Zważając na stres i nerwy, jakie towarzyszą kandydatom podczas spotkań w sprawie pracy, trudno wyobrazić sobie, że istnieją tacy, którzy traktują to na zasadzie hobby lub czegoś w rodzaju sportu. A jednak! Może zastanawiasz się teraz, jak można czerpać przyjemność z faktu, że przez godzinę lub więcej jesteś wypytywany o to, o czym Ty opowiadasz niezbyt chętnie? Czy to ma jakikolwiek sens, jeśli nie jesteś zainteresowany zmianą firmy? Sprawdźmy!

Zaleta – możliwość weryfikacji

Dobrze wiesz, co potrafisz. Nie planujesz zmiany pracy w najbliższym czasie, bo jesteś zadowolony z warunków i wysokości wynagrodzenia u obecnego pracodawcy. A teraz wyobraź sobie, że są osoby, które są w dokładnie w takiej samej sytuacji jak Ty, ale mimo to mniej lub bardziej regularnie odpowiadają pozytywnie na zaproszenia na spotkania kwalifikacyjne od konkurencji. Dlaczego? Często dlatego, że taka rozmowa to jeden z lepszych sposobów weryfikacji własnych umiejętności, bycia na bieżąco z wymaganiami, a także zbadania aktualnej wartości rynkowej, która wzrasta proporcjonalnie do doświadczenia.

Zaleta – sprawdzenie się w bezpiecznych warunkach

Specjaliści, którzy uczestniczą w spotkaniach w sprawie pracy dla sportu, uczą się odporności na stres, rozwijają umiejętności miękkie, a co najważniejsze, robią to warunkach bezpiecznych, ponieważ nawet gdy pójdzie im słabo, nic się nie stanie. To trening, a nie mecz o wszystko. Wyciągną wnioski i zdobędą wiedzę na temat tego, w czym powinni się doskonalić. Dzięki takim praktykom przełamują strach, nabierają pewności siebie i stają się mistrzami oficjalnych spotkań i nawiązywania relacji biznesowych. Dla części z nich źródłem ogromnej satysfakcji jest to, że w końcowym etapie otrzymują zaproszenie do współpracy, co oznacza, że okazali się najlepsi.

 

Czy w takim razie rozmowy rekrutacyjne to coś, w czym powinieneś uczestniczyć regularnie co najmniej kilka razy w miesiącu, mimo że masz ciekawą pracę? Nie. Ma to swoje wady, o których warto wspomnieć!

 

Wada – ryzyko bycia wpisanym na tzw. czarną listę

Pracownicy, którzy bardzo często wybierają się na rozmowy do konkurencyjnych firm jedynie dla próby, ryzykują to, że przestaną być traktowani poważnie. Bardziej wprawni rekruterzy są w stanie rozpoznać takie osoby. Jeśli ktoś w trakcie spotkania deklaruje, że szuka firmy, w której będą większe możliwości rozwoju, a gdy zostanie zaproponowane mu objęcie stanowiska, tłumaczy, że szef dał mu podwyżkę lub jego opinia o obecnym pracodawcy uległa poprawie, to nie brzmi to wiarygodnie. Twój rozmówca może mieć poczucie, że zmarnowałeś jego czas dla zabawy. Odwiedzając różne firmy, ryzykujesz, że w momencie, gdy naprawdę będziesz potrzebował znaleźć nową pracę, niewiele z nich się z Tobą skontaktuje.

Wada – Twoi przełożeni mogą się o tym dowiedzieć

Ta uwaga dotyczy szczególnie mniejszych miast, gdzie środowiska branżowe bywają bardzo hermetyczne. Oczywiście również w dużym mieście możesz mieć pecha, gdy okaże się, że pracodawca, u którego byłeś na rozmowie, zna się z Twoim obecnym szefem. W takiej sytuacji możesz stać się obiektem podejrzeń, a nawet stracić posadę, jeśli na spotkaniu niekorzystnie wypowiadałeś się o firmie, w której jesteś zatrudniony.

 

Wnioski? Skoro decydujesz się na próbę swoich sił na rozmowie w innej firmie, zawsze rozważaj możliwość przyjęcia propozycji pracy, o ile nie chcesz stracić na wiarygodności. Mając w obecnej pracy warunki zatrudnienia, które Cię satysfakcjonują, wybieraj tylko te spotkania, które naprawdę uważasz za warte czasu i zaangażowania. Zaznaczamy, że nie mamy tu na myśli przypadków, gdy atmosfera jest nie do wytrzymania i masz szczerze dosyć tego, co robisz. W takiej sytuacji powinieneś maksymalnie skoncentrować swoje zasoby energetyczne i czasowe na znalezieniu dobrej dla Ciebie oferty.

 

A co Ty sądzisz na temat chodzenia na rozmowy kwalifikacyjne dla rozrywki i sprawdzenia się? Dostrzegasz więcej wad czy korzyści takich praktyk?

Oceń artykuł
0/5 (0)