W zarządzie firmy nie ma ani jednego inżyniera, w związku z czym nie ma on bladego pojęcia o nowoczesnym zarządzaniu i prowadzeniu prac projektowych i konstrukcyjnych. Efektem powyższego są liczne konflikty na linii inżynierowie - zarząd. Całości smutnego obrazu dopełnia główny inżynier, który jest absolutnie niekompetentny zarówno pod względem technicznym jak i managerskim i nie spełnia swojej roli przedstawiciela zespołu w komunikacji z zarządem, pełniąc rolę zupełnie przeciwną.
Myślisz że jak w zarządzie byłby inżynier to sytuacja wyglądałaby inaczej i konflikty się skończyły? Jak nie ma porozumienia to zawsze znajdzie się powód do konfliktu. Długo już tu pracujesz? Zawsze były takie niejasne sytuacje z zarządem?
A wg mnie w tej firmie jest naprawdę przyjazna atmosfera. Dużo się dzieje ale ludzie są bardzo pozytywni. Polecam!
atmosfera była kiedyś. Teraz to jest wzajemne obrabianie czterech liter i narzekanie na durny zarząd, a jak co do czego to każdy chowa ogon pod siebie.
po sprzedaży curio , co z jednej strony sukces a z drugiej trzeba sie rozstac z ludzmi, atmosfera siadła. ostatnio klimat jednak jest dużo lepszy, zmieniliśmy biuro, mieliśmy różne spotkania wewnętrzne, wyjasnilismy kilka kwestii. myśle ze tworzymy fajną ekipe a to w robocie dosyć wazne.
Te spotkania wewnętrzne poprawiły Twoim zdaniem klimat w biurze? Jak teraz ocenisz ogólnie pracę tam pod kątem właśnie atmosfery załóżmy, gdyby miał przyjść ktoś nowy do pracy? Ja właśnie rozważam, czy nie próbować się dostać. Tak jeszcze zapytam, czy po tej sprzedaży są jakieś stosowne zarządzenia dla pracowników, które by zmieniały warunki pracy?
Dużo się dzieje w firmie - mega fajna atmosfera, dużo integracji i podejście bardzo propracownicze. Czego chcieć więcej?
po sprzedaży curio , co z jednej strony sukces a z drugiej trzeba sie rozstac z ludzmi, atmosfera siadła. ostatnio klimat jednak jest dużo lepszy, zmieniliśmy biuro, mieliśmy różne spotkania wewnętrzne, wyjasnilismy kilka kwestii. myśle ze tworzymy fajną ekipe a to w robocie dosyć wazne.
Te spotkania wewnętrzne poprawiły Twoim zdaniem klimat w biurze? Jak teraz ocenisz ogólnie pracę tam pod kątem właśnie atmosfery załóżmy, gdyby miał przyjść ktoś nowy do pracy? Ja właśnie rozważam, czy nie próbować się dostać. Tak jeszcze zapytam, czy po tej sprzedaży są jakieś stosowne zarządzenia dla pracowników, które by zmieniały warunki pracy?
Też planuje aplikować. U mnie w firmie nikt z nikim nie gada, brakuje właśnie takiej wewnętrznej komunikacji.
Firma i atmosfera jest super!
Cześć, pracowałem w wielu firmach w branży Medtech - typu sf, dp, sds i innych. Wszędzie podobnie - planowanie, raporty, ganty... Pracowałem również w korpo (roche). Tam też nie lepiej bo raportowania jeszcze więcej. Nuda i liczą się tylko cyferki. Po latach poszukiwań znalazłem coś w MLMie medycznym i to jest coś co mi naprawdę pasuje. Polecam!!!


Uważam że firma jest świetna. Super możliwości rozwoju i dobra atmosfera. Pamiętają o obecnych i byłych pracownikach. Czego chcieć więcej??
może szacunku do siebie nawzajem? Godnego i uczciwego oceniania zaangażowania a nie podziałów na pupili i resztę? Psychicznego komfortu, którego tam w niektórych działach brakuje? Chyba to taka polska rzeczywistość, że z zewnątrz ładnie, a w środku bajorko. Pieniądze to nie wszystko.
O kurcze, a jakie konkretnie są te możliwości rozwoju? To są jakieś regularne szkolenia do firmy, kursy, dofinansowanie do tego? Jak konkretnie to wygląda? Szczególnie interesuje mnie to na posadach juniorskich.
Firma znów rekrutuje. Chyba rozwoj po sukcesie. Jak myślicie warto? Wg mnie ciekawa perspektywa
Własnie widzę że mają oferty na stronie. To o nich mówisz? Będziesz się zgłaszać na któreś ze stanowisk?
Czy w Scope Fluidics Sp. z o.o. wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Brałam udział w rekrutacji na Biochemika. Rozmowa bardzo pozytywna. Atmosfera też się taka wydaje. Ostatecznie jednak wolalalbym wybrać opcję dużego korpo ale polecam mimo wszystko z pierwszego wrażenia!
Jakie sa średnie zarobki w firmie na Juniorskim stanowisku?
A wg mnie w tej firmie jest naprawdę przyjazna atmosfera. Dużo się dzieje ale ludzie są bardzo pozytywni. Polecam!
W zarządzie firmy nie ma ani jednego inżyniera, w związku z czym nie ma on bladego pojęcia o nowoczesnym zarządzaniu i prowadzeniu prac projektowych i konstrukcyjnych. Efektem powyższego są liczne konflikty na linii inżynierowie - zarząd. Całości smutnego obrazu dopełnia główny inżynier, który jest absolutnie niekompetentny zarówno pod względem technicznym jak i managerskim i nie spełnia swojej roli przedstawiciela zespołu w komunikacji z zarządem, pełniąc rolę zupełnie przeciwną.
Myślisz że jak w zarządzie byłby inżynier to sytuacja wyglądałaby inaczej i konflikty się skończyły? Jak nie ma porozumienia to zawsze znajdzie się powód do konfliktu. Długo już tu pracujesz? Zawsze były takie niejasne sytuacje z zarządem?
Myślę, że gdyby w zarządzie był choć jeden inżynier, to podejmowane decyzje w zakresie technicznym nie powodowały by konfliktów z zespołem.
Nic by to nie dało, jak mawiał klasyk, ponieważ profesor nie da komuś wmówić, że jest w błędzie a jego pomysły o kant potłuc. A nie ma racji bardzo często. KrWi się nawet nie dziwię,(bo każdy wie o kim jest komentarz wyżej) że jest miękki, dobra posada, trochę się pokopie z zarządem( w zasadnie z 1 osobą i odszczepieńcem w postaci MS) i jedzie ten wózek dalej. A że cała ta firma to jedna wielka pijawka z odnóżami to inna sprawa. Kasa idzie to jest miło, a że tam poszczekują niezadowoleni? (usunięte przez administratora) z nimi, przyjdą inni. Nie tacy już pracowali...Karawana jedzie dalej(niestety).
Niestety zgadzam się w zupełności. Profesorowi nie da się przetłumaczyć , że nie ma racji. Zwalnia kompetentnych ludzi z uzasadnieniem "nie dogadamy się, bo się ze mną nie zgadzasz". Przez wiele lat to obserwowałem. Wszyscy to widzą ale wolą wykonywać polecenia na ślepo żeby posiedzieć tam jeszcze trochę i znaleźć normalną pracę mając już jakieś doświadczenie w CV
Lata lecą od kiedy ze Scopa odeszłem a nic się nie zmieniło, jak widzę z komentarzy. Nawet gadka profesora typu: 'no no to zrób zrób to', czy 'nie masz pasji?'. Jak pracowałem tam to problemem było to że PG przepychał każdy etap urządzenia, nawet jak nie działało poprawnie. Później powstawała masa krytyczna, przychodził PG z haslem: 'Robimy nową wersje'. I zaczynaliśmy grzebać od nowa. Kto zwracał uwagę, słyszał że nie ma pasji i później zostawał wyrzucony z firmy. Tak to się kręciło.
Ludzie w tej firmie a zwłaszcza zarząd i kierownictwo kochają iluzję, bo jest wygodna a gdy ktoś zaczyna mówić prawdę to cóż staje się największym wrogiem i jest zwalniany.
"powstawała masa krytyczna" - czyli urządzenie w całości nie działało tak jak trzeba, wiec zaczynamy zabawę od początku, ale tym razem realizując inne "genialne pomysły" Prof. PG? xD
dokładnie, jak coś nie koresponduje z przemyśleniami zarządu szybko się ciebie pozbędą, mimo że masz pojęcie o pracy i wiesz jak zrealizować poprawnie postawione cele. Nawet jeśli są z (usunięte przez administratora)
Dokładnie, wszystko zaczęło się układać po zmianie środowiska. W końcu robię poważne rzeczy, za które można wziąć odpowiedzialność i czerpać przyjemność z tworzenia. Nikt ci nie wmawia że "Niemcy robią i wychodzi a my nie potrafimy" ani nie wierci dziury w brzuchu na przekór prawom mechaniki. Nikt nie molestuje psychicznie. Mam nadzieję że cała ta durnowata zgraja odpowie kiedys prawnie za to co zrobili z niektórymi ludźmi, za marnowanie pieniędzy i wmawianie pasjonatom, że się nie znają i są g. warci. Ty profesorku przeważnie.
Hej, brałam udział w rekrutacji na Asystenta Zarządu. Bardzo profesjonalne podejście, super ludzie. Ostatecznie się nie zdecydowałam gdyż w międzyczasie dostałam inną ofertę która była szybciej dostępna ale jakby coś polecam! Nawet w celu sprawdzenia się i miłej i kulturalnej rozmowy kwalifikacyjnej.
Pozostałe 2 asystentki czy nawet 3 pracowały tylko na czas okresu próbnego. Potem okazywało się, że nie ma pieniędzy na to stanowisko a za jakiś czas pojawiało się kolejne ogłoszenie.
Trudno sprostać wygórowanym oczekiwaniom szanownego zarządu. Zresztą poczytaj resztę komentarzy o tym gniocie.
Czy naprawdę nic dobrego nie można napisać o firmie? Myślę nad aplikacja do dzialu biochemii, ale się zastanawiam, czy nie zaproponują groszy... Ktoś, coś? Czytam te negatywy i nie wiem, czy są one wiarygodne, ale również nie chce trącić czas na jakieś obo zy...
Niewiarygodny może być jeden wpis, dwa, czy trzy. Tutaj wszystkie wypowiedzi są negatywne. I pieniądze są raczej w tle, głównymi zarzutami jest brak profesjonalizmu kadry zarządzającej. Chce Ci się tracić czas w takim miejscu?
A z pieniędzmi jak? Do średniej krajowej da się dociągnąć? Może na przeczekanie przed znalezieniem czegoś lepszego tam można iść? Czy aż tak zła atmosfera, że stąd ta rotacja i non stop zamieszczane ogłoszenia?
Nie, do średniej krajowej daleko. To musisz sobie odpowiedzieć czy ważniejszy jest dla Ciebie komfort psychiczny nawet na przeczekaniu i szukaniu czegoś lepszego niż wsiąknięcie w bagienko. Kadra kierownicza niekompetentna, ciągle rotacje i wiecznie te same i nowe ogłoszenia. Wg. mnie lepiej poszukać czegoś lepszego niż pracować w tej firmie. A rozwinąć na pewno się nie rozwiniesz.
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Scope Fluidics Sp. z o.o.? Chętnie zatrudniają?
Niestety niektórzy nie potrafią doceniać pracy w dobrej firmie!
masz na myśli wszystkie(99%opini) negatywne oceny jako niedocenianie dobrej firmy? Żałosne. W większości ocen firm na GW sytuacja jest wypośrodkowana, część psioczy, część poleca firmę, ale jak zapewne zauważyłaś, tej firmy nikt nie poleca, wręcz odradza...Jak doceniać dobrą formę jak nic tu nie jest dobre?
Albo niektórzy po prostu traktują swoje zdrowie i życie jako cenniejsze, niż wchodzenie(usunięte przez administratora) rozpieszczonemu pracodawcy. Lubisz bez wazeliny to to miejsce będzie idealne, ale pamiętaj, ostrzegaliśmy.
Rozmowa kwalifikacyjna - super.
Czy to prawda że jest elastyczny czas pracy?
Pracowałem w firmie SF przez 3 lata. Pewnie pracowałbym dłużej, ale zmieniłem miejsce zamieszkania. W firmie sporo kwestii wymaga dopracowania ale szczególnie dla tych którzy zaczynają prace po studiach jest to dobra miejscowka na start. Czasem brakuje mi tej atmosfery. Pozdrowienia dla wszystkich
firma nie ma żadnych oddziałów, jest jedna, posiada spółki - córki i parę lokalizacji rozrzuconych po stolicy, bo w 1 miejscu nie ma tyle przestrzeni ile by potrzebowała do realizacji zadań bądź specyfika pracy wymaga oddzielenia produkcji od działu testowania. I tyle.
Znów mają nowe ogłoszenia. Czy ktoś z Pracowników mógłby przybliżyć temat? Czy warto?
Pytasz o opinie pracowników? Poczytaj te istniejące. Niestety opnie tu są prawdziwe, potwierdzam, bo na własnej skórze miałem okazję poczuć jak tam się pracuje. Jeśli nie ma nawet jednej pozytywnej opinii to coś jest na rzeczy. Widziałem kilka firm, część z nich miała podzielone zdanie na goworku czy goldenie, ale tu jest dramat. I wg mnie lepiej to miejsce omijać niż wsiąknąć i czuć na plecach te patologię. Już dosyć zmian w świecie pracy przez pandemię, nie dawajcie się gnoić takim firemkom, gdzie byt jest uzależniony od dotacji i wszystko się kręci wokół pasożytnictwa.
Czy w firmie rzeczywiście jest dużo ludzi młodych i fajna przyjazna atmosfera? Czy ktoś tam był na rozmowie?
Zespół jest bardzo młody i to wcale nie jest zaleta. Brak ludzi z doświadczeniem i gotowych postawić się debilnym pomysłom góry. Atmosfera zależy - ściemniacze mają raj, ludzie z ambicją dostają nerwicy albo odchodzą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Scope Fluidics Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Scope Fluidics Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 30.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Scope Fluidics Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 7 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!