(usunięte przez administratora), nagonka na nadgodziny, kiepska stawka, może i są podwyżki ale co z tego jak 1-2zł netto/h to hm ... ujmijmy to słaby prognostyk na przyszłość ... gdyby góra się zmieniła to było by znośnie a tak to dalej kręci kołowrotek. Robione interesy na boku u kierownictwa to nic nowego w tej firmie.
Witam Mam pytanie jakie macie wrażenia z pracy w spółce NAWIREM na stanowisku elektryka bo idę do nich do pracy za 28 zł na reke. Czy ciężka robota na statkach czy spoko?
Piszę na temat koordynatora Wydziału 1/1 kto go zatrudnił w Stoczni to też z rodziny jest , po pierwsze nie zna się na pracy , jest opryskliwy i bezczelny, za co mu wogule płacą bo chodzi po hali i tylko przeszkadza zamiast pomóc . Proszę odpowiedzcie mi na to pytanie .
Tak jak na większości wydziałów stoczniowych i spółkach stoczniowych.Nie musisz mieć kwalifikacji, wystarczy mieć znajomości
Nie polecam w 1/2 wydział zrobiony na rodzinie O. Majstrowie nie szanujący ludzi, którzy mają wysokie ego a tak naprawdę nigdy się niczym nie wykazali. (usunięte przez administratora) pełną gębą. Niestety przez to wydział traci a ludzie odchodzą bo że mała płacą to jeszcze trzeba się użerać z rodziną O. którą traktuje pracowników jak śmiecia i niższy sort.
To prawda a co najgorsze na hali 1/2 i 1/1 jeżdżą suwnice produkcja się odbywa a brygadziści jeżdżą rowerami po środku hali jakby boków nie było proszą się o wypadek a potem czyja będzie wina .Trochę wyobrażni rower jest na ulicę a nie jeździć po hali .
rowerami? jeśli faktycznie uważacie to za niebezpieczne to czemu nikt tego nie zgłosił do kogoś kompetentnego? bhpowców to macie? albo wyższego przełożonego?
W mieście Gdańsk poszukiwano kandydatów do pracy jako Inspektor nadzoru. Czy ktoś aplikował na ofertę firmy Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A.? Jak wrażenia z rekrutacji?
Rekrutacja wygląda jak 40 lat temu,nic się nie zmieniło,nawet niektóre osoby również się nie zmieniły. Brud,syf i ubóstwo - to dzisiejszy obraz stoczni remontowej !
Dlaczego tak często wystawiane są oferty pracy np. Koordynator ds. Malarskich? Czy tam kadry, technolog ds.. Tyle jest potrzebnych nowych pracowników (rozwój firmy, działu, zapotrzebowanie na większą ilość osób) czy co chwilę ktoś jest zatrudniany i zwalniam?
Wyzysk i (usunięte przez administratora),stawki w biedronce są większe. W tym roku pracownicy spółek nie dostali nic na święta,totalnie nic,nawet życzeń,człowiek jest mieszany z błotem. Jak najdalej od stoczni ! niech sobie zatrudniają ukraińców za 18zł/h netto. Te stawki co ludzie piszą niżej to bujda - chyba,że jesteś spawaczem z 15 letnim dośwwiadczeniem to te 25zł netto może dadzą jak będziesz robił 230h.
a w tamtym roku co było na święta, że takie rozczarowanie jest? i co w sumie dzieje się z kondycją firmy w bieżącym okresie, że na jakieś drobiazgi nie mogli sobie pozwolić? co z wypłatą? jest teraz na czas?
A dlaczego Stocznia ma coś dawać pracownikom podwykonawców, spółek? Takich osób jest kilka tysięcy u nas. Mamy im dawać prezenty z własnej kasy czy jak? A oni u nas za darmo pracują? Drugi temat, tu zgoda. Stawki dla pracowników nie są za wysokie i mam nadzieję, że Zarząd i właściciele w końcu coś z tym zrobią, bo ich stracą. Regulacje o 1-2 PLN to za mało. No i w końcu przyjrzą się ilości etatów umysłowych, w tym ulubionych emerytów poprzedniego Szefa.
Drogi czytelniku,spółkowicz jest okradany na każdym kroku przez zarząd nie wiesz ? I to z tej kasy powinni dać na "prezenty" Spółkowicz dostaje 4h za każdą niedzielę,a skąd to się bierze ? Każdy wie,że stocznia płaci 100% za nadgodziny,a to,że zarząd jest jaki jest to dostają ochłapy w postaci 4h,gdzie pozostałe 20h ? Rozchodzi się,bo są koszta amortyzacji w postaci kombinezonów raz na rok (hurtem z Alibaby to wychodzi po jakieś 30/40zł za zestaw). Takie bujdy wam będą wkręcać do głowy. Jak najdalej od tego miejsca pracy - chyba,że ktoś lubi być czyimś sługusem i niew0lnikiem. Dobrze,że czasy "stoją za bramą i czekają" się skończyły,a ludzie systemu pracy powoli otwierają oczka (chociaż takich na stoczni jest najwięcej,ludźmi z zamkniętymi umysłami,nauczeni ze cale zycie trzeba na kogos pracować) ha tfu !
największa spółka RRS jak i normalna Remontowa już się kończą,kondycja obu firm jest tragiczna,więcej ludzi odchodzi niż przychodzi ale to logiczne skoro płacą jak psu za stróżowanie,kolesiostwo,nepotyzm i neokomuna to to co jest w głowie zarządu
A jest po prostu bredzeniem. Jakie 4 PLN na godzinę?! Nie wiem, na którym roku stanęło w twojej głowie, drogi panie "były pracowniku", że takie stawki znasz. Istotna prowadzenia działalności dochodowej przez właścicieli firm jest taka, że chcą jak najwięcej zarobić (pracownicy zresztą tez). Jeśli ktoś jest w tym nieuczciwy to szybko dostaje na rynku odpowiednią opinię i ma kłopot ze znalezieniem ludzi do pracy. Teraz są czasy np. "Pana Spawacza" a nie łatwego do zastąpienia kiedyś spawacza.
Nic nie wiesz (np. ile Remontowa miała zysku i ile miesięcy prędzej wykonała roczny plan) a piszesz, że się kończy. O RRS nie wiem, nie znam, ale o stoczni bajdurzysz
Witam Odradzam pracy w remontowej w spółce RRS koordynowanym przez jakuba polaczka,człowiek bez wyobraźni i pojeciu o pracy. Jeszcze chwile temu szmatowal olej na dźwigach a dziś jest koordynatorem/kierownikiem(może puknął córkę prezesa). Tak czy inaczej - wyzysk i (usunięte przez administratora) Bez spakowanego plecaczka czy paluszka w pupie kierownika będziesz tu (usunięte przez administratora) nie mogącym mieć własnego zdania (bo takich się boja najbardziej,ludzi z otwartym umysłem). Umowa o prace również graniczy z cudem,chyba ze tatko albo wuja popchnie bo tak to ludzie czekają po 5 lat na umowę i nic się w tym kierunku nie rusza. Stawki jak w pierwszym lepszym markecie za wykładanie towaru - a przypominam,obsługujemy stare popsute narzedzia,stary popsuty nie serwisowany sprzęt,w starych nie konserwowanych miejscach pracy (np.zbiorniki na dokach,wielokrotnie wyszedłem ze szczebelkiem od drabiny w ręce) UDT przyklepuje wszystkie maszyny bo koperta idzie pod stołem - w normalnym zakładzie posypały by się takie kary ze by się nie wypłacili. Jak chcesz być nic nieznaczącym popychadlem i kolejna cyferka w tym post komunistycznym zakładzie - śmiało
Co do tych stawek, to piszą, że na początek 18-19 zł i zlecenie, a jest też jeden, co podał, że 37 zł, tylko nie wiadomo czy brutto, czy netto. Faktycznie zaczyna się tu na 19 i jak szybko można dojść do tych 37 zł?
a na dokach tylko spią .w (usunięte przez administratora) wchodza i kablują
Z tym to piszesz tak serio? A ile takich osób mogłoby być i na co niby mogliby tu tak właściwie donieść?
Czy ktoś zwrócił uwagę na to że w dziale ogłoszeń o pracę w portalu Trójmiasto.pl od ok roku widnieją ciągle te same ogłoszenia o pracę (chyba wszystkie możliwe stanowiska) które są co tydzień ponaglane? Wniosek nasuwa się sam. Tj że nikt nie chce pracować dla tej stoczni...
Nie w1/2 zdaleka od tych...
15 lat temu rozmawiałem z młodym budowniczym. Powiedział mi tak…5 lat studiów, 5 lat pracy w Remontowa i wszędzie na świecie sobie poradzi. Podobno Soyka powiedział że najgorzej jak stocznia traci młodego pracownika po pięciu latach. Bo zainwestowali ale jeszcze na nim nie zarobili jak już się nauczył. Jak sama nazwa wskazuje praca jest dla pieniędzy…też w Remontowa. Można mniej zarabiać w zamian za zdobyte doświadczenie, ale proszę się nie dziwić że ludzie odchodzą jak już nie nauczą skoro nie oferujecie im rozwoju zawodowego i finansowego. Nie wspominając o zwykłym szacunku. Czasy że dziesięciu na jedno miejsce za bramą czekało już nie wrócą. Nie pozdrawiam
Właśnie te czasy wróciły. Stocznie na zachodzie pozamykane, ludzie wrócili i walą do Remontowki znienawidzonej stoczni ;)
Oj Robert, Robert, chyba śnisz. Przychodzą to Ci co nic nie zarobili a wydali. Ci którzy mają wyrobione postojowe Norweskie albo Unijne albo po prostu odłożony hajs to mają was w D***CH. Wolą siedzieć na tym i pójść sobie dorobić gdzieś do konkurencji i poczekać niż iść w łaskę do takiego badziewia jak wasza pseudo-stoczebka. Oj fantazja koleżko Cię poniosła OJ! poniosła...
Z tego co piszesz osoby będące na początku swojej drogi związanej z pracą mogą liczyć w firmie Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego na zdobycie potrzebnego doświadczenia? Czyli jest to idealna praca na początek? Czy osoba będąca zielona w temacie poradzi sobie na tym stanowisku?
troche to nielogiczne, nie szanuja tych z doswiadczeniem ale skoro nowym bez doswiadczenia daja mniej to ich chyba tez nie szanuja, tak to rozumiesz?
JAKIE SA??
Witam pracuję na W 1/1 i co się teraz dzieje na tym wydziale to tragedia niektórym wszystko wolno to jest praca nie dyskoteka jak włączą muzykę na całą hale że człowiek pracujący nie może się skupić tak muzyka głośno leci że czachę podnosi niech coś z tym kierownicy zrobią.
A ja chciałem się tam zatrudnić. Może w stoczni Remontowej jest lepiej. Napiszcie coś
Skontaktuj się z naszym Działem Polityki Kadrowej (oferty pracy są na naszej stronie internetowej(usunięte przez administratora) może coś jeszcze, nie wiem dokładnie) - koniecznie wysyłając CV. Oni przekierują się do konkretnej osoby a z nią pogadasz o konkretnych warunkach zatrudnienia. Wiem jedno - masowych odejść nigdzie nie ma, na Wydziale Maszynowym też już to opanowano. Nigdy nie będziemy konkurencyjni dla stawek oferowanych na zachodzie czy też firmy, które potrzebują kogoś od zaraz (a potem, jak już jesteś niepotrzebny, może być różnie - sporo osób wraca po jakimś czasie z powrotem).
Nie wiem jak jest w Gdansku ale w Szczecinie to jest jakas kpina z zarobkami technolodzy kadlubowi zarabiali po 3000 i podpisywali odpowiedzialnosc materiałowa, na produkcji to najstarsi pracownicy maja po 28 zl/h jak sie zatrudniasz to 16,spawacze po ok 20-25, majstrowie mają różnie ale srednio wyjdzie ok. 4500
Z kim? Na Wydziałach ponad 90% to Polacy, podwykonawcy - w większości Ukraińcy. Ale i Ci są potrzebni i ważni dla Remontówki! Obudź się, człowieku! Ukraińcy są u nas i w tysiącach innych firm w Polsce od dawna. Tak jak Polacy w Norwegii czy w Niemczech. Mi się tez to do końca nie podoba ale to naturalne zjawisko.
Większość stanowisk ustawionych po rodzinie. (Tata kierownik innego wydziału itp...) stawki od 22 do 26 brutto na godzinę. Praca w grupie kto kogo podkabluje to awansuje. Trzeba uważać na siebie nie tylko na robocie ale też na ludzi. Nadgodziny dostają pupilki albo dobrzy koledzy. Jest jeszcze tam ekipa remontowa do silników którzy codziennie na plecach noszą ciężkie knary A są najgorszym sortem. Można było by dużo więcej pisać...
Uważajcie na Pracownika GSR - to szpion, lepiej żeby nie wiedział kto pisze!!!
zgadzam się z tą opinią. Nie pracuje już tam ponad rok i jestem zaskoczony że jest bez zmian.
Ci co w tej stoczni mieszają czego mi życzą niech sami mają.
Pytanie czy ktoś się orientuje czy do Remontówki potrzebują technologów ds kadłubowych bądź wyposażeniowych? I jakie są stawki w tym zawodzie?
witam wszystkich . chciał bym zapytać szczerze jakie są stawki na spawacza posiadam 3 metody 135 311 111 podstawy suwnice IS I Wózki 1 WJO na co można liczyć czego można się spodziewać oczekiwać, maruderom dziękuje 3 tysie na rękę się zarobi chodziasz
Powiem tak, tak samo jak pracodawcy weryfikują pracownika tak pracownicy maja prawo zweryfikować pracodawcę. Pracowałem w tym miejscu jak byłem rok, półtora po technikum- kończyłem Conradinum w zawodzie Technika Budowy Okrętów i zacząłem studia na Uniwersytecie morskim w Gdyni. Opowieści o tym jak potężni fachowcy w tej stoczni pracują można sobie wsadzić między kartki w książeczce z bajkami, większość z tych ludzi to piekarze, stolarze i inni garnacarze po kursie palnika którym mocno poprzewracało się w ich małych rozumkach, półanalfabeci i tłuki którym wystarczy powtórka meczu sprzed roku i letnie rozgazowane piwo do szczęścia, mówię tak, bo nikt mi tak nie dał w kość jak te stare oblechy które myślały że studentowi można podokuczać i poniżać, tylko teraz ja pracuje w Norwegii na własną rękę bo znam język i nie muszę się martwic niczym, podczas kiedy oni stoją w miejscu jak tępy słup i żyją z dnia na dzień na 40 metrach w kredycie i 20 letnim starym trupem do jeżdżenia. Ogólnie w tym zakładzie panuje kolesiostwo, nepotyzm i wszechobecna badziewność. Taki macie szacunek do młodych, nie dajecie im NIC! a potraficie tylko wymagać, Ja kończąc technikum, studia, wkładając prawie 30tys. zł w kursy spawania i inne szkolenia zawodowe,.znając 3 języki i mając potężne zaangażowanie we własny rozwój jedyne co bym zobaczył w tym cyrku "tsynaście zuote brudto"... (usunięte przez administratora) TFU na was, mam nadzieje że was zlicytują i zaorają a na miejscu po tym molochu zbudują marine albo lepszy zakład. Adios.
Lepiej bym tego nie opisał. Dobra robota. A te oblechy to predko nie wyginą więc dla wszystkich młodych dobra przestroga :)
Jestem na etapie na którym byłeś po studiach, mógłbyś doradzić co trzeba zrobić, żeby znaleźć prace w przemyśle stoczniowym w Norwegii na stanowisko kierownik produkcji/ projektu lub mistrz? Czy lepiej od razu tam jechać i zacząć od np szlifowania/ spawania i iść w górę, czy nabyć jakieś doświadczenie w przemyśle tutaj?
Przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni ;D Szanowny kolego, jest to niemożliwe zaraz po studiach zostać tam kierownikiem lub mistrzem, to nie Polska że przyjmą Cię z otwartymi rękoma. Oni mają swoich kierowników i mistrzów na pęczki, więc nie będą brali obcych z zewnątrz a do tego nie sprawdzonych, ja cały czas pracuję u nich na produkcji jako spawacz i dobrze mi z tym. Drugą rzeczą jest to że musisz znać norweski na poziomie C1 technicznym, mają w nosie zabawę w angielski i prawda jest taka że udowodnią Ci to nie raz i bzdurą jest to że im to nie przeszkadza. Kolejną rzeczą jest to że mają w (usunięte przez administratora) dyplomy polskich uczelni, musisz zrobić ewaluację dyplomów do ich odpowiednika i zdać egzamin kompetencji aby uzyskać ich odpowiednik statusu inżyniera. Mi się nie chcialo w to bawić, zrobiłem ewaluację dyplomu z technikum jestem skips byggings tekniker i dobrze mi z tym, jak kończyłeś ogólniak albo szkołę średnią nie powiązaną z przemysłem możesz mieć problem. Nie wierz polaczkom co pracowali tam na żonglerce bo (usunięte przez administratora) wiedzą, co 3tygodnie przyjeżdżali inni, reszta pracuje 4 miesiące w roku bo 8 przepierdują na zwolnieniu lekarskim na depresję albo wypalenie zawodowe dziadując zasiłki ale to się zaraz skończy na szczęście. Co trzeba zrobić? No cóż, nic, bo tutaj nie ma drogi na okrętkę, trzeba odwalić swoje na produkcji z 15 lat żeby dowieść swej wartości. Mam nadzieję że pomogłem. Adios.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 32.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 3 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!