Marken

Ludzie fajni, czego nie można powiedzieć o dwóch osobach, a w szczególności o właścicielu. Ciągle ma problem i wygląda jakby miał dwie osobowości. Wtrąca się w pewne rzeczy, każe zrobić po swojemu, a kiedy okazuje się, że to klapa to zwala winę na wszystkich wkoło. Ogólnie jego słowa są warte tyle co nic, obiecuje przysłowiowe kokosy, a potem się nie wywiązuje z tego co sam zaproponował. Zwalnia często ludzi z dnia na dzień bez większej przyczyny. Jest na tyle bezczelny, że nie potrafi powiedzieć osobie na okresie próbnym pod koniec umowy, że nie przedłuży tylko zapewnia, że tak przedłuży, a kiedy wybija ostatni dzień to zaprasza na 5 min przed końcem w piątek i oznajmia, że jednak nie dostaniecie przedłużenia. Dyrektor ta sama szkoła co właściciel, te same praktyki lecz bardziej się ukrywa z tym jaki naprawdę jest, zgrywa miłego, robiąc dobra mine do złej gry. Pamiętaj, jeśli nawet się podejmiesz tam pracy to uwierz, że musisz mieć mocna psyche. Potrafi się wyżyć na Tobie conajmniej jakbyś był w jakimś (usunięte przez administratora), zero szacunku do drugiej osoby, zbluzga Cię od najgorszych. Słychać często na całe biuro jak kogoś miesza z błotem. A i jeszcze jedno, jeśli nie wynegocjujesz dobrej pensji na starcie to później zapomnij, że cokolwiek dostaniesz, a to co obieca to nie licz, że kiedykolwiek zobaczysz. To jest szczypta tego co tam się dzieje w firmie.