Opinie o Abra S.A.
Pracownik techniczny. Siłą firmy są ludzie,to od nich i od zarządu zależy prężność i dalszy rozwój. Abra nie dba o swoich ludzi,mam wrażenie że traktuje przedmiotowo jak koszty które musi ponosić ,stałe oszczędzanie i dawanie minimum z minimum.Jestem pracownikiem technicznym w tej firmie i pracuje już jakiś czas.Za swoją pracę otrzymuję 2200zlotych brutto czyli o 100wiecej od najniższej krajowej.Premia jest w zasadzie teoretyczną bo widziałem ją tylko kilka razy.1600zl netto tyle zarobi techniczny który jest jednocześnie magazynierem, montażystą serwisantem...i wszystkim co w danej chwili potrzeba.Zadam pytanie retoryczne,dla kogo w dzisiejszych czasach jest godna wypłata 1600zlotych?Dla młodych? którzy zaczynają swoją drogę życiową?A może dla ojców którzy mają na utrzymaniu dzieci?Nie zapominamy o dojazdach.Zarzad Abry nie widzi problemu i nie będzie nic robił,bo to normalne że ludzie odchodzą i przychodzą.Pracownik techniczny niema wpływu na wysokość swojego uposażenia,na nie może go nawet docenić kierownik pod którego podlega!Ja już nie m złudzeń że w firmie będzie lepiej,dla nas wszystkich na dole,bo firma jedynie co może to zapewnić to dość częste przestawianie asortymentu z lewą na prawo i odwrotnie ,co wizyta kierowników regionalnych.Nie polecam pracy młodym ludziom w tej firmie na stanowisku Pracownik Techniczny.wysokosc zarobków podła,brak pewności zatrudnienia,firma unika umów na stałe.Wymagania i rzeczywistość stale rosną a płace nie.
Lisek chytrusek ja wzrosla najnizsza krajowa to powiedzial ze szydlo mu kazala dac 100 wiecej oj lisku nieladnie byc chytruskuem ty sobie nie szczedzisz luksusow. Wystarczy popatrzyc na twoje platnosci sluzbowka. Oj lisku jak ci nie wstyd
Witajcie, nie polecam pracy w tej durnej firmie!!! zarobki dramat!!! pracuję własnymi narzędziami bo oni nic nie mają!!!! KOSZALIN 1570 ZŁ NA RĘKĘ!!!! D R A M A T !!!!!!
@Black, czy cele sprzedażowe są rzeczywiście wysokie? Każda duża firma stara się uwzględniać takie cele. W dużych firmach jest to normalne i służy rozwojowi firmy. Może warto popatrzeć na to z tej perspektywy? Czy te cele sprzedażowe, są głównym powodem Twojego niezadowolenia z pracy w firmie Abra?
Agata daruj sobie te wycieczki.W poprzednich wpisach pisałaś o merytoryczne wpisy które oczywiście były , wiec pytam po co się wysilasz:) Sklepy Abra nie są traktowane przez centralę w Krakowie jako podmiot i przez to traci klient i pracownik !Jak widać to jest na krótką metę:)
Przestań pisać bzdury dla sklepów C plany są nie do zrealizowania. Gdybym robił codziennie sprzedaż na 10 000 zł dziennie, to planu w lipcu nie wykonam. Kierownik ma 200 zł brutto więcej od pracownika spisującego reklamacje i to jest paranoja. Żeby kierownik nie miał nawet 2000 zł netto podstawy to wstyd dla firmy, więc nie dziwcie się, że ludzie odchodzą.
Nie cele a te głupie tłumaczenie się z wyników!! To,że to tyko i wyłącznie moja wina! Ja chce pracować a jak narazie tylko trzeba się tłumaczyć.. i tabelki tabelki tabelki..
Brak szacunku jakiego kolwiek dla pracowników z długim stażem bo firma dochodzi do wniosku że jeżeli nie ma klienta i pracownik pracuje długo to czas najwyższy go zwolnic bo pewnie sie wypalił bo nie ma wyników, powiedzcie o jakim wyniku rozmawiamy jezeli przyjmujesz dostawe wydajesz towar a masz miedzy czasie 3 tys planu a pod koniec dnia kierownik wrecza ci wypowiedzenie zenadaaa!!!!
Ja byłam przesłuchiwana przez panią z Krakowa z bazy(kilka lat temu) być może się zmieniło.
Na rekrutacji miałam scenkę sprzedaży pufy....po chwili zorientowałam się że nalezy zadawać klientowi pytania otwarte na które nie może odpowiedzieć tak lub nie. I przykład.Czy chce pan kupić pufe brązową? - oczywiście źle...Należy zapytać o kolor pufy...klienta...wypytać się o kolory innych mebli w pokoju ,ścian....i znaleść fajny kolor...etc
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Agata daruj sobie te wycieczki.W poprzednich wpisach pisałaś o merytoryczne wpisy które oczywiście były , wiec pytam po co się wysilasz:) Sklepy Abra nie są traktowane przez centralę w Krakowie jako podmiot i przez to traci klient i pracownik !Jak widać to jest na krótką metę:)
Jak się pracuje w sklepie? Dużo można zarobić? Czy umowa o pracę jest na cały etat? Chodzą plotki, że teraz w meblach zatrudnia się na 3/4 etatu.
pełen etat 2200 brutto plus "premie" które są śmieszne :) praca spoko jak ludzie spoko, zresztą jak wszędzie, ale jak szukasz pieniędzy to nie tutaj
Fajna praca dla ludzi nie ambitnych chcących pracować pod stresem (jak nie robisz wyników musisz się tłumaczyć - a wyniki są nie do przekroczenia). Zobacz jak na terenie całej polski poszukują do Abry bo ludzie notorycznie odchodzą. Ludzie nie chcą tu pracować.
Regionalny MM też odchodzi ???
A w czym On Ci przeszkadza? Jak dla mnie jedna z najbardziej kompetentnych osób w firmie i wielka szkoda, że odchodzi :-(
@Rozczarowanie, rozumiem, że główną przyczyną Twojego niezadowolenia jest wynagrodzenie. Czy znane Ci były warunki wynagrodzenia podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Czy w ostatnim czasie wykazałeś się czymś pozytywnym dla firmy? Jeżeli udowodnisz, że jesteś ważną częścią zespołu i zależy Ci na rozwoju firmy Abra, to łatwiej będzie Ci negocjować podwyżkę. Myślałeś o tym?
negocjować z panem L to jak walka z wiatrakami, nie raz słyszałem jego odpowiedzi na temat podwyżek... 0 motywacja do działania, nawet jak ktoś się stara to i tak go nie docenią. a 400k+ wydawki w miesiącu biorąc pod uwagę to co się teraz dzieje, to próg niemożliwy do przejścia. Nie mówiąc już o tym że inne sklepy w danym regionie potrafia mieć 200k a mają takie same utargi...
Tak mało płacą,że mają samych (usunięte przez administratora) w pracy którym trzeba wysyłać filmik jak używa się GILOTYNY. Ich wybór. Tak niski poziom ludzi ,że można się pośmiać. Komu mają dać podwyżki? Jak ludzie gilotyną nie potrafią się posługiwać. Potrzebują instrukcji do tego.
To jest szacunek ludzi z centrali firmy do pracowników sklepów! Myślę,że wszystko jest już jasne.
Masz 100% rację. Jak śmiem twierdzić nie chodzi o to, że nie umieją się posługiwać gilotyną, tylko nie mają na to czasu, bo są setki innych spraw i obowiązków, ale choć byś się człowieku dwoił i troił dla dobra firmy, nikt Ci nie podziękuję, nikt Cię nie doceni, bo mają swoich ulubieńców, inni się nie liczą - serce się kroi...
Człowiek nie ma czasu iść na przerwę.. ciągłe telefony ciągle uzupełnianie tabeli ,wykresów... Ciągle praca praca praca. Mnóstwo dokumentów i tabelki i pieniążki. Kto ile dziś ma planu, ile brakuje czemu nie sprzedaje kredytów czemu nie ma kart kredytowych czemu domatory na niskim poziomie, NSP nie ma w ogóle.. przecież inne sklepy mają więcej czemu wy nie macie tak jak oni. Czemu, czemu czemu.. TO WASZE PIENIĄDZE! Tylko czemu ich nie widzimy i czemu wina tylko jest po naszej stronie? czy to normalne że człowiek musi się stresować idąc do pracy? Albo sraczka w okolicy jak ma przyjechać MRE
@Klx56bg12, czy wynagrodzenie w firmie Abra jest główną przyczyną, przez którą szukasz innej pracy? Może warto jeszcze poczekać z ostateczną decyzją? Czy rozmawiałeś, ze swoim przełożonym lub szefem na temat wynagrodzenia? Może istnieje możliwość wypracowania jakiegoś porozumienia. Doświadczony pracownik na aktualnym rynku pracy staje się coraz bardziej cenny.
skoro doświadczony jest cenny to dlaczego takich nie szanujecie?! Dlaczego nie zaskoczycie wszystkich i sami podwyżki nie dacie przy podpisaniu kolejnej umowy? Czemu tu o wszystko trzeba walczyć?
Rozmowy na temat podwyżki czy ogólnie na temat finansów w tej "firmie" w ostatnim czasie kończą się "przecież wiecie że nie mamy pieniędzy , sprzedawajcie więcej to będzie na wszystko" , albo proponuje się Pracownikowi Technicznemu "awans" na stanowisko Pracownik Techniczny-Sprzedawca lecz za te same pieniądze. To o czym my tu mówimy. Jakiś czas temu to bym polecił pracę w tej firmie , ale teraz to wszystkim , którzy się zastanawiają nad zmianą pracy mogę powiedzieć Uciekajcie jak najszybciej.
Podwyżki, jakie podwyżki??? Firma szuka oszczędności. Przykład: nowy regulamin premiowania na magazynach. GWAL dał, a Abra zabiera. Za kwiecień zabrano 5% za każdy dzień nieobecności, w tym urlop wypoczynkowy. Sprzeciw magazynów spowodował, że wycofano się z tego, ale można chorować 2 dni. Nieobecność z powodu choroby powyżej 2 dni całkowicie wyklucza otrzymanie premii frekwencyjnej. Pierwotnie było to powyżej 15 dni, a do 15 dni 5% za każdy dzień nieobecności. Pytanie do góry: w jaki sposób oszczędności ich dotknęły? Szacunek do doświadczonych pracowników? Żadnego. Przykład: zwolnienia w biurze głównym pracowników z wieloletnim doświadczeniem - logistyka; kierownik 802 z kilkunastoletnim doświadczeniem. Zero szacunku do człowieka i gdzie tu etyka biznesu. Niestety firma bez przyszłości.
w jednym tygodniu odszedł kolejny kierownik sklepu i kolejny kierownik regionalny.. to o czymś świadczy. O podwyżkach można zapomnieć. Ciekawe co z rejonami teraz.. jakie zmiany nas czekają..
Od dość krótkiego czasu nie pracuję na stanowisku kierownika sklepu. Przez pierwsze kilka dni miałem obawy o moją przyszłość. Po niespełna miesiącu znalazłem pracę w której płacą mi za nadgodziny które mogę bez obawy wpisać w grafik, by mi się zamknął miesiąc. Pieniążki o 55 % większe, bez progów. I co zabawne, również w branży meblarskiej. Patrząc na ostatnie lata w Abrze to niestety ale poziom kierowników stale spada, w sumie.. nie można się dziwić jeżeli podstawa kierownika oscyluję w okolicy 1800 - 2100 zł netto co jest dla mnie obecnie żartem. Pana prezesa nie znam dobrze, nawet zrobił na mnie dobre wrażenie w Krakowie (Wieliczka), myślę że zauważył problem spadającej jakości pracowników. O Paniach menadżer nie wspomnę, nie chcę nikogo obrażać, teraz już jest to dla mnie zabawne. W pełni popieram poprzedni wpis, Abra nauczyła mnie samodzielności. Z tego co wiem, a wiem to z pierwszej ręki to kiedyś i tak było lepiej - na początku gdy awansowałem na kierownika zostałem przeszkolony, obecnie się tego nie robi w taki sam sposób, w sumie po co ? Szkoda mi was starzy pracownicy :( Pozdrawiam księgowe, pozdrawiam e-sklep, dział audytu - będę was długo wspominał !
2650brutto ma sprzedawca w BIEDRONCE!! Zarabia więcej niż kierownik w Abrze.. Więc co tu mówić o poziomie kierowników jak zarabiają mniej niż sprzedawca w spożywczym.. Wszyscy chcą odejść a regionalni jeszcze ścigają i molestują by się tłumaczyć z braku wyników i te śmieszne progi.. Po co ustawiać takie progi wysokie i ścigać bo są nierealne? Budowanie atmosfery przy tak małych zarobkach to podstawa!
Tak, ja otrzymywałem wynagrodzenie na stanowisku kierowniczym od 1950 zł (słaby miesiąc) do 2500 zł. Na potwierdzenie mam rozliczenie wypłaty.
@NoCoTy, z Twojego wpisu nie wynika jednoznacznie jakie jest Twoje zdanie na temat firmy Abra. Czy dobrze Ci się w niej pracuje? Z jakimi opiniami na forum się zgadzasz, a które uważasz za nieprawdziwe? Twoje zdanie może mieć istotny wpływ na wiarygodność prowadzonej dyskusji o tej firmie.
Wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma!!
(usunięte przez administratora)
Zaczynają po woli zamykać sklepy. Więc musimy być czujni.
to jest klika, która wzajemnie się chroni - nawet nie wiem czy prezes zna całą prawdę, nawet ktoś powiedział kiedyś, że ta firma działa jak firma rodzinna :) myślę, że prezes ich tak nauczył z tymi planami bo sam nie ma pomysłu albo ma nie przemyślane, nikt jednak mu prawdy nie powie wystarczy popatrzeć na karierę osób zarządzających w firmie, zero doświadczenia ale prezesowi pasuje - lojalne. wierne, przytakujące i żeby przypadkiem się lepiej nie znali bo takich od razu wyrzuca albo utrudnia życie
polecam nowym pracownikom przeprowadzić wywiad i dobrze się zastanowić zanim złożycie aplikację, to co tu piszą negatywnie to prawda tym co pracują polecam szukanie pracy, której dla Was jest ogrom - jesteście bardzo dobrze wyszkoleni ze względu na ogrom pracy nierealnej jaką wykonujecie i jak ktoś poniżej napisał wielozadaniowość wykorzystajcie rynek pracownika, nie tkwijcie w jednym miejscu z przyzwyczajenia bo inni pójdą do przodu i z was tylko będą się śmieli gratuluję decyzji regionalnym Marcinom (jedyni kompetentni ludzie), nie wiem na co reszta czeka podziwiałem ich, że tyle wytrzymali z prezesem i jego klakierami
I cóż, dziś kolejny mail i kolejna osoba odchodzi. Ciekawe czy mnie też zwolnią, czy może sam odejdę? PS. 2000 to ja do ręki zarabialem jako sprzedawca w małej, prywatnej firmie. Tylko dojeżdżać trzeba było.
Pracuje w abrze kilkanaście miesięcy i niestety zgadzam się z negatywnymi opiniami. Np taki Pracownik techniczny odwala kawał dobrej (i cięzkiej) roboty, a zarabia śmiesznie niskie pieniądze. Nieważne, że kierownik jest z niego mega zadowolony, nieważne, że na magazynie niczego nie brakuje, bo jakby brakowało, to i tak zapłacą za to pracownicy. Góra nie da złamanego grosza więcej niż to co na umowie. Sprzedawcy? Niebotycznie wysokie progi, w zeszlym miesiącu nikt nie wyrobił grosza premii. A jedyne co slychac to to, ze nie sprzedajemy. Nikt nie slucha, kiedy mowimy, ze klient tylko oglądał, "bo jak klient wchodzi do sklepu, to nie po to zeby pooglądać, tylko żeby kupić". Niestety droga góro, sam jestem takim klientem, co często idzie pooglądać. Bo to lubię, bo jestem ciekawy, bo może za pół roku coś kupię. Ale nie teraz i żadne gadki sprzedawców mojej chęci na TERAZ nie zmienią. I sprzedawcy to rozumieją ale wy, droga góro, nie. Kolejna sprawa - zarobki. Wiadomo, śmiesznie niskie, zeby kierownik zarabial tyle ile zarabia? Za taką odpowiedzialność jaką jest sklep meblowy?! Żeby sprzedawca nie mial tych 2 tys na rękę? Na spotkaniu w Krakowie Pan Prezes zapytał, czemu pracujemy, skoro jest tak źle. No dlaczego? Bo mamy rodziny! Bo czesto mamy blisko. Bo praca nie lezy na ulicy, bo są fajni wspolpracownicy, dla których chce się isc do pracy, bo są fajni klienci, bo sama praca potrafi byc przyjemna. Ale na pewno nie dla tej niskiej wypłaty za tą ilość obowiązków i narzucanych poleceń. I prędzej czy pozniej wlasnie ta wyplata będzie powodem, dla ktorego się odchodzi. Bo z czegos trzeba zyc, a życie od pierwszego do pierwszego, czy od 10 do 10 to nie życie, to egzystencja. Dodajmy do tego ekspozycję - coraz to gorsze meble, coraz to brzydsze, coraz to takie same. I co z tego ze tanie - jak nikt tego nie kupuje? I zaraz bedzie trzeba wyprzedać, bo idzie cos nowego. I zaraz bedzie najazd, bo sie nie udało wyprzedać starocia i wstawić nowego. Wchodzą kuchnie, lipa taka, że głowa mała. I znowu jakieś progi, któych nie przekroczy sprzedawca. I jeszcze zero organizacji, sklep sam musi sobie wszystko ogarnąć. Co dostalismy? Elipę do boksu i meble? A reszte musimy sami ogarniac, dopytywac się, szukać, dzwonić po innych sklepach. Gdzie tu organizacja jakas? Jedyne, za co mogę podziękować ABRZE, to za lekcję życia, pozostawiony sam sobie nauczyłem się baaardzo wielu rzeczy, które na pewno moj przyszly pracodawca doceni. Bo takiego będę szukać w przyszlosci. Aha i dziękuję za super wspołpracę MRE MM i MZ, miło było Was poznać, miło było z Wami pracować. szkoda, że tacy ludzie jak Wy nie zostali docenieni i że firma nie stara się was zatrzymać lepszymi zmianami. Strach bierze na mysl, co teraz będzie. Sorry za ten esej. Stoliczek :P
Kurde , zgadzam się z Tobą - polać mu . I za pewne pracuje dłużej od Ciebie . Ciężko powiedzieć coś dobrego o abrze oprócz tego że daje surową lekcje życia , i samodzielności. Dość często zostajemy tylko sami . Osobiście uważam że praca w abrze jest dla wytrwałych , czasem będziesz miał dość , czasem się po śmiejesz (20 zł plus hahaha)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Abra S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Abra S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 47.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Abra S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 38, z czego 3 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Abra S.A.?
Kandydaci do pracy w Abra S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
