Czy w Intive wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Intive odbywa się w siedzibie firmy?
Co jaki okres czasu w Intive można ubiegać się o podwyżkę?
Raz w roku można, do ustalenia ze zwierzchnikiem, są bodajże dwa "okienka podwyżkowe" w ciągu roku, więc warto takie rozmowy zaplanować z wyprzedzeniem by się zmieścić. Pierwsza podwyżka to realnie rok od zatrudnienia + czas do najbliższego okienka.
Potwierdzam, choć obecnie - jedno okienko podwyżkowe w roku. Chyba, że w krytycznej sytuacji (próba zatrzymania pracownika w obliczu innej oferty) - w niektórych sytuacjach jest możliwość podwyżki poza oficjalnym okienkiem.
Kto ma szansę na uzyskanie takiej podwyżki w Intive? :) Co jest brane pod uwagę przy ocenie pracownika ubiegające się o nią? Czy przeważnie każdy kto się ubiega, ją dostaje? Jak wysoka jest to podwyżka?
Wszystko zależy od konkretnej sytuacji :) Doświadczenia, aktualnej stawki, oczekiwanej podwyżki, itp. W skrócie - każdy kto zasługuje na daną stawkę ma szansę ją uzyskać :D
Widzę, że się tu dwoisz i troisz, udzielając :) Czekam, co odpowiesz @Gość (opinia z 7 września), szczególnie w temacie 'podwyżki'.
Ha! A tu odpowiem po roku :D Co do "Gościa", to nie było pytania ;), a nie znam sytuacji, żeby komentować - ja się z czymś takim nie spotkałem, a na pewno nie z tym, że umówiona stawka staje się mniejsza przy podpisywaniu.
Przy samym podpisywaniu raczej trudno, żeby nagle mniejsza się stała, bo raczej to co podpisujesz się liczy. A takim obiektywnym okiem to jakieś nieścisłości w pracy tutaj to zauważasz może?
Ja się odnosiłem do "Mam wrażenie że rekruterzy chcą zwabić ładnie wyglądającą ofertą a po przejściu całego procesu rekrutacji okazuje się że stawka będzie o parę tysięcy mniejsza, nie wiadomo do jakiego projektu trafię, w jakich technologiach, w jakim zespole." - nie zawsze w 100% wiadomo dokładnie do którego projektu trafi dana osoba, ale jest zazwyczaj kilka opcji i te są przedstawiane na rozmowie. Zatrudniamy najczęściej "do firmy", a nie "na projekt", bo projekt zawsze można zmienić :) Obiektywnym okiem, to pracując tu już kilka dobrych lat, mogę powiedzieć, że jest bardzo dobrze, ale przypadki są różne - ktoś nie mógł zmienić projektu, inny nie dostał podwyżki takiej, jaką sobie "wyliczył", a jeszcze inny nie potrafi się dogadać z PMem czy Klientem... Powodów do niezadowolenia można znaleźć sporo, ale mi osobiście nic się takiego nie trafiło, więc jestem zadowolony i firmę jak najbardziej polecam :D
Przyznam szczerze, że tak źle jeszcze nie było. Pracuję tu parę lat, przed powstaniem Intive. Od zawsze pracowali to lepsi bądź gorsi członkowie zarządu. Ale tak źle jak od paru tyg jeszcze nie było. Decyzje podejmowane pochopnie, by "pomalować trawę". Wymiana CFO, który jako jeden z nielicznych - rozumiał PL realia (a tu generowane jest ponad 50% income'u) - to jakaś porażka. Zespół back office ma obecnie z 20 wakatów, kto żyw się zwolnił... Cokolwiek załatwić (od podwyżki, po zamówienie książki) jest niemożliwe. Przez to rotacje w projektach - jak nigdy dotąd. Na comiesięcznych meetingach korpo-bzdury, bez pochylania się nad problemami ludzi. Do odchodzących: nie produkujcie się na exit interview, bo nikt z tym nic dalej nie robi.
Jestem w firmie 6-7 lat. Widziałem różne zarządy, CEOs itd. sytuacja jest taka w roku 2022: anulowano pracownikom podwyżki, aby wypracować słupki. Aktulny CEO Gurdeep czyta z kartki na spotkaniach i jedyne co robi to pisze o diversity i cringowym digital exscajent. Najlepsi pracownicy wychodzą z firmy. Więc zadaj sobie pytanie, czy chcesz pracować w grobowcu zarządzanym przez ludzi sprzed 30 lat? Chcesz bezpiecznie przeczekać do końca swoich dni, do emerytuty? Chcesz umrzeć technologicznie? Jak tak Intive jest dla Ciebie. Ogólnie jak zarząd C-level się zmieni, to firma może odżyje ale jak chcesz zarabiać zgodnie z rynkiem to cóż. Ludzie są spoko. Ale to spoko kończy się na VP. Zarobki mediana to pewnie jakieś do 210 zł za h wyciagniecie ale to trza być koksem około 100 zł senior moze liczyć.
Typowy kurnik programistyczny. Doskonały na start dla osób bez doświadczenia lub z niedużym. Przyjść, nauczyć się i spadać. Zasiedzenie spowoduje że stracisz chęci do rozwoju.
Czyli nie da się tutaj jakoś bardziej rozwinąć swoich horyzontów? Nie ma organizowanych jakichś ambitniejszych szkoleń?
Kilka miesięcy temu brałem dział w rekrutacji na stanowisko iOS developera. Poprzez LinkedIn zostałem zaproszony na rozmowę przez Annę Gimlewicz. Standardowy screening telefoniczny - czym się zajmuję, czemu chcę zmienić pracę, etc. Następnie miałem videocall w większym składzie: pani Anna, Artur Rymarz - rekruter techniczny oraz project manager. Na callu przedstawiono mi zarys projektu, trochę informacji o firmie i tym podobne. Później odbyła się około godzinna rozmowa 1:1 z panem Arturem. Tematy ogólne, potem trochę bardziej szczegółowe oraz rozmowa po angielsku. Bardzo pozytywnie. Po kilku dniach od otrzymuję informację od pani Anny, że jestem "za drogi jak na moją wiedzę" - to cytat. Ok, rozumiem, nie mam żalu i proszę o feedback, co mógłbym poprawić w przyszłości. W odpowiedzi dostałem oceny przygotowane przez pana Artura, gdzie czytam, że: - nie znam CoreData, co jest dla mnie zrozumiałe, bo nie używamy CoreData w projekcie, w którym jestm ponad 2 lata. - nie znam frameworków do networkingu, bo używamy w projekcie URLSession - nie znam RxSwift, więc ocena 1/5. Znajomość Combine tutaj nie pomogła. - chyba moje ulubione - znam dobrze gita, choć na rozmowie nie padło ani jedno pytanie o gita. - generalnie takie podejście, używał X, a my w projekcie mamy Y, więc ocena leci w dół - używanie Jenkinsa i GitHub Actions to mało - trzeba Travisa (pan Artur nie lubi GHA, o czym pisze na medium) Samej firmy nie odradzam - mam tam kilku kolegów, którzy nie narzekają na warunki płacowe, rozwój i projekty. Przestrzegam tylko, aby przy rekrutacji technicznej być w stanie zebrać dowody na to, że osoba prowadząca może rozjechać się z rzeczywistością przy swojej ocenie.
Miałem rozmowę z 4 osobami z Intive + z rekturerem z Linkedin i każda z tych osób podawała zupełnie różne szczegóły oferty. 2 osobom zadałem dokładnie to samo pytanie i dostałem skrajnie różne odpowiedzi. Proces rekrutacyjny przeszedłem pozytywnie ale finalnie nie mam pewności co bym zastał po przyjściu do takiej firmy dlatego odmówiłem. Ofert w IT jest na pęczki. Mam wrażenie że rekruterzy chcą zwabić ładnie wyglądającą ofertą a po przejściu całego procesu rekrutacji okazuje się że stawka będzie o parę tysięcy mniejsza, nie wiadomo do jakiego projektu trafię, w jakich technologiach, w jakim zespole. Sama rekrutacja dość nieprzyjemna, atmosfera jak na egzaminie, zainteresowanie jest jedynie kompetencjami kandydata a jaką jest osobą - zero, maglowanie i wyciskanie cytrynki a w drugą stronę gdy to ja chciałem zadać pytanie nie pozwolono mi dojść do głosu.
Jak wygląda wdrożenie nowego pracownika do pracy w Intive? Czy przełożeni są dostępni do pomocy, skupiają się na relacjach z nowym pracownikiem i prezentują pełny obraz wymagań? Liczę na informację z pierwszej ręki.
Jak najbardziej, zapraszam do kontaktu z naszym działem HR - odpowiedzą na przykładach :) Obecnie wdrażamy też model hybrydowy, więcej info na naszej stronie intive.org: "intive Introduces Permanent Hybrid Work Model"
Czy w Intive jest możliwość odbycia praktyk? Fajnie jest od tego zacząć gdy posiada się dość małe doświadczenie :P Jeśli można, to jak praktyki wyglądają i ile trwają? Czy po nich jest możliwość zatrudnienia czy może w następnej kolejności jest jakiś staż? Jak to przebiega? Wiecie?
W Białymstoku - właśnie zaczynamy (od sierpnia): (usunięte przez administratora) lub zdalnie, w ramach programu Patronage: (usunięte przez administratora)
Ogólnie super. Pracuję w firmie od około 9 miesięcy jako programista frontend. Pierwsze pozytywne wrażenia z firmy, w moim odczuciu potwierdziły się. Projekty (jak w każdej firmie) być może różnią się atrakcyjnością, ale dotychczasowe projekty (w których pracuję) okazały się ciekawe. Zarządzanie projektami też spoczko - dbałość o agile w procesach biznesowych, nie wtrącanie się PM'ów w kompetencje oraz decyzje techniczne deweloperów. Wszystko robi tu wrażenie - głównie organizacji pracy. Atmosfera w zespołach w których pracowałem - też była jak najbardziej w porządeczku.
Dzięki @Klllik za super opinie, bardzo pomocna, szczegółowa. Możesz zdradzić jakie stawki w Intive? Czy negocjowałeś wysokość wynagrodzenia na rozmowie?
@rav macie jakieś stanowiska wolne teraz ?
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie Intive?
Po ponad roku mogę już co nieco napisać, głównie dobrych słów na temat pracy w intive bo bardzo mi się tu podoba. Ludzie którzy tu pracują z reguły są bardzo mili i daleko im jeszcze do korpoludków dla których najważniejsze jest KPI i liczenie każdego grosza. HRy prześcigają się żeby dogodzić różnymi piknikami, pizzaday'ami i prezencikami z różnych okazji. Konsole, bilard i fotel do masażu to coś czego nie miałem w poprzedniej pracy. Rekrutacja ma masę roboty, nie jest ich za dużo w dziale i faktycznie mogą się nie wyrabiać czasami. Jedyny minus na który nie mogę patrzeć, to widuję jeszcze stare monitory które mają po 10 lat. Nowe biuro w centrum Wrocławia to bajka i dostało już zasłużoną nagrodę w konkursie na nowoczesny design. PS Mleko 3,2% za szybko się kończy ;)
Proces rekrutacyjny do innego działu niż IT podobnie jak w IT według przeczytanych tu negatywnych opinii. Odpowiedź miała byc błyskawiczna - do końca tygodnia. Mimo próśb o feedback - zero odzewu. Przykre doświadczenie.
Fatalna atmosfera, głupie zarządzanie. Kompleksy managementu leczone kosztem stresu zwykłych ludzi. Nie polecam - na każdym kroku widać jak nie szanuje sie tam pracowników
Zaskakują mnie te ostatnie wpisy. Pracuję w intive już 3 lata i do atmosfery przyczepić się nie da!!! Firma robi wszystko, żeby zapewnić pracownikom przyjazne środowisko pracy. Każdy kto to czyta wie, skąd biorą się te komentarze.... jednej sfrustrowanej osoby, której nie podobają się zmiany w firmie. Nie jest tajemnicą, że w intivie dużo się teraz dzieje, ale komentarz jest mocno pojechany i dość odrealniony.
Firma uwikłana w wewnętrzne konflikty i politykę. Postępowania przeciwko wieloletnim pracownikom w niemieckiej Working Council. Głupie decyzje i za dużo polityki
Słaba firma. Wszech wiedzący managerowie niemieccy, głupie decyzję i za dużo polityki. Niemiecki software house, gdzie polak nie ma nic do powiedzenia
Czy Wigilia jest dniem wolnym od pracy w firmie Intive? Jeśli nie, to jak to wygląda, są skrócone godziny pracy?
"Ustawowo" nie jest, ale wszystko do dogadania w ramach projektu - ja nigdy (czyli już przez 5 lat) nie miałem z tym problemu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Intive?
Zobacz opinie na temat firmy Intive tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Intive?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!