O czym my wgl rozmawiamy ? Moze zanim ktoś zacznie oceniać jakość pracy i zarobki to czas zastanowić się nad tym dlaczego tak wielu ludzi odchodzi . Nie , nie przez zarobki . Jeszcze parę lat temu ta firma była przyjazna dla pracownika i pomimo średnich zarobków ludzie byli ponieważ mieli dobry fundament którym są kierownicy . Dla których praca i dobre słowo było priorytetem . Doskonale wiemy , że nawet najbardziej wytrwali już odeszli bądź odchodzą i nie z powodu zarobków tylko polityki firmy która się zmieniła . Śmiem twierdzić że w firmie panuje mobbing i mam do tego podstawy . Jeśli dochodzi do sytuacji gdzie klienci skarżą się że kobieta przyjeżdżająca na salon podczas rozmowy z kierownikiem wyzywa innych pracowników to chyba nie jest normalne . Dochodzi do sytuacji gdzie grozi pracownikom wypowiedzeniami jeśli nie przyjdą do pracy robić dostawy gdzie są już po godzinach lub mają wolne . Na to są paragrafy i mam nadzieję a wręcz jestem przekonana że ktoś się w końcu tym zajmie . Chociażby dochodzi do sytuacji gdzie kierownik regionalna oczernia innych pracownikow przed zarządem a na salonach wyraża opinię że w zupełności nic do nich nie ma . Jakieś rozdwojenie? Niszcie ta firmę wewnętrznie od środka dalej . "Powodzenia"
Nie polecam nikomu, pracy w tej firmie. Słabe zarobki nieadekwatne do liczby obowiązków, ciągłe maile z milonem spraw do załatwienia na już. Oszczędzanie na pracownikach i podstawowych materiałach jak wieszaki, żyłki do pistoletu czy koszulki, z których jedna przysługuje na lata bo na magazynie pustki. Ubrania przychodzą z pleśnią, wilgotne i śmierdzące. W samym sklepie również nieprzyjemnie pachnie przez te ciuchy. Mobbing i kolesiostwo to standardy tej pseudo firmy. Nie poleciła bym pracy tutaj największemu wrogowi.
Pamiętaj, że wypowiadamy się na forum publicznym i istotne jest, żeby informacje w nim zawarte były zgodne z prawdą. Mobbing to obraźliwe zachowanie poprzez mściwe, okrutne, złośliwe lub upokarzające usiłowanie zaszkodzenia jednostce lub grupie pracowników. Czy takie sytuacje miały rzeczywiście miejsce w Joart?
Firma ma wielkie aspiracje, ale tak naprawdę nie rożni się niczym od podrzędnego chińczyka. Ciuchy są bardzo kiepskiej jakości po kilku praniach są nie do noszenia. Próby reklamowania ich kończą się uznaniem ,że to z winy klienta. Niekompetentni kierownicy ,którzy nie znają się na podstawach swojego stanowiska. Przykładem jest tu Pani ,która nie ma pojęcia o VM firmy , sklep co rusz notuje straty ,stosuje mobbing i systematycznie pojawiają się na nią skargi a nadal pracuje . Z miesiąca na miesiąc obcinanie godzin by zaoszczędzić na pracownikach kilka złotych to standard w tej firmie. Próby rozmowy o problemach, panujących w sklepach z przełożonymi są od razu stopowane i nie dochodzą do skutku. Mam nadzieję ,że w niedługim czasie zniknie ten cyrk pod nazwą Szachownica.
Czy to bor małe ze w Bielskiej sferze nie dostaje się paragonu ?
Byłam na rozmowie około 2 tyg temu do szachownicy w carrefour w legnicy.Pierwsze wrażnie bardzo dobre,niestety tylko pierwsze wrażenie.Rozmowa na zapleczu gdzie walały sie kartony.Po drugie straszny (usunięte przez administratora) na magazynie.A najbardziej zbulwersowało mnie pierwsze pytanie pani kierownik: Czy ma pani dzieci??? A co to wogóle za pytanie nie powinno mieć to najmniejszego znaczenia przy staraniu się o pracę.Gdy odpowiedziałam, że tak to mina pani zżedła i już nie była zainteresowana moją kandydaturą.Serdecznie odradzam.
Czy mam dzieci?????
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Młodszy Telefoniczny Doradca Klienta
Pracuję w Szachownicy od 3 lat, ale jest coraz gorzej....Notoryczny brak wieszaków a dyrektor regionalni mają to gdzieś, to pracownik musi się martwić na czym powiesi odzież w sklepie jak przyjdzie dostawa. Brak klipsów.....po prostu raj dla złodziei, ale po co zabezpieczać, przecież jak wyjdzie brak to pracownik dostanie po premii, a skrajnych wypadkach się go zwolni. Reklamówki - niech klienci się martwią do UPT już się nie liczy, bo Szachomaniacy nastawieni tylko na wysoką marżę chińskiej odzieży, to klient w ręce weźmie...Brak rąk do pracy bo ludzie uciekają już po tygodniu gdzie pieprz rośnie, cięcia etatów z całego na 3/4 z 3/4 na 1/2 - tera wymyślili tanią silę roboczą w postaci uczniaków ze szkół zawodowych - niedługo Ukraińców będą ściągać z Donbasu bo ludzie całymi składami się zwalniają. Totalny brak szacunku. poszanowania twojego dnia wolnego - jesteś jak strażak czekając w pogotowiu na telefon - no bo jak się zrobi ruch to pewnie kierownik zadzwoni.....jak zadzwoni i odmówisz wylot, jak nie odbierzesz to samo. Parcie na wskaźniki jak wszędzie UPT, konwersja, Cs, LFL itp. Jak idziesz spoko, nawet pochwały nie otrzymasz jak źle - lepiej nie czytać e-maili od regionalnego i nie odbierać telefonu bo nerwy masz zszargane do końca dnia...Ludzie jak to czytacie to poszperajcie w necie, popytajcie znajomych jest era pracownika i wiele innych lepszych prac...Ja już mam dość i też stąd spadam. Życzcie mi powodzenia!
Czy właściciele firmy w końcu zauważą to,ze sklepy się sypią?że ludzie odchodzą ponieważ nie usłyszą nawet dobrego słowa.Zawsze jest źle a tak naprawde to my dbamy o to żeby sklep sie utrzymywał.Bardzo lubilam ta pracę ale nie da się tak pracować.Polecam zrobić wewnętrzną ankietę anonimową może wyszło by to nad czym trzeba pomyśleć.Częste bardzo nie miłe slowa od rks oraz mam wrazenie ze pewne osoby w centrali tylko czyhają na błąd pracownika aby sie wyżyć,aż człowiek boji sie zadzwonić i cos dopytać bo zaraz bedzie ale jak to dlaczego tego nie wiesz i zaraz trafiasz na czarną listę.Cięcie etatów a co najgorsze obniżanie pracownikom etatu.Handel jest ciezki i niestety w każdej sieciowce obroty spadają i trzeba to rozumieć a nie obwiniać za to pracownikow ktorzy maja świadomość jak wyglada rynek.Kolejna sprawa czy nie uwazacie,ze caly czas pojawiajace się ogłoszenia o nowej rekrutacji to dobrze świadczy?Caly czas szukacie pracowników.Gdyby bylo dobrze nie byłoby takiej rotacji.Dodam ,że bardzo lubiłam ta pracę kiedyś...
A czy osoby, które są pracownikami w Joart, starały się w jakiś bezpośredni sposób zwracać uwagę swoim przełożonym na sytuację, jaka panuje w firmie? Może warto byłoby spróbować doprowadzić do jakiegoś wspólnego zebrania i przedstawienia racji obydwóch ze stron.
Nie polecam NIKOMU tej pracy. Generalnie mobbing i nękanie pracowników, zero kultury osobistej. Naprawde zastanowicie sie 3 razy zanim wyslecie tutaj CV. To co sie działo kiedyś na salonach to był pikuś. Od pol roku jest dramat, masowane zwolnienia, bo ludzie psychicznie nie wytrzymują, 30 maili dziennie które są tak głupie, ze człowiek sie smieje do ekranu jak to czyta. Płaca masakrycznie słaba w porównaniu do obowiązków, jeszcze spróbuj czegoś nie zrobic to od razu problemy. Nie polecam
cze marzenka :D ty za to jestes bardzo odpornym kierownikiem swojego salonu z r04 :D a takie chęci do pracy masz ze kosmos :D brać z ciebie przykład pół miesiąca wolnego pół miesiaca granie w kule na sklepie
Wpierw zapoznałabym się czy to co piszesz jest prawdą a później oczerniała publicznie osobę, takie postępowanie grozi karą grzywny a nawet pozbawienia wolności. Skoro żaden z pracowników nie zgłosił że coś jest nie tak z kierownikiem, to nie masz podstawy by tak pisać. Po za tym każdy ma prawo do wolnego czy chorobowego, nie rozumiem tutejszego zachowania...
Pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną. Zastanowiłabym się nad zachowaniem tej osoby a później wchodziła w jakąkolwiek dyskusję .
Trochę nie rozumiem Twojej wywpowiedzi pracujesz na tym sklepie ? Przezylas to ? Masz dowody co powoduje że tak piszesz ?
mysle ze tak, trzeba mieć dowody pisząc o kimś bezpodstawne komentarze, w innym wypadku jak napisał ktoś wyżej jest to karalne m.in. wpływa na dobre imię, a w sieci nikt nie jest anonimowy nie zapominaj o tym, oczerniając kogoś na złość bo zostało się zwolnionym czy nie lubi się danej osoby bo tak to wygląda po mojemu. Patrząc po tabelach salonu danej osoby, bo nie ciężko było do niej dojść po komentarzach, to chyba masz jakieś sprzeczne informacje bo salon tej laski jest w rankingach i w tabelach całej sieci, a nie tylko waszego regionu, wiec coś nie zgadza się ewidentnie bo jednak dobrze zarządza salonem na to wygląda, aż byłam ciekawa i sprawdziłam tabele porównując miedzy innymi do siebie i do innych pozostałych. Współczuję współpracy z takimi ludźmi jak Wy
Jako były pracownik Szachownicy zdecydowanie się z tym zgadzam. Z całego serca nie polecam pracy w tej firmie. Najgorszemu wrogowi bym nie poradziła. Pracownicy traktowani jak śmieci a nie jak ludzie.
Wymagania z kosmosu praca za nędzne pieniądze. Panowie Dyrektorzy.... serio? Ktoś powinien temu się dobrze przyjrzeć. To zaszło za daleko.
To co dzieje się w Szachownicy w Bielskiej sferze to jedna wielka masakra. Kompetencje tej Pani która mnie kasowaładnie pozostawiała wiele do życzenia . Nie wspominając o jej dziwnym zachowaniu. Jest piątek godziny dopoludniowe, kwicien miesiąc w którym ludzie robią większe zakupy ,bo święta , a wasz personel nadaje sie tylko i wyłącznie do zwolnienia Pani bladynka która mnie obsługiwała powinna przemyśleć swoje zachowanie - spawanie zgłoszona do odpowiednich organów
sorry ale Regionalna jak dla mnie nie jest od odwalania roboty i zadań za Was, tylko jest odpowiedzialna za dopilnowywanie czy wy to robicie , tak samo jak kierownicy są od zarządzania zespołem, a nie typowo robienia czarnej roboty za wszystkich wokoło, bo większość pracowników nie potrafi odróżnić miotły od flamastra i co do czego służy i tym sposobem pisać miotłą... zero myślenia samodzielnego ... Nie no, najlepiej żeby regionalna przyjechała na sklep zrobiła dostawę za Was, wystawiła na sklep zaległości po Was, dopełniła braki , przeceniła towar, zrobiła vm, jeszcze pozamiatała i najlepiej wyniosła śmieci. Dramat.... myślenie pokolenia dzisiejszych czasów... a gdy rks czy ks zwrócą uwagę ze jednak miotła to nie flamaster to wielkie halo bo jak to tak, wiem lepiej... a gdyby nie Ci rks/ks to gwarantowany brak wyników, dostawy niezrobione, majtki damskie z męskimi bo samej ciężko jest wpaść by coś choćby podnieść z podłogi...przecież to wyczyn myślenia i kręgosłup złamany w 3 miejscach od wysiłku od razu , albo zapalenie płuc bo przewiało od podnoszenia jakiejś bluzki bo wiatr się zrobił za wielki od działania wbrew grawitacji, przecież spadło to spadło... skoro jesteście tak wspaniałymi managerami, rks-ami, ks-ami to załóżcie swoje firmy i zarządzajcie tak świetnie jak to opowiadacie, że pracujecie ... stękając na każdym kroku o wszytko łącznie...
Jak dla mnie rks nie jest od sprzątania i zajmowania się pod tym względem salonem, jednak powinnam pomagać. My miałyśmy sytuację, w której salon bym skrajnie przetowarowny a dostawy codziennie doszło do tego że stały w przymierzalnia bo nie było miejsca więc prosimy rksa aby wstrzymał dostawy (widział co się dzieje na salonie), twierdziła, że dostawy nam zwiększyła przychodzimy dalej tak samo. Mało tego zarobiła nam dzwonić na magazyn, alby wraca błagać o wstrzymanie całkowite dostaw na chwilę. Pomijając fakt że regionalna cały czas podczas wizyty przeklinala na salonie przy klientach co drugie słowo musiało być niecenzuralne. Dla mnie to nie jest dobry rks wiem bo pracując tam kilka lat przewinęło się kilku. Uważam, że rks powinien być kontrolowany jak się zachowuje. Poza seksem pracę na prawdę lubiłam.
Mój słownik zaszalal;) chodziło o to że nie zmniejszyła nam dostaw widząc że salon pzetowarowany i nie mogłyśmy dzwonić magazyn. A pracę lubiłam bardzo poza rksem.
Większość z Was dzwoni do RKSa 10 razy dziennie z byle pierdołami... Sorry te laski maja na głowie milion tabelek, zadań, rozmów z DS, itd i dodatkowo właśnie tysiąc takich głupkowatych telefonów od Was nieraz po godzinach bo np papier w drukarce się zaciął i tak codziennie bezradne biedne bo ciężko wpierw pomyśleć ... można sobie pomnożyć łatwo ile salonów i każda gwiazda zadzwoni ileś razy dziennie bo coś znów nie ogarnia ile to czasu i to nieraz po godzinach... więc yyy widać macie wsparcie... RKS wspierają was pomagając w braku samodzielnego myślenia mimo że na ekranie drukarki wyświetla zacięcie papieru otwórz tylną klapę ... Oj tak dostawy się nie mieszczą typowo... mieszczą mieszczą wystarczy wziąć hak z7 na którym wiszą trzy modele torebki i zamienić moduł na przeglądarkę i ho ho Ci się zmieści jeszcze Ty byś weszła... Ale najlepiej nie mieści się bo po co pomyśleć, zamienić logistycznie... Lepiej cyk telefon x5x -000-x3x halo halo RKS towar wstrzymaj mi bo nie mieszczę go przecież...
Niesetety, kiedy ja pracowałam prawie nigdy nie było dostępnych 7 czy frontów, a salon był tak upchany, że regionalna sama to przyznała bedąc na wizycie, jednak nie mogła bądz nie chciała nam zmniejszyc dostaw. Nie ma tutaj logicznego rodzielenia towaru.
Widocznie firma źle dobiera pracowników :) Niestety ludzie się tak szybko krusza z tamtąd i uciekają, więc nie dziwota że zostaja nieogarniające resztki. Ciężko wykładać towar gdy ciągle są braki w wieszakach, klipsach, ciężko się roztroiclć gdy jest potrzebna osoba na kasie, do ogarniania dostawy, pomocy w przymierzalniach, a w między czasie obsługi klienta o którą tak ciśnie regionalna. A na zmianie 3 osoby bo firma oszczędza na godzinach. Niestety nie można mieć wszystkiego, są oszczędności to i mniej wykonanej roboty. Pomijając maile które wysyłają z góry i są niedopuszczalne.
Oczywiście regionalna nie jest do odwalania roboty, bo od tego jest plebs, 3-osobowy team na zmianie (hardcorowo 2-osobowy) który musi to zrobić do określonej godziny, bo inaczej przychodzi sto maili "dlaczego nie zrobione????? nie jest zrobione według instrukcji!!! te wyniki to jakiś żart??? Dziwić się że są zaległości, gdy firma na maxa tnie godziny pracowników, nie chce zatrudnić nowych którzy SĄ POTRZEBNI? Myślenie Państwa z góry- dam z siebie najmniej, a w zamian otrzymam 100% zyski i hajs do własnej kieszeni. Również premie są liczone śmiesznie. Dlaczego liczone są godziny WSZYSTKICH pracowników, równie z tych na zleceniu, skoro oni nie dostają premii? Ciekawe do czyjej kieszeni idą te pieniążki. Oczywiście poziom wypowiedzi godny regionalnej. Pracownicy to plebs bez mózgu, nic nie ogarniający idioci, a jak będzie trzeba to kop w (usunięte przez administratora) i znajdą się inni chętni. No, może na chwilę się znajdą ale jak tu się spodziewać fajnych wyników gdy ekipa cały czas się zmienia :)
No widzisz moja wypowiedź jest godna regionalnej, masz rację, bo mam pojęcie... No nie bądź śmieszna... , trudno żebyś nie dostała maila dlaczego coś jest nie zrobione, skoro nie zrobiłaś tego... No dziewczyno?! Jeszcze zdziwiona jesteś ze RKS pisze dlaczego nie wg instrukcji skoro czytanie ze zrozumieniem Cię przerasta i najwidoczniej nawet tyle nie ogarniasz... DRAMAT W TRZECH AKTACH! Bo w jednym to się nie mieści już ... Po to sa te instrukcje, aby to było odwzorowane...nawet to jest zbyt ambitne... Nie wspomnę, że wyznaczony czas to podstawa bo inaczej może po tygodniu byście podjęły decyzję, że może warto by jednak wprowadzić te instrukcję, która już jest nieaktualna i jest nowa od wczoraj ... ???? Premia to nagroda, nie obowiązek pracodawcy... Więc nie wiem o co płacz... Dziwię się, że ją dostajesz skoro instrukcje są wyczynem... Brawo, brawo! Później płacz że do widzenia out, przecież skoro tak źle to i co ty robisz tu u u... Co ty tutaj robisz? To retoryczne pytanie, wiem że nic.
Skoro firma daje minimalny czas na wykonanie zadania, na sklepie są dwie/trzy osoby, do obsłużenia klienci, salon do sprzątania, ciuchy do odwieszania, na kasie również ktoś musi pracować to powiedz mi jakim cudem można się wyrobić w czasie z poleceniami które dostajemy? Myślę że pojęcie masz znikome, jedynie w teorii, grzejesz tyłek na ciepłym siedzonku i guzik wiesz o tym co dzieje się na salonie. A ilość godzin wynika ze skąpości firmy, bo nawet żal na pensje dla pracowników. Coś za coś, jak oszczędzacie to skąd zdziwienie, że jest tyle braków?
Nic dodać nic ująć, ponieważ pięknie prezentujesz poziom osób które kontrolują ten biznes :) Na szczęście pracownicy świetnie radzą sobie z dokumentowaniem całej sytuacji, jeśli chodzi o mobbing i całokształt. PS. Proponuje zapanować nad interpunkcją bo jej nadużywanie świadczy o problemach z emocjami.
....ze "wspólnoty" biznesowej mam tu tyle samo co Ty, jestem zwykłym szarakiem na sklepie, więc błędna diagnoza... tylko różnica jest taka, że mam drogę wolną chcę to odchodzę, a nie użalam się na cały świat jak to źle i strasznie tutaj... Śmiech naprawdę
Czy nadgodziny często zdarzają się w Joart? Piszesz, że nie jest za nie płacone pracownikowi - w jaki sposób więc następuje rozliczenie? Pewnie warto byłoby napisać o tym kilka słów na forum. Pracujesz jeszcze obecnie w Joart, czy nie jesteś już związany z tym pracodawcą?
Pracownicy często siedzą po godzinach w czasie rozliczeń bo są problemy z systemem. I to się dzieje nagminnie. Niejednokrotnie pracownicy wychodzą o 21:30 i za te pół godziny nikt im nie płaci. Nie pracuję już w tej firmie, bo to (usunięte przez administratora) i zwykły chiński sklep pod inną nazwą, a nie szanująca się firma.
Widzę, ze nic sie w firmie nie zmieniło. Ja odeszlam trochę czasu temu i byla to najlepsza decyzja!
Dużo przewinęło się tu negatywnych opini o RKS z pierwszego regionu, czy ktoś może wyjaśnić skąd taki odbiór? Jak wiadomo nie od dziś woda leje się z góry, jeśli Centrala oczekuje wyników od rksa to wiadomo ze regionalny oczekuje działań od KS a KS od swojego zespołu tak to niestety działa. Co wobec tego robi rks z R1? Ja z chęcią zamieniłabym się za takiego przełożonego. Pracuje w firmie od 3 lat i przewinęło się już wielu regionalnych ale o tej Kobiecie naprawdę złego słowa powiedzieć nie można.
@Elokwencja, rozumiem, że piszesz z perspektywy pracownika Joartu, tak? Długo już jesteś związana z tą firmą? Chętnie przeczytam, jaka jest Twoja opinia na temat tego pracodawcy i oferowanych przez niego warunków. Zechciałabyś się nią podzielić na forum?
Myślę że poprzednie opinie wystarczająco dużo opisują sytuację jaka dzieje w szachownicach. Ja oczywiście zgadzam się z przedmówczyniami, pieniądze są śmieszne a pracy na kilka osób + obsługa klienta i porządek na sklepie. A pracowników czasem na cały dzień jest mniej niż powinno:) Bo godziny ucinają... Pracuje już tutaj grubo 2 lata, i z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej i coraz głupsze pomysły mają. Za rok to już nikt nie będzie chciał pracować.
Zgadzam się z tobą, godziny ucinają żeby się zgadzało RH a co za tym idzie ? więcej pieniążków dla nich , pisze po roku pracy w Szachownicy , stanie na kasie polecanie durnych produktów z komplementarki które "zmieniają " się co tydzień czy tak naprawdę jak rajstopy były 5 miesięcy w niej tak dalej były, zmieniały się tylko drobne dodatki. Polecanie tego klientom KOSZMAR a jeszcze skakanie wokół niego żeby tylko wziął dodatkową rzecz do paragonu bo to już pieniążek a jeżeli klient mówił nie dziękuję kupiłam już rajstopy etc 4 dni temu nie chce więcej to i tak masz jej wcisnąć to i koniec kropka + durne pomysły kierowniczki ale to już swoją droga, wielkie oczekiwania od góry dawanie fotorelacji + dodatkowych innych rzeczy jeżeli e-mail przyszedł o 9 czas był do 13 i nie interesowało ich to ze są np 3 osoby na zmianie + towar + obsługa klienta+ porządek na salonie + innych spraw ma być tak i koniec, a co do wypłaty najniższa krajowa plus premia od przebicia się w miesiącu czyli jakieś 100-150 zł zależy również od salonu tak myślę że małe miejscowości mają mniejsze pensje..
Może firma powinna zacząć interesować się logistyką. Do czego dążę, przykładowo jeden sklep ma metraż 200m2 a drugi 150m2, oby dwa sklepy dostają po tyle samo godzin na miesiąc. Logiczne jest to że sklep który ma większy metraż będzie miał więcej pracy (więcej towaru, wyłożenia owego towaru, układania sklepu, więcej pracy przy instrukcjach VM) co za tym idzie mniej czasu na obsługę klienta = mniejsza skuteczność robienia obrotów w porównaniu do sklepu o mniejszym metrażu. Czyli tak na prawdę za przeproszeniem niektóre sklepy dają się ''jelenić'' bo pracują za tyle samo a muszę 2x więcej i szybciej pracować. Więc uważam że przede wszystkim firma powinna wziąć pod uwagę że nie każdy sklep jest wielkościowo taki sam a dostają po tyle samo RH.
Bardzo istotna uwaga. Może warto w jakiś sposób zwrócić uwagę pracodawcy na te kwestie? Głos pracowników powinien być brany pod uwagę. Rozumiem, że obecnie pracujesz jeszcze w Joarcie - jak sądzisz, czy w firmie szykują się jakieś zmiany, które mogłyby poprawić ogólną sytuację pracowników?
Glos pracowników POWINIEN być brany pod uwagę :) ale niestety nie jest... Pracownicy maja duzo wieksza wiedze, co jest istotne w pracy na salonach, ale pazernosc "gory" na to nie pozwoli...
Zgadzam się z wypowiedzią "Byla" Niestety w tej firmie pracownik nie ma nic do powiedzenia, często są sugestie co można wprowadzić o co klienci się pytają jak poprawić jakoś pracy pracownikom. Lecz to są głuche sugestie gdzie firma nie bierze tego pod uwagę. Dlatego produkowanie się z mailem o tym co pisałam wyżej jest stara czasu, gdyż jesteśmy najniżej w hierarchii.. A szkoda bo uważam że pracownicy mogli by wiele zdziałać wspólnymi siłami. Lecz w regionach jest brudna rywalizacja między sklepami, każdy patrzy na siebie i nie przejmuje się innymi,Również nic z tym nie robią osoby postawione wyżej jak to wszędzie każdy ma swojego pupila i tego się trzyma a reszta jest już BEEEE... Ta firma nigdy nie osiągnie zamierzonego celu jeśli będzie się działo to co się dzieje teraz...
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem ze każdy salon ma tyle samo rh. Sklepy o małym metrażu maja mniejszy plan na dany miesiąc oraz mniej roboczogodzin. Zmiany w firmie? Z perspektywy czasu uważam ze firma rozwinęła się i jest na wysokim poziomie, kierownicy regionalni zależy o kim mowa, jedni są przyłóż do rany inni patrzą tylko na swój czubek nosa.
Nie uważam że każdy salon w całej Polsce dostaje z jednego kopyta po tyle samo RH, lecz zdarza się że między salonami jest spora różnica metrażowa a ilość do rozporządzenia godzin taka sama. Nie wiem z którego salonu jest Pani Kierownik, ale najwidoczniej mało jest Pani obeznana. I uważam że wiele można by było zmienić i nie tylko ja, wydaję mi się byli bądź teraźniejsi pracownicy nie piszą takich opinii po złości czy zaszkodzeniu wizerunkowi firmy, gdzieś leży problem skoro ciągle są tutaj negatywne opinie. A jeśli chodzi o regionalnych to te osoby mają bardzo poważne stanowisko, mają pod sobą kilka albo i kilkanaście sklepów.. więc skoro jedni są jak Pani napisała do rany przyłóż a drudzy patrzą na swój czubek nosa, to dlaczego firma nic z tym nie zrobi?? Zacznijmy od małych zmian a różnica może być diametralna.
Skoro piszesz, że patrząc z perspektywy czasu firma się rozwinęła, to może powiesz nam coś więcej na temat tych zmian i tego, na czym polegały? Może jest szansa na to, że będą one jeszcze dalej postępować, skoro coś tam się zadziało w tej kwestii. Od jakiego czasu jesteś już zatrudniony w Joart?
Kto teraz będzie bronił opinii firmy skoro ciebie też zwolnili, aż dziwne najpierw Agnieszka teraz Patrycja ????
Zwolniłam sie - Uff! Pamietam czasy Pana B. Genialny człowiek ktory potrafił cisnąć o wyniki, potrafił ochrzanic jak cos bylo zle ale traktowal nas jak LUDZI a nie zwierzeta w super zoo.. Niestety odkad zatrudnila sie Pani E czar prysl, wyniki raz byly w gorze raz mocno na dnie.. Jak byly w gorze zero slowa "dziekuje super robota" jak byly na dnie byly grozby o zabieranie premii, potracenie hajsu od wyplaty.. Zaczęło sie zwalnianie ludzi od tak z dnia na dzien.. Traktowanie ich jak szmaty.. Rzucilam wypowiedzeniem z drzaca reka bo pracowalam długo ale jestem juz wolna i to jest najlepsze uczucie ever! Polecam ale sie zwolnić ????
(usunięte przez administratora)
Jest nas wielu tylko nie każdy ma odwagę powiedzieć prosto w twarz co się dzieje w R01 ! Pani E ma parcie na szkło i potrafi współpracować tylko z DS i jak sama mówi to trzeba mieć sposób na DS a jaki ??? Wystarczy dobrze filtrować - cokolwiek to znaczy. Szkoda tylko ze z firmy uciekają pracownicy i nie są to jednostki a całe zespoły i co ? Pytanie do Szefa !
Ja nie wiem skąd oni tam wzięli tych swoich regionalnych, dyrektorów etc... Pożal się Boże pracownicy. Wystarczy przejrzeć kilka maili które pracownicy otrzymują. Podstawą dobrego menedżera jest wsparcie i coaching. Wydawanie poleceń jest oznaką słabości i braku znajomości technik sprzedażowych. Jeżeli starzy pracownicy nie sprzedają może mają powód albo nie mają w tym celu. Delegowanie zadań jest ważne, ale sposób "tych tam wyżej" sprawia, że temat jest spalony już na samym początku. Posługiwanie się jeszcze przekazem ktoś ode mnie wymaga to wy też musicie. Nikt nic nie musi. Ktoś może chcieć, ale powinien wiedzieć po co. A wyżywanie się na pracownikach powoduje spadek wydajności. Proponuję zainteresować się tematem i dopiero wtedy prowadzić biznes.
Jola lojalna Co Ty za bzdury wypisujesz jaka manipulacja ludźmi!!!! Zasada jest prosta : wywiązuje się z obowiązków i tyle .U nas na salonie jak pojawia się Regionalny Kierownik RO1 nikt w poślizg nie wpada . Super przełożona i przede wszystkim DOBRY CZLOWIEK realizujący się!! Zazwyczaj takie komentarze jak domniemam piszą byli pracownicy więc ........pozdrawiam i szkoda energii życiowej na złe emocje ????
Sch Mat wywiazujesz się z obowiązków ??? Chyba jednak jesteś znajoma RKS1 która za wszelka cenę będzie bronić swojej znajomej ???? wszyscy wiemy jakie znajomosci regionalnej pracują w regionie
Anty: Jestem pracownikiem i nie rozumie co złego jest w dobrych relacjach z Szefowa?????!!!!!! Z uwagi na doświadczenie i co najważniejsze POKORE nie staram się być " Jajkiem mondrzejszym od kury" i jakie znajomości co za bzdury piszesz nie podparte żadnymi dowodami ,najlepiej jest pisać oskarżenia i oczerniac !!!!
Naucz sie pisać... proszę, zdaje sobie sprawę, że targają Tobą emocje, ale błędy które robisz az rażą w oczy.
Cieszcie się, że wyśmiewa Was wprost o ile tak jest przynajmniej nie jest fałszywa, a nie jeździ po pozostałych sklepach i plotkuje o innych na wizytach ze swoimi ulubieńcami myśląc, ze to nie trafi dalej, bo są i tacy RKS, którzy nie maja przyjaciół poza pracą żenada, tylko wybranych pracowników pupilków ze sklepów, którym opowiadają to czego nie powinni wiedzieć ... to jest dopiero hit.
Jola lojalna czy też Jolek lojalny + pozostali anonimowi “hejterzy” Szach Mat! Jaką trzeba być nieszczęśliwą osobą i ile trzeba mieć w sobie nienawiści, żeby takie historie wypisywać o innych...ZAZDROŚĆ? To na pewno też....Idealnie będzie do Was pasował ten opis...uwielbiają gadać- tworzyć nową podszytą kłamstwem opowieść. Z małej rzeczy zrobią wielki problem, wścibscy, małostkowi, z własnymi ogromnymi problemami i kompleksami. Satysfakcję sprawia im obgadywanie innych osób, bo nie mają innych tematów do rozmów. Wiedzą wszystko o wszystkich...swoje niedoskonałości przypisują innym. Niczym się nie interesują- oprócz plotek, bo tym żyją. Czerpią nieziemską pożywkę jeśli kogoś zranią...”współczuję Wam :( zajmijcie się swoim życiem, a nie publicznie oczerniacie osoby, krórym nie dorastacie nawet do pięt....tak, tak, właśnie tak jest...tak jak ktoś napisał wyżej to jest KARALNE i bardzo słabe :/
Co się stało z Bielska szachownica w sferze ??
Chyba zmienił się tam ostatnio personel conajmniej dwie twarze są nowe . Chyba nie zbyt dobrze dobrane. Czy ktoś może powiedzieć co stało się z poprzednią załoga ?? Ostatnio widuje tam te same twarze .. na dodatek brak biustonoszy w moim rozmiarze ...
Przepraszam za słowa ale pewnie (usunięte przez administratora)jak połowa ludzi w sieci, kto sie daje robić w ciula ten... wiadomo.
Do niedawna jeszcze było 'normalnie' ale zaczelo dziać sie coraz gorzej. Ciągłe mejle, tabelki, tłumaczenie się rks dlaczego wczoraj wynik był taki a nie taki. Grozenie ze zabiorą premie która i tak jest nedzna i smieszna. Wszystko na wczoraj ma byc zrobione, chore instrukcje, i jak tu ktoś niżej dobrze napisał - latanie po sklepie, przesuwanie mejli i robienie zdjęć. Naprawde ludzie, omijajcie ta firmę, wiem co mówię. Pozdrawiam
Jakieś dziwne rzeczy się dzieją u was w firmie.... Ubrania popleśniane śmieszące wilgocią i stęchlizną... Co wy sprowadzacie? Bywam regularnie w paru waszych sklepach i widzę, że nie tylko na towarze oszczędzacie ale i na personelu, często można zobaczyć dwie/trzy osoby na sklepie przy takim metrażu? Ledwo je można wyszukać z pośród klientów.... Uwijaja się jak mroweczki, przytoczone zadaniami jakieś śmieszne zdjęcia... Obserwowałam to z daleka i nie mogłam dowierzyć? Przesuwają pół sklepu by jedno idealne zdjęcie zrobić w dwie albo 3osoby?szkoda słów.... Towar co chwila w innym miejscu na sklepie.... Kto tym zarządza...? A widać że dziewczyny bardzo dobrymi pracownikami są zawsze pomocne i uczynne, mimo takiego natłoku zawsze uśmiechnięte to się ceni i tylko dzięki nim odwiedzam wasze sklepy.... A przy kasie? Aż można dostać pomieszana zmysłów od tych pożal się Boże promocji.....nie można pozostać przy jednej a nie skarpety Rajtki cuda wianki na kiju boxerki męskie.... Dziewczyny klepią te formułki a może to A może tamto.... Byleby tylko mieć większą sprzedaż.... Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Większą ilość osób na zmianie i mniejsze obciążenie personelu jakość ubrać pozostawia wiele do życzenia
No dokładnie tak jest tylko przecież widać że jesteś pracownikiem firmy i to piszesz hahahah, ale jest tak jak opisujesz niestety wszystko się zgadza
Dlatego firma używa tak intensywnych produktów zapachowych- gdyby nie one to na salonie zwyczajnie by waliło stęchlizną.
Firma JOART jest właścicielem polskiej marki SZACHOWNICA, działającej od 2002 roku. Zarządza 85 salonami zlokalizowanymi w całym kraju, zarówno w dużych, jak i średnich miastach, a w firmie pracuje około 800 osób. Pracownicy dość aktywnie wypowiadają się na forum - ale może ktoś napisze, czy obecnie w firmie zachodzą jakieś ważne zmiany, czy raczej sytuacja jest dość stabilna? Ciekawi mnie też, czy firma bierze udział na przykład w tragach branżowych, czy pokazach - nie widziałam info na ten temat w Internecie, ale może pracownicy coś wiedzą? Dajcie znać!
Firma doprowadza do masowych zwolnień pracowników, przez co zamiast się rozwijać bardziej podupada. Wymagają coraz więcej a dają coraz mniej, pracownicy mają po łokcie pracy oraz notoryczne maile jak to mało się starają bo wyniki nie są zadowalające, moje pytanie brzmi jak mają być zadowalające skoro na sali sprzedaży w skrajnych przypadkach jest jedna osoba czy dwie, a zadań na kilka osób i do tego obsługa klienta która jest najważniejsza. Zamiast dbać oto aby pracownikom pracowało się lepiej a co za tym idzie lepszy wzrost wyników, patrzą aby napchać swoją kieszeń. W takim tempie nikt nie będzie chciał pracować a raczej harować jak wół za takie pieniądze, gdzie tak na prawdę za minimalną można wszędzie.
Zwalniają się całe zespoły, sklep po sklepie się rozpada. Cały czas trzeba jeździć pomagać bo nie ma ludzi do pracy. Szefowie nic sobie z tego nie robią ! Może czas zająć się RKS, przyjrzeć się co się takiego dzieje ze pracownicy uciekają! Będą uciekać... nikt już nie liczy na dobre zmiany... nikt nie chce się przyznać do porażek ! Tyle w temacie
A może taka sytuacja związana jest również z tym, że brakuje osób chętnych do pracy w tym miejscu? Co takiego oferuje firma, by przyciągnąć potencjalnego pracownika do siebie i podnieść swoją atrakcyjność? Napiszcie proszę kilka słów o warunkach zatrudnienia w firmie Joart, aby wszyscy czytający ten wątek mieli pełny obraz funkcjonowania w tym miejscu.
Nic nie oferuje, nie masz nawet na święta marnej czekolady już nie mówiąc o bonach sodexo na kilka stów co oferują inne firmy na wstępie... Ludzie chętni są, tylko nie ma godzin dla ludzi do pracy której jest mnóstwo , jeden wielki dramat.... Premie przyznawane lizodupom od tak nie ma jasnych zasad, masz dobry jezyczek to i dostajesz premie... Wypłaty się różnią od miejscowości i lizodupania a przepraszam obowiązki są takie same wobec wszystkich więc każdy za te samą pracę dostaje inna wypłatę tak to wygląda stawki się różnią podstawowe co jest żałosne i mega słabe... Ok stawki podstawowe niech będą równe a dodatki wg zasług wyników itd tyle że jasnych a nie względem lizanka a tak to wygląda... Także czy to jest profesjonalne traktowanie ludzi?
A czy chociaż są możliwości rozwoju zawodowego i awansu na wyższe stanowiska? Znasz może przypadki osób, które po przepracowaniu określonego czasu, zostały docenione przez pracodawcę i pracodawca sam z siebie potrafi awansować zasłużonego pracownika? Czy może w Twojej historii tego typu sytuacja nigdy nie miała miejsca? Odpowiedz, proszę.
Jeśli chodzi np. o stanowisko z-cy kierownika, to zamiast docenić kogoś z zespołu firma wolała zatrudnić kogoś z zewnątrz. Nie ma możliwości rozwoju. Jedynie ekipa fajna i poza tym nic mnie nie trzymało w tej pracy. Całe szczęście dostałam lepszą, gdzie pracownik jest motywowany, doceniany, chce się pracować, a nie (usunięte przez administratora), bo inaczej tego nazwać nie można.
Na awans w tej firmie nie ma co liczyć, szczególnie że albo wyrzucają ludzi czy skracają etaty , w szanującej się firmie coś takiego by nie przeszło. Motywacji brak, raz za czas rzucą jakimś śmiesznym konkursem i na tym się kończy, bo jaką mają mieć motywację pracownicy skoro co chwilę ktoś się dowiaduje że jest zwolniony czy ma skrucony etat? Wyniki sklep ma dobre obroty również, wszyscy się starają tylko po to aby usłyszeć ''Dziękujemy za współpracę''. Jeśli firma dalej będzie pazerna na pieniądz, to upadnie szybciej niż nam się wydaje :)
Oo tak, hitem był konkurs kto sprzeda więcej kurtek! Nagroda dla najlepszego salonu? 300 zł w formie bonu podarunkowego :D Czyli na osobę jakieś 60zł.. :) Także faktycznie, raz na ruski rok jest możliwość "dorobienia" :D Śmiechu warte.
Ponieważ żadna z osób nie odpisała na moje dwa @ związane z karygodnym zachowaniem personelu na salonie zmuszony jestem napisać o tym fakcie tutaj dodam ,ze posiadam nawet na to dowody . W waszym sklepie to normalne, że personel na głos mówi o ludziach , je sobie w najlepsze ciastka , chipsy itp ? Juz nie wspominając o innych żenujących rzeczach którymi napewno ktoś by się zainteresował proponuje sprawdzić swoje poczty celem opisania na @ bo następnym razem może skończyć się to inaczej
@kinga uważasz ze to jest dobre miejsce do tego aby publicznie pisać jaki sklep itp ? Zespół takiego salonu powinien wiedzieć , że to on ? Czy raczej nie spodziewać się ze to on
A czy to normalne że pracownicy na sklepie mówią o zgłaszanych Cv ? Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Zwolnić niektóre osoby
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Joart S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Joart S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 75.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Joart S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 66, z czego 4 to opinie pozytywne, 48 to opinie negatywne, a 14 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Joart S.A.?
Kandydaci do pracy w Joart S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
