@sara dlaczego nie upomnialas się o umowę ? Każdy tam tak pracuje ?
popieram przedmówce.jeden wielki syf.umowa?????????pracowałam prawie rok i nie dostałam jej.a jak wylądowałam w szpitalu z atakiem brzucha i wrociłam po 2 dniach to szanowny pan banach mnie zwolnił.dla niego liczy sie tylko praca.nie szanuje siebie a co dopiero innych.teraz widze ze w biedronkach jego pracownice robia chyba za dobrze mialy
Teraz nie ma nic za darmo, wszedzie trzeba ciężko pracować i nie biadolić, firma ok, a jeśli chodzi o zarobki są na poziomie możliwości , i trzeba przyznać , że mało jest firm , które zatrudniają na umowy o pracę jak Baljo. Pozdrawiam
Stach??? W tych sklepach sa zatrudniane same kobiety.Najlepiej te co mają trudną sytuację życiową, bo takie siedzą cicho , robią za trzy i zero szacunku w obec nich. Można płacić naj mniej , za nadgodziny wcale , chorobowego też , szkoda gadać . A te pozytywne opinie od panów to chyba sam Banach sobie wystawił.