NIE POLECAM pracy w niemieckim teamie dla banku. Team leaderki wredne, aroganckie, złośliwe, niesprawiedliwe, tworzą toksyczną atmosferę i chcą kontrolować pracownika na każdym kroku. Szukają niewolników w XXI wieku we własnym domu. Jakby mogli to by przyspawali pracownika do komputera. Klienci z DE też trafiają się chamscy, poniżający pracownika i nie ma komu się poskarżyć, brak zrozumienia ze strony tzw. team leaderów, którzy jak się uwezmą na kogoś to dążą do jego wykluczenia z firmy, zwłaszcza jeśli czują się zagrożeni, bo ktoś może przewyższa ich kompetencjami. Szanujcie się ludzie i nie dajcie sobą pomiatać i się zniewalać za parę tysięcy miesięcznie, bo to jest poniżenie godności człowieka. Zresztą, to tylko jedno z wielu Call Center, gdzie pracę można polecić chyba tylko wrogowi. Gdy robi się nieciekawie to polecam od razu szukać innej pracy, nie czekać i nie łudzić się, bo lepiej nie będzie. Nie ufać im, to na pewno, dbać o swoje interesy.
Call center wszedzie takie samo jest. Malpia robota i taki sam szacunek. Nie bez powodu. Jezeli twoja prace moze wykonywac bardziej lub mniej zaawansowany bot, to poucz sie i aplikuj do innego towera. Administracja serwerami, bazami danych, sieciami i itp. Nikt nie bedzie cieblokowal bo wszedzie ludzi brak. I najwazniejsze, jak juz zlozysz o przeniesienie, to pamietaj ze oferte mozna odrzucic. To co daja nie musi byc tym co mozess otrzymac. Po odrzuceniu, wysla nowa - lepsza
Przygoda z atosem rozpocząłem od szkolenia które miało trwać trzy miesiące po czym miała nastąpić spokojna faza wdrożenia. Niestety po około 4-5 tygodniach nastąpiło raptowne wrzucenie na głęboka wodę bez możliwości spokojnego opracowania ticketow. Manager nie był obecny lub sprawiał wrażenie totalnie obojętnego na problemy związane z praca. Ciagle tworzenie ciśnienia ze strony współpracowników z Bydgoszczy bez jakiegokolwiek wsparcia. Koledzy z Warszawy zajęci praca. Totalny mechanizm zero ludzkiego podejścia . Najbardziej doświadczenie sprawiali wrażenie jakby dodatkowa pomoc nie była im potrzebna. Po trzech miesiącach niesamowitego stresu musialem opuścić te bezduszna firmę. Dziwie się jak wiele osób było w stanie wytrzymać w tym chaosie . Nie polecam . Odradzam i nie pozdrawiam wszelkich przygłupów
Ocena firmy bardzo niska, ale jak przejrzałam pisemne opinie to główne zarzuty to niska płaca i atmosfera korpo. Czyli... jak w większości korpo. Widziałam już firmy z wyższymi ocenami tutaj, gdzie komentarze opisywały sceny nadające się do Sądu Pracy. Mimo wszystko myślę, że na start to okej firma, a dla wykwalifikowanych specjalistów, co tutaj tak gardzą helpdeskiem czy excelem, znajdzie się mnóstwo dobrze płatnych ofert gdzie indziej. Macie możliwości, nie tyrajcie za mniej, niż uważacie, że jesteście warci. A robaczkom z pierwszych linii czy klepaczom excela dajcie spokój:) Gdzieś zaczepić się i zdobywać doświadczenie trzeba. Ja się dostałam za przyzwoitą stawkę i mam nadzieję wykorzystać tę niby spoko atosową bazę wiedzy (to się okaże) żeby się w czymś na spokojnie podszktałcić i przejść dalej, a jak nie da rady, to gdzie indziej. Rynek pracy stoi dla Was otworem. Nie psujcie go, gnijąc w firmie, z której jesteście tak niezadowoleni. Przynajmniej będzie sygnał, że trzeba płacić lepiej.
Pytanie odnośnie pracy jako Sap Consultant w Atosie, jaka atmosfera, warto?
Moje doświadczenie z rozmową kwalifikacyjną w Atos było mieszane. Pierwszy etap był przyjemny - spotkałem się z miłą panią Ewą, która prowadziła rzeczową rozmowę. Atmosfera była przyjazna, co pozwoliło mi czuć się komfortowo i swobodnie przedstawić moje umiejętności i doświadczenie. Niestety, drugi etap rozmowy był zupełnie odmienny. Byłem zaskoczony agresywnym i niemiłym podejściem rozmówcy. Czułem się jakbyłem pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim w okopach. Zastanawiałem się czy przerwać rozmowę czy jakoś wytrzymać te 20’. Pytam : "jakie cechy powinien mieć idealny kandydat aby nawiązać to umiejętności. Odp. „Przeczytaj proszę sobie przeczytać specyfikację pracy.". To doświadczenie wzbudziło we mnie obawy dotyczące atmosfery w tej firmie. Nie chciałbym pracować w środowisku, gdzie agresja jest powszechna. Zależy mi na miejscu pracy, gdzie czuję się doceniony i wspierany. Wolę pozostać w swoim korpo :)
Capacity i utylizacja
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Firma wchodzi w fazę śmierci klinicznej.
W firmach produkcyjnych narzekają osoby z lini produkcyjnych, tak samo w IT narzekają pracownicy help desku lub excelowicze. Jeżeli jedyne co możecie zaproponować to język obcy, nie ma co dziwić, że zarobicie tylko trochę więcej niż w Lidlu. IT gratyfikuje SPECJALISTÓW i tak samo jest w Atosie, można bez problemu dostać 14-20k jak jest się doświadczonym seniorem w jakiejś technologii lub doświadczonym managerem (i tutaj ponownie, nie mówię o kierownikach z produkcji czy magazynu). Ta firma ma swoje wady, to prawda, że z podwyżkami jest ciężko, ale też nie jest to niemożliwe do zrealizowania. I zarobki są procentowo niższe niż w stolicy ale to chyba logiczne. Ogólnie w teamach panuje dobra atmosfera.
Atmosfera jest wyśmienita tak jak i wypłaty... Dlatego w Alfie przez ostatni rok, wymieniło się plus/minus 60% pracowników?
Ta. Nie wiem czy zajwazyleś ale raczej likwiduja teamy i przenosza wszystko do Indi. Bo taniej. Wczoraj złożyłem wypowiedzenie po 6 latach. Dziekuje. Zreszta jak widac Atos ma 1.3 a konkurencja ma 3.1 w opiniach.
Zgadza się. Techniczne stanowiska i menadżerskie mają konkurencyjne wynagrodzenie. Jak ktoś zaczyna w Help Desku to z kasą lipa ale jak się poduczy to w końcu się załapie na lepsze stanowisko. Ogólnie to na podwyżki nie ma co liczyć chyba, że ktoś ma ochotę pozować na zarobionego i lizać (usunięte przez administratora) menadżerom. Inna opcja to raczej raz na rok zmienić stanowisko na lepsze. I tak dopóki nie uzyska się satysfakcjonującej kasy. Przy odrobinie szczęścia można przy zmianie dostać nawet 33% podwyżki. Także Atos- korpo jak korpo- jak ktoś chce się rozwijać to da radę.
Nie jest to logicznie że zarobki są niższe niż w stolicy. W erze pracy zdalnej mogę pracować na wiosce i mieć np kontrakt b2b ze stawką w dolarach lub euro. Chyba życia nie znasz. Co do tych seniorów 14-20k w Atosie to pozostawię to bez komentarza. Może są specjalistą w jakiejś dziedzinie ale języki obce u nich leżą. NAjlepszą kasę ma specjalista z językami obcymi np angielski + niemiecki. Najlepiej jest robić karierę u hindusów i powoli wbijać na wyższe linie.
Że co 14-20k to dla doświadczonych seniorów technologii, a nie excelowiczów? Znajomi w księgowości czy innym payrollu z niemieckim dla Hansotexów podobnie wyciągają z Excelem. Team leiter w byle Accenture (najgorszy shit w stolicy) w księgowości z niemieckim spokojnie zgarnia taką kasę. Trochę scam te IT
Zastanawia mnie brak przejrzystości w stawkach. Czy warto wgl rozważać podjęcie pracy w Atos (Network Engineer)? Jako mid lub za jakiś czas jako senior - jak to wygląda obecnie, ile można wynegocjować?
Hej, widziałem ofertę do IT security. Generalnie znam niemiecki, mam trochę wiedzy w temacie. Na jakie widełki mogę liczyć? 8-10k? Wyżej,niżej?
Dzien dobry, Chcialabym zmienic branze i sprobowac swoich sil w IT. Znam jezyk angielski i francuski na poziomie B2. Do tej pory pracowalam w korporacji w dziale ksiegowosci. W internecie jest oferta pracy na French speaking junior engineer (Bridge pilot). Chcialabym sie dowiedziec jak wyglada praca na takim stanowisku? Czy jest to glownie praca na sluchawce? Jak wyglada praca na zmiany? Czy wynagrodzenie jest powyzej czy ponizej 3500 netto? Dziekuje!
Ja mam wlasnie okolo 3600 na rękę i żałuję, ze nie wynegocjowałam więcej podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Help desk, nie mam doswiadczenia technicznego ani informatycznego, biegły niemiecki.
Idziesz na helpdesk zdobywasz troche doswiadczenia, pozniej mozesz aplikować do bardziej wyspecjalizowanych dzialow w danej domenie. Nikt nie wspomniał Ci też ze sa widelki twój poziom wiedzy i odpowiedzialności jest okreslany poziomem GCM a dla kazdgo GCMa sa widełki płacowe. Osobiscie uważam że w atosie mozna zarobić a helpdesku to tylko droga do celu , jesli ktos na stałe ugrzazl na helpdesku to coz jego sprawa, ale jak jestes dobra w tym co robisz mozesz nawet na poziom architekta wskoczyc po pewnym czasie ale to juz wszystko zalezy indywidualnie od czlowieka.(Tak znam czlowieka ktory zaczynal na sluchawce a dzisiaj jest global architektem) Co do tego Seniora w rok to HR popłynął .... idzmy dalej service architect w rok po akademi :)
Idzie do 4k netto na helpdesku wynegocjować z niemieckim/francuskim- ale później trzeba zmienić firmę, bo awansów nie ma, a jeśli są to takie z podwyżką 15%
Ponizej z dodatkiem nocnym. Praca pod presją czasu nie ma kiedy iść do toalety. Nie odbieramy telefonów - robimy czeki manualne i tickety. Praca 7 dni i 2 lub 3 dni wolne. 2 nocki 2 popki i 2 ranki. Ale czasem losowe dni i godziny pracy. Grafik zmienia się cały czas. Ani angielskiego ani francuskiego nie użyjesz zbyt duzo-moze do napisania mejla. Pozdrawiam. Aha no i ludzie spychają swoją pracę na innych.
Bardzo nieprofesjonalna firma, terminy ustalone przez tą firmę wydłużały się z 1-2 dni do ponad miesiąca, brak jakiegokolwiek kontaktu. Mógłbym opisać tu wiele kwestii, lecz podsumowując: nie warto marnować na nich czasu.
Czy z Atosem można na przykład zmienić kraj rezydencji załóżmy np. do Wielkiej Brytanii? Widze ze mają tam oferty pracy, a ja bym wolał tam się wyprowadzić.
Nie da się. Ludzie chcieli wynieść się do Czarnogóry, siedzieć w ciepłym i pracować zdalnie ale sie nie udało. Pytanie co ty w Londynie za Atosowa pensję chciałeś robic?
Armia kierowników,backstabbing i typowy rat race Teraz od czasu przejścia na pracę zdalną te legiony poganiaczy zaczynają szukać usprawiedliwienia na to aby pozostać na stanowiskach więc zaczynają "oszczędzać" Tragedia w sumie,w IBM było lepiej
Dzisiaj na spotkaniu półrocznym dowiedzieliśmy się od zarządu że ubolewają nad tym, że nie została jeszcze wprowadzona ustawa udostępnianiu pracodawcy statusu szczepienia na covid. Ciekawe w jakim celu im ta wiedza potrzebna, gdy praca w 99% odbywa się zdalnie. Z zaufanych źródeł dowiedziałem się, że przymierzają się do uzależnienia wypłaty premii tylko zaszczepionym osobom. Firma tnie koszty gdzie tylko się uda. Szykuje się kolejna fala odejść.
Bardzo dobrze, brak premii dla szurów oznacza więcej pieniędzy do podziału dla normalnych.
MCSE Jak sądzisz, że dostaniesz więcej pieniędzy dzięki temu, to gratuluję inteligencji. Pewnie tyle samo więcej co dodatek za pracę z domu, na który czekasz nie wiedzieć czemu od półtorej roku i wciąż go nie ma. Taki przepis spowoduje jedynie odpływ części pracowników, gorsze działanie serwisów, a co za tym idzie niezadowolone klientów i słabsze wyniki finansowe, które na pewno wyjdą Ci w premii na plus ;) Zapomniałem - pewnie będziesz miał przez to więcej roboty i powiesz potem, że jesteś wykorzystywany.
odszedlem z Atosa 5 lat temu i slyszalem takie teksty, slyszalem je 8 lat temu jak zaczynalem i bede slyszal jeszcze przez kolejna dekade. Ze odchodza bo placa, bla bla...ale dalej siedzi tam 80% stanu twardo i nigdzie sie nie ruszy.
"Mam przygotowane 2 wer. umowy tylko czekam na decyzję a teraz to wogole nie mogę rozmawiać bo mam zebranie/ konferencje"(to że sytuacja miała miejsce na 2 tygodnie przez końcem października to zapewne przypadek gra na czas przyp.aut.)- to tak z innej beczki zapytam nie związane z powyższym wątkiem- ale zobaczyłem znajome mi imię i jak sądzę pierwszą literę znanego mi nazwiska figurujacego na mojej umowie lojalnościowej ?Krótka rozmowa telef.
Praca jest ok, dużo możliwości rozwoju, ścieżek kariery, udział w ciekawych projektach. Jeśli ktoś chce się rozwijać i swoje kompetencje to bedzie miał okazję.
Hejka, powiedzcie mi proszę czy ciężko się dostać na Akademię Atosa? Odpowiadając prawidłowo na 90% pytań mam wrażenie, że i tak się nie dostanę, bo akademia bierze też ludzi z firmy i się zastanawiam czy przez to z zewnątrz mniej chętnie biorą. Zainteresowanie dowiedziałam się z HR-u jest tak duże, że myślę, iż tylko osoby, które odpowiedziały na 100% dobrze przyjmą
A wiesz ile osób dostaje się do pracy po tej Akademii? Zastanawiam się czy to walka szczurów między uczestnikami o 1-2 miejsca czy potem chcoiaz coś gwarantują nawet dla tych, którym dobrze poszedł egzamin końcowy
Pracując już Atosie nie jest tak łatwo dostać się na Akademię co jest równoznaczne z aplikacją na inne stanowisko. Mi na początku oferowali kolejne po sobie dwie umowy na czas określony i potem na nieokreślony. A obowiązuje obecnie "zasada" że stanowisko można zmienić po 18 miesiącach od momentu podpisania umowy na czas nieokreślony jednak są tu pracownicy wobec odchodzi się od tej zasady.
Cześć, to czy na kandydat zostanie przyjęty na konkretną akademie zależne jest od wyniku rozmowy kwalifikacyjnej, na której rekruter sprawdza zgodność kompetencji kandydata z rodzajem i wymogami Akademii. Proces rekrutacji w Atos jest bardzo prosty, polecam kontakt z rekrutacją bezpośrednio przez stronę Atos Poland Global Services na Facebooku tam można zadać konkretne pytania i zapytać o dopasowanie odpowiedniej akademii/stażu/stanowiska do konkretnego doświadczenia kandydata. Pozdrawiam, Ewa Michalska
Ta firma to żenada. Dla TM liczy się SLA. Pracowita koleżanka z zespołu na pytanie o awans podczas rozmowy z Managarem usłyszała "nie miej oczekiwań". Za wprowadzenie ulepszenia po stronie klienta dostałem lipny genericowy pdf SPOT recognition od Service Managera a od Team Lidera zero feedbacku czy pozytywnego słowa. HR wykorzystuje kruczki w umowach żeby blokować możliwości awansu. Jak tylko będzie odpowiedni czas to składam wypowiedzenie.
Fajne opcje dla lingwistów. Po 2 latach pracy na 1wszej linii wsparcia możliwość zmiany: w stronę procesów, raportów, leadership, a może jednak specjalizacja techniczna. W ciagu x lat, sami ludzcy przełożeni. Zespoły różne kulturowo, pozytywne. Wiele zależy od specyfiki danego klienta, lecz otoczka generalnie bardzo pozytywna.
Robota w korporacji i karta z debetem, to wy Polacy!
Moje rekrutacje, jako że ostatnio uderzali do mnie dwaj panowie rekruterzy: (usunięte przez administratora) Pierwszy po rozmowie napisał do mnie któregoś dnia o północy na (usunięte przez administratora)że chce do mnie zadzwonić z feedbackiem od managera. Napisałem że ok, proszę cały dzień proszę dzwonić. Nie oddzwonił. Próbowałem pisać do niego o co chodzi, nie odpisuje. Drugi Pan. Chciałby zadzwonić w związku z rekrutacją, prosi o 10 minut rozmowy. Napisałem proszę dzwonić. Nie oddzwonił. Dopytywałem na LI czy aktualne. Nie odpisuje. Generalnie to się cieszę że tam nie poszedłem pracować, mam opinie od kilku osób że jest duży bajzel i się cieszą że już tam nie pracują. Ale jestem zawzięty i komunikatywny, lubię doskonalić softskille a i hardskille to nie odpuszam sobie żadnej okazji. Co do rozmów. Rozmowa na Linux Engineera. Byłem zachwycony rozmową z teamem leaderem i panią manager, wrażenia super, tzw. chemia z teamem, nawet chwilę dłużej z nią porozmawiałem o powiedzmy życiu. Rozminęliśmy się z finansami niestety. Druga rozmowa stanowisko cloudowe, Niestety tu moja wiedza zakulała, bo nie pracowałem z tematami od ok. roku. Pani manager się nie odzywała w trakcie rozmowy, Team leader arogancki i nie omieszkający podkreślać swojej wyższości (to chyba tożsame z sobą określenia zresztą). Tyleż wrażeń ;).
Co jaki czas w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz można ubiegać się o podwyżkę?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Zobacz opinie na temat firmy Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 116.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 63, z czego 7 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz?
Kandydaci do pracy w Atos Origin IT Services Sp. z o.o. Bydgoszcz napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
