Argumenty orzecznictwa popiera resort pracy W opinii Departamentu Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyrażonej w wydanym 28.8.2009 r. stanowisku dotyczącym kar za ujawnianie zarobków przez pracowników (DPR-II-053-73143/AK/MC/09), stosowanie przez pracodawców klauzul zakazu ujawniania wysokości osiąganego przez pracownika wynagrodzenia nie znajduje uzasadnienia w regulacjach Kodeksu pracy oraz Kodeksu cywilnego. W obecnym stanie prawnym brakuje wyraźnego przepisu prawa pracy, który nakazywałby pracownikowi dbanie o dobro zakładu poprzez nieujawnianie wysokości osiąganego wynagrodzenia. Nie można zatem przyjąć, że ta klauzula umowna mogłaby być oceniana jako korzystna dla pracownika. Resort pracy podkreśla ponadto, że dopuszczenie stosowania klauzuli poufności wynagrodzenia pracownika może uniemożliwić ustalenie dyskryminacji płacowej oraz utrudnić pracownikowi dochodzenie roszczeń z tego tytułu. W ocenie Departamentu nie jest dopuszczalne ograniczenie indywidualnego uprawnienia pracownika w zakresie ujawniania wysokości własnego wynagrodzenia. Ograniczenie takie mogłoby również utrudniać obronę zbiorowych praw pracowniczych, np. w razie nierównego traktowania w zatrudnieniu określonych grup pracowniczych. Biorąc pod uwagę przedstawione powyżej argumenty reprezentowane w orzecznictwie SN i oficjalnym stanowisku Ministerstwa Pracy należy zatem uznać praktyki zobowiązywania pracowników do zachowania w tajemnicy informacji o uzyskiwanym przez nich wynagrodzeniu za pracę i innych świadczeniach ze stosunku pracy za niezgodne z prawem. Co więcej, pracownik który naruszy takowy zakaz w celu ustalenia istnienia dyskryminacji w zakresie wynagradzania i ewentualnego dochodzenia roszczeń z tym związanych, nie może ponieść z tego tytułu jakichkolwiek konsekwencji prawnych.
Coraz częściej pracodawcy zobowiązują pracowników do zachowania w tajemnicy wysokości otrzymywanego wynagrodzenia za pracę oraz innych świadczeń pieniężnych ze stosunku pracy. Praktyka taka jest jednak kwestionowana i to zarówno przez orzecznictwo, jak i oficjalne stanowiska urzędowe. Po co to utajnianie? Wprowadzenie zakazu ujawniania wysokości zarobków pracodawcy tłumaczą chęcią zabezpieczenia swoich interesów i wywodzą go z pracowniczego obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy, w tym zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawców na szkodę. Z reguły jednak, w razie sporu sądowego, trudno jest im wykazać, przed jaką konkretnie szkodą, chcieli się w ten sposób zabezpieczyć. W praktyce najczęściej chodzi o to, by pracownicy zatrudnieni przy jednakowej pracy lub pracy o jednakowej wartości nie mieli możliwości porównania swoich wynagrodzeń. Taki natomiast cel utajnienia informacji o wysokości uzyskiwanych świadczeń finansowych ze stosunku pracy jest sprzeczny z prawem pracownika do równego traktowania w zakresie wynagrodzenia za pracę. A co na to sądy? Potwierdza to utrwalone już w powyższej materii orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika jednoznaczny zakaz nadużywania przez pracodawców tzw. klauzul „poufności” czy „tajności” wynagrodzeń pracowniczych, jeśli miałyby one służyć do innych celów niż ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa, której ujawnienie mogłoby zagrozić istotnym interesom firmy, np. jej konkurencyjności. Takie stanowisko wyraził SN w wyrokach z 26.5.2011 r. (II PK 304/10, MoPr 2011/10/528) i 15.7.2011 r. (I PK 12/11, LEX nr 1001273). Jest ono ściśle powiązane z prawem pracownika do równego traktowania w zatrudnieniu, w szczególności w zakresie wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy. Zwłaszcza w drugim z przytoczonych wyroków SN przyjął wprost, że zasada ochrony tajności wynagrodzeń pracowniczych nie może być stosowana w celu obrony przed roszczeniami z tytułu naruszenia zasady równego traktowania. Równocześnie przypomniał, że to pracownik powinien uprawdopodobnić naruszenie równego traktowania, co w kwestii nierównego traktowania w zakresie wynagrodzenia nie jest możliwe bez odwołania się do wysokości wynagrodzenia innych pracowników. W obu przywołanych powyżej rozstrzygnięciach SN stwierdził ponadto, że skorzystanie przez pracownika z uprawnień przysługujących z tytułu naruszania zasady równego traktowania w zatrudnieniu, w tym dążenie do wyjaśnienia lub udzielenie w jakiejkolwiek formie wsparcia innym pracownikom zmierzające do przeciwdziałania stosowaniu przez pracodawcę potencjalnej dyskryminacji płacowej, nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie przez pracodawcę umowy o pracę lub jego rozwiązanie bez wypowiedzenia, bez względu na sposób uzyskania przez pracownika dostępu do informacji, które mogły świadczyć o naruszaniu zasady równego traktowania w zatrudnieniu lub stosowaniu dyskryminacji płacowej. Co więcej, z tytułu podjęcia przez pracownika legalnych działań przeciwstawiających się naruszaniu zasady równego traktowania w zatrudnieniu lub dyskryminacji płacowej pracodawca nie może stosować jakichkolwiek innych sankcji prawa pracy, które prowadziłyby do niedopuszczalnego pozbawienia treści i skuteczności normatywnej bezwzględnie obowiązujących przepisów o równym traktowaniu w zatrudnieniu. Odnosząc powyższe do stosowania klauzul poufności wynagrodzenia za pracę SN uznał, że wszelkie legalne działania pracownika podjęte w związku z naruszeniem zasady równego traktowania nie mogą powodować żadnych negatywnych konsekwencji. Przy czym przewidziane w przepisach antydyskryminacyjnych „skorzystanie przez pracownika z uprawnień” nie może być utożsamiane jedynie z wystąpieniem przez pracownika z roszczeniami wobec pracodawcy. W pojęciu tym mieszczą się także działania pracownika, które prowadzą do stwierdzenia ich istnienia. Zatem działania tego rodzaju nie mogą być kwalifikowane zawsze jako przejaw nielojalności wobec pracodawcy. Ważne: W świetle powyższego, ujawnienie innym pracownikom danych objętych tzw. „klauzulą poufności wynagrodzeń” w celu przeciwdziałania naruszeniu zasady równego traktowania oraz przejawom dyskryminacji płacowej pracowników nie stanowi, zdaniem SN, przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę i rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Ocena ciężkości naruszenia obowiązków pracowniczych musi bowiem brać pod uwagę zarówno stopień winy pracownika, jak i stopień naruszenia lub zagrożenia interesów pracodawcy, która to ocena nie może ograniczać się wyłącznie do tego, czy czyn pracownika wyrządził szkodę w mieniu pracodawcy (por. wyroki SN z 20.5.1998 r., I PKN 135/98, OSNP 1999/11/361 oraz z 25.1.2005 r., I PK 153/04, MoPr 2005/7/170). Argumenty orzecznictwa popiera resort pracy: W o
Klauzula poufności wynagrodzeń pracowników Z orzeczeń Sądu Najwyższego, które zapadły w 2011r. wynikają ważne dla pracodawców konkluzje: § Pracodawcy nie mogą nadużywać zasady ochrony tajności wynagrodzeń pracowniczych, w szczególności nie mogą powoływać się na tajność wynagrodzeń w celu obrony przed zarzutem stosowania dyskryminacji płacowej; § Sąd Najwyższy przyznał, że to jednak pracownik powinien uprawdopodobnić naruszenie równego traktowania (czyli np. stosowanie nierównych zasad w zakresie ustalenia wysokości wynagrodzenia). W kwestii nierównego traktowania w zakresie wynagrodzenia nie jest to możliwe bez odwołania się do wysokości wynagrodzenia innych pracowników, dlatego pracowników który walczy o równe traktowanie może posługiwać się danymi o wynagrodzeniu innych pracowników; § Jakiekolwiek legalne działania pracownika podjęte w celu potwierdzenia istnienia nierówności nie mogą powodować żadnych negatywnych konsekwencji dla pracownika, zwłaszcza nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie bez wypowiedzenia. Działania tego rodzaju (w sprawie chęć wygrania procesu o odszkodowanie) nie mogą więc być kwalifikowane zawsze jako przejaw nielojalności wobec pracodawcy; § Ujawnienie innym pracownikom danych objętych tzw. klauzulą poufności wynagrodzeń w celu przeciwdziałania naruszaniu zasady równego traktowania oraz przejawom dyskryminacji płacowej pracowników nie stanowi przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Warto zauważyć, że zgodnie z pismem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej obowiązujące przepisy prawa pracy w ogóle nie dają podstawy do wprowadzenia zasady tajności wynagrodzeń (stanowisko z MPiPS z 2008r., nrDPR I-0712-18/MF/08).
MOŻLIWOŚĆ WPROWADZENIA PRZEZ PRACODAWCĘ W ZAKŁADOWYM ŹRÓDLE PRAWA PRACY KLAUZULI O TAJNOŚCI WYNAGRODZENIA: Czy pracodawca może wprowadzić do zakresu czynności, regulaminu pracy, regulaminu wynagradzania lub innych zakładowych źródeł prawa pracy klauzulę poufności, która zobowiązuje do zachowania w tajemnicy wynagrodzeń innych pracowników? Odpowiedź na tak postawione pytanie jest jednoznacznie negatywna. Powyższe wynika wprost z 111 K.p., który gwarantuje ochronę indywidualnego prawa do wynagrodzenia, nie mogą natomiast takich zapisów regulować zasady skonstruowane w ogólnodostępnych zakładowych źródłach prawa pracy. Takie uregulowanie przez ustawodawcę, wynika z zasady swobodnego dostępu do regulaminu pracy przez każdego pracownika, a zapisy o tajności wynagrodzenia w nim zawarte - przerzucałyby możliwość dochodzenia roszczeń o naruszenie dóbr osobistych na pracodawcę, zamiast pozostać w gestii samego pracownika, jako jego niezbywalne prawo. Nie jest także czynem nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - fakt ujawnienia przez pracownika informacji o wynagrodzeniu innego pracownika, bowiem zawarta w w/w ustawie definicja tajemnicy przedsiębiorstwa dotyczy informacji posiadających wartość techniczną, technologiczną, czy organizacyjną, a takową nie jest wynagrodzenie. Pracownik może wprawdzie dopuścić się naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa, ale jednocześnie nieuzasadnione jest twierdzenie, że ujawnienie przez niego informacji o zarobkach innych pracowników, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, tym bardziej, że wynagrodzenie nie stanowi tajemnicy przedsiębiorstwa, lecz dobro osobiste pracownika i on sam decyduje, czy praw tych będzie dochodził. Podobnie powoływanie się na treść przepisu art. 100 § 4 i 5 K.p. nie może stanowić podstawy do wprowadzenia przez pracodawcę w indywidualnym lub zbiorowym akcie prawa pracy - klauzuli o zachowaniu w tajemnicy wynagrodzeń, ponieważ każdy z pracowników korzysta przede wszystkim, swobodnie z ochrony własnego dobra osobistego i nie narusza w ten sposób tajemnicy pracodawcy. Nie można również zastrzec poufności wynagrodzeń w zakładowych źródłach prawa pracy m.in. z tego względu, że każdy pracownik ma bezwarunkowe prawo do wglądu w owe ogólnodostępne zakładowe źródła pracy, które nie są ustawowo tajne, tym bardziej, że ustalenia dotyczące regulaminu pracy dokonywane są pomiędzy pracodawcą, a Zakładową Organizacją Związkową, natomiast układy zbiorowe pracy, podlegają zarejestrowaniu w Okręgowych Inspektoratach Pracy. ISTOTNE: niekorzystne potraktowanie przez pracodawcę pracownika, z powodu skorzystania z uprawnień przysługujących mu na podstawie zasady równego traktowania w zatrudnieniu - stanowi przesłankę naruszenia art. 18 [3e] § 1 K.p. W konsekwencji, wprowadzanie przez pracodawcę przepisów, zakazujących wzajemnego ujawniania wynagrodzeń przez pracowników, narusza zasadę uprzywilejowania pracownika, określoną w art. 18 § 2 K.p., która stanowi, że postanowienia aktów prawnych, na podstawie, których powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracowników, aniżeli przepisy prawa pracy. W ten sposób postanowienia o różnego rodzaju klauzulach poufności, znajdujące się w wewnętrznych aktach prawnych pracodawcy - naruszają zasadę równego traktowania w zatrudnieniu i z mocy art. 18 § 2 K.p., stają się nieważne, obejmując zarówno kandydatów do pracy, już zatrudnionych, jak również tych, których stosunek pracy został już rozwiązany. Pracodawca musi w efekcie dbać o to, by inni pracownicy nie mieli dostępu do list płacowych, ale nie ma prawa zabraniać ujawniania informacji o zarobkach pomiędzy samymi pracownikami, za pośrednictwem stosownych aktów prawnych. 1) Dziękuję bardzo :-) , więc nagana niektórych pracowników co ujawnili wynagrodzenia , jest bezpodstawna. A niektórzy byli BEZPODSTAWNIE "na dywaniku" :-)) 2) W związku z przeszeregowaniami i papierowymi umowami które niektórzy z nas podpisali, a w których było pouczenie "Wynagrodzenie za pracę objęte jest tajemnicą przedsiębiorstwa... itp" Te umowy w kwestii tajności wynagrodzeń są bezpodstawne i nieważne:-)) Diękuję:-)
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
I po ta żenująca prowokacja? I jeszcze od kogoś kto nie pracuje w Elogicu?
------- Miś – komedia produkcji polskiej z 1980, reż. Stanisław Bareja.---- „Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat! To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek Opis: nagrywając się na magnetofon w gabinecie prezesa Ochódzkiego -----------N------ Zapewne macie jakąś pustą i zbędną szafę na warsztacie. Wsadzić do środka dyktafon , na drzwiach kilka lampek kolorowych i ustawić taką szafę w jakimś odosobnionym miejscu. Poprawi się na pewno atmosfera .Produkcja wzrośnie. Kierownictwo nie będzie marnować czasu na wysłuchiwanie ciągłych donosów i będą mogli zająć się usprawnieniem produkcji. ------- Miś – komedia produkcji polskiej z 1980, reż. Stanisław Bareja.---- „Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko w krawatach. Klient w krawacie jest mniej awanturujący się……… „Ale tego łobuza, to żeby mu nie dać ani grosza, albo lepiej mnie wszystko wysłać………… – Ty, co on za jeden? – Kierownik produkcji, Hochwander. Przyszedł z kobitą i szpanuje. No, kończ Władziu i robimy… •Opis: rozmowa robotników w studiu filmowym zakończona rozdaniem kart.
Takie jedno przemyślenie które mi się nasuwa Ten z 8 letnim doświadczeniem Papa - 2014-10-06 itp. ------- To jakiś starszy facet ? Mam wrażenie iż to jest wasz brygadzista jakiś czy majster.
Ciesz się, że nie trafiłeś do tej pracy. To jest po pierwsze (usunięte przez administratora) po drugie: obóz wzajemnych zależności koleżeńsko-rodzinnych. Ogólnie przypomina to przekrój polskiego społeczeństwa. Garstka ludzi po znajomościach ma dobrze. Reszta je... na nich. Dużo lizusów i dupowłazów za wiele nie potrafiących ale dobrze ogarniających temat chodzenia i miziania się do swojego kierownika. Takie sztuczne haha hihi, dowcipy na temat nowych jacy to są słabi a oni jacy zajebiści, co jakiś czas zebrania bez celu na tematy księżycowe jakieś. Normalnie jak w przedszkolu i ogólnie taki poziom przedszkolny tam panuje. Jest kilku mądrych ludzi tam pracujących, którzy jeszcze nie odeszli bo sytuacja ich zmusza do siedzenia w tej firmie ale są na skraju załamania nerwowego. Mi się wydaje, że ten chłop z 8 letnim doświadczeniem to jest człowiek, który ma nie spełnione ambicje i chce się za wszelką cenę wbić do "rodziny" ukończył jakąś szkołę teleinformatyczną i uważa się za elektryka. Od 8 lat składa szafy niewiele różniące się od siebie i robi to b.dobrze bo ciężko po takim okresie robić to źle. Jednakże brakuje mu chyba trochę pokory bo wypowiada się o sobie, że jest świetny. Obstawiłbym, że to syn policjanta i z donoszeniem nie ma problemów. Pierwsza firma po szkole w której wydawało mu się, że zrobi karierę, jednak realia go przerosły. Swoją flustrację rozładowuje na nowych osobach. Jest to napewno trochę denerwujące, że przychodzi nowy gościu i ma na start tyle co ktoś po 8 latach jednak Wiadomo, że w Polsce jest tak, że tobie nie dołożą tylko ewentualnie uwalą temu na którego się żalisz, iż ma za dużo. Ale to nieważne spokój psychiczny powróci. Błędy: Jak nowy ma nie robić blędów jak jest na niego nagonka i każdy tylko czeka aż gdzieś nap.....li bigosu a nikt nie raczy pokazac koledze jak ma dobrze składać te szafy.
gruuuuubo krojony 2014-10-02 „Wszyscy zgodnie, jednym głosem narzekają. Na kadrę, na płacę, na obowiązki... Podajecie lepsze stawki, wymieniacie inne firmy. To pytam zatem, dlaczego jeszcze nie poszliście do tych "lepszych miejsc"?? Ale wiecie co, to by i tak niczego nie zmieniło bo i tak byście narzekali, że człowiek X na stanowisku Y ma od was więcej, a robi tudzież potrafi mniej od was - i ot polska mentalność. -----N---- Popieram w 100% Józek - 2014-10-06 Rozejrzyjcie się po hali i odpowiedżcie sobie sami ilu z was ma elektryczne , mechaniczne lub jakieś inne konkretne wykształcenie. Da rade to policzyć na palcach dwóch dłoni. Teraz spójrzcie ilu tam jest ludzi z łapanki : piekarzy , tapicerów ,krawcowych itp. Nic nie mam do tych profesji ale to nie ten zakład , o ludziach którzy są po układzie nie wspomne. Więc jeszcze raz dobra rada zostancie tam gdzie jesteście i cieszcie się tym co macie bo na poważnej robocie byście zgineli. ------N--- Popieram w 100% Papa - 2014-10-06 „Elogic zatrudnił niedawno dwóch elektryków i co? Mają po 10-15 byków w szafie , nie rozróżniają przewodu pomarańczowego od czerwonego, nie umieją budować szaf, nie porafią nic , o wszystko się pytają, a ponoć tak dobrze znają się na elektryce:-))) Taki super-elektryk jest świeżakiem bo nie zna ZASAD w/g których my montujemy szafy:-) Każdy super-elektryk zaczyna u nas od zera. Bo nawet nie umie estetycznie ułożyć przewodów:-) --------N----- W każdej nowej firmie zaczyna się od zera i tragedią jest trafić na takiego jelenia co za wszelką cenę chce zniszczyć nowego na samum początku. W firmie od 8 lat ,składa wszystkie szafy perfekcyjnie ( szczyt marzeń i jedyne osiągnięcie życiowe ).Przez te lata nauczył się składać szafy z zamkniętymi oczyma Więc ma wiele czasu by zajmować się innymi sprawami – zapewne największy lizus, kapo , podżegacz i dywersant. Takich to powinni ……………….. No właśnie i dlatego ma niższą stawkę od świezaka ---------Niedoszły współpracownik Niepisaną zasadą elektryków jest wzajemna pomoc w wykonywanych pracach . Względy bezpieczeństwa a przede wszystkim bardziej rozwinięta inteligencja od przysłowiowej maupy . Sprawy finansowe podczas pracy odchodzą na boczny tor. Liczy się dobrze wykonana praca i bezpieczeństwo na jakie oni lub osoby pośrednie mogą być narażone. ELogic wydawał mi się przyzwoitą firmą na obecne realia . Ale z tego co czytam to większość z jakiejś łapanki tam pracuje. Żadna praca nie hańbi ale pracować z tak ograniczonymi ludźmi to ponad moje możliwości . Może jak 80% załogi wymienią na elektryków to się zastanowię ;)
gość - 2014-02-01 „Tak się tutaj wypowiadają niektórzy iż na wymioty bierze. Co niektórzy nazywają się fachowcami a ledwo co od piersi matki się oderwali. Pierwsza praca po szkole i wielki żal do firmy o kasę….. ----------N--- Co prawda to prawda ;)) Do "Mam już dość" - 2014-08-25 „mogę wyszkolić w cięciu i gięciu miedzi przez 20 minut , bo tyle zajmie mi zaznajomienie kogoś nowego z funkcjonowaniem maszyn służących do tego celu , ale nie wyszkolę w "myśleniu" , ja powiem im: jak się tnie i jak się gnie , ale jak ktoś najpierw nie wymyśli tego co chce zrobić, to cała jego wiedza, którą ja go nauczyłem pójdzie na marne , ja nie nauczę go myśleć jak coś wykonać :-) Nie nauczę go "wymyśleć" jak to zrobić. Albo będzie to widział oczyma wyobraźni albo nie. Dlatego że trzeba mieć wyobraźnię aby zrobić coś z niczego, coś gdzie nie ma nic, a mają być szyny i odejścia na kilka tys. Amper :-) " --------N---- Odnoszę wrażenie iż myślących jest tam zaledwie 10% stefanek - 2014-09-14 „Trzeba cos wreszcie zmienić w tej naszej pracy a pierwsze od czego bym zaczął to zmiana kadry kierowniczej. Monterzy są ok ale na kadrę to już najwyższa pora. Zbierzmy się w kupie i powiedzmy im ze mamy wszystko w d..pie. -------N----- Następca Wałęsy ? Ciąg dalszy - 2014-09-15 „Skoro świeżak który nic nie umie ma 14zł/k, to ja jako ktoś kto ma 8lat doświadczenia i może zrobić każdą szafę z miedzią chcę mieć 22zł/h. --------N---- Trzeba szkołę było skończyć. Ale nic straconego można skończyć (w tym roku tanio jak barszcz) kurs za 500 zł + 168 zł egzamin - co 5 lat destination - 2014-09-16 „Zawiść, Zawiść, Zawiść. Wyobrażam sobie co ten swierzak przezywa Ale z was lamusy jak jeden maż i piszecie i żalicie się tu na forum hahahaha Przyzwyczajcie się bo teraz wszędzie w Polsce przy pracy z rozdzielniami dają 14-16 zł na start. ---------N--- Faktycznie świerzak ( elektryk) ma przerąbane przebywając w gronie stworzeń perfekcyjnie naśladujących jakieś czynności od 8 lat !!! Jak Charlie Chaplin na taśmie produkcyjnej - „Dzisiejsze Czasy” w reżyserii Charles’a Chaplina z 1936 r http://prawdziwefilmy.pl/wp-content/uploads/2013/10/chaplin.jpg Zniesmaczony - 2014-10-01 „Ludzie poczytałem tu trochę tych waszych płaczów i lamentów i zastanawiam się nad tym czy już się zapisaliście na sobotę. Bo prawda jest taka, ze jesteście specjalistami...... ale w gadaniu. Zaradny człowiek potrafi znaleźć prace która mu pasuje a nie zali się na forum że swierzak ma więcej -------N-- Popieram w 100% stary cd - 2014-09-28 Elektryk może na początku nie umie składać szaf Wiadomo ze przychodząc do pracy będzie w gorszej pozycji niż nie elektrycy którzy już dane szafy robili ale on jest w stanie to szybko zajarzyć jak mu się dobrze wytłumaczy i w takich ludzi trzeba inwestować jak się chce myśleć o rozwoju. Trzeba inwestować w ludzi którzy wiedza co robią a nie bezmyślnie jak małpy tłuką cos o czym nie maja zielonego pojęcia. ----N--- Ale jak maupa jest wstanie wytłumaczyć cokolwiek ??? mc2 2014-09-28 - 8 lat doświadczenia „Ale w naszej firmie nie chodzi o to , aby rozkminiać schematy. Sam umiem bo chodziłem do odpowiedniej szkoły … -------N---- Ciekawe co to za szkoła ? „Robię tabule , cubiki , robiłem advansory , cimbrie , pracowałem na sp. Jestem więc elastyczny bo w każdym miejscu się odnajduję --------N---- Ale tylko w Elogic „Obojętnie jakie kto ma wykształcenie, to polegnie na rzeczach których go w szkole nie nauczyli….. ----------- Szkoła jest tylko wyznacznikiem a uczyć się trzeba samemu i to przez całe życie. „A poza tym , my jesteśmy monterami. Czyli ludzikami którzy montują rozdzielnię w/g dokumentacji, a więc nie musimy znać zasady działania wszystkich komponentów, nie musimy rozkminiać czy schemat jest dobry czy nie, nie musimy myśleć czy szafa będzie działała z taką dokumentacją jaką dostaliśmy. My mamy zrobić szafe w/g dokumentacji. Nie do nas należy rozkminka jakie komponenty z jakimi współpracują prawidłowo a jakimi nie. Są ludzie którzy je projektują i to oni powinni to wiedzieć. Ja powinienem tylko zrobić szafę w/g dokumentacji :-) -------N----- Ale myśleć to zawsze trzeba bo nawet maupa myśli gruuuuubo krojony 2014-10-02 „Wszyscy zgodnie, jednym głosem narzekają. Na kadrę, na płacę, na obowiązki... Podajecie lepsze stawki, wymieniacie inne firmy. To pytam zatem, dlaczego jeszcze nie poszliście do tych "lepszych miejsc"?? Ale wiecie co, to by i tak niczego nie zmieniło bo i tak byście narzekali, że człowiek X na stanowisku Y m
Cisza przed burzą:-)
Co tu się tak cicho zrobiło? Przez ostatnie parę dni nie mam co czytać. Jaki nowy wątek poruszymy ?
DP robi inaczej i MCC robi inaczej:-) Te same rzeczy, ale robią inaczej:-) bo są różne wymogi :-))
Witam , nazywam się (......) i też jadłem na 2ce. Przykro mi z tego powodu ale , nie miałem innej możliwości. Kanapki pożarłem na przerwie , a na sałatkę kupioną w automacie zbrakło mi czasu :-( Więc tą sałatkę wtranżoliłem siedząc na 2ce. Również przepraszam :-( Przyznałem się , wiec mam czyste sumienie , i mogę spokojnie dziś iść spać. Po raz pierwszy od miesiąca , bo ta sałatka w kiblu nie dawała mi zasnąć. A jak już zasnąłem to miałem koszmary , że mój przełożony otwiera drzwi i nakrywa mnie na jedzeniu tej sałatki:-(( Chciałbym podziękować panu "przepraszam" , bo to on mnie zmotywował do otwarcia się i podzielenia z wami czymś, co mi ciążyło. Dziękuję za przeczytanie tego postu , i zachęcam innych , jak też macie doświadczenie w jedzeniu na 2ce, to otwórzcie się, wyrzućcie tą traumę z siebie :-) Nie jest to takie trudne:-) A pozujecie ogromna ulgę , jak u księdza na spowiedzi:-) Otwórzcie się :-)
Ja również wolałem słowne przepychanki. Padały tam treściwe i racjonalne stwierdzenia faktów oczywistych. Co do jedzących na kiblu to mogę powiedzieć jedynie: -smacznego. Ciekawa perspektywa spędzania czasu.
Chłopaku życze smacznego. Nieważne gdzie byle się najeść. Elogic to nie pudło po grypsowaniu za to miał nie będziesz. Trzymaj tylko haczyk (zamknięcie) jedną ręką bo można otworzyć śrubokrętem od środka. Wódz z prosiakiem jeszcze na to nie wpadli ale jak Stefanek im podpowie (chłopina nie jest kiep) to będziesz miał po resztkach premii (było , nie było zawsze rakieta papierosów , no może niecała).
Rozwala mnie teks "montaz rozdzielni w/g dunskich zasad czyli od podstaw" Czyli rozumiem, ze wedlug polskich, niemieckich czy innych zasad to rozdzielnie motuje sie od srodka ? Nie no to naprawde tych dunskich zasad trzeba sie uczyc latami zeby zaczac montowac rozdzielnie od podstaw. Teraz rozumiem jakie trzeba miec wielkie doswiadczenie. Tylko z kad Ci dunczycy wzieli te swoje zasady? Naprawde madry z nich narod. Nikola Tesla chyba byl Dunczykiem i zdradzil im sekret jak zaczac od podstaw. No nie moge hahaha typowy przyklad balwana typu wlasnie Ping-Pong
Ja tez chcialbym sie dowiedziec co oznaczaja poszczegolne cyfry w kodzie IP oraz te zaklete formy separacj. Niech kolega wogole mi powie do czego sie tego uzywa ?? Dokladnie jak poprzednik mowil. Praca elektryka polega na pracy pod napieciem i wtedy byle (usunięte przez administratora) nie moze wziasc sie za taka prace bo ryzykuje zycie, zdrowie. Swoje oraz innych. W pracy ktora wykonujecie wazniejsze sa zdolnosci manualne niz jakas tam wyuczona wiedza ze szkoly bo malo jest okazji do wykorzystania jej. Mozna jedynie wykryc bledy projektanta i oszczedzic sobie mase pracy przy poprawkach ale to nie wazne. Wazna jest dokumentacja, ktorej forma czasami pozostawia wiele do zyczenia ale to inna bajka. Mozna zmontowac szafe nie bedac elektrykiem ale chyba nie widziales jak wygladala organizacja pracy i samo jej wykonanie jak pracowali jeszcze elektrycy. ONI POTRAFILI MYSLEC !!!! i na dodatek mieli jeszcze doswiadczenie o ktorym sie tutaj tak glosno mowi. Gdy pojawial sie problem wiedzieli jak go rozwiazac tak zeby bylo dobrze. Wy potraficie tylko manuala czytac jakby to byl jedyny wyznacznik. Tylko pamietajcie, ze ten manual powstal zgodnie z prawami obowiazujacymi w elektryce i jest tylko malym wycinkiem ogolnie pojetej elektryki. Jednak jest to wasza jedyna wiedza, chyba, ze ktos sie tym interesuje we wlasnym zakresie i takich ludzi nieelektrykow bardzo szanuje i doceniam ich starania dotyczace poszerzania swojej wiedzy nie tylko z manualem.Jestem pewien, ze ogarniety czlowiek po 2 latach bedzie potrafil wiecej niz ten ktory pracuje 8 lat bo jak jest problem to Ty i On bedziecie dzwonic po projektantow. Tylko, ze (prawdziwy)elektryk bedzie sie staral zrozumiec ten problem i sprobuje podsunac projektantom sposob na jego rozwiazanie. Ja tak rozumiem dobrego elektryka. Projektant powinien byc guru w wiedzy ale nie widzi swojej pracy w 3d dlatego powinien sie konsultowac z fachowcem, ktory zna sie na tym co robi.Zapytac czy takie rozwiazanie bedzie odpowiednie a jak nie to co moglibysmy zmienic zeby bylo zgodnie z wytycznymi i wygodnie dla montera. Do projektanta nalezy takie zaprojektowanie szafy zeby wygodnie sie ja robilo. Z kad on ma wiedziec kiedy bedzie sie ja fajnie robic jak jej nie robil.
Do kolegi Papa: Pewnie kolega Papa nam wszystkim zaraz wyjaśni co to jest IP 22 lub 44 w Tabuli i w Cubicu i co oznaczają poszczególne cyfry na pierwszym miejscu i na drugim. Na pewno dowiemy się też co oznaczają poszczególne formy. Praca elektryka to nie tylko układanie kabelków w domach i sklepach kolego. Są również elektrycy tzw. przemysłowi a w przemyśle masz kolego przeróżne instalacje i układy począwszy od instalacji siłowych do przeróżnego rodzaju instalacji automatyki. No ale o tym to Ty już nie masz na pewno zielonego pojęcia kolego. I nie wiem czy będziesz miał kiedykolwiek. Poza tym praca elektryka("prawdziwego") to praca z napięciem, jakiejkolwiek wielkości. Pracowałeś przy napięciu lub w pobliżu napięcia? Także nie czepiaj się kolego elektryków bo nic nie wiesz o tej pracy.Zapewniam Cię.
Teraz to mi zaimponowałeś : Tabula , Cubic ,forma 4b , forma 2a i do tego jeszcze to IP 22 i 44. Posiadłeś kawał wiedzy , tylko pozazdrościć i to wszystko napewno poparte wysokim stażem. Fachowiec pełną gębą . Dobrze że nie odejdziesz z Elogica bo firma by padła , więcej duńska gospodarka mogła by mieć problemy. Z taką wiedzą i na tak ciężkiej robocie powinieneś mieć co najmniej 30 złociszy. Szkoda tylko że nie bardzo jest gdzie Cię awansować. Może zastępca Stefanka o ile to nie pisał sam ping-pong , bo mądrości na jego poziomie. Najbardziej zafrapowałeś mnie tą formą 4b w Tabuli , zawaliłem całą nocke żeby się czegoś doszukać a wujek google milczy w tym temacie. Jedno z czym się muszę zgodzić to , to że nie potrzeba u was super ani nawet zwykłych elektryków bo chłop który ma pojęcie i jakąś wiedze zanudziłby sie po 3 miesiącach , o ile by wcześniej nie zwariował jak by poczuł klimat (zawiść , zazdrość i ten cały wyścig szczurów ). Tam potrzeba zwykłych głupków którzy dopasują się do towarzystwa i będą donosić na kolege że je kanapke w toalecie a to przecież nie czas na przerwe. Życze powodzenia i podwyżki (nie 0,5 ale całego zika , niech cała firma pęknie z zazdrości). Z tak rozległą wiedzą o duńskich zasadach montażu szaf to awans też nadejdzie.
To ja jadłem kanapkę w toalecie:-( Przy ostrym ciśnięciu 2ki :-( Przepraszam :-(( Nie wiedziałem ,że nie wolno ale byłem bardzo głodny:-( Najgorsze jest to , że kawałek mielonki turystycznej (z Biedronki) spadł mi na podłogę między nogi , i miałem dylemat czy ponieść i wyrzucić , czy zjeść:-( Może jakby to był mały kawałeczek to bym zebrał ładnie papierkiem i wyrzucił , ale to było pół plasterka i to grubego... więc zjadłem... Przepraszam... Ale nie dostałem rozwolnienia:-) Podłoga była czysta:-) Żałuję tylko, że nie wziąłem pomidora:-( Zawsze smak by się polepszył:-) Teraz mam doświadczenie, i o od tamtej pory też jem w kiblu (bo przerwa jest za krótka) , ale mam na nogach rozłożony zielony papierowy ręcznik i już nic nie spada mi na podłogę :-) Oczywiście nie wyrzucam go do muszli aby się nie zapchała :-) Cały czas rozwijam się w ciśnięciu 2ki i konsumowaniu posiłku i tak sobie myślę o jakimś termosie z herbatką z cytrynką:-) , taki mały półlitrowy aby nie było widać , że jest w kieszeni i idę z nim do toalety:-) Tak sobie też pomyślałem , że jak będzie "Pizza Gej" i nie wyrobię się w zjedzeniu giganta, to spokojnie go na 2ce dokończę. No trzeba sobie jakoś radzić w tym bestialskim świecie :-)))
No właśnie Elogic zatrudnił niedawno dwóch elektryków i co? Mają po 10-15 byków w szafie , nie rozróżniają przewodu pomarańczowego od czerwonego, nie umieją budować szaf, nie porafią nic , o wszystko się pytają, a ponoć tak dobrze znają się na elektryce:-))) Ale czy my potrzebujemy osoby znające się na elektryce? NIE! Potrzebujemy ludzi którzy nauczą się montażu rozdzielnic w/g duńskich zasad czyli od podstaw. Zrozum to , że u nas elektryk uczy się od podstaw budowania szaf i robienia rozdzielni w/g określonych zasad : różne IP i różne formy. On nigdy w życiu pomimo swojego elektrycznego życia tego nie robił, bo nie robił szaf, tylko układał kabelki w domach i sklepach. Zapytaj się super elektryka co to jest forma 4b w Tabuli lub 2a w Cubicu:-)) I jaka będzie odpowiedź twojego zajebistego elektryka? : " A co to jest Tabula? A co to jest Cubic? A co to jest forma? Zapytaj się i IP 22 i IP44 w tabuli i Cubicu :-)) I co ci odpowie super-elektryk? :-)) W Elogicu nie potrzeba super-elektryków którzy nie mają bladego pojęcia o montażu szaf bo nigdy tego nie robili w/g duńskich zasad, o których oni nie mają zielonego pojęcia :-))) A które są tylko w naszym Elogicowskim manualu. Taki super-elektryk jest świeżakiem bo nie zna ZASAD w/g których my montujemy szafy:-) Każdy super-elektryk zaczyna u nas od zera. Bo nawet nie umie estetycznie ułożyć przewodów:-)
Przeczytaj jeszcze raz to ogłoszenie i zobacz że jest tam napisane że potrzebują ELEKTRYKÓW , a ludzie którzy aktualnie pracują w firmie Elogic obok elektryków nawet nie stali. Jak znajdziesz gdzieś ogłoszenie że potrzebują nieudaczników to i owszem. Tam , jak i gdzie indziej chcą fachowców , a nie statystów. Tak tu co niektórzy narzekają , ale prawda jest taka że umiejętności , może nie wszystkich ale znakomitej większości są i tak bardzo mocno przepłacone w tej firmie. Ludzie trzymajcie się Elogica , bo on wam życie ratuje , uwierzcie że w jakiejś pracy gdzie dobrze płacą to też mocno wymagają , a co wy takiego potraficie. wiecznie narzekać i dużo krzyczeć na forum (bo w realu już nie jesteście takimi kozakami , czemu jeden z drugą sie nie odezwiesz na zebraniu jak to jest nie halo). Opowiadajcie sobie dalej historie zasłyszane od kolegi lub sąsiada jak to gdzieindziej jest pięknie , jakie wielkie pieniądze płacą za nic itp. Sam pracuje za granicą i uwierzcie ten kto płaci żąda , a co wy możecie mu zaoferować. Rozejrzyjcie się po hali i odpowiedżcie sobie sami ilu z was ma elektryczne , mechaniczne lub jakieś inne konkretne wykształcenie. Da rade to policzyć na palcach dwóch dłoni. Teraz spójrzcie ilu tam jest ludzi z łapanki : piekarzy , tapicerów ,krawcowych itp. Nic nie mam do tych profesji ale to nie ten zakład , o ludziach którzy są po układzie nie wspomne. Więc jeszcze raz dobra rada zostancie tam gdzie jesteście i cieszcie się tym co macie bo na poważnej robocie byście zgineli.
Popieram. Wszyscy tam wykrzykują jakie to doświadczenie i inne takie. Ale prawda jest taka, że na prawdziwej poważnej robocie większość by tak poległa, że z podkulonym ogonem by wracali z powrotem się prosić żeby chociaż zatrudnić ich za 10 zł. Z tego co mi wiadomo Ci co coś tam umieją to siedzą cicho. A jak zdarzy się okazja a coś im nie pasuje to pryskają do innej pracy. Nie ma z tym problemów bo dla tych co coś potrafią roboty jest duuuuuużo no ale cóż dla nieudaczników roboty nigdy dobrej się nie znajdzie. Niestety no na rynku pracy trzeba coś sobą reprezentować jak się chce dużo zarabiać. A jak się już nic nie umie to chociaż by wypadało język znać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ELOGIC?
Zobacz opinie na temat firmy ELOGIC tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 38.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ELOGIC?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 9 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
