(usunięte przez administratora)
- jad i hejt nie jest tutaj uzasadniony - powtarzalność postów "pełnych jadu i hejtu" raczej nie świadczy dobrze o tej firmie Konkurencja to kolejne duże korpo - mają gdzieś pracowników, dla nich to kolejny numerek w kadrach, więc podkupywanie jakichś podrzędnych Specjalistów ds. Lizania Tyłków ET wymaga więcej energii, niż jest to warte. A jeśli chodzi o to nowe biuro, to PwC wyżej się wypróżnia, niż ma swoje cztery litery, bo szału nie ma i niczego nie urywa. Za to chwalenie się nowym biurem w kontekście "nowy budynek i drogo" jest jak napuszony synalek bogatych rodziców, który szasta bezsensownie hajsem. Z plusów firma szybko uczy się na błędach - błędem było podniesienie pensji ze względu na inflację, dlatego teraz Jego Ekscelencja Pan Andrzej wszystkiego się wypiera (lepiej wydać na koncert Darii Zawiałow, niż dać kolejne podwyżki przez szalejącą nadal inflację).
(usunięte przez administratora) Jeśli chodzi o sam proces, większej filozofii tutaj nie ma, supervisorzy czasem dowalają się o ewidentnie zbędne, nie mające na nic wpływu rzeczy, ale poza tym jakoś to idzie. W kwestii zarobków, nie ma źle, nie ma dobrze, nowe osoby dostały na start 5k brutto, a stara gwardia musi zmagać się z podstawą 4750 brutto, teoretycznie żadna różnica, jednak w obecnych czasach, gdzie koszta utrzymania tylko rosną, każdy grosz jest na wagę złota. W związku z tym, żeby się jakkolwiek sensownie utrzymać, człowiek musi sobie dorabiać fizycznie po godzinach, co też łatwe nie jest ze względu na wymuszanie przez przełożonych na pracownikach niższych szczebli nadgodzin :) A jeśli już o przełożonych mowa, ogólną integrację w zespołach można porównać do płaskiej Ziemii - tylko głupi w nią wierzą. Wszyscy mają wielkiego kija w otworze pod plecami. Chcesz sobie pożartować? Zapomnij, zostaniesz zlinczowany przez wszystkich w zespole. Jeśli już mowa o tej całej integracji, ma odbyć się wielka gala otwarcia nowego biura, na której będzie śpiewać Daria Zawiałow! Wow, to musi być super, nie? Niestety, nie jest. Na spotkaniu Town Hall jasno dostaliśmy do zrozumienia, że z racji owej imprezy nie dostaniemy większej podwyżki (czyt. wcale jej nie dostaniemy, patrz wyżej), bo budżet zostanie spożytkowany w inny sposób... Impreza zrobiona tylko po to, żeby odwrócić uwagę od faktu, że w tej firmie jest wyzysk jakich mało :) A jeśli już jesteśmy przy kwestii nowego biura, ogólnie jest bardzo fajne, widoczki spoko, wygodnie, przytulnie, więc jak ktoś lubi spełniać swoje dziwne fetysze, związane z rozpychaniem otworu z tyłu, w przyjemnym miejscu, to ta praca jest idealna! :D na minus jedynie bym powiedział, że niestety jest tylko jedna kabina z muszlą na toaletę (tutaj nie winię firmy, ewidentnie stoi to po stronie zarządcy budynku, a w poprzednim biurze były aż trzy na toaletę), więc jeśli ktoś w trakcie pracy ceni sobie postawienie porządnego stolca bez stresów, to niestety trzeba jechać na inne piętro, gdzie takich kabin jest więcej na toaletę (albo po prostu nie składać tutaj CV). No cóż, tyle mogę narazie powiedzieć, narazie tu siedzę, nabijam sobie lata do CV, niedługo zmiana na coś lepszego :)
Zycze powodzenia w ucieczce i ciesze sie ze coraz wiecej ludzi zauwaza ze to jedyne rozwiazanie. Firma ma w (usunięte przez administratora) jak pracownik odchodzi i wydali kupe siana na jego szkolenie i zamiast poswiecic troche budzetu i przeorganizowac zespoly (np przeniesc do innego dzialu) to woli zatrudnic kolejnego leszcza, na ktorego wywala siano, bo niestety zarzad organu zwanego mozgiem nie posiada :( (Dodatkowo NJ bedzie lecial z 4 msc na niskim productivity i te koszty poniosa, jak ktos inny minimalnie "zepsuje" z doswiadczonych to lipa - moze dzieki temu standard time sie w koncu ogarnie wiec info dla wszystkich NJ, leccie na niskim productivity i sie nie przejmucie bo macie na to alibi a przy okazji pomozecie swoim "starszym kolegom"). A zeby omowic caly (usunięte przez administratora) z budget management to trzeba by napisac ksiazke, takiej grubosci ze wycinka puszczy białowieskiej nie styknie. Na wszystko brakuje, ale duza impreza oraz prywatne koncert to przeciez najwyzszy priorytet. Mam nadzieje ze nasz szanowny A.P bedzie sie swietnie bawil na koncercie Darii Zawialow tak samo jak ja bede sie swietnie bawil ogladajac nieunikniony upadek tej firmy.
Czesc, jakie widelki i godziny pracy dla specialisty ds. procesów administracyjnych z językiem niemieckim? Czy to prawda ze test jezykowy to weryfikacja videonagrania?
Cześć, Ja być świeżo zatrudniony pracownik z Nigeria. Mi sie tutaj bardzo wszystko podobać. Niektórzy narzekać że pensja mała, ale dla mnie 5000 zł briutto to bardzo wiele. Zresztą dla Was też powinno to być dobra pensja. Co więcej człowiek potrzebować, niż pieniądze na opłacić czynsz, jedzenie, woda i ubranie. Tutaj być dużo nadgodzin, ale ja bardzo lubić ciężka praca. Do tego ja bardzo lubić te "pomiary efektywności". Pozwala mi to lepiej zarządzać mój czas w pracy, ja bardzo lubić presja i stresa. Do tego dział Quality Review i dział Quality. Oni tam być prawdziwi fachowcy, nie to co ja. Często za byle jaka błędą dają R i ja musieć sie tłumaczyć i stresować i denerwować, ale to też dla moje dobra, abym był lepszym w przyszłości. Do tego Ci menadżerowie, oni powiedzieć na Town Hall, że my nie dostać podwyżka inflacyjna, tylko to są "docenienia za prace". Ja się teraz czuć bardzo docenionym. Może i narzędzia w pracy nie zawsze działać tak jak trzeba i się zacinać często i ja przez to sie denerować, ale wierzcie u mnie w afryka też nie być kolorowo w praca. Ja pozdrawiać (jak to mówią w polska) korposzczurów. Wy musicie uważać żeby sie nie pozabijać w praca ze stresow.
W pierwszym etapie zadzwoniła Pani z Manchesteru i rozmawiała po angielsku. Zwykły screening, ale bardzo miły. Powiedziała, że w drugim etapie również spotkamy się na angielskiej rozmowie, co jeszcze potwierdziła mailem. Drugi etap rekrutacji to rozmowa po polsku, która zaczęła się od słów: w sumie to nie wiemy z dlaczego ktoś nam dał CV (w znaczeniu moje CV). Zero profesjonalizmu, a im dalej w rozmowę, tym gorzej. Ogłoszenie jest zbyt ogólne, by wywnioskować, że jedynym procesem jest rozliczanie podatków. Rekrutacja prowadzona w przestarzały sposób i kompletnym chaosie, bo prowadzące nie były pewne czy w ogóle przeszłam pierwszy etap. Nie było żadnych pytań o language assessment test, ani jego wyników. Zapytane o widełki uznały, że ich nie znają.
Jaki jest idealny szef, gdzie się widzisz za pięć lat, czemu mamy Cię zatrudnić, jak podchodzisz do nadgodzin?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Firma jest świetnych rozwiązaniem dla osób, które nie planują rozwijać się w swojej karierze i jak większość klasy średniej chcą spocząć na laurach. Nawet jeśli będziecie chcieli odejść po kilku latach będzie wam ciężko, doświadczenie nabyte nie przyda wam się w żadnej mierze (praca polega dosłownie na przeklejkach i uczeniu się ich bezsensownych wewnętrznych procesów), i jeśli po upskillu nabijecie sobie dodatek językowy każda alternatywa pracy (adekwatna do doświadczenia) będzie niekorzystna bo PwC SDC jak każde tego typu korpo świetnie robi z nas (usunięte przez administratora) Co prawda z roboty wylecieć ciężko, pracują tutaj ludzie, którzy po 6 latach dalej nie znają procesowych standardów i są w stanie zawalać zlecenia i lecieć na miernych numerkach (oczywiście już na umowie na czas nieokreślony). Ludzie stanowiskiem wyżej, bądź po prostu 'FRzy' nieustannie linczują nowych pracowników/PRów, uważają się na niewiadomo kogo. Zabawna jest również naiwność, gdzie managerowie/TLrzy itp. nakłaniają nas do realnego rejestrowania czasu na jobach, żeby zobaczyć jak się to odnosi do standard time i w razie problemów coś na to zaradzić, ale wystarczy się dobrze wsłuchać, żeby się dowiedzieć jak pracownicy (usunięte przez administratora) na ten standard time byle mieć dobre efi. Rekrutacje wewnętrzne, odbieranie nadgodzin, szkolenia, na których wam zależy i was interesują (a takie też można tutaj odnaleźć) - na wszystko dostaniecie odpowiedź "nie ma budżetu"- gdzie on ucieka wszyscy możemy się tylko domyślać. Więc jeśli kręci kogoś bycie wiecznym (usunięte przez administratora) i życie w złudnej nadziei, że robi coś pożytecznego, to PwC SDC jest dla was. W przeciwnym wypadku radzę trzymać się z daleka.
Dużo się od Ciebie dowiedziałem ale zaciekawiło mnie Twoje zdanie, że z tej roboty trudno wylecieć. To co mam rozumieć, że nikt nie ocenia jakości wykonywanych obowiązków i nie trzeba za bardzo się przykładać, aby utrzymać się w tej firmie? A no i tak sobie nieskromnie zapytam Cię, czy na rękę dają chociaż te 3500? Chodzi mi o konkretną kwotę.
Masz 5000 brutto na start, to zależnie od wieku (student do 26 roku życia dostaniesz wiecej oczywiscie), i potem zalezy czy bierzesz udział w pracowniczych planach kapitałowych no to między 3500 a 4000 dostaniesz. Ocena pracy jest, dostajesz oceny za wykonanie zlecenia na skali niemieckiej (1 wybitnie 5 to tragedia). Ale większość FR wystawia Ci 3 standardowo chyba ze cos mega zawalisz. Dodatkowo Quality może wylosować twoje zlecenie i w razie kardynalnego błędu wystawić Ci 'R' taka jakby nagana. Więc ocena pracy jest, ewentualnie większe przewinienia będą omawiane na 1-2-1 z coachem (takie spotkanie co pewien okres czasu) jednak jeśli starales sie na tyle zeby dostac umowe na czas nieokreślony, to wykonujesz pracę z productivity 70-80% i powinienieś być safe, kwestia, żeby wylecieć musiałbyś się bardzo postarać. Co do tego "więcej niż 3500" no fakt 3800 to mega duzo, a po 2 latach dostaniesz 200-300 zł a po 5 latach na codziennym porannym spotkaniu TL da Ci czekoladę jak się ładnie uśmiechniesz i kilka groszy do wypłaty. Jak nie godzi to w czyjeś perspektywy/potencjał i planuje całe życie zarabiać takie "grosze" to PwC SDC będzie dobrym wyborem, chociaż polecam znaleźć opinie tutaj, która tłumaczy co się dzieje z pracownikami SDC po i w trakcie sezonu. I jeśli ktoś uważa, że ludzie pracujący w wieżowcach typu KTW zarabiają 10 tyś, to fakt, jak przez 4 miesiące będziesz jadł suchy chleb to "zarobisz te 10 k".
czym mniej zjem suchego chleba tym więcej zarobię ja pozbędę się wszystkich moich zachcianek i ograniczę potrzeby do minimum do zostanę milionerem kurde masz jakiś kanał na YT?
No widzisz taki twój mental. Jakbym miał na myśli 1:1, redukcja wydatków = więcej zarobków, pominąłbym użycie cudzysłowu. Chodzi o stworzenie iluzji dokładnie takiej samej jakiej stworzyło Ci wspaniałe PwC, że dalej tak świetnie się rozwijasz w swoim życiu i jesteś stuck w marnej korpo. Iluzją tutaj jest to, że te 10 k, które rzekomo się tutaj zarabia uzyskasz w taki abstrakcyjny sposób. Polecam zapoznać się z tą definicją. To zdanie ma dokładnie taką samą funkcję jak inna wypowiedź użytkownika tego portalu, że wysokie wypłaty dostajemy w rozliczeniach miesięcznych, co jest oczywiście żartem i ironią. Od czołowego zapewne pracownika tej korporacji nie oczekuje zrozumienia takich mechanizmów, użytych czy to przeze mnie czy to przez autora tamtej wypowiedzi.
jak wyglada proces odejscia z firmy, bardzo utrudniaja i czy ida na reke z wypowiedzeniem za porozumieniem stron?
Pracowałem w tej firmie kilka lat i o kilka lat za długo. Spoko jak jesteś studentem i sobie dorabiasz bądź jest to twoja praca na max pół roku zanim znajdziesz coś lepszego. Najgorszy dział to Assurance(zajmuje się sprawozdaniami finansowymi) taka praca typowo jak na taśmie produkcyjnej tylko, że przy komputerze. 1. Rozwój- na start dostajesz szkolenia wstępne, które przygotowują Cie do pracy i tylko do tej pracy(jak stawiać ticzki na sprawozdaniu, sprawdzasz numeracje stron, spójność kwot w sprawozdaniu). Oprócz tych wstępnych zapomnij o jakichkolwiek szkoleniach, które pomogą w twoim rozwoju(o tych lepszych to zapomnij są tylko dla kordynatorów- o awansach poniżej). 2. Wynagrodzenie- jak było słabe to w dobie inflacji jest tragiczne. Podwyżki jak już to kilka procent, po 5 latach zarabiasz kilka stówek brutto więcej od świeżaka bez jakiegokolwiek doświadczenia na entry stanowisku. Bonusy- zrobią wszystko abyś dostał jak najniższy bądź w ogóle go nie dostał. Znajdą się ludzie którzy napiszą na ciebie maila do przełożonego o najmniejszą pierdołę tylko po to aby podczas oceny rocznej przypomnieć jakim to kiepskim pracownikiem jesteś. 3. Awanse- na stanowisko starszego specjalisty to jest typowe zasiedzenie- po 2 latach go masz, później nie masz szans na awans(chyba, że ktoś pójdzie na macierzyński albo sie zwolni. Dostajesz nowe obowiązki a twoje wynagrodzenie jakie było takie jest dalej. Chyba, że jesteś ziomeczkiem co pracuje w Central Functions to co roku możesz dostać awans i zrobić Menagera w 3 lata(są takie przypadki), a osoby co harują na produkcji i de facto zarabiają dla tej firmy dostają dosłownie nic. 4. Ciągła kontrola. Ewidencjonujesz swój czas pracy co do 6 min. Firma tworzy Standard Time(czas który średnio zajmuje doświadczonej osobie na wykonanie zlecenia), które jest totalnie odrealniony. Wprowadzają niedziałające improvementy, sprzedają je jako super pomoc dla pracownika, a tak na prawdę to tylko Ci tą pracę utrudniają i powodują ogromną frustrację. A no i jak wprowadzą takie niedziałające narzędzie to obcinają ten Standard Time żeby ogłosić sukces i dostać awansik i oklaski z góry. 5. Ogłaszanie ciagłych sukcesów, zmian które według Menagementu są super dla pracowników. Ale jak tak się dłuzej zastanowisz to wychodzi na to, że pracownik i tak zawsze jest na minusie na tych pozytywnych zmianach. 6. Kodeks pracy aplikuje się tylko jak Ty coś chcesz, jeżeli firma coś wymyśli to Kodeksu Pracy nie ma. Firma wymusza wybranie urlopu w dni które sobie wskażę(nie jest to urlop zaległy). Oprócz tego stosuje zrównoważony czas pracy- czyli nie pracujesz pare dni pod koniec roku gdzie jest mało pracy, ale później pracujesz po 9h przez 2 miesiące= mniejszy koszt dla pracodawcy. 7. Kiedyś firma jeszcze robiła eventy, imprezy teraz już z tego co widze nie ma. Haa nie ma to dla normalnych pracowników, ale dal liderów, managerów imprezy się znajdą. Pobawią się cały dzień poklepią po pleckach jak to (usunięte przez administratora) im idzie a do tego wszystkiego dośpiewa jeden z czołowych polskich wokalistów. Ogólnie to można by było jeszcze wiele negatywów wymieniać ale po co. Totalnie odradzam tą firmę, spokojnie prawie każda firma będzie lepszym pracodawcą. Chyba, że porównujesz prace w SDC do pracy w Tesco jak jeden z Team Leaderow to SDC może wypaść lepiej, chociaż i to nie jest pewne.
Ciężko się nie zgodzić z tym co tutaj zostało napisane. Dodam jedynie, że wprowadzono nowe narzędzie do rejestracji czasu pracy i teraz trzeba się rozliczać nie co do 6 minut, a co do sekundy.
Ten czołowy polski wokaista to jak dobrze usłyszałem na open space to był Krzysztof Za... ;) Czyli obecnie jeden z bardziej znanych i rozchwytywanych polskich artystów, który za prywatny koncert bierze co najmniej 50 tys. zł (przy tej inflacji to już pewnie więcej). Na takie eventy dla liderów to firmę stać, ale dać chociaż jakiś jednorazowy bonus np na prąd przy pracy zdalnej/hybrydowej to już ciężko. Imprezami się rachunków nie opłaci, szczególnie, że w firmie nie pracują sami studenci, którzy jeszcze mieszkają z rodzicami i darmowa zabawa będzie dla nich świetnym benefitem, tylko dorośli ludzie z dziećmi i kredytami. Ale jak zwykle kadra menedżerska się bawi, a ludzie, którzy faktycznie robią zlecenia i zarabiają na firmę (ciśnięci o efficiency, benchmarki, itd) są w głębokim poważaniu firmy
Zgadzam się z tym co jest tu napisane. Lepiej dać sobie spokój. Stres z logowaniem godzin, brak kodu na przerwy i wiele wiele innych spraw...
Hej, chcialbym sie dowiedzieć jakie są widełki stawek jako Specjalista ds. Procesu Assurance. 2 lata doświadczenia na podobnym stanowisku - praca po angielsku
5 k brutto dostaniesz przy przyjęciu, potem po majowych panelach, jak dojdą do wniosku że Ci dorzucą 200 zł, to koło lipca Cię o tym poinformują i może od września będziesz miał powiększoną wypłatę.
Pracuję w pwc od 5 lat. Dowiedzieliśmy się w grudniu na świątecznym podcaście z naszym nowym dyrektorem, że nasi pracownicy nigdy nie otrzymują podwyżek inflacyjnych (zadano mu takie pytanie). Każda nasza podwyżka to docenienie pracownika, za jego wkład w firmę. Nigdy nikt nie dostał bezpodstawnej inflacyjnej podwyżki. Jesteśmy po prostu doceniani. Ostatnio na pewnym portalu zobaczyliśmy "artykuł" o przeprowadzce. Dowiedzieliśmy się z niego, że zarabiamy 10-20k i do tego mamy super biuro. Super, że to biuro takie super. Szkoda, że przy nakładzie pracy jaki każdy z nas musi dźwigać nie jesteśmy w stanie z tej "superanckości" korzystać. Ponadto czekamy na podwyżki do tych 10 tysięcy zł - z chęcią przyjmę nawet kwotę brutto tej wielkości. Ból dolnej części pleców osób które pisały komentarze pod tamtym artykułem może już minąć. Dementuję. Nie jesteśmy nierobami za 10 tysięcy i niestety nie chillujemy sobie na tym ekstra tarasie. Elastyczność godzin pracy ktoś opisywał. No to jest właściwie jedyny plus tej roboty. Chociaż potem to pracownik musi być elastyczny, żeby się zmieścić w zadanym terminie. Ten miecz jest obosieczny. Zakończę puentą, że szukam nowej pracy. Skończyłam udawać, że wierzę, że kiedyś tu będzie dobrze
Poziom stresu w pracy jest na tyle wysoki, że człowiek chodzi przemęczony praktycznie cały czas, a jeśli jest uczciwy, to z utęsknieniem czeka na L4. Mimo to firmie nie przeszkadza ustawić systemu równoważnego, aby idealnie na sezon chorobowy (styczeń-marzec/kwiecień) uwalić pracownika na 9h dziennie w pracy, w zamian za jakieś marne kilka dni wolnego między świętami. Oczywiście, nie można tego odrobić w postaci nadgodzin, a jeśli ma się pecha i na koniec kwartalnego okresu rozliczeniowego ma się poniżej 10h nadgodzin, to nie można odebrać za to pieniędzy - albo wybiera się dni wolne (na co firmy nigdy "nie może sobie pozwolić"), albo te godziny po prostu przepadają.
Cześć, na jaką stawkę może liczyć kandydat na stanowisko specjalisty z j. niemieckim?
Szkoda, że firma tak się nie chwali (usunięte przez administratora) i znęcaniem się psychicznym nad pracownikami jak chwali się przeprowadzką do KTW. Zgadzam się z podejściem odejść po 5 miesiącach. Zrobić sobie terapie szokową jeśli będę się obijał/obijała w życiu skończę jak te zaślepione korp0szczury z SDC.
PwC SDC nadaje sie dobrze jako pierwsza praca na poczatek. po pierwszych 5 miesiacach umowy jest jedna rada -> uciekac bez jej przedluzania. Naucz sie czegos pozytecznego -> nigdy nie wracac do 9-5 a przynajmniej takiego korpo jak Pwc, m0bbing na porzadku dziennym. Chyba ze po 10 latach moze zostaniecie jakim group leaderem i bedzie was stac na uslugi psychiatrii, ale czy do tego czasu dotrwacie - kto wie...
Czy ktoś może opisać jak wygląda ta słynna Muza Rubensa? Bo może już zdążyłem ją poznać i nie wiem czy to ona xD
TLka jednego z niemieckojezycznych zespolow assurance; polecam wypytac zaufane osoby o legendy dotyczace 6 pietra.
(usunięte przez administratora) taki że rzygać się chce, do tej pory dochodzę do siebie a minął rok od odejścia
Cześć, Chętnie dowiem się czegoś o stanowisku - Specjalista ds. analizy danych Jaki jest rzeczywisty zakres obowiązków, zarobki itp. Dzięki!
To nie moja działka, ale z tego co wiem nie ma to nic wspólnego z analiza danych, a polega na kopiowaniu danych do Excela, robieniu prostych obliczeń i kontaktowaniu się z ludźmi z innych krajów, żeby Ci te dane wysłali, często jest problem z doproszeniem się danych i oczywiście terminy są takie, że na daną rzecz masz kilka godzin i w tym czasie musisz się wyrobić z wszystkim - łącznie ze zdobyciem tych danych.
Chwila,chwila PWC biurowiec(e)w centrum Kato?Jeśli tak to firma jest właścicielem czy wynajmuje powierzchnie? Bo jeśli jest właścicielem i czytając tu wypociny na temat zarobków to klękam i nie wierze, a nawet jeśli tylko wynajmuje to jako osoba z Śląskich faveli jadąc komunikacją miejską do Kato zawsze myślałem zew takich biurowcach zarabia się po kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie a wygląda to na mityczny szczuroland
Powierzchnię wynajmuje. Tak to są te które widać w centrum Katowic. Na pocieszenie - tylko u nas na Śląsku są takie place. W Krakowie czy Warszawie ma się do czynienia z prawdziwym audytem, więc wynagrodzenia też są inne.
Jaka stawka na stanowisku specjalista ds. procesu w dziale podatkowym?
Specjalista analizy danych jakie macie opinie w tym temacie? Jakie widełki można wyciągnąć?
czy ktos sie orientuje czy mozemy liczyc na jakas podwyzke na poczatku 2023 (chociazby wyrownanie nowej pensji minimalnej...) czy mozna tylko pomarzyc? :D
Ile ponad minimum dostajecie i dlaczego przełożeni nie informują pracowników kiedy i jakie te podwyżki będą? Pytacie o takie rzeczy? Jak reakcja?
A ja polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PwC Service Delivery Centre?
Zobacz opinie na temat firmy PwC Service Delivery Centre tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 196.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Service Delivery Centre?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 13 to opinie pozytywne, 60 to opinie negatywne, a 32 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Service Delivery Centre?
Kandydaci do pracy w PwC Service Delivery Centre napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
