Opinie o MZA
(usunięte przez administratora)
Śmigają ci co w tygodniu są na oddelegowaniach po to żeby zrobić sobie dobrą średnią zrobić do wypłaty.
Stop dmuchaniu i rzadamy poszanowania naszej godności. Gwizdaczom stanowcze nie. Dajcie podwyżki bo zarabiamy jak chińskie.dzieci w fabryce Nike. Wyzyskiwaczom dziękujemy. Chcemy dobrych grafików i zmian pod domem.
Żebyś się nie zdziwił. Zobaczysz że skończy się pokazywanie prawa jazdy i dmuchanie na drugich zmianach. Już całkiem niedługo.
Pytam po raz kolejny: dlaczego cały cywilizowany świat pracuje od 100 lat po 8 godzin, a nam się układa zmiany ponad 10 godzinne? Nawet na lekkiej linii człowiek jest wypompowany, a po 2-3 dniach jest się jak zombi.
To jeden z powodów, przez który jest ciągły brak kierowców. Kierowca pow. 3,5t obskoczy kilka punktów na mieście, zajara sobie fajka, nie musi się stroić w ubranie służbowe, ma tachograf i nie musi gonić rozkładu. Nawet jak uda mu się wcześniej z robotą wyrobić to sobie zrobi drzemkę na stacji benzynowej. A Autobusiarz? O ustawowe przerwy musi się dopraszać do CRu, jeździć przez pół miasta w pośpiechu z wywieszonym ozorem i być w stanie podwyższonej uwagi przez cały czas, bo nawet dojeżdżając już na pętle można kogoś na niej przejechać. Bo ludzie chodzą wszędzie jak krowy na polu. O rozpoczynaniu pracy w nocy lub bladym świtem i kończąc ją po 1 w nocy nie wspomnę. O tej porze to już kierowca pow 3,5t smacznie chrapie, uprzednio spożywszy trzy piwa.
Moim patronem był przewodniczący jednego związku. Obiecywał mi dobry grafik wóz na start jak się zapisze do niego do związku. Czy to normalne żeby przewodniczący związku był patronem i ściągał sobie ludzi obiecując a potem nie dotrzymując obietnic. Zapisałem się ale po trzech miesiącach się wypisałem i zmiany gdzie na Wilanowie i wszystko po 15:00 A jak miałem drugą zmianę to kończyłem po 1:00. A pracuję już tutaj trzy lata i swojego wozu do tej pory nie mam. Przynajmniej zaoszczędziłem na składkach.
Brawo ty. Ja miałem to samo , obiecują abyś tylko się zapisał a potem i tak o wszystko musiałem walczyć sam.
Tylko dyspozytorzy nie powinni być zrzeszeni w związkach . Długo byłem gorzej traktowany jak się wypisałem od mojego patrona. Najgorsze wozy a jak miałem dyżur to szykowałem wozy panom związkowcom żeby przyszli na gotowe. Dlaczego nikt nie zrobi z tym porządku i to jest tolerowane ? Trzeba mieć predyspozycje do zarządzania ludźmi a mam wrażenie ,że większa część dyspozytorów odreagowuje w pracy sytuację w domu . Jak ja mam problemy nie przynoszę ich do pracy.
Co się dziwić jak dyspozytorzy są poukładani z GD . Razem jeździli na Kleszczowej. My dla nich zawsze będziemy śmieciami od czarnej roboty
Nie Tobie pierwszemu takie rzeczy proponował. Pan Michał pięknie opowiadał jak cudowna będzie ta praca. Dobry grafik wolne weekendy i autobus elektryczny na stanie. Autobus elektryczny owszem jest ale co za tym idzie zmiany na odległym w Wilanowie i niekoniecznie wcześnie i ciągle te same linie. A jak poszedłem do GD że nie tak to miało wyglądać to zasugerował mi że jak się wypisze od pana Michała to żebym zapomniał o wolnych weekendach. I teraz pracuję w weekendy ale pieniądze w kieszeni są może nieduże ale na drobne przyjemności. Nie będę sponsorował nierobów i podjudzaczy. Którzy dorabiają się na naszej głupocie. Bo im więcej nas będzie w związku tym więcej oddelegowań będzie pan Michał miał. A tak naprawdę kto kontroluje co on robi w trakcie oddelegowania? Czy jest jakaś jednostka która to monitoruje?
Żeby się zatrudnić w MZA trzeba się zgłosić na ulWloscianska do działu rekrutacji wypełnić kwestionariusz i można być odrazu przyjętym jeśli się ma min 2 lata praktyki w zawodzie. Po przyjęciu podpisujesz umowr, robisz badania, wybierasz zajezdnie, stawiasx się do pracy, jezdzisx 5 dni z patronem i po zaliczeniu jeździsz sam według swojego grafiku. To jest cała polityka pracy.
Na ul. Woronicza sprawdzają czy masz pojęcie o jeździe, przegubem jedziesz po placu i robisx łuk przodem i tyłem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pracuję tu od 2013 roku i dopiero teraz osiągnąłem stawkę 6000. Wcześniej nie mogłem brać zaszeregowania bo mieliśmy u siebie dyspozytora który teraz jest na R-4. Dziękuję panie Piotrze B, że pisał pan na mnie raporty za brak krawatana . Takiego manipulanta ze świecą szukać. Pisał raporty o wszystko. Dziwię się że nie wrócił na kierowcę i ówczesny kierownik Pan Mariusz to tolerował bo na niego chodził i opowiadał niestworzone historie. Ja nie mówię że jestem święty krawat powinien nosić ale zdążyło się kilka razy. Ale pisać na kolegów z którymi (usunięte przez administratora),którzy Cię odwożą do domu? Jaki mamy teraz spokój jak odeszło trzech muszkieterów nie ma intryg i plotek a zespół jest zgrany. Mam bliżej na R-4 i nawet chciałem się przenieść bo z żoną mieszkamy na Białołęce ale jak się dowiedziałem kto pracuje na R-4 szybko zrezygnowałem. Czy pan dyspozytor się chwalil że dostał w twarz za bramą za swoje naganne zachowanie? To człowiek który jest pozbawiony zasad. Pozdrawiam wszystkich nie pana dyspozytora.
Na Woronicza weszła nowa linia 208 dla związkowców na dodatki za Mobilis, który się sypie. Współczuję, ciężko musi być przejechać te 15 minut po osiedlu z przerwą dłuższą niż sam kurs. Dobrze, że dzięki związkowcom mamy lepiej. Jestem gotowy na takie poświęcenie.
(usunięte przez administratora)
Czy nadal sprzedajesz spółkowe instrukcje solaria na OLX? A dlaczego Tomasz a nie Michał? Po co siedzisz u Krupnika ? Pierzesz mu dywany ,że na wszystko Ci pozwala. Czemu zarabiasz dwa razy więcej niż zwykły kierowca? Jesteś lepszy bo (usunięte przez administratora) kolegów?
Przyjdzie głupi i kupi. Na wszystkim można zarobić na instrukcjach i praniu dywanu na dokręceniu żarówki. Piniądz robi piniądz.
Byłem kierowcą autobusu miejskiego przez kilkanaście dni, dla mnie to jest wielki wstyd ponieważ ta praca nie ma nic wspólnego z prawdziwą robotą kierowcy. Można tą robotę porównać do małpy w zoo, siedzi się w klatce czyli w kabinie, wszyscy się na ciebie patrzą a ty dosłownie zachowujesz się jak(usunięte przez administratora)ręcisz się w kółko i wykonujesz posłusznie polecenia. Czekam na komentarze, śmiało piszcie. A i najważniejsze za taką wypłatę to można sobie kupić tylko trochę bananów bo na więcej nie wystarczy zł.
(usunięte przez administratora)
Związkowcy tak nie mają. Rano dodatek potem oddelegowanie i pensje o 7-8tysiecy netto.
(usunięte przez administratora)
Zwiąchole to największy rak każdej firmy. Rak oczywiście dla pracowników. Bo sami zwiąchole mają się jak pączki w maśle. Układają się z zarządem dla swojej wygody i pracodawcy. A zwykli kierowcy dalej jeżdżą zmiany ponad 10 godzin z minimalnymi przerwami lub ich brakiem oraz stawiają klocki na plastikowym tronie bez bieżącej wody na krańcach. W sumie nie tylko u nas jest ten problem. Ostatnio czytałem o proteście fińskich kierowców autobusu, który miał miejsce jakoś na początku marca: "1 marca na terenie całej Finlandii rozpoczął się strajk kierowców autobusów. Związkowcy skarżą się na „nieludzkie godziny pracy”. W efekcie dzisiaj w wielu dużych miastach, w tym w stolicy – w Helsinkach, większość linii nie jest obsługiwana. Związkowcy domagają się nie tylko podwyżek płac, ale przede wszystkim zmiany warunków pracy kierowców". Czy my jesteśmy w całej Europie, jako grupa zawodowa, traktowani jako zło konieczne? Najlepiej dla firmy jakby autobusy jeździły autonomicznie jak Tesla, nie byłoby niepotrzebnego kosztu.
Bo mu związkowiec obiecał gruszki na wierzbie a dyspozytorowi marzy się GD. Tylko trochę za mało wiedzy.
Braki kierowców będą w tym miesiącu to zaraz GD pójdzie na zwolnienie . z braku kierowców
Michał Nowackyy czemu ciągle siedzisz u dyrektora Kópy?Najpierw siedziałeś u Mroczka a teraz tam? Promocje na pranie mu dałeś? Pan dyrektor też wie czym się zajmujesz na oddelegowaniach i zwolnieniach lekarskich. Czemu bronisz pijaków ? I czemu Andrzej GD przed chorobą Nie chciał cię znać? Też go pod. bałeś jak tych na ekspedycjach?
Dzisiaj o godzinie 4,59 spotkała mnie nie miła sytuacja z kierowcą autobusu numer 251( numer boczny autobusu 1917). Pomimo że podbiegłam do autobusu i zdążyłabym spokojnie wsiąść to jednak kierowca zachował się jak chamska i zamknął mi drzei przed samym nosem i odjechał. Nie pierwszy raz tak sytuacja się zdarzyła. Ja rozumiem ,że się spieszy ale mógł się okazać człowiekiem a niezwykłym (usunięte przez administratora). .....????
Czy pilot samolotu czeka aż petent dobiegnie do samej służy wejściowej celowo opóźniając odlot i serwując spóźnienie 200+ innym podróżnym odejmujac sobie tym samym krótką przerwę przez delikwenta czyt. spóźnialskiego, który ma problem by wyjść wcześniej z domu? (usunięte przez administratora)
Samolot to nie to samo co autobus. O 4.59 na pokładzie autobusu nie było 200 osób. Podałeś zły przykład na usprawiedliwię kierowcy. Sam kiedyś siedziałem w samolocie który stał parę minut na płycie aż podjechał bus i przywiózł dwie spoxnione osoby. Ja bym raczej przypisał to że kierowca nie zauważył dobiegającej bo patrzył już w lewe lusterko.
Tylko bardzo często tak jest ,że kierowcy przyjeżdżają za wcześnie i też nie czekaja na pasażerów....
Ja czekam do minuty przed czasem - tyle może być według regulaminu. Ale często jest tak, że jak nie będziesz za wcześnie w jednym miejscu, to na kraniec nie dojdziesz na czas.
Zachęcam wszystkich aby każdy kierowca kupił odkurzacz bezprzewodowy. Ja codziennie odkurzam kabinę, a na krańcach również przestrzeń pasażerską. Nasi pasażerowie zasługują na podróż w czystych warunkach.
Ja poza tym zakładam odświeżacze powietrza na usb oraz dezynfekuję ciepłe guziki. Dziwię się, że tych czynności nie ma w regulaminie pracy kierowcy.
(usunięte przez administratora)
Ciekawe skąd ma nagrania odpraw dyspozytorów i dlaczego jeździ dodatek a potem ma oddelegowanie. A my musimy (usunięte przez administratora) po 10 ,11 godzin. Pan związkowiec dobrze się ustawił.
Życie droższe niż w Niemczech a zarobki 3x mniejsze. Witamy w Europie. I pamiętajcie żebyście byli conajmniej godzinę wcześniej. Niech żyją związki zawodowe!!!
Na R4 jest najlepszy kierownik ze wszystkich zajezdni. Ugodowy człowiek z którym można wszystko załatwić, ale z zasadami jest. Dla niego białe to białe, a czarne to białe. Ma być tak jak on chce.
Od dziś 200 brutto więcej i bez krawata cały rok :-) 6100 brutto z premia
Po zmianach dotyczących całorocznego umundurowania od 1 kwietnia 2023 o ile będzie to koszula polo bo do normalnej krawat nadal być musi. W polo można teraz cały rok jeździć.
Wcześniej pracowałem jako listonosz w Poczcie Polskiej, też w firmie finansowanej w głównej mierze z naszych podatków. Też były protesty, strajki, niezadowolenie, groźne miny. Po jakimś czasie każdy miał to gdzieś. Zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. Tzw. nagły wylew żółci. Część pracowników brała w tym udział, część nie, reszta w ogóle o tym nawet nie wiedziała. Tak samo będzie z tymi reportażami w TVP o MZA. O pracownikach Poczty też były nie raz materiały. Problem jest taki, że w tego typu manifestacjach uczestniczą jednostki. Mimo, że każdy pracownik cierpi z powodu dokręcania śruby przez pracodawcę. Nawet w spółkach finansowanych z budżetu państwa. Nie przez tak znienawidzonych w Polsce "prywaciarzy", u których jest teraz paradoksalnie lepiej. Przez źle pojęty w Polsce kapitalizm cierpi masa ludzi i godzi się na to, jakby to była norma, że zasuwanie od świtu lub do nocy po ponad 10h za pieniądze, po które nawet Niemiec z dawnego NRD by się zastanowił czy się schylić, było sprawą oczywistą. Z relacji moich znajomych i moich własnych zainteresowań tym tematem, wiem, że praca listonosza, kierowcy autobusu, tramwaju, jest traktowana na zachodzie, w normalnych państwach UE, jako służba społeczna. Z samej nazwy ona ma nie przynosić zysków, a służyć ludziom. U nas nawet wodopój dla psów ma przynosić zyski. Szkoda, że jako społeczeństwo zgadzamy się na wszystko i chylimy karku dla ludzi, którzy mają nas za mniej niż odpadki. Z nami nic nie trzeba robić. Nic nie zrobimy. Odpadki przynajmniej trzeba wynieść, żeby nie śmierdziały. Tymczasem kierowca komunikacji miejskiej w Berlinie finansowanej z budżetu dostaje w zależności od stawki podatkowej podstawę 2773,51€ brutto, nie wliczając Urlaubgeldu, dodatków za pracę w dni świąteczne i niedziele oraz premię świąteczną 1800€ + służbowy telefon. To jest oczywiście stolica Niemiec, ale mimo wszystko jej wschód - biedniejszy, z którego nawet sami Niemcy uciekają. Zastanówmy się gdzie my jesteśmy i o co walczymy. O ekspedycję z wodą pitną i toaletą. Śmiejmy się dalej z ruskich.
Bzdura, koszty pracy są jedne z niższych w Europie. Ballada o wysokich kosztach pracy to bajki neoliberałów. Polska powinna mieć dwa razy wyższe płace i przedsiębiorców stać na to. Sieci handlowe też mają ceny niemieckie, a zarobki dają (usunięte przez administratora), choć i tak wyższe niż w MZA.
Panie dyspozytorze z R4! Jeżeli tak kochasz pracę kierowcy to zrezygnuj ze swojego stanowiska. Pozwól zasilać innym. Nie bądź taki chciwy i pazerny. Guziki na twojej koszuli trzymają się tylko na słowo honoru. Przynajmniej dla nich słowo honor nie jest obce
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MZA?
Zobacz opinie na temat firmy MZA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1917.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MZA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1739, z czego 298 to opinie pozytywne, 367 to opinie negatywne, a 1074 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy MZA?
Kandydaci do pracy w MZA napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
