Wiecie może czy zatrudniają osoby ktore aktualnie studiują ?
Kto prowadzi swoją działalność windykacyjną wie jak trudno jest ze stałymi zleceniami. Jestem na policyjnej emeryturze i takie osoby zatrudniają. Na działalności mogę dorabiać ile chcę- tu jest duży plus tej formy współpracy. Wolę pracę w windykacji niż w ochronie.
@Zdenek dziękuję za odpowiedź. Piszesz też o dużej rotacji. Pewnie związane jest to częściowo z samym stanowiskiem. Wielu osobom może nie odpowiadać praca w windykacji, szczególnie jeśli później przechodzi się na system tylko prowizyjny. A czy po odbyciu tego 2 dniowego szkolenia z koordynatorem można liczyć na dodatkowe porady, czy pomoc jeśli nie do końca wszystko jest jasne?
@Zdeneka co możesz powiedzieć na temat oferowanych przez firmę pakietów szkoleń oraz możliwości rozwoju i zdobywania doświadczenia? To między innymi Debtback oferuje w treści ogłoszenia o pracę na stanowisko Mobilny doradca klienta. Ktoś z Was również miał doświadczenia podobne do tych, które opisuje @Zdenek?
Ja żadnych szkoleń na oczy nie widziałem, jeśli chodzi o windykację terenową. Dwa dni jazdy w terenie z koordynatorem i już ruszasz w teren samodzielnie. To wszystko. To znaczy koordynator ma pojęcie o swojej robocie, a czy te dwa dni to dużo czy mało, to każdy niech sam oceni. Możliwości rozwoju i zdobywania doświadczenia? Owszem są, uczysz się i zdobywasz doświadczenie na własnych błędach ;) Przy okazji można zdobyć kolejne doświadczenie na temat tego, jak funkcjonuje kapitalizm w polskim przaśnym wydaniu - najpierw obiecują podstawę, przez jakiś czas ją nawet płacą, a potem jak się przywiążesz do firmy i do ludzi, to przerzucają cię na czystą prowizję.
Jeszcze celem uzupełnienia: Debtback to tak naprawdę spółka zależna od zupełnie innej spółki, dlatego szef Debtback tak na prawdę nie ma za dużo do powiedzenia co do warunków i zasad współpracy. O wszystkim decyduje szef tej drugiej spółki, który ma bardzo ciekawe podejście do windykacji terenowej - domaga się, aby pracowano według jego poleceń wskazówek, a nie chce za to płacić. Rotacja ludzi całkiem duża i tak chyba ten biznes działa - znajdą człowieka pełnego entuzjazmu, to im objedzie ileś spraw i w końcu entuzjam się skończy i człowiek ucieknie, ale sprawy objechane i można brać kolejnego człowieka. A, jakość spraw delikatnie mówiąc przeciętna, dużo staroci.
Wprowadzają ludzi w błąd. Najpierw twierdzą, że będzie podstawa plus prowizja od odzysku, a potem okazuje się, że będzie tylko prowizja. Cały myk polega na tym, że różne sprawy do objechania w terenie mają różne kategorie - wizyty na niektórych kategoriach są płatne (to ma być ta podstawa), a na innych nie. A potem przydzielą same sprawy niepłatne i tak oto jesteś na wynagrodzeniu czysto prowizyjnym, a za paliwo musisz zapłacić z własnej kieszeni. Stanowczo odradzam. Szukanie jeleni trwa cały czas, nie dajcie się złapać, szkoda waszego czasu.
Pracowałem tam jeszcze jakieś pół roku temu i dodam coś do postów powyżej. Po pierwsze wspomniana kadra zarządzająca- Już nie istnieje. Ja przynajmniej trafiłem na w miarę dobrego koordynatora R..ła. ale prezes poprzedni to była jakaś dziecina bez doświadczenia i własnego pomysłu. Teraz jest nowy prezes i wcale nie jest lepiej. Koordynatorów (a było ich chyba że 3 czy 4) już brak, wszystko sam robi. Na rozliczenie czy informacje o wpłatach możesz sobie czekać... i czekać ale żeby Cię zmusić do większej sciągalności to będzie dzwonił codziennie. Co do spraw to jak ktoś wspomniał wcześniej to jakieś betony są z marnym saldem. A jak już dorwiesz dłużnika to Ci zaraz sprawę kolcenter odbierze choć prezes twierdzi że takiego nie ma :) przez kilka miesięcy nie 7dalo mi się nawet na paliwo zarobić więc odszedłem. Kierowców to tam raczej nie szukali chyba że prezesi poszukują dla sieb8e :) a z kobiet to ch6ba jakaś pracowała w terenie i ponoć dawała radę bo mi koordynator opowiadał ale to nie jest prosta robota więc lepiej się dobrze zastanowić.
@ss kierowca? raczej chyba nie tutaj :) z tego co kojarze to tutaj w firmie głównie poszukiwali pracowników na stanowisko specjalisty do spraw windykacji terenowej ale to było jakoś dawno temu w sumie
ludziska w necie, aż głośno podobno maja się zawijać. znajomy pracował już zaczynają zwalniać ludzi! tez myślałam o pracy u nich bo słyszałam, że kobiety też mogą.
co ci przyjdzie w wkładu pracy jeśli sprawy mają 10-15 letnie? wynagrodzenie od odzyskanych kwot. koszty ponosisz sam. docieralność marna bo przez dekadę to dane adresowe mocno nieaktualne:D
Ogólnie słabo, pracowałem tam jak terenowy - zlecenia kiepskie , a jak dostajesz to betony. Kasa marzenie... jeśli ktoś marzy o drobnych. Kadra to ludzie którzy kierować taczką nie powinni!
@anza słowa faktycznie mocne. pracowałeś tam? może Ci sie poprostu nie chciało. ja pracujac na dzialalnosci mam kilka firm zlecajacyh i każde takie zlecenie jest na wage złota.
Firma w organizacji de facto bez procedur. Prezes i koordynator doswiadczenie tylko na sluchawkach, pracuja na wypowiedzianych sprzed kilku lat umowach telekomow itp. Pracujesz na wlasnym sprzecie, samochodzie i na dzialalnosci tylko za prowizje z odzysku. Najgorszy jest tam brak merytorycznej osoby ktora zeby zjadla w terenie.
hej, no i odezwali sie a zaznaczę, że nie mam doświadczenia :)
Ja wszedłem na ich stronę i wyslalem swoją ofertę zobaczymy czy się odezwa
moj znajomy tam pracuje i sam mi polecił złozyć tam aplikacje podobno bardzo cieżko sie tam dostać ale zarobki są całkiem niezłe.
czyli szukanie jeleni