Gdzie wigilia w tym roku ??
Nie wiecie kto rozdupczył auto firmowe na rozwadowakiej gòrce w Stalowe Woli
Jak nie potrafią zapłacić ludziom na święta to zapłacą za naprawę Opla. Na stonach internetowych pisze że to kierowca Opla wymusił pierwszeństwo i wjechał w Toyote.
będzie upadłość ??
Eeeeeeeeeee Pomalujemy pare rzeczy , zapiszemy kilka dodatkowych kartek papieru , powiesimy trochę zdjęć , specjalistki wyznaczą parę kwadracików do pomalowania i będzie git Najważniejsze ze spece wiedzą wszystko ::))
Nie będzie:) Firma ma kasy jak lodu , dzisiaj przyszła wiadomość ze na świeta sypnie po 130 zł - kuzwa aż strach brac taką kase , bo może palma odbić Nadwyżka pójdzie dla strumyka i spólki na farby , tablice - teraz podobno okupują odlewnie , a jeszcze sa 2 magazyny , mosiądz
zgadz się firma ma kasy jak lodu, wystarczy popatrzeć jakie auta są z krakowa, ople insignia i nowa astra. Firme stać nawet na brakowość przy tak niskich kosztach produkcji. A 10 zł czy 11 zł na godzine tam w armatoorze to ma robotnik juz wyzszy stazem bo nowy ma 9 zł, Tyle to ja jak byłem gnojek miałem za słoik jagód w lesie :P:P, W tej firmie za zapierda@@@@@@@@@e płacą mniej niż ma cieć na bramie w ochronie i jak Kraków ma nie miec pieniędzy, Jak ja dziękuję Panu Bogu zu juz tam nie jestem, jak w niedziele jestem w kościele to sie modlę że moje prośby zostały wysłuchane i że już nie chodzę do armatoory do pracy. Chwała Panu Bogu .... kto wierzy to jesgo prosby zostaną wysłuchane. Amen.
będzie upadłość ??
Przedstawiciel Handlowy rynku Agro R12
Chcemy godnej pracy za dobre pieniądze A nie do oglądania tych nierobów i nie myślących przełożonych. Miało być pięknie jak Kraków ten (usunięte przez administratora) wziął A co jest ?! Kiła i mogila. Z samych braków były by trzynastki lecz nie ma . Nawet pewnie na święta nie wypłaca nic
Tu nic nie dostaniecie, może z 200 brutto max podwyzki, trzeba poszeżyć kwalifacje i do STW iść na CNC np. Przyjmują ludzi nawet bez kursu i kobiety też robią na CNC bo nie ma ludzi, biorą ic z ulicy, aby ymiał czytać, pisać i miał 2 ręce, tyle potrzeba. Jak jeszcze byłem w Torze bo była spiewka a gdzie pójde do ATS stahlsmidt ?, do Alutecu ? Byłeś jeden z drugim widziałes ?, są tam tez lepsze roboty w tamtych kołchozach nie wspomijając juz o innych formach którcyh jest pełno w STW. Tam mówili starzy pracownicy podejrzewam że oni wam zazdroszczą że jeszcze możecie się zdobyć na odwagę i prystnąć z armatoory. Oni są starzy, i jeszcze pamiętają czasy Nimetu, przeżyli transformację, prywatyzację, Almet, toorę, wtedy było bezrobocie 20 procent w Polsce, roboty nie było nigdzie, udało im się zostać,ocalili miejsca pracy, i siedzą w tym bangladeszu, mają po 50 lat i czekają na emerytury, Bo pół zycia tu przepracowali i się już w nowej pracy nie odnajdą tak łatwo. Jak jesteś młody to już cię nie powinno tam być, kto sprytniejszy to już tam nir robi
starzy "nimeciarze" (z szacunkiem do wielu z nich, ALE NIE DO WSZYSTKICH!) to pryszcz. Są i młode śpiki, co dostały się do zakładu, mają umowę na stałe i gdy tylko ktoś powie, że się zwalnia, to zasypują pytaniami: a gdzie pójdziesz? A DO D..Y, K...A TWOJA MAĆ! To że ma się umowę na stałe, nie chroni przed wywaleniem z roboty. Ot, upadłość zakładu dla przykładu. A jako były pracownik czytam opinie i gadam z tymi, co tam jeszcze robią i podejrzewam, że niebawem firma: albo zmieni szyld, albo branżę, albo opuszczone hale będą straszyć sandomierską.
a o socjalnym w armatoorze zapomnij. Przez 5 lat pracy dostałem może z 3 - 4 razy po 120 - 140 zł max. Nie ta firma. Nie licz na nikogo, zwłaszcza na donosicieli i cwaniaczków z brygady ... na ... o związkach zawodowych nie wspominając. PS. Jak tam, szef solidarności dalej jeździ na saksy?
no właśnie... i jak ma być lepiej w naszym kraju? starzy? - powiedzmy ok zasiedzenie i strach przed nowym... ale młodzi? jak pracowalem w A. też mnie to zajebi*** dziwiło...bo: 1) "gdzie pójdziesz?" - a no firemek jest masa można próbować i szukać czegoś lepszego w międzyczasie - nikt nie każe Ci sie zwalniać w ciemno 2) "a jak pójdziesz i Ci nie przedłużą umowy?" - a skąd masz pewność że tu Ci przedłużą albo nie dostaniesz wypowiedzenia (tak, umowa na stałe nie daje żadnej gwarancji, 3) "to co więcej zarobisz np. w stalowej to wydasz na dojazdy" - nawet gdyby to i tak jesteś do przodu wiem, że to marny argument dzisiaj ale pracujesz na wysokość swojej emerytury, masz większą podstawe do naliczania Ci nadgodzin no i weźmiesz bez problemu lodówke lub TV na raty jeśli zajdzie taka potrzeba, poza tym zmiana pracy - wcześniej czy później padnie pytani e ile zarabiasz u obecnego pracodawcy a ile teraz chciałbyś - można więcej ugrać, poza tym co taki pracodawca może pomyśleć jak ktoś stoi w miejscu z zarobkami na niskim poziomie przez parę ładnych lat np. że łebkowi nie zależy na niczym 4) "a jak kierownika będziesz mieć do du**" - a skąd wiesz, że z dnia na dzień nie zmieni Ci sie przełożony - zwłaszcza przy takiej rotacji, 5) "a jak się bardziej ozapier***ć będziesz musiał?" - ogólnie to do pracy sie idzie robić - strasznie głupie podejście, 6) "tutaj ludzi już znasz..." - w nowym miejscu też poznasz, 7) "tu blisko jest..." - np. do STW tez nie jest niewiadomo ile Podsumowując mam parę firm za sobą i nigdzie nie było takiego łajna z kasą,syfem na halach i w kiblach, konfidentami, niekompetencją zarządzających itd., brakiem jakiegokolwiek socjalu - mam na myśli wczasy pod gruszą, tak marną kasą na święta i nigdzie nie bylo takiej partyzatnki z umowami - jak czekanie na nie po miesiąc lub dłużej. Nie było też cyrków z jakimiś pseudozwiązkami, które nic nie moga...i nigdzie nie było takiej prowizorki z maszynami i brakiem BHP jak tutaj. A tych młodych to nie kumam 20 -30 lat i nie mowie o jakiejs pogoni za wielką ale po prostu większą kasą. Chałupy sie i tak nie dorobisz ale przynajniej nie bedzięsz żyl od wypłaty do wypłaty jak na szpilkach,kupisz choćby troche nowszego trupa na 4 kolach. ... w ogóle nie rozumiem braku jakichkolwiek działan by sobie zrobić dobrze, lepiej... czy większymi zarobkami, bardziej znośnym systemem pracy (niż 4br.) itd. Nie wiem czy takich satysfakcjonuje żeby tylko na najtańsze fajki i piwo bylo? POZDR.
ode śpiki, co dostały s... no właśnie... i jak ma być lepiej w naszym kraju? starzy? - powiedzmy ok zasiedzenie i strach przed nowym... ale młodzi? jak pracowalem w A. też mnie to zajebi*** dziwiło...bo: 1) "gdzie pójdziesz?" - a no firemek jest masa można próbować i szukać czegoś lepszego w międzyczasie - nikt nie każe Ci sie zwalniać w ciemno 2) "a jak pójdziesz i Ci nie przedłużą umowy?" - a skąd masz pewność że tu Ci przedłużą albo nie dostaniesz wypowiedzenia (tak, umowa na stałe nie daje żadnej gwarancji, 3) "to co więcej zarobisz np. w stalowej to wydasz na dojazdy" - nawet gdyby to i tak jesteś do przodu wiem, że to marny argument dzisiaj ale pracujesz na wysokość swojej emerytury, masz większą podstawe do naliczania Ci nadgodzin no i weźmiesz bez problemu lodówke lub TV na raty jeśli zajdzie taka potrzeba, poza tym zmiana pracy - wcześniej czy później padnie pytani e ile zarabiasz u obecnego pracodawcy a ile teraz chciałbyś - można więcej ugrać, poza tym co taki pracodawca może pomyśleć jak ktoś stoi w miejscu z zarobkami na niskim poziomie przez parę ładnych lat np. że łebkowi nie zależy na niczym 4) "a jak kierownika będziesz mieć do du**" - a skąd wiesz, że z dnia na dzień nie zmieni Ci sie przełożony - zwłaszcza przy takiej rotacji, 5) "a jak się bardziej ozapier***ć będziesz musiał?" - ogólnie to do pracy sie idzie robić - strasznie głupie podejście, 6) "tutaj ludzi już znasz..." - w nowym miejscu też poznasz, 7) "tu blisko jest..." - np. do STW tez nie jest niewiadomo ile Podsumowując mam parę firm za sobą i nigdzie nie było takiego łajna z kasą,syfem na halach i w kiblach, konfidentami, niekompetencją zarządzających itd., brakiem jakiegokolwiek socjalu - mam na myśli wczasy pod gruszą, tak marną kasą na święta i nigdzie nie bylo takiej partyzatnki z umowami - jak czekanie na nie po miesiąc lub dłużej. Nie było też cyrków z jakimiś pseudozwiązkami, które nic nie moga...i nigdzie nie było takiej prowizorki z maszynami i brakiem BHP jak tutaj. A tych młodych to nie kumam 20 -30 lat i nie mowie o jakiejs pogoni za wielką ale po prostu większą kasą. Chałupy sie i tak nie dorobisz ale przynajniej nie bedzięsz żyl od wypłaty do wypłaty jak na szpilkach,kupisz choćby troche nowszego trupa na 4 kolach. ... w ogóle nie rozumiem braku jakichkolwiek działan by sobie zrobić dobrze, lepiej... czy większymi zarobkami, bardziej znośnym systemem pracy (niż 4br.) itd. Nie wiem czy takich satysfakcjonuje żeby tylko na najtańsze fajki i piwo bylo? POZDR. tak to chciałem opisać, Aby tam w Arm.... siedzieć i być młodym to trzeba być upoś..........m i nierozgarniętym.
w dude wsadź sobie swoje "oszczegam" - gdybyś ostrzegał to co innego Na saksy każdy ma prawo jeździć - z tego wynika ze tez nie ma kokosów
rozumiem, że insekt, czyli bakteria do takich zwjunskuf należy... A jeśli należy, to co zrobił dla pracownika, oprócz sypania obietnicami bez pokrycia? A może sam jeździ na saksy, skoro wydedukował, że i tam nie ma kokosów...
co do zmiany kierownictwa... ja za swojej "kadencji" w armatoorze przeżyłem kilku dyrektorów, kilku kierowników i majstrów, choć tych ostatnich się wylęgło, nie wiedzieć, po co tylu. Nie ma nic pewnego. Wszędzie mogą nastąpić zmiany kadry zarządzającej. A w armatoorze pamiętam, było tak, że każdy jak na szzpilkach czekał na "święto", czyli zazwyczaj 8go każdego miesiąca, inni koczowali przed bankomatami. Przecież to jest śmieszne przez żałosne... Ale, jak napisałem, z takimi "współpracownikami i takimi "związkami zawodowymi" to sobie można żyć w iluzji i nadziei, że w tym zakładzie w końcu zaświeci słońce... No to łudźcie się, ja się wyzwoliłem i dobrze mi z tym.
rozwalił mnie punkt 6, "tu znasz ludzi"... No tak. Między innymi z powodu tych "ludzi", a dokładnie donosicieli, konfidentów i fałszywych kanalii wolałem się ulotnić z tego zakładu, bo i ściany miały uszy i stojąc za winklem słyszało się, jak jeden z drugim obrabiał ci 4 litery, choć wcześniej gadał z tobą jak z najlepszym kulygą. Podsumowując: oprócz kilku chwalebnych wyjątków, co drą sobie włosy z klaty z bezsilnej złości, wszystko, co tam zostało, niewarte jest nawet splunięcia.
Należy , ciekawe czy "oszczegam " należy ? Jak nie należy to niech sie zapisze i pokaże jak wszystko jest w stanie załatwić z pracodawcą - socjal , wolne dni od pracy w święta, premie wyższe , odpowiednią motywacje dla dobrych pracowników itd . PEWNIE SZKODA PARU ZŁ. NA SKŁADKE :) ale wymagać od innych to tak :))
Podsumowując: oprócz kilku chwalebnych wyjątków, co drą sobie włosy z klaty z bezsilnej złości, wszystko, co tam zostało, niewarte jest nawet splunięcia. Po dzisiejszym dniu mam już w dudpie wszystko - jutro może sie zawalić i przysypać tych "speców " od rządzenia - może to uchroniłoby inne firmy
Nierobów mówisz. ..na montażu jest pani M z kontroli która codziennie przychodzi postać, pogadać i sie pośmiać,a nie pracowac. Śmiechu warte co tu się dzieje i my musimy na takich robic.
należałem przez blisko rok i tylko straciłem pieniądze na tą pseudodziałalność. Zwiunzek dopiero niedawno skapczył się, że działania zarządu (czytaj stworzenie swojego związku) jest nielegalne. W takim razie, gdzie szkolił się wasz prawnik? Wolę ponarzekać, bo jest na co, aniżeli płacić działaczom z bożego nadania za g...o robienie i ludzi mamienie.
ponadto czytaj dokładnie moje opinie, gdybyś czytał to byś zrozumiał, że mnie od długiego czasu nie ma już w armatoorze. Ale widać masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Na odlewni to jest strasznie. Pracuje tu już dwa lata i to co widzę mnie przeraża. Piją, cpaja, mobinguja. Kurczę żeby mnie ktoś inny chciał przyjąć to z chęcią bym odszedł. Najgorsza brygada B. Piją niemal na każdej zmianie a weź zgłoś problem . To jeszcze Cię obraża
jaki masz problem? Felgi w stalowej bez znajomości teraz biorą. A kilka stów więcej na ziemi nie leży.
Arma już upada.Ledwo zipie. Krążą już hieny żeby ograbic to co zostało czyli magazynki ,materiał,maszyny itd.tak było jak upadł nimet I tora "pamularz"z zarzecza z kolegami już ostrzą sobie zeby!!!!!!! _(odlewni juz nie uratujecie* sabotaz)
Braki na odlewnii, na mó rozum to trzeba naprawić lub wymienić formy, ale tego nikt nie pilnuje, na formie co się nadaje do wywalnia albo zaarchiwizowania bo jest już wyeksploatowana, to na takiej formie dalej leją grzejnik bo jest kontrola i panowie od szpachlowania. Szpachlować to idzcie ściany :P:P, Zawody wam się pomyliły, budowalanka a nie odlewnia. Z H #######ej formy dobry hrzejnik chcą, no bo panowie wyśpachlują i wyrównają, Forma to podstawa, forma forma, forma, bez dobrej formy to i człowiek lichy i grzejnik dziurowy...
Wie ktoś może czy są przyjęcia na baterie albo magazyn wysokiego składowania? Ludzie fajni czy wyścig szczurów?
Sluchaj masz ksywke Mlody (tak sie podpisales).Chlopie szczerze poszukaj sobie lepszej pracy bo tu sie zmarnujesz.Poczytaj sobie wszystkie komentarze i wyrob sobie sam zdanie.
Ludzie zrobcie cos aby sie jutro chcialo sie isc do pracy nie chodzi o kase a tych ludzi co siedzo za biurkiem i patrzec na nich i na ich pomysly te od 5s i cala klika co teraz sie robi
Już nic nie idzie zrobić :) , pozostaje tylko czekać aż ci od 5s i strumyk doprowadzą do upadku firmy Zero elementarnej wiedzy o lini i odlewni Popatrzcie na droge za halą , ile tam jest braków Tyle kasy na darmo wydawane :(
A na magazynie CD jest nowy obrus ceratowy, będą też nowe kubki i talerzyki w jadalni od firmy. I kto nam podskoczy hihihi:)
Co z tyvch obrusów i tależków jak ludzi nie stać na żarcie :), jak byłem ostatnio w tesco to widziełem jak grzebali ludzie z armatoory w lodówkach na przecenach. Suchary, chleb ze smalcem i zmasłem i makaron z solą..... Coz tej zatawy i obrusów jak u szkachty ....... jak ta wpłatę z rodiną można w kilkanaście dni przejeść ;/:/
Ja tam cieszę się z nowych kółek w sztaplarce spalinowej. Przynajmniej jedzie się jak wózkiem a nie starym autosanem z eliptycznymi kółkami :P
(usunięte przez administratora)
Rada dla Ciebie – nie pisz bzdur i nie oskarżaj nikogo jak nie masz dowodów . Jak je masz to powinieneś to zgłosić odpowiednim służbom np. do prokuratury Ta stara gwardia jak ją nazywasz to niestety ale miała największe kompetencje aby pełnić te stanowiska .” Makaroni” nie byłi głupi bo się znali na odlewnictwie i wiedzieli kogo zostawić na na odpowiednich stanowiskach w przeciwieństwie do Krakowa .Ci w ogóle nie mają pojecia o specyfice produkcji i nie mają nawet pomysłu na naprawe tego co zostało zepsute właśnie przez nich zaraz po przejęciu firmy Wszyscy dokładnie wiedzą co zepsuł Kraków , ale nikt tego nie przyjmuje do wiadomości Nadal ich największym błedem jest zatrudnianie takich ludzi jak „strumyk” nie mających żadnego pojecia o specyfice produkcji ,wymyślających rzeczy z „kosmosu” Nie wspominam takich jak BRONI... czy tzw „KOLCZYK” jeden spec od makaronu drugi od zawiasów Jak widze twoja wiedza na temat odlewni jest kiepska , a wnioskuje to z tego co piszesz „czy wy widzicie jak odlewnia leci w kulki ?im lotto tysiące braków A montaż grzejnika też tysiące braków. Nikt nie leci w kulki ,bo nikt nie chce produkować braków ani odlewnia ani montaż – jeszcze raz podkresle ze wina leży w zasadzie po stronie zarządzających Dodam – Makaroni nie upadli z powodu kradzieży al. Uważasz ze 7 tirów grzejnika wynieśli pracownicy? :))) Nastał nowy dyrektor miejmy nadzieje ze on dokona pewnych zmain, może i kadrowych a po przeanalizowaniu sytuacji nie dopuści też do dalszego niszczenia parku maszynowego na odlewni i montażu , a tak niestety się teraz dzieje
Ta firma jest na chwilę, aby się zaczepić jak nie ma innej pracy, posiedzieć poł roku góra ze 2 lata i wiać i uciekać, Tam w Armatoorze ( pisze tam a nie tu bo sam uciekłem) nie ma przyszłości. Na samym początku jak zaczynałem taki jeden mnie straszył że jak podpadnę to miszcz ma taie układy ze mnie zwolni :P:). Czego tu żałować roboty za 1700 zł ?, gdzie się tonami dzwiga ?, Niech zwalnia mnie, posiedziałem trochę, nadażyła się okazja i oferta nie do odrzucenia na którą czekałem kilka lat i już mnie tam nie ma, czasami zaglądam na to forum. A armatoorze dziwie się młodym co tam siedzą i pracują, Takie dziadki po 50 lat mogą tam siedzieć i czekać na emeturę ale młody 25 czy 30 lat ?. To nie miejsce dla młodzieży i się dziwie że niektórzy tam tyle siedzą, Jak rozmaiwłem z niektórymi młodymi to mówią że 5 lat tam są, to 5 lat stracone.... Taka jest prawda, To nie jest firma dla młodych ludzi, to popsuty zakład, ze stara technologą, mało automatyki, produkcja ręczna, dzwiganie, szlifowanie, gorąc, i te smieszne zarobki :/:/, Ludzie szukajcie innej pracy, odchodząc z tąd nie ma czego żałować..
Nie liczyłbym na nowego dyrektora bo on nie będzie wiele mógł zrobić tak jak poprzednik. W armaturze Kraków rządzi a z jakim skutkiem - sami widzicie .
Bakteria jesteś GŁĄB ! Albo nie rozgarnietym synkiem" starej gwardi"kompetetnej jak kapral z odlewni który srobkii nie potrafił odkręcić albo kier który patrzył żeby puknąć którąś babę ze ślusarki a nie interesować się odlewnia (Włoch ich wylał)/dział mech kierowniki po 7 klasach .Bolo który był jak Wałęsa rządzili nim Bawół tado i malarze plus juro. Jest jeszcze kier.z zakl mięs.() wywiozl więcej niż armia czerwona potem zajął się nimetem i tora .do prokuratury nie pojde minelo 10 lat wszystko sie przedawnilo.Serce mi pęka jak patrzę na ten zakład.przyczyna upadku który oprócz grabieży było ratowanie włoskiego zakładu z kasy zakładu.armie w Nisku potrzeba mądrych zarządzających.i ludzi na kier.stanowiskach.zeberko w mrowce kosztuje 18zl. To jaki zysk ma fabryka przy tysiącach brakach energi amortyzacji maszyn itd.
O jakich Ty czasach piszesz ? "Serce mi pęka jak patrzę na ten zakład w Nisku potrzeba mądrych zarządzających.i ludzi na kier.stanowiskach " Nie tylko Tobie serce pęka Przecież ja cały czas o tym pisze :) Byli jeszcze niedawno BARDZO wykształceni kierownicy mech. , mieli mase uprawnień i szkoleń a zadawali takie pytania ze strach - jeden podobno robił sobie zdjecia robota :) , inni pytali dlaczego maszyny sie psują -dlatego uważam ze nie tylko "papier" jest najważniejszy Niestety polityka zarządu jest inna niż by chcieli pracownicy którym zależy żeby zakład przetrwał Pewnie już jest za późno :(
kto to jest syn " Masarza "z zakładów mięsnych ?
tu ciebie popierom w 100 procentach sama prawda
Bylem widzialem przezylem i w 2010 roku spierdzielilem :) mnie az dziw bierze ze wy ludzie dalej to piszecie.Ja sie wstydze komukolwiek powoedziec ze w armatorze 7 lat temu zarabialem tyle co wy dzisiaj moze 200 zloty mniej maks... Ludzie tam sie nic nie zmienilo tu niema co narzekac poprostu trzeba zmienic prace.Nauczmy sie szanowac a nie dajmy ponizac.Pozdrawiam
No i stalo sie cale to przesuwanie lini produkcyjnej w bok jak sie teraz okazuje ze to byla najwiekszą porazką jaką jest pani od 5S .Teraz bedą przeliczac ile to wyniesło i czy sie to oplacalo. Powinna ponieś konsekwencje tak durnowatego pomysłu udaje ze sie na czyms zna , a tak naprawde to na niczym.
Pani od 5s to sama w sobie jest największą porażką Zgadzam sie z tobą Pol , ze powinna za wszystko zapłacić z własnej kieszeni. Przecież cała ta operacja była od samego początku bezsensowna - no cóż tyle potrafi Dodatkowo powinna ponosić koszty tuszu , papieru , koszulek bo to co robi to przechodzi wszelkie granice . Za jakiś czas wszystko do samej bramy będzie w tablicach , zdjęciach, piktogramach itd. Niestety takie czasy nastały ze właśnie takie osoby sa najważniejsze w firmie które decydują gdzie ma stać miotła a gdzie łopata , jak takowe sie znajdą ,bo kasa idzie na farbę , pędzle
Nie wiedzialem ze do malowania lini trzeba miec tytuł Specjalista do optymalizacji procesòw albo jej asystentka Młodszy specjalista do optymalizacji procesòw ale to ciekawe co one optymalizuja bo jak narazie totylko chyba te swoje tablice i linie czy ma byc gruba czy cienka
"ciekawe co one optymalizują " Jak to co ? wydatki firmy przy pomocy też speca strumyka :)
niech pada ta padaczka , pracują tam ludzie którzy by cię sprzedali za paczkę gwoździków ,martwiących się o własną (usunięte przez administratora) bez żadnego doświadczenia na magazynie i pojęcia, kto to jest w ogóle magazynier i jak powinna wyglądać jego praca ,jak to się mówi biorą chłopków mało rolnych, którym się nudzi w chałpie co chcą dorobić a nie zarobić bo nawet nie wiedza ile powinni zarabiać tyle co maja brutto to w innych magazynach zarabia się netto Miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana*) na tym stanowisku wynosi 2 709 PLN brutto. Co drugi magazynier otrzymuje pensję od 2 258 PLN do 3 258 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych magazynierów zarabia poniżej 2 258 PLN brutto. Na zarobki powyżej 3 258 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych magazynierów .
powyżej podałem wynagrodzenia magazyniera ogólnie w armaturze jest poniżej krytyki nie mieści się w tych stawkach ha ha !!!!!!
z taką załogą złożoną z kapusiów i fałszywych kanalii i pseudo zwiunskufców nic nie zdziała się. Jedyne wyjście to zmienić robotę. Wszędzie lepiej płacą, jak w tu. Ja to zrobiłem i nie żałuję.
To prawda, lepeij uciekać czym szybciej i zapomnieć a tym, sam tak zrobiłem zarabiam minimum 1000 zł wicej netto, nie orobię się jak wół. Alr to mi dalej w głowie siedzi, Jak taki Krakowski zakład mało płaci, jak wykożystuje ludzi jaka jest royacja ludzi, Aż boję się pomyśleć jakbym uczynił nastęny krok i na zachodzie pracował, Dalej by bywa wielka zmiana w zarobkach, Tu w Armayorze masz do 2000 zł, w STW do 3000 netto w W zachodzie 8 - 10 netto, Tu na podkarpaciu ludzi się dyma na kasie jak się da. To dalej w głowie siedzi jak cię rolują i oszukują na kasę. dlaje w głwoei siedzi siedzi siedzi siedzi ......................
Wiecie dlaczego zarabiacie do 2000 zł netto, a w najgorszym wypadku 1700 zł ??, bo w młodości nie czytaliście żadnych ksiażek lub czytaliscie nie te co trzebav:):P. Jak mawia mój kolega od kieliszka - uczony inteligent :P:), .... z produkcji trzeba uciekać bo tam są najniższe stawki. Robotnik ma zarobić tyle aby przeżyć i dać zysk kapitaliście. Ale teraz jak się haruje po nocach i się męczy organizm to na naukę jest już za późno i na zmianę kwalfikacji. Znajomość języka obcego na poziomie sredniozawansowanym typu angielski otwiera rynek pracy od Anglii, Walii, szkocji Irlandii i USA, a ponadto można z tym językiem funkcjonować w Danii oraz Holandii, i po części w Luksemburgu. Jaka pożądana umiejetność. A niemiecki którego sam nie umiem poza Niemcami daje możliwości w Holandii, Luksemburgu, Austrii oraz bogatej Szwajcarii. Ja nie jestem poliglota ale znajomw ze szkół średnich i gimnazjalnych co się przyłożyły do nauki obcej mowy w PL ani dnia nie pracowały. Teraz siędzą w UK, USA i Austrii. Powtarzam książki, ksiażki, ksążki, o językach, kursach zawodowych, rozwoju zawodowym i samodoskonaleniu mogą uczynić wasze zycie lepszym i dosatniejszym :). Tylko czy zdobędziecie się na odwagę, aby podjąć wyzwanie ??, nauczyć się czegoś nowego :), poszeżyć kwalfikacje ?, i wspiąć się wyżej. Stać w miejscu to tak jak się cofać do tyłu.
Taką firmę jak ta należy zlikwidować. Kurde niecałe 2000 na czterobrygadówce na odlewni to porażka. Poza tym praca z nierobami. Nie idzie pracować.
I w jakim syfie, pracując tam na dwóch wydziałch, powiem tylko że było tam bardzo ciepło, Po umyciu się w miarę dokładnie i idąc spać człowiek dalej był klejący, oblepiony łojem, potem i smierdzący. Znajdą się tacy co powiedzą że się źle myłeś. W takiej temperaturze zapocisz się masakrycznie, wystarczy sciągnąć buty po tej robocie to czuć na kilka metrów, i to za niecałe 2000 zł się spocisz, usmrodzidz, omęczysz, a nie zarobiz dobrze.....
I co, dalej tam robisz? To po co żale wylewasz? Rzuć robotę i znajdź coś innego. W okolicy pełno teraz ofert. Ja po 5 latach pracy na 4 brygadówce miałem 1900 brutto na umowie. Rzuciłem robotę, bo miałem już jej dość. Teraz pracuję w systemie dwuzmianowym i 2100 na rękę, bez nocek i sobót biorę. Stoję przy maszynie i mam wszystko gdzieś. PS. Kiepskie zarobki to pół biedy. Najgorsze jest to, Z KIM pracujesz. Jak nie konfidenci, to cwaniaki obrabiające 4 litery. Takim łajzom życzę chłoniaków, czerniaków i wszystkich najgorszych plag w 4 literach.
voster wam napewno nie odda magazynu przynajmniej w tej firmie mozna zarobic solidnie jak sie widzi ile te auta z "pekasu" musza sterczec na ladunku czy rozladunku to porazka nam z autem schodzi max 20min i to jest firma
Zakład za nie Długo może skończyć bankructwem. Rządzący magazynem CD uderza w grzejnik. Kończy się Alutec. Wirownia zajęta. Zapadła decyzja o magazynowaniu grzejnika na CD. Co to oznacza? Decyzja o produkcji grzejnika tylko pod zamówienia. Oznacza to że odlewnia, obróbka oraz malarnia będą robi grzejnik ściśle pod zamówienia. Raz grzejnik idzie a raz nie. Raz będą ludzie mieć robotę, a raz nie. Coś jak damp. Jak padnie grzejnik to padnie cały zakład. Taka firma a nie posiadają magazynu na grzejnik. Koniec bliski. Pracownicy z wydziału grzejnika. Raz będziecie się zabijać o żeberka żeby zamówienia zrobić a raz nie będziecie robić nic i myć automaty jak my na mosiądzu. To jest plan kierownika CD. Nasz wydział praktycznie nie istnieje. Powodzenia.
Wróżka A Ty uważasz ze jest dobrze? Odlewnia tonie w brakach , widać jak stoją na drodze za halą tak na oko to 50 palet Co najważniejsze to brak reakcji dowodzących na takie zjawisko -stają w każdym tygodniu
Moze ktos pomoze podobno gdzies na terenie zakladu otwierajo przychodnie moze ktos wie gdzie
Uwaga na donosiciela nazywa sie Piotr P. te osoby ktore z nim pracowaly mialy okazje sie przekonac
Narzekanie na pudła do przewozenia.A k....a od czego jest "miszcz" żeby coś usprawnić od siebie coś dołożyć dobrego dla zakładu i pracownika. Nic !!!tylko Wdrapac się po cudzych plecach na stanowisko, chodzic po hali i robic smrod.podpier. i byle do emerytury.Nie chce słyszeć narzekania na Kraków.Bo jak by nie Kraków to bysta kozy nad Sanek paśli!!!!
".Bo jak by nie Kraków to bysta kozy nad Sanek paśli!!!!" Jeszcze troche i niestety będziemy zmuszeni zapamiętaj - ryba psuje sie od głowy Gdyby od początku K-OW podejmował odpowiednie decyzje to nie doszło by do takiej sytuacji jak jest dzisiaj Co do mistrzów to i może racja
Bo jak by nie Kraków to bysta kozy nad Sanek paśli!!!! Ryba psuje sie od głowy Jakby nie K-ów to byśmy mistrzów nie mieli , wczesniej wystarczał brygadzista :) Do tej pory rozbudowuje sie stanowiska nierobotnicze , jeszcze troche a znowu robol bedzie musiał wyrobić na 3 biurokratów
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Armatoora S.A. (zakończona działalność)?
Zobacz opinie na temat firmy Armatoora S.A. (zakończona działalność) tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Armatoora S.A. (zakończona działalność)?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 25, z czego 2 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Armatoora S.A. (zakończona działalność)?
Kandydaci do pracy w Armatoora S.A. (zakończona działalność) napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
