Pracę w tej firmie wspominam różnie. Zacznijmy od negatywów. Szefostwo (to ponad kierownikami salonów) nie ma absolutnie nic wspólnego z branżą optyczną, nie znają jej specyfiki, producentów, przy różnych okazjach trzeba im tłumaczyć podstawowe zagadnienia. Praktycznie zero promocji wśród klientów co nie zmienia się od lat i potwierdzam, ze rzucane są pomysły żeby optometrysci bądź doradcy chodzili po sklepie i nagabywali klientów drogerii na badania jak hostessy. Nic również nie zmienia sie w kwestii żenującego „badania za złotówkę”, który to pomysł jest śmiechem na sali i pięknie pokazuje ile znaczą dla góry umiejętności i czas ich specjalistów. Budżety niemożliwe do wyrobienia (przez co prawie nigdy nie ma premii), jednak jest to zawsze nasza wina, nigdy centrali. Organizacyjnie jest chaos, szczególnie po zmianach kadrowych w centrali. Pracując w salonie nie dostaniesz chociażby jasnej informacji jakie mamy promocje, do kiedy i jakie są warunki, wiec w sumie doradcy pracują nie do końca wiedząc co mają robić. Często zdarzają się kwiatki jak błędy w dostawach, błędy techniczne, generalnie jest spychologia i zespół w salonie jeżeli jest rozgarnięty to sam rozwiązuje wszystkie swoje problemy i bieżące sprawy, centrala czasami przypomina o sobie rzucając jakiś żenujący pomysł marketingowy, każdy następny gorszy od poprzedniego. Pieniądze są słabe, doradcy najczęściej zarabiaja najniższą. Podwyżki są możliwe do negocjacji ale myśle, ze tu dużo zależy od kierownika konkretnej placówki. Za to stawki dla optometrystow to śmiech na sali. Co jest głównym powodem ogromnej rotacji ludzi, ciagle jest ktoś nowy. Oczywiście wszelakie korpomowy i gry slow ze słowem „super” są na porządku dziennym XD Pewna cześć pracowników ma wyprany mózg przez korpo zasady, które nie pozwalają im logicznie odbierać rzeczywistości. Pomieszczenia socjalne w okropnym stanie. Akurat w sklepie w którym pracowałam atmosfera była w porządku i to była jej główna i jedyna zaleta, która sprawiła ze nie uciekłam po miesiącu. Na optyku trafiły się świetne osoby, kierowniczka traktowała nas fair, układała grafiki słuchając dyspozycji i nie było między nami większych nieporozumień. Tak samo było na drogerii i w aptece, ale jest to zasługa osób które akurat się w tamtym momencie wylosowały, a nie osób zarzadzacych firmą. ???? Jednak z opowieści pracowników innych punktów wiem, ze bywa naprawdę różnie, jednak HRy wolą zajmować się swoimi sprawami. Jeżeli traficie na spoko zespół to fajna praca do zdobycia doświadczenia szczególnie dla studentów optyki, jeżeli traficie zle to długo tu nie wytrzymacie XD
Bzdury Pani wypisuje. Może tak było 2 - 3 lata temu. Dużo się zmieniło od tego czasu, również w zarobkach, zarówno doradców, jak i optometrystów.
Oczywiście, ze się zmieniło: wraz ze wzrostem najniższej krajowej. Jak najbardziej idzie ugrać kilka złotych powyżej tej kwoty (nie jak na drogerii), ale jak ktoś niżej słusznie napisał: firma w związku z tym zachowuje się jakby płaciła nie wiadomo ile.
Niestety ja także podzielam negatywne opinie. Firma w ogóle nie promuje tego optyka, każą chodzić i nagabywać klientów drogerii na badanie wzroku. Częste problemy ze nie wyrobiony budżet. Siedzimy w pojedynkę po 11h i nie możemy nawet zjeść obiadu w pomieszczeniu socjalnym. Cały czas ktoś musi być na sklepie, obserwować czy nikt nie kradnie, pomagać klientom drogerii znaleźć rzeczy. Pomieszczenie socjalne to wielki (usunięte przez administratora) W lodówce myszy, czasem martwe, czasem żywe. Sanepid powinien się tym zająć. Pracownicy w ogóle nie dbają o wspólną przestrzeń i czystość. Do tego prowadzona jest ciągła wojna z apteką, o co chodzi? Co chwilę pretensje od kierownika (tu akurat Łódź). Cieszę się, że już tu nie pracuje. Kierowniczka udaje że ma pracę zadaniową a w rzeczywistości jest to wymówka żeby nie musieć siedzieć pełnego wymiaru godzin! Wychodzi kiedy chce a potem poprawia sobie to w systemie że niby spędziła dzień pracy. Pracujące weekendy dla kierownika? Wielki problem. Grafik układany beznadziejnie, zatrudnia studentów a potem ma pretensje że nie ma jak pokryć wszystkich dni. Wynagrodzenie? Niby wyższe niż najniższa ale raptem 30gr/h. Więcej płacą w spożywczym na kasie a zachowują się jakby płacili niewiadomo jak dobrze. Nie polecam zatrudniać się w tej firmie. Nie szanują pracowników, mają dziwne umowy, ogólnie PIP i sanepid powinny przyjrzeć się temu miejscu bo to jakieś kpiny.
Czy w Super-Pharm Optic Sp. z o.o. zatrudniani są obcokrajowcy?
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Super-Pharm Optic Sp. z o.o. odbywa się w siedzibie firmy?
No na logikę ;) - jak obsługiwać zdalnie klientów w salonie optycznym, włącznie z badaniem wzroku i doborem okularów i soczewek kontaktowych :)?
A nie jest tu prowadzona żadna baza klientów z zamówieniami ani nic? Czyli tutaj akurat sami sprzedawcy pracują, tak?
Nie rozumiem pytania. Baza klientów to odrębna kwestia. W salonie optycznym bada się wzrok, dobiera korekcję optyczną i realizuje sprzedaż.
Niech się w centrali wezmą za robotę, bo Super-Pharm Optic jest w tym samym miejscu co 3 lata temu. Najlepiej nadrukować zaproszeń na badanie wzroku po 10tyś na salon i czekać aż klienci sami przyjdą.
Nie szanują pracowników
Przepracowałam rok w Super Pharm Optic jako specjalista. Moim zadaniem ogólnie z wykształcenia to badanie ludzkich oczu. Jednakże moje zadanie suma sumarum to było wszystko. -Badanie pacjentów; - jak nie badasz, czyścisz salon optyczny, układasz towar - składasz zamówienia - przyjmujsz faktury, wprowadzasz faktury - sprzedajesz Dodatkowo Nie możesz wrócic do gabinetu jezeli nie masz pacjenta, stoisz na sali, bierzesz wizytówki ulotki i nagabujesz na badania. Jak nie to, to stoisz i nie możesz usiąść. Pilnujesz lini i patrzysz czy ktoś nie kradnie, doradzasz klientom np. Jaki bądź gdzie leży dany produkt. Chodzisz na drogerię aby np. zaakceptować :zwrot, zmianę ceny, rabat, rabat pracowniczy, itp. Mały błąd i kaplica, sprawdzanie i przeszukiwanie przy drzwiach (co niekiedy było mocno uwłaczające) Osoba badająca od wszystkiego. Super Pharm Optic to dobre miejsce dla badających ktorzy są dopiero po optometrii, którzy dopiero zaczynają. Pół roku , nabrać wprawy, ogłady, systemu badania, wyrobić sobie wzorce badania i uciekać. Kasa... myślałam, że tyle to jest odpowiednie wynagrodzenie, gdy wraca się do zawodu po 3 letniej przerwie. Okazało się że to minimum, a pensja dotyczy refrakcjonistów, a nie optometrystów. Daję neutralny ponieważ wielu rzeczy się tam nauczyłam. Negatywne sytuacje które mnie apotkały dały dobrą lekcję na przyszłość. Ludzie pracujący tam (ogólnie drogeria, apteka i optyk) są świetni na 2 miesiące aby się pośmiać nic więcej. Pracując trzeba bardzo się pilnować co, kiedy i przy kim się rozmawia. Dzięki temu nauczyłam się że uśmiech, miłe słowo to jedno a rzeczywistość jest inna. Obgadywanie, podlizywanie się, uległość, brak pomysłu na siebie i bycie uległym zaleceniom panującym na drogerii to podstawy przeżycia. Po odejściu z pracy poczułam jak bardzo "filozofia i standardy" jednostki sa krzywdzące. Nawet wracając tam, aby robić zakupy, gdzie pracowałam zostało mi oświadczone że nie mogę tam przychodzić bo szpieguję (dość delikatnie to opisałam) Nadal robię zakupy w SuperPharm ale już w innym punkcie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Super-Pharm Optic Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Super-Pharm Optic Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Super-Pharm Optic Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!