwilkę poczekać? Podejrzewam, że geniuszowi hr już wtedy zapaliła się lampka, żeby mnie spławić, bo nagle ją oświeca i prowadzi mnie na piętro do konferencyjnego. Grzebie w papierach i dochodzi do wniosku, że mam zbyt wiele firm na koncie i nie ma podstawy do zatrudnienia. PEŁEN PROFESJONALIZM. Nie można było tego sprawdzić i odrzucić CV na samym początku? Generalnie odpuściłbym temat, gdyby nie kilka istotnych faktów. FIEGE DYSKRYMINUJE POLAKÓW. Firma poprzez agencje rekrutuje ukraińców. Jeśli myślisz, że oni są tak samo wnikliwie sprawdzani to gratuluję naiwności. To jest nawet technicznie niemożliwe. Pomijam fakt, że drugim językiem w tej firmie jest ukraiński. W WYNIKU ZANIEDBAŃ FIEGE UDOSTĘPNIŁO DANE OSOBOWE SETEK PRACOWNIKÓW. Do czego się przyznało rozsyłając stosowne informacje. Także jest szansa, że jeśli tam pracowałeś, lub wysłałeś/aś CV to twoje dane są w najlepszym przypadku na dalekim wschodzie, w najgorszym w Polsce. Tak, imię, nazwisko, numer pesel, być może numer konta i dane adresowe ma już jakiś miły Pan, który wie co ma z tym zrobić. To jednak jest nic. Jako były pracownik pamiętam w JAKI SPOSÓB PONIŻANO I POMAWIANO PRACOWNIKÓW. Ciągłe docinki, wyzwiska, chamskie odzywki, poganianie. Każdy zwalniany pracownik to był(usunięte przez administratora)- cytat. Co najciekawsze, zakład sprawdza świadectwa pracy, ale nie sprawdza oświadczeń o niekaralności. A więc możesz zostać nieprzyjęty z byle jakiego powodu, (usunięte przez administratora). GRATULACJE FIEGE! Wniosek. Nie licz na szacunek. Nie licz na to, że chcąc pracować, czy tak jak w moim przypadku chcąc dać drugą szansę firmie, której przynajmniej z dwóch powodów powinienem wytoczyć sprawę, zostanie okazany ci jakikolwiek szacunek. Z szacunku dla siebie i dla osób, które zostały potraktowane jak (usunięte przez administratora) odpuść.