Praca dobra na chwilę, żeby zyskać nowe umiejętności. Jednak na dłuższą metę, zwłaszcza gdy chce się w pełni rozwinąć swój potencjał, nie jest to najlepsza opcja. Robisz co każą, i tyle. Jeżeli ktoś się w tym odnajduje, to fajnie, ale zwłaszcza indywidualiści, osoby z inwencją twórczą, nie wykorzystają tam swoich talentów.
Jeżeli jesteś z gatunku tych osób, które nie mają problemu z tym, że ktoś nimi dosłownie dyryguje, znosisz bardzo pokornie krytykę pod adresem swojej pracy, nawet jeżeli jest bardzo nieprzyjemna, nie masz swojego zdania lub nie masz problemów, żeby je ukryć, to może Ci się to opłacić. Ale jeżeli jest na odwrót, Twoim priorytetem jest rozwój swojego potencjału, dzielenie się wiedzą, którą posiadasz, to lepiej nie wiązać z tym miejscem większych nadziei. Podsumowując, to zależy, na ile jesteś spolegliwą osobą i co jest Twoim priorytetem.
1 gwiazdka z uwagi na brak odpowiedzi zwrotnej z rozmowy kwalifikacyjnej.
Sam próbowałeś się kontaktować z kadrami? Bo ja jak nie miałem odpowiedzi to wykazywałem inicjatywę i sam dzwoniłem. Na rozmowie powiedzieli ci coś konkretnego? Np. ile płacą?
Nie, nie kontaktowałem się, ale koniec końców odezwali się po prawie 2 miesiącach. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to ja opierałem się na widełkach dla danej oferty.
Czy nowo zatrudnione osoby w Agora S.A. otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Zastanawia mnie wciąż, jak gazeta, która rozpisuje się o negatywnych skutkach umów śmieciowych i bezpłatnych staży oferuje dokładnie to samo... Fenomen.
To jest dopiero hit. Hipokryzja i tyle. Ciekawe jak się czuje taka osoba która ma śmieciówkę i piszę taki artykuł. Wielkie zażenowanie.
"Ciekawe jak się czuje taka osoba która ma śmieciówkę i piszę taki artykuł." Osobiscie nie zal mi takiego (usunięte przez administratora). Tak samo jak tych, ktorzy serio mysla, ze tam chodzi nie o zarobek tylko o jakas "walke o wartosci.
Do tego straszy nowych pracowników, którzy i tak są na umowach śmieciowych, że jak w krótkim czasie od zatrudnienia nie zaczną pracować bezbłędnie, to się wkrótce z nimi pożegnają. Cóż za wygodna postawa - przyjąć, że jeżeli nowy pracownik wciąż popełnia błędy, to jest to na pewno jego wina, zła wola, a nie widzieć belki w swoim oku i nie pokusić się o autorefleksję, że może po mojej stronie coś poszło nie tak. Droga Agoro, skoro tyle gardłujesz o etyce, inkluzywnosci w miejscu pracy, rozwoju zawodowym pracownika, szacunku, to może wypadałoby zacząć od siebie i ten szacunek praktykować także wobec szeregowych pracowników którzy są tak poddawani presji bezbłędności? Może wypadałoby, oczekując idealnych pracowników, najpierw samemu zbliżyć się do tego ideału? I pamiętaj, droga Agoro, że nie jesteś niezastąpiona na rynku i ludzie, jeśli nie będą zadowoleni z warunków pracy, mogą tak samo odejść, jeżeli poczują, że nie są tu dobrze traktowani i nie mają perspektywy, żeby rozwinąć swój potencjał. A straszenie, agresywny, arogancki ton, znacznie od tego ideału oddalają.
Aplikowałem do Agora S.A. (nie bezpośrednio do Gazeta.PL). Poza złożeniem CV, trzeba było nagrać krótki filmik tzw. "shorts"/"rolka", gdzie w 30 sekundach miałem opowiedzieć coś o sobie. Oczywiście wszystko musiało być dobrze zmontowane tzn. napisy, efekty, dźwięk. Po wysłaniu aplikacji, po 2 tygodniach odezwali się, że dziękują za udział w rekrutacji, ale znaleźli lepszego kandydata. Nie było 2 etapu rekrutacji, albo przynajmniej ja nie zostałem od niej zaproszony. Żałuję, że nie było żadnego feedbacku, ani jakiejś obiektywnej oceny. Uważam, że moja aplikacja spełniała wszystkie wymagane oraz mile widziane oczekiwania, więc czuje, że zmarnowałem tylko swój czas.
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Pracowałem tam jako programista, gorszego dziadostwa nigdy nie widziałem, jako junior napewno zarobisz mniej niz biedronce, pozniej tez nie licz że bedzie lepiej, beda Cie mamic ze teraz nie ma pieniedzy, ale w nastepnym roku bedzie lepiej, dyrektor it i team leaderzy to jedna klika, w ogole ich nie interesuje co sie dzieje w zespolach, są poustawiani i wzajmnie sie adoruja a Ty jesteś dla nich pionkiem, atmosfera pracy beznadziejna, biznes nie wie czego chce, nie ma żadnego pomysłu - jedyny to jak najwięcej reklam upchnąć na stronie, na wszystko brakuje pieniedzy - dobrze ze jeszcze własnego papieru toaletowego nie trzeba bylo przynosić, zarobki oderwane od rzeczywistości, w zimie nawet na ogrzewaniu oszczędzają, chcesz pracować jako wolontariusz - idz do agory, z tego co widzę po innych wpisach to w innych działach jest podobnie, takie szlachetne hasełka maja, jacy to oni porządni a dorabiają się wyzyskujac ludzi, ich standardy lacznie z hr sa tylko na papierku, zdecydowanie odradzam pracę w tej firmie
Serio? Od dwóch lat 0 progresu? Ale to ile w końcu aktualnie taki junior tutaj może wyciągnąć w takim razie?
Firma nastawiona na zysk i minimilizację kosztów kreuje się na "moralny kompas". Długo bym pewnie nie zagrzał miejsca. Chasło "nie jestem Julią" można przekuć na "nie jestem Romeo".
Witam wszystkich pracowałem w drukarni Pilskiej atmosfera była ok spoko ludzie,ale wynagrodzenie porażka,jedno co dobre to super pakiet socjalny a tak po za tym ambitnych ludzi nie doceniają robisz wszystko za 2300 zł. Dobra firma na start jak ktoś jest po szkole po studiach.
Ile? Taka wielka, znana firma... wręcz legenda na rynku polskim i takie marne zarobki? Szok, przeżyłam szok.
Dobrze wspominam te firmę, chociaż cieszę się, że już w niej nie pracuję - i to chyba najlepsze podsumowanie;) Pierwsze 2-3 lata interesujące, rozwojowe, dające porządną trampolinę, aby dalej podbijać rynek pracy. Potem może być już różnie, szczególnie pod względem finansowym. Szeregowego pracownika Agora wysoką pensją nie rozpieszcza, ale tragedii też nie ma. Atmosfera bardzo fajna (choć tu dużo zależy od działu, nie wszędzie jest kolorowo), przyjemna siedziba, ok stołówka, przyzwoite benedity i zaplecze socjalne.
Trafiłam do Was w wieku 19 lat. Dzięki konkursowi stołecznej, dostałam się na staż. Po ukończeniu stażu, przeszłam do Agencji Gazeta, pracować jak fotoreporter. Płaciliście grosze - 90, maks 300 zł - miesięcznie. Łudziłam się, że "każdy jakoś zaczynał". Trwało to 3 lata. O 3 lata za dużo. Wcześniej byłam Waszym wielkim fanem, zostałam wychowana z Wyborczą, Ojciec za dzieciaka czytał mi waszą Gazetę do snu! Byliście dla mnie ucieleśnieniem wolności, walki o tę wolność! Bohaterską gazetą, która wzięła udział w przemianach. A tak źle mnie potraktowaliście. Szeroko się rozpisujecie o wykorzystywaniu stażystów, o tym że płacą im grosze. A wy płaciliście mi te grosze przez 3 lata. Dziś mam 26 lat, zarabiam ogromne pieniądze jako programistka, mam też swoje wystawy fotograficzne, ale o was już nigdy dobrego słowa nie powiem. Zapewne jak wielu innych dziennikarzy (a spotkałam paru podobnie potraktowanych przez was jak ja, np. w Polityce) ma podobne zdanie. Sami sobie szkodzicie - wyzyskiem.
Dziękuję, że podzieliłaś się opinią. Jesteś pracownikiem Agora S.A.? Byłoby świetnie, gdybyś podała jakieś przykłady "bezduszności" tego pracodawcy, konkretne sytuacje - będzie to bardzo cenne dla osób planujących aplikować do pracy w tej firmie.
A co potrafiłaś robić, za co płaciliby Tobie lepiej? Może mogłaś się zwolnić wcześniej..po co byłaś tam aż 3 lata? Może gdyby nie Agora, to nie zostałabyś programistką? I co to znaczy duże pieniądze? 10-15 tys na rękę...kiedy tyle miesięcznie wydaje się na małą rodzinę w Polsce, żyjąc na zwykłym europejskim standardzie i bez możliwości odłożenia czegokolwiek.
Czytam Gazetę Wyborczą od ok dwudziestu lat i widzę niestety spadek poziomu tej gazety,przykre nie wszystko można zgonić na(usunięte przez administratora) ,widocznie właściciel Gazety przestał mieć ambicję bycia dobrym w tym co robi.Prawdopodobnie jest już po gazecie, szkoda.
Agora to nie jest przypadkiem? 1) Firma, która rękami ludzi na śmieciówkach walczy z "elastycznymi metodami zatrudnienia" 2) zarząd zgarnia miliony, a reszta pracuje za minimalną krajową 3) jak był modny JP2 to dodatkiem była jego biografia etc., jak zawiało w drugą stronę to drukujemy dodatek "Jak zrobić apostazję". Taki lukrowany brukowiec.
No nie. Nazywanie zgodnie z poczatkami Agory obecnego składu "Izraleczykami" byloby komplementem.
Jakie narzędzia pracy zapewnia Agora S.A.? Można liczyć na służbowe auto? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
BUHAHAHAHAHAHA HA HA HA HA HA słuchaj popracujesz z pół roku u michnyka to odłożysz sobie 400 zł na używany rower z Niemiec i będziesz śmigał. U zyda nie zarobisz.
Nie do końca rozumiem Twój wpis i określeń, których w nim używasz. Możesz napisać dokładniej na jakie wynagrodzenie można liczyć pracując w firmie? Czy jest szansa na jakieś dodatkowo płatne nadgodziny?
(usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) Po drugie lewactwo wywodzi sie z komunistycznej klasy robotniczej , więc w przeważającej większości zarabia grosze i jest niewykształcone. Na temat szechtera - michnyka nie będe sie wypowiadać bo wszystko o tym antypolskim szkodniku już zostało powiedziane. Następnym razem lewaku jak będziesz chciał zabrać głos to sie dokształć aby uniknąć ośmieszenia , jak to właśnie uczyniłeś.
lewactwo to najgorsza zaraza od czasów 2 wojny światowej , jest jak rak , niszczy Polskę i Europę , wystarczy spojrzeć jakim dziad*ostwem stała sie UE pod rządami idiotów lewackich
michnyk chodzą plotki na mieście że nareszcie zbankrutujecie towarzysze , i przestaniecie wydawać tego antypolskiego szmatławca wyborczą Prawda to jest?
Agora gdyby nie dostała pomocy od PIS i z tarczy to już by jej nie było , a dalej plują na rząd. Macie słowa by określić takie zachowanie?
Na to nie ma określenia. Agora i wytwór michnika - szmatławiec antypolski,, gazeta'' to są wartości które codziennie spuszczamy z wodą , po wypróżnieniu ,pociągając za spłuczke w toalecie.
(usunięte przez administratora)
świetny pomysł , popieram
CZERSKIE BIURO POLITYCZNE PRZEGRALO WYBORY TRZASKOWSKIEGO , NIE DOPROWADZILO DO UPADKU BIALORUSI , TERAZ WYPROWADZILO OSZOLOMOW ABORCJONISTKI , CIOTY , TRANSY I MASY OGŁUPIAŁYCH BABSZTYLI NA ULICE POD PRETEKSTEM WALKI O ABORCJE....co bedzie nastepne ? PRZYNAJMNIEJ PODATKI CO POSZŁY NA GAZ I PAŁY NA COŚ SIE PRZYDADZĄ.
Dlaczego gazeta wybiorcza rozpowszechnia IDEOLOGIE KORONAWIRUSA ? Chcecie żeby ludzie sie bali nie istniejącej pandemii?
(usunięte przez administratora)
Dokładnie. I jeszcze za szmatławca michnikowego. Codziennie nowa porcja kłamstw i bzdur w wyborczej
wyborcza nie była taka zła jak kosztowała 1,50 zł i miała 80 stron to sie opłacało kupować do podcierania (usunięte przez administratora) , a teraz taniej wychodzi papier toaletowy
Byłam młoda i naiwna. Mija 5 lat i nadal pracuje w Agorze. W końcu się zmobilizowalam i zaczynam szukać czegoś innego. Nie jestem w stanie sama się utrzymać... Ludzie, nie łudźcie się ani kariery ani dobrych pieniędzy tu nie zrobicie. Od 5 lat słyszę, ze nie ma pieniędzy... za następne 5 będzie to samo. Fajne miejsce dla studentów, żeby załapać doświadczenie i tyle. Zdecydowanie odradzam. Szkoda czasu - w innych firmach tez są fajni ludzie, sprzęt na poziomie i pensja adekwatna do naszych umiejętności.
Wspominasz, że to dobra praca dla studentów. Czy są przyjmowani na płatne staże lub praktyki i mogą później liczyć na stałe zatrudnienie?
staże i praktyki są bezpłatne. a uczą tam niewiele. lepiej pójść do niewielkiej, lokalnej redakcji i tam próbować sił.
Tu się akurat nie zgodzę. Byłam na stażu w zeszłym roku i normalnie dostawałam wypłatę, nawet większą, niż proponowały mi inne domy medialne za staż, te większe i te lokalne. Co do doświadczenia, również się nie zgodzę. Przez kilka miesięcy nauczyłam się więcej, niż mogłam się spodziewać. Nawet zaproponowano mi po stażu pracę. Także wszystko zależy od nastawienia i przede wszystkim ciężkiej pracy, nic za darmo. Trzeba pamiętać, że staż to nie przedszkole. Jeśli idzie się na staż z myślą, że będzie się siedzieć i klepać tabelki w Exelu i czekać, aż ktoś przyjdzie i rozwiąże problem za ciebie, zamiast po prostu zapytać, co w danej sytuacji należy zrobić, to rzeczywiście niczego się nie nauczysz.
Nie dostawała wypłaty za staż, nie podawaj fałszywych informacji. Staże i praktyki w agorze są od zawsze bezpłatne. Nie szłam na staż z takimi założeniami, niech cię i to głowa nie boli. Pytam do redakcji było mnóstwo, ale stażystów traktuje się tam jak brzęczące muchy. Program stażowy dobrze wygląda w mediach, można się nim pochwalić, ale stażystów i praktykantów traktuje się jak natrętów, zło konieczne, inicjatywa jest traktowana jako wymyślanie sobie dodatkowej pracy, a pytaniaa od nich męczą i irytują, stara ekipa dziennikarska chyba nawet nie wie, po co oni tam są i czemu HR z pr wymyślili jakiś program stażowy.
Pytanie o sprzęt radiowy było kwitowane tekstami "to nie dla dzieci zabawa". Co to ma być za odzywka w miejscu pracy do osoby chcącej się czegoś nauczyć? Newsroom gazety i tok FM - nie pozdrawiam
I nie zapomnijmy o "przypadkowym" podbieraniu tematu łącznie z kontaktami przez starszych kolegów po fachu. Chyba wykazałam się wystarczająca inicjatywą jako stażystka, skoro od stażystki przejmowano pomysły?
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Agora S.A.?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Agora S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Agora S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Agora S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Agora S.A.?
Kandydaci do pracy w Agora S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.