Pytania do firmy Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.
Do większych salonów. Macie już info od kiedy te choinki na parkingu mamy sprzedawać?
Hej, czy ktoś mi powie jak się u nas wylicza premier od jakiego u targu się zaczynają dla małego salonu?
To ile jest premii jak się zrobi 120 tys? A jak się nie osiągnie tego pułapu to pensja jest minimalna? Mam iść na rozmowę ale obawiam się czy warto rezygnować z dotychczasowej pracy.
To zależy w jakim mieście i jaki salon. Salonie duże robią obroty ale małe niekoniecznie i wtedy za podstawę tyrasz. Dosłownie tyrasz... dźwigasz meble, jesteś fakturzystką, sekretarką,sprzątaczką, elektrykiem czasami malarzem i monterem mebli. Zastanów się nie dwa ale cztery razy.
Nie ma rozgraniczenia mały czy duży salon. Próg jest jednakowy. Jak nie zrobisz min 120 tys to o premii możesz pomarzyć.
Tu gdzie mam iść na rozmowę to małe miasto, 50 tys mieszkańców, podkarpackie. I nie mam się skąd dowiedzieć czy jeśli w ogóle się dostanę to będę mieć pensję minimalną plus ewentualne premie czy chociaż podstawa jest większa niż minimalna.
Już ktoś pisał że zwolnił się z jednej pracy a w bodzio jednak się rozmyślili. To przemyśl to. A z premia to jest nie tylko osiągnąć pułap później to dziela przez ilość przepracowanych godzin i pracowników. Tak namieszane że nie dojdziesz że niby liczone jak na akord ale za hodz i takie tam. A jak nie osiągnięcie pułapu to goła pensja. Poczytaj wszystko tu jest pisane nie raz co trzeba robić. A premię moga też zabrać za byle co. Nasz salon cały miesiąc zasuwał, nawet choinki w zimie sprzedawaliśmy a pod koniec miesiąca przyjechała Justynka i zabrała nam premię za używanie mikrofali do ciepłych posiłków. Ogólnie robisz wszystko łącznie z wnoszeniem i znoszeniem ciężkich mebli do i z reklamacji a zapłacą jak im się podoba. Nie ryzykuj pracy w bodziu z tej pracy się ucieka a nie rakrutuje tu. Zobacz ile ogłoszeń i ciągle ponawiane. Ludzie przyjdą na chwilę i uciekają. Przejrzyj gowork i opineo i będziesz wiedzieć w co się pakujesz.
A jeśli szukają ludzi to pracy tak często to proste że bez sensu się tam pchać. Jeszcze kiedyś może było warto ale teraz absolutnie.
Jest już wypłata. U mnie super, jestem bardzo zadowolona. Moje koleżanki z salonu też. Dziękuję bardzo Dyrekcji.
Wszystkie miasta oprocz moze trzech lub 4 miast wyrabiają premie, reszta jedzie za najniższą krajową od czasu do czasu wpadnie jakas premia, mowa tu o najwiekszych miastach typu Rzeszów Tarnów czy Krosno, reszta zbiera ochłapy
Weź się kobieto nie ośmieszaj! Dziękujesz dyrekcji za pieniądze,na które zapracowałaś?! Przecież oni nie dadzą ci niczego za darmo?!Jedź może jeszcze z kwiatami do Goszcza, podziękować za wypłatę! :))
A to dziękujesz dyrekcji za premię bo sprzedawali za Ciebie i i kosili? Tak? A rozładowywli dostawy też? Aaa to może też pilnują żeby ci nic nie skradziono?! Ooo nie? To odłóż tą premię bo zapłacisz za manko!
Za co dziękujesz bardzo? Za wypłatę która ci się należy za wykonaną pracę, czyli za wysłuchiwanie pretensji od klientów i znoszenie humorów za dźwiganie paczek z meblami, za wycieranie mebli, mycie podłóg i toalet po klientach, sprzątanie (usunięte przez administratora) przed salonem, mycie okien itd...? Dostałaś pieniądze za swoją prace i jesteś bardzo zadowolona? Brak słów do takich ludzi...
Tak każdy salon ma taką samą podstawę minimalną jeśli tego nie wiesz to nie czytałeś umowy albo jesteś rekruktującym. W sumie takie pytania są bez sensu. Poczytaj opinie i czego nie rozumiesz?
Nie ma okreslonego pułapu premii nie w tych czasach. Powiedzmy ze zrobisz 110k i sa 2 osoby na salonie. 110k÷2 os =55k x 6% = 3300 zl i teraz twoja wyplata z normy godzinowej przy np 168h to 3192 zl brutto. 3300 -3192= 108 zl premii jak zrobiszniej utargu nie dostaniesz nic.
Fajnie że piszesz w brutto przelicz to na netto wtedy bedzie to bardziej klarowne. Tak czy siak jest podstawa + premia i nie pisz bzdur że jej nie ma, podstawy z godzin masz jakies 2300 a reszta to kwestia ile wyrobisz powyzej danego progu do premii
Napisalem to tak jak podaja place. Utarg orientacyjny a jak mam byc szczery przy utargu ktory zrobilismy 107tys otrzymalismy 50 zl nagrody.
A co do progu nam ostatnio w placach podala iz musimy zrobic jakies 120 tys na malym 2 osobowym salonie by dostac premie.
I tak powinienes napisać a nie wypisywac pierdoły te co w księgowości opowiadają, gdzie i tak czlowiek nie jest w stanie określić ile sie dostanie wypłaty
My mieliśmy 87 tyś i dostaliśmy 2760. A miesiąc wczesniej 98 tyś i dostaliśmy 2670 . Nie rozumiem jak to jest liczone .
Najwidoczniej nie jest to liczone tylko rozrzucane jak popadnie albo kazdy liczy sobie jak chce. Dla mnie smiesznyn wyliczaniem jest suma utargu podzielina na wszystkich pracownikow pomnozona razy 6% i ta kwota odejmowana od godzinowki co przy naszym utargu dalo 18 zl tak naprawde ale dostalismy premie 50 zl zeby nie bylo smiesznie na pasku. Takie slowa uslyszelismy od pani z płac hahahaha
Wierzę. A to my my za niewiele ponad 200 tysięcy utargu na 3 sprzedawców otrzymaliśmy w przybliżeniu po 3100zł. No i po co i komu się starać skoro za dwa razy większy utarg dostaniesz 300 złotych więcej? A o wiele więcej trzeba się naprodukować, nachodzić z klientami za... 300 złotych.
Hej. czy teraz po tych wszystkich podwyżkach cen łatwiej macie o premie za utarg? Wystarczy parę kuchni i jest ponad 100tyś.
Dobre.. Jeszcze trzeba mieć klientów na te parę kuchni bo jak słyszą cenę to nie sa zadowoleni
Chyba niekoniecznie dobrze się dzieje w firmie. Kiedyś Lublinki co chwila się mijało( mieszkam +400km od Goszcza). A teraz? Raz na ruski rok.
Teraz to kierowcy mają po 3 wojewódzstwa dlatego ich tak nie widać, ale co jak co że wyjazdów jest mniej to im bardzo dobrze!!!!, Jak ktos nie potrafi prowadzić firmy niech ją lepiej zamknie!!! Pamietam jak dziś jak sie na którymś spotkaniu smiali z jakiejs konkurencji co mieli w miejscowości czy tam gdzies obok,a sami tak postępują, nie potrafią ludzi szanować więc ludzie ich też nie będą szanować!!
No jasne i jest cudownie ogólnie?! Tylko dlaczego szuka się wszelkich pracowników?! Może dlatego że już nikt nie chce kto MĄDRY PRACOWAĆ!!!! NIESTETY BYLI TACY CO ZARABIALI DLA FIRMY. ODESZLI! A teraz tonący niech brzytwy się chwyta. SZEFIE cytując słowa, każdy (usunięte przez administratora) sprzeda meble, no to chyba ci zostali. Powodzenia wybrańcy!!!
Szybka reakcja administratora na g..pi. chyba macie zadanie 24h na dobę czuwać? Współczuję;) ale też czas na was;)
Czy ktoś brał dofinansowanie do okularów , ze względu na długa prace przy monitorze ?
W ogłoszeniu tylko godzina i data na którą mają przybyć kandydaci do pracy na stanowisko sprzedawcy. Efekt tego taki, że na miejsce przybyło około 50 osób stojąc obok siebie w małym salonie. Na wstępie poinformowano że to praca w zastępstwo czego nie było w ogłoszeniu więc część osób zaczęła wychodzić (słabo stracili czas i pieniądze na dojazd przez brak podstawowych informacji w ogłoszeniu). Rozmowa to bardziej zostawienie cv i 2-3zdania więc kolejka rozbita momentalnie. Ogólnie bardzo nietypowa rekrutacja na dzisiejsze czasy na pewno brak tam profesjonalizmu. Z drugiej strony mam taką refleksję że to tylko praca na chwilę tylko na pozycji sprzedawcy może to inne firmy przesadzają robiąc rozmowy jak na prezesów wielkich korpo kiedy rekrutują na zwykłe powszechne stanowiska bez większych wymagań.
Powiedz coś o sobie. Dlaczego do nas rekrutujesz. Czy odpowiadają Ci warunki.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dzień dobry. Mam pytanie do pracowników. Liczę na szczere odpowiedzi. Czy kierowcy rzucają jednoznacznymi, poniżającymi, zboczonymi tekstami? Czy ktoś zgłaszał to do szefostwa, gdzie podchodzi to często pod molestowanie. Jeżeli tak to czy szefowa również zbagatelizowała totalnie temat? Pozdrawiam
Kto Ci uwierzy? Ja miałam taką sytuację że kierowca opierdzielił klientkę po czym przywiózł na salon dwie największe szafy przesuwne i sobie odbiór załatw z klientem a ja usłyszałam z firmy że kierowca może miał zły dzień...!!!!????!!!! czujesz i miałam ja wszystko wytłumaczyć klientce, przeprosić i załatwić tak żeby te szafy odebrała. A szafy już były rozpierdzielone bo rzucał kierowca nimi z auta bo ...miał zły dzień....no mógł mieć w sumie nie? Ale Ty nie możesz. Powodzenia.
(usunięte przez administratora) lepiej uciekaj z tej firmy nim nie zdarzy się coś gorszego.. nikt tu nie dba o Twoje bezpieczeństwo. Masz w salonie ochronę? Pomyśl....
Kierowcy są różni...jedni bardzo mili, pomocni. Inni chamy. Po dłuższym stażu pracy jesteś wstanie zapamiętać z którym warto słowo zamienić, a z którym tylko służbowo ( bo zaraz sam chce różne dziwne informacje uzyskać) żeby mieć potem pretekstem do awansu???? bardziej obawiaj się montażystów. To dopiero akcje się dzieją ???? myślę że Szefostwo wie że takie sytuacje mają miejsce, tylko to słowo przeciwko słowu. Krótka piłka, on cham i (usunięte przez administratora) ,Ty też mu jedziesz. Zazwyczaj działam???? czasami nie warto
Pracując tu tyle lat, widzę że z każdym rokiem jest coraz gorszej. Z kulturą kierowców jako do współpracowników, podejściem szefostwa do ludzi....przykre to. Widać że pieniądze, zyski zaślepiony wszystko.
Szefowa w życiu nie bagatelizuje takich akcji, bo już kiedyś były zgłaszane takie akcje i takiego kierowcę Szefowa szybko pacyfikowała. Zgłoś dziada, śmiało. Dzwoń do Szefowej, bo niektórzy kierowcy za dużo sobie pozwalają.
Ja Cię proszę...o czym Ty mówisz... Pewni ludzie są nietykalni i uwierz kierowcy również,w szczególności Ci co mają do wypłaty dodatek za kablowanie. A to są akurat Ci najbardziej bezczelni i chamscy.
Jak wypłaty? Zadowoleni?
Proszę o opinię na temat pracy w firmie osób które pracują bądź pracowały w białostockich salonach mebli Bodzio na stanowisku sprzedawcy. Jaka jest atmosfera w pracy i czy warto ją podjąć? Czy pracowników obowiązuje określony dress code? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Poczytaj sobie to forum ,ostatnimi czasy to jest lipa straszna, podniesli próg premii,nie grzeją , klimy tez nie pozwalają uzywac,i na dodatek jak chcesz byc sprzataczem, reklamacyjnym i dostawać opr za wszystko to proszę bardzo
Tak się złożyło, że firma w której pracowałam z dnia na dzień została zamknięta więc aktualnie pilnie poszukuję pracy. Rozważam różne stanowiska, aby można było nieźle zarobić i pracować w miarę bez większego stresu. Z firmą Bodzio nigdy nie miałam styczności, stąd moje pytanie.
To stres masz gwarantowany gratis w pakiecie z dźwiganiem. Ale zawsze możesz to potraktować jak darmowa siłownię. Zmarzniesz w pracy ale to krioterapia zdrowa dla ciała. Oprócz tego zostaniesz sprzątaczką,fakturzystką itp.Ale to zawsze jakieś doświadczenie w CV do następnej pracy.
A jeszcze zapomniałem dodać iż w tej firmie mogą ciebie również zwolnic z dnia na dzień , chamsko postępują z pracownikiem
Pracownicy mają pełną swobodę w kwestii ubioru. Atmosfera w pracy jest w salonie dobra jeżeli nie jesteś konfliktową i roszczeniową osobą. U nas w salonie pracują 3 osoby i żyjemy w przyjaźni. To od nas samych zależy atmosfera w pracy. Szef i Szefowa super, pod warunkiem że pracujesz, a nie przychodzisz przesiedzieć 8 godzin. Wypłata - podstawa plus premia od sprzedaży. Jak się postarasz można dobrze zarobić. I mieć stabilną pracę na wiele lat. Warto spróbować.
Więcej rzetelności. Młody człowiek pyta o warunki pracy. Na sklepach zimno jak w psiarni, dźwiganie paczek z meblami po 40-50 kg, zamiatanie i mycie podłóg, mycie mebli z brudu, szorowanie kibli po klientach, koszenie trawy w upale 30-40 stopni, załatwianie reklamacji i wysłuchiwanie pretensji klientów, dźwiganie wersalek z kierowcami po schodach w ramach reklamacji oczywiście, dbanie o nie swój towar na sklepie i płacenie za to co ukradną, nierzadko kilkaset złotych co 2-3 miesiące, szukanie w wolnym czasie po pracy lokali pod wynajem. Niektórzy kierowcy i montażyści lubią "szepnąć słówko" szefostwu że bałagan na salonie. Można by wymieniać i wymieniać i wymieniać. Poza tym robota jak talala.
Pitu pitu, z tego vo napisałaś to tylko pierwsza kwestia jest prawdą!! Zapomniałaś dodać o wszechwiedzącej Edytce panom od inwentaryzacji którzy potrafią zwolnić bez mrógnięcia okiem, o kierowcach którzy potrafią byc chamscy na maksa, a i o tym że sprzątasz w koło salonu odgartujesz śnieg przed otwarciem cos jeszcze mam wypisać, a szefostwo szkoda o nich pisać ponieważ słoma z butów wystaje juz od dawna....... Lepiej tej dziewczynie bedzie na kasie w Biedronce niz na salonie w fabryce mebli srodzio
Ludzie, to normalne ze na sklepie musi być czysto, dbać o porządek, wiec czemu się oburzacie ze trzeba myć podłogę czy ścierać kurze? W domu tez nic nie robicie? Trzeba było iść do biura pracować, przesiedzieć 8godz, chociaż pewnie nadal byście narzekali ze d*pa boli od fotela. Takim to zawsze zle. Jeśli na salonie jest wszystko zrobione to montażyści czy kierowcy nie maja co szeptać.
W biedronce nie siedzi się tylko na kasie . Tez trzeba sprzątać , wypakowywać towar , i zmieniać asortyment. I wysłuchiwać jeszcze więcej opryskliwych klientów. Jak komuś nie chce się pracować to nie będzie pracował nigdzie. Wystarcza chęci i przykładanie się do obowiązków.
Nie wiesz jak sie pracuje w biedronce to proszę sie nie wypowiadaj. Pracuj sobie nadal w tym czymś zwanej fabryką, jakos w BRW czy Agata meble pracownicy nie zajmują sie sprzątaniem czy chodzeniem z wersalka na reklamacje!! Czy nie koszą trawy, najpierw sie informuj w temacie pozniej wypisuj
Owszem w Agacie na tych hektarach powierzchni, codziennie rano, ekipa sprzątająca wsiada do swych powozów i czyści podłogę, ale nikt nie zarabia tam więcej niż 3000, czy serwisant, sprzedawca czy magazynier, dlatego każdy ma Cię tam w (usunięte przez administratora) jak idziesz na zakupy z odroczoną na pół roku dostawą. My możemy dostawać najniższą krajową, jak chcesz, żeby ktoś Ci umył podłogę, wtedy raz w tygodniu, taka Pani przejdzie się taką myjką, ograniczoną trasą, chyba że jej przesuniesz wszystkie meble, bo jak nie, to pojedzie, tam gdzie się zmieści, a Ty i tak będziesz musiała zrobić tam, gdzie ona nie zrobiła i zapewniam, że nagle wszyscy, na wszystkich salonach, będą prosić, żebyśmy jednak sami myli. Dokładnie tak jest ze wszystkim, nie chcesz kosić trawy? to za Twoją premie, trzy razy do roku, przyjdzie uśmiechnięty Pan ogrodnik, dla którego to będzie czysta przyjemność. Jak mam dostać najniższą krajową i patrzeć jak uśmiechnięty ogrodnik bierze moją premię, bo był dobry miesiąc, to wolę wziąć premię i śmiać się z ogrodnika.
Nie pchaj się tu. Niestety prawdą jest że jako sprzedawca wykonujesz mase innych ciężkich prac. Naprawdę misisz rozładować auto z meblami. W zimie odśniżyć a layem kosić. Do tego umycie ogromnych szyb wystawowych należy do sprzedawcy. Inne typu sprzątanie to pikuś. Gorsze że nie ma ochrony pracownika, jesteś sama na salonie i musisz o siebie zadbać nikt die nie martwi że cie okradną, zapłacisz za to. Kery sa po to aby cie (usunięte przez administratora) jak usiądziesz na chwilę. W sumie dziwne że jeszcze nie było nic gorszego. Takie sklepy, kasa i bez ochrony....jak myślisz dlaczego tyle ofert pracy. Ludzie juz tam nie chca pracowac. Odchodza nawet starzy pracownicy. A te dobre opinie to pisza czopki bo im nakazane. Pozdrawiamy wszystkich rozsądnych byłych:))
Nie lepiej niech ci twoja premie uwali justynka na koniec miesiaca za mikrofalę bo chcesz zjeść ciepły posiłek....
U nas nie ma mikrofali, to za to nas nie uwali, poza tym, my nie mamy czasu zjeść suchej kanapki, wiec czekanie, aż się zagrzeje, a potem czekanie, aż trochę wystygnie, nie wchodzi w grę. Najczęściej zamawiamy jedzenie, a że przyjeżdża zimne, to oszczędzamy i czas i prąd i nerwy Justyny.
Dziękuję za tę odpowiedź, jeśli jest szczera to naprawdę wiele wnosi do mojego wyobrażenia o pracy w salonie mebli. Po przeczytaniu tylu negatywnych komentarzy, mam już niezły mętlik w głowie. Może warto udać się na spotkanie i porozmawiać, tym bardziej że godziny pracy od 9.00 do 17.00 aktualnie bardzo mi odpowiadają.
W żadnym salonie nie pracuje sie w godzinach 9-17, zazwyczaj jest druga zmiana 10-18 plus soboty i piątki na zmianę czyli raz ty i raz druga osoba. Po drugie na rozmowie zawsze jest kolorowo natomiast wszystko wyjdzie w praniu , jeszcze jedno jak ktos jest na urlopie ty pracujesz po 9 godzin sama
Salony sa czynne do 20-stej. Nie wiem jakie masz informacje ze do 17.00. I nieasz wplywu na grafiki.
Czy na wszystkich salonach jest zimno i obsługa w kurtkach chodzi? Wczoraj byłam na jednym z salonów w dolnośląskim...chciałam zamówić kuchnię...po ok.30 min.wyszłam zmarznięta. Ja rozumiem że właściciel firmy oszczędza,ale litości przecież tam pracują ludzie.
Czy na wszystkich salonach jest tak zimno, ze termometr pokazuje 12 stopni? To jest po prostu jakaś paranoja. Szkoły przechodzą na zdalne poniżej 18 stopni to u nas może tez tak jest tylko jeszcze nikt nie zaproponował takiego rozwiązania.
Proponuję zadzwonić do szefowej P.Iwony ...ona na bank co na to zaradzi... Usłyszysz że jak Ci zimno to weź się za sprzątanie to będzie Co ciepło ????????????
(usunięte przez administratora)
150 dwie osoby
Te wasze meile jako klient są ŚMIESZNE i ŻAŁOSNE! ROBICIE Z NAS GAMONI CZY O CO CHODZI? NIEDŁUGO SAMI Z GOSZCZĄ ZACZNIECIE JEŹDZIĆ ŻEBY NA SALONACH SPRZEDAWAĆ. (usunięte przez administratora)!
Drogie Szefostwo Błagam jako kobieta, pracownik oraz człowiek . Mamy dość mobbingu przez Panią Edytę. Owa Pani wyzywa wszystkich pracowników przy naszych stałych klientach, psując nie tylko reputacje naszą ale przy okazji REPUTACJE FABRYKI . Obraża nas przy klientach, wyzywa i wyżywa się ale za co? CO SOBIE MYŚLĄ NASI KLIENCI? Informuje, iż jeśli sytuacja nagminnie będzie się powtarzać, ja nadal wszelkie materiały dowodowe przeciwko owej Pani będe przesyłacć do P.I.P Chcecie robić kontrole? Prosimy o przysłanie osoby, która będzie w stanie się zachować.
Znam Edytę kilka lat, była u nas w salonie nie raz. To bardzo wyważona i spokojna osoba. Nawet jak miała zastrzeżenia, nigdy nie podnosi głosu i nie krzyczy. Jak ma zwrócić uwagę komuś, to go bierze na stronę, nigdy przy klientach. Nie wierzę w to co piszesz. No chyba że naprawdę coś ją wkurzyło z waszej strony. Co do grafików też dostaliśmy z kadr. Też nam nie pasował. Kadrowa nie jasnowidz, musiała zrobić setki grafików, nie zna naszych planów. Zrobiliśmy swój zgodnie z wyznaczonymi zasadami o których pisała kadrowa i poprosiliśmy o akceptację. Kadrowa na telefonie nam sprawdziła i powiedziała że może być. Zamiast pluć na firmę, może warto poszukać rozwiązań. (Piszę z salonu, nie jestem Edytą, ani z Goszcza)
Dokładnie... wszystko można skonsultować i załatwić...a na zarobki pracujemy sami...ja pracuję w malutkim salonie ale naprawdę na zarobki nie narzekam...raz jest lepiej raz trochę gorzej ale ale skala między 3500-5000 trzeba się napracować ale za leżenie nikt nie płaci. A jak komuś praca nie odpowiada niech znajdzie lepsza i tyle
Zależy w którym miejscu w Polsce się pracuje. I wiele innych czynników. U nas jest ok, ale wiem, że ważna jest lokalizacja. Możesz skakać i tańczyć przy kliencie, ale jeśli nie chce to nie na mówisz. Gratuluję, że pracujesz w dobrym miejscu. Nie wszyscy mają tyle szczęścia. Jak mało ludzi zagląda to możesz se zarobić. Proszę Cię ????
To się zgadza ale jeżeli jest mało ludzi trzeba pomyśleć o nowej lepszej lokalizacji porozmawiać z przełożonymi i się przenieść na wszytko jest sposób ale trzeba myśleć i powalczyć troche
I po co to jak i tak zwolnią za byle pierdołę, ty się starasz (usunięte przez administratora) jak (usunięte przez administratora) a oni i tak tego nie docenią...... Więc po co powiedz mi po co?
Jeżeli ktoś piszę że "Edyta jest osobą spokojną i wyważoną" to chyba nie miał z nią do czynienia to wcale nie przez to że wymaga to od niej dyrektorstwo ale poprostu ona ma to we krwi. Ocena na tym forum była o wiele wyższa kiedyś a teraz 2,7 i spada, myślę że wiecie dzięki komu to patrząc na wpisy o tej pani. Nawet jak procentowo odrzuci się hejterów to i tak bardzo duży procent zostaję pozostałych wpisów, i niestety trzeba je traktować jako prawdziwe czy tego chce ta Pani czy nie.
Masz rację dokładnie tak. I ktoś zaprzeczy, że Edytka jest inna, że się zmieniła. W życiu w to nie uwierzę.. Taka osoba jak ona nigdy się nie zmieni.. Chyba tylko na chwilę, zamydlić komuś oczy.. Szczerze złożyłem wypowiedzenie, za te marne 2500 nie będę to pracować jako sprzątaczka, fakturzystka, księgowa.. Hmm projektowanie, zawieranie umów,o można wymieniać i wymieniać. Śmiech na sali.. Została mi tylko męczarnia parę dni... Wytrzymam.. Nie szanują tu w ogóle pracowników.. Ludzie odchodzą i będę to robić.. Każdy siedzi cicho... Dziwię się Wam koleżanki i koledzy.. Nie zapomnę kontroli jak Pani Edytka przyczepiła się, że na kwiatku jest kurz, bo nie mogła niczego znaleźć.. Gdzie ta firma co była kiedyś...
Wiecie co ? Może i powiecie że w (usunięte przez administratora) wchodze ... Przyjeżdża do nas Pani Edyta i jeszcze ani razu nie odczułam żeby była jakaś niegrzeczna . Jeżeli na salonie jest czysto , ładnie poukładane to nie ma się czego czepić . A utargi ... Raz lepiej raz gorzej :) wysokich utargów :)
Jak tam wasze utargi ?
Dokładnie tak. Pan dyrektor dokłada z własnej kieszeni do interesu i niedługo będzie w dziurawych butach chodził, więc za takie utargi nagrody nie będzie. Pochwały ustnej też nie będzie. Ani żadnej. 110 tysięcy? Przecież to na dobry kawior nie zarobiliście nawet a premie wam się marzą?
Za 100 tysięcy na trzech pracowników będzie taka prowizja, że jak przyjedzie Edyta to będziecie przez pół godziny na grochu klęczeć
Ale przy takich utargach jak 110 tys,premii nie ma ale chociaż większa pensja jak minimalna?
Premia jest uznaniowa a prezes od dłuższego czasu uznał ze premii nie będzie i mamy tyrać za najniższą krajową
Jeżeli nie ma premii to nic więcej niż pensja minimalna nie dostaniesz. Cała wypłata to pensja minimalna plus premia, której nie będzie. Przygotuj się że w tym miesiącu czarny chleb i czarna kawa. Tyle samo zarobicie z utargiem 110 tysięcy co z utargiem 500 złotych, więc postarajcie się nie zedrzeć szczotek i mopów w tym miesiącu bo spocicie się tylko a kaski i tak nie będzie
Prorodzinna firma? Ciekawe.. zwalniaja ludzi po 20 latach pracy bez żadnego powodu. Rodzina i owszem ale swoja. W głowie się nie mieści że takie rzeczy się dzieją w dzieisejszych czasach. A pod publikę jacy to oni super pomocni... ble ble
Tragedia ja zostałam zwolniona a umowę miałam do tego roku a zwolnili mnie rok wcześniej bez rządnego wytłumaczenia i przez to widzimy się w sądzie dozobaczenia. Nie polecam pracy w tej firmie. Czlowiek odnowił im sklep wprowadził nowości postarał się a oni się tak odwdzięczają szok ???? tragedia
Umowa na czas nieokreślony i zwolnienie w prezencie 2 dni po powrocie z macierzyńskiego. Firma jedna wielka porażka, ale jak trzeba prywatne sprawy właścicieli jeździć i załatwiać to wtedy jacy to oni cudowni.
Tutaj nie masz racji zapoznaj się dokładnie kodeksem pracy. Po macierzyńskim nie obowiązuje żadne okres ochronny. Wyjątkiem jest sytuacja gdy złożysz o wniosek wychowawczy ze zmniejszeniem etatu, to wtedy owszem.
Przecież(usunięte przez administratora) sama jest kapusiem szefowej. Sama donosi kto, co, gdzie i jak na salonach. Zwalnia tych którzy nie chcą z nią "współpracować" w tym donoszeniu. Podobierała sobie grupę miernych biernych ale wiernych pośród montażystów i obieg informacji idzie pełną parą.
Aż takie plotkowanie w firmie i (usunięte przez administratora) Nie można spokojnie pracować i nie angażować się w takie konflikty i nadawanie na innych? Nie lepiej stać z boku i zająć się swoją robotą?
Zgadzam się..czytając tę opinię mam wrażenie że pracuje w innej firmie...pracujemy sami n siebie ...dobry sprzedawca nawet na malutkim salonie jest w stanie wypracować koło 4-5 tys miesięcznie...nie zajmować się pierdołami tylko klientem. Za leżenie nigdzie nie płacą
Ludzie uciekają z tej firmy , zwłaszcza z salonów . Jak juz na Wrocławiu nie ma pracownikow to o czyms to swiadczy . W obowiązkach praca jak za kilka etatów a ledwo sprawiedliwie wypłacają za utarg ! Do tego dochodzi brak szacunku i wsparcia od kogokolwiek ! Chcesz cos zalatwic dla klienta , nie dla siebie to wiecznie jest jakis problem . A szefowa ? Potrafi tylko poniżać i krzyczeć , motywować pracownika ? Po co ? Przeciez na jego miejsce sa inni . A No jak widac nie !
Hejo czy ktoś wie co dzieje się w Gostyniu że znów pracowników brak zresztą jak wszędzie? :)
Jak to co... To samo co w innych salonach. Nikt nie da się dym*ć za najniższą krajową biegając wokół salonu z kosiarką w 30 stopni upału i znosząc+wnosząc reklamowane wersalki razem z kierowcą. Zatrudniają już osoby, które nie są w stanie pojąć obsługi komputera i podstawowych programów, a co dopiero projektowanie kuchni .. życzę powodzenia w rozwoju salonu z takim podejściem do pracowników. Wzrost utargów z 40 tysięcy na 160 tysięcy - wypłata 2500 zł.. śmiech na sali. Żegnam ozięble tą śmieszną firmę co myśli, że pracownik Pana Boga za nogi złapał pracując na ich salonach .Nie pozdrawiam zarządzających, aczkolwiek w dalszym ciągu życzę powodzenia w szukaniu jeleni ,a dla obrońców firmy .. Nie, nikt mnie nie zwolnił, sama zawinęłam kitę po 2 latach zmarnowanego czasu i nerwów:) Jeśli chodzi o Justynę i Edytę to szczerze.. krzywdy mi nigdy nie zrobiły.. szło się dogadać. Ciężko zrozumieć od czego zależy ich zachowanie na poszczególnych salonach.. Wydawałoby się, że zawsze chciały dobrze, ale zachowania reszty osób z firmy bywały karygodne...darcie się do słuchawki kiedy człowiek potrzebował pomocy, odsyłanie od jednej osoby do drugiej (oczywiście żadna nie miała zielonego pojęcia na dany temat i radź sobie sam). Nie wspomnę o tym ,że od 11 do 19 ( bywało 9-11) człowiek siedzi albo na kanapkach albo na zupkach chińskich albo zamawia obiad na sklep ,choć z wypłaty 2500 miesięcznie to tak średnio ,ale takie słowa kiedyś usłyszeliśmy jak narzekaliśmy na brak mikrofali " zamówcie sobie obiad na telefon". Pierwszy raz spotkałam się z takimi warunkami.. Także kończąc swoje wywody generalnie z MOJEGO PUNKTU widzenia NIE POLECAM PRACY W FIRMIE BODZIO.
Brawo dziewczyno ! Zrobiłam dokładnie tak samo . Nowa praca - nowa firma i … ktos Cię potrafi docenić , a za zwiększony utarg mimo innej umowy i tak mozesz dostac dodatkowa premie . Człowiek czuje sie doceniony , wie ze to co robi , robi dobrze i chce dzialac dalej . A w Bodzio ? Tylko by deptali po człowieku !
Słyszał ktoś coś o obniżeniu % do premii? Czy to jakaś plotka?
To co zrobili z grafikami to jest (usunięte przez administratora) dramat, utrudnili życie sobie, wszystkim innym pracownikom i klientom, którzy potrzebują wnoszeń, czy montaży. Jakim prawem za 5 dwunasta wysyłają inny grafik kiedy wszyscy mają już poplanowane życie, każdy z nas ma rodziny, dzieci, prywatne sprawy, czy co może najważniejsze dla firmy, mamy poumawiane wnoszenia z klientami? Jak mamy wnieść klientowi meble, kiedy cały tydzień mamy na 9 rano, bo nagle zaczęli przestrzegać tego durnego przepisu, że nie można przyjść dwa razy tej samej doby? Tyle lat wszystko było w porządku, nikomu to nie przeszkadzało i teraz taki cyrk. Najważniejsze jest to jak pracownicy salonów dogadują się między sobą w kwestii grafików! Jeżeli im wszystko pasuje to obligują się przychodzić do pracy dobrowolnie w danych godzinach! DOBROWOLNIE! Narzucanie grafików nie ma prawa bytu
Czesc i czolem! Pracownicy pytanie do was jak to wygląda z wynagrodzeniem jeśli pracownikowi kończy się macierzyński i przechodzi na urlop czy jest on brany pod uwagę jeśli chodzi o wypłatę reszty pracowników? Czy dopiero jak wróci jest liczona na niego premia ? Dajcie znać jak u was to wyglądało! Koleżanka nie określiła czy wraca do nas czy wybierze urlop wychowawczy ale zresztą ekipy debatujemy i chcemy wiedzieć co nas czeka!! Pozdrowki i samych dużych utargów!!!!!!
I jak Wam się podobają nowe grafiki wysłane na ostatnią chwilę??? Czyli co my swoich spraw nie mamy??? Teraz za każdym razem trzeba dzwonić do kadr i się tłumaczyć dlaczego muszę mieć wolne,pracować o godzinę krócej itp. Na niejednym salonie jest teraz zapewne nerwówka. No cóż pracownik zły, źle obsłuży klienta!!! Proste !!! Firma sama sobie pętlę na szyję zakłada!!! Gratulacje
Idzcie wszyscy na chorobowe. Ciekawe co zrobią? Zastępstwo trudno będzie znaleźć a i nowych też nie koniecznie...
Jak pracodawca nie szanuje pracowników to pracownicy nie szanują pracy. Proste. Niech wyślą na salony edzie i justynke do pracy one są najlepsze;)))
Dokładnie tak posypią się chorobowe. Nie potrafią szanować pracowników. To teraz zobaczą ????????????
Pracodawca ma obowiązek przekazać pracownikowi rozkład czasu pracy (harmonogram, grafik) co najmniej na 1 tydzień przed rozpoczęciem pracy w okresie, na który został sporządzony ten rozkład. Ten obowiązek wynika z przepisu znajdującego się w art. 129 § 3 zdanie drugie Kodeksu pracy. Pozdrawiam tych co ten grafik ułożyli i wysłali 30.06 a grafik objety od 1.07.
No z nowymi jest tak... popracują 2-3 miesiące, zobaczą co to za firma i jakie klimaty,dostaną najniższą krajową i w nogi bo chronią swoje życie psychiczne. A starzy pracownicy są zwalniani...to co firma zrobiła ze starą ekipą z Jeleniej Góry to mistrzostwo świata. Ale jest dobre powiedzenie "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" ...jak tak dalej będą robić to samo będą siedzieć na tych pożal się Boże salonach
A co zrobili z Jelenią? Bo od roku ogłoszenia na olx i ciągle szukają pracowników. To jeszcze nie znaleziono? Bo to już któryś raz ten temat . Opowiadaj
Bo dobrych pracowników trzeba zniszczyć.. Nie szanują nikogo.. W Jeleniej tyle lat była super ekipa. I który już nabór. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale tacy pracownicy jak Pan Tomek i Pani Gosia z Jeleniej to się ceniło.. Zawsze mili, doradzili, aż chciało się tam kupować. Proszę nagle nie mogą znaleźć pracowników hmmm.. Nikt nie będzie pracował za takie traktowanie ludzi.. Tylko ciągle pretensje do wszystkiego i naciski.. I mówią, że nie ma mibinkgu w Bodzio.. Haha pewnie... ????????????
No co zrobili...zwolnili pracowników z ponad 20-letnim stażem i 15-letnim stażem,którzy robili kokosy bo Edytce w chorej główce się poprzewracała. Kogo nowego nie zatrudnią to zaraz się zwalnia bo psychicznie nie wytrzymuje. A i jeszcze Edytka ma tam swoją wtyczkę,która głupoty jej plecie.
Pozew zbiorowy. Mówię Wam! Mobing, brak odpowiednich szkoleń, badań. Wyzysk przy inwentaryzacji.(usunięte przez administratora) Mało? Czas się postawić!
Nie tylko ich wykończyli z Jeleniej a edzia fałszywa z justynka niech (usunięte przez administratora)na firmę
Kama i ci wszyscy tu tacy mądrzy to osoby które w ostatnim czasie myślę straciły pracę. Dlaczego? Wystarczy poczytać, co piszą. Totalny brak szacunku do pracy. Zamiast nasyłać na firmę sądy i kontole weźcie się za szukanie pracy. Po co jątrzycie. Dajcie nam - kolegom z innych salonów, którym się ta praca podoba, spokojnie pracować. Co do Pani Edyty i Justyny, to one w moim przypadku rozwiązały sprawę jak mnie koleżanka starsza stażem mobbingowała. Zawsze będę IM wdzięczna.
Wiesz kiedyś też byłam...dopóki nie pokazała prawdziwego oblicza. A co do pracy to się nami nie przejmuj. Raczej sama poszukuj;))))
A Ty przepraszam jesteś kolejny lizus. Czy sama Edytka sobie odpisuje. Co Ty piszesz za bzdury.. Premie dostałaś za pisanie takie. Haha spokojnie pracować czytam i nie wierzę.. Jak to mobbing naciski.. Nigdy tak nie było nigdy.. A pracuje 10 już lat więc może Ty w innym bodzio pracujesz.. Haha
Jak ci tu tak źle, to co z tobą nie tak, że aż 10 lat się męczysz, może czas zwolnić miejsce dla kogoś, kto będzie chciał pracować, a nie pluć jadem w firmę, dzięki której masz kasę na życie. 10 lat się wozisz na jej utrzymaniu, 10 lat opłaconego zusu do emerytury... nie jestem Edzią, nie dostanę żadnej premii, nie mam na celu nikomu się przypodobać. Piszę przecież bez nazwiska. Ale szlag mnie trafia, jak przez takich jak ty coraz bardziej zaostrzają regulamin. Długo pracujesz więc wiesz że kiedyś było więcej swobody. Luz, grafiki po 11 godzin, I wiele innych udogodnień. Tylko że nie umieliście tego uszanować. Dać palec, to wezmą rękę. Nasyłacie na firmę kontrolę bo nic się nie podoba. Potem dyrekcja musi wewnętrznymi przepisami wszystko regulować, żeby być w zgodzie z prawem. Jak Zapłacą karę to z czego? Z pieniędzy które wspólnie wypracowujemy i gdzieś trzeba będzie szukać oszczędności, jak choćby na osławionych przez was mikrofalówkach. Tymczasem idę do roboty zarobić na kolejne przyjemności, na które mogę sobie dzięki tej pracy pozwolić.
Chyba o innej firmie piszesz, z tego co pamietam to chyba jak sie firmie pokazało że człowiek potrafi Dużo to chyba oni to wykorzystywali, typu panie podjedz pan tu podjedz pan tam,panie montażyści planują przyjechać o 6 rano przyjdzies pan im otworzyć, z reklamacjami było tak samo, przyjechał gbur kierowca ze trzeba; iść na reklamację wersalki na 4 piętro i tak za kazdym razem było, wiec o jakiej firmie ty piszeszm?, Dzwonisz do firmy to za kazdym razem OPR, !!!
No rzeczywiście oszczędzają na mikrofalówkach aż wsryd. Jak ja teraz opowiadam ludziom warunki pracy w bodzio to oczy przecierają ze zdumienia. A moje też się otworzyły za późno. To normal e żeby w pracy nie zjeść ciepłego posiłku przez 11 godz? Albo żeby stać na drabinie i wymieniać żarówki albo malować salon? A w zimie latać z szuflą i odśnieżać? Który sprzedawca robi takie rzeczy ? Chodzi o to że nawet jeśli już na to się godziliśmy to szefowie powinni to docenić a nie karać zabieraniem premii za mikrofalę. A jak nie rozumiesz tego to się nie odzywaj tylko pracuj
A ta strona jest do wyrażania opinii na temat pracodawcy więc co się ciskasz. Wyrażamy swoją opinię na ten temat.
Podobno w marcu albo kwietniu na L4 poszli i do tej pory nie wrócili. Dziwna sytuacja. A co nowa rekrutacja jest to nikt dłużej nie może się utrzymać…
O Jeleniej to słychać już od zeszłego roku. Były dwa salony na Jordana i na Powstańców. Z Jordana też sie poszli wszyscy na L4 i firma nie miała zastępstwa. Justyna im podobno zabrała premię za mikrofale. Salon 400tysi robił i zal na prad im było. To teraz mają obroty dwa salony zamknięte i nowy bez ludzi. Przyszła kryska na bogdyska...
Przecież tamten wpis zamieścił jeden z TYCH salonów. Tam gdzie owsiki pracują i czopki. Ci co tak głęboko weszli że furtki już z powrotem nie znajdą. :P Nikt ze zwykłych pracowników tego nie napisał. Tylko zaufana klasa robotnicza.
Bo najpierw sie chorym pracuje na prywatne rehabilitacje chodzi a jak nie ma za co to trzeba isc na L4 chorować a nie na urlopie. Jak się ludzi szanuje to się dłużej pracuje:)
Nawet więźniowie na przykład w Sztumie, Rawiczu albo we Wronkach mają zapewniony jeden ciepły posiłek dziennie. Co znaczy że lepiej garować niż pracować u bodzia. Macie drabinie na salonie? To nieźle ja żarówki musze z krzesełka wymieniać. Nie raz i nie dwa już wywróciłem koziołka. BHP jest na poziomie.
Haha ale to zawsze możesz sobie zamówić ale skoro głupiej drabiny człowiek nie potrafi zamówić to co dopiero kuchnie dla klienta ????
Oooo matko...Paulinka Gadomska to niech się już lepiej nie bierze za to bo spieprzy tak jak wszystko. Pismak od siedmiu boleści
Kobieto, ale słodzisz sobie sama . Nie rozpędzaj sieyz zachwytu.. Bo żyłka Ci pęknie. Racja płacili ZUS jak w każdej firmie.. A wypłatę miałam zapracowaną i za to dochód, a nueyza siedzenie kobieto.. Więc swoje aluzje zostaw dla siebie. Firma jaka renoma, że Cię proszę tylko kombinacje. Dobrze, że wpadła Inspekcja pracy brawo.i przestań wybielać firme Ja pamiatam w jakich warunkach pracowałam. Jak montaże były do 1 w nocy.. Jak podczas dnia malowałam z kolegą salon, żeby wyglądał solidnie. Sory, a firma miało to gdzieś.. I tylko wiecznie pretensje.. A 10 lat psychicznie człowiek wytrzymał.. Ty sobie siedź tam ile chcesz o wchodź w d.. Komu chcesz..
Widzę że niektóre @obiektywne LIZUSY aż pieją z zachwytu że firma opłaca zus i że wypłaty są w terminie. Szok! Co za wspaniała firma! Dziękujmy, bo złapaliśmy Pana Boga za nogi. Taka rzetelna firma... przecież to ich obowiązek. To tak samo jakby szef nam dziękował i wychwalał nas za to że do pracy na czas przychodzimy. Ludzie, ogarnijcie się i przejrzyjcie na oczy co się dzieje. Nie widzicie że tylko patrzą żeby okroić wypłaty? Zabrać nam premię od utargu bo mają obroty słabe a koszty coraz wyższe?? Niedługo 10ty. Sprawdzajcie dobrze paski i liczcie... liczcie swoje pieniądze i liczcie sami na siebie. Pozdrawiam z salonu.
Ośmieszaj się. Obiektywna jak Ty.. Lewe konta tylko niby bronić firmę, a wszyscy wiemy jak w niej jest..
Czytam te opinie rózne i czytam żal pracowników którzy oddali firmie serce i czas po pracy i przed . Trafia mnie mocno bo widzę że byłam sama z tym a jednak nie osamotniona. Wyciągam wnioski już nie będąc w tej firmie że to że włożyłam tam tyle pracy i odeszłam i że to piszę to nie zemsta. Chociaż ktoś tam tak twierdzi. Szczerze mówiąc zostałam przyjęta i wdzięczna temu zasuwałam za trzech( tyle ogólnie miał później salon) nawet do toalety nie chodziłam przez 11h bo szkoda mi było klientów odpuścić ( dla utargu) uczyłam się sama, rozładowywałam auta sama,odśnieżałam dosyć rozległy parking sama. Obrót wzrósł z 200 do 400tyś. DUMA. Jest praca jest płaca':) słysząc nie jednokrotnie że g..no sprzedaję że markerem zabarwione braki byłam silma dla firmy...dawałam radę. Odmalowałam salon stojąc na drabinie i jednocześnie obsługąc klientów. Przychodziłam przed 7-mą wychodziłam po 23. Nie liczyłam nadgodzin. W czasie choroby brałam urlop. Ale nie spodziewałam się że firma nie docenia harujących pracowników. Za kradzież zgłoszoną szefowej musiałam zapłacić, za napaść złodzieja musiałam się tłumaczyć aby nie płacić. Nikt mnie nawet nie zapytał czy nic mi się nie stało...tyle co zarobiłam oddałam w inwentaryzacji (już wiem że bezpodstawnie) a w czasie oszczędności pandemicznej w premii za mikrofalówkę. Więc do tych nadgorliwych nie odpisujcie mi że się odgrywam bo nawet nie zniżam się do tego...piszę łagodnie o prawdzie ale pogarda do tego miejsca i wyzysku pracowitych pozostanie...mam nadzieję że przyjdzie czas na rozliczenie.
No właśnie. Daj palec to wezmą całą rękę. Co jak co ale ta firma potrafi wykorzystywać zaufanie i zaangażowanie. W zamian dostajesz opr, pare złotych wypłaty i nic ponad to. Nie warto. Jacyś ludzie tutaj się cieszą że wypłate dzisiaj dostali. Dacie wiarę? Zarobili DLA FIRMY 180 czy nawet 200 tysięcy a niektórzy i więcej i cieszą się że dostali 3 tysiące złotych i to NA CZAS. Przed 10tym. Biedni ludzie... ale nadejdzie czas że jeszcze zrozumieją.
Nie jestes w tym sama . Dokładnie tak samo uwazam . Robiło sie wiele ponad stan ale tylko i wyłącznie po to zeby zarobic , a ze firma przy tym korzystała - No taka kolej rzeczy . Znajac ilość obowiazkow kazdy sam sie decyduje czy dalej chce praciwac czy nie , godzimy sie na to dobrowolnie . Praca wiąże sie z obowiązkami , ale w tej firmie to spory wyzysk . Niech jedna pani z druga z biura spędzi jeden dzień na salonie , niech przyjmie jedna dostawę , niech w zimie biega od odśnieżacza do klienta , najlepiej zeby szanowna szefowa zobaczyła dzień pracy w salonie , nie tylko okiem kamery . Jeden dzień ! Ale Ok . Chcesz pracujesz . Godzisz sie na to . Ale nikt nie godzi sie aby pomiatano nami , mieszano z błotem . Mam kilka rozmow nagranych w których padały nawet przekleństwa ze strony szefostwa . Nadchodzi czas by to pokazać światu .