@abcd, Twój post mógł zostać usunięty przez administratora strony, ponieważ najprawdopodobniej łamał zasady forum, które obowiązują nas wszystkich. Przed dodaniem opinii warto jest zapoznać się z regulaminem forum, aby w przyszłości takie sytuacje nie występowały https://www.gowork.pl/regulamin @BlaBla, jakie stanowisko pracy zainteresowało Cie w związku z pracą w firmie PwC Service Delivery Centre? Dlaczego zatrudnienie akurat w tej firmie zainteresowało Twoją osobę? Podziel się z nami, dlaczego tak jest.
W jakich godzinach się pracuje w oddziale w Opolu? Jest to praca zmianowa?
Ciekawe dlaczego mój komentarz o pracy w firmie pwc sdc został usunięty - może dlatego że był obiektywny i niestety niezbyt korzystny dla firmy? Jaki jest sens zakładania strony z opiniami o danej firmie skoro treść komentarzy jest cenzurowana a te "niewygodne" zostają usuwane? ŻAL.PL
@Józio Kazik, dziękuję za Twoją szczegółową opinię na temat pracy w firmie PwC Service Delivery Centre. Czy możesz opisać, jak dokładnie wyglądają te świadczenia socjalne, które wymieniłeś w swoim poście? Z tego, co napisałeś można również stwierdzić, że praca w tej firmie jest, dla osób, które lubią samodzielność i potrafią sami zorganizować sobie czas przeznaczony na pracę i wykonanie zleceń, które powierza pracodawca zgadza się? Wspomnij w swoim kolejnym komentarzu, jak wyglądają możliwości rozwoju zawodowego w tym miejscu pracy? Czy pracodawca wysyła zatrudnione osoby na szkolenia, które podnoszą ich kwalifikacje? Napisz, jak to wygląda z Twojego doświadczenia. @Vena, masz inne doświadczenia związane z pracą w firmie PwC Service Delivery Centre? Jeżeli tak to zachęcam Cię, abyś podzielił się swoją szczegółową opinią na ten temat. @Ciekawski, dlaczego chciałbyś się przenieść do innego działu? Są jakieś konkretne powody takiej decyzji? Może przedstawisz nam, jak wygląda praca na dziale, w którym obecnie pracujesz? Przedstaw, jak wygląda Twoja sytuacja w tym zakresie.
W pierwszym etapie zadzwoniła Pani z Manchesteru i rozmawiała po angielsku. Zwykły screening, ale bardzo miły. Powiedziała, że w drugim etapie również spotkamy się na angielskiej rozmowie, co jeszcze potwierdziła mailem. Drugi etap rekrutacji to rozmowa po polsku, która zaczęła się od słów: w sumie to nie wiemy z dlaczego ktoś nam dał CV (w znaczeniu moje CV). Zero profesjonalizmu, a im dalej w rozmowę, tym gorzej. Ogłoszenie jest zbyt ogólne, by wywnioskować, że jedynym procesem jest rozliczanie podatków. Rekrutacja prowadzona w przestarzały sposób i kompletnym chaosie, bo prowadzące nie były pewne czy w ogóle przeszłam pierwszy etap. Nie było żadnych pytań o language assessment test, ani jego wyników. Zapytane o widełki uznały, że ich nie znają.
Jaki jest idealny szef, gdzie się widzisz za pięć lat, czemu mamy Cię zatrudnić, jak podchodzisz do nadgodzin?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
PwC SDC Katowice. Jak najbardziej polecam. Nie rozumiem, czasem tych krzywych opinii na pracę w SDC. Wiadomo bywają ciężkie chwile i dni, ale nikt nie stoi nad Tobą z batem i nie każe Ci zasuwać. Tak naprawdę od Ciebie zależy jak swój czas rozłożysz na pracę i jak szybko się uwiniesz. Nikt nie każe Ci brać przymusowych nadgodzin, jeśli jest okazja aby je robić np w sezonie to jest to super okazja na dorobienie sobie troszkę więcej grosza :) Pracuję od bardzoooo dawno w zespole podatkowym. Zaczynałam od średniej stawki, ale jak na osobę po studiach było to naprawdę ok i człowiek doceniał i starał się aby i jego docenili. Teraz z tego co wiem, stawka początkowa jest większa plus dodatek za język inny niż angielski. Bardzo szybko można awansować na stanowiska wyżej i zaznaczam - bez lizanka czterech liter. To od nas samych zależy, jak wygląda nasza praca i jak się staramy aby być docenionym. Nikt, ani nigdzie w żadnej pracy nie płaci nam za 8 h siedzenia i picia kawy. Na spokojnie można wyjść na kawę, papierosa czy zjeść obiad. Sami jesteśmy gospodarzami swojego czasu w granicach rozsądku. Dodatkowo pakiet socjalny, benefity, bonus roczny i plus rzetelnie płacone nadgodziny. A co do huddle, jest to o wiele korzystniejsze dla pracownika, bo wszyscy możemy zgłosić już z rana jak wygląda nasza praca, co trzeba zrobić żeby potem nikt nie był zaskoczony ilością zleceń. Aha i nie ma czegoś takiego jak zostało wspomniane " Masz to zrobić i już" tylko spokojnie pytają czy masz czas i moce przerobowe aby coś nowego przyjąć :) Ja osobiście polecam, ale kto się nie przekona na własnym tyłku, tak będzie czytał gorliwe komentarze i się zniechęcał. P.S. zarobki - będzie pan zadowolony jak na początek :)
@Klaudia, jakiego dnia konkretnie masz rozmowę kwalifikacyjną do pracy w firmie PwC Polska? Jak będziesz już po rozmowie to, proszę, abyś podzieliła się z nami wrażeniami oraz jakie zagadnienia zostały na niej poruszone. @krrr, dziękuję za Twoje wyjaśnienia, jeżeli możesz to napisz, czy taka młoda osoba, która dostała zatrudnienie w firmie PwC Polska ma szansę z czasem osiągnąć sukces zawodowy w tej firmie? Firma przygotowała, dla osób, które są już zatrudnione jasną i przejrzystą ścieżkę rozwoju zawodowego?
Wybieram się na rozmowę kwalifikacyjną do biura w Katowicach. Mialam nastawić się na testy analityczne i językowe. Czy ktoś może powiedzieć czego spodziewać się mogę?
Co cię motywuje do pracy. I np jak działasz w sytuacjach kryzysowych. Co robisz gdy zostajesz sama w pracy i okazuje się że miałaś już wychodzić ale wynika jakaś niespodziewana sytuacja. (Najlepiej powiedz, że zostajesz ale przecież nie pracujesz za darmo więc twój czas zostanie wynagrodzony. Niech sobie nie myślą że będziesz za darmo robić!) Pytania po angielsku pewnie w stylu: gdzie ostatnio byłaś na wakacjach i co ci się tam podobało.
@krrrrr, czy jest to dobre miejsce pracy dla osób, które chciałyby nabyć odpowiedniego doświadczenia oraz umiejętności związanych z branżą w jakiej działa firma PwC Service Delivery Center? @Ktoś, często zdarzają się nadgodziny w firmie PwC Service Delivery Center? W jaki sposób pracodawca rozlicza się z pracownikiem z nadliczbowych godzin? Opisz, proszę, jak to wygląda.
1. ,,Doświadczenie'' jest przydatne tylko w pwc sdc lub przedszkolu (jako przedszkolak). Nie robi się tam NIC przydatnego nigdzie indziej, i zmieniając pracę (co jest najlepszym wyjściem) wszędzie zaczyna się od zera. No chyba, ze ktoś uważa że poprawianie dat i numerowanie stron jest super przydatną umiejętnością. 2. Co do nadgodzin: TEORETYCZNIE: jak planują się nadgodziny, to wysyła się o nie wniosek i co jest na wniosku jest zapłacone. Tyle w teorii. PRAKTYCZNIE: pracodawca robi wszystko aby zmusić ludzi do niewysyłania wniosków i pracy za darmo po godzinach przez tzn. ,,efektywność". Tzn na zlecenie było 8 godzin a ktoś pracując cały czas nie zdążył i potrzebuje 2 godzin nadgodzin. Niestety jak wyśle wniosek będzie miał 10 godzin pracy na zleceniu czyli 80% efektywności, co jest niedopuszczalne i kończy się rozmową z przełożonym. Zatem wiele osób ,,odrabia" te 2 godziny za darmo. ogólnie wyzysk i mobbing. Uciekać jak najdalej.
Zgadzam się w 100%. Dodam też, że czas "wyliczony" na zlecenia nie jest adekwatny do czasu, który jest na dane zlecenie potrzebny, to również generuje póżniejsze darmowe nadgodziny po pracy w imię 100% efi. Dodam też, że każda minuta czasu w pracy musi być udokumentowana - są do tego przeznaczone kody, co ciekawe nie ma kodu na przerwe i trzeba ją wliczać do zleceń które się w danym dniu wykonywało a biorąc od uwagę czas, jaki się miało na dane zlecenie to tak naprawdę nie było mowy o przerwie. Praca również do zbyt ambitnych nie należy no chyba że ktoś lubi przez cały dzień używać kombinacji klawiszy ctrl + c, ctrl + v (tak, to właśnie jest praca w "audycie" haha) . Na szczęście już tam nie pracuje - odkąd mam inną pracę skończyło się życie w stresie . Z nielicznych plusów SDC mogę wymienić sporo benefitów jakie oferuje firma np. dopłata do karty multisport, prywatna opieka medyczna itd. Zarobki raczej przeciętne. Reasumując myślę, że gdyby to było dobre miejsce pracy to nie było by tak dużej rotacji i wiecznych ogłoszeń w internecie że SDC poszukuje osób do pracy.- to chyba daje do myślenia. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam
@ekspert @Maniek ciekawe, że już tu nie pracujecie. @Edyta to na pewno dobre miejsce, żeby zdobyć doświadczenie :) Nadgodziny są, w sezonie dosyć dużo- wszystko zależy jaki dział. PwC SDC wychodzi pracownikowi na przeciw- deklarujemy ile nadgodzin chcemy zrobić, jeśli trzeba to wiadomo robimy więcej. Czasem pracujemy w soboty (taka praca). Nadgodziny są wypłacane lub można je wybrać. Śmieszą mnie komentarze, że nieefektywność kończy się rozmową z przełożonym. Nikt nie jest zmuszany do pracy za darmo, a jeśli ktoś tak robi to sobie szkodzi. Czas jest nieadekwatny do zadań? To między innymi wina tych, którzy nie rejestrują czasu pracy zgodnie z prawdą. Szkoda, że to miejsce nie służy pomocą osobom szukającym obiektywnych informacji a jest jedynie miejscem wylewania żali, do tego w większości nieprawdziwych. Zainteresowanym praca w PwC SDC polecam kontakt bezpośredni :)
Nieprawdziwych żali? Owszem nie pracuję już, ale powiem jak wyglądała moja przygoda z pwc sdc. Pracowałem bez jakichkolwiek przerw (NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK PRZERWA), starałem się jak mogłem a i tak się nie wyrabiałem w czasie,. Wyniki wszystkich wiszą na tablicy i ciągle miałem rozmowy, że muszę się poprawić, że nie dostane podwyżki ani awansu, a poza tym ta praca to jest najlepsze co mnie w życiu spotkało i mam dać z siebie wszystko. (Efektywność miałem ok 80%, żeby nie było, że z 20%). Jak widzieli, ze to nic nie daje i bezczelnie wysyłam wnioski o nadgodziny to zaczęli wymuszać na mnie odpowiedzialność zbiorową - tzn. twoja efektywność pogarsza efektywność teamu, wszystko przez ciebie, przez ciebie wszyscy dostaną mniej bonusa . Zacząłem rozmawiać z osobami, które miały efektywność ok 100% jak to robią i okazało się, że wszyscy robią za darmo w domu, bo tak trzeba. Przez jakiś czas sam pracowałem po nocach za darmo, bo wydawało mi się, że to wszystko moja wina, że się nie wyrabiam. Przez tą pracę prawie miałem załamanie nerwowe i poczucie wartości na poziomie zero, wiecznie mało i mało. Nie wytrzymałem i się zwolniłem i do tej pory nie wiem jak mogłem tam pracować. Firma własnie na tym bazuje - daje do spełnienia wymagania, które nie są do osiągnięcia, licząc, ze ludzie będą tyrać dla idei myśląc, że są beznadziejni i MUSZĄ. Do osób, które zastanawiają się czy pisać do korpobiurwy itp, dodam tylko, że osoba która was poleci dostaje za was pieniądze ok 1000-3000 zł od osoby, zależy od języka i doświadczenia. Pełno jest osób które ,,z dobroci serca" polecą wam tą pracę, zaproponują ,,pomoc w złożeniu CV", zgarną za was kasę, a potem będą się śmiać, że kolejny naiwny trafił do tego (usunięte przez administratora). Radzę się 2 razy zastanowić, czy chcecie mieć zdrowie i czas dla siebie czy pracę w pwc sdc.
Może nie najgorsze jest to, że musisz siedzieć po nocach i nadrabiać te zaległości, ale to, że same te zadania, które musisz wykonać są bezsensowne. Gdyby, to co robisz dawało ci rozwój i możliwość wykorzystania tego w życiu zawodowym, to spoko. Ale po pracy tam, wiesz tylko jak stawiać "tickmarki" i zedytowac excela. Praca w audycie tak nie wygląda. Pojechałam na audyt a tam życie wygląda inaczej. Co prawda, zapierdziela się po 12 albo 16 godzin u klienta, ale nikt się nie czepia o jakis niepostawiony znaczek, albo nieuzupelniona kolumnę, tylko trzeba wykazać inne rzeczy. Dodam też, że mimo szkolenia z podstaw księgowości, gdyby w dokumentacji od klienta naprawdę był jakiś błąd, to my, mróweczki od tickmarkow nie znaleźlibyśmy go. Czasem może się zgadzać każda kwota a i tak może być jakiś przekręt, którego szary pracownik nie znajdzie. Powiem tak, jak się trafi na dobry team, i lubi sie 'dłubaninę' i jest się ponadprzeciętnie dokładnym, skrupulatnym i spostrzegawczym to może komuś ta praca odpowiadać. Do tego można np słuchać sobie audiobooka na słuchawkach i tak sobie dłubać. Pracuje się w nowoczesnym budynku, ma się 1000 zł więcej od najniższej krajowej, benefity co miesiąc i na święta. Przerwy to prawda, nie ma, ale i tak się co jakiś czas wychodzi do kuchni na kawe i nikt z tego problemu nie robi. Z tym, że swój czas pracy musisz ewidencjonować na określone zlecenie. Najbardziej nieadekwatne jest to, że na jakieś banalne rzeczy, które zrobisz w godzinę masz 3 godziny. A na trudniejsze (to znaczy pod względem większej skrupulatności) ma się też trzy godziny, ale potrzebowało by się 5. I niby wszyscy o tym wiedzą, ale boją się odezwac, żeby nie skrócili czasu na te łatwiejsze rzeczy, a czas na te trudniejsze i tak by pozostał. To jest trochę upokarzające, bo oczekują od ciebie przebojowości, a jak masz być przebojowy kiedy jesteś ograniczony benchmarkami? Idąc tam do pracy, słyszałam wiele opinii od znajomych, które się w ogóle nie sprawdziły, ale o bechmarkach nikt nie powiedział. To zależy od działu, bo chyba takie "normalne" działy, typu IT, HR nie mają wyznaczonego czasu. Wygląda to tak: przychodzisz na 7, idziesZ zrobić kawę, a nagle jest 8! A dopiero włączyłeś kompa, sprawdziłeś zadania na dziś, ściągnąłeś dokumenty. A ta godzina już minęła i co masz zrobić? Uważam, że powinnna być 1 godzina dziennie na administrację! To i tak byłoby za mało. Bo czasem klient przysyła dokumenty w takim stanie, że zanim się to poukłada i zabierze do pracy to tracisz na to czas. Nie żałuję, że tam pracowałam, ale nie nauczyłam się tam twardych umiejętności, które przydały by się w innej firmie. Miękkie owszem: współpraca, pomoc kolegom, organizacja pracy i umiejętność docenienia pomocy.
Drogi moderatorze, pierwszym pytaniem jest w jakiej branży działa SDC. Jak tam swego czasu pracowałem największym problemem było wytłumaczenie co ja właściwie robię. Można powiedzieć, że support audytu (pomijając inne usługi) ale to i tak niewiele tłumaczy. Problemem w SDC jest bardzo wąski "zakres obowiązków". Zazwyczaj robisz jedno i to samo z konkretnej dziedziny, czy to testy, FSy, Aura czy inne (Aura to już w ogóle lipa, bo nikt poza PwC tego nie używa). Więc nawet po kilku latach wychodząc z tej firmy, oprócz umięjetności miękkich, nie umiesz wiele oprócz swojego zakresu obowiązków. Zgaduję, że tak wielu TLów trzyma się latami na swoich stanowiskach bo wiedzą, że nic lepszego nie znajdą. Niemniej firma na start dla studenta czy też absolwenta imo naprawdę spoko, można się dużo nauczyć o korporacyjnym świecie.
po co mi mama? po co mi tata? przecież w pwc mam coucha!
@Maniek,@ekspert, widzę, że macie sporą wiedzę na temat pracy w firmie PwC Service Delivery Center, dlatego pozwolę sobie zapytać o to, czy firma dba w jakiś sposób o poprawę atmosfery w miejscu pracy? Organizowane są np. wspólne wyjścia integracyjne? Czy raczej takie zjawisko w tej firmie nie występuje? @korpobiurwa, każdy ma prawo do wyrażenia opinii na temat danego pracodawcy, jednak ważną kwestią jest to, aby taka opinia została odpowiednio uzasadniona, gdyż tylko wtedy może być uznana za prawdziwą.
Masz absolutną słuszność. Tylko opinie z uzasadnieniem są prawdziwe. Jeżeli np. powiesz, że "skacząc z 10 piętrowego bloku spadniesz", ale nie dodasz "bo działa prawo ciążenia", to oczywiście opinia nie będzie prawdziwa... Zatem nie będę pisał opinii, ograniczę się do pytań: czy to prawda, że na każde zlecenie jest z góry przewidziany czas (tzw. benchamark)? Czy to prawda, że konkretnego zlecenia nie możesz dokończyć następnego dnia, bo Retain już na następny dzień zaplanował dla Ciebie następne zlecenie (ergo zostajesz w nadgodzinach)? Czy to prawda, że zostając w nadgodzinach i je rejestrując spada ci "efficiency", ze wszystkimi tego konsekwencjami? Jaki jest kod na przysługującą pracownikowi pół godzinną przerwę?
Każde zlecenie ma swój benchmark bo jak kazda usługę również wykonanie zlecenia trzeba wycenić. Benchmark i czas jego wykonania to dwie zupełnie różne kwestie. Jesli czasu jest za malo to znaczy że trzeba inaczej rozplanować zlecenie lub podzielić je na kilka osób. Jeśli odpowiednio wczesniej zgłosisz że potrzebujesz więcej czasu możesz kończyć w następnym dniu i TL bądź Coach uwzględnia to przy planowaniu. Jeśli zlecenie jest pilne to może się zdarzyć że trzeba zostać ale są to wykazane nadgodziny. Efektywność owszem spada, ale jeśli można ten spadek uzasadnić nie ma żadnych negatywnych konsekwencji. Przerwy 0,5h nie ma obecnie a ta kodeksowa każdemu przysługuje. Od Ciebie zależy jak swoim czasem zarządzasz, od tego masz Coacha, TLa resztę teamu żeby pracę właściwie podzielić. Jeśli coś jest nie tak to trzeba o tym po prostu mówić i szukać rozwiązań wtedy kiedy jeszcze jest czas.
Czy 5 minut co godzinę też jest przestrzegane? I czy ewentualnie można zająć się czymś poza komputerem? Mam na myśli czy pracuje się też z dokumentami. Bo to jest przerwa od komputera rzecz jasna a nie od pracy, ale gdy takowej nie ma poza komputerem?
Od Ciebie zależy co zrobisz w trakcie tych 5 minut. Z reguły wykonanie zlecenia wymaga zapoznania się z dokumentami, a więc drukujesz i czytasz. Jak masz wątpliwości to konsultujesz z innymi więc odchodzisz od biurka i rozmawiasz :) Bywa, że trzeba odwiedzić dział jakości na innym piętrze lub zajrzeć do HC lub IT. Masz do dyspozycji kuchnię a tam do wyboru kawę/herbatę/wodę itp. Czasem w ciągu dnia są różnego rodzaju spotkania innym razem szkolenia (nie wszystkie z komputerem). Zdarza sie, że nie masz zbyt wiele okazji żeby od komputera odejść, ale z reguły krótkie przerwy od patrzenia w ekran można wygospodarować.
Nie pracowałam wcześniej w jakiejs dużej liczbie innych miejsc, ale tutaj po kilku latach pracy tutaj mogę śmiało powiedzieć, że zarobki są bardzo nieadekwatne do wykonywanej pracy, ilości obowiązków i ilości odpowiedzialności w pracy. Są osoby, które powinny mieć od roku mieć supervisora jako coach, bo zarządzają zleceniami i ludźmi, lepiej niż dłużej pracujące osoby. Natomiast są osoby, które po prostu mają "ładny uśmiech" i status supervisora wita ich po niecałym roku. A poza tym dostajesz informacje o awansie np w maju, ale samo wynagrodzenie zmienia się za dopiero 2 /3 miesiące. W innych korpo wiem od znajomych, że tak nie ma Jeśli chodzi o atmosferę to jest ona zależna od szczęścia właściwie tylko, bo można trafić na bardzo toksyczne osoby, a można na naprawdę wartościowych ludzi, którzy widać, że nie żyją tylko pracą :) Jest to fajne miejsce na początek, ale z czasem po prostu wydaje mi się, że istnieje spora szansa na znalezienie miejsca, gdzie płacą za to jakiej jakości jest twoja praca i nie ma sytuacji, że z dwóch osób jedna zasuwa, a druga olewa mnóstwo rzeczy i obydwie zarabiaja tyle samo.. Poza tym stres zwiazany z np. zleceniami, które idą do działu jakości jest bardzo duży, bo tam wystarczy jeden absurdalny błąd, w jednym słowie, w jakimś newralgicznym miejscu, żeby zlecenie było odrzucone, podczas, gdy cała reszta zlecenia był wykonana więcej niż perfekcyjnie, a potem się tłumaczysz przed managerem z tego wszystkiego. No i oczywiscie ucinają ci jeszcze bonus roczny :)
A co tak ważnego robiłaś, że uważasz, że Twoje zarobki były nieadekwatne? Coś, co licealista po przyuczeniu może robić?
Co za jadowity komentarz, a ja po prostu wyraziłam opinię :) Odpowiadając na pytanie... Głównie spójność wewnętrzna na sprawozdaniach finansowych, których liczba stron mieściła się w przedziale 50-300 stron. No i różne raporty, liczące od 130 do nawet około 500 pytań z zakresu IFRS etc :)
Anonimka, żyjesz? Nie chciałem być jadowity. Pracowałem tam 4 lata i wiem jak było. Każdy ma poczucie za niskich pensji, też to miałem, bardzo dobitnie. Ale prawda taka, że 80% Twojej roboty mogą robić interni. Mojej też. Dać im 2 miesiące i w kóło tłuc. O te 20% kreatywności/wiedzy (które często przeważa wszystko) mało kto walczy, no bo przecie 5 internów > experienced worker. A potem się męczą "coachowie"
Proszę o informację odnośnie zostania coachem, jakie wymagania trzeba spełnić? Czy to zależy też od zaszeregowania?
czy prace w pwc sdc da sie pogodzic ze studiami dziennymi?
Nie polecam !!! wyzysk w biały dzień !!! Bardzo marne zarobki, niedocenianie pracownika, zmuszanie do nadgodzin...
@anonymous, poza wynagrodzeniem, które przedstawiłeś w swoim komentarzu to, czy firma PwC Service Delivery Center oferowała inne świadczenia dodatkowe? Można było liczyć na premię bądź dodatki za sumienną i rzetelną pracę? W dzisiejszych czasach wiemy jak ważne są szkolenia i rozwój zawodowy pracowników, którzy decydują się na pracę w danej firmie. Pracownicy coraz częściej chcą rozwijać się zawodowo i poszerzać swoje horyzonty związane z zajmowanym stanowiskiem. Czy firma PwC Service Delivery Center zapewnia pracownikom możliwości rozwoju zawodowego organizując szkolenia podnoszące kwalifikację?
nie oferowala, nie mozna, szkolenia przydatne tylko w pwc I przestan pytac o to samo droga kolezanko z HR wymuszajac pozytywne odpowiedzi
A jak wygląda z umowami? Na okres próbny a potem na nieokreślony? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Zależy od expa. Kiedyś był staż po 8 miesięcy (ale to w okolicach 2012) potem normalna umowa na czas nieograniczony. Potem to skracali, wątpię, że teraz stać ich na staż większy niż 3m.
Miałam na myśli umowy dla bardziej doświadczonych. Czy po pierwszej umowie druga jest na nieokreślony?
Wszystko zależy od tego jak się sprawdzasz i jak jesteś oceniany/a. Nie można odpowiedzieć zerojedynkowo, że zawsze druga umowa będzie na czas nieokreślony, co do zasady prędzej czy później taka umowa powinna się pojawić jeśli się sprawdzisz i będziesz chciał/a zostać na dłużej.
Jakie macie zdanie o stanowisku: Specjalista do spraw komunikacji wizualnej? Jakie są mniej więcej zarobki? Jak wygląda sama praca? Dzięki
Codziennie, tak ok. 7 rano, wybiera się 10 osób z firmy i one tam przy Chorzowskiej na kilku piętrach tańczą i uśmiechają sie do przechodniów (szczególnie podczas niedzielnych nadgodzin). Mamy tam jednego mastera co wymyśla choreografię każdego dnia.
Moje doświadczenie w PwC SDC nienajlepsze, szybko zakończyłam współpracę... team do którego trafiłam ok, ale kto wymyślił tego głupiego "huddle", czułam się jak w podstawówce :( ciągła presja , brak czasu na posiłek, NIE polecam!!!
Zgadzam sie, ze ten huddle to jest jakas pomylka. Stoisz jak kretyn przez 15 min. i wysluchujesz nic nieznaczacych (usunięte przez administratora) Osoba, ktora to wymyslila powinna sie smazyc w piekle :D
Czy ktoś może powiedzieć o co z tym chodzi? Oraz drugie pytanie, czy to jest dobra praca dla introwertyków, jako pierwsza po studiach, czy lepiej szukać nie-korpo?
Postaram się odpowiedzieć najpierw na 2 Twoje pytanie. Co do zasady większość zleceń wykonywanych jest przez jedną lub więcej osób, a następnie sprawdzanych przez inną osobę/osoby. Jest to więc praca z ludźmi, wymaga współpracy i konsultacji w przypadku wątpliwości. Praca/określona część pracy jest wykonywana przez każdą osobę samodzielnie, składa się natomiast na jeden wspólny efekt końcowy, stąd wskazana rozmowa. Praca jest każdorazowo oceniana przez bardziej doświadczonego pracownika, który ją sprawdza. Ocena jest przekazywana zarówno ustnie jak i pisemnie. Sam/sama musisz ocenić jak odnalazłbyś/odnalazłabyś się w takim otoczeniu. Ponieważ terminy są często krótkie, a wymagania dot. jakości pracy wysokie pewna dawka stresu jest nieodłączna. Ze swojego długiego doświadczenia w firmie samą konieczność współpracy z innymi oceniam jednak bardzo pozytywnie. Oczywiście różne są zespoły, ale przy odrobinie szczęścia spora dawka pozytywnej energii gwarantowana, a i nowe znajomości o podobnych zainteresowaniach w czasie wolnym (tak mam czas wolny :)). Im więcej rozmawiasz i pytasz, tym łatwiej odnaleźć się w tym wszystkim. Być może jest to więc dobry pierwszy krok, żeby trochę bardziej otworzyć się na kontakt z innymi? Co do pytania pierwszego huddle to w dużym skrócie codzienne krótkie poranne spotkanie, o określonej strukturze, jakie odbywa się w każdym zespole. Od członków zespołu zależy na ile wartościowy jest dla nich ten czas. Proponuję więc tym, którzy narzekają żeby pomyśleli nad zmianą formy i treści spotkań u siebie. Jedną z zalet pracy w tej firmie jest to, ze nie ma rzeczy, której nie można by było zmienić, trzeba tylko odpowiednio to uzasadnić :) Do dzieła!
@neiwiem brat/siostra Dawida? ;). Tak po nicku czysto ;]. @Jestem Tutaj Ja byłe(a)m/jestem introwesrtykiem. Po 3 latach byłem(a) supervisorem. Często później niż inni z krótszym stażem ale to raczej wynikało z charakteru zespołów. W niektórych po 5 latach siedzą na sps bo nie ma "wakatu", w innych po 2 robią za TL. Są też mega ekstrawertycy, którzy albo szybko awansują bo fajne dziewczyny. Chłopacy rzadziej ale też trochę jest, np. w finansach,
Odpisałem/am na inny post więc i tutaj Imo na Twoją pierwszą pracę bardzo dobre miesce. Nie ma tutaj ironii. Nauczysz się korpoświata i będziesz miała (nie wiem ile teraz jest bo dawno mnie nie ma) pewnie ze 3,300 brutto na specaliscie. Jak na świezego absolwenta fajna pensja. Pierwsze pół roku spoko. Uczysz się cały czas, co byś nie robił(a). Potem już słabiej i zauważasz, że awanse kolejne (po SUPV) albo po znajomości, albo za nic, ale przede wszystkim, że ta praca Cię już nie rozwija,
Ostatnia odpowiedź :). Pracowałem(a) kiedyś w "super rodzinnej firmie" i było 10x gorzej niż w SDC. Tutaj każdą nadgodzinę masz wypłacaną, obowiązki są realne. Zależy gdzie trafisz oczywiście ale ja psychicznie odpoczywałe(a)m.
jeśli to firma dla osób żyjących tylko pracą, no to jaa dziękuję. Ja mam swoje życie. Szukam dalej.
W swoich komentarzach przedstawiacie jak wygląda typowy dzień pracy w firmie PwC Service Delivery Center. Ktoś z Was, mógłby napisać coś na temat poziomu wynagrodzeń, na jaki mogą liczyć pracownicy zatrudnieni u tego pracodawcy? Poza stałą stawką, można liczyć na jakiś pakiet socjalny? Np. prywatną opiekę medyczną? Napiszcie, proszę, jak to wygląda w praktyce.
@anonymous, nie jestem związana w żaden sposób z pracą w firmie PwC Service Delivery Center. Chcę po prostu uzyskać, jak najwięcej informacji na temat pracy w tej firmie dla osób, które rozważają podjęcie pracy w tej firmie. @MONIKA, co było głównym powodem Twojej rezygnacji z pracy w firmie PwC Service Delivery Center? Czy przyjmując się do pracy u tego pracodawcy miałaś trochę inne oczekiwania, co do realiów, które zastałaś na miejscu? Czy po prostu sytuacje losowe wpłynęły na to, iż musiałaś zakończyć współpracę? Napisz, proszę, jak to dokładnie wyglądało.
Kochani ile wynosi dodatek za znajomość dodatkowego języka w pwc? jeśli znam dodatkowo niemiecki i włoski to ile dostanę za tą znajomość? 100 pln za język?
Jeśli znasz włoski i niemiecki to szukaj innej roboty. Tutaj dostaniesz 2700 na rękę i będziesz zapieprzać od rana do wieczora.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PwC Service Delivery Centre?
Zobacz opinie na temat firmy PwC Service Delivery Centre tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 196.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Service Delivery Centre?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 13 to opinie pozytywne, 60 to opinie negatywne, a 32 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Service Delivery Centre?
Kandydaci do pracy w PwC Service Delivery Centre napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
