bez filozofii - najgorsza firma w jakiejkolwiek pracowałem, uciekać czym szybciej!!!
Lepiej omijać z daleka. Zero poszanowania dla pracownika, każą się dwoić i troić a pensja pozostawiała wiele do życzenia, bo jest praktycznie równa z najniższa krajowa. Obiecują podwyżki, których nigdy nie dają, mamią człowieka obietnicami, których nigdy nie spełnią. Nadgodziny nie są płacone, tylko godziny do odbioru, ale nie jest łatwo móc wyjść wcześniej. Ta firma jest żenująca, po prostu, ludzie którzy tam jeszcze zostali robią to tylko dlatego że muszą, innego powodu nie jestem w stanie sobie wyobrazić, bo nikt nie może być szczęśliwy pracując w takich warunkach. Pamiętaj, w laboratorium JARS jesteś tylko (usunięte przez administratora) które ma (usunięte przez administratora) nikt nigdy nie doceni Twojej pracy, chyba że na samym początku,dla zmyłki żebyś nie uciekł po okresie próbnym. Ludzie, nie warto się tak męczyć.
Gdzie będzie się odbywać rozmowa na stanowisko próbkobiorca na wielkopolskie? Jakiej stawki należy się spodziewać i jakiego auta?
stawka - płaca minimalna 2.800,00 brutto auto służbowe - złom godziny pracy - ponad 8 dziennie bo nie wyrobisz Czy warto ? JEŚLI JUŻ MASZ PRACĘ TO ZDECYDOWANIE NIE.
Jest ogłoszenie na kierowcę w łajskach jak czytam te opinie to chyba nie warto się w to pchać???
Nie warto! Dyrektorka Kasia będzie się Ciebie czepiać i kontrolować czy nie jedziesz za wolno.
Podobno w ostatnim czasie firma JARS przegrała kolejną sprawę w sądzie pracy, wytoczoną przez byłego pracownika. Czy to prawda ?
Witam, jakieś opinie na temat pracy jako fakturzystka siedziba łajski? Rozumiem, że to praca w dziale księgowości? Coś ktoś? Dzięki
Dlaczego Państwo żądacie zdjęcia w CV? Nie istnieje żadna podstawa prawna tłumacząca takie zachowanie. Oceniają Państwo kandydatów po wykształceniu i doświadczeniu czy po liczbie pryszczy na czole?
Firma zarzadzana jak w PRL. Prezes nasz Pannn. Co prawda niezrównoważony, ale przecież o ważnych rzeczach decyduje jego córka, której najdelikatniej rzecz ujmując, nigdzie nie chcieli, więc swoją nieelokwencją uracza wszystkich w firmie tatusia. Zwolnili najlepszego sprzedawcę, bo o zgrozo chciał pieniędzy, na które był umówiony. Normalnie wszyscy dla prestiżu powinni pracować. Pensje najniższe w branży a zagrożenie Bhp na porządku dziennym. W przypadku pożaru wszyscy spłoną zahaczając do tego o kable wystające ze ścian. Ścieki wylewane do zlewu. By by normy ISO. A do tego malostkowosc i nienawiść. I to by było na tyle jeśli chodzi o miłą atmosferę pracy z ogłoszenia. Panny z laboratorium to "wzór profesjonalizmu". Wynoszą z firmy wszystko, co badają a po dużej imprezie z Prezesem nagle wszystkie w ciąży. Ich szefowa to anioł wcielony, wszystkich potrafi doprowadzić do stanów astralnych i wyjścia z siebie. Logistyków chyba spod kościoła zbierają, bo z orientacją u nich kiepsko. Dla nich Szczecin leży zaraz koło Katowic. Wszyscy w firmie odliczają, kiedy firma upadnie. Takie małe polskie, januszowe piekiełko. Mnie całe szczęście już tam nie ma i przestrzegam przed Jarsem każdego kogo spotkam. Zapraszam do SGSu :) tu przynajmniej jest się człowiekiem a nie numerem 9 lub 6 w numerologii.
(usunięte przez administratora)
A można wiedzieć dlaczego odeszłaś mimo tak miłej pracy?
Handlowcy z tego samego powodu odchodzą. Pieniędzy tyle, że nie wiadomo co z nimi zrobić... Do tego ta cudowna atmosfera... Non stop rozrywka, za którą jeszcze człowiekowi płacą...
To jest fenomen! W każdej DOBRZE zarządzanej firmie związki na takich szczeblach są zakazane. Zawsze któraś strona musi odejść, jeśli nie sama, to po sugestii przełożonych. Niedopuszczalne jest dla sprawnie funkcjonującej organizacji mieszanie życia prywatnego z pracą. Można przymknąć oko na związki pracowników szeregowych na jednym poziomie w różnych działach, gdzie nie ma to wpływu na kontekst organizacyjny, ale w tym i dwóch innych przypadkach?! Do czego to prowadzi?
Fenomenem jest to co się dzieje na tym forum. Tu sie zebrała chyba jakaś grupka nieszczesliwych ludzi, bajkopisarzy, którzy płyną w swoich wpisach. Nic Wam nie pasuje, firma źle zarzadzana, nadgodziny, biedna kasa, pracują same lewusy, ale chyba jesteście w tej grupie, wiec piszecie o sobie. A może Was się pozbyli i wylewacie żale? 50% z tego co tu jest pisane jest bzdurą a drugie 50% nie warte komentarza. Niech każdy założy swoją firmę i wtedy będzie rządził po swojemu, zatrudniał kogo chce i płacił miliony. Po co tu pracujecie jak jest tak źle? A może nikt nie chce Wam dać innej pracy i to taki bunt ? Lepiej szlifujcie cv zamiast tracić czas na poematy
Naiwnie myślą, że nikt o tym nie wie. To jest tak zwana tajemnica poliszynela. Nie pomogą terminy urlopów brane jeden dwa dni różnicy. Ale mnie tam nic do tego...gdyby to nie wpływały negatywnie na losy pracowników.
Jak to po co ? Po to, aby wdrożyć wszystkie swoje złote myśli i nie zarzadzać tak jak tu! Skoro jesteś takim specjalistą i wiesz jak to powinno być to tylko własną firmę trzeba założyć, po co pracować dla kogoś? No chyba, że wiedza ogranicza sie właśnie do wylewania żali.. Najlepiej krytykować zza monitora komputera, najłatwiej. Do konkurencji najłatwiej przejść, każdy z nas ma takie propozycje, więc to żadne osiagnięcie.
Co jest nieprawdą? Słabe pieniądze dla szeregowych pracowników, którzy wyjątkowo dobrze i szybko pracują? Patrz BOK i lab. Nadgodziny, za które nikt nie płaci? Pracownicy, żeby uniknąć utraty premii lub klasycznego opr za niewyrabianie się robią to za free, mimo, że mają życie prywatne. Słaba atmosfera? Faktpozytywne wibracje z góry nie idą Dwie panie dyrektor są mistrzami w podgrzewaniu atmosfery na maxa. Kawa zbędna. Kto mówi, że pracują tu lewusy? Raczej nikt, kto widzi jak zespół jest zaangażowany w swoje obowiązki, bo gdyby nie oni, to już dawno by po firmie było. Handlowcy wychodzą ze skóry, żeby zdobyć i utrzymać klientów. BOK nie wyrabia na zakrętach. Próbkobiorcy jeżdżą ponad normy ( dobrze, że nie obowiązują ich zasady zawodowych kierowców, bo by 1/3 tego co zbierają nie zebrali), a laby robią co się da, żeby nadążyć to obrobić. To nie urząd. Tu się pracuje!!! Szkoda, że docenia się tylko nielicznych... O dziwo właśnie tych lewusów. Ile jeszcze osób zaangażowanych musi odejść, żeby ktoś to zrozumiał?
Hmm moim zdaniem komentarze są raczej odzwierciedleniem sytuacja iw firmie. Niektóre są chamskie za to niektóre maja w sobie dużo prawdy, poparte konkretnymi argumentami. Pogadaj z ludźmi to trochę zmienisz pogląd ;)
Oto macie buńczuczną reakcje przedstawiciela zarządu czy dyrekcji. Na początku 2019 z powodu miliomowych długów zwolniono cichaczem ok. 40 osób, niektorych na koniec uhonorowano paszkwilami do reszty pracowników. Widząc to, inni zaczęli szukać innej pracy i w wielu przypadkach znaleźli. Cześć nowoprzyjętych na ich miejsce bo ich brak był już istotny odeszła po 3 mięs umowy próbnej. Teraz odchodzących specjalistów nie powstrzymuje ani rozmowa z prezesem ani małą podwyżką ani awans. Pytanie, na ile kreatywna księgowość i manipulacja vatem utrzyma firmę na powierzchni? Z tym że to już nie mój problem, ja żyje dostatnio i bez stresowo. Czego i wam życzę.
Zaręczam ci że wielokrotnie krytykowałam otwarcie od niższego szczebla do najwyższego . W odpowiedzi słychać było Alko propagandę sukcesu, albo informację że nie ma na to wpływu albo milczenie. Pozostało mi tylko odejść pomimo tego, iż mogłam zostać. A fachowcem jestem, z wieloma dyplomami. Jestem tez osobä majetna, bez ktedowo i z pokazna sumka na koncie szczesliwa rodzina. Czego i tobie życzę . A pisze tu aby napietnowac dranstwo i butē, pogardē dla pracowników,brak profesjonalizm i w zarządzaniu, jakie panuje w tej firmie.
Jak się nie ma kontrargumentów to jedyne ci pozostaje to deprecjacja i ośmieszanie świadka. Nie poprawi to jednak rzeczywistej sytuacji firmy.
Te, gościu, a jak szkalowano w mailach do wszystkich pracowników osoby zmuszone do odejscia, nie pozostawiając im możliwości obrony to też tak się oburzałeś? Odezwałes się i otwarcie wziąłeś kogoś w obronę? Poza tą panienką, z którą masz romans, rzecz jasna.
Dziękuję za życzenia awansu, mam nadzieję że sie spełnią. Nie twierdzę że w firmie jest super i nie ma na co narzekać ale nie jestem zwolennikiem koloryzowania i wylewania żali. Jednak ok. 200 osób tu pracuje i to jak sra... we wlasne gniazdo. Jak komuś nie pasuje to powinien odejść i zamknąć ten rozdział
A ja uważam, że mam prawo do powiedzenia prawdy. To nigdy nie było i nie jest moje gniazdo. A s.a w nie j nie pracownik tylko na pracownika s.a zarząd i dyrekcją.
Ciągle tu słyszymy : chcesz to załóż swoją firmę. Przypominam uprzejmie, że firma to nie (usunięte przez administratora) i szefa obowiązuje prawo pracy oraz obowiązek poszanowania godności pracownika.
a co na to A.G?
Tak, nie leżeć brzuchem do góry tylko do roboty. Tylko w jarsie dorobisz się luksusowego mieszkania w warszawskim apartamentowcu. Czyż nie ? Są przykłady!
Z klasą, mówisz, masz rację, z tego co wiem, to jest w porządku... jest takie powiedzenie: pierwszej żonie zawdzięcza karierę, karierze drugą żonę. Czy ta druga zajęła ny się tym obiektem gdyby był np. probkobiorcą? Łaziło to to po firmie a pracownicy sugerowali zrzutkę na chętnego...Ja bym tam dziunię jednak wywaliła.. Dla uzdrowienia atmosfery.
Wywołałes wilka z lasu. XIN? Nasz przemiły xin ..kolega od kieliszka z prezesem. Czy miał prawo wypowiadać się w imieniu pracowników? Od początku miał inna pozycję, trudno było to nie lubiec. Ale gdy jeden pracownik płaci z własnej kieszeni AC służbowego samochodu gdy musi pracować pod presją czasu i przydarzy mu się stłuczka Xin na finansowany jakiś poroniony wyjazd na sympozjum do Włoch z banalnym tematem o czym to było? Przepraszam ale to xin chwalił się tu osiągnięciami i jaki to niezależny.
Kogoś chyba zabolała prawda ???????? zmiany należy wprowadzić od samej "góry" więc proponuję kupić sobie Kodeks Pracy, wybrać się na dobre szkolenia dot zarządzania, przychodzić do pracy o 8:00 (nie na 10:00 ????) i może wtedy coś w główce zakiełkuje... najlepiej przerzucić winę na pracowników, przecież banda nieudaczników w liczbie +/- 200 osób nie ma racji. Ale cóż, ciepła posadka, dobra pensja to po co wprowadzać zmiany. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ale jak to się mówi "stołek do (usunięte przez administratora) nie jest przyklejony". Karma wraca.
Premie? Serio? Które działy mają premie? No, oprócz działu tak zwanego koła wzajemnej adoracji;) pracowałam kilka lat i premii nigdy nie uświadczyłam.
No cóż, w obliczy fatalnych wyników firmy można powiedzieć, że ten Zarząd choć nie wiem jak by się naprężał, to nie udźwignie taki to ciężar.
Po co pracować w GBA w Polsce jak w GBA w Niemczech można zarabiać 4 - 8 razy więcej
Szkoda, że Prezes nie rozumie takich elementarnych pojęć jak: - budowanie zespołu, - zarządzanie przez POMK (planowanie-organizacja-motywowanie-kontrola) Stąd wieczne problemy kadrowe, kolosalna rotacja, ustawiczny bałagan w organizacji. Może kiedyś ten Inwestor to zrobi, ale póki co nie zanosi się. Niestety.
Ponieważ Prezes i cały zarząd żyje jeszcze w latach 90 gdzie zarządzanie było na poziomie "post-komunistycznych". Kto pracował w Jarsie ten się w cyrku nie śmieje.
Z tego co wiem na dniach w Poznaniu zwolniono dwie osoby - geologa i kierownika filii który wszystko tam rozkręcił. Kilka miesięcy wcześniej poleciały 2 osoby z labu w tym kierownik.
Sprostuję kierownik labu z mikro dał (usunięte przez administratora)bo była mega nie ogarnięta a pracownik pracujący pod nią trafił do Łajsk gdzie sobie bardzo dobrze radzi co nie zmienia faktu, że Poznań był pomyłka i powstał na szybko i bez pomysłu
W zajawce inwestora z Niemiec kierowanej do pracowników, na mapach prezentujących ich zasięg terytorialny wskazano jako oddział Poznań. Ale tutaj piszecie, że nie działa. Więc jak jest w rzeczywistości ???
Nie wiem czy mówimy o tej samej osobie. Kierownik laboratorium mikrobiologicznego nie zrobił jednego czy dwóch błędów tylko robił je praktycznie codziennie do tego brak organizacji pracy i nie podawanie wyników na czas zazwyczaj tygodniowe opóźnienie. Jeśli masz na myśli kierownika całej fili to nie znam tematu co było przyczyną.
@Niedobre: może inaczej... p. Wojciech P. - bo o nim mowa, stworzył Poznań (fizycznie) - zorganizował miejsce w nowych pomieszczeniach, świeżo po remoncie (po cenach poniżej cen rynkowych najmu powierzchni biurowej), zorganizował zaplecze techniczne do serwisowania samochodów służbowych (poniżej cen rynkowych), jeździł po rozpadające się samochody i pracował poza godzinami "normalnej" pracy (dla dobra sprawy), zajął się handlem celem przyspieszenia startu (dla dobra sprawy), negocjował z pracownikami terenowymi aby pomimo pracy grubo powyżej 8 godzin pozostali w pracy (dla dobra sprawy), załatwił wiele bardzo korzystnych wejść w tematy geologiczne (w samym centrum COVID); i co; dostał wypowiedzenie z dnia na dzień. Dlaczego? Pewnie dlatego, że nie chciał zwolnień swoich współpracowników i to uargumentował. Zrobił, załatwił i nara. Wywalili kilka osób. Zła sytuacja finansowa? Nie. Teraz zatrudniają na nowo. Ciekawe czy GBA to wszystko czyta i wyrażają zgodę na takie traktowanie ludzi w trakcie ogólnoświatowego kryzysu.
W imieniu pracowników dziękuję Zarządowi za świadczenia finansowe z okazji Świat Wielkiej Nocy, których NIE OTRZYMALIŚMY. Jeszcze raz: DZIĘKUJEMY.
dostaliście wolny poniedziałek i luz od klientów w piątek po 12, mało wam niewdzięcznicy?!?
A wiecie że były przypadki zwolnień ludzi za to ze się o to upomnieli oficjalnie? Poza tym to dział HR to zamiast wysyłać bezsensowne mejle o nowych pracownikach albo o jakichś pseudopromocjach w dziwnych sklepach(!), to powinien do tego niedopuścić, wręcz walczyć o prawa pracownicze, o premiach/bonach dla pracowników nie wspominając. A nie....zaraz.... zapomniałem że tu działa kolesiostwo na 102%. Reszta to nieznaczące parobki.
Tak! Mało! Chcemy przestrzeganie kodeksu pracy, wypłacanie delegacji, przestrzegania czasu pracy itp... Może od tego zacznij inaczej IP dobierze Wam się do (usunięte przez administratora)
Rozmowa kwalifikacyjna. Przeprowadzona została przez prezesa w obecności dwóch kobiet. Prezes miał przygotowane pytania sprawdzające poziom moich kwalifikacji w zakresie wiedzy na ubiegane się przeze mnie stanowisko. Następnie wypytywał o daty, czary-mary coś przeliczył po czym oznajmił, że moją numerologiczną cyfrą jest ..(nieistotne) i zaznaczył, że już wie jaką osobą jestem. Dalej... zerkającna moja obrączkę zadał bezprawnie pytanie czy planuje MIEC DZIECKO. Rozmów o pracę miałam już kilkanaście, ale nigdy nie spotkałam się z łamaniem kodeksu pracy juz na pierwszej rozmowie.
Prezes nie uznaje znaków zodiaku. Jedynie numerologię. Preferuje 5, 9 i 1. Nie ma znaczenia Twój poziom IQ, doświadczenie ani ilość i ranga dyplomów. Twoja wina, że miałaś czelność ubiegania się o pracę jeśli numerologicznie nie sprostałaś wyzwaniom i oczekiwaniom. Dzięki takiemu doborowi kadr Firma kwitnie budżetowo a ludziom żyje się dostatnio :-) Jestem 5 ale chwała Bogu nie zostałem Pracownikiem tej zacnej Firmy.
Firma Jars to pierwsza firma która, (usunięte przez administratora) mnie jeszcze przed rozpoczęciem współpracy. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej z prezesem, została ustalona kwota wynagrodzenia. Kilka dni przed zatrudnieniem wręczono mi umowę : stawka była aż o 500zł niższa (w przeliczeniu na rękę). Oczywiście po rozmowie telefonicznej poinformował, że tylko w pierwszym miesiącu wynagrodzenie będzie takie jak na umowie, gdyż za pozostałe 2 m-ce będą płatne zgodnie z umową słowną. Propozycja aneksu z mojej strony została zbagatelizowana. Jak się można domyślić, przez te 2 m-ce moje wynagrodzenie się nie zmieniło, pomimo ingerencji. Stanowczo odradzam rekrutowanie. Jedyną zaletą tej firmy była pozytywna atmosfera tworzona przez sympatycznych ludzi.
Hej! Ile można zarabiać jako specjalisty/mikrobiolog ?
Naprawdę minimalna krajowa to pensja, jaką płaci Jars pracownikom na stanowisku Specjalisty-Mikrobiologa? Jakie w takim razie są wymagania stanowiskowe i obowiązki? Zapytałam, ponieważ myślę, że wszyscy zgodzimy się, że wysokość wynagrodzenia powinna być adekwatna do liczby obowiązków i wymagań.
Po długiej i wyczerpującej rekrutacji- kompletnie ZERO jakiejkolwiek odpowiedzi, mimo, że podczas rozmowy kilka razy było podkreślane, że jakakolwiek ta odpowiedź by nie była na pewno będzie- łącznie z informacją, co było ewentualnie nie tak. Zero szacunku dla osób które poświęciły dużo czasu na przygotowanie się do rozmowy- w dodatku w trakcie sugerowanie, że jest OK i na pewno nie jest to koniec kontaktu. Pomijając to że rekrutacja na zwykłe stanowisko przypomina konkurs na dyrektora połączony z egzaminem z całych studiów- a oferowane zarobki z tego co tu widzę- bardzo niskie. Oczekują idealnego kandydata z ogromną wiedzą i doświadczeniem i oczywiście dyspozycyjnością za żałosne pieniądze.
Chciałbym zapytać na jakiej podstawie prawnej opiera się Państwa żądanie zdjęcia w CV? Zgodnie z art. 22¹ Kodeksu Pracy, pracodawca może żądać od kandydata do pracy następujących danych: imię (imiona) i nazwisko; imiona rodziców; datę urodzenia; miejsce zamieszkania (adres do korespondencji); wykształcenie; przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Reasumując: żądanie zdjęcia od kandydata nie wynika ani z przepisów Kodeksu Pracy ani z Rozporządzenia.
Taka jest wiedza osób z dyrekcji tej firmy. Nieznajomość prawa pracy żenująca. Brak dobrego stylu, brak strategii, brak filozofii zarządzania.
W tej firmie prawo pracy jest sprytnie obchodzone. Dla nich nie istnieje kodeks pracy. W delgacji zapewniaja powietrze i nocleg w pokoju jak z Harrego Pottera... przy firmie.
Jakie narzędzia pracy zapewnia JARS S.A.? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
zapomnij. auta bardzo stare,zaniedbane, nawet brudne, jedno na 20 osób z działu, na zapisy a i tak nie wiadomo czy dostaniesz bo ktoś ważniejszy jest przed tobą, co dzień zostawiasz pod firmą, nawet jak masz bliżej do klienta z domu. chyba że się coś ostatnio zmieniło. oczywiscie nie dotyczy to osób z najbliższego kręgu prezesa.
Dzień dobry wszystkim. Prośba do osób, które pracują lub pracowały w BOK w siedzibie w Łajski o wystawienie opinii :) będę bardzo wdzięczna
Łatwo nie jest.... Różowo też nie. Obowiązków masa, praca na akord. O błędy łatwo, nawet za nie swoje błędy odpowiadasz, świecisz oczami za handlowca, za lab, za kolegów i nikt tego pozytywnie nie doceni. Negatywnie to i owszem.... Zarobki marne, atmosfera ciężka. Jeden plus- współpracownicy- fajny zespół.
"Jeden plus- współpracownicy- fajny zespół." Potwierdzam! :) Niesamowicie sympatyczny zespół, 3 lata z nimi współpracowałem. POZDRAWIAM BOK ŁAJSKI !!!
Te świecenie oczami za innych działa w dwie strony każdy się myli i potem każdy umywa ręce i nie bierze odpowiedzialności na swoje barki tylko zwala na innych zarówno lab jak i próbkobiorcy, handlowcy, a zwłaszcza BOKowcy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w GBA POLSKA Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy GBA POLSKA Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w GBA POLSKA Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 0 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!