W dniu 11.09.2015 r. p. Roman Purol prosił mnie o umycie okien, które znajdują się na pewnej wysokości, odmówiłam wykonania polecenia, gdyż doskonale wiedział, że nie posiadałam ubezpieczenia oraz mam wątpliwości co, do stanu technicznego drabiny. W firmie p. Romana Purol istnieje podejrzenie stosowania mobbingu, z powodu dociekań o godne warunki pracy spotykały mnie liczne upokorzenia, wyśmiewanki, złośliwości ze strony p. Menager i pozostałych pracowników (np. wyrzucanie z worków brudnych, wcześniej poskładanych obrusów, zastawianie krzesłami i stołkami dojścia do posprzątania dalszej części restauracji. Dodam, że zdarza się do pracy w PIZZA REST CAFE CREDENCE przychodzą znajomi którzy „dorabiają” bez umowy (np. kucharze, kelnerzy, dostawca pizzy). W czasie 8 miesięcznej pracy u p. Romana Purol zaobserwowałam także rażące zaniedbania dotyczące np. higieny zmywania za którą odpowiedzialni są pozostali pracownicy restauracji. W czasie większej imprezy w lokalu osoba odpowiedzialna za zmywanie naczyń po gościach nie używała jakiegokolwiek płynu czy kostki do zmywarki, myła naczynia samą wodą. W lokalu znajdują się także zagrażające życiu dzieci, uszkodzone zabawki, które również nie są dezynfekowane żadnymi środkami do dezynfekcji. Dodam, że w czasie mojej obecności w pracy, pracownicy spożywali napoje alkoholowe. Mam duże wątpliwości, co do uczciwości i rzetelności funkcjonowania firmy p. Romana Purol.
Po zakończeniu tego okresu próbnego 04.06.2015 r. ku mojemu zaskoczeniu, otrzymałam świadectwo pracy. Według umowy powinnam mieć 5 dni urlopu (a normalnie pracując 20 h tygodniowo – 10 dni urlopu) - i z tym był problem. Pani Menadżer mówiła, iż nie otrzymam dni wolnych, bo nie należy mi się, potem zaczęła wymyślać, że będzie remont w restauracji… oczywiście żadnego remontu nie było… Po powrocie z 5-dniowego urlopu był problem z wypłaceniem pieniędzy, p. Menager wmawiała, że urlop nie jest 100% płatny. Za 5 dni urlopu otrzymałam 154zł (moje 5 dni pracy wynosi 160zł). Nie otrzymałam kwitka z rozliczeń, ani wniosków urlopowych. W okresie 28.08.2015 – 3.09.2015 odbyłam drugą część urlopu (5 dni). I tym razem nie obyło się bez kłopotów z panią Menadżer i jej zastraszaniem typu, teraz jeszcze mniejsze wynagrodzenie mogę otrzymać . Do dnia 20 września 2015 nie otrzymałam jeszcze zapłaty za ten urlop. Po zakończeniu umowy w PIZZA REST CAFE CREDENCE i otrzymaniu świadectwa pracy dostałam do podpisu kolejną umowę na okres próbny w drugiej firmie p. Romana Purol. Umowa w firmie „Gepard” s.c. na stanowisku Sprzedawca, i rzekomo praca wykonywana w Sklepie Jubilerskim „Gepard” znajdujący się na ul. Dąbrowskiego 8/ 3 w Rumi, ale oczywiście dalej swoją pracę wykonywałam w PIZZA REST CAFE CREDENCE na stanowisku rzekomo pomocy kuchennej. Druga umowa próbna została podpisana 05.06.2015 r. W umowie został dalej podany wymiar czasowy pracy jako 1/4 etatu tj.10 godzin tygodniowo, wynagrodzenie 437,50 zł. Oczywiście ten wymiar czasowy i wynagrodzenie jest nieprawdziwe, bo dalej pracuje w godzinach 7.00 – 11.00 (od poniedziałku – piątku, 8zł/ h). Pani Menager odmówiła mi zmiany umowy. Z dniem 30.08.2015 r. także i tak druga umowa wygasła, mimo zgłoszenia tego faktu właścicielowi firmy p. Romanowi Purol, przez 2 miesiące nie otrzymałam ani świadectwa pracy, ani przedłużenia umowy, mimo, że p. Roman Purol zapewnił mnie o przedłużeniu umowy. W dniu 11.09.2015 r. p
Nie polecam pracy w firmie Produkcyjno Handlowo – Usługowej „ABRO” która mieści się na ul. Roszczynialskiego 15 w Rumi. Miejscem wykonywania mojej pracy była PIZZA REST CAFE CREDENCE w Rumi, mieszcząca się przy ul. Dąbrowskiego 8/3. Właścicielem firmy jest p. Roman Purol. Nieprawidłowości dotyczą zawieranych umów, jak i nagannego traktowania jako pracownika. Pierwsza umowa, pomiędzy mną a firmą „Abro” p. Romana Purol została zawarta na okres próbny w dniu 04.03.2015 r. W umowie został podany 1/4 etatu tj.10 godzin tygodniowo. Oczywiście ten wymiar czasowy jest nieprawdziwy, zostałam postawiona przed faktem dokonanym i ze względu na brak innej pracy, złej sytuacji finansowej zgodziłam się na te warunki. Dodam, że jak zgłosiłam swoją kandydaturę do firmy „Abro” to otrzymałam informację, że osoby do sprzątania nie otrzymują umów (ja, po usilnych prośbach otrzymałam umowę na wyżej wymienionych warunkach)i ponadto pani menager groziła, że jak zrezygnuję z pracy to odciągnie mi z pensji tygodniowej 150zł (tygodniową pracę) na zmianę zamków w restauracji, gdyż posiadałam klucze do PIZZA REST CAFE CREDENCE. Nie otrzymałam żadnego dokumentu do podpisu, że w razie rezygnacji wyrażam zgodę na odciągnięcie 150zł na zmianę zamków. Pracę wykonywałam od godziny 7.00 – 11.00, od poniedziałku– piątku (20 godzin tygodniowo, 8zł /h), a nawet niekiedy do soboty. W święta także przychodziłam do pracy i nie otrzymałam dodatkowego wynagrodzenia za pracę w święta. Ponadto nie otrzymałam szkolenia z zakresu BHP, ani odzieży ochronnej. W czasie upałów ponad +35 C nie otrzymałam od firmy „Abro”, żadnych napojów chłodzących. Pracę wykonywałam w zamkniętym szczelnie pomieszczeniu, dopiero, gdy upomniałam się o klucze do okna, to je otrzymałam, wspomnę, że p. Menager była wielce zaskoczona, że jest duszno. Po zakończeniu tego okresu próbnego 04.06.2015 r. ku mojemu zaskoczeniu, otrzymałam świadectwo pracy. Według umowy powinnam mieć 5 dni urlopu