To trzeba to zgłosić do instytucji które zajmują się takimi sprawami
Witam mam pytanie czy ktoś jest na bieżąco z firmą XPO VENLO bo wybieramy się w ten weekend lecz mamy obawy POMOCY!!! Warto zaryzykować???
Nie jedz tam to jest jedna z gorszych prac tu w okolicy, goła stawka bez dodatków, pracują prawie sami ludzie z agencji co nie mają pojęcia ile tu się normalnie zarabia. W dodatku głupie polskie kierownictwo co gonią Polaków jak psy. Lepiej na spokojnie jechać do w miarę normalnej pracy, gdzie szanują pracownika i jego prace.
Mogę wypowiedzieć się na temat oddziału XPO w Sevenum(magazyn odzieżowy firmy Guess), tam pracowałem tydzień jako order picker. Dział całkowicie spolszczony. Główny team leader jest Holendrem, natomiast koordynatorzy to Polacy- tzw.polska patologia :). Głównie mili i pomocni i sklamalbym pisząc inaczej. Praca ciężka. BIEGA się po 4 piętrach i kompletuje zamowienia żeby wyrobić normę. No właśnie norma. Pewnie jest wszędzie, natomiast tutaj o tym czy ja wyrobisz czy nie, zależy zamówienie które dostaniesz. A zamówienie przydzielają ludzie przy biurku. Układy, ukladziki, jak w każdej firmie. Także możesz zapieprzac jak mały robot, a i tak wyników twojej pracy nie będzie, bo normy nie wyrobisz. Są 2 przerwy, 2 po 30min. Nie polecam, nie zniechęcam, nie zachwalam. Dla każdego coś innego. Myślę, że nie każdy potrafi się odnaleźć w czymś takim. Dla mnie było b.niesprawiedliwie i mimo wszystko wysiłkowo ciezko. Teraz jestem w innej pracy:). Życze powodzenia ;)
A napisałabyś gdzie udało Ci się znaleźć lepszą pracę, bo chyba jesteś zadowolona :) ja też miałam jehać na guessa, ale moja koleżanka tam pracowała i też nie polecała.
Jest siedem "koordynatorek"/"liniowych" i jedna "szefowa". Praca wygląda tak, że jak nie zrobisz to i tak źle, a jeśli zapytasz co jest nie tak, to ile tych śmiesznych kobiet za biurkiem - tyle opinii. Kompletny (usunięte przez administratora) jeśli chodzi o organizację pracy z ich strony. Warunki na hali to jakaś pomyłka (na dworze 30 stopni, na hali 32). Normy liczy system, który niestety nie widzi jaki SYF SKACZĄCY panuje wszędzie, bo te kobietki wolą cały dzień chodzić bez celu i hehe śmieszkować/odgadywać/znęcać si (usunięte przez administratora) góruje Tłustyna), niż wziąć się za porządną pracę, która dałaby efekty i pomogłaby pracownikowi podnieść normę. O której godzinie kończysz pracę? NIKT NIE WIE (xd), bo na tyle rzeczy możesz czekać w ciągu tego dnia, że zdarzyło się już (9:00 - 20:00). Jesteście parą? A TO C*UJ WAM W DU*Ę - dostaniecie inne zmiany tak, żeby sobie móc "dobranoc" powiedzieć. Krzywo na którąś lejdi spojrzałeś? TO MASZ TY KU*RWO DZIEŃ REZERWY (dzień wolny, w którym musisz być pod telefonem, bo może szanowne kierownictwo wołać do roboty). Grafik co tydzień inny, problemy z przepracowanymi godzinami (trzy tygodnie czekałam na wypłatę, bo "zaginęły") - akurat po tym, jak zrezygnowałam z pracy w tym zakładzie. Zdecydowanie z chłopakiem nie polecamy. Minuta spóźnienia? SIEDŹ NA KANTYNIE I WRÓĆ ZA GODZINĘ. Nie jest to miejsce na dłużej. Zakład nie oferuje żadnych umów, żadnych dodatków za zrobienie czegokolwiek ponad normę. Ogromna rotacja ludzi, bo panie nie są jeszcze na tym etapie w rozwoju, kiedy człowiek rozumie, że to stały pracownik zna się na pracy i tylko dzięki takim ludziom zakład pracy funkcjonuje poprawnie. Nie mają nic do zaoferowania, najniższa półka jeśli chodzi o pracę zagranicą.
Haha komentarz konkretny i na temat śmiałem się 10miniut hahahaha a masz ty k... Dzień wolny hahahha
Pracownik hali-sadzenie, cięcie i przesadzanie sadzonek. Apartamenty 1-osobowe!
Magazyn - pracownik działu ekspedycji (rozładunek)
Najgorszy magazyn w jakim pracowałam- i do tego jeszcze przez agencje (e&a) ktora ma takie wspaniałe opinie. Organizacja pracy to jeden wielki zart, liniowe potrafią robic na złość i dostajesz cięższe zadanie bo krzywo sie spojrzałaś dwa tygodnie temu na jedna z nich. Ogólnie jeżeli komuś nie podpisujesz- współczuje pracy wszystko bedziesz robic zle. Liniowe rywalizują ze soba, nigdy ale to nigdy nie masz racji. Norma 120 paczek na godzinę? Z jedna tasmiara, ze starymi zacinającym sie komputerami, starymi nie skanujacymi skanerami i drukarkami ktore drukują jak chcą? Atmosfera na hali jest ciagle napięta, bo nie da rady skończyć o normalnej godzinie. Co z tego ze Aśka czy Justyna obiecuje, i tak wyjdziesz o której one Ci pozwolą. Po drugie agencja e&a- ciagle obietnice, bardzo cieżko rozmawia sie z przedstawicielami tej agencji. Kazdy ma Cie gdzieś, najwazniejsze ze nie zawracasz im gitary. Internet na lokacji? Tak tak jasne maja zakładać! Większe lodówki czy wiecej pralek? Jasne juz zamówione! Niestety, praca jest z tych kiepskich i serio jeżeli mamy troche wiecej czasu polecam poszukać czegoś innego.
czesc,praca jak praca ale to jak traktuja czlowieka zostawia wiele do zyczenia.Panie "kierowniczki"skandal.Biuro posrednictwa tez.zero szacunku!Nie polecam!!!
Praca typowa magazynowa (sprzęt elektroniczny) wysyłka do klientów a Panie haha czepiają się wszystkiego traktują ludzi jak maluszki w szkole codziennie odpytywanie (znajomość artykułów a biuro e@a nie ogarnia nawet podstaw jak planowanie ludzi (transport do pracy;mieszkania też pozostawiają wiele do życzenia Pani Ania jest mega chamska i ordynarna... Ale to my pracujemy dla nich...dzis jesteśmy jutro nas nie ma...jak chce załatwić jakąkolwiek sprawę słyszę Ja się tym nie zajmuje haha
XPO Venray - czyli przy drukarkach praca?
Praca jak praca nie jest ciężka i trudna to jest magazyn więc nie ma nic strasznego lecz ewenement tej firmy to koordynatorka TŁUSTILLA którą nie ma szacunku do pracowników gdzie (usunięte przez administratora) jej przywarła do krzesła jak coś chce to krzyczy przez pół hali lub wysysyla innych ...
W srode mam isc na rozmowe do Xpo Venray ale po przeczyraniu waszych opini juz mi sie odechcialo i wrecz sie boje A poniewaz musialabym zrezygnowac z innej pracy boje sie ze zostane na lodzie Mam pracowac na 2 zmiany i 24 godz w tyg
I bylas na rozmowie? Przyjelas prace? Jak tak, to jakie wrazenia po pierwszych dniach w pracy? Faktycznie tam jest tak zle ? Dostałam tam oferte i sie waham, po tych komentarzach...
Jutro ide pierwszy dzien...zobaczymy Znam ludzi ktorzy pracuja jyz kilka lat tam i to sa mlodzi ludzie ktorzy sa zadowoleni dlatego ide sprobowac niemam nic do stracenia
Śmieszne co tam się dzieje jednego dnia nie mam nawet 7h a na drugi dzień zmuszają nas do 9h i nie interesuje nikogo ze pracownika może coś boleć masz robić i tyle szukanie pracy na sile.
Przeczytawszy te opinie trochę "przestraszony" przyjąłem ofertę tej firmy. Pracuję tu miesiąc. Nie jest idealnie, ale 100x lepiej niż to co tu czytam. Jak to wygląda z mojej strony. Straszne koordynatorki/liniowe etc. - nie zdarzyło mi się żeby którakolwiek była niemiła, wręcz odwrotnie. Z panią Agatą jeszcze nie miałem styczności, ale cała reszta jest na prawdę w porządku. Chore normy - niektóre normy są faktycznie trudne do wyrobienia, ale większość da się opanować w dość krótkim czasie, pierwszego dnia w połowie zamówień miałem wyrobioną normę. Ostrzeżenie za nóż - zgubiłem już jeden, ostrzeżenia za to nie dostałem, jedynie "pogadankę" i to delikatną. Czepianie się o przyjście 1min później z przerwy - spóźniłem się prawie godzinę do pracy, żadnego chamstwa/czepiania, po prostu zostałem zwyczajnie przydzielony do pracy. Poza tym, która z pań ogarnie kto i kiedy wychodzi i przychodzi z przerwy skoro o tej godzinie, o której wyjdziesz od tej liczy się czas. Zakaz dobrego humoru? - wręcz przeciwnie, same koordynatorki raczej miewają dobry humor. Co dzień widzę kogoś ze swoją butelką wody - nikt się o to nie czepia. Rękawiczki mi się zużyły, poszedłem po nowe - bez żadnego pytania po prostu je dostałem. Buty mam nowe, kamizelka nowa, koszulka nowa. Atmosfera w pracy jest na prawdę przyjemna. Na początku napisałem "nie jest idealnie" - fakt, jest wg. mnie za mało godzin 6h/dzień pn-pt bez niedzieli to nieco ponad 200E na rękę po odjęciu mieszkania, faktycznie - nie są to kokosy; co chwilę przyjmują nowych pracowników, więc co do stabilności tej pracy mam wątpliwość; bywają rezerwy, które w drugim tygodniu zostawiły mi tylko 20h pracy. A i nie jestem ani znajomym kardy zarządzającej, ani partnerem nikogo z nich tak jakby co :) Jeśli zaobserwuję cokolwiek o czym tu napisano podzielę się tym.
Rewrew, Zwróć uwagę na to, że krótko pracujesz, a dzięki tym negatywnym komentarzom firma pewne rzeczy zaczęła dostrzegać, dołożyli nawet mikrofalówkę na kantynie. Popracujesz rok to będziesz miał również nieco bardziej krytyczne spojrzenie. Zgadzam się, Xpo nie jest najgorsze ????
Witam, korzystając z wolnej chwili chciałbym napisać kilka słów o Xpo w Venray a dokładniej o hali numer 2 ;) Zacznę może od tego, że szyldy "Xpo Logistic" mijają się z rzeczywistością. Widziałbym tam raczej "Xpo un logistic" Na uzasadnienie powyższej tezy zabrakłoby internetów dlatego napiszę tylko że Xpo w Venray przypomina Czeski film. Każdy na wszystkim się zna tzn tak uważa no a będąc już na hali to tak niekoniecznie się tam wszystko klei.Mottem jednej z Pań w niebieskim polarze jest więcej więcej,nieważne że wysyła się nie do końca sprawne przedmioty, tak tak, Logistyka level master. Na codziennym meeting'u zostajemy poinformowani o znacznym postoju w zamówieniach i konieczności redukcji etatów i przymusowych zwolnieniach z tym związanych no ale tak na wszelki wypadek zatrudniane są nowe osoby. Pani eM ma wzrok który mógłby zawstydzić niejednego Bazyliszka, w myśl zasady Polaka zgnoić a Holendrowi wejść tam gdzie słońce nie dochodzi no i tym Bazyliszkowym wzrokiem przemierza halę w poszukiwaniu potencjalnych ofiar, no musi kogoś opier... i pokazać swoją wyższość. Ten typ tak ma, nieważne czy jest powód czy też nie. Przeważnie go nie ma i wtedy wychodzi jej to najlepiej no a to że sama się przy tym ośmiesza to już materiał na dłuższą rozprawę. Standardowo, Polak jest tutaj traktowany jak śmieć, no chyba że jest znajomym/znajomą kadry "zarządzającej" Nóż jest tutaj niczym święty Graal, jeśli zapomni się go oddać wraz z końcem pracy Pani eM przez kolejny tydzień pyta czy aby na pewno w poprzedni dzień nóż został oddany.Ok,rozpisałem się a pewnie większość ludzi czyta to wyrywkowo więc tak reasumując, praca taka że można by jej nauczyć przysłowiową małpę, koordynatorki"nie pamięta wół jak cielęciem był" Polaków mają za nic, bo przecież są tym "lepszym sortem" Stawka godzinowa nie jest najniższa lecz przy obecnej ilości godzin(6 dziennie) solaris wygląda marnie. Na koniec dodam że nie jestem osobą która pracuje po raz pierwszy w Holandii, wiem że pieniądze nie rosną tutaj na drzewach i aby je zarobić trzeba popracować. Osoby które miały styczność z pracą w Holandii na pewno wiedzą o czym piszę.
W sumie Twój komentarz jest o wszystkim i o niczym, czyli bez sensu, ale czego sie spodziewac po kims - kto sie tak podpisuje...
XPO znowu szuka frajero w do pracy w Pruszkowie. Standardowa procedura większa kasa na początek, po 3 miechach kasa w dol, pozniej dokrecanie srubki i po pol roku frajerzy na bruku. dziwne ze zawsze im się to udaje :-)))
Wszystko potwierdzam. Totalny (usunięte przez administratora) amerykański kołchoz, nadgodziny, obowiązkowe niedziele, liczą się tylko liczby, produktywność, a człowiek jest numerem. Musisz wyrabiać normę, gdy jest się chorym to każą iść do pracy, straszą ze zwolnią lub nie wypłaca chorobowego. Nie można rozmawiać, mieć dobrego humoru, chodzić często do toalety, spóźnić nawet minuty z przerwy bo zaraz się czepiają. Podczas pracy brak nawet wody do picia, a swojego nie możesz posiadać. Po pracy musisz się wpisać na listę sprawdzania czystości, bo jak nie to dostaniesz oficjalne ostrzeżenie. XPO posiada listę złotych zasad, które trzeba przestrzegać jak firma ochraniająca pielgrzymkę Papierza, a oszczędzają i maja braki w najtańszych posiadanych materiałach i używanej nawet odzieży roboczej jak kamizelka odblaskowa, nowe rękawiczki tylko jak oddasz stare zużyte to dostaniesz, reszta odzieży we własnym zakresie, na niezbędne do pracy zwykle zużyte nożyki jest lista jak oddajesz (jak nie masz to zwalniają). Każdy ma na start 3 dni by robić normę, cały czas jest się pod obserwacja. Menadżerowie non stop chodzą wokół, a szczególnie ich pomocnicy jak ruda Magda, czai się i kontroluje czy czasami nie ma postoju, czy nie gadasz i masz normę, jak coś nie tak to wylatujesz bez słowa.
Praca jako praca jest ok ale niestety z przykrością muszę stwierdzić że Panie które tam zarządzają nie mają zielonego pojęcia jak zarządza się ludźmi oraz pracą która tam się wykonuje. Przypadkowe ambitne kordynatorki nie mają szacunku do drugiego człowieka co słychać przy większości wypowiedzi. Niestety ale Panie zapomniały jak kiedyś same stały na stołach i trzeba było zakasać rękawy. Agata pseudo szefowa żenua. Po 8 godzinach pracy z łaską Cię wypuści nawet kiedy masz umówioną wizytę do lekarza!!! Nigdy nie staje za swoimi pracownikami bez totalnego zrozumienia i ludzkiej życzliwości. Praca i firma NAJWAŻNIEJSZA!! codziennie jesteś zmuszany do nadgodzin.. nikt nie ma zamiaru się Ciebie zapytać czy masz dom, rodzinę a może swoje zwykłe sprawy. Nie pytając Informują Cię do której w tym samym dniu pracujesz a przeważnie praca 10-11 godzin - BEZ MOŻLIWOŚCI ODMOWY!. Jeżeli odmówisz albo broń boże odezwiesz się na mitingu wszystkie Panie rządzące stosują kare degradacji na gorsze stanowisko pracy. To nie firma logistyczna to przedszkole gdzie daje się upomnienia nawet np za zgubiony nóż. Co druga niedziela obowiązkowa wiec zapomnij również o wolnym weekendzie. NIE POLECAM NAJGORSZEMU WROGOWI TEJ FIRMY!!
To co się tam dzieje to jest szok ... Włos się jeży na głowie.Jeden wielki (usunięte przez administratora) Najgorsza to Justna co ciągle lata za dziewczynami bo ma chcice i swedzi ja (usunięte przez administratora) Ostrzegam ...jeśli nie chcecie się nabawić nerwicy i być traktowanym jak śmieci to radzę omijać ten zakład.
Pozdrawiam wszystkie panie koordynatorki! Świetnie wykonujecie swoją pracę! Nie dajcie się zazdrosnym POLAKOM!
Napisał facet Pani koordynatorki ;) Może i dziewczyny wiedzą co robią, ale brak in charyzmy i odpowiedniego podejścia do ludzi. A ciągłe groźby Agatki właśnie się na niej mszczą. Złośliwość w stosunku do pracowników świadczy o tym jedynie, że nie ma podstawowej wiedzy na temat zarządzania zasobami ludzkimi. Niech się dziewuchy z psychologii troszkę poduczą.
Witam, pracowałam tam kilka miesięcy. Miałam dość po kilku godzinach. Zostałam trzy miesiące. Kasa ok, ale brak szacunku do ludzi. Grożą upomnieniami za bzdury, np. po pracy Masz sprawdzić czy pracownicy mają obuwie robocze albo czy starty jest kurz z barierek! Ludzie, szanujmy się. Praca pracą, ale godność też mieć trzeba. Normy są wyśrubowane, nie możesz za wiele myśleć, nie ma czasu na poprawki. Do tego, jeśli zawiesi Ci się komputer albo drukarka coś źle wydrukuje to musisz stracony czas nadrobić! Atmosfera jest kiepska.ogólny brak życzliwości, ploty i obrabianie dupy. Za dobry humor grozi Ci, że dostaniesz najgorsze zadania do zrobienia, tak, żeby mija ci zrzedła.
Oczywiście, jesteśmy tutaj, aby pracować..., ale firma XPO nie szanuje ludzi. Na wstępie dostajesz UŻYWANE buty robocze, brudną, znoszoną kamizelkę. I przydziale szafki na rzeczy, zapomnij! Musisz się prosić, tracąc przerwę... Do biura iść coś załatwić to samo, bo jest w innym budynku. Pierwszego dnia już masz stać i robić, nikt Cię nie oprowadza, nie tłumaczy jak przebiega cały proces. Im zależy chyba, aby mieć niekumatych ludzi, których jedynym zadaniem jest robić szybko i bezbłędnie, nie myśląc wiele. Na pogadance zwykle mowa jest o upomnieniach. Podziękowania za 55 godzin się nie spodziewajcie. Na kantynie jest jedna mała lodówka i mikrofalówka na jakieś 40 osób!
Niektórzy ludzie zapominają chyba ze pracujemy aby zyc a nie żyjemy by pracować. Kazdy z nas ma prawo do zycia prywatnego i zmuszanie do pracy po za normalnymi 40stoma godzinami jest nie zgodne z prawem i etyka. Jesli ktos chce pracować od świtu do nocy bo nie ma innych spraw ani zajęć to jego sprawa każdy powinien miec jednak wybór. Na umowie jest 40 godzin a nie 50 czy więcej. A ten planing 6+4 to jakas paranoja. Zmuszanie do pracy kiedy jest się chorym kolejny absurd. A niedziela i święta przeciez to nie żywność zeby miała się zepsuc. Tacy z nas katolicy dzień święty swiecic....co do Agaty to niestety mysle ze zbyt mloda osoba dostala wladze . Mysle ze niestety w dużym stopniu to ona jest winna jak traktuje się tam ludzi jako team keader powinna bronić naszych praw a lize tyłek Leosiowi i reszcie. Przykre to ale prawdziwe.
Boy ! No to chyba pracowałeś tam jak jeszcze nie było takiego obozu ! I nie prawdą jest to, że ludzie zostali odrazu poinformowani o pracy w niedzielę bo jak wyszły afery o te niedziele to ludzie usłyszeli : albo pracujecie albo tam sam drzwi !!! Więc może byłeś ta lizidupą ?! A co do wolności słowa to tam jej nie ma była owszem ale to kiedyś ... teraz jak załogą rządzi Agatka to masz robić tak jak Ona Ci powie. A co do norm to nie mów, że każdy kto przyjdzie na Kitting nie płaczę, że kogoś tu lekko pogrzało ;-)
Witam. Pracowalem w XPO w Venray i to co ludzie piszecie to są jakieś brednie. Polak zawsze będzie narzekał. Normy nie są niczym dziwnym, raczej jest to już standard w Holandii-takie czasy. Jak ktoś pracował to go nie zwalniano, co innego jak się ktoś "obijał". Co do godzin, to jak były rezewy-zle, jak nadgodziny- tez zle-Polakowi nie dogodzisz... Co do pracy w niedziele, to tempo team przyjmujac do pracy informowal o tym ze w umowie jest wpisane ze niedziele sa obowiazkowe, wiec ktos sie godząc na ta prace godzil sie przychodzic do pracy w niedziele... Wiec nie rozumiem o co to zamieszanie. Negatywne komentarze wystawiaja chyba tylko ludzie, ktorzy przyjechali do holandii bo mysleli ze tutaj pieniadze rosna na drzewach i nic nie trzeba robic zeby je miec i tu nagle szok, bo trzeba pracowac zeby cos zarobic... Pracowalem w holandii przez dwie agencje i na obie byly negatywne opinie, a ja nie narzekalem, wiec najlepiej samemu sie przekonac jak jest na prawdę. Pozdrawiam
Szkoda jednak Boy że z tak pozytywną opinią jesteś sam i niestety nie potrafisz ujawnić konkretnie kim jesteś bo wydaje mi się że tylko taka opinia mogła wypłynąć z samych władz xpo hala2 czyli Agatki, Justynki, Asi albo ich drugich połówek bo one nie widzą żadnego problemu jak traktują ludzi tam pracujących. Przykro patrzeć jak Polak który dostanie troszke władzy za granicą zapomina o tym jak kiedyś sam zaczynał na zwykłym stanowisku i był traktowany przez innych. Mam nadzieje dziewczyny (szefowe) że to czytacie i wezmiecie sobie do serca to co pisza i uważaj o was inni ... niestety wiem że pomyślicie sobie, że to ze zwykłej zazdrość ludzie tak piszą ale niestety muszę was zmartwic że nie. Karma wraca i to z podwojona siła i to Wy kiedyś zrobicie sobie rachunek sumienia. Współczuję ludzią którzy pierwszy raz przyjechali za granicę i trafili właśnie pod wasze władzę. . Można od razu zniechęcić się do pracy tak daleko od swojego kraju. Straciliście już tylu dobrych pracowników.Jak wielu jeszcze musi odejść abyście zrozumiały swój brak kompetencji do stanowiska które wykonujecie!!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Xpo Supply?
Zobacz opinie na temat firmy Xpo Supply tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 36.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Xpo Supply?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 2 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
