SGP - Sorting Group Poland Sp. z o.o.

jestem byłym pracownikiem SGP, dość długo pracowałam i powiem wiem że nie polecam pracy z Daria, i to jest prawda, że obraża pracowników że każdy milczy bo nie chce stracić pracy tak było i widzę że jest. Za moich czasów bardzo dużo się działo, krzyk na strefie, obrażenia ktoś przy wszystkich i każdy wolał iść na linie niż być na strefie. Sytuacja gdy Daria przychodziła do pracy, ludzie bili się o to by iść na linie niewazna czy to był montaż czy adm czy mlb każdy o to prosił i chciał stąd od 8 do 14 na linii niż robić komponenty. Jest Twoja koleżanka i idzie dalej powtarza to co się powiedziało, nie raz mówiła o M. i jak to jest kiepsko że przyjeżdża, aby M. weszła na strefe Daria nagle wszystko robiła, a przeżywanie łapala się za zmiatke i zaczynała zamiatac krzycząc że jest (usunięte przez administratora) na strefie. Każdy to widzial i się śmiał tak naprawdę bo każdy widział co ona robi. Wybiła się na ukrywaniu prawdy starych liderów zawsze jak coś zje bala to nie dochodziło to do M. a ona za odwet wrzucała im by pokazać że jest Góra. Nie raz mówiłam że bez podlizuwania czasem się nie da, i M. Zapora wziął z niej przykład sam jechał po niej jak po największym wrogu a później przyznał jej rację odwracając od ludzi zachowal się wtedy podle sam twierdził że Daria nie szanuje ludzi, a później poleciał za nią. W tamtym czasie Daria też zrobiła z siebie ofiarę że to nie tak ze ona nie ośmiesza ludzi a nie raz przy linii jechała po swoim pracowniku i świadkami operatorzy też wystarczy pójść ich zapytać. Do dziś dnia dziwie się że jak można tak ślepo wierzyć jednej osobie gdzie naprawdę to jest poważny problem który tkwi od początku jej 'kariery' wszystko ułożyła pod siebie a państwo J. Milczenie ludzi i dalej szaleje a zwykły pracownik cierpi a to oni tworzą to co daje kasę, nie broncie jej bo to naprawdę zły człowiek nie szanuje nikogo. Mozna by tak pisać do rana o tym ale daje sobie spokój i Wy dajcie sobie ludzie spokój nie wygracie a pogrążyć siebie i będziecie mieć problemy w pracy nie wy pierwsi chcieliście bronić siebie i tego by być szanownam ale nie wygracie bo M wierzy jej nie wam bo dla nich nie liczycie się Wy i jak się czujecie tylko to że daria dała radę wybronic z reklamacji resztę ich nie obchodzi a przede wszystkim to że wy jesteście pomiatani. Kasa się zgadza i to się liczy a nie jak Wy się czujecie, polecam zmienić pracę bo nigdy nikt nie będzie po Waszej stornie. Skoro tak długi okres czasu to trwa, jesteście przegrani i musicie się z tym pogodzic i dać siebie spokój. Pozdrawiam i trzymajcie się.