Opinie o Salon Agata
Zamówiłam poprzez mamę ( jako iż ja niepełnoletnia) biurko do swojego pokoju. Wszystko ładnie, zaliczka ( dużo większa, niestety, niż powinna być) wpłacona. 4 tygodnie, są wakacje... trudno, poczekamy. Termin minął 7 sierpnia tego roku. Biurka niema. Dzwoniłam 9, biurko miało być w poniedziałek (12). Dalej niema, dzwonię - będzie w piątek. Dzisiaj to samo... ta sama gadka. W poniedziałek, bądź w środę ( nowy dzień tygodnia, nie wiem, czy mam się cieszyć czy płakać) Ani zaliczki, ani niczego. Nie polecam.... Ciekawi mnie jednak opcja w umowie o tych 90 dniach od PLANOWANEJ daty dojścia towaru. Mam czekać 4 miesiące na biurko? Dla mnie to są żarty. To jest śmieszne... kierownik nie chciał rozmawiać. Piękne podejście do klienta ;]
Najgorsza firma ze wszystkich. Totalny (usunięte przez administratora) za bylejakie pieniadze. Kierownictwo zero kompetencji i wiedzy. Kasa z miesiaca na miesiac mniejsza. Parcie na wyniki w totalnie biednym miescie.... zero motywacji ze strony kierownictwa. Kierowniczka jedna to tylko facebookiem bawi sie w pracy ..... zenada
Kurcze, jakim sukcesem?? Mebla nie ma. Kłopoty i rozczarowanie w konsekwencji oddane pieniądze to żaden sukces. Nigdy więcej zakupów w tym sklepie....wszystkim odradzam. ja zrobiłam zakupy na ponad 4000 zł. Potraktowali mnie gorzej niż źle. Zastanawiam się tylko skąd te reklamy w tv?? Dobre meble renomowanych firm nie muszą reklamować się w taki sposób. Swoją drogą.. nawet gdyby dopłacali do każdego 1000zł po 200zł nie chciałabym mieć z nimi nic wspólnego. Pozdrawiam wszystkich rozczarowanych.
narożnik zabrany (pozdrowienia dla sympatycznego kierowcy), kasa oddana- ukłony dla miłej Pani z działu reklamacji (tej w ciemnych włosach). Szkoda, że po tylu perypetiach, ale jednak sprawa zakończona sukcesem. Pozdrawiam.
To nie dział reklamacji tylko wizja Inspekcji Handlowej ich wystarszyła. Oni dobrowolnie nie uznają reklamacji.
muszę zwrócić honor salonowi. Po paru perypetiach i zasięganiu rady w Inspekcji Handlowej w Wałbrzychu w końcu uznano moją reklamację. Narożnik mają zabrać w diabły, a pieniądze zwrócić. Dział reklamacji spisał się na medal.
do demon- strasznie dow (usunięte przez administratora) ny z ciebie prymitywny, mało znaczący facecik. Kurcze, widzę,ze załoga salonu Agata Meble w Wałbrzychu nadal ma w swoich szeregach amatorów-naturszczyków. Szkoda.
a ile pani wazy? Jak ponad 100 kg to nawet łoze z tytanu bedze kwiczec...proponuje spac na glebie...
producent narożnika odrzucił reklamację z tyt. gwarancji nie pofatygowawszy się go zobaczyć- ma skrzypieć i koniec kropka! A poza tym ten narożnik służy tylko do OKAZJONALNEGO spania, o czym nie zostałam podczas zakupu poinformowana. Po telefonie do salonu okazało się,że podczas szkolenia organizowanego przez producenta narożnika uczą tych biednych sprzedawców,że ich meble służą do codziennego spania. Obłęd. W Inspekcji Handlowej uprzejma Pani doradziła mi, żeby złożyć drugą reklamację, ale już do salonu jako sprzedawcy z powodu niezgodności towaru z umową. Zadziałali błyskawicznie. W ciągu kilku dni pojawił się u mnie Pan w celu obejrzenia i sprawdzenia narożnika. Teraz czekam na odpowiedź.
Jeśli chodzi o reklamacje to babsko(usunięte przez administratora) to skandal na tym stanowisku. Brak kompetencji i kompletny brak szacunku do petenta. Jak byłem ostatnio reklamacją narożnika to ta BRZYDULA obiecała że zadzwoni za kilka dni z informacją a mija już drugi tydzień i cisza. Rozumiem bieda w Salonie że aż na telefon brakuje hehehehehe. Pozdrawiam Brzydulę
fv zawsze przywożą to po 1 po drugie kredyty i dts to firma zewnętrzna po 3 zaliczkę w pewnym sęsie oddali wkł.ja do kredytu czyli masz mniej do spłacenia po 4 sklep jest czynny do 20 tej szanuj czyjś czas pracy jak swój a jak pani z kasy i innych działów spier (usunięte przez administratora) ..autobus ostatni to jak miały do domu się dostać wSZĘDZIE JEST NAPISANE DO KTÓREJ JEST OTWARTE NIE
przecież to nie ich wina że przelewy długo idą nie
To było zbyt piekne, by mogło być prawdziwe. Dzisiaj otrzymałam odrzucenie reklamacji przez producenta narożnika- firmę APIS z Głuchołaz. Mało mnie szlag nie trafił! Producent twierdzi, że narożnik ma skrzypieć! \\\"Ze względu na rozwiązania konstrukcyjne (funkcja spania) oraz wypełnienie- sprężyny bonell, podczas użytkowania mogą być słyszalne odgłosy pracujących sprężyn.... co nie stanowi wady...\\\". No, jaja sobie robią! Niech sobie w (usunięte przez administratora) wsadzą ten narożnik i sami słuchają jego skrzypienia. Jutro wybieram się do Inspekcji Handlowej, Rzecznika Praw Konsumenta i choćbym miała iść z tym do sądu, to sprawy tak nie zostawię. Gwarancja obejmuje 24 m-ce i nie ma w niej słowa o skrzypiących sprężynach. To nie jest delikatne skrzypienie, tylko odgłosy, które umarłego postawią na nogi. Same niecenzuralne słowa cisną mi się na usta. Jakbym wiedziała, co mnie czeka po zakupie mebli, to wolałabym spać na materacu, a nie narożniku za 2500, który nie nadaje się nawet na rozpałke do pieca!
Witam wszystkich. Jeśli ktoś będzie miał problemy z terminem oczekiwania na meble Agata niech pisze na tfau@wp.pl pomogę wam walczyć z tym Gigantem który tylko czeka na podpisanie umowy i wpłacenie zaliczki a później to już wolna amerykanka. Piszcie na tfau@wp.pl i pomogę. ZA DŁUGO CZEKACIE
Dodam, że wpłacając zaliczkę w przypadku niewywiązania się z terminu przez Agata Meble możecie dostać od Nich podwójna zaliczkę jako karę. Nie bójcie się walczyć o swoje. Albo niech w podwójnej wysokości zaliczki dają upust na mable. Klient jest najważniejszy, ale do momentu kupienia mebelków. Jeśli coraz więcej ludzi zacznie dochodzić swoich praw to może zaczną lepiej traktować. Ale napewno stracą trochę kaski i kierownictwo będzie się tłumaczyć nieżle przed Ćwikami
Witam wszystkich. Jeśli ktoś będzie miał problemy z terminem oczekiwania na meble Agata niech pisze na tfau@wp.pl pomogę wam walczyć z tym Gigantem który tylko czeka na podpisanie umowy i wpłacenie zaliczki a później to już wolna amerykanka. Piszcie na tfau@wp.pl i pomogę.
No i byłam w sobotę w salonie. Nie wiem, czy kierownictwo się zmieniło, czy zaczęli szkolić wreszcie personel, ale jestem (jak na razie) bardzo miło zaskoczona.Ochroniarz przy wejściu- uśmiechnięty, Pani na górze w punkcie obsługi klienta- życzliwa i uśmiechnięta, Pani w dziale reklamacji również- szybko załatwiliśmy formalności i - hura! hura! - Pani (ale nie ta sama, co przy pierwszej wizycie) przy kasie rozpromieniona grzecznie i uprzejmie odpowiedziała nam "do widzenia". Aż mi szczena opadła! Teraz- po złożeniu reklamacji- czekam na rozwój wydarzeń, o czym nie omieszkam na bieżąco informować. Pozdrawiam.
To znowu ja-ta, która zaczęła ten wątek. Witam bardzo serdecznie. W sobotę wybieram się-niestety-znowu do Agata Meble w Wałbrzy (usunięte przez administratora) . Tym razem z reklamacją. Narożnik, kosztujący 2500 zł. okazał się bublem do potęgi entej. Skrzypi niemiłosiernie, co wyklucza spanie na nim. Badziewie i tyle. Później opiszę Wam, jak wyglądała moja wizyta u nich. Choć nie mam dobrych przeczuć. Pozdrawiam.
Szanowna Pani Anno, też pracuję w jednej z dużych sieci na kasie. Człowiek na poziomie szanuje swój czas i czas innych, jeśli sklep czynny jest do 20 to do tej godziny powinny odbywać się zakupy. Ci ludzie też mają domy, rodziny. Zapewne Pani nie chciałaby zostawać po godzinach w pracy. W dzisiejszych czasach sklepy czynne są conajmniej po 10 godzin dziennie 7 dni w tygodniu, tak trudno wyrobić się z czasem?? Inna rzecz to kultura, zapewne ta Pani już nie pracuje.. ale Pani słownictwo i plątanina wypowiedzi też pozostawiają wiele do życzenia..
droga kamilo, otóż nawet nie wiesz, w jak wielkim błędzie jesteś. Od 5 lat pracuję w dużej sieci handlowej, więc wiem co piszę i czego w dzisiejszych czasach należy oczekiwać od pracowników. Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej- choć wątpliwej- karierze zawodowej ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Salon Agata?
Zobacz opinie na temat firmy Salon Agata tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.