Opinie o JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON
Znajomy mnie tu sciągnąl który jezdzi tu prawie roku - ja jezdzę 3 miesiąc i jak do tej pory robota git. Z czasem robi sie coraz latwiej bo nie powiem na początku był lekki stresik ale teraz juz wiadomo co i jak. Wiadomo raz jest lepiej raz gorzej ale jak pozna się wszystkie zrzutki to jest to do ogarniecia. Chłopaki tez pomagają - sprzęcik fajny a co do kasy wszystko jest jak uzgodnione na początku
Firma ok pracuję 4 rok - jeżdżę głownie na Rumunię bo ten kierunek lubię najbardziej. Ze spedycją idzie się dogadać choć czasami są spiny jak wszędzie ale tu pracują fachowcy i nigdy nikt mnie na minę nie wsadził. Co jest uzgadniane to jest robione. Sprzęt dobry kasa spoko i co 4-5 dni zjazd na bazę. Tym którzy przychodzą do pracy po pieniądze polecam - tym którzy szukają jak zarobić a się nie narobić nie polecam
Pracowałem 3 ,5 roku ale żona urodziła i musiałem wrócić na dystrybucje na miejscu, W Jamstarze jezdziłem głównie na węgry i czechy - fajne kólka można było sobie poplanować sprawy prywatne pod robotę. Nadal tesknie za ciągnikiem Scania bo teraz na Marnym Aucie Niemieckim siedzę - masakra. Pieniądze na koncie zawsze na czas. Ogólnie robota spoko jak przychodzisz jeżdzić a nie patzrzec na fejsa
Pracowałem prawie 2 lata - zrezygnowałem bo poszedłem do pracy za granicę . Nigdy nie było w Jamstarze problemów z kasą co dla mnie najważniejsze. Auta Scanie w miarę nowe - podobno doszło kilka kolejnych. Robota jak robota czasem łatwiej czasem ciężej ale gdzie w transporcie jest z górki nawet tu w niemczech nie zawsze jest różowo. Fajne że jezdzisz po stałych punktach i generalnie chłodnia to nie plandeka więc odpada otwieranie dachu na przykład.Trzeba liczyć że wyjazd to 30-40 godz i fajne jest że po trasie zjazd jest do domu Pewnie gdyby nie decyzja o wyjeździe z dziewczyną robiłbym tam dalej
Większość opinii tutaj od kierowców. Wypowie się ktoś jak aktualnie kształtują się zarobki spedytorów? Co prawda w internecie jest stare ogłoszenie o pracę na tym stanowisku ale stawka tam podana jest sprzed 4 lat, więc pewnie coś się zmieniło. W każdym bądź razie ponoć wtedy spedytor mógł liczyć na max 5 000 zł brutto. Jak jest teraz? Czy na wynagrodzenie składa się, tak jak u kierowcy, podstawa plus premia?
Opinia już kilka razy została usunięta, zupełnie nie rozumiem czemu... Proszę się wygodnie rozsiąść, bo będzie co czytać. Miałem nieprzyjemność podjąć współpracę z firmą. Na rozmowie kwalifikacyjnej szef rzucał ciekawymi anegdotkami, zebrał się na kilka żarcików, przedstawił konkretnie charakter pracy na oferowanym stanowisku i generalnie wydawał się spoko gościem. Pierwszy miesiąc na miękko, zgodnie z tym co ustaliliśmy. Samochód prawie nowy, wypłata zgodnie z tym co ustaliliśmy, byłem zadowolony. W drugim miesiącu zaczęło się psuć. Wbrew zapewnieniom szefa o powrotach na pusto z piątku na sobotę zaczęły wpadać ładunki powrotne i tak pękła bańka mydlana pt "wolne weekendy"... no bo jak kończysz w sobotę o 14 lub 16 to nie jest to piątek. Praca generalnie w systemie dwudniowych wyjazdów, jeden tydzień 3 wyjazdy (pon, śr, pr), drugi tydzień (wt, czw) i tak naprzemiennie... oczywiście w teorii, bo jak kończysz czwartkowy wyjazd, to przecież możesz pojechać z piątku na sobotę, skrócić pauze weekendową i ruszyć z niedzieli na poniedziałek. Jak przypomnisz, że umawiałeś się inaczej, zadzwoni szefowa i poinformuje Cię, że piątek to normalny dzień roboczy, a jeśli nie pojedziesz, to "firma panu nigdy więcej na rękę nie pójdzie". Wszystko egzekwowane szantażem. To tylko kilka sytuacji, które na szybko mi się przypomniały. Generalnie dla spedytorek i szefowej kierowca to śmieć i obiekt w kierunku którego często rzucane są niewybredne hasełka. Czy to w rozmowach telefonicznych, czy poprzez komunikatory. Przy wizytach w biurze panuje niezręczna i napięta atmosfera oraz odczucie zwróconych oczy na siebie. Spedytorki... no cóż, jedna na robocie się zna, druga wiecznie płacze i komplikuje pracę. Robota z reguły niepoukładana, pauzy w trasie często po 15-17h. Na plus na pewno oferowana pensja (zgodna z ustaleniami), chociaż nie zawsze przychodzi na czas, przeważnie gdy 10 wypada w weekend, to pieniądze są po weekendzie, a przy piątku możesz liczyć na potwierdzenie przelewu nadanego w piątek o 19. Również należy pochwalić firmę za samochody, są to scanie new gen, w najbiedniejszych wersjach, ale czyste i zadbane. Co do naczep... różnie to bywa, chociaż najgorsze nie były. Czas na najlepsze. Moja współpraca nie została przedłużona po tym, jak zakaziłem się koronawirusem i była to moja decyzja, aby się "rozstać". W dniu kiedy zostałem zdiagnozowany i poinformowałem szefową, dowiedziałem się, że "zrobił Pan wszystkim problem", "nie interesują Pana problemy firmy", "przez Pana będzie stał nam samochód", "nie integruje się Pan z firmą", "nie zachował Pan dystansu będąc na weselu"... na którym de facto byłem podczas urlopu. Nikomu nie przeszkadzało, że 3 tygodnie przed pozytywnym wynikiem na covid jeździłem zakatarzony, kaszlący i osłabiony. Ba, nawet 11 listopada nie było problemu, żeby zostawić mnie na załadunku 30km od domu i wysłać w kolejną trasę bez pauzy w domu (wbrew ustaleniom z szefem). Kiedy udało mi się rozmówić z szefem, zostało mi zarzucone, że nie jestem profesjonalistą, bo zdarzyło mi się pobłądzić na Węgrzech i nadrobić 120km, co z całą pewnością żadnemu innemu kierowcy nigdy się nie zdarzyło, a i szef nigdy drogi nie pomylił - zawsze do celu bez pomyłek. Niezrozumiałe jest dla mnie oczekiwanie profesjonalizmu przez osoby, które mówią Ci, że nie są dziad-transem, a w praktyce wychodzi zupełnie co innego. Ja jestem nieprofesjonalny, wy jesteście dziad-transem więc mamy 1-1. Na plus mogę wymienić jeszcze, że po skończeniu współpracy zostałem uczciwie rozliczony... Nie polecam podejmowania współpracy. Niestety to wszystko dalekie jest od normalności. Może gdyby szef sam zajmował się firmą, to wyglądałoby to inaczej, chociaż i jemu zdarzały się chamskie odzywki w kierunku kierowców, a warto byłoby pamiętać kto pracuje na Twoje luksusy i dostatnie życie. Bez nas kierowców mógłby Pan sobie otworzyć warzywniak, ale i do warzywniaka trzeba zatrudnić pracowników, którzy będą żądali szacunku i normalnego traktowania, na co liczyć nie można. Podsumowując, ustalenia z szefem na rozmowie kwalifikacyjnej niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, szefostwo niewdzięczne, spedytorki pracują za karę, są chamskie, opryskliwe, a kierowca to śmieć, który nie ma prawa mieć własnego zdania. Na plus: +Samochody + Wypłacanie ustalonej kasy +Współpracownicy (kierowcy, fajne chłopaki, pozdrawiam) Na minus: -Przedmiotowe traktowanie pracowników -Atmosfera w firmie -Brak spójności z ustaleniami i warunkami pracy -Traktowanie pracowników jak (usunięte przez administratora) -Dokładanie obowiązków bez należytej zapłaty -Mobbingowanie pracowników (posiadam na to dowody). -Nikt nie docenia Twojej pracy Na koniec chciałbym dodać, że to moja subiektywna opinia i nikogo nie mam na celu obrażać. Być może znajdą się osoby, które pracę w wymienionej firmie widzą zupełnie inaczej, każdy ma prawo do własnej opinii, a to jest właśnie moja opinia. Pozdrawiam.
A co do tego przedmiotowego traktowania i nie trzymania się warunków to wszyscy tak mają? Jacyś kierowcy jeżdżą tutaj od kilku lat czy raczej często się zmieniają i przychodzą nowi?
Jeszcze w żadnej firmie nie widziałem takiej rotacji pracowników. Jest kilku starych wyjadaczy, którzy pracują już długie lata. Ale oni dostają poukładaną, dobrą robotę. Nowi przez 2-3 miesiące mają dobrze, a potem zaczyna się wrzucanie najgorszych tematów. Dlatego pracownicy zwalniają się po 3-4 miesiącach. Dramat.
Dzień dobry. Średni staż pracy to u nas 3.5 roku ale tak ma Pan rację są pracownicy którzy są z nami 5 i 7 lat i dłużej tez się zdarza. - trzeba znaleźć sobie pracę która będzie odpowiadała swoim oczekiwaniom czego wszystkim przedmówców życzę
A ja chciałbym wiedzieć na jakie zarobki można liczyć? Niżej ktoś napisał, że zarobki składają się z premii i podstawy, podałbyś konkretne kwoty? A były nocne kursy, czy tylko dzienne? No i jeśli były też nocne to jak z noclegiem dla kierowcy, dawali jakieś diety, czy trzeba było w samochodzie spać?
Pracuje tu już ładnych parę lat.Ja jak i wielu moich kolegów którzy tu pracują zastanawiamy się dlaczego osoby które jeździły tu chwilę lub wcale wylewają wiadro hejtu??, a osoby które przepracowały tu parę lat pozytywnie oceniają prace w firmie. Kilka słów na temat firmy Jazda Scaniami z chłodnią Co drugi dzień w domu, weekendy wolne, jeśli jest wyjazd na weekend SPEDYCJA pyta kto chętny i komu czas pozwala. (chętnych nie brakuje) Jazda zgodnie z przepisami i czasem pracy. Kasa zawsze na czas zgodnie z ustaleniami. Magazyn na miejscu skąd 90% wyjazdów wyruszasz w trasę załadowanym już autem. A teraz kilka odpowiedzi na Wasze pytania, mam nadzieję że admin ich nie usunie, bo nie chce nikogo obrazić. @niezintegrowany Zapomniałeś dodać że pracowałeś tu jak wybuchła pandemia i wszystko stanęło na "głowie", od tamtego czasu wiele się zmieniło więc Twoja opinia jest już stara i nie obrazuje dzisiejszego stanu. @Tomek Po dwóch, trzech miesiącach uważany jesteś za kierowcę, który poznał już trasy, punkty, granicę i dostajesz normalna robotę jaką my tu robimy. I nie jest prawdą że starzy mają lepiej, bo wszyscy robimy to samo. A jeśli praca na chłodni to kierat, proponuję plandekę zrobisz dwa boki, 12 pasów w deszczu czy mrozie docenisz chłodnie. Rotacja jest była i będzie bo w takich firmach ( 40 kierowcow ) jednym leży robota innym nie, zdobywają doświadczenie i idą dalej. @Kobieta. Pracują w firmie od dłuższego czasu dwie Panie na stanowisku kierowcy i świetnie dają sobie radę. Robią taką samą "robote" jak my faceci i nieraz jest tak że na załadunku lub rozład mają lepsze fory. To tak apropo dyskryminacji. @IK Najlepiej udać się do Szefa na rozmowę, dowiesz się co i jak. I nie jest prawdą że to co mówi różni się od tego co trzeba robić. Wiadomo że życie koryguje teorie od praktyki, a w transporcie trudno kurczowo trzymać sie ustaleń bo odstępstwa są z obu stron. Wiadomo, że tyle co osób tyle opinii i nigdy nie będzie tak ,że wszyscy będą zachwyceni, a najgorszym minusem jest to że trzeba pracować.... Powodzenia i szerokości na drogach.
Piszesz, że chętnych na wyjazdy weekendowe nie brakuje. A za nie jakieś dodatki dostajecie czy normalna stawka? No i często zdarzają się te wyjazdy weekendowe? Bo ja akurat nie mam nic przeciwko, jeżeli możnaby było na nich dorobić
A co powiesz o wypisywaniu na bieżąco urlopu, na którym de facto Cię nie ma? Wyjeżdżasz dajmy na to z poniedziałku na wtorek w nocy, więc szefostwo na poniedziałek wypisuje Ci urlop. Było to praktykowane non stop i od ludzi z którymi utrzymuję kontakt wiem, że dalej się tak szefostwo bawi. W związku z tym kiedy przyszedł okres urlopów kierowcy nie mieli jak na nie pójść. Mocno stajesz w obronie, a dobrze razem wiemy, że taki kolega Wojtek...weteran ma zawsze poukładaną robotę i wszystko jak najbardziej pasuje. Ktoś pytał o zarobki tam wyżej, za moich czasów było to 7000zł, przy czym jak roboty było mniej i wypadały wyjazdy, to oczywiście kasa była odejmowana mimo tego, że kierowca był gotowy do wyjazdu i na niego czekał, za dyspozycyjność nie należało Ci się nic. Możemy rozpisywać się dalej i wspomnieć o spedytorkach które nie liczyły się ze snem kierowców i dzwoniły jak na (usunięte przez administratora) kiedy im się podobało...a spróbowałbyś nie odebrać, to zaraz wiązanka na whatsappie. Natomiast Ty do spedytorek w nocy się nie dodzwonisz. Rozumiem, że odpowiadają Ci takie warunki i uważasz je za normalne...wszystko z czasem jesteśmy przyjąć za normę, dlatego jak lew walczysz o dobre zdanie firmy ;-). Ja rzetelnie opisałem jak praca wyglądała, wymieniłem plusy i minusy, Ty natomiast piszesz wyłącznie o plusach...dlaczego? Nie wiem, choć się domyślam. Co do okresu pandemicznego, to wszystkie firmy mierzyły się z tymi samymi problemami i zapewniam, że kolejny pracodawca potrafił sobie z nimi poradzić w sposób nikomu nie umniejszający. P.S. Zaskakująco dużo wiesz na temat mojej współpracy z firmą...na pewno jesteś kierowcą? ;-) Pozdrawiam ;-).
Przeczytałam ten wpis osoby twierdzącej, że jest tam jakaś olbrzymia rotacja, ale to czemu w takim razie o żadnym nowym ogłoszeniu ani widu ani słychu? Na spedytora myslałam, że znalazłam coś, to 4 lata temu już wygasło. Chyba że o czymś nie wiem i nadal jest taka rekrutacja? Jak tak to wiadomo chociaż, na ile etatu? Bo nic tam wtedy nie pisali.
Słabo Pani szuka ;-). Na olx ogłoszenie dla kierowców szukających pracy wisi non stop. Poza tym ogłaszają się na grupach dla kierowców na facebooku.
Czy firma JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Firmo spoko jedynie kilku kierowców psuje atmosferę tak zwani nowobogadcy jak wam nie pasuje się zwolnijcie a nie obgadujcie Zbyszka . Kasa 5 tys za 2 dni w trasie ok
Ooooo widzę, że podana jest kasa. Czy jest też szansa na premie, poza ta pensją stałą? Może na święta albo za dobre wyniki? Jak to wygląda?
Dzień dobry - zapraszam do kontaktu bezpośrednio aby przedstawić szczegóły zasad systemu wynagradzania - podpowiem tylko że jest możliwość dodatkowych świadczeń :)
Wiecie coś o pracy jako Kierowca CE - chłodnia? Jakieś szczegóły? Czy jest tu opcja na umowę o prace na czas nieokreślony od razu na start? W internecie było ogłoszenie i szukam jeszcze więcej info. Może wiecie, jak to wygląda pod kątem tych umów. A jak nie na start jest UoP to po jakim czasie jest na to szansa?
Dzień dobry Umowę o pracę na czas nieokreślony można otrzymać po okresie próbnym który pozwala kandydatom na poznanie nas i tego co robimy oraz na przekonanie się że jest to praca która spełnia oczekiwania kandydata Okres próbny trwa z reguły od 1 do 3 miesięcy i tak naprawdę jego długość zależy tylko od kandydata do pracy pozdrawiam
Super, odpowiedź. A czy na tym okresie próbnym pracownik ma dostęp do wszelkich benefitów pracowniczych, czy dopiero potem je dostaje??
Czy pensja w JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON składała się z samej podstawy, czy może również z ewentualnych dodatków? Konkretnie jako Kierowca Międzynarodowy, ich ogłoszenie jest 20 lutego na GoWork.pl.
Zapytam o tę kasę. Ile taka premia wynosi? To premia za wyniki, czy np. za frekwencję? To taka comiesięczna premia jest, czy sporadyczna i nie zawsze ona jest?
Wiecie coś o pracy jako Kierowca CE - chłodnia? Jakieś szczegóły? Czy jest tu opcja na umowę o prace na czas nieokreślony od razu na start? W internecie było ogłoszenie i szukam jeszcze więcej info. Może wiecie, jak to wygląda pod kątem tych umów. A jak nie na start jest UoP to po jakim czasie jest na to szansa?
Zobaczyłem zdjęcia samochodów, i prawdo podobnie są to ciągniki po byłej firmie HK LOGISTIC ( Henryk Kania Logistic ). Nie prawdą jest to, co piszą niektórzy, że samochody są po jeździe w korporacji i są "zajechane". Jeździłem w HK LOGISTIC VOLV-em i MAN-em, ale każdy samochód był serwisowany w serwisie autoryzowanym, bo samochody były w leasingu, i były co trzy lata wymieniane. Jeszcze chętnie bym pojeździł, bo znam robotę chłodnią na CZ i SK, a stałe punkty rozładunku i dobrze poukładana robota przez spedytora, to jest największy plus tej branży, ale niestety, ponad 35 km dojazdu w jedną stronę to jest trochę za daleko. Pozdrawiam
Praca w Jamstar to czysta przyjemność ,dbają o pracownika jeśli pracownik jest normalny rzecz jasna ????spedytorki pierwsza klasa jak i Panie z biura zawsze pomogą. Tylko o takiej pracy marzyć.
Byłem wczoraj na rozmowie - gość wydaje się w porządku - jasno powiedział co moźna a czego nie można - rozmawiałem też z napotkanym drajwerem na placu i mówi ze jest zadowolony choć zapieprz jest ale przynajmniej wie za co. Zaczynam od nowego miesiąca
Pracowałem tu gdy były jeszcze tandemy - na szczęscie teraz są tylko ciągniki z naczepami. W tej firmie na plus samochody i mechanicy którzy o nie dbają, magazyn bo latam na Czechy i w 90 procentach mam auto załadowane przez nasz magazyn no i kasa bo nigdy nikt tu mi nic nie uciął. Na minus lepiej byłoby na Gorzyczki a nie na Kudowę się ciągnąć no i korki w Pradze :(
Znajomy mnie tu sciągnąl który jezdzi tu prawie roku - ja jezdzę 3 miesiąc i jak do tej pory robota git. Z czasem robi sie coraz latwiej bo nie powiem na początku był lekki stresik ale teraz juz wiadomo co i jak. Wiadomo raz jest lepiej raz gorzej ale jak pozna się wszystkie zrzutki to jest to do ogarniecia. Chłopaki tez pomagają - sprzęcik fajny a co do kasy wszystko jest jak uzgodnione na początku
Firma ok pracuję 4 rok - jeżdżę głownie na Rumunię bo ten kierunek lubię najbardziej. Ze spedycją idzie się dogadać choć czasami są spiny jak wszędzie ale tu pracują fachowcy i nigdy nikt mnie na minę nie wsadził. Co jest uzgadniane to jest robione. Sprzęt dobry kasa spoko i co 4-5 dni zjazd na bazę. Tym którzy przychodzą do pracy po pieniądze polecam - tym którzy szukają jak zarobić a się nie narobić nie polecam
Pracowałem 3 ,5 roku ale żona urodziła i musiałem wrócić na dystrybucje na miejscu, W Jamstarze jezdziłem głównie na węgry i czechy - fajne kólka można było sobie poplanować sprawy prywatne pod robotę. Nadal tesknie za ciągnikiem Scania bo teraz na Marnym Aucie Niemieckim siedzę - masakra. Pieniądze na koncie zawsze na czas. Ogólnie robota spoko jak przychodzisz jeżdzić a nie patzrzec na fejsa
Pracowałem prawie 2 lata - zrezygnowałem bo poszedłem do pracy za granicę . Nigdy nie było w Jamstarze problemów z kasą co dla mnie najważniejsze. Auta Scanie w miarę nowe - podobno doszło kilka kolejnych. Robota jak robota czasem łatwiej czasem ciężej ale gdzie w transporcie jest z górki nawet tu w niemczech nie zawsze jest różowo. Fajne że jezdzisz po stałych punktach i generalnie chłodnia to nie plandeka więc odpada otwieranie dachu na przykład.Trzeba liczyć że wyjazd to 30-40 godz i fajne jest że po trasie zjazd jest do domu Pewnie gdyby nie decyzja o wyjeździe z dziewczyną robiłbym tam dalej
Ciężka praca za w miarę dobre pieniądze. na plus samochody i stałe punkty rozładunkowe na minus jazda po nocach i nerwówka na rozładunkach
(usunięte przez administratora)
Czytajac te opinie, ciesze sie ze postapilem jak postapilem, udajac sie na rozmowe o prace do w/w firmy. Umowilem sie z szefem na dana godzine, na nastepny dzien. Fakt, faktem ze sie spoznilem jakies 5 minut. Szefa nie ma, dzwonie...a gosc ze on mial zapisane ze sie umawialismy godzine wczesniej, teraz go nie ma i zebym zaczekal na niego ok. godzine. Od razu mi to nie zagralo, wiec stwierdzilem ze nie ma mowy, na co wlasciciel z pretensjami ze jak to i ile czasu zamierzalem poswiecic na to spotkanie ????.
Ok 5 min a godzina wcześniej to spora różnica. jak mógł mieć tak zapisane? Z tego co widzę Tobie to chyba za specjalnie nie zależało skoro z marszu odpuściłeś?
Czy istnieje możliwość rozwoju w Jamstar Sp. z o.o.?
Tak rozwoju nerwicy, depresji i wszelkiego rodzaju chorób psychicznych ???? No i w sumie chorób serca przy tak nie regularnych godzinach snu.
(usunięte przez administratora)
Wszystko się zgadza, choć tez mógłbym dodać pare smaczków dotyczączych tej firmy. Generalnie nie polecam. Były Kierowca B. ????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON?
Zobacz opinie na temat firmy JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w JAMSTAR ZBIGNIEW SZYMON?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 11 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
