Czy zdarzają się nadgodziny w Front Desk Sp. z o.o.?
Zależy co rozumiemy przez nadgodziny. Jeśli praca dłuższa niż w określonych wcześniej godzinach - nie. Jeśli praca więcej niż 8 godzin dziennie - tak. Nie słyszałam o recepcji pracującej krócej niż 10 godzin, ale mogę być niedoinformowana.
Owszem, jest wiele recepcji w firmie Front Desk, gdzie recepcjonistki pracują po 8, lub 9 godzin. Mylne spostrzeżenie, dlatego wyjaśniam. Sama pracuję na jednej z recepcji krócej niż podane 10 godzin. Pozdrawiam
W firmie pracuje się głównie na umowę zlecenie po 8h, więc jeżeli trzeba zostać po tym czasie normalnie płacą za godzinę bez żadnych 'bonusow nadgodzinowych', polecam poczytać regulacje kodeksu cywilnego w tej kwestii ;) a nie kodeksu pracy, firma nie ma nic sensownego do zaoferowania w tej kwestii
Z firmą Front Desk mam do czynienia już jakieś dwa lata. Na początku miałam okazję obserwować pracę recepcji i poznać panią Karolinę, pracując w innej firmie. Pani Karolina jak i dziewczyny pracujące na recepcji zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Uśmiech, zapał do pracy i przede wszystkim kompetencje. Obecnie mam przyjemność pracować osobiście w firmie Front Desk i jestem zaskoczona opiniami, które dotyczą używanych ubrań, butów, ponieważ sama dostarczam pracownikom stroje służbowe i niejednokrotnie byłam przy dostawie nowych koszul czy mundurków. Co do zachowania pracodawcy chciałabym zwrócić uwagę na to jak cierpliwym człowiekiem jest pani Karolina i jakie niespodzianki potrafią zafundować pracownicy. Nie spotkałam się z żadnym obrażaniem pracowników, mobbingiem czy innymi cudami. Proszę o jedną rzecz dziewczęta, zwróćcie uwagę najpierw na siebie i swoje zachowanie a później wyciągnijcie wnioski co do dalszego rozwoju sytuacji. Serdecznie pozdrawiam.
Kolejny wpis osoby związanej z kierownictwem. Nie wiem jak bardzo zaślepionym trzeba być żeby pisać takie oozytywne opinie lub ile premii trzeba otrzymać w zamian za to. Przeważającą większość stanowią opinie negatywne poparte prawdziwymi przykładami i zdarzeniami, pozytywne opinie wypisuje p Karo lub osoby z nią związane co mówi samo za siebie. Prawda jest jaka jest, dziewczyny traktowane są przedmiotowo, mieszane z błotem, niesprawiedliwie, nawet jeśli wywiązują się w 100% ze swoich obowiązków, ba starsi pracownicy dostają niższą stawkę niż nowe dziewczyny więc daruj sobie komentarze typu że jaka praca takie traktowanie bo po prostu firma jest jaka jest można być przykładnym pracownikiem a p Karolina i tak może zmieszać cię z błotem bo takie jest jej widzi mi się. Na porządku dziennym zdarzało się że dziewczyny dostawały przechodzony strój ja dostałam sweter zmechacony wstyd było takie coś w ogóle dać pracownicy. Większość dziewczyn wie jaka jest prawda a że tylko kierownictwo pisze pozytywne komentarze wysłane z palca to mówi samo za siebie. Pozdrawiam
Skoro to Pani była odpowiedzialna za stroje to chciałam mocno podziękować za mój strój po kimś. Super było to, że już zwężony do rozmiaru 34, no ale osoba, która miała go przede mną chyba nie chodziła tylko sie turlała po całej Wawce w nim. Tak był brudny i zmechacony. *Pół żartem, pół serio :)
Wydaje mi się, że może powinnaś o tym powiedzieć po prostu i dostałabyś wtedy inny strój. Szkoda, że tak mało napisałaś o samej pracy. Nie wiesz może, czy aktualnie szukają nowych osób do Front Desk?
Niech Pani wierzy lub nie, ale prosiłam koordynatora i Panią K. W obu przypadkach odpowiedź była ta sama: zamówione i już idą. W końcu Pani K któregos pięknego razu gdy przyszła z koordynatorem i zobaczyła ubranie, to tak go zbeształa (koordynatora), że wstyd było tam z nimi stać. A bardzo dobrze o tym wiedziała, więc jak zwykle urządziła teatrzyk przy ludziach i poszła. So... A czy przyjmują to nie mam pojęcia, bo mają tak napisane ogłoszenie, że nie ma żadnych danych firmy. Jest tylko telefon i mail na imię i nazwisko, więc ciężko w ogóle stwierdzić które ogłoszenie może być ewentualnie ich.
Pracuje w firmie front desk od 6 miesięcy , musze sie zgodzic ze Pani Karolina kultura nie grzeszy. Nie jest to osoba o postawie lidera ktory potrafi zmotywowac pracownika, to raczej typ wladcy, a pracownik to nie niewolnik. Tutaj naprawde kazdy narzeka. I darujcie sobie komentarze w stylu to po co pracujesz, bo musze sie jakos utrzymac. Ale szukam. Uwierzcie ze szacunek i spokoj psychiczny sa czasem wazniejsze niz kasa a z ta tez tu roznie bywa. Dobrej nocy :)
Co złożyło się na Twoją opinię o firmie? Jakie wymieniłbyś zalety pracy we Front Desk? Opisz szerzej sytuację z jaką spotkałeś się w firmie. Dzięki.
Pracowałam w tej firmie w zeszłym roku kiedy zaczynała się rozwijać i pracuję teraz (nie miałam czasu przez studia). Pani (usunięte przez administratora)wraz z zespołem koordynującym ustaliliśmy grafik oraz miejsce pracy - Front Desk ma umowę z wieloma budynkami na terenie Warszawy, na pewno się znajdzie coś, aby każdemu było wygodnie. Praca jest wszędzie taka sama, a zarazem inna: każdy biurowiec ma swoje wymagania, ale wszędzie trzeba się ładnie uśmiechać. Na recepcji trzeba odbierać telefony, dbać o właściwy obieg korespondencji oraz o dobrą relację z współpracownikami, np. z ochroną. Trud tej pracy polega na tym, że trzeba się uśmiechać i być miłym dla wszystkich mimo złego humoru (jakieś sprawy osobiste czy niewyspanie - your business), jednak jak ktoś ma mocny charakter i samodyscyplinę to na pewno sobie poradzi. Mundurek jest przepiękny, znajomi pytają w jakiej linii lotniczej pracuję. Wypłaty są na czas i zgodne z umową, a jak na wykonywaną pracę i dla studenta jest to naprawdę super stawka - trzeba tylko umieć rozróżniać netto od brutto ;) Znam dziewczyny mniej i bardziej energiczne, każda pracuje na swój sposób i każda jest zadowolona. Serdecznie polecam!
Jaka ładna autoreklama :) stek bzdur które opowiada się biednym młodym dziewczynom na rozmowie kwalifikacyjnej. Sprostujmy, zespół koordynujący to nadużycie (dwie osoby to nie zespół). Wypłaty są zgodne z umową pisemną nie słowną KOCHANE CZYTAJCIE CO PODPISUJECIE, bo później będą Wam wmawiać że nie odróżniacie netto od brutto. Wypłata na czas to normalna sprawa, nie dajcie sobie wmówić że to jakiś bonus, to zas... obowiązek pracodawcy!
Dzięki! Nawet 3 osoby, a nie 2, to jak najbardziej zespół. Wiadomo, że trzeba czytać co się podpisuje, nie wiem o co wam wszystkim chodzi, że wyimaginowana stawka. Myślę, że większość dziewczyn, które pracują tu dłużej, liczą sobie zwykłą stawkę i potem dostają miłe zaskoczenie w dniu wypłaty, bo została dodana premia :D Wypłata na czas to jak najbardziej normalna sprawa i fajnie, doceniamy. Idźcie pracować do świata mediów i reklam, to zobaczycie, że tam nie ma wypłat na czas. Idźcie pracować do knajp - o wiele niższa stawka i zapieprz. No chyba, że napiwki dobre. Ja nie mówię, że siedzenie na recepcji jest pracą moich marzeń, ale pozwala mi na realizowanie moich ambicji i celów :)
Jestem trzeci miesiąc i szczerze nie narzekam, choć czasami nudno i nic się nie dzieje. Fakt chciałam odpocząć po tyrce za grosze w barze. Kaska zawsze mogłaby być lepsza ale i tak dla mnie lepiej niż było. Kumpelom już peleciłam :)
Podobnie to widzę. Całkiem fajna praca, wystarczy się uśmiechać, być miłą i znać angielski, szefowa sympatyczna i co dla mnie ważne stawka bardzo dobra (sama muszę się utrzymać w W-wie). Szczerze polecam, super zajęcie.
Brawo pani Karolino, proponuje dodajac kolejne opinie wprowadzac je w rozne dni, beda bardziej wiarygodne ;)
A xyz nie ma co robić po nocach, że krytykuje innych w sieci anonimowo? Pozdrawiam, V
Nie warto komentować sfrustrowanych wyrzuconych z pracy, takie zawsze będą narzekać , ja wychodzę z założenia że jak mi się praca nie podoba to zmieniam ale póki co nie mam takiego zamiaru:)
Ojoj ktos tu mnie cytuje, Veronica to z pewnoscia nieanonimowo hahahhahaha pani Karolino litosci
Tak Veronica M. to rodzina pani Karoliny. Wiec pracuje na zupełnie innych warunkach wy tak nie będziecie mieć dziewczynki, nawet nie liczcie
Dokładnie w dodatku największy lizodup i spoufalacz, żeby pracować ma takich warunkach jak VeroniCa należy być rodziną p Karoliny lub lizać jej du*ę na każdym kroku !! Hahah schowaj się dziewczyno z tymi komentarzami, pewnie dostałaś za nie niezłą premię :D
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Jestem ciekawa koleżanko, która pisze z kilku kont, czy powiedzialabys to wszystko Pani Karolinie w oczy. Każdy w internecie jest odważny :) Cieszę, że taka ameba umysłowa nie pracuje w naszej firmie, bo tylko bys wstyd przyniosła. Na miejscu Pani Karoliny to nawet bym Cie na rekrutacje nie zaprosiła. Uwierz, ze wszystkie wiemy kim jesteś.
Ale tu wesolo, dlaczego jesli ktos jest niezadowolony ze wspolpracy to musi byc ameba?? A co jesli pani Karolina na prawde jest falszywa i stosuje mobing? A co jesli ktos jej to powiedzial w twarz? Skad mozesz wiedziec ze nie? A moze to kolejny konentarz pani Karoliny? A co jesli pani Karolina pisze z kilku kont? no boki zrywac! :) pozdrowienia dla tych co przejrzeli na oczy!
A jezeli ktos dysponuje nagraniami rozmów? :))) jak daleko posunie sie jeszcze ta firma by wybielic Pania K? Czytając twoj komentarz normalnie slysze glos Karo. Te piekne wyrażenia, ta nienawiść w przekazie, ta pogarda :) Ten piękny kontrast: bronisz tej firmy i tych ludzi. Twierdzisz ze ktos (np. Ja) nie nie nadaje z tego i tamtego powodu, obrażasz, porownujesz i ponizasz jednocześnie bedac pracownikiem firmy w ktorej kultura i uśmiech sa na porządku dziennym. Sa rzeczy, które warto zabierac z pracy do domu :) I jak juz ktoras z Twoich koleżanek stwierdziła...wiele z Was sie tak dobrze ukrywa :) pozdrawiam cieplutko :)
To jak masz już taki problem to zgłoś to do odpowiednich instytucji a nie zasmiecasz tę stronę kłamstwami i obłuda w akcie desperacji. Zajmij się swoim życiem - chyba że twoim życiem była ta firma to nie wnikam haha
Ten portal ma min przestrzegac przed nieuczciwymi pracodawcami, po to nest! W akcie desperacni to pani (usunięte przez administratora)dwoi sie i troi by poprawic wizerunek, a nie tedy droga.
Po tym, że tylko tu siedzisz i wypisujesz bzdury, to bez sensu bo i tak tym nic nie wskórasz, a jak jakaś dziewczyna będzie chciała podjąć współprace to ją podejmie tak czy siak. ;)
Och, to zupełnie tak jak Ty. Również siedzisz tu non stop, piszesz glupoty i obrazasz :) Mozemy sie tak bawić bez przerwy :) :*
Widze ze pani K nie rozumie zasadniczej funcji portalu gowork. Zadna z negatywnych opinii nie ma zadania wskorac czegokolwiek. Sa to fakty! Suche fakty o tym jak funkcjonuje firma Front Desk. Kazdy ma swoj rozum i jak bedzie chcial podejmie wspolprace. Uwazam ze juz na rozmowie mozna przekonac sie jaki szacunek firma ma do drugiego człowieka. Pytanie dlaczego 'pozytywne' opinie, niemal kazda taka sama zaczely pojawiac sie po negatywnych? Dlaczego nikt wczesniej nie chwalil pani K i firmy FD?? Rozumiem frustracje dziewczyn ktore opisuja mobing jakiego doswiadczyly. Nie ma nic zlego w tym ze uzywaja gowork do tego aby podzielic sie doswiadczeniami.
Dokładnie !! Nikt wczesniej nie pisał pozytywnie, bo nie ma o czym ! Pozytywne komentarze pojawiły się dopiero w odpowiedzi na narastające negatywne, a kto jest ich autorką, można się domyśleć. 3/4 dziewczyn przejechało się, a żeby być dobrze traktowaną albo trzeba lizać tyłek pani K, donosić, albo być z nią spokrewnioną. Pozdrawiam
Ja powiedzialam w oczy! Szczerze? Mina tej s..ki bezcenna. I nie uwazam ze to oznaka odwagi tylko zwykla szczerosc. Nikt nie ma prawa prawa ponizac drugiego czlowieka. Uwazam ze p. Karolina to zakompleksiona wredna sz...ta, tak nazywa recepcjonistki wiec to chyba zadna obelga, a takie slownictwo jest na porzadku dziennym w tej firmie. Przed zarzadcami gra wielka pania z manierami a slome z butow widac na wejsciu do biurowca.
Nie mówiąc o poniżaniu mniej jej postawionych, niejednokrotnie byłam świadkiem gdzie sprzątaczka mówi jej "dzień dobry", a ta odwraca głowę w drugą stronę później patrzy z pogardą. P Karolino, to komu jest brak tu kultury?
Aż żal mi patrzeć na te wszystkie negatywne opinie. Dlatego też napiszę swoją, w 100% POZYTYWNĄ i SZCZERĄ opinię. Z firmą współpracuje od kilku miesięcy. Nigdy nie zdarzyło mi się, aby szefostwo zrobiło coś wbrew mnie, zawsze stają po mojej stronie i starają się pomóc. Obowiązki w tej pracy i stawka jaką oferuję Pani Karolina są zawsze takie same i bardzo konkurencyjne - dlatego też ww. Pani o tym otwarcie mówi na rozmowie rekrutacyjnej i wcale nie ma w ten sposób na celu zanegować pozostałe firmy oferujące o połowę mniej, niektóre dziewczyny źle to odbierają.. Praca sama w sobie jest naprawdę LEKKA i jeśli zdarzyło się, że któraś z dziewczyn została zwolniona to musiala naprawdę się o to postarać. Cała praca polega na uśmiechaniu się do ludzi i wielkiej empatii wobec nich - jeśli komuś tego brakuje i myśli że za 22zl za godzine pracy może 'księżniczkować' - to nie w tej firmie :) Szkolilam wiele dziewczyn i takie też się zdarzały, to te dziewczyny wylatywały z pracy i teraz piszą swoje wywody jaka to firma jest zła i okropna. Dla przyszłych kandydatek: Praca naprawdę jest świetna, lekka i za dobre pieniądze. Pracodawca w tej firmie oraz osoby koordynujące są miłe oraz wyrozumiałe. Jeśli nie brakuje Ci uśmiechu na twarzy - ta praca jest dla Ciebie :) Ps. Do hejtujących - nie pisze tego Pani Karolina tylko zadowolona pracownica jednej z recepcji w tej firmie.
NIKT kto pracowal w tej firmie nie otrzymał nigdy stawki 22 zl za godzine i zaznaczmy ze mowimy o kwocie brutto, ktora jest gorna granica widelek jakie sa proponowane. Na ogol na rozmowie podawana jest stawka 20 zl brutto a w rzeczywistosci jest to 18! A sama wlascicielka nie jest w tanie powiedziec ile wynosi netto!!! Tam nie ma milych przelozonych, a pani pani Karolino stoi na czele tego obludnego zespołu. Prosze sie z tym pogodzic i przestac wypisywac glupoty! Milego dnia wszystkim :)
Wypraszam sobie. Ja wraz z kilkoma kolezankami które albo szkolilam albo pracują na recepcji obok dostajemy te 22zl brutto za godzine, baa, od lipca dostajemy 22zl netto za godzinę ze względu na ustawę PIT zero :) Wystarczy tylko być uczciwym pracownikiem i zastosować się do zasad, które są omawiane już na rozmowie rekrutacyjnej. Serce mi się kraja jak widzę, że ktoś (kto najprawdopodobniej wyleciał już z tej pracy) pisze takie głupoty! Owszem, w umowie jest zapis o systemie premiowym, ale tak jak wyżej napisałam, wystarczy się STARAĆ i kwota 22zl zamienia się w stawkę godzinową, którą dostaje się na rękę. Ja dzisiaj rano miło się zaskoczyłam i zobaczyłam na koncie niezłą sumę, bez żadnego rozczarowania, tak jak miało być - tak jest. Pani Karolina i Panie koordynatorki to bardzo szczere osoby, dlatego nie uwierzę w te hańbiące słowa, że przedstawiana stawka jest fikcją - nie w tej firmie drogi anonimie :) Przyszłym recepcjonistkom - nie wierzcie w negatywne opinie na tej stronie, większość jest wyssana z palca i napisana przez osoby, które po nie stosowaniu się do umowy dostały wypowiedzenie i były bardzo zaskoczone - takie osoby zawsze i wszędzie będą hejtować. Pozdrawiam, Paulina z recepcji :)
Dlaczego KAŻDEJ 'osobie' ktora wystawia tu pozytywna opinie ciezko jest zaakceptowac fakt ze ktos moze sam zrezygnowac z pracy? Pani Karolino zamiast walczyc z osobami ktore pani ponizyla moze warto zaczac szanowac wspolpracownikow??? Ja wiem ze prawda boli ale zeby serce sie krajalo trzeba je najpierw miec :)
Proszę mnie nie obrażać, ponieważ serce mam i to wielkie, tak jak i Pani Karolina :) Ile razy mam powtarzać, że nie jestem Panią Karoliną? Prawda w oczy kole, że istnieją osoby, którym praca się bardzo podoba? W takim razie jestem skłonna podać kontakt do siebie, aby już nieanonimowo pochwalić firmę w której aktualnie pracuję i ktorej nie mam nic do zarzucenia. Pani to się chyba nudzi i dzień w dzień tutaj siedzi prawda? Tylko zmienia nick i wystawia negatywne opinie. Trochę to jednak dziecinne, więc może i dobrze że nie pracuje Pani już w tej firmie :) Pozdrawiam, Paulina
Wybacz Paulino lecz widzę pewne nieścisłości :) PIT zero obowiązuje osoby pracujące na umowe o prace, nie umowe zlecenie. Kazda z recepcjonistek jest zatrudniona na zlecenie :) Plus, ten PIT obowiazuje wynagrodzenie z miesiąca sierpnia czyli wieksza wypłata winna być we wrześniu. Ponad to firma o której mowa wyplaca pieniadze dzien pozniej nż 14 dzien miesiąca. ;)
Przepraszam bardzo, sprostowanie Umowę zlecenie PIT zero obowiązuje. Przepraszam za pomyłkę :)
Dodam małe sprostowanie PIT zero obowiązuje wynagrodzenie wypłacane od 1 sierpnia 2019 więc nie ma znaczenia za jaki okres ważne, że wypłacane od 1.08. Poza tym ja też dostałam wynagrodzenie 14.08, taka to firma :)
Wypraszam sobie nie ja odpowiadam po dwoch godzinach na post, nudy brak wrecz switnie sie bawie obserwujac te nierowna walke. Prawda nie kole, a wyzwoli przyszle kandydatki od rozczarowania.
Pani Karolino niech Pani skończy pisać te opinie i przyjmie prawdę do siebie. Jest Pani osobą bezwzględną, fałszywą i obłudną, i nie piszą to osoby które "wyleciały" tylko osoby które przejrzały na oczy i nie chciały dłużej z Panią współpracować bo traktuje Pani ludzi bez szacunku i jest Pani osobą z którą nie da się porozumieć. Pozdrawiam
Nie jestem Panią Karoliną moja droga, tylko pracownicą jednej z recepcji :) a Ty skończ zmieniać nicki i wypisywać negatywne opinie, bo to jest dopiero żałosne i mało dojrzałe. Do tej pory wszystkie dziewczyny które poznałam są bardzo zadowolone z pracy i żadna z nich nie zrezygnowała ze względu na słaba atmosferę (bo takowej nie ma!) albo słabe zarobki (takich też nie ma), więc o czymś to świadczy. :) Baa, znam przypadki gdzie niektóre dziewczyny dostawały propozycje od innych firm z biurowców i nawet im przez myśl nie przeszło aby to zrobić. Dlaczego? Ponieważ szefostwo oraz zespół koordynujacy w firmie Front Desk są naprawdę bardzo wyrozumiali (z autopsji wiem jacy ludzie na wysokich stanowiskach często stosują mobbing na pracownikach - a tu takiej sytuacji nigdy nie było). I zarobki są uczciwe oraz adekwatne do sposobu w jaki pracownik wypełnia swoje zadania (bardzo popieram, ponieważ nie raz w poprzednich pracach spotkalam się z sytuacją gdzie wypłacano osobom które lekceważyły swoją pracę takie samo wynagrodzenie jak mi - uczciwej pracownicy !SKANDAL!). Więc do przyszłych kandydatek: Jeśli dostałaś propozycje współpracy z nami to nie wahaj się tylko przyjdź na szkolenie, a przekonasz się z ręką na sercu, że praca nie jest taka zła jak piszą tutaj anonimowi hejterzy! :) do zobaczenia
Pani Karolino, widzę, że prawda w oczy kole. Nawet gdyby się Pani dwoiła i troiła z wypisywaniem tych pozytywnych opinii, to 3/4 pracownic wie jaka jest prawda a ta strona służy by przestrzec przyszłe kandydatki przed tym co Nas, byłe pracownice spotkało. (I nie, nie zostałam zwolniona, zwolniłam się sama bo przejrzałam na oczy, i tak żałuję że tak późno). Za wywiązywanie się ze swoich obowiązków dostawałam stawkę niższą niż pracownica świeżo zatrudniona, to jest sprawiedliwość? Mobbing jest stosowany powszechnie przez Panią, doprowadzanie dziewczyn do płaczu, wyzwiska w ich stronę to nie mobbing? Jest Pani osobą fałszywą, obłudną i przed tym będziemy tu przyszłe kandydatki ostrzegać i nie przykryje Pani tego tymi pozytywnymi opiniami wyzssanymi z palca. Jak nazwać to że wystarczy donosić na inne pracownice żeby dostawać wyższą stawkę mimo niestosowania się do warunków pracy, to jest ta sprawiedliwość i przyjazna atmosfera? Znam osobiście przypadek gdzie dziewczyna dostała propozycję z firmy i bez wahania ją przyjęła, więc pisząc takie rzeczy zwyczajnie Pani kłamie. Jeśli dalej będzie Pani osobą prowadząca, nie wróżę sukcesu tej firmie. Ba, nawet zarządcy się na Pani poznali. Pozdrawiam
A ja znam Dziewczyne ktora dostala propozycje pracy od firmy z biurowca na ktorego recepcji pracowala i przeszla bez wachania, za mniejsza pensje ale do firmy gdzie czlowiek szanuje czlowieka.
Ktoś tu chyba nie ma co ze sobą zrobić i cały czas czyta opinie, a każdą pozytywną opinię musi skomentować. To nie jest normalne, to choroba zwana OBSESJĄ :) Czy w każdej sytuacji tak postępujesz? Jak chłopak z Toba zrywa to też go tak stalkujesz, szkalujesz i nekasz jak firmę Front Desk? I pamiętaj moja droga, jestem pewna że pracodawca w tej firmie nie jest taki jak opisujesz, a logiczne jest wyznawanie zasady JAK KUBA BOGU TAK BÓG KUBIE. I jak masz zamiar droga hejterko jeszcze coś dodać, to najlepiej dodaj nieprzestrzeganie regulaminu i zasad w tej pracy - bo wybielic to każdy się może ;) Nie pozdrawiam, recepcjonistka (proszę nie mylić z Panią Karoliną...)
A na kazda negatywna tez jest odlowiedz :) golym okiem widac ze pisza to sfrustrowane dziewczyny, zawiedzione tym w jaki sposob zostaly potraktowane. Co w tym dziwnego???
Gdy czytam te pozytywne opinię to aż śmiać mi się chce, bo trzeba być naprawdę naiwną osobą żeby wierzyć w to, że opinie te są wiarygodne. 90% dziewczyn pracujących w firmie potwierdzą o czym mówię. Byłam najstarszym pracownikiem, pracę zaczęłam w grudniu 2017r. To prawda praca lekka, wystarczy się uśmiechać, wstawać do gości itp jak to na zwykłej portierni bywa. Osobiście, zawsze wywiązywałam się ze swoich obowiązków. Jestem osobą skrupulatną i tego się trzymam. Jestem świadoma tego, ze zarówno administracja biurowca, pracownicy, goście bardzo mnie lubili i zawsze chwalili. Oczywiście Pani Karolina widziała zupełnie coś innego, czemu dziwili się nawet ówcześni zarządcy, bo według nich wywiazywałam się bardzo dobrze ze swoich obowiązków. Przez 20 miesięcy swojej pracy, nawet raz nie zdarzyło spóźnić mi się 5 minut na recepcję. Przez 20.miesięcy swojej pracy również, nie dostałam nawet 1zł więcej więc pisanie o podwyżkach jest dla mnie śmieszne. Ba, nowe dziewczyny na starcie dostawały stawkę o parę zł wyższą ode mnie za te same obowiązki. Po prostu nie szanuje się tu pracownika i jest to opinia osoby, która w firmie była od początku. O swoimi odejściu zadecydowałam w lipcu, pewne zdarzenie było tu decydujące, lecz bardzo żałuję tego że nie zrobiłam tego wcześniej i wytrzymałam tyle czasu, po prostu jestem osobą która woli coś olać niż brać do siebie (mówię o ubliżaniu wobec mnie i innych dziewczyn, doprowadzaniu do skrajnych nerwów i płaczu, takich sytuacji są tysiące.) Pewnego razu przyszła do mnie p Karolina z wieścią, że musi mnie przenieść na inny budynek (gdzie na tym budynku byłam od początku, wszyscy byli przyzwyczajeni do mnie, wręcz mówili mi o tym, że beze mnie ta recepcja jest inna), ponieważ "podobno" nie potrafię porozumieć się w języku angielskim, co dla mnie było absurdem, bo przez 20 Miesięcy mojej pracy nie miałam ani jednej sytuacji gdzie nie porozumiałam się z obcokrajowcami (zamawiałam taksówki, kierowałam do firm, objaśnialam jak trafić na lotnisko np) ale cóż, widocznie ona wiedziała lepiej. Skończyłam kosmetologię, pracuję w klinice urody, gdzie pracownika się szanuję, a nie wymyśla powody do tego aby go zhanbić mimo tego że wywiązuje się ze swoich obowiązków. Nie mówiąc o tym, że ostatnią wypłatę dostałam 5 dni po terminie, zostałam bez pieniędzy, z rachunkami, a szefostwo w ogóle się tym nie przejęło. Podsumowując: jeśli chcecie być traktowane z szacunkiem, doceniane za swą pracę z ręką na sercu odradzam Wam pracę w tej firmie. Pozdrawiam
Aż przykro się robi gdy się to czyta. Najdłużej pracująca dziewczyna miała najniższą stawkę, a chyba powinno być wręcz przeciwnie, stawka wzrasta wraz z doświadczeniem. To tylko świadczy o poziomie tej załosnej firmy. Szacunek dziewczyno że tyle wytrzymałaś
Polecam pracę w firmie Front Desk dziewczynom, które studiują i szukają spokojnej, bezstresowej pracy. Jestem studentką, która przez długi okres pracowała fizycznie i ciężko było mi pogodzić studia z pracą na cały etat, dlatego praca na recepcji jest dla mnie ogromnym wybawieniem. Ogromnym plusem tej pracy jest wewnętrzny spokój, nikt nie stoi nad Tobą z batem i nie mówi co masz robić, dobre zarobki- jesteś w stanie utrzymać się w Warszawie (studiować, wynajmować pokój/mieszkanie i jeszcze mieć pieniądze na realizację swoich marzeń), zakres obowiązków jest niewielki, dzięki czemu nie zapominasz co miałaś zrobić. Czytałam opinie na tej stronie o kierownictwie... Pamiętajcie dziewczyny, że to jak Wy traktujecie innych do Was wróci. Szanujcie siebie, swój czas i swoje zdrowie. Koleżankom, które się zawiodły na firmie życzę, aby znalazły miejsce, które spełni ich oczekiwania, ale też żeby dały sobie na luz, bo szkoda rozdrapywać rany i tak pisać o innych i robić sobie pod górkę. Pozdrawiam osoby, które zaufały swojej intuicji i mam nadzieję, do zobaczenia na szkoleniach! :)
Pracuję w firmie od 10 miesięcy, miałam sporą liczbę dziewczyn na szkoleniach i powiem tak. Jeżeli jesteś osobą wiecznie nie zadowoloną, marudną z wiecznym grymasem na twarzy to się nie dziw, że nikt nie pała do Ciebie miłością. Na umowie jest jak wół napisane jakie należą do Ciebie obowiązki. Jeżeli się nie stosujesz do nich to do kogo chcesz mieć pretensję? Widziałam wiele dziewczyn, które zostały zwolnione i się wcale nie dziwie, bo to samo bym zrobiła. Jedna z wachlarzem rzęs do nieba, 2 ubrana jak Pani do towarzystwa, 3 paznokcie długości grabi, a poziom wypowiedzi mówił sam za siebie. Dramat! To nie jest praca w karczmie tylko w biurowcu. Masz się uśmiechać, być miła, pomocna, życzliwa, wyglądać jak kobieta, a nie jak dziewczyna lekkich obyczajów. Jeżeli dla Ciebie to za dużo to idź szukać pracy, gdzie indziej. Kolejna kwestia: ROZWÓJ. To jest praca bardziej dla studentów, dla młodych ludzi, którzy chcą po prostu sobie dorobić. Co wy myślicie, że siedząc na recepcji to będziecie góry przenosić? Zejdźcie na ziemie. Nikt was nie ciągnie za rękę do pracy tutaj, sami to podpisujecie. Siedzicie na tyłkach i wam ciągle źle?! Zapraszam do pracy w gastronomi, to może docenicie. Większość wypowiedzi to piszą rozpuszczone dziewuchy, które nie wiedzą co to znaczy ciężka praca, nic z siebie nie dają, nie wywiązują się z obowiązków i oczekują nie wiadomo czego. Strój jak i buty dostałam nowe. Dodam, że nie było żadnego problemu, żeby dostać nową parę butów jak te pierwsze się rozwaliły. NIKT MI NIC NIE POTRĄCIŁ. Wypłata jest zawsze na czas. Uważam, że stawka jest dość wysoka jak na taki lekki zakres obowiązków, a jeżeli się starasz to podwyżka też jest możliwa. Tylko nie licz na to jak wiecznie jesteś naburmuszona :) Chcesz być dobrze wynagrodzona to musisz dać coś przede wszystkim od siebie. Najpierw wymagajmy od siebie, a później od innych. Z grafikiem nigdy nie miałam problemu. Zawsze dostawałam urlop o który prosiłam. Może powinnam dodać, że o takie rzeczy się prosi odpowiednio wcześnie, a nie parę dni przed jak grafik jest dawno ustalony. Trochę odpowiedzialności, skończyła się szkoła. SPÓŹNIENIA. Warto wspomnieć, że na wstępie jest powiedziane, że nie ma akceptacji na takiego typu "wybryki". Nie ma, że 5 min przychodzisz później, albo, że pociąg przyjeżdża Ci o innej porze. Duża część osób tego nie rozumie, ani nie respektuję, a później się dziwi, że jest zwalniana po dziesiątym upomnieniu. No ile można? Przez te 10 miesięcy co tu pracuję, nigdy nie miałam przykrej, czy nieprzyjemnej sytuacji. Może dlatego, że robię to co do mnie należy? Żyję w dobrych relacjach z Panią Karoliną i z innymi koordynatorkami. Nie mogę złego słowa powiedzieć i Ty też nie będziesz jak będziesz robić to co do Ciebie należy :) Bardzo polecam pracę w tej firmie, szczególnie osobą, które się uczą. Stawka jest naprawdę dobra, a praca nie wymagająca. Pozdrowienie i ucałowania dla wszystkich hejterek i leniuszków którym się w głowach po przewracało.
Twierdzisz więc, ze wszystko co zostalo tu negatywnie opisane jest kłamstwem i zemstą "leniuszków"? Tak ciężko jest zrozumieć, ze jest tu dużo osób, które były traktowane tak a nie inaczej pomimo pracy bez zarzutu? Ba, wiecej. Rowniez szkoliłam nowe dziewczynki, sympatyczne z resztą, może mialam do nich szczęście. Za każdym razem słyszałam, że idą do mnie bo mnie "chce sie słuchać", mam super opinię i jestem bardzo komunikatywna. Prosto w oczy Pani K. mało powietrza nie brakło żeby mnie nachwalić lub mówić jakie to dziewczynki na innych biurach są be. Poza tym wszystkim - wychodziły śliskie sprawy. (Ciuszki, znikajace pieniądze ze składek, etc.) Dwulicowe zachowanie, lub przynajmniej nieszczere, czyz nie? Wiesz ile wynosila moja stawka netto za godzine? Ponizej 14 zl. Czy jest to chociaż 18 brutto? Reszte pieniędzy i tę podwyżkę to chyba w tych "pieknych słowach" sobie policzyli. Wcale nie twierdzę, ze WSZYSTKIE zostaly tak traktowane, jak to opisywałam ciutke niżej, nadmieniłam tylko, ze nie byl to odosobniony przypadek. Mam wrażenie, może złudne, że brakuje w tym całym myśleniu takiego "open mind". Czytając to jeszcze bardziej sie zastanawiam, ze skoro Wy byłyście/jesteście tak super traktowane to czemu sporo jednak dziewczyn biorą za "gorszy sort", którym stałam się gdy po prostu złożyłam wypowiedzenie? I również dlatego nie polecam współpracy. Pozdrawiam, 1/xGorszy Sort.
Jak wcześniej wspomniałam "większość". Pisze tylko i wyłącznie na swoim przykładzie, dziewczyn z którymi miałam do czynienia i sytuacji których byłam świadkiem.
Ciekawe Kwiatuszku dlaczego Twoja opinia jest identyczna jak pozostale pozytywne. Jak bym znowu byla na rozmowie rekrutacyjnej. I zastanawia fakt ze dostalas na szkolenie Panie ktore wygladem nie grzeszyly, takie osoby chyba na etapie rozmowy sa odsylane, a jadyna osoba ktora ma znimi kontakt jest (usunięte przez administratora). Kto zatem wystawia wszystkie te opinie??? Hm :)
Nie nudzi Cię już drogi anonimie ciągłe oskarżanie Pani Karoliny o pisanie pozytywnych opinii? Dziwi Cię fakt, że jest wiele dziewczyn zadowolonych z pracy? A może to zwykła zazdrość? Rozczaruje Cię też co do tych dziewczyn, ponieważ wiele osób potrafi się kamuflowac i na rozmowę przyjść jako inna osoba, a później w pracy wychodzi szydło z worka. Przecież Pani Karolina nie ma rendgenu w oczach żeby to przewidzieć. Dlatego tak - mogły zdarzyć się takie Panie na szkoleniach i to oczywiste, że dostały wypowiedzenie. Nie spiskuj tak 'kaktusie', bo Pani Karolina ma co robić, a zadowolonych dziewczyn jest zdecydowanie więcej niż tych z jakimś 'ale' ;)
Pracowałam w tej firmie jako koordynator. Pani Karolina twierdzi ze na wejsciu wie czy ktos sie nadaje, czy naprawde ktos uwierzy w to ze na rozmowe przychodzi Pani saute dostaje informacje ze ma miec delikatny makijaz jasne paznokcie itp i na pierwszy dzien szkolenia dokleja sobje rzesy??? Ps o jakich anonimach piszesz czy naprawde uwazasz ze jak ktos podpisze sie polskim imieniem to bedzie bardziej wiarygodny??? Kwiatek to nke anonim? Mordor to nie anonim. Zal czytac. Naprawde!
Pracy nie dostałam ale jednak pozwolę sobie powiedzieć jedno słowo na temat rozmowy rekrutującej. Mam wrażenie, że na początku zostałam skreślona kiedy powiedziałam, że studiuję psychologię :) Pani Karolina z drugą Panią wymieniły spojrzenia i prawie się roześmiały. Kiedy byłam zmuszona podać powód dla którego zrezygnowałam z poprzedniej pracy (najniższa krajowa na cały etat) znowu dziwne spojrzenia w moim kierunku. Ale na koniec było najciekawiej: w ogłoszeniu była informacja, że proponują umowę o pracę albo zlecenie. Kiedy powiedziałam, że chciałabym mieć umowę o pracę pani Karolina powiedziała "to nie mamy o czym rozmawiać. ". Tyle ????
Pracuje w tej firmie od marca. Zastanawiam sie nad rezygnacja bo wiele z negatywnych sytuacji tu opisywanych spotkalo mnie osobiście. Nie bede pisac kolejnego elaboratu na temat kultury zarzadzajacych ta firmą bo kazdy wyciagnje swoje wnioski. Ale jak to wszystko czytam to zastanawia mnie fakt ze w negatywnych komentarzach sa przytaczane konkretne sytuacje, ktore znam z autopsji, a te pozytywne troche jak propaganda. Bylam na zastepstwach na roznych biurowcach, niestety kazdy narzeka. Na Pania Karoline i koordynatorki. Wybor kazdy ma. Ja bede szukac alternatywy.
Jestem w szoku, że w tak krótkim czasie pojawiło się tak wiele negatywnych opinii o firmie w której pracuję. Właściwie to nie mam zastrzeżeń, a pragnę nadmienić, że pracuję w tej firmie już bardzo długo i nie zamierzam odchodzić. * Recepcjonistki mają ściśle określone zasady pracy - dlatego niezależnie od budynku w jakim pracujesz tyczą się Ciebie te same zasady. Różnić się może jedynie specyfika budynku - to czy legitymujesz wszystkich gości czy tylko kurierów, to czy otwierasz 2 wejścia boczne domofonem czy tylko jedno, to czy otwierasz bramkę guzikiem/przyciskiem czy też w budynku nie ma absolutnie żadnych bramek do otwierania. I tak dalej i tak dalej - wymieniać można długo. Oczywiście nie ma się czego bać - bo zawsze zostajesz przeszkolony z wyprzedzeniem w danym budynku. * Myślę, że wadą jest to że pierwsze szkolenie tj. pierwszy dzień w pracy jest całkowicie bezpłatny (10h). Natomiast rozumiem takie posunięcie - gdyż niektóre osoby decydują się na podpisanie umowy dopiero po przeszkoleniu lub niektóre delikwentki uciekają po kilku godzinach z recepcji zostawiając osobę szkolącą bez słowa wyjaśnienia. Także jest to zrozumiałe zabezpieczenie dla firmy. * Widziałam tu mnóstwo opinii o mundurkach. Cóż może napiszę jak to było u mnie. Buty dostałam nowe, skórzane - strasznie obcierały na początku, ale wiadomo jak to ze skórą jest, trzeba rozchodzić. Dostałam 2 koszule nowe i spódniczkę i marynarkę, których nowość poddałabym dyskusji i nowiutką gawroszkę. Wiem, że dziewczyny sobie skracały bądź zwężały spódniczki i chyba nawet jest krawcowa, która się tym zajmuje w firmie więc nie widzę problemu. * Poznałam wiele osób, które piastowały stanowisko koordynatorów. Niektóre się do tego kompletnie nie nadawały i faktycznie może były niezbyt miłe. Obecne dwie panie, a zwłaszcza jedna, są naprawdę bardzo miłe, wyrozumiałe i bardzo dobrze wykonują swoją pracę. To właściwe osoby na właściwym miejscu. * Wypłata jest na czas i oczywiście zgodna z tym co podpisujesz na umowie. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to albo ma problem z brutto/netto albo ma inne kwoty na umowie - nie wnikam. * Tak szczerze to dla studentów jest to naprawdę dobra praca. Stawka jest wysoka - mówię to jako osoba wcześniej pracująca w 6 miejscach i znająca realia pracy. * To nie jest praca, która nadaje się dla wszystkich. Nie aplikuj jeśli masz problem z byciem miłym, z uśmiechaniem się z byciem serdecznym i dobrym. Nie aplikuj jeśli nie jesteś osobą schludną i kulturalną. Ta praca to w zasadzie ciągły kontakt z ludźmi - czy to face2face, czy mailowo, czy telefonicznie, czy też nawet przez domofon. * Nawet nie wiecie jakie to miłe uczucie, gdy wchodzi się rano na teren budynku i ludzie machają do ciebie, uśmiechają się, witają - mimo że nie jesteś jeszcze w pracy za recepcją w swoim mundurku i tak dalej. * Trzeba pamiętać, że w pracy jest się wizytówką zarówno budynku jak i swojej firmy. Do tego trzeba wspomnieć, że w prawie wszystkich budynkach cały czas jesteście na widoku - niektórym to nie pasuje, a mi na przykład wcale to nie przeszkadza. * Znam bardzo dużo osób, które pracują bądź pracowały w tej firmie. Opinie są różne. Osoby, które tu już nie pracują - albo miały swoje osobiste powody by odejść albo zrobiły takie rzeczy... że szefowa nie mogła postąpić inaczej. P.S. widzę, że tu już ktoś bardzo sprytny wykorzystał moje imię w nickach i dodał negatywną opinię. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą jaką mam opinię :) A tak swoją drogą, jeśli któraś z dziewczyn z Front Desku to czyta to Słoneczka do zobaczenia w pracy
Hahahhaa padlam, nie trzeba byc sprytnym zeby wykorzystac czyjes imię wystarczy miec takie samo :D. Siemanko tu mordor, hahahahhaha no rece mi opadly, hahahahhaha. Straszne ze jak ktos zrezygnuje i wyjdzie bez slowa to faktycznie dla recepcjonistki jest to cios. Do przyszlych, idzcie pracujcie kazdy ma wybór, tylko to strata czasu! Pozdro hahhahaha
Jeszcze jedno, skoro jestes w szoku ze w tak krotkim czasie pojawilo sie tyle negatywnych opinii dlaczego wczesniej nie napisalas pozytywnej? Czyzby to byla pani K???? Hahahhahaaha
Dziewczyny Wy tak serio piszecie? Dobrze ze sie nie zdecydowalam na wspolprace. Rozmowa niby taka milutka ale bez konkretow, i to dalo mi do myslenia. Pozdrawiam!
Pani Karolino, widze ze bacznie sledzi pani opinie jakie maja na temat firmy front desk pracownicy, wiec pozwole sobie napisac kilka slow prawdy. Krzyczenie i obrazanie pracowników w swietle polskiego prawa to (usunięte przez administratora) Niewyplacanie pieniedzy to kradziez. A mowienie ze trzeba ta szm..te wyj...bac to zwykly brak kultury. Dziwi mnie fakt ze postepuje pani w taki sposob reprezentujac jednocześnie ludzi ktorzy pani zaufali. Nie sadze ze ktokolwiek kto wiedzialby jakie praktyki stosuje pani firma zechcialby by aby jego biurowiec byl postrzegany przez pryzmat wszystkiego o czym powyzej pisze. Pani dziala na rzecz i w imieniu innych firm. Gratuluje taktyki i szczerze wspolczuje.
Bardzo chętnie wcisnę tu swoje doświadczenia z tą firmą i opisywaną sytuacją z Panią K. Wpis w pełni konsultowany z innymi pracownikami i byłymi pracownikami FrontDesk. * po odejściu z pracy i odpracowaniu 2 tygodni wypowiedzenia (z um.zlec) przy podpisywaniu ostatniego rozliczenia usłyszałam ze jestem bezczelna, bo porzucilam pracę. Z ostatniej pensji nie zostało mi wyplacone blisko 1000 zlotych (tysiąc zlotych) tłumaczone tym, ze jest to potrącenie za ubrania dla mnie, które pomimo idelanego stanu nie mogą zostać przekazane innemu pracownikowi. Jest to totalną bzdurą gdyż sama przez pierwsze pare miesięcy nosiłam ubrania po kimś, w stanie tak bardzo złym, że zwylke takie ciuszki to się wyrzuca. Spódnica cała zmechacona, poplamiona i bardzo wyprana. Po komentarzach jednak widzę, ze i tak nieźle mi sie poszczęściło, gdyż buty dostalam nowe na samym początku. *pewnej dziewczynie nie płacono składek zdrowotnych, mimo iż były odliczane z pensji u rozpisywane na kartach rozliczeniowych. Dziewczyna dowiedziala sie o tym w szpitalu, co zostalo potwierdzone przez rodziców oraz prawnika. *po powyżej opisanych sytuacjach, pewna dziewczyna poinformowana o owych zajsciach chciala bardzo zobaczyć wszystkie papiery na ktorych widnieje jej podpis. Tego samego dnia została zwolniona. Pomimo żadnego powodu wypowiedzenia pracodawca nie pozwolił jej przepracować 2 tygodni wypowiedzenia (przypominam ze ja mimo ich przepracowania, zostalam ponizona przez Pania K) * osoba z wyzszym stanowiskiem została zwolniona w ten sam sposób z powodu błędu w rozliczeniu pracownika. Jak zwolnienie jestem w stanie zrozumieć, tak nie rozumiem tego, iz kazano tej Pani płacić pracownikowi z własnej kieszeni. * Jezeli chodzi o temat pieniędzy, to są one rozdzielane według chęci P. K. Jednak nigdy stawka godzinowa nie zgadzała się w moim przypadku ze stawkami na umowie (uprzejmie informuje, iz roznica miedzy brutto-netto jest mi znana, jak również sposoby na przeliczanie tego). Jeżeli mam coś godnego polecenia w tej kwestii to POLECAM omijać firmę z daleka :) Pozdrawiam
Ja też się podzielę opinią, pracuję w firmie drugi raz. Musiałam przestać na początku roku z uwagi na uczelnię ale teraz mogłam wrócić. Nie spotkałam się z jakimś szykanowanie czy oszukiwaniem na wynagrodzeniu. Ubrania zawsze dostaję nowe, nie miałam żadnych potrąceń, wypłata mi się zgadza. Jak rozmawiam z dziewczynami to też nie narzekają i się nie skarżą więc szczerze polecam.
To chyba moja droga pomylilas firmy, my tu o front desk piszemy a tam nikt nigdy nie dostal nowych ubran, ani butow. Wiec jak masz pisac brednie to znajdz inne miejsce. Kazdy kto przepracowal dla tych kretaczy choc jeden dzien nie powie nic, ale to nic dobrego!!!
To tobie dziecko się coś pomyliło, ja wyrażam swoją opinię(usunięte przez administratora) Ty napewno wiesz, że nikt nic nie dostał, ciekawe..... może znasz wszystkich pracowników ? Pewnie dostałaś kopniaka i tyle. Ja i dziewczyny, które poznałam nie miały takich problemów o jakich piszesz, zawsze wszystko było ok, a firma faktycznie dba o ludzi.
Otóż kochana w moim wypadku ja sama odeszlam, jak mozesz przeczytac w komentarzach. Zostałam zmieszana z blotem przy okazji odbierania ostatnich pieniedzy, zabrano mi duza cześć wypłaty "bo tych ubran juz nikt nie zalozy". Więc pic na wode fotomontaż, sama chodzilam na poczatku w tak uzywanych że tej wspanialej i najlepszej firmie w Warszawie co lepszych od niej nie ma powinno byc wstyd jak stąd do Kilimandżaro. Poza tym pracownicy tej wspanialej firmy, reklamującej się miła aparycja i uśmiechem nie wypada używać tak wrogich wyrażeń:)
Hahahaha ! Ciekawa jaka dziewczyna pracując 10h na recepcji dziennie wchodzi po robocie na gowork i tak zacięcie broni swojej firmy. Zapewne każda tak spędza swój wolny czas. Pani Karolino niech chociaz weźmie pani ‚na klatę’ to jak pani postępuje z ludźmi i nie dodaje pozytywnych komentarzy w młodzieżowym stylu bo to żenua jeszcze większe niż te babciowe spódnice w których parzy się tyłek 10h. Pozdrawiam
Widzę, ze jak się opinia nie podoba to już nie ok. Jesteś bardzo osamotniona skoro siedzisz i wypisujesz, pewnie pod różnymi nickami . Przykre i nie po 10h tylko 11 h a i tak wolę pisać prawdę niż okłamywać innych.
Hahahahahah gratuluje poziomu! Godnie pani reprezentuje swoja firme pani Karolino, prosze dodac chcem i mucha nie siada, mialam isc isc do kina, ale tu taka rozrywka ze chyba zostane i poobserwuje hahahahah
Uwaga:pytanie do dziewczyn które odeszły z firmy Front Desk. Hej, czy któraś z was miała podobną sytuację z potrąceniem za ubrania, gdy odchodzila z pracy? Choć dobrze mi się pracuje tu gdzie jestem to zamierzam odejść bo znalazłam lepiej płatna i bardziej rozwojowa pracę. Dodam, że z Front deskiem nie miałam nigdy żadnych problemów a pracuje tam dość długo. Zmartwie mnie jednak fakt że mogą mi uciąć 1000 zł za ubrania. :(
Tak. Właśnie tak mialam odchodząc z firmy. Argumentowane jest to tym ze "nikt inny juz tego nie moze nosic. No bo jak używane dac komus nowemu"'. Jest to bzdurą wielką bo koszta ponosimy jedynie za zniszczenie owych ubrań, nie za sam użytek. Prosze nie dac sie podejść i poprosić o wszystkie papiery ktore Pani podpisała do wglądu.
Pracuje już drugi raz i jak się rozstawałam za pierwszym razem nie miałam żadnych potrąceń, wszystkie rozliczenia były zgodne. O potrąceniach nie słyszałam poza tym forum więc pewnie najlepiej trzeba zapytać w firmie.
Serdecznie gratuluje i zazdroszczę, bo moje 1000 zl zasiliło konto tej nieocenionej firmy :) Pozdrawiam
UWAGA!! ODRADZAM ! to prawda o karze za odejście z pracy. Pani szefowa mści się na osobach które odchodzą z pracy. Dziewczyny lepiej w ogóle nie zaczynać tam pracy bo ta firma to brak profesjonalizmu i szacunku. Będziecie codziennie w stresie, szefowa robi naloty i jest nieprzyjemna. Podsuwa udawanych klientów którzy potrafią siedzieć jak te szpiegi godzinę w firmie obserwować was i zdawać raporty ze skargami na was. Po czym obniżają Wam pensję. Pani szefowa może Wam nie zapłacić, może dać Wam karę, zmienić nagle miejsce pracy lub Was nagle zwolnić, ta praca w żaden sposób nie jest rozwijająca więc tylko tracicie czas na wyzysk. Każdy w tej firmie narzeka i tylko szuka pracy gdzie by tu UCIEC a pozytywne opinie pisze pani szefowa. Uciekajcie z dala, mówi to były pracownik:) A wszystkim oszukanym radzę zgłosić sprawę wyżej, ciekawe gdzie lądują wszystkie pieniążki.
Pracowałam w tej smutnej firmie kilka miesięcy, szkolenie było na świetnym budynku, natomiast koniec końców wylądowałam na odludziu gdzie przychodziło po 3 ludzi na dzień, czego nawet wysoka stawka nie rekompensowała. Pod koniec mojej kariery zaczęło wychodzić na światło dziennie to, że dziewczyny nowo przyjęte dostaja większe pieniądze, a te które pracują dłużej mają odcinane z pensji. Tak się teraz docenia staż pracy? Co wieciej, kiedy jeden z kurierów zaatakował jedną z pracownic Pani K. z nieopisana wściekłością stanęła po stronie kuriera. Czy tak postępuje prawdziwy lider? Koniec końców wszystkie dziewczyny jakie znam które pracują w tej firmie prędzej czy później odchodzą ulga. O wiele bardziej polecam pracę w gastro! Więcej doświadczenia z niej wyciągnięcie niż z siedzenia i patrzenia w sufit!
Kurcze mam mieszane uczucia. Bylam na rozmowie kwalifikacyjnej i faktycznie stawka niezla. Przed rozmowa czytalam opinie, na spotkaniu od razu dostalam dokumenty do podpisania i kwota w umowie jest bardzo ruchoma nie wiem jak to rozumiec bo Pani Karolina nie potrafila mi wytlumaczyc podpirerajac sie tym ze sie nie zna i musi zapytac w ksiegowosci. Jako wlascicielka chyba powinna wiedziec co daje do podpisania. Moze to faktycznie strata czasu i zdrowia :(
Pani Karolina nie jest właścicielem firmy. Ona tylko zarządza ludźmi ale ma nad sobą jeszcze jedną osobę, dlatego współpraca z nią wygląda tak jak wygląda. Bo jej wizerunek musi być bez zarzutu przed jej szefem, ona sama natomiast pomiata ludźmi.
Rozmowa kwalifikacyjna przebiegła bez zarzutu natomiast jak przyszło co do czego nagle okazało się że z wypłaty jest zabierana całkiem spora kwota nie wiadomo z jakiego powodu i oczywiście bez wcześniejszego zawiadomienia. Stosunki z Panią K. - koszmar. Manipulacja, szantaż, robienie z pracownika kompletnego idioty. Praca po 11h, głównie siedzenia na tyłku. Praca dla kogoś bez ambicji, zero perspektyw, jeśli chodzi o rozwój. Pracowałam ponad pół roku, po odejściu odetchnęłam psychicznie! Odradzam jakąkolwiek współpracę.
Nie polecam. Stanowczo nie polecam. Stawka niby 22 brutto a na rękę wychodzi 18. Pierwszy dzień szkolenia- siedzisz 10h na recepcji sama i pracujesz za free. Tragiczne mundurki. Niby za recepcja jest nasz kącik gdzie zostawiamy rzeczy itp ale lepiej składzik na szczotki wyglada niż to coś. Dziewczyny często są rzucane na różne obiekty i dowiadują się o tym chwile wcześniej albo potrafią obiecywać ze przeniosą na inna recepcje a na spotkaniu później podsuwają wypowiedzenie zostawiajac bez pracy z dnia na dzień. Serio nie polecam...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Front Desk Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Front Desk Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Front Desk Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 0 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
