Nie wiem jak jest w oddziale w Warszawie ale w Olsztynie pracownicy mają ze sobą jakis problem. Może tak jak ktoś pisał to stażystka i nikt nie nauczył jej kontaktu z klientem, ale ton rozmowy i rozkazywanie mi nie pasuje. Jedna osoba tłumaczy i odpowiada na pytania a druga krzyczy co mam zrobić i nie szanuje mojego czasu. Firma musi zacząć zatrudniać kompetentnych ludzi bo stracą wszystkich klientów. My jeszcze musimy z nimi współpracować ale to ostatni raz.
Kiedyś firma funkcjonowała jako jedna z lepiej traktująca trenerów. Dziś propozycje cenowe zdarzają się w okolicach roznoszenia ulotek w Łodzi. Dołączyli do panteonu firm psujących poziom edukacji zatrudniając ludzi wątpliwej wiedzy by innych nauczać. A szkoda...
(usunięte przez administratora) Dobrze mają się tylko osoby z bliskiego kręgu "Państwa Prezesostwa". Wybrańcy są ponad pozostałymi. Reszta pracowników pomiatana.
Jeżeli ktoś jest inteligentny, szybko łapie kontakt z innymi to szybko może awansować do kręgu zaufanych. Jeżeli zaś interesuje go żeby swoje wysiedzieć, nie wykazać żadnej inicjatywy to ciężko w taką osobę inwestować. Ludzie dużo chcą, a mało dają od siebie i później pretensje do całego świata, bo "mi się należy".
Na jakim poziomie jest wymagany angielski?
Hej, ciekawa jestem zarobków w tej firmie, czy ktoś ma informacje ?
Swoją opinię @Ania, odnosisz do jednego szkoleniowca, który nie za bardzo przydał Ci do gustu na szkoleniu i to zaważyło na całej opinii, czy może jednak jest tutaj mowa ogólnie o Ngo and Business Service? Rozumiem, że po nieudanym szkoleniu można czuć niesmak, ale zawsze można po prostu trafić na "nie tę" osobę i nie skreślać od razu całej firmy.