Pracowałam w tej firmie pół roku. Rozmowa kwalifikacyjna wywarła na mnie dobre wrażenie, z P. Karoliną dobrze się rozmawiało, jedno pytanie po angielsku które miało sprawdzić poziom a właściwie czy w ogóle się ktoś odezwie w przypadku osoby z zagranicy. W ogłoszeniu było do wyboru umowa o prace lub zlecenie z czego w rzeczywistości są tylko umowy zlecenie. Miałam pełna dyspozycyjność, obiecano mi prace na pełen etat z czego pełen etat miałam nadzieje na 160 godzin w miesiącu a w praktyce pracowałam lekko ponad 100 godzin. To jest duża różnica finansowa. Tak samo jak nikt nie poinformował ze pierwszy miesiąc nie jest płatny pełna stawka tylko mniej Ok 22zl/h (gdzie nie widze tu żadnego sensu bo umawiamy się na konkretna stawkę). Praca jest lekka pod względem fizycznym, siedzenie na recepcji, jeden raport w ciągu dnia i zapisywanie gości resztę czasu poprostu siedzisz i się nudzisz. Psychicznie z czasem wykańcza. Zero zaufania i szacunku do pracownika, pełen controlling, kilka telefonów w ciągu dnia, nawet 2 min przed końcem pracy, aby tylko sprawdzić czy aby napewno ktoś nie wyszedł wcześniej, do toalety zejść nie możesz mimo ze ma się ja za sobą i tak musisz zadzwonić do ochrony by pofatygowała cię zmienić na minutę bo nie możesz opuścić stanowiska pracy, telefony od koordynatorki po pracy i męczenie głowy praca po pracy by tylko zapytać „i jak tam”, nawet w piątek po południu gdzie sprawa nie jest pilna i może poczekać do poniedziałku, zmiany grafiku z dnia na dzień, totalna niestabilność finansowa zdarzało mi się pracować 2 dni w tygodniu, zabieranie dni wolnych z dnia na dzień, nic nie można sobie zaplanować, stajesz się niewolnikiem pracy. Każdy błąd cudzy jest traktowany jako twój błąd, ze ty czegoś nie przekazałas mimo ze ktoś nie przeczytał wiadomości zostawionej od ciebie w zeszycie i wypominanie „błędu” przez kolejne miesiące, ciagle zmiany recepcji, zimą się zamarza na biurowcu potrafiło być 10 stopni, a uniform słabej jakości z krótkim rękawem i spódnica. Nawet jak wszystko robisz dobrze i tak znajda coś aby tylko się przyczepić, tu włos wystaje, tu plakietka przekrzywiona, tu się paproch do marynarki przyczepił, tu za dużo długopisów na biurku. Naprawdę nie polecam tej firmy, pieniądze nie są tego warte. Posada nie jest wymagająca, a chodzisz zmęczona i zestresowana. Szczyt wszystkiego jest ze za spóźnienie 5 min, „zły wygląd” czy inne niewykonanie obowiązków, albo przy zwolnieniu nie dostajesz całej pensji tylko 18.5/h i to jest jedyny powód dla którego wiele dziewczyn obawia się zwolnić. Jak pójdziesz pracować do innej firmy w biurowcu to będziesz nękana przez kolejne pół roku, nachodzona przez Front desk, i będą ci grozić karą 5tys zł pomimo rozwiązanych stosunków. Żenada. W trakcie pracy były również sytuacje które poniżały pracownika, zakaz dorobionych rzęs i zwracanie uwagi w dyskryminujący sposób publicznie. Jeżeli ktoś się zastanawia czy podjąć prace stanowczo odradzam, minimalnej pensji nie ma na umowie i możecie nie zarobić na własne utrzymanie nastawiając się na wysoka stawkę.
Czy ktoś kiedyś pozwał front desk? Jeśli tak to z jakim skutkiem? ????
Firma zachowała się bardzo nieprofesjonalnie. Zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, na koniec której dostalam informację, że pani oddzwoni do mnie po weekendzie, aby umówić się na dzień próbny i jeśli praca będzie mi odpowiadać to podpiszemy umowę. W między czasie odrzuciłam inną ofertę pracy, bo z wypowiedzi Pani, z którą miałam rozmowę jasno wynikało, że jest zainteresowana podjęciem współpracy ze mną. Rozmowę miałam około miesiąc temu i do dziś nie dostałam żadnego telefonu czy informacji. Pierwszy raz spotykam się z takim podejściem. Nie polecam.
Dostajecie bony na urodziny ?
Nieznajomość przepisów nie jest wytłumaczeniem. Po co za swoje błędy obciążamy dobrą firmę? Firma nie zasługuje na to bo tu się po prostu dobrze pracuje.
Doskonale znam przepisy dotyczące urlopu okolicznościowego i znałam je zanim zaczęłam pracę we FD. Bywają jednak w życiu takie sytuacje, gdy empatia powinna stanąć ponad tym, że umowa cywilnoprawna nie podlega pod kodeks pracy. Sytuacja pod tytułem jako twoja przełożona nie zgadzam się, abyś wzięła udział w pogrzebie babci, bo nie znalazłam za Ciebie zastępstwa jest nie do zaakceptowania.
Dopiero będę zaczynała swoją przygodę z firmą Front Desk i szczerze mówiąc jestem zaskoczona taką ilością negatywnych opinii. Pozwolę sobie jednak się wypowiedzieć na temat rozmowy rekrutacyjnej, bo widziałam, że sporą ilość dziewczyn ten temat interesuje. Pani Karolina zrobiła na mnie dobre pierwsze wrażenie. Wydaje się być miła, jednak z pewnością jest bardzo konkretną kobietą i ma określone standardy. Rozmowa potoczyła się gładko. Pani Karolina była bardzo dobrze przygotowana, wiedziała o co ma zapytać, co powiedzieć i nie przeoczyła żadnej kwestii. Poproszono mnie abym opowiedziała coś o sobie, zapytano o dni i godziny, w których jestem dyspozycyjna, do którego biura mam łatwiejszy dojazd i czy wolę pracować na jednej czy kilku recepcjach. Sprawdzono też poziom moich wypowiedzi w języku angielskim, chociaż całą rozmowa była przeprowadzona w języku polskim. Jedyne co mnie zaskoczyło to, że w ogłoszeniu napisane było, że do wyboru jest umowa o pracę i zlecenie, a okazało się, że obowiązuje jedynie umowa zlecenie. Ostatecznie zostałam zatrudniona i niedługo zaczynam pracę. Jak tylko wyrobię sobie jakąś opinię na temat pracy, na pewno się podzielę :) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie Dziewczyny!
Podpisując umowę zlecenie byłam w pełni świadoma, że nie podlega ona pod kodeks pracy. Wiem, że tylko na umowie o pracę przysługuje urlop okolicznościowy w przypadku śmierci bliskiej osoby. Nie sądziłam, że we Front Desku będę potrzebować takiego urlopu, w końcu tego nikt nie planuje. Kiedy zmarła moja babcia, poinformowałam koordynatorkę o pogrzebie za 3 dni. Usłyszałam "jeśli znajdę zastępstwo, to będziesz miała wolne". No tak się szanowna firmo nie traktuje nawet zleceniobiorców. to już nawet nie jest nietakt czy brak empatii, ale zwykłe (usunięte przez administratora) i prostactwo...
Długo się zastanawiałam nad wystawieniem opinii, ale emocje opadły, a wyrobione zdanie pozostało. Początkowo wydawało się wszystko ok, niestety w miarę szybko to się zmieniło. Pracownik w tej firmie jest dosłownie nikim, dziewczyny na rekrutacji wybierane są jedynie pod względem wizerunkowym, po czym przepracują chwilę i są zwalniane z dnia na dzień. (usunięte przez administratora)Pozostając w temacie stroju to jego pranie również jest pomyłką. Dodatkowo firma FD jest dogłębnie zaprzyjaźniona z pewną firmą ochroniarską, a na inne, które pracują na biurowcach są zbierane haki, by je wyrzucić. Podsumowując mimo wielkich obietnic i zachęcającej stawki szczerze nie polecam pracy w tej pseudo firmie.
Czy prawo jazdy kategorii B jest obowiązkowe?
Zadowolenie z pracy w tej firmie kończy się na rozmowie kwalifikacyjnej. Później z każdym dniem jest aby gorzej jednakże zarobki na początku wydają sie na tyle fajne, że przychodzi myślenie "dam rade". Miałam przyjemność pracować z niejedną dziewczyną i nie znalazła się taka, która powiedziałaby o Pani K chociaż jedno dobre zdanie. Każda boi sie odejść ponieważ wie, że napewno nie dostanie całej pensji. Niestety to jest ten najgorszy typ pracodawcy dla którego pracownik jest nikim. Nawet na przerwie, ktorych jest jedynie dwie w przeciągu całego dnia (i trwaja 15 minut) nie możesz nawet wyjsc po coś do jedzenia do sklepu obok. Nie dajcie sie nabrać na uśmiechy podczas rozmowy o pracę, zginął zaraz po niej i staniesz się zastraszoną kukiełką. Żadne pieniądze nie są warte takich nerwow, stresu i strachu. Nie życzę nikomu takiego pracodawcy jakim jest Pani K.
Bardzo nie polecam , ponieważ w tej firmie nie znajdziesz szacunku od pracodawcy. Chyba , że dasz się poniewierać za pieniądze. Miałam bardzo często zmieniane recepcję co nie pozwala przyswoić się oraz nauczyć się dobrze swojej pracy. Byłam bardzo często oszukiwana i traktowana z pogardą. Odradzam , mimo dobrych zarobków , jednak sądzę , że szacunek , komfort psychiczny jest o wiele ważniejszy.
Front Desk jest dobrym pomysłem dla osób, które chcą zarobić i się nie narobić. Praca uczy kultury osobistej i cierpliwości. Jednak bardzo nie polecam firmy. Pani Karolina zabrania pracownikowi (na przerwie) palić papierosów, sama przerwa to śmiech gdyż na 10h pracy ma się 30 minut. Więc proszę sobie wyobrazić siedzenie przez 9,5h, no ale to kwestia akceptacji warunków pracy. Nie wchodząc w szczegóły, Pani Karolina nie traktuje pracowników z szacunkiem.
Czy Front Desk Sp. z o.o. narzuca terminy urlopów wypoczynkowych?
Na samym wstępie chciałbym powiedzieć, że wszystkie negatywne opinie tutaj są prawdą. Mam nadzieję, że może choć jedną biedna i naiwna dziewczyna jaką ja byłam nie zostanie skuszona wysoką stawką by zacząć tam pracować. Jeśli umiesz żyć na kolanach i schylać głowę gdy jesteś okłamywana i oszukiwana na pieniądze, to może się tam odnajdziesz. Bo szefowa nie będzie tolerowała osób z silnym charakterem, które nie dadzą się oszukiwać. Nawet jeśli będziesz lubiana na budynku, nigdy się nie spóźnisz, zawsze będziesz miała strój i nigdy nie wyjdziesz wcześniej tak, jak ja. Jeśli nie boisz się odezwać w obliczu niesprawności, to pani Karolina i tak zmanipuluje sytuacją i nakłamie, że będziesz musiała odejść albo cię zwolni za nic. Odradzam z całego serca.
Witam serdecznie :) Jestem byłą pracownicą FD, jestem tu znowu aby zmienić swojá krzywdzącą opinię sprzed paru miesięcy. Pisząc tamtą opinię muszę przyznać, że napisałam ją pochopnie, pod wpływem złych emocji, zmęczenia. Po wielu miesiącach i doświadczeniu muszę stwierdzić że ta opinia była niepotrzebna i niezgodna z prawdą. Pani Karolina jak i zarówno cały FrontDesk to firma, która stawia na czele dobro pracownika bo gdy odezwałam się do P K. po czasie, szukając pracy, przyjęła mnie z otwartymi ramionami. Sądzę, że mało który pracodawca by się tak zachował i jest to godne zachwytu, p K. nie zostawiła mnie w takiej sytuacji na lodzie. Każdy popełnia błędy, a samo to że chce się tu wracać już bardzo wiele dobrego mówi o firmie. Choć jest tu tyle przeróżnych opinii wiem, że firma FrontDesk to bardzo dobra marka na rynku pracy i jako pracodawca, ja zawsze będę polecać to miejsce z ręką na sercu.
Cześć ludziska :) Dostaliscie juz lub wiecie kiedy firma FrontDesk roześle PITy do rozliczenia rocznego? :)
W sprawie PIT powinieneś skontaktować się bezpośrednio z księgowością w firmie, choć większość pracodawców wysyła je do końca lutego. Napisz kilka słów o warunkach zatrudnienia i obecnych możliwościach rekrutacyjnych. Czy firma szuka pracowników i jakie wakaty są wolne?
Nie wiem skąd biorą się negatywne komentarze, przez które sama byłam sceptycznie nastawiona pare miesięcy wcześniej. Jestem związana z firma FrontDesk od kilku miesięcy i mogę z czystym sumieniem przyznać, ze zarówno pani Karolina, jak i koordynatorki są bardzo miłe i zawsze pomocne. Wspólnie ustalamy grafik z wyprzedzeniem, dlatego jestem w stanie łączyć studia dzienne z praca kilka dni w tygodniu. Praca sama w sobie nie jest trudna, jednak czasem męczące jest bezproduktywnie wysiedzieć 10h na recepcji. Wystarczy jednak dobrze zaplanować sobie czas i znaleźć odpowiednie zajęcie, a przy takich zarobkach nie powinno być z tym problemu. Stawka jest od początku stała i niezmienna, nigdy nie miałam z tym problemu. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to częste kontrole lub specyficzny dress code, jednak nie jest to nic do czego nie można się przyzwyczaić.
Nie wiesz skąd ? A stąd że nie są one wysłane z palca w przeciwieństwie do pozytywnych pisanych przez p Karolinę albo osoby z nią zwiazane. 90% dziewczyn narzeka, sama pracowała wiele miesięcy (sama się zwolniłam żałuję ze tak późno. Stała pensja ? Nowe pracownice na start dostają stawkę parę zł wyższą od tych dziewczyn które pracują długo i są zaufane dla mnie to jest skandal bo chyba żadna inna firma tak nie robi. (usunięte przez administratora) I pisanie o grafiki jest dla mnie bzdurą bo sama niejednokrotnie tam gdzie chciałam wolne dostawałam dzień pracujący i na odwrót. Myślę że większość dziewczyn przyzna mi racje. Pozdrawiam
Potwierdzam. Kiedy miałam mieć wolne i było to potwierdzone od 2 tygodni nagle 2 dni przed tym koordynatorka zaczęła mnie unikać aż w końcu przyszła do mnie szefowa i mówi ze zabiera wolne bo nie ma kogo dać na recepcje i mam tam siedzieć ponad 10h.. Padają tez teksty ze „masz przyjść tam i koniec bo nie mam kogo dać i bez dyskusji”
Wygląda na to, że we Front Desk brakuje osób do pracy. Ja właśnie niedawno zainteresowałam się tą pracą. A powiedz, przyjmują też studentów?
Osób do pracy na pewno nie brakuje. Grafiki są napięte i często zdarzają się przymusowe dni wolne wśród stałych pracowników, żeby właśnie studenci dzienni mogli dopasować jakoś grafik pod zajęcia.
Dziewczyny, nie liczcie na jakieś wolne w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, czy Sylwestra, nikt nas nie zastąpi. Może (usunięte przez administratora). na zachęte w te strategiczne dni podwoi stawkę. Może to pomoże. Co o tym sądzicie?
W zeszłym roku miałam się cieszyć, że w wigilię pracowałam tylko do 14 (a mam 2 godziny drogi do domu), pomimo że nie było w biurowcu nikogo oprócz ochrony (nawet serwis sprzątający miał wolne), więc podwojona stawka brzmi abstrakcyjnie
Witam, a jaka to była recepcja, gdzie w wigilie zmiana była do 14? Recepcja od my hive czy jakaś inna? Z góry dziękuję i pozdrawiam
Zabawne, kiedy czytam jak Pani Karolina stara się wybielić tutaj pozytywnymi opiniami, bo gdyby faktycznie szanowała człowieka i nie traktowała kobiet z którymi pracuje jak przedmioty to nie musiałaby walczyć z negatywnymi opiniami, a są one zdecydowanie nie bez powodu. Kiedy pierwszy raz miałam styczność z „zespołem” byłam pozytywnie nastawiona; luźna atmosfera, żarty, nie wierzyłam, że może być tak źle jak mówiły opinie na stronie; szefowa firmy przy pierwszym spotkaniu zrobiła raczej bardziej pozytywne wrażenie niż negatywne, ale możliwe, że naturalnie dałam jej więcej uznania niż zasługiwała przez mój optymizm; jednak już na początku zetknęłam się z traktowaniem wyniosłym, które zignorowałam; panie oczekują szacunku podczas gdy same traktowały pracownice niepoważnie i przedmiotowo. Zdążyłam zgromadzić trochę opinii na żywo od pracowników i pracownic i wszyscy jednogłośnie przestrzegali mnie przed szefową. Przy rozwiązaniu umowy miałam okazję zobaczyć ciekawą stronę pani Karoliny, jak się pewnie domyślacie - nie była ona pozytywna. Nie będę wchodzić w szczegóły, mogłabym napisać książkę o błędach pani Karoliny względem podejścia do człowieka i jej „profesjonalizmu” a szczególnie jako przełożona! Z pewnością będzie mi służyć jako przykład nieodpowiedniej osoby przy jakiekolwiek władzy. Pani Karolino, jeśli pani to czyta - pora się obudzić i pracować nad sobą... Pracuje pani z ludźmi, nie produktami bez duszy, a jeśli nie widzi pani swoich błędów to myślę, że to poważniejsza sytuacja wymagająca terapii i radzę przemyśleć czy naprawdę powinna pani zajmować taką funkcję, bo naprawdę, niezdrowa atmosfera oraz niezdrowe podejście, postawy i intencji żadna maska nie jest w stanie przykryć. Rada ode mnie: komentarze od osób wyżej powinna pani traktować jako feedback, który motywuje do zmiany i refleksji nad zachowaniem, nie jako atak, ponieważ z nikąd się to nie wzięło, zapewniam. Życzę powodzenia. Ps. Teraz dostrzegam, że forma wyrażania opinii online jest faktycznie pomocna, przy czym jawne adresowanie problemów dotyczących zachowania i atmosfery w firmie jest przydatne i dla przyszłych pracowników i dla pracodawcy, więc postanowiłam podzielić się feedbackiem na forum, nie prywatnie, żeby takie sytuacje nie były bagatelizowane. Pozdrawiam.
Na początku października byłam na rozmowie o pracę, na której od razu zostałam przyjęta do pracy. Paniom zależało, żebym zaczęła od zaraz, kiedy powiedziałam, że potrzebuję tygodnia aby odejść z aktualnej pracy zgodziły się na moje warunki. Po tygodniu od rozmowy poszłam na dzień próbny na jedną z recepcji. W tym dniu przyszła do mnie koordynatorka, aby ustalić w jakie dni chcę pracować oraz na jaką recepcję miałabym najlepszy dojazd. Miałam czekać na telefon i zacząć od poniedziałku. Niestety, nikt się do mnie nie odezwał, więc sama postanowiłam zadzwonić. Pani koordynatorka napisała mi SMS, że zacznę od wtorku. Trochę mnie to zaniepokoiło, ale pomyślałam, okej jeden dzień poczekam. W poniedziałek nadal zero kontaktu ze strony pracodawcy. Znowu to ja dzwonię. Pani zaczęła mnie uspokajać, że o mnie pamięta, tylko muszę jej dać czas na ustalenie grafiku. Dziś minął miesiąc od mojej rozmowy i kontaktu nadal brak. Bardzo nieprofesjonalne podejście do pracownika, pierwszy raz miałam taką sytuację. Nie polecam tej firmy. Strata czasu i pieniędzy. Podpisuję się swoim prawdziwym imieniem, mam nadzieję, że Panie to czytają. Pozdrawiam!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Front Desk Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Front Desk Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Front Desk Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 0 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
