LUG Light Factory Sp. z o. o.

Zastanawiam się jak zacząć i co dokładnie powinno sie znaleźć w takim opisie - recenzji firmy. Chyba od tego, że co niektóre firmy powinny przyznawać jakieś stypendia dla tego portalu albo ludzi, którzy chcą użyć kilka chwil swojego cennego czasu żeby wyrazić opinie o obecnym czy byłym pracodawcy. Tego typu audyt i znalezienie słabych punktów organizacji kosztuje kilkanaście koła, a tu proszę za darmo firmy dostają cenne informacje. Tylko pytanie, czy są gotowe je wykorzystać i na tym skorzystać. Ta firma zdecydowanie nie jest gotowa na nic i na dzisiejsze czasy. Pracownicy i zarząd żyją w zupełne innych światach odgrodzonych od siebie fosą, siedmioma górami i 10 rzekami. Szeregowy pracownik nie ma dostępu do dyrekcji i prezesa, może iść do nieprzyjemnych Pań z HR, które wszystkie sprawy pracownicze sprzedadzą na forum za kilka srebrników. Może firma wychodzi z założenia że Twój problem jest problemem firmy - ale nie licz na wsparcie raczej na wytykanie palcami i obmówienie. Za to na odprawie, w stołówce czy na korytarzu od wysoko postawionych person usłyszysz kto komu musiał zapłacić za wygranie przetargu na oświetlenie - za takie plotki albo tajemnice handlowe pewnie jest §. Firma oczywiście określa się liderem i zdobywa nagrody, ale każdy wie że te nagrody gazele, wilki, niedźwiedzie i gepardy biznesu mają swoją cenę i nie mówię tu o tym co firma robi i jak dobrze sobie radzi, ale zwyczajnie ile płaci za przyznanie nagrody. Dlaczego nigdy nie dostaliście nagrody dla najlepszego pracodawcy? Sprawa jest prosta bo slogany typu "ludzie są najważniejsi" inaczej są rozumiane przez właścicieli, a inaczej przez całą resztę. Oczywiście jeżeli rozpatrzymy ludzi jako tych co maja robić swoje nie zadawać pytań i nie pytać o celowość swoich działać, a są potrzebni żeby wykonywać robotę to tak, są najważniejsi bo bez nich nie będzie komu pracować. To jest firma rodzinna - w rozumieniu takim, że jak jesteś z poza rodziny zawsze będziesz tu nikim. Tu nie ma mowy o jakiejkolwiek grze zespołowej czy współpracy. Dostaniemy tu złośliwości, kompletny brak współpracy i komunikacji. Publiczne upokorzenia są na początku dziennym, chwalenie za to odbywa sie po cichu w zaciszu korytarzy lub gabinetów. Cele, które powinny być wyznaczane przez przełożonych, zmieniają się z każdym tygodniem więc nie licz na jakiekolwiek uznanie za ich realizacje, chyba że jesteś cudotwórcą i uda Ci sie zrealizować to co zakładają w 7, a właściwie w 5 dni roboczych. Jak trafisz na kierownika, który nie ma pojęcia o zarządzaniu i współpracy, będziesz dostawał po głowie, będzie Ci udowadnianie, że zawsze się mylisz i na niczym sie nie znasz, poza tym twoje sukcesy zostaną przywłaszczone przez niego, a z porażkami zostaniesz sama. Na dodatek ludzie którzy biorą odpowiedzialność za swoje działania i potrafią się przyznać do popełnienia błędu są traktowani jak kosmici, którzy zachowują sie irracjonalnie. Nigdy nie usłyszysz DZIĘKUJĘ. W pracy, poza rutynowym działaniem nie masz najmniejszych szans na rozwój. Nie ma ścieżek kariery, pomysłu na pracowników, na wykorzystanie nowych pomysłów. Do niedawna nie było karty stanowiskowej (opis co masz robić w pracy). Góra jest nie omylna, a reszta ma po prostu robić żeby było dobrze. Nie waż się wystawać do góry bo oberwiesz młotkiem jak wystający gwóźdź. Na odprawie w Teraz o plusach. Za te upokorzenia, chaos, brak współpracy firma płaci bardzo dobrze na tle innych z naszego regionu. Na pewno jest to zróżnicowane, produkcja okolice minimum, na średnich stanowiskach 5cyfr. Także jeżeli masz twardą pupę i potrafisz znosić bardzo niekorzystne warunki pracy, upokorzenia, chcesz zabić w sobie chęć zabierania głosu na forum, wiarę w swoje pomysły, być zarządzanym przez nieudaczników od których nie masz szans niczego się nauczyć, ale w zamian za to dostać worek pieniędzy, GOŁ for IT. Co jest ważne firma stawia na mierność - średniość, jeżeli chcesz się wykazać i być lepszym, nikt Ci na to nie pozwoli. Pewnie oberwiesz, a Ci którzy już dawno nie powinni piastować stanowisk będą dostawali kolejną szansę. O może tak firma zapracuje na miano pracodawcy roku, w kategorii pomocy najsłabszym i jakiejś działalności charytatywnej. Jak jesteśmy przy pieniądzach, przygotuj sie do dobrego kontrolowania swojej wypłaty. Może nie w każdym miesiącu ale raz na kwartał będziesz musiała sie upominać o swoje pieniądze, bo albo ktoś zapomni zapłacić za jakieś nadgodziny, HR zapomni, że miesiąc miał 30 dni i za kilka zapomni zapłacić i tym podobne zabiegi. Jak nie masz zwyczaju dopominać sie o swoje to od wypłaty z każdego miesiąca oddasz pracodawcy kilka cyfr. Podsumowując: Pieniądze są znośne. Autobus dowozi z miasta. Organizacja nie zwalnia nawet jak nie wiesz po co Cię przyjęli i nic nie robisz w pracy. Cena jaka za to płacisz: Nie waż się brać odpowiedzialności za swoją pracę raczej wpasuj się w system. Nie rozwiniesz się zawsze zostaniesz tym na jakie stanowisko Cię zatrudnią. Nikt Cie nie nauczy więc wszystko w Twoich rękach.