w czasie pandemii pan Stefan zmuszał pracowników do przyjęcia szprycy, dzwonił do pracowników nocami, ze ma dla nich termin "za tydzień" poza kolejnością, a gdy nie skorzystali z tego benefitu - zmieniał im umowę, groził, że już nie ufa, wygłaszał kocopoły na temat wskazań do szczepień, histeryzował, że zamkną mu zakład jak ktoś załapie chorobę.
Niby takie inteligentne osoby to piszą a nie zdają sobie nawet sprawy że Wszyscy obecni pracownicy wiedzą doskonale kto te negatywne opinie pisze.. :) Każdy wie że macie ciężkie charaktery i jesteście toksycznymi osobami dlatego ciężko Wam utrzymać było się w firmie która od Was czegoś wymagała. Jak nisko trzeba szurać po ziemi swoim (usunięte przez administratora) by czepiać się Doroty która zrobiła (i dalej robi) dla firmy tyle dobrej roboty, nie tylko tej papierkowej ale również tworzy dobrą atmosferę ponieważ jest radosna i posiada wiele empatii której Ty nie posiadałaś. Bolą Cię te jej nogi o których tak piszesz? Powiem Ci więcej (w tajemnicy), nie dość że ma nogi, uśmiech, urok osobisty to jeszcze posiada wiedzę, wrażliwość oraz empatię! Wiem że to trudne słowa dla kogoś kto nie posiada takich cech ale skoro jesteś taka elokwentna to wygoogluj sobie co to znaczy a jak nie wiesz to postaw sobie jako wzór - Dorotę. Firma przechodzi kolejne audyty, z roku na rok rozwijamy się więc opinie negatywne nijak mają się do rzeczywistości, Dorota i wszystkie dziewczyny, jak widać potrafią dużo więcej niż parzenie kawy i obgadywanie Wszystkich, to była Wasza specjalność ale dziś Was tu nie ma - tak dla przypomnienia! :) Pisanie o (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora) to słaba praktyka ale jak się ma nudne życie okraszone prywatnymi problemami natury umysłowej to pozostaje tylko (usunięte przez administratora). Pan Stefan mimo swojego wieku cały czas dąży do ulepszania firmy, każdemu życzę żeby miał tyle zapału do pracy i takie podejście do swoich pracowników. Pan Michał jest bardzo dobrym szefem który jest również człowiekiem, co w dzisiejszych czasach jest już rzadkością by szef miał tak dobre podejście do pracowników. Skoro anonimowa istotko piszesz o Mikołaju i jego (usunięte przez administratora) (chyba nikt ich nie widział oprócz Ciebie) to wiedz że wszyscy pamiętamy ile afer sama kręciłaś i co mówiłaś zanim Dorota przyszła do pracy by tylko zrobić jej jak najgorszą opinię już na start. Jesteś niesamowicie paskudnym człowiekiem ale Ty to doskonale wiesz bo też sama ze sobą sobie nie radziłaś. Na koniec słowa pisane z wielkim uśmiechem, firma oczyszczona z chwastów. Atmosfera świetna a Wy dalej stukajcie sobie w klawiaturkę w Waszym toksycznym świecie.
Jestem pod wrażeniem jak wiele złego czytam o tej firmie. Tak to prawda szef jest wymagający, bywało nerwowo, ciężko. Myśle, że to kwestia podejścia. Czasem musi być trudno. Prezes nie akceptuje bylejakości i pomyłek, taka jest polityka, chce tworzyć firmę której etykieta jest jakość. Saper myli się tylko raz. Nie każdy nadaje się do pracy na tak wysokim poziomie, można zaakceptować lub narzekać i walczyć, zawsze jest wybór. Jednak trud jest wynagrodzony solidna wiedza i dobrymi nawykami, bo to się wynosi pracując z P. Stefanem.
Stefan zasluzyl sobie na taka opinie. Solidnie zapracowal na to. Michalek nie lepszy, wiecznie niedowartosciowany, bojacy sie swego ojca, a ma prawie 60 lat. Dziewczyny z biura tez dobre są. Wchodza w tylek, zeby tylko kase wyrwac a miedzy soba tez obgaduja starego i mlodego. Wszystko to pozory. No i ta nieszczesna dorotka z doswiadczeniem z costa a przyjeta za ladne nogi. Taka jest właśnie ta firma.
To może ja wypowiem się o kontakcie z tą firmą i o warunkach pracy. Stara załoga została wyczyszczona, bo za bardzo odzywały się. Jedna z dziewczyn trafiła do szpitala psychiatrycznego przez prezesa, druga straciła kilka ciąż, trzecią zabrało pogotowie do szpitala. To nie są warunki do pracy. Obecne dziewczyny mają więcej płacone, żeby ktokolwiek chciał tam pracować na prezesa i jego synka. Chociaż drugi syn niepełnosprawny intelektualnie pracował na produkcji, którą ukrywają przez klientami, i tam ten drugi syn sikał ludziom do kubków albo onanizował się w szatni. Są to ludzie, którzy myślą, że robią biznes i że ich nazwisko liczy się na rynku, co jest śmieszne, bo muszą teraz rozsyłać swoje reklamy, że niby tyle robią, wiem, bo sam dostałem tę śmieszną reklamę. Mają stare maszyny, w związku z tym dużo reklamacji. Ale mało kto o tym wie. Rozmowy zawsze odbywają się w krzyku. Jak chcą klienta to są mili. Potem są problemy bo nie wyrabiają się w czasie. Ogólnie nie polecam.
Faktycznie, że tak było. I jeszcze chyba prezes woził was wynajętym taxi do swojej prywatnej doktor, co przyjmowała was w szpitalu pomiędzy pacjentami? I kojarzy mi się, że szczepionek pfizer, a doktor miała skitrane dla was.
Ile razy by nie oglądał "Chłopaki nie płaczą" to zawsze widać tam Stefana i Michała ???? (wątek Łazuka i Milowicz). Tak właśnie wyglądają tu relacje.
prywatny "biznes" postkomunistycznego aparatczyka, dyrektora-likwidatora z polleny (obecnie słup?) zero kultury, 100% (usunięte przez administratora) brak szacunku dla pracowników, klientów i kontrahentów, zero pojęcia o czymkolwiek oprócz gnębienia ludzi, pomiata wszystkimi oprócz świty swoich przydupASów absolwentek które nigdy nigdzie indziej nie pracowały i robią wielką filozofię z tego co do którego segregatora i do której szafy oraz jakim kolorem podpisana jest etykieta od segregatora, jak również przebrzmiałego i nielogicznego poziomu skomplikowania arkuszy kalkulacyjnych własnego autorstwa, w firmie bałagan, rotacja turbo, trupy wychodzą z szafy,
Najpiękniejsza opinia jaką można przeczytać. Wszystko to prawda. Wyżywanie się, krzyczenie, zastraszanie, poniżanie to system "pracy". Dokumenty nie trzymające się kupy. (usunięte przez administratora) myślenie i zachowanie. Arkusz kalkulacyjny to śmiech, nie wspominając o arkuszach panienki po studiach, która myśli, że wie już wszystko, ale wiedząca jak się podlizać, żeby dostać premię. Warto też wspomnieć o synu nieudaczniku (usunięte przez administratora) Jakością w tymże zakładzie zajmuje się kolejna panienka, która parzyła kawę w Costa i była asystentką prezesa w orange. Naprawdę wybitna firma i specjaliści. Ptfu!
Takie warunki w firmie są niedopuszczalne. Kto godzi się na takie traktowanie? Czy inni pracownicy również widzą ten problem? Były jakies kontrole?
Wszyscy widzą ten problem, tylko 85-letni prezes płaci około 2 tysięcy więcej niż inne firmy i dlatego ci co pracują tam siedzą i to tolerują. Sam prezes mówi, że jak nie zapłaci więcej to nikt u niego nie zostanie, także on doskonale wie, co robi i co dzieje się w jego firemce.
Tylko pozostaje pytanie czy za te 2 tys więcej warto. Poza niezłym wynagrodzeniem są jeszcze jakieś plusy tej pracy?
Nie bardzo. Najlepiej jakby siedziało się po godzinach i ściągało klientów do firmy. Ile nie zrobisz to i tak usłyszysz, że to mało, albo, że opierniczasz się w pracy. Nie ma przerw śniadaniowych. Jak chcesz jeść to jesz przy komputerze i dalej robisz swoją robotę. Największy ból to jednak brak osób z odpowiednimi kwalifikacjami i wiedzą. W biurze są przypadkowe osoby, albo od razu po studiach. Naprawdę, patrząc całościowo to żyjesz stresem w jakim nastroju wstanie starszy pan.
Wiesz co? Po tym co piszesz, aż serio się dziwię, że pozwalają przy kompie jeść. Nie boją się, że ktoś zasyfi klawiaturę lub jak te wszystkie tradycyjne obawy "rozleje napój po całym komputerze"? Czy może niepotrzebnie o tym piszę, bo jeszcze na to wpadną?Xd
Skąd te znaki zapytania? To miały być jakieś emotki czy co? ;) No właśnie klawiatury to ponad stówkę chodzą, chociaż zależy z jakiej firmy oni tu mają. No ale fakt faktem lepiej nie rozlewać, bo z pensji potrącą. ;p
przydup-AS jak tam excel? Dorotko jak idzie zaparzanie kawy? Masz duże doświadczenie z Costa!
Podziel się swoją wiedzą na temat rekrutacji w firmie BioCorpo Sp. z o.o.. Od Twojego komentarza zależy kariera innych.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biocorpo Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Biocorpo Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Biocorpo Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!