Czy firma Urząd Miejski w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Pomysł szkolenia będzie zduszony w zarobku przez kierownika referatu. Można po godzinach pracy przejrzeć jakiś podręcznik i doszkolić się samemu w domu. Gmina nie może sobie pozwolić takie wydatki.
Dzień dobry, Chciałam kandydować na stanowisko Głównego Specjalisty w Referacie Zamówień Publicznych, Rozwoju i Promocji Gminy w Urzędzie Miejskim w Toszku ale przeraził mnie poniższy artykuły i komentarze pod nimi: https://www.nowiny.gliwice.pl/co-sie-dzieje-w-gminie-toszek-kolejne-oskarzenia-o-(usunięte przez administratora) Do naboru nikt się nie zgłosił i ogłosili go jeszcze raz. Zastanawia mnie czy sprawa mobbingu przez ten czas została naprawiona? Dziękuję za informację.
Dzień dobry, Jeśli sekretarzem wciąż jest p. Dominika Gmińska to szkoda Pani czasu. Pracowałem przez parę miesięcy i większej (usunięte przez administratora)nie widziałem w żadnej innej pracy. Ryba zawsze psuje się od głowy i w tym przypadku jest to 100% prawdy.
Tyle lat to trwa i nic. Smutne, że radni ( celowo z małej litery) nic nie robią. Komisja antymobbingowa niczego się nie dopatrzyła.... (usunięte przez administratora) zwierzęcy się przypomina. Miejmy nadzieję, że po wyborach się sytuacja odmieni tylko mieszkańcy powinni się zaciekawić co robią ich włodarze.
witam czy tak naprawdę jest źle ? nic się nie zmieniło w sumie atrakcyjne stanowiska może jakaś informacje na priv
Tutaj nie ma co ukrywać. Jeśli wkupisz się w łaski pani sekretarz i jesteś wciągnięty w jej towarzyskie gierki, to masz przez pewien czas względny spokój. Musisz dokuczać innym pracownikom i plotkować na ich temat, dopiero wtedy znajdujesz się w orbicie wpływów pani Dominiki. Jednak jeśli wykonasz tylko jeden błędny ruch, od razu znajdziesz się na jej czarnej liście i to ty staniesz się obiektem szyderstw, oszczerstw i obelg. Jest nadzieja, że nadejdzie kres rządów pani Dominiki (to ona sprawuje realną władzę w urzędzie), trzeba tylko poczekać na wybory samorządowe.
Możesz pracować w najlepszych warunkach na świecie za godziwe wynagrodzenie, ale jeśli nie odczujesz tam szacunku, będziesz chciał się zwolnić po kilku dniach. Swoboda myśli i wypowiedzi czy po prostu możliwość wyrażania swoich poglądów to bardzo ważna cecha miejsc pracy, do których lubi się wracać. Ten pracodawca nie jest w stanie zapewnić nawet tak podstawowych warunków.
Radni nic nie zrobią, bo 80% to znajomi burmistrza. Proszę sobie zobaczyć jak tam wyglądają sesje Rady. Towarzystwo wzajemnej adoracji siedzi, nudzi się, ziewa, przewraca oczami, a niektórzy i niektóre nawet nie mają pojęcia o czym się mówi. Szybkie głosowanie (oczywiście tylko ZA) i już po sesji.
Jaki urząd taka rada. Liczba ofert pracy w tym urzędzie wskazuje na dużą ilość osób, które odchodzą z pracy. Znam ich z widzenia i tam nie robią ludzie po 50-ce. Tylko młodzi dają sobie dmuchać w kaszę. Taka zła opinia, a rada i burmistrz niemi, głusi i bezwstydni. Dejcie pozor!
Niestety, radnych nie interesują sprawy kadrowe i błędy w zarządzaniu zasobami ludzkimi w UM jako miejscu pracy. Od wielkiego dzwonu gromadzą się tylko na sesjach i zgarniają diety radnych, zaś wiceburmistrz i pracownicy referatu promocji i zamówień publicznych dokładają wszelkich starań, aby zaprezentować opinii publicznej urząd jako miejsce, w którym podpisuje się umowy na przełomowe inwestycje i świętuje się odejścia zasłużonych pracowników na emeryturę w iście galowym stylu. Rotacja personelu - widoczna w ogłoszanych co chwilę naborach - mówi jednak sama za siebie, że ludzie szanują swój czas i dobrostan psychiczny do tego stopnia, że nie pozwalają sobie na karygodne zachowania zwierzchników wobec siebie i odchodzą z pracy, w której panuje toksyczna atmosfera.