Jeżeli ktoś się zastanawia jaka będzie podwyżka w 2024r. to informuję, że będzie to 450zł brutto. Większość pracowników będzie miała na umowie 3460zł brutto, czyli 2689zł netto. Gdzie najniższa krajowa w 2024r wynosi 4242zł brutto, czyli 3221,98zł netto. Żeby zarobić najniższą krajową musicie użebrać 782zł brutto, czyli pół miesiąca pracujecie za darmo. Lider branży ahahahaha, zwykły wyzysk. Ja już podziękowałem za współpracę, zachęcam pozostałych, niech ten wrak tonie jak najszybciej.
Dokładnie tak , myśleli nad tą podwyżka z pół roku i doszli do tego żeby podnieść o 450 PLN do magicznych 3460 PLN brutto! Szkoda ,że pracownicy, którzy mają rodziny na utrzymaniu pewnie odejdą , a Ci którzy zostaną raczej nie będą wciskać gwarancji , ubezpieczeń , Ubezpieczeń kredytu , leadów do plusa i premium mobile , trzy razy droższych akcesoriów typu kabel HDMI czy uchwyty do tv . Jeśli nie ma motywacji w postaci wynagrodzenia to pozostaje praca za najniższą krajową,czyli obsłużyć na kasie , ułożyć towar , zabezpieczyć go , wskazać gdzie sprzęt leży i ewentualnie odpowiedzieć czym różni się Xiaomi Redmi 12 od Xiaomi Redmi note 12 . A wypłata będzie taka sama jak dla tego co się pocił i kombinował żeby nasprzedawc ubezpieczeń klientom ,próbować podchodzić z każdej strony,bo jednak klient przyszedł tylko po telefon , lodówkę ,pralkę czy tv a. Je po rozszerzona gwarancja za dodatkowe 1500 PLN .
Nowy pracownik na 2 mc dostaje dużo więcej niż stary, doswiadczony. Po 2 mc musisz umieć cisnąć ubezpieczenia i akcesoria bo przeciwnym razie jesteś nieefektywny. Jak jest dobry miesiąc to kilku doradców przebije minimalną. Byłem na rozmowie w Media Expert, dali mi podstawę 4300 brutto + premia za sprzedaż. Baj baj
Czy w Euro RTV AGD odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Na rozmowie rekrutacyjnej będą Ci obiecywać możliwość rozwoju i szybki awans. Jeżeli jesteś ambitny i pracowity, szybko to zauważą i "docenią" w taki sposób, że będą dokładać Ci zadań, być może nawet kiedyś wyślą na tzw program rozwoju managerów. Tylko jest taki haczyk - przystępując do tego programu podpisujesz lojalkę, więc nawet jeżeli będziesz chciał odejść z firmy, to nie możesz albo musisz płacić karę. No a skoro jesteś wybrany do programu, to robisz jeszcze więcej zadań niż pozostali doradcy, nie masz czasu sprzedawać więc nie zarabiasz a koniec końców i tak na stanowiska kierownicze zatrudniają ludzi spoza struktur firmy.
Jak jest z przerwami 15 min płatne a drugie 15 nie przysługuje pół godziny czy wychodzimy jak chcemy ?
Cześć czy kierownik sprzedaży jest wyżej niż doradca klienta i zastępca kierownika?
w zasadzie to jest zastępca kierownika - prowadzi nadzór nad salą sprzedaży - gdy nie jest na zmianie z kierownikiem sklepu, kieruje sprzedażą wskazuje Doradcom Klienta klientów, jeśli doradcy ich nie widzą -odpowiada tak jak i kierownik sklepu za KPI czyli parametry jakościowe - przeprowadza rozmowy o wynikach z doradcami klienta - szkoli doradców klienta i przeprowadza z nimi arkusze obserwacji - podejmuje decyzje w sprawach zwrotów - czy można przyjąć czy nie - nadzoruje ekspozycję sklepu - oznaczenia promocji, sprawdza też zgodność ekspozycji z zasadami ekspozycji - nadzoruje zadania związane z bezpieczeństwem sklepu i wiele innych, których nie wymieniłam. Zależy to zresztą od wielkości sklepu i ilości załogi na sklepie, ilości kierowników sprzedaży (może być 1 może być 2)
Od najniższego szczebla, magazynier(jeśli w sklepie jest bo możesz nim być dodatkowo ty jako doradca) doradca klienta, kierownik zmiany (jest kierownikiem ale ma target do wyrobienia mniejszy niż DK) kierownik sprzedazy (bez targetu, zarabia z premii jaka wyrobi sklep) kierownik sklepu czyli najważniejsza osoba na sklepie nad nim jest dyrektor oddziału który przyjeżdża na sklep ponarzekać a nad nim dyrektor regionu.
Obiecują studentą soboty wolne potem zmuszają do pracy kłamcy (usunięte przez administratora)
Nie polecam tej firmy (usunięte przez administratora) zatrudniają studentów a potem nie dają wolnych sobót, klamcy niby tskie dyrektywy z gory
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Cześć czy zdarza się Wam nie wypracować premii do najniższej krajowej?
Ogólnie to na dzień dzisiejszy masz 3010 podstawy+ premia od sprzedaży. Aktualnie podstawa to 4221pln brutto,więc musisz dopracować sicie po ad 1200 PLN premia co jest bardzo mało prawdopodobne,bo przeliczniki są obniżone , produkty słabo punktowane ,więc nie opłaca się " cisnąć " gwarancji , sprzedaży itp, tylko wychodzić z założenia - czy się stoi czy się leży 3200 się należy . Niestety,ale w tej chwili system wynagrodzeń jest bardzo mało mobilizujący do chęci robię ją dobrych wyników ,bo tak jak wyżej pisałem , doradca, który zrobi dobra sprzedaż , zarobi np 1500 PLN premii brutto dostanie dwie stówki większą wypłatę niż ten co na lajcie odbębnil dniówkę, roznosił towar i obsłużył na kasie klientów , a ten pierwszy nie dość ,że będzie musiał latać od klienta do klienta żeby wyrwać jelenia na gwarancję czy jakieś inne pierdoły nie mówiąc już o tym ,że czasem trzeba się naprawdę srogo postarać żeby w końcu tego klienta przekonac do czegokolwiek,bo firma wychodzi z założenia,że klient nie wie jLie to dobrodziejstwa w euro się serwuje ( ubezpieczenia, akcesoria, usługi) a w 90% przypadków po prostu klient przychodzi po konkretny towar i trzeba mu po prostu truć (usunięte przez administratora) i próbować sprzedać cokolwiek, bo za sam sprzęt np tv za 7k masz 2,5 PLN brutto premii np , śmiech na sali a dodatkowo jeszcze (usunięte przez administratora) od kierownika ,że golasy sprzedajesz.
Pracuje w jednym z warszawskich salonów tzw premium i chciałbym się podzielić swoją opinią. Nie wiem jak jest na innych salonach natomiast w moim liczy się tylko sprzedaż ubezpieczeń, za samą sprzedaż produktów z elektroniki płacone masz same grosze. Plany sprzedażowe są bardzo wysokie i nikt ich nie realizuję. Codziennie rano są poranne zebrania z Kierownikiem salonu które cały czas gada że za mało sprzedajemy ubezpieczeń. Rekrutacja jest praktycznie przez cały czas. Główny Kierownik i Kierownik Sprzedaży pracują po 20 parę lat w euro a zwykli pracownicy ciągle się zmieniają. Jak idzie Kierownik przez salon i zaczepią go jakiś klient to woła on jakiego sprzedawcę żeby podszedł i go obsłużył. Sam oczekuje od pracowników że będą wyrabiać plany sprzedażowe a sam nie potrafi obsłużyć klienta. Ciekawe jestem jak jest w innych salonach.
Na wszystkich tak jest, firma niby sprzedaje sprzęty a tak naprawdę najważniejszą sprawą są gwarancje - ubezpieczenia. Sprzęty to tylko przykrywka. Powinni zmienić nazwę przyjdź po ubezpieczenie a przy okazji weź produkt. A tak naprawdę to nawet nigdy nie stało koło prawdziwego ubezpieczenia. Jest to naciąganie klienta na dodatkowe nie potrzebne koszta. Ta firma jest antyreklamą ubezpieczeń, przecież taki zmuszony klient do ubezpieczenia myśli że każdy agent, każde towarzystwo są oszustami. Axa i Hestia nie tylko sobie strzela w kolano ale też i innym towarzystwom które nie biorą w tym cyrku udziału. Każdy wie że żaden doradca nie informuje o tym że ubezpieczenie jest dobrowolne, że można z niego zrezygnować bo nigdy nie sprzedałby żadnego ubezpieczenia, żadnej gwarancji. Mało jest osób które same od siebie są zainteresowane gwarancją. Nawet kierownik o tym działaniu wie, wszyscy wiedzą. Liczy się tylko struktura
Kierownik jest od zarządzania salą sprzedaży, a nie od obsługi klienta. Od sprzedawania są doradcy.
Co najmniej 2/3 kierowników zachowuje się tak jak u Ciebie :) kierownicy oczekują standardu obsługi klienta a sami nie potrafią obsługiwać ;) zwalniani są Ci kierownicy co coś potrafią ale mają swoje zdanie na temat pracy z doradcami a zostają pucusie dyrektorów. I tak w tej firmie jest od lat :) pucowanie, co chwilę zwalnianie pracowników zamiast ich motywowanie(2/3 kierowników nawet nie wie co to znaczy) i liczenie na ślepy traf że przypadkiem trafi do nich pracownik wyszkolony który po czasie i tak się zwalnia widząc co się dzieje ...
Czym ma zarządzać kierownik jak załogi są zredukowane....A jak sam nie potrafi obsłużyć to już klapa totalna ...
Hejka u mnie na sklepie jest to samo , powodzenia nie polecam tej pracy , ciągle zmieniają ludzi jak rękawiczki każą wciskać pod grożba ...... towar oraz przedłużone raty na reklamacje , życzę im powodzenia , potem jak już podpiszesz mają ciebie w 4literach :D Poznań posnania
Nie mogę tego słuchać. Pracuje w Euro od 10 lat - zarabiam dobre pieniądze, atmosfera jest (usunięte przez administratora) Jak macie jakieś problemy to zgłosicie menagerowi personalnemu. Tak piszą tylko ludzie którzy są słabi i nie chcą zarabiać pieniędzy - jak wam źle to do innej pracy - wtedy zarabiacie sobie po 3000.
Najpierw trzeba się do tego nadawać i mieć jakieś kompetencje. A większość nawet się wysłowić nie potrafi lub siedzi na socjalu i ogląda filmiki z tiktoka
Pracowałem w firmie ponad 7lat. I rzeczywiście zgodzę się z powyższą wypowiedzią że Euro zależy wyłącznie na sprzedaży ubezpieczeń, akcesorii i abonamentów a produkt podstawowy stał się dodatkiem. Przez pierwsze 5lat pracowałem z bardzo dobra kadra kierowników i to był jedyny plus mojej pracy. Przez ostatnie 2 lata trafiłem na sklep gdzie kierownik nie szanował swoich Dk i przy klientach potrafił na nich krzyczeć. Każdy dzień pracy rozpoczynał się odprawą na której wytykano wyniki dk w bardzo brutalny sposób. Byli wyzywani. Sam kierownik na odprawach potrafił wpadać w szał i wyzywać dk krzycząc tak że klienci ze sklepu wychodzili. Mobbing i zastraszanie było na porządku dziennym. Dk dostaje mniej niż najniższa krajowa premia musi sobie dorobić. Płacą za punkt co miesiąc mniejszw a wymagania i obiazki większe. Nowi przychodzili do miesiąc odchodzili trafiali się też tacy którzy nie wytrzymali pierwszego dnia. Praca po 12h dziennie kilka razy w tygodniu. A jedyne wyjaśnienie dlaczego z dnia na dzień z godziny na godzinę został zmieniny grafik to takie że są braki kadrowe. Zmiany grafiku zdażały się kilka razy w tygodniu. Pracownik miał się dostosować do zmian. Prace nocne o 21 zmian cen i plakatow która potrafiła trwać do 23. Pracuje teraz w konkurencyjnej sieci i bardzo sobie chwalę. Kierownicy i doradcy to jeden zespół. Kasa większa i spokój psychiczny również. Nie polecam pracy w Euro. Strata czasu i zdrowia. Można nabawić się nerwicy. Chyba że ktoś ma nerwy że stali i lubi być poniżany przez kierownika i kadry.
Brałem drukarkę na raty i zostało mi wciśnięte pod pozorem ubezpieczenia kredytu jakieś dziwne ubezpieczenie bezpieczny dom za 180 zł oczywiście nie zostałem o tym poinformowany ze mogę zrezygnować z tego ubezpieczenia w ciągu 30 dni
Takich pieniędzy to nie widzieli 10 pat temu. Ta firma to totalne (usunięte przez administratora)i wyzysk dla pracownika. Zgłaszanie nawet do Kadr.. Nic nie daje, bo nikt i tak nie zbada nieprawidłowości. Tzw."Menedżerowie" po znajomości bez żadnych kompetencji, bez rozumu i wiedzy. A jeśli zdarzy się ktoś nowy - myślący, natychmiast jest (usunięte przez administratora) zastraszany, niedoceniany i usuwany. W tej firmie boją się ludzi myślących i stawiających opór.
Czy zdarzyło się wam, że nie wyrobiliście premii do najniższej krajowej? Czy firma wtedy dorzuca coś do wpłaty?
Uwielbiam czytać ten portal. Wszędzie pełno ludzi, którzy czują się skrzywdzeni przez pracodawcę Euro. Jak można się obrażać, że trzeba obsługiwać Klientów, łączyć to z obowiązkami na wyznaczonym rejonie sklepu, czy innymi pracami. Sprzątanie? O nie, samo się nie posprząta? :D W każdym dużym markecie jest to samo. W Biedronie obsługują kasę, towarują, przyjmują dostawy, wydają paczki i inne takie. Wywalają stary towar, biegają jak mrówki i jeszcze chcą im wsadzić niedziele z literaturą (sic!). Garba się dorabiają. W innych gałęziach handlu też tak jest. Tylko marudom się wydaje, że jak są zatrudnieni na sprzedawcę, to sobie przyjdą do pracy, pozbijają bąki i od niechcenia kogoś tam na odwal obsłużą. A potem lament, że wypłata słaba, kiedy nie chce się angażować w pracę. Najlepiej, jakby sklepy Euro przyjęły standard jak w banku, albo na poczcie - klient to ten ostatni przykry obowiązek, a priorytet to kawa i pogadanki z Bożeną i Ireną. Ludzie, czasy są jakie są, pracy pełno wokół, a dla tych co się im nic nie chce zawsze znajdzie się powód do poczucia stękania. Weźcie sprawy w swoje ręce, zmieńcie pracę , a jak się Wam robić nie chce to do zusu po zasiłek, zróbcie miejsce tym, co by chcieli pracować. tu jest narzekalnia, a nie konstruktywne opinie.
O prosze... To jednak sa jeszcze rozsadni ludzie na swiecie (i w Euro ) :) - BRAWO! :) Na obrone narzekajacych, moge dodac, ze praca to NIE JEST NATURALNY stan czlowieka... :D (dla mnei takze :P). A jak cos nie jest naturalne, to jest niewygodne i uwiera, wiec pojawia sie w psychice tendencja i pragnienie, zeby bylo JAK NAJMNIEJ uwieralo... - i kto to utrudnia, ten jest BEEE... :D Stad wlasnie te narzekania (oczywiscie zjawisko wystepuje wszedzie - nie tylko w Euro :) ). Moge dodac jeszcze, opierajac sie juz na swoim przykladzie, ze jak ktos nie chce miec w pracy niewygodnie oraz chce byc traktowany "jak czlowiek", a dodatkowo godnie zarabiac, to zwyczajnie trzeba soba cos wartosciowego dla pracodawcy reprezentowac... - takie sa prawa rynku, nie tylko Euro :) Zamiast wiec narzekac, polecam zrobic cos ze soba, zeby tak wlasnie bylo :) U nas sa naprawde zajebiste mozliwosci rozwoju, tylko trzeba z nich chciec skorzystac... - juz 3 (i ostatni) raz namawiam znajomego pracujacego w sklepie, zeby aplikowal na ogloszenie szukajace ludzi do DWU (dzial wsparcia uzytkownikow), ale jemu jakos sie nie spieszy... (moze nawet jest wsrod tutejszych narzekajacych :) ). A takie DWU to miejsce, gdzie zaczynalo wielu moich kolegow z zespolu - jestesmy administratorami IT i pracuje sie nam zajebiscie wygodnie (i to doslownie, bo w domku na kanapie :D ) oraz jestesmy DOSKONALE traktowani przez firme, a dodatkowo zarabiamy naprawde GRUBA kaske (czyli sumki 5 cyfrowe do raczki :) ). Proponuje wiec przemyslec to, co napisalem i zastanowic sie nad swoim zyciem zawodowym i postawa - dokad zmierzaja i co mozna w nich poprawic :) Powodzenia!
Jak taka osoba jest administratorem IT to nie dziwię się ze średnio co miesiąc wszystko się sypie
Zapraszam do centrum logistycznego w szczecinie, temperatura jak na dworze, brak przerw, a jak po 7h pojdziesz na przerwe, to kieras beszczelnie sie pyta co robisz na stolowce, mobbing jakiego nigdzie nie widziałem, zatrzymalem sie zeby poprawić szelki które ciągle spadają takiego krzyku nigdzie nie słyszałem magazyn niedostosowan do przyjmowania takich ilosci pralek i lodowek, BHP to u nich tylko na szkoleniu, bo jest łamane notorycznie, 40x na godzine podnoszenie pralek RĘCZNIE, i nakazy dźwigania łamiące ich bhp, ciągłe audyty, przysięgam że to tylko część ich mobingu, cieszę się że odeszłem, takie coś to już prokurator powinien zweryfikować. NAJBARDZIEJ ZDEGENEROWANA FIRMA Z JAKA MIALEM DO CZYNIENIA, NIGDY NIC U NICH NIE KUPIE, 0 SZACUNKU PRACOWNIK TO NOCNIK.
Panie Informatyk, napiszesz cos więcej na temat pracy w dziale wsparcia? Dość często widze oferty pracy właśnie z tego działu, a ostatnie opinie są z 2014 roku. Jak teraz wygląda praca w tym dziale i na czym konkretnie polega to wsparcie? Jak wygląda atmosfera pracy? Czy w dalszym ciągu "starzy" patrzą tylko żeby "wbić nowym nóż w plecy"?
Ktoś tu chyba na głowę upadł, wyzysk i brak wykwalifikowanej kadry menadżerskiej to codzienność w euro A pan szanowny panie to (celowo z małej litery) chyba ojcem już jest bo takie ładne bajki pan opowiadasz Nie polecam pracy w DWU, ze względu na wyzysk, ze względu na nową koordynator - bardzo pretensjonalną (bardzo zła decyzja kadrowa), ze względu na to, że niezależnie od stanowiska, bez wyjątku każdy traktuje "infolinię" jak chłopców do bicia. Proponuje wiec przemyśleć, to co napisałem i i szukać pracy za rozsądną kasę w warszawie a nie na zapupiu Pozdrawiam
Czyżby wypowiedź kogoś z centrali? ???? Jakby Ci w jednym momencie obcięli wypłatę o Ok 30% dowalili 3 razy tyle obowiązków a na umowie nie było zagwarantowanej nawet najniższej krajowej, nie mówiąc o jakiś dodatkach na świętach czy urlop to ciekawe czy byłbyś zadowolony.
Muszą tak gadać bo im na szkoleniach każą, obłuda.
W biedronce może i jest masa roboty, ale nie ma przy tym coraz debilniejszych planów sprzedażowych. Nie jest tak, że komuś się nie chce sprzedawać tylko nawet jak bardzo dużo nasprzedajesz to wypłata potrafi być średnia.. w sensie liczysz na lepszą jak za taką sprzedaż. Firma też ewidentnie tnie koszty i niestety premie dla doradców i kierowników też. Sami podnieśli ceny wszystkiego, bo inflacja.. ogarnijcie sobie ile jakiś czas temu kosztowało RPO czyli zabezpieczenie kredytobiorcy, a ile kosztuje teraz. Podnieśli ceny czyli zarabiają więcej, ale ludziom nie potrafią podnieść kasy.. bo po co. Szkoda trochę, 3 lata temu było tam o wiele lepiej i naprawdę dobrze mi się pracowało.
To już nawet nie chodzi o obsługę klienta, a warunki. Klimatyzacja latem włączana jest o określonych porach, przy temperaturze ponad 30 stopni na dworze, na sklepie jest niewiele mniej, spodenek za kolano nie można założyć a na stopach muszą być półbuty. Po godzinie już myśli się o tym, żeby choć przez chwilę się ochłodzić, bo odechciewa się wszystkiego. Z miesiąca na miesiąc pensja maleje, bo obniżają pkt, a ceny w sklepach niestety rosną.
Wspominasz o obniżce za punkty, jak pewnie wiesz są 4 progi z każdej grupy asortymentowej, jakie kwoty groszy są w 1, 2, 3 i 4 progu? Wiesz coś może kiedy firma zamierza respektować przepisy kodeksu pracy odnoście płacy podstawy minimalnej krajowej? Obecnie wygląda to tak że ponad 500zł trzeba sobie dorobić do najniższej co skutkuje, że niestety momentami nie opłaca się sprzedawać a nie o to chodzi w nastawieniu do pracy... Do pracy przychodzi się handlować i zbierać pieniażki ale firma wychodzi z innego założenia...
Masz rację jeżeli chodzi o Biedronkę. Zmieniłam Euro na Biedronkę i też jest ogrom pracy, czasami nie ma czasu na przerwę na siku, ale zarabiam 4500 na rękę z premiami i mam dodatki, paczki, kawę, herbatę, wodę i wypłatę na czas. Jasne obowiązki i brak(usunięte przez administratora). W Euro wypłaty kiepskie i tysiące zadań, parametrów i niejasny zakres obowiązków.
Wydaje mi się że to nie wina tego czy komuś się chce pracować czy nie. Jak widać są tu opinie pracowników którzy spędzili tam kilka lat wiec wiedzą co i jak. Niestety Euro zaczęło gnić, a teksty ze pracownik powinien pracować i być wdzięczny za prace „w tak wielkim bublu”, to niestety propaganda tej firmy. Osobiście słyszałem że kierownik „małpę by nauczył procesu” i w innej sytuacji zadał pytanie pracownikowi czy ma coś między uszami. Zero szacunku do pracownika!
Popieram w 100% ja pracuję w Katowicach jako dostawca RTV euro AGD i wiadomo narzekania są a bo tu lodówkę trzeba wnieść a bo tu montaż ale nie robię tego za darmo a czy ktoś zmusza proszę iść do innej pracy.
Potwierdzam, bo też odchodzę z tego (usunięte przez administratora) I dodam że jak było ostatnio -14 stopni, to na magazynie było 8 stopni celsjusza xD.
W tej pracy na CC dochodzi nie tylko do łamania praw pracownika ale przede wszystkim do łamania praw człowieka! Pracownicy są notorycznie znęcani psychicznie przez przełożonych. Ludzi traktują gorzej niż straż graniczna uchodźców w filmie A.Holland Zielona granica.
Można prosić więcej szczegółów? Mają tam teraz rekrutacje i zastanawiam się nad pracą tam
Szkoda Twojego czasu. Na rozmowie będą Ci obiecywać złote góry i niesamowite zarobki. Gdy słyszę jak u mnie w sklepie kierownicy bezczelnie kłamią kandydatom na doradców, to mnie krew zalewa. Na umowie mamy 3100 brutto i resztę musimy sobie wypracować ganiając między klientem, kasą, roznoszeniem towaru, zmianą tysięcy cen każdego dnia, przyjmowaniem dostaw, spisywaniem reklamacji i pisaniem rat. Efekt jest taki, że wykonujemy pracę przynajmniej 3 osób za śmieszne pieniądze.
A jak to się ma do najniższej krajowej? Nie dają aneksów do umów? Czy umowa w innym wymiarze?
Psychicznie się wykonczysz na słuchawce u nich Trzeba do minimalnej dorabiać premia a jak skończy się okres świąteczny to zwalniają ludzi po nowym roku
Nie dają aneksów. Masz 3100. Jeśli nie zarobisz w premi 500 zł to oczywiście wypłaca ci 3600 , ale więcej nie zarobisz. Zacznie się czepianie o brak wyników i chodzenie ma telekonferencje o pg.
3100 to na sopie chyba, sprzedaż dorabia z 2250 brutto a warto przypomnieć że od stycznia 4200 to będzie minimalna xD obetna premie i podwyzsza podstawe czy zostanie jak jest? zobaczymy, jedynie na wychodzacych pracownicy sa rozpieszczani przez firme
Jak narazie nic nie zmienili xD. Podstawa dalej 3010zl BRUTTO i teraz sobie rób 1200 premii do minimalnej xD
Ile w nowym roku roku wynosi podstawa brutto?
Wiem, że jest dziwny system premiowania ale było by miło wiedzieć jaka jest podstawa w 2024 roku
Tyle samo co w zeszłym roku. jak narazie nic nie zmienili (czyt. Poniżej minimalnej + bonus który sam sobie wyrabiasz)
(usunięte przez administratora)
Wyjawiaj więcej tajników sprzedaży na ogólnie dostępnym forum ćwierćinteligencie ze słuchawki, wy tam na tej słuchawce dobijacie pg w co drugim zamówieniu, a my się musimy tłumaczyć z tego przed klientem patrząc mu w oczy, co tam jest dobite, bo on o niczym nie wiedział. Co do zarobków to niedługo sklepy zostaną bez sprzedawców jak najniższa nie zostanie wyrównana, jeszcze w tak dziadowskiej firmie nie pracowałem.
"TAJNIKI" sprzedaży kłamiąc bezczelnie klientowi i negując regulamin dotyczący promocji. To nie technika ani tajnik sprzedażowy, to zwykła desperacja z powodu braku posiadania interpersonalnych umiejętności sprzedażowych. Moralności życzę, nie jesteśmy złodziejami chociaż. ;)
Taaa. Od nie jednego klienta na ratach słyszałam jak to infolinia odsyłała do sklepów stacjonarnych bo przez internet z doradcą rat zero nie ma xd nie raz słyszałam jak wciskaliscie ludziom kit w sprawie załatwienia reklamacji , czy zwrotu. Więc, albo Was tam jest ciągły przemiał, albo pieprzycie takie bzdury , żeby kłopot zwalic na ludzi pracujących stacjonarnie.
Wy się tam na tej infolinii nadajecie do sprzedawania fotowoltaiki, o moralności mówisz??? Co drugi produkt z dobitą na siłę gwarancją, do tego stopnia jesteście chamscy i nieprofesjonalni, że dopisujecie do zamówień klientowskich rzeczy o których nie ma pojęcia, że tam są. Hipokryzja poziom hard.
Co za bzdura przecież przez internet klient sam wypełnia wniosek i sam wybiera ofertę ratalna, nie mamy jak w taki sposób bajerowac. Fakt przemiał jest.
W sumie to nawet nie wiem od czego zacząć. Jeden wielki cyrk. Pracując tu od dwóch trochę spodziewałem się tego wszystkiego co zaczęło się dziać w tej firmie, ale jest to w **** nie profesjonalne i żałosne. Jestem w stanie zrozumieć problemy finansowe firmy, ale zabieranie pracownikom premi świątecznych i dodatków to jest poprostu jakiś śmiech.. Praca na samym początku całkiem okej, przez pierwsze pół roku nawet przychodziłem do niej z uśmiechem na twarzy, ale od bardzo długiego czasu tego już nie ma. Kierownictwo jak i sama góra ma takie podejście do pracy, że odechciewa ci się pracować z ludźmi w trybie natychmiastowym.. Milion zadań podczas pracy do zrobienia, targety na sprzedane gwarancję tak wysokie jakbyś pracował w firmie ubezpieczeniowej a nie z sprzętem rtv agd. Codzienne odprawy na których dowiesz się jak bardzo masz (usunięte przez administratora)i ile masz sprzedać dziś gwarancji, odprawy które demotywują i bardziej (usunięte przez administratora) niż pomagają w czymkolwiek. Jeżeli chodzi o atmosfere w pracy to akurat trafiłem całkiem dobrze, przynajmniej jeżeli chodzi o kolegów i koleżanki na tym samym stanowisku. Kierownictwo? Tutaj tak naprawdę mógłbym postawić kropkę, było ale jeżeli o jakąś pomoc bądź poradę, to najlepiej było nie podchodzić, zwłaszcza do pani Kierownik B. Wiecznie zmęczona narzekaja na cały świat, pracująca jakby za karę. Gdy przychodziła zmiana z panią kierownik to zawsze każdemu odrazu odechciewało się pracować w takiej atmosferze. Jeżeli chodzi o sprawy systemowe bądź problemy reklamacyjne, lepiej było klienta poprosić żeby przyszedł później kiedy będzie inny kierownik niż cokolwiek załatwiać z panią B. Szczerze odradzam każdemu chociażby zbliżania się do tej firmy, bo jako klient wcisną ci gwarancję a jako pracownik dostaniesz depresji i brak chęci przychodzenia do tej pracy. Ludzie okej, ale polityka firmy i jej systemy tak korporacyjne i przestarzałe, że nie warto za tak małe pieniądze. A właśnie.. Wynagrodzenie.. Tutaj na zarobki albo narzekasz bo targety są tak wysokie że nie jesteś w stanie tego wyrobić więc zarobisz najniższa krajowa. Albo jesteś alfa i omega wciskając gwarancję co drugiemu klientowi i zarobisz podstawę z premia, czyli jakieś 2k więcej za okłamywanie i wciskanie kitu klientom???? podziękuję.. Oczywiście bywają sytuację, w których masz dobry miesiąc i możesz zarobić więcej ale kosztem twojej psychiki i wiecznego obrażania się kierownictwa, bo masz zbyt małą skuteczność gwarancji gotówkowych bądź ratalnych.
Zabrali kody rabatowe na święta? :o Pytam bo to jedyna premia świąteczna w tej firmie jaka była.
Może (usunięte przez administratora) i wieczne specialnie zmieniane grafiki bo coś zrobiłeś nie tak co nie spodobało się Pani Kierownik xD. Wieczne oburzenie i obgadywanie za plecami jak jesteś chory i potrzebujesz wziąć wolne to nagle jesteś ten najgorszy szkoda szczepić ryja.
Zabrali, te potężne 200zl najwidoczniej było tak dużym kosztem dla firmy że musieli Zabrać i to. Mam wrażenie że firma zaczyna sypać się i to w ekspresowym tępię. Od dłuższego czasu ilość pracowników przynajmniej w naszym oddziale z miesiąca na miesiąc jest coraz mniejsza. A obowiązki coraz większe
Na początku podzielę się moim doświadczeniem ponad 10-letnim w tej firmie. Lecz od 2 lat jest coraz gorzej, zarobki zamiast mają być większe w stosunku do najniższej to aktualnie praktycznie się z nią równają. Do tego dochodzi całe śmieszne premium oraz antywirusy, a może w niedługim czasie kto wie… przyjdzie sprzedawać ubezpieczenia na życie bo firma podpisze umowę… dużo, bardzo dużo trzeba by było pisać ale jest jedno pewne, na lepsze czasy już się raczej nie zanosi..
Cześć, czy kierownik sklepu ma 4.5tyś na rękę?
Pracowałem w tym cyrku. Minusami jest atmosfera jak w (usunięte przez administratora),gdzie kierownik zamiast wziąć się do roboty siedzi na socjalu i klika na telefonie oraz śmieje się z durnych filmików,przy tym jak Ty wyjdziesz się napić na socjal to spojrzenie jego może Cię zabić. Koleś chyba zapomniał,że czasy (usunięte przez administratora) się skończyły. Ale co się dziwić jak wszyscy wiedzieli,że się leczy na głowę. Druga rzecz to plany z kosmosu,którymi dorabiasz do minimalnej. Przestawianie lodówek,czy też pralek według ceny bo takie jest zarządzenie xD paranoja. Nie włączanie klimatyzacji w lato bo kierowników coś w (usunięte przez administratora) ugryzło. Więc pracownicy muszą się meczyc i pracować w pocie czoła. Przy tym atmosfera wspólnej adoracji gdzie na siłę wszyscy muszą się integrować przy alkoholu, a potem wspominać własne wyskoki po procentach. Praca dla ludzi,którzy są prosci i wiele w życiu nie potrzebują.
Witam .Zamówiłem telewizor przez Internet dostarczony został wieczorem więc nie sprawdzałem ,następnego dnia podłączyłem i zobaczyłem, że matryca jest lekko wypukła i w tym miejscu obraz jest lekko jaśniejszy .Zgłosiłem to do sklepu i zażądałem wymiany .Sklep internetowy odpowiedział mi ,że muszę dostarczyć telewizor na swój koszt ,po sprawdzeniu kosztu kuriera okazało się ,że to prawie 500 zł .Powiedzieli że mogą wysłać w ramach gwarancji technika .Technik po oględzinach stwierdził iż uszkodzenie jest mechaniczne i nie podlega naprawie .Technik Z TCL poinformował mnie ,że sklep powinien odebrać towar w ramach dyrektywy unijnej która nakazuje odebranie sprzętu na koszt sklepu o czym sklep mnie nie poinformował ,a wręcz (usunięte przez administratora) mówiąc ,że towar muszę dostarczyć na swój koszt .Pragnę również nadmienić że w momencie dostawy nie dostałem żadnego dokumentu o dostawie
Doradca klienta w sklepach RTV Euro AGD musi być osoba o stalowych nerwach dużej odporności na stres . Obecnie firma główny nacisk kładzie na sprzedaż tzw. przedłużonych gwarancji wiec ten temat wałkowany jest przez kierowników. Wiedza na temat sprzętu nie musi być duża najważniejsze aby potrafić wciskać przedłużone gwarancje. Co do wynagrodzenia, jeśli masz tzw. żyłkę handlowca można na prawdę dobrze zarobić. Minus tylko taki, że podstawa na umowie o prace jest mniejsza od minimalnej krajowej zatem różnice dokładasz z własnej często ciężko wypracowanej premii. Firma ma aspiracje by funkcjonować w oparciu o modele międzynarodowych korporacji, niestety patrząc na niektóre pomysły ludzi którzy siedzą w jej centrali w Warszawie jeszcze długa droga przed nią i czyście przypomina zaściankowy urząd gminy obsadzony przez niekoniecznie kompetentne pociotki przekonane o swojej wyjątkowości. Ogólnie mówiąc praca wymagająca polegająca na sprzedaży sprzętu ale nacisk największy na produkty dodatkowe, duża presja i ciśnienie ze strony kierowników
Pracę można dostać od ręki ale naprawde szkoda nerwów. Ucinają premie za byle co , mają człowieka za nic.
Opinia dotyczy pracy jako dostawca w tej firmie, Centrum logistyczne. Do wyrobienia jest tyle godzin ile jest ustawowo do wyrobienia, choć często są nadgodziny które z reguły zostają ucinane lub oddawane w mniejszej ilości. Płaca nie najgorsza, ale najlepiej jak jesteś kierowcą i instalatorem. Jako zwykły dostawca musisz dźwigać za śmieszną wypłatę, gdzie większość profitów zbiera kierowca. Punktacja za wniesienia i montaże jest śmieszna, dlatego większość robi to także na "lewo". Aczkolwiek dźwiganie sprzętów o średniej wadze 50kg, bo czasami jest to zmywarka, a niekiedy lodówka 2-drzwiowa o wadze 150kg. I nie ma znaczenia które piętro i czy działa winda... Do tego podejście ludzi często zniechęca, wielce Państwo bo kupiło sprzęt za 1500 zł z wniesieniem za 50 zł. I traktują dostawcę jak mur/zyna. Logistycy mimo iż na tym samym pionie w firmie co dostawcy, traktują tych drugich jak swoich podwładnych. Podejście do pracownika na widzimisie. Przyznawanie tras po znajomości. Odezwiesz się to dostaniesz jeszcze gorszą. Tutaj jak na dłoni widać sprzedawczyków i kolesiostwo...musisz wchodzić w 4litery, żeby awansować lub mieć dobre trasy. Nie brakuje tu typowego rudego i nieśmiesznego grubego, jest też pyskaty gówniarz ledwo po szkole i zjarane ziomki. Często spotkasz tu ludzi bez perspektyw mających się za niewiadomo kogo. Logistycy bez matury jak i o za wysokim ego. Atmosfera w pracy jest dobra jeśli jesteś (usunięte przez administratora) do innych, lizusem lub siedzisz cichutko. Nawet regionalny stosuje tę zasadę, a wszelkie uwagi odnośnie pracy i pracowników zamiata pod dywan. Pieniądze ok 3000-4500 zł, ale perspektywa problemów z kręgosłupem w niedługim czasie i (usunięte przez administratora) w pracy oraz lizostwo nie zasługuje na zainteresowanie tą pracą.
Wszytko to prawda co napisałeś dodam że Będąc dostawcą pracujesz jeszcze tzn jesteś wykorzystywany jako magazynier przy rozładunku tirów z rana i czasami wieczorem po trasie bo oszczędzają na magazynierach a roboty bdb dużo mało kto też chce tam pracować trasy wyśrubowane po 25 nawet 30 adresów dziennie 20 wzniesień i odbiory złomu u klienta. W logistyce koledzy dyrektora którzy są nietykalni auta niektóre niesprawne do jazdy a każą jechać jak się nie podoba to się zwolnij ich tekst stały ja już się zwolnilem i nikomu nie polecam ciągłą rotacja ludzi w okresach gdzie jest duza sprzedaz zatrudniają wszystkich pijakow (usunięte przez administratora) itp.. Byle trasa wyjechala z CL a Ty się męczysz potem z takim w trasie premie do wypłaty za wszystko uwalaja ogólnie jeden wielki (usunięte przez administratora) co się tam wyrabia......
No fakt, zapomniałem o "dobrowolnej" pomocy przy rozładunku Tirów. Dość, że dźwigasz na trasie to jeszcze przed i po niej... a logistyk bez matury, koleżka regionalnego siedzi przy biurku i śmieje Ci się w twarz, gdzie np. inny logistyk pomoże, choć niestety i jeden łysy też już zaczął stosować powyższą zasadę. Na początku było nawet spoko, na kierowców i instalatorów brali konkretnych gości z doświadczeniem i wiedzą, a teraz tak obnizyli poziom, że szkoda słów. Mam nadzieję, że regionalnego (D.K.) wreszcie ktoś udupił, bo to nieodpowiednia osoba na tym stanowisku. Zatajanie wypadku pracownika, przekręty z dniami wolnymi, brak podstawowej wiedzy w kwestii prawnej, np. urlopy, układy... tylko niektórych porządnych dostawców szkoda.
W Rzeszowie na CL akurat jest świetny kierownik i logistycy. Pod tym względem nie można narzekać. Sprawa niższej kasy to już niestety standard. Szkoda, że tnie się pracowników podstawowych.
Jak wchodzisz w tyły to są mili, jak raz przedstawisz swoje zdanie (mając rację, bo np. próbują Cię do czegoś zmusić ) to już jesteś wrogiem i np. wciskają aci najgorsze trasy, w (usunięte przez administratora) wzniesień a mało serwisów przez co pieniądz mały. Albo trasy po min.10 godzin bez pakietów... nie polecam. Dodam także że logistycy a zwłaszcza kierownik nie znają podstawowych kwestii np. jeśli chodzi o urlopy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Euro RTV AGD?
Zobacz opinie na temat firmy Euro RTV AGD tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 143.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Euro RTV AGD?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 105, z czego 3 to opinie pozytywne, 80 to opinie negatywne, a 22 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Euro RTV AGD?
Kandydaci do pracy w Euro RTV AGD napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
