Podczas wizyty z moim Synem lekarz wystawiła na prośbę matki zaświadczenie że dziecko ma "zakaz wychodzenia z domu podczas choroby". Jednocześnie dwa dni później przez telefon przekazała mi telefonicznie że dziecko może wychodzić jeżeli nie ma gorączki, może przejechać samochodem. Prośby o skorygowanie zaświadczenie nic nie dały. Wyjaśniłem lekarz że matka utrudnia mi kontakty z dzieckiem i nie realizuje postanowienia sądu. Przestała odbierać telefon i odpisywać na SMS. Zaświadczenie posłużyło matce do niewydania mi dziecka. Wstyd że pediatra wiedząc o tym jak ważne jest dla dziecka mieć obu rodziców wspiera w alienacji matkę.
Jak teraz jest w firmie Elżbieta Bogacz-Wiśniewska Specjalista Chorób Dziecięcych w miejscowości Warszawa z pracą, bo nie ma informacji o pracy u nich i nie wiemy jak to wygląda na chwilę obecną, pomożecie?