Praca sama w sobie fajna, kontakt z klientem, sposób pracy itp., ale na tym niestety koniec. To będzie obiektywna opinie po ponad 10 latach doświadczenia zawodowego. W firmie panuje chaos informacyjny, jakiego nie spotkałam do tej pory nigdzie, nawet w największych sieciach telekomunikacyjnych. Osobiście zostałam źle poinformowana o naliczeniach premii co później skutkowało rozczarowaniem - ostatecznie rozegranym na moją korzyść z zastrzeżeniem, że w kolejnych miesiącach już tak nie będzie. Niestety błąd nie był mój a niesmak pozostał. Jak kończy się umowa musisz przypominać się o rozmowie na ten temat - w kazdym z 3 przypadków moich umów była ona przekładana, odciągana w czasie, nie dotrzymywany termin jej odbycia. Firma nastawiona jest na sprzedaż szkoleń więc niedziwną sytuacją jest presja na wynik jednak ta presja tu przewyższyła każdą moją wcześniejszą pracę. "Spotkania które przyprawiają o ból brzucha" ktoś niżej napisał i to jest niestety prawda. Są miesiące słabe dla tej branży, o czym mówi się na spotkaniach "takie są miesiące, musimy je przetrwać" a mimo to za chwilę w tych miesiącach są spotkania z pytaniem "co zamierzasz zrobić, żeby osiągnąć 100% planu?" co chwila rozmowy motywacyjne i plany naprawcze. Apropo spotkań odbywają się one 3 razy dziennie i za wiele nie wnoszą. Możesz spodziewać się też "pracy domowej" jak w szkole żeby przygotować się na kolejne spotkanie. Spotkanie w środku pracy , żeby posłuchać jak ktoś inny zapisał radę, bo ktoś zadzwonił albo wysłał @ z zamówieniem to serio stratą czasu. Oprócz cyklicznych spotkań 3 razy dziennie nie zapomnijmy o spotkaniach podsumowujących miesiąc, półrocze, rok. A no i oczywiście o Akademiach co tydzień/dwa (to takie spotkania, na których uczysz się sprzedawać czyimś kluczem sprzed 10-20 lat) Przedłużenie umowy nie jest wyznacznikiem "poczucia stabilności" w firmie, ponieważ możesz mieć umowę przedłużoną w na koniec czerwca gdzie usłyszysz ze wszystko ok, przedłużamy - umowa na czas nieokreślony następnie cały lipiec być na urlopie (na którym wszyscy przebywają) a w sierpniu dowiedzieć się, że baza zostaje zabrana dla innej osoby z powodu twoich niskich wyników. Gdzie sens? Organizowanie spotkań z pracownikami firmy za plecami innej osoby, aby przedyskutować czyjeś zachowanie na imprezie firmowej lub poinformować, że danej osobie została zabrana baza to moim zdaniem brak klasy. Jak wspominałam na początku opinia będzie obiektywna - więc przypomniało mi się jeszcze że są imprezy integracyjne organizowane przez firmę odbywają się w fajnych miejscach, na podsumowaniu półrocza za dobre wyniki też możesz liczyć na kosz ze słodyczami lub bidon na wodę. Jeśli ktoś na forum będzie się chciał dowiedzieć, jakie są zarobki w firmie to nie dowie się, ponieważ każdy pracownik tego stanowiska ma inne ustalenia. "jesli ktoś mieszka w małym mieście ma inną stawkę niż osoba z dużego miasta. W małych miastach nie ma pracy" - taka informacje uzyskałam na spotkaniu. Szkoda, że tak późno zrozumiałam, że taka praca nie jest dla mnie, zakończenie współpracy było dla mnie osobiście najlepszą decyzją zawodową. Życzę każdemu odnalezienia swojej ścieżki zawodowej :)
Jestem aktualnym pracownikiem firmy.Kompletnie nie rozumiem, skąd tu się biorą takie bzdurne wpisy jak te ostatnie… 100 zł premii? To się weź człowieku za robotę może zamiast czekać aż Ci samo skapnie :) typowa mentalność polaczków, zarobić a się nie narobić, i w ogóle szok że w pracy zdalnej trzeba pracować. Nie podoba się to do zakładów mięsnych i tam sobie mięsem rzucaj :) Widać że mało w życiu przeżyliście i w niewielu miejscach pracowaliście. Odkąd pracuję nigdy nie zostałam źle potraktowana, wszelkie rozmowy na trudne czasem tematy są utrzymywane w takim tonie, aby mnie to nie uraziło i abyśmy się wszyscy razem ze sobą dobrze czuli. Tak wiec atmosfera super :) Nie uważam żebym też źle zarabiała, jestem usatysfakcjonowana i uważam że wszystko jest naprawdę w porządku. Plany? Oczywiście że są, na tym polega praca, wiec „widziały gały co brały” idąc do takiej pracy trzeba się liczyć z planami sprzedażowymi, a co niektórym tylko te wakacyjne w głowie. Plany są i dążymy do ich realizacji, ale piekło nie zamarźnie, jeśli komuś idzie gorzej. Ważne jest to, ze gdy potrzebuje pomocy i pomysłów, to zawsze mogę liczyć na wsparcie, bez dogryzek i kpin. I na koniec dodam jedno: na takich portalach jak ten nie ma co się spodziewać zbyt wielu pochlebnych opinii. Niestety ale taka jest prawda ze tylko ludzie którym w życiu nie wyszło, którzy w tej pracy się nie sprawdzili, muszą gdzieś wylać swój jad żeby ulżyło i poczuli się lepiej. Pracownicy którzy tu pracują wiele lat, nawet około 20, już by się dawno zwolnili gdyby było tak źle jak tu wszyscy piszecie :))) pozdrawiam Was serdecznie.
Zgadzam się w 100% z powyższą opinią. :) Wcale nie jest tak, jak wypisują tu byli pracownicy. Każdy pracodawca ma swoje standardy,których należy przestrzegać. Bez tego byłby jeden wielki bałagan, a pracodawcy płaciliby darmozjadom. Kto potrzebuje w swojej firmie lenia ? Nikt. Pracownik to również koszty dla firmy. Owszem,głównym celem zatrudnienia pracownika jest to, żeby przynosił zyski. Jeśli ktoś ich nie przynosi to nikt nie będzie trzymał pracownika na siłę. ( Ale też nie wyrzucają z pracy za to, że miesiąc jest gorszy) Czy to gastronomia, medycyna, stacja benzynowa czy sklep spożywczy, w każdym miejscu trzeba "na siebie i dla firmy zarobić" . Nie pracuje w tej firmie 20 czy nawet 5 lat, ale wystarczająco długo,aby poznać jej specyfikę i zrozumieć wszelkie założenia. Podsumowując. Praca do najłatwiejszych nie należy, owszem, jest to praca przy komputerze, w dobrych godzinach z wolnymi weekendami. Ale trzema używać mózgu każdego dnia :) czasami nawet bardziej go wysilić. Znalazłaś/eś ogłoszenie ? Aplikuj ! A bzdurnymi komentarzami byłych pracowników się nie przejmuj :) Aktualny pracownik Eko -Tur ????
Właśnie chciałem aplikować. I wiadomo że ciężkiej pracy się nie boję ale chciałbym też dobrze zarobić. Zresztą jak każdy.Tu są dobre stawki? Powiesz?
Do stawek się nie wypowiem ...:) Wszystko zależy od pracownika :) jeśli aplikujesz, zostaniesz zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, wszystkiego się dowiesz ;)
Ok pracownik ma wypracować zysk dla firmy, ale jak firma w tym pomaga? Wyżej pisał ktoś że można pytać i nie ma kpin z tego powodu, no ale jak pracownik ma pracować i realizować plan to chyba firma powinna jakoś go przygotowac? Jak to robi?
Jak wygląda ścieżka kariery w Wojciech Turewicz Instytut Kształcenia Eko-Tur? Czy trudno jest zdobyć awans?
Nie ma ścieżki kariery. Wchodzisz jako pionek i tak pozostajesz. Tam jest system feudalny skupiony wokół króla Wojciecha. Jeśli myślisz o rozwoju to nie szukaj tego w eko-tur. Awans masz tylko na papierze, niezależnie od nazwy i "rangi" - pozycja Twoja będzie niezmienna.
Zastanawiam się czy ktoś tutaj szuka merytorycznych opinii na temat pracy. Jeśli szuka to chyba należałoby się zastanowić dlaczego w tej firmie pojawia się non stop ogłoszenie o rekrutacji ???? wydaje mi się że nie jest to dobry znak że ludzie rezygnują z niej. Mało tego pozytywne opinie pojawiły się w tym samym czasie co rekrutację, więc tym bardziej nie przekonuję do siebie. Lubię próbować i sprawdzać się, wyzwania to też coś dla mnie, od lat pracuje w branży z klientem i tendencja do notorycznej zmiany personalu oznacza że albo firma nie potrafi rekrutować pracowników (należało by zmienić osobę rekrutującą) albo coś dzieje się tam nie tak i wszyscy uciekają. Jest tu jakiś były pracownik??? Może powie coś więcej?
Odpowiem jako aktualny pracownik. Odkąd pracuję w Eko Tur, kilka osób próbowało swoich sił, ale z racji, że firma stawia na jakość...nie każdy się sprawdza. Zdarzały się rezygnacje, ale nie dlatego, że coś było nie tak,tylko stanowisko je "przerosło" ...po prostu nie dawały rady. Co do reszty, współpraca nie została nawiązana ( nie ucieki ;) ) chcieli pracować, ale nie wyszło... W firmie pracuje rok. Przed rozmową rekrutacyjną zapoznałam się z opiniami na GoWork, były same negatywne, ale śmiało mogę stwierdzić,że mają się nijak do rzeczywistości. Dodam też,że w tej pracy kontakt z klientem jest wyjątkowy, nie automatyczny, naturalny. Rekrutacja i osoby rekrutujące są odpowiednie...;) Nie spodziewałabym się pozytywnych opinii od byłych pracowników, którym podziękowano,lub sfrustrowanym,którym nie wyszła współpraca. Coś musi być na rzeczy skoro dużo aktualnych pracowników, w tym ja dba o dobre imię firmy.. gdyby było tak źle, aktualni pracownicy siedzieliby cicho... Nie, nie mamy profitów za pozytywne opinie. Praca w Eko Tur nie jest moją pierwszą, porównanie mam. Jednak sądzę,że znalazłam swoje miejsce na ziemi :) Pozdrawiam
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Jak są traktowani specjaliści ds organizacji szkoleń? Czy jest to praca na dłuższą metę? Ktoś poleca?
Specjalista ds organizacji szkoleń = osoba, która ma dzwonić non-stop do szkół. Co jakiś czas wysłuchiwać i przyklaskiwać guru ( W.Turewicz ), w żadnym wypadku nie krytykować. Trochę jak PRL - 300% normy i dziękować za możliwość jej wyrobienia. Nie polecam
Stabilna praca , pensja ok ale premie miesięczne mogłyby być trochę wyższe .Na pewno dobre miejsce na zawodowy start. Przyszłam do firmy w trakcie studiów i dużo się nauczyłam- spędziłam tam 3 lata. Extra atmosfera wśród pracowników. Koleżanki naprawdę były super i za nimi najbardziej tęsknię- z wieloma utrzymuje kontakt do dziś.
Szczerze nie polecam. Wszystkie negatywne komentarze to 100% prawda! Tak jak już zostało to napisane ,,specjaliści ds. organizacji szkoleń" to osoby, które non stop mają dzwonić do szkół, wyrabiać 300% normy, a w tzw. ,,międzyczasie" wykonywać jeszcze milion dodatkowych obowiązków - zahaczając nawet o te, typowo z obszaru administracyjnego (dodawanie danych uczestników kursu do systemu). Oczywiście na koniec mają z całego serca dziękować za to, że w ogóle mają pracę! Chociaż w ,,krainie mlekiem i miodem płynącej" Pana Wojtka i tak najgorzej mają pracownicy, którzy nie siedzą na słuchawkach - czyli administracja, finanse, IT - tym na każdym niemal kroku podkreśla się, że są zwykłymi darmozjadami, których trzeba utrzymywać - tylko w imię czego??? Bo przecież oni na ,,sukces" (czytaj $$$$$) nie pracują. Atmosfera tego miejsca to jakaś zgroza - każdy pracownik ,,działu sprzedaży" jeśli osiąga nieco gorsze wyniki, przychodzi do pracy z bólem brzucha i tylko czeka, jak na ścięcie, aż zostanie wezwany do pokoiku na ROZMOWĘ MOTYWACYJNĄ. Nie bez powodu w tej firmie jest tak ogromna rotacja - człowiek przy zdrowych zmysłach długo w takim miejscu nie wytrzyma. Rozpatrzy się co i jak i wkrótce ucieka szukać normalnego miejsca pracy. Menadżerowie w tym miejscu nie stanowią dla pracowników niższego szczebla żadnego wsparcia. Boją się Prezesa jak ognia...może nie jest to nawet lęk, a po prostu chęć posiadania świętego spokoju - przecież jak nie podsuną mu na dywanik jakiegoś jelenia ze słabymi wynikami to sami będą tam siedzieć przez pół dnia i tego słuchać. Najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest jednak to, że Pan Wojtek okrzyknął siebie specjalistą od komunikacji - prowadzi dla swoich biednych pracowników szkolenia ze sztuki komunikacji, pięknie opowiada jak należy właściwie się komunikować, aby obie strony zaspokoiły swoje potrzeby, aż w końcu jak należy komunikować się w sposób PARTNERSKI (tj. podmiot-podmiot) - wielka szkoda, że nie przekłada tego na relacje ze swoimi pracownikami....bo z mojego doświadczenia wynika, że to tylko teoria, która kompletnie nie ma nic wspólnego z tym, jak traktuje ,,swoich ludzi" w praktyce. REASUMUJĄC potencjalny pracowniku - to jest naprawdę !!!!OSTATNIE!!!!! miejsce, w którym chciałabyś pracować.
