Szef to żałosny gość, jakby mógł to zjadłby spod siebie. Byliśmy umówieni co do formy współpracy (wcześniej powiedziano mi, że mam wolną rękę w wyborze) a potem się zaczęło... że to w zasadzie będzie umowa zlecenie a nie o pracę. Jak już stanęło na umowie o pracę to tuż przed podpisaniem, że może jednak na pół etatu albo chociaż na 3/4. Kto się tak zachowuje? Na pewno nie szanujący się pracodawca...
Z Twojego wpisu wynika, że: (1) masz wolną rękę w wyborze i że (2) ostatecznie zaoferowano Ci umowę o pracę! Co więcej piszesz, że oferowano Ci, cytuję: , „ albo chociaż na 3/4” . To w czym był problem? Rozumiem, że twoje oczekiwanie było 1/4 etatu ... ale pracodawca dał Ci wolną rękę i zaoferował zatrudnienie się na chociaż 3/4 ? Hmmm, to faktycznie chyba się ten pracodawca „ nie szanuję”, skoro oferował Ci różne formy zatrudnienia i różne wymiary etatu... do wyboru, a Tobie to nie pasowało.