Firma zwleka i przeciąga wypłatę należnego wynagrodzenia. To wystarczający argument by nie podejmować z nimi współpracy.
To jest forum dla pracowników, natomiast klienci/petenci powinni zostawiać uwagi w firmie.
Witam . Dostałam 2dni temu telefon z firmy Bvt niestety Pani ktora do mnie dzwoniła powinna przejść jakiś kurs bo raczej cwaniactwem i krzykami to ona duzo nie uzyska. (usunięte przez administratora) !!!!!!!
Na jakim poziomie trzeba znać język obcy?
5 minut rozmowy przez telefon i już byli gotowi mnie zatrudnić, już się nawet umówili kiedy przyjechać po sprzęt potrzebny do pracy.
Dlaczego windykacja, czy odpowiadają warunki zatrudnienia, jak wyglądało doświadczenie zawodowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Dzisiaj dostałam smsa że był u mnie już wcześniej windykator terenowy.(ciekaw kiedy ,nikogo nie było) i dług przekazany będzie do egzekucji.Dlugprzedawnil się o ile w ogóle był ok 10lat temu.Po co wysyłają takie głupoty.Nieopatrznie odebrałam telefon.
Ta spółka została przekształcona i obecnie działa jako BVT S.A również z Tarnowa. Praca bardzo słabo płatna, a do tego bardzo kiepska organizacja, różne sprawy są często załatwiane na ostatnią chwilę, przez co ostatecznie w spółce panuje spora rotacja pracowników. Jeśli ktoś jeszcze jest studentem to praca o tyle dobra, żeby sobie dorobić, ale normalni ludzie poszukujący pracy, którzy już mają jakieś doświadczenie bez problemu znajdą lepiej płatną posadę nawet w samym Tarnowie lub okolicach. Dodatkowo warto nadmienić, że nabór do BVT S.A odbywa się często przez GRAN Sp. z. o. o., czyli firmę prowadzoną przez syna wiceprezesa BVT, czemu osobiście się nie dziwię, bo wystarczy, żeby potencjalny pracownik spojrzał na opinie z tego forum, aby przestraszył się przed zatrudnieniem w spółce - gdyby ktoś spotkał się z ogłoszeniem zamieszczonym przez GRAN to dość prawdopodobne, że będzie ostatecznie chodziło o BVT.
Niech szukają jelenia... nikt ogarnięty nie popracuje u nich dłużej niż miesiąc... nie za takie pieniądze i na takich warunkach. Płacą grosze i to w dodatku nie w terminie. Ja na zwrot kosztów podróży czekam już 3 miesiąc a przelewu nadal nie ma.
ciekawe jak długo pracowałeś i czy byłeś kaki dobry jak sam siebie oceniasz. Ja pracuję od przeszło roku i jestem zadowolony nie tylko z warunków finansowych ale i z narzędzi pracy, nowy samochód, tablet. Zawsze mogę liczyć na pomoc operatorki.
To widać, że o pracy w windykacji nie masz zielonego pojęcia, no chyba, że zarobek niewiele ponad 2000zł wypłacany z opóźnieniem, na śmieciówce, i dwudrzwiowe citigo w najbiedniejszej wersji wyposażenia, którego nie można używać do celów prywatnych nazywasz tymi "dobrymi warunkami pracy" . Ocknij się, wyjedź za swoją wioskę, pójdź na 2,3 rozmowy rekrutacyjne, usłysz ile daje konkurencja to pogadamy.. o sprawach które BVT windykuje, to nawet szkoda gadać, bo to aż wstyd o tym z ludźmi rozmawiać po 15 latach...
Jak to przeczytałem to omal się ze śmiechu nie posikałem. W innych firmach windykacyjnych jest umowa o pracę, nowy, wygodny samochód do celów prywatnych i kasa 2-3 razy większa. BVT to podspółka, która nie potrafi zapłacić pracownikom na czas i windykuje śmieszne mandaty z lat +/- 2000.
@Piotr, jakie stanowisko zajmujesz w firmie? Czy poza elastycznym grafikiem nie dostrzegasz żadnych innych pozytywów? Może jesteś zadowolony z możliwości skorzystania z benefitów pozapłacowych?
Celem każdej pracy jest zarobek. W tym wypadku zaczęło się od tego, że firma sama zadeklarowała zwrot kosztów dojazdu. Po kilku tygodniach oczekiwania zawiesiłem działalność do czasu otrzymania zwrotu, co spowodowało że nie dostałem też pieniędzy za odbyte wizyty. Dopiero po wielu telefonach i interwencji w PIP otrzymałem w końcu zwrot pełnej kwoty.
Praca w sam raz dla archeologów. ;) Jeśli ktoś lubi doszukiwać ludzi, którzy 15- 20 lat temu być może jechali na gapę pociągiem to ta praca jest dla niego. Ogólnie ludzie leją ze śmiechu jak windykator staje w drzwiach i się o ten "dług" upomina.
Wiele firm robi duży biznes na przedawnionych długach. Taka jest specyfika wierzytelności masowych i trzeba się z tym pogodzić. Firma ta (obecnie BVT) to jednak jedno wielkie nieporozumienie pod kazdym względem, rozpoczynać od 20-letnich samochodach, a kończąc na konieczności wielokrotnego upominania się o należną wypłatę.
Bardzo skąpy pracodawca. Tyle mogę powiedzieć w temacie. Nie warto zaprzątać sobie głowy współpracą z nimi. Strata czasu i szkoda nerwów.
@Krzychu, a możesz coś powiedzieć o rodzaju umowy? Czy pracownicy mają możliwość skorzystać z benefitów pozapłacowych? Czy pracodawca zapewnia wszystkie niezbędne narzędzia pracy?
Umowa zlecenie, co miesiąc nowa, na ilość osób. Benefity pozapłacowe? Takie coś tam nie istnieje. Narzędzia pracy? Niesprawny technicznie, kilkunastoletni samochód, jeśli w którym zobaczy cię klient to wybuchnie śmiechem, laptop z epoki kamienia łupanego i modem z internetem, tak świetnym, że w centrum 40tys miasta nie ma zasięgu.
(usunięte przez administratora)
Faktycznie, w moim poprzednim poście zapomniałem o powtórkach. Około 30% spraw dają do powtórki (oczywiście bezpłatne), co całkowicie wyklucza opłacalność takiej współpracy. Nie dziwię że kombinują przy tak starych sprawach bo cud jest żebyś kokokolwiek z tych ludzi zastać a co dopiero żeby ktoś taki zapłacił. Miałoby to jeszcze sens, gdyby po podpisaniu ugody sprawa była nadzorowana przez windykatora. Przekazywane są one do Call Center, a znając realia to nie za bardzo wierzę w skuteczność takiego działania.
Żeby nie było, że same wady to plusem są elastyczne godziny pracy.
Ja tam nie narzekam. Dostałem nowe auto z salonu. Czas pracy elastyczny, sam sobie układam plan dnia. Wiadomo, że znajdą się firmy, które dadzą więcej, ale i atmosfera w pracy jest korporacyjna. Tu tak nie jest. Coś za coś. Jeśli ktoś narzeka i jest mu tak źle, niech szuka szczęścia w innych firmach. Ale nie będzie lekko.
Dobra ściema, auto z salonu? Ciekawe, skoro wszyscy jeżdżą padalcami z lat 2000/03. Słaby ruch ze strony spółki "notującej na giełdzie". Ta spółka notuje na giełdzie, ale regularne spadki od listopada zeszłego roku. Sprawdzić każdy może.
W innych firmach podstawa jest o drugie tyle większa. Normalna umowa o pracę, nowy samochód, z którego można korzystać w celach prywatnych jako benefit, inne benefity, pełen socjal itp. Tutaj jest jeżdżenie po padlinach za psie pieniądze
Pokaż mi gdzie dają drugie tyle, tzn 4000zł netto podstawy. Znasz taką firmę, czy ktoś ci bajek naopowiadał. A co do umowy. Hmm umowa o pracę ma swoje plusy i minusy. Ale to nie temat na dyskusję na forum. Zastanawia mnie jedynie, że skoro w BVT jest tak źle to po co tam siedzicie? Skoro inni pracodawcy są tacy cool. Chyba dlatego, że doskonale wiecie, że te 200zł więcej do wypłaty i auto do celów prywatnych w innych firmach jest okupione ciągłym mobbingiem, pracą po 12 godzin dziennie i ciągłą wizją zwolnienia jeśli nie wyrobisz bzdurnych targetów. Popytaj jak jest w innych firmach windykacyjnych.
Kto powiedział, że tam siedzę? Mam 2500 podstawy na start do tego robię jakieś 1200-1600 premii, auto 2017 do użytku własnego, karta multisport, pełen socjal na swięta, wczasy pod gruszą itp itd,(usunięte przez administratora)Chyba w BVT jak ci nie chcą raportów zaliczać i wydzwaniają, że dlaczego ktoś ci nie dał numeru telefonu. Praca 12 godzin dziennie? Jak sobie ułożę trasę to po 5-6 godzinach jestem w domu, może raz w tygodniu mi daleka trasa wychodzi 8-9 godzin. Pomijając podstawę, jak tam da się zarobić na mandatach sprzed 10 lat gdzie połowa adresów, jak nie więcej jest nieaktywna?
Kpina , jeszcze raz kpina, co tu duzo gadac, dostajesz wechikul czasu , ktorym masz sie cofnac w czasie , i szukac cyganow , ktorzy jezdzili na gapę w 2000 roku .Ta praca to psychoza
NIEZGODNOŚĆ TEGO O CZYM OPOWIADAJĄ NA ROZMOWIE Z TYM CO JEST W REALU !!! Firma daje stare,20 letnie samochody do pracy w terenie. Kierownictwo niekompetentne, sprawy marne... każdy kto miał doświadczenie w windykacji nie zgodzi się na pracę w tym cyrku. Stanowczo odradzam i przestrzegam.
...byłam na miejscu i wiem co jest grane...w zasadzie czysty biznes ale nie dla terenowego...
(usunięte przez administratora)
chodzi o firmę BVT z Tarnowa?
Takie warunki jak proponuje ta pseudo wielka spółka notowana na giełdzie, to w latach 90tych płacono windykatorom.. sprzęt także z lat 90 tych ;) Także prezes się w tej epoce chyba zatrzymał. OSTRZEGAM I PRZESTRZEGAM PRZED TYM PRACODAWCOM. Na coś innego się umawiają coś innego jest w rzeczywistości. Dla mnie stracone 2 tygodnie życia, bo tylko tyle zdążyłem popracować w tym bałaganie.
(usunięte przez administratora)
chodzi o firmę BVT z Tarnowa?
(usunięte przez administratora)
chodzi o firmę BVT z Tarnowa?
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WindykacjaPL (Firma zamknięta)?
Kandydaci do pracy w WindykacjaPL (Firma zamknięta) napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.