Opinie o DSA Investment S.A. WROCŁAW
(usunięte przez administratora)
Nowi pracownicy uczestniczą w szkoleniu wstępnym, na którym dowiedują się najważniejszych rzeczy o firmie i przede wszystkim o swojej przyszłej pracy. Wiadmo, trzeba takie rzeczy wiedzieć, a nie każdy jest profesjonalnym Doradcą w chwili, kiedy przekracza próg firmy. DSA dba także o to, aby pracownicy cały czas rozwijali swoją wiedzę i byli jak najlepiej zorientowani w ofercie, szczególnie gdy pojawiają się w niej jakieś nowości. W związku z tym co jakiś czas organizowane są szkolenia wewnętrzne oraz szkolenia, na które zapraszani są najlepsi specjaliści z branży.
Kierunek jest bardzo dobry. Pamiętaj, że najbogatsi ludzie tego świata zaczynali od sprzedaży. Jeżeli poradzisz sobie w tej pracy to w biznesie również. Ważne, żeby zacząć pierwsze sprzedażowe szlify w porządnej firmie, gdzie otrzymasz pakiet szkoleń i będziesz mógł pracować z doświadczonymi ludźmi. Taką firmą jest DSA - wiem bo tam pracuję. Co do zarobków to wszystko zeleży od Twojego zaangażowania - im lepsze wyniki tym wyższe zarobki.
Ja będę polecać DSA każdemu kto chce pracować. Nie zawsze jest to łatwa praca, ale w firmie dbają o swoich pracowników. Szkolą, umżliwiają rozwój i nikomu nie zamykają drogi do awansu.
Witam, mógłby mi ktoś opisać jakie zadania na początku dostaliście, czy zostaliście odpowiednio wprowadzeni do wykonania zawodu? Czy udawało wam się godzić pracę i studia ? ( odrobinę boje się pierwszego dnia w pracy, a wynika to z faktu iż nigdy nie miałam styczności z prowadzeniem rozmów z klientami itp. ) Proszę o wasze rady i pomoc :-)
Nie musisz się martwić, że rzucą Cię od razu na głęboką wodę bez żadnego przygotowania. W DSA szkolenia dla pacowników - nowych i tych z dłuższym stażem - to chleb powszedni. Dostaniesz wskazówki co i jak. Im szybciej zaczniesz, tym lepiej, bo wiadomo, że z tego są pieniążki. Ja zaczynałam w ogóle w innym dziale, więc gdy zostałam Doradcą nie byłam tak zupełnie świeża. Jeśli chodzi o spotkania z klientami to ja na początku bardzo się przejmowałam, że coś pójdzie nie tak, że klient nie będzie miał humoru albo czegoś zapomnę, ale najważniejsze to się nie poddawać w takich chwilach. Kilka osób wśród moich najbliższych współpracowników pracuje i uczy się jednocześnie, więc można to spokojnie pogodzić. Czasem muszą popracować więcej, jeśli wypadnie im jakiś dzień z powodu zajęć na uczelni, ale dają radę. Powodzenia :)
Szkoda, że nie miałem kiedy zajrzeć na forum, bo pewnie pierwszy dzien w pracy masz już za sobą i moje słowa pojawią się trochę późno. Zaczynałem pracę, gdy jeszcze byłem na studiach, więc przy dobrym zorganizowaniu można połączyć szkołę i pracę bez problemu. Nie ma się co stresować tylko posłuchać kilku rad starszym stażem współpracowników. Klienci bywają różni, ale nie możesz od razu się zniechęcać. DSA to bardzo dobre miejsce do zdobycia doświadczenia zawodowego.
Pracuję jako Doradca 2,5 roku. Super szkolenia, przyjazna atmosfera wśród wspłpracowników i z bardzo dobre relacje z kadrą kierowniczą, wielu z nich zaczynało tak jak my, więc wiedzą "z czym to się je", dzięki temu lepiej się rozumiemy. Lubię spotykania z klientami, doradzenie i to, że dostaję pensję za to na co uczciwie zapracowałam.
Tak jest w każdym oddziale w kraju, bo taka jest polityka firmy. Z powodów, o których już wspominała koleżanka. Może niektórym wydaje się to dziwne, ale z drugiej strony prowizje dla Doradców są na tyle wysokie, żeby mogli oni pokrywać wspomniane rachunki. Nie każdemu musi się to podobać, ale w takim przypadku nie powinien po prostu rozważać tej posady. Ci, którzy się zdecydowali jakoś nie narzekają.
(usunięte przez administratora)
W moim oddziale sami płacimy za paliwo. Jakoś z tego powodu nie cierpię, a patrząc z punktu widzenia pracodawcy zapobiega to ewentualnym nadużyciom. Wyobraźcie sobie, że jeden czy drugi pracownik miesiąc w miesiąc umawia się na spotkania w drugim końcu kraju i tak nawet do kilku razy w tygodniu. DSA więcej wydałoby na paliwo niż miało z niego zarobku, taka jest prawda. Firma musiałaby wprowadzić jakieś ograniczenia, a to byłoby ze szkodą także dla pracownika, bo jakby wyjeździł określoną ilość kilometrów to co? Ja płacąc za paliwo ze swojej pensji (podejrzewam, że i tak dużo wyższej niż standardowe biurowe wynagrodzenie) nie tylko kontroluję swoje wydatki, ale nauczyłam się też odpowiedniego planowania swojego kalendarza.
Chyba nie ma pracy idealnej. Zawsze są jakieś plusy i minusy. Grunt to zdecydować czy ważniejsze są dla nas te pozytywy czy nie. Nie uśmiechało mi się wydawanie mojej własnej kasy na telefon, który wykorzystywałem przecież do celów służbowych. To samo z autem. Ale pracy w tym kraju nie znajduje się na każdym rogu, czasem trzeba zaakceptować pewne niedogodności i ja tak zrobiłem. Wystarczyło przetrwać do pierwszej pensji. Teraz naprawdę nie zauważam tych kosztów, bo zarabiam tyle, że mogę to sobie spokojnie odliczać.
Praca Doradcy potrafi być "kapryśna". Czasem zdarzają się gorsze dni i ma się, aż za dużo wolnego czasu albo nawał pracy jest taki, że chciałabyś być w kilku miejscach jednocześnie. Jeśli nie potrafisz dobrze zaplanować kalendarza to polegniesz i nie ma co tutaj koloryzować. Ale ja cenię sobie w tej pracy terminowe wynagrodzenie, dużą swobodę działania i dobre relacje ze współpracownikami oraz kierownictwem.
Praca zarówno dla tych, którzy chcą zdobyć doświadczenia zawodowe, jak i dla osób, które chcą wyrwać się ze swojej dotychczasowej monotonnej pracy i szukają czegoś nowego albo dodatkowego zajęcia. Jako Doradca zarabiam tyle, na ile zapracuję. Do tego jeżdżę w różne miejsca, szkolę się, spotykam z ludźmi (klientami, a także specjalistami z branży). Zawsze coś się dzieje, rozwijam się i na pewno nie grozi mi rutyna.
Pieniądze są czasem większe, czasem mniejsze, bo to zależy od tego, jaką prowizję się wypracuje. Ale ja nie narzekam, bo wynagrodzenie mam na czas, a w firmie wszyscy odnoszą się do siebie z szacunkiem, a gdzie indziej to bywało różnie i z jednym i z drugim.
Cześć, wiele ofert pracy z tej branży i nie tylko znajdziesz na stronie rekrutacyjna rewolucja.pl Ja właśnie tam znalazłem coś dla siebie. Mają także wiele ofert szkoleń i kursów. Zapraszam :)
Może być ciężko na początku. Szczególnie tym, którzy są przyzwyczajeni do tradycyjnej pracy biurowej. Ja musiałam się przestawić na zupełnie inny tryb pracy, ale teraz za nic nie chciałabym wrócić do siedzenia za biurkiem od 8 do 16.
Najlepszą motywacją do tej pracy jest oczywiście prowizja, której wysokość zależy od Twoich wyników. Kasa jest dla mnie najważniejsza, ale są też inne plusy. Prespektywa jakiejś zagranicznej wycieczki dla najlepszych jest całkiem przyjemna. Do tego otwarta droga awansu. Nie musisz przepracować 20 lat, żeby Cię docenili, bo nie liczy się długoletni staż tylko praca, którą wykonujesz.
Niedawno skończyłam staż i zaproponowali mi, żebym została :-) Moje obowiązki na stażu były właściwie takie same jak teraz, więc mam już pewne doświadczenia, znam ludzi i wiem jak w odpowiedni sposób organizować czas pracy, żeby mieć z tego jak najwięcej korzyści. Bycie stażystką to był świetny sposób na zapoznanie się z tą pracą. Liczę na długą współpracę.
DSA to nie jakieś przedszkole, ale profesjonalna firma z wieloletnim doświadczeniem. To prawda, w gronie dyrektorskim znajdują się także młodsi od innych(chociaż nie jest ich tak znowu dużo, żeby to generalizować), ale tylko i wyłącznie dlatego, że ciężko sobie na to zapracowali.
Witam. Nie polecam firmy. Pamiętajcie, że musicie mieć własny samochód, telefon, laptopa itd Nikt wam kosztów nie zwraca. Jak nie podpiszesz umowy to nie zarobisz a jeszcze dołożysz od siebie (koszt paliwa, wykonany telefon do klienta itd.). Sprzedajecie tylko i wyłącznie plany inwestycyjne AXY na Warunkach DSA. Po opiniach klientów, którzy założyli te plany nie są opłacalne, przynoszą straty, składki pożerają koszty administracyjne itd. Rezygnujesz z pracy w DSA to licz się z tym, że twoi klienci zostają sami z tym produktem i jak się kończy rok ochrony to potem już nikt nie odwiedzi z DSA na serwis żeby sprawdzić jak działa portfel inwestycyjny klienta. Do tego POLECAM CZYTAJCIE SWOJE UMOWY AGENCYJNE - otóż, co jest ważne, jeśli klient będzie chciał zlikwidować plan inwestycyjny to AXA zwróci mu kwotę pomniejszoną o koszty likwidacyjne itp a do Ciebie już BYŁEGO AGENTA który ma rozwiązaną umowę z DSA - DSA zwróci się o zwrot prowizji jaką otrzymałeś x-lat temu za tego klienta. Znam to na przykładzie. Wiele młodych osób, które podpisują umowę Agencyjną z DSA nie czytają uważnie umów i nie mają pojęcia co podpisują. Patrzą tylko i wyłącznie na obiecane im złote góry wynagrodzenia. Dyrektorzy są dla was agentów mili na szkoleniach bo mają z was kasę. Po za tym wszyscy Ci "Dyrektorzy" to gówniarze, którzy dorobili się na transferach klientów do OFE AXY. Jak wszedł zakaz akwizycji to przyszedł czas na szopkę z produktami długoterminowego oszczędzania. Jeśli chcesz zachować dobre imię i móc popatrzeć ludziom w oczy to nie wiąż się z firmą DSA. Po za tym sprzedawać jeden produkt i nazywać się agentem ubezpieczeniowym to obciach. Lepiej zrobić licencję za multiagenta i mieć wachlarz możliwości z oferowanymi produktami różnych firm. A wy ludzie nie podpisujcie planów inwestycyjnych bo nie zarobicie na tym. Nie dajcie się skusić pokazanymi w kalkulatorze możliwymi zyskami za 10 lat oszczędzania bo więcej stracicie niż zarobicie. Acha i to rozłożone ryzyko w porfelu inwestycyjnym. Nie dajcie się złudnym obietnicom. Jako agent może i zarobisz ale jakim kosztem. Dziękuję, że już nie pracuje w tej firmie.
Tak, rzeczywiście, lepiej zostać multiagentem i oferować ludziom liczne produkty, których się nawet dobrze nie poznało, bo jest tego za dużo. Brawo. Wolę oferować coś, co dobrze znam i sprawdziło się wcześniej niż wybierać z takiego "wachlarza". Było za ciężko, co? Cóż, nie każdy się do tej pracy nadaje i było to już wspomniane wcześniej kilka razy. Własny samochód i telefon? O tym też już można przeczytać wyżej. Najlepiej przed rozpoczęciem pracy. Ja nadal pracuję w DSA i pracować będę. Może nadal jestem na szkoleniu, bo mój dyrektor nadal jest "miły", a przede wszystkim jest profesjonalistą.
Co za bzdury! Pierwszy raz słyszę, że DSA zabiera swoim Doradcom prowizję, kiedy ich klienci decydują się na rezygnację z umowy. Coś takiego nie ma w ogóle racji bytu i bardzo proszę nie wypisywać nieprawdy. O tym, że osoba, która już nie pracuje ma zwracać swoją prowizję sprzed lat już nie wspomnę, bo to w ogóle jakaś kpina.
Pierwszy i podstawowy błąd to nazywanie Doradców pracujących w DSA agentami ubezpieczeniowymi. Nie mylmy pojęć. Naszym zadaniem nie jest oferowanie klientowi ubezpieczeń, z których ma on sobie coś wybrać. Nie pracujemy dla ubezpieczyciela, tylko jesteśmy po o to, aby jak najlepiej doradzić klientowi. Druga sprawa. Owszem, czasem może i klienci narzekają na straty, ale są one spowodowane przez nieodpowiednie zarządzanie, niestety przez nich samych. Rekomendowany portfel DSA ma bardzo dobre wyniki i ci, którzy z niego korzystają mogą być zadowoleni. O reszcie zostało napisane już wcześniej, więc sobie daruję.
(usunięte przez administratora)
Jeśli będziesz pracować z zaangażowaniem i będziesz chciała się uczyć to właściwie nie ma możliwości, żeby firma nie zaproponowała Ci zostania z nimi na dłużej. Ja dostałam się właśnie w taki sposób. Taki staż jest świetną okazją do zaprezentowania się od najlepszej strony.
(usunięte przez administratora)
Witam, trochę nie w tym miejscu to pytanie, bo tutaj pisze się o DSA jako o pracodawcy i wypowiadają się raczej pracownicy, nie klienci. DSA jest firmą z dużym doświadczeniem i ma wielu zadowolonych klientów, którzy piszą swoje opinie na innych forach. Jeśli chodzi o koszty usług to uzależnione są oczywiście od zakresu usług, których Pan oczekuje. Najlepiej skontaktować się bezpośrednio z firmą i dopytać szczegółów.
(usunięte przez administratora)
Zaczynałam od starego forda, więc akurat dla mnie wymiana na Toyotę Auris z 2011 miała duże znaczenie. Może ktoś powie, że to nic wielkiego, ale wcześniej nie mogłam sobie ta to pozwolić. Dlaczego ciągle szukają nowych? Hmm, może dlatego, że wielu podejmuje pracę nie wiedząc nawet czy mają do tego odpowiednie predyspozycje? Inni traktują to jako dodatkowe zajęcie, żeby sobie dorobić. Pracy nie brakuje, więc nowi są także mile widziani.
Musiałem się nieźle sprawdzić, bo po odbytym stażu spytali czy nie chcę zostać. Pewnie, że się zgodziłem. Praca nie za ciężka, pensja przyzwoita, zwierzchnik nie "truje". Może nie jest to moja ostatnia w życiu praca, ale póki mam zapał to będę się starał utrzymać w DSA jak najdłużej.
szadrik a czy na stażu też wypłacają pensję w zależności od prowizji czy ejst stała "pensja"?
Na stażu też wysokość pensji zależy od prowizji. Nie wiem tylko, co masz na myśli pisząc "w zależności od", bo ja nie spotkałem się z sytuacją, w której bym pensji nie dostał.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DSA Investment S.A. WROCŁAW?
Zobacz opinie na temat firmy DSA Investment S.A. WROCŁAW tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 199.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DSA Investment S.A. WROCŁAW?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 195, z czego 190 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy DSA Investment S.A. WROCŁAW?
Kandydaci do pracy w DSA Investment S.A. WROCŁAW napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
