Zgadzam się w 100% z poprzednią opinią. Dziewczyny, jeśli zastanawiacie się nad pracą w tym miejscu, a macie jakąkolwiek inną opcję, to nie polecam przedszkola Sióstr Niepokalanek w Nowym Sączu. Nie jest to miejsce przyjazne dla kobiet, które planują powiększenie czy założenie rodziny. ( Szkoda, że nie doceniają ich trudu i poświęcenia, bo to przecież dzięki nim i ich dzieciom "kręci się ich biznes") Siostry bez żadnych sentymentów i wyrzutów sumienia pozbawiają szansy na dalszą współpracę dziewczynom przebywającym na urlopach macierzyńskich, głównie poprzez nie przedłużanie umów, nawet po 7 latach współpracy. W tym miejscu panuje bardzo zła atmosfera pracy, a najwięcej do powiedzenia chcą mieć osoby, które kompletnie nie znają się na prowadzeniu takiej placówki, jaką jest przedszkole. Ogromny szacunek należy się siostrom (usunięte przez administratora), które oddawały temu miejscu całe swoje serce. Szkoda, że tak łatwo i szybko zostały usunięte. Doskonałą puentą dotychczasowego funkcjonowania tej placówki jest powiedzenie, że ZGODA BUDUJE, A NIEZGODA RUJNUJE. Niestety brak wewnętrznego porozumienia między siostrami jest główną przyczyną upadku tego naprawdę wspaniale zapowiadającego się przedszkola. Niestety łza się w oku kręci, bo byłam bardzo związana z tym miejscem....
Niestety taka jest prawda. Jedynym słusznym rozwiązaniem tej kwestii było by odejście obecnej Dyrektorki z tej placówki.
Czy Przedszkole sióstr niepokalanek ma ściśle ustalone godziny pracy?
Nie wiem dlaczego tak było z urlopami, tak ustalała dyrekcja i nie było możliwości polemizować z tym ani tego zmienić - dyrekcja informowała tylko że urlop w tym i tym czasie, nie pytała o to czy nam to pasuje czy nie. Wszystko można zrozumieć że to wakacje że placówki edukacyjne w tym czasie mają wolne etc. ale nie wszyscy tam pracują w oparciu o kartę nauczyciela, są też normalnie zatrudnieni na umowę o pracę i jak Ci zostaną 3 dni po okresie wakacyjnym do końca roku to już nie przesada. Po za tym z tego co widać w publikowanych ogłoszeniach o pracę non stop potrzebują tam pracowników bo Ci co przychodzą to szybko przekonują się jak tam jest i szybko odchodzą.
Czy przedszkolanki pracują tak jak podaje ich strona internetowa? Tam było od 7.30 do 17,30 w sekcji godziny pracy. To by wychodziło 10 godzin dziennie, no ciekawe.
Przedszkole pracuje od 6:30 do 17:00, a czas pracy pracowników jest uregulowany w kodeksie pracy
Zgadzam się w 100% z poprzednią opinią. Dziewczyny, jeśli zastanawiacie się nad pracą w tym miejscu, a macie jakąkolwiek inną opcję, to nie polecam przedszkola Sióstr Niepokalanek w Nowym Sączu. Nie jest to miejsce przyjazne dla kobiet, które planują powiększenie czy założenie rodziny. ( Szkoda, że nie doceniają ich trudu i poświęcenia, bo to przecież dzięki nim i ich dzieciom "kręci się ich biznes") Siostry bez żadnych sentymentów i wyrzutów sumienia pozbawiają szansy na dalszą współpracę dziewczynom przebywającym na urlopach macierzyńskich, głównie poprzez nie przedłużanie umów, nawet po 7 latach współpracy. W tym miejscu panuje bardzo zła atmosfera pracy, a najwięcej do powiedzenia chcą mieć osoby, które kompletnie nie znają się na prowadzeniu takiej placówki, jaką jest przedszkole. Ogromny szacunek należy się siostrom (usunięte przez administratora), które oddawały temu miejscu całe swoje serce. Szkoda, że tak łatwo i szybko zostały usunięte. Doskonałą puentą dotychczasowego funkcjonowania tej placówki jest powiedzenie, że ZGODA BUDUJE, A NIEZGODA RUJNUJE. Niestety brak wewnętrznego porozumienia między siostrami jest główną przyczyną upadku tego naprawdę wspaniale zapowiadającego się przedszkola. Niestety łza się w oku kręci, bo byłam bardzo związana z tym miejscem....
Niestety taka jest prawda. Jedynym słusznym rozwiązaniem tej kwestii było by odejście obecnej Dyrektorki z tej placówki.
Czy Przedszkole sióstr niepokalanek ma ściśle ustalone godziny pracy?
witam i dokładnie o tych godzinach Panie tutaj przychodzą czy jeszcze przed i po zamknięciu są jakieś dodatkowe obowiązki do wypełnienia? Jak tak to jakie?
Wszelkie dodatkowe prace, szkolenia lub spotkania były narzucane z góry i realizowane po godzinach lub w domu, np. dekoracje sal musiałyśmy wykonywać w domu, a wieszać je zostając po godzinach. Oczywiście za to nie było żadnych nadgodzin w formie wolnego czy dodatku lub premi pieniężnej.
A jesteś w stanie określić, ile mniej więcej zajmowało ci to godzin w miesiącu? Jak ogólnie pracowało ci się w firmie? :) Warto aplikować?
Nadgodziny bez żadnej gratyfikacji to norma, cieżko powiedzieć dokładnie ile ich było. Bynajmniej nie było miesiąca żeby ich nie było. Nad aplikowaniem dobrze było by głęboko się zastanowić. Osobiście nie podjeła bym już tego ryzka.
Mimo tego stale ktoś się znajduje do pracy? w jednym z wątków pewien rodzic podkreślił, że podobno twarze się często zmieniają. to jaki średni staż jest ostatecznie?
Dobrze, że Ty się głęboko zastanowilas. Gratuluję. Szkoda, że nie wymieniłeś obiadów zjedzonych, prezentów otrzymanych, świadczeń urlopowych....i wiele innych form otrzymanych. Przeczytaj Kodeks Pracy ile wynosi dniówka godzinowo. Będziesz miała wiele trudności w każdym miejscu....
Pisząc świadczenie urlopowe masz na mysi dofinansowanie do wakacji pod gruszą? Obiady też dla wychowawców przedszkolnych są za darmo? Są jeszcze inne benefity?
Obiady były ale z reguły nie starczało dla całego personelu - poprostu raz się udało że można było zjeść raz nie. Prezentów jak prezentów, bowiem mowa o jakichś narzutach czy ręcznikach lub książeczkach. Nie byl to profit jednostronny, dlatego że w drugą stronę co chwilę obligowano pracowników do składania się na prezenty dla sióstr. Owszem było wypłacane jakieś tam świadczenie urlopowe raz w roku zaraz przed samym z góry narzucanym terminem urlopu. A co do terminu urlopu, który dyrekcja narzuca to prawo (Kodeks pracy i jego interpretacje prawne w zakresie udzielania urlopów) mówi wyraźnie, że pracownik ma prawo samodzielnie zawnioskować o urlop w sposób zwyczajowo przyjęty u danego pracodawcy i wybrać taki termin, który będzie dla niego satysfakcjonujący, a pracodawca nie może mu odmówić, ani tym bardziej narzucić żadnej daty - więc tutaj dyrekcja mija się z prawdą. Każdy wie ile godzin wynosi dzień pracy, tym bardziej powinna to wiedzieć dyrekcja a nie zmuszać pracowników do zostawania po godzinach celem zawieszania dekoracji, różnego rodzaju szkoleń czy konferencji bez odpowiedniej gratyfikacji za pracę w czasie wolnym. Oczywiście należy również wspomnieć że były też różnego rodzaju wydarzenia lub przymusowe wycieczki, które przedszkole organizowało najcześciej w soboty lub niedziele w czasie wolnym pracowników i dyrekcja przymuszała do uczestniczenia w nich średnio o 5-7 godzin bez zaliczenia tego do nadgodzin, które należało by zgodnie z prawem oddać pracownikom jako czas wolny lub wypłacić jako ekwiwalent. Mimo to nadgodziny to norma w tym przedszkolu i nie są zwracane w żadnej prawnie uregulowanej formie nawet w takiej kiedy pracownik poprosił o wcześniejsze opuszczenie miejsca pracy z powodów osobistych. Nie otrzymałam nigdy takie zgody ale o pracę w moim czasie wolnym w przedszkolu dyrekcja mnie nie pytała czy mogę lub czy chcę tylko mam być i tyle. Na sam koniec napiszę tylko że bez problemu znalazłam pracę w świeckim przedszkolu gdzie jestem traktowana z szacunkiem i nikt nie narzuca mi nadgodzin lub terminu urlopu, to odnośnie ostateniego zdania "Nauczyciela" - po którym jak wiemy zapewne kryje się Siostra Dyrektor.
Bronię licencjat w czerwcu i planowałam wysłać tu Cv, ale po tym co czytam o tym przedszkolu to wstrzymam się. Kilka lat temu moja kuzynka tam pracowała, ale była zadowolona z pracy, nie sądziłam że zmieniło się tam w złą stronę. No cóż, dobrze że szuka się informacji o przyszłych pracodawcach aby nie wkopać się na minę
Czemu tak było z urlopami? Był jakiś termin który najbardziej pasował dyrekcji przedszkola żeby pracownicy wzięli wolne? Chodzi o wakacje? Bo w szkolnictwie a także w przedszkolach chyba nie można brać dłuższego urlopu wypoczynkowego w ciągu roku szkolnego. Ty miałaś narzucony lipiec czy sierpień?
Nie wiem dlaczego tak było z urlopami, tak ustalała dyrekcja i nie było możliwości polemizować z tym ani tego zmienić - dyrekcja informowała tylko że urlop w tym i tym czasie, nie pytała o to czy nam to pasuje czy nie. Wszystko można zrozumieć że to wakacje że placówki edukacyjne w tym czasie mają wolne etc. ale nie wszyscy tam pracują w oparciu o kartę nauczyciela, są też normalnie zatrudnieni na umowę o pracę i jak Ci zostaną 3 dni po okresie wakacyjnym do końca roku to już nie przesada. Po za tym z tego co widać w publikowanych ogłoszeniach o pracę non stop potrzebują tam pracowników bo Ci co przychodzą to szybko przekonują się jak tam jest i szybko odchodzą.
Czym w Przedszkole sióstr niepokalanek zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Żadnych dodatków, najniższa krajowa. Nadgodzin ani nie można odebrać ani nie są płacone. Urlopu nie można wziąć wtedy kiedy pracownik potrzebuje tylko decyduje o tym odgórnie s. Dyrektor - to jakieś chore. Po za tym można by powiedzieć że w pracy stosowny jest (usunięte przez administratora) na pracownikach dlatego też jest taka olbrzymia rotacja kadry.
Jakie bzdury. Jestem wieloletnim pracownikiem.... Dostajemy dodatek funkcyjny do pensji...i wiele innych prezenty, obiad.... Trudno wymienić wszystko. Urlop wg Kodeksu należy kiedy potrzebujemy chyba 3 dni.... A gdy potrzebujemy wyjść, to nie piszemy dokumentów, tylko możemy bez odrabiania.... A godziny dodatkowe - chyba żart.... Wiem, że dziewczyny, które prowadzą się moralnie.... Żyją z chłopakiem... Plotkują i kombinują mają później problem z sumieniem i nie wytrzymują w pracy. Bez takich jest Super.... Nie mieszają i nie kombinują naszym kosztem.
Widać, że osoba, która pisała tą opinię nigdy w tym przedszkolu nie pracowała. Może nie masz z kim porozmawiać o swoich problemach? Od tego są specjaliści. Przykro mi, że tak cierpisz i przepełnia Cię gorycz. Może warto mieć jakieś zainteresowania poza hejtowaniem. Życzę owocnych poszukiwań.
Jak komuś tak źle to ta osoba odchodzi z honorem, a jak wypisuje takie teksty tzn.że chciałaby tu nadal być i pracować... A najgorsze korzystać ze wszystkich przywilejów... I narzekać, obgadywać... Po prostu mieszać... Dobrze... że takich już nie ma.
Mnie odpowiada praca. Jeśli masz konflikt to szukaj konkretnego rozwiązania. Konstruktywnie bo taki wpis świadczy o czymś innym.
Masz problem. Odpowiedź sobie sama. Bo to Ty byłaś nie w porządku wobec przedszkola. Stan w prawdzie????a nie będziesz pisać takich opinii. My jesteśmy zadowolone, a pracujemy długo.
Ja też jestem zadowolona bardzo. Natomiast wiem ze gryzie moralność.... I te banialuki wypisują.... Jest Super....
Z tym urlopem to faktycznie słabo. Myślałem, że jest układany wcześniej grafik z wolnym. A jak z benefitami? Jest jakiś socjal dla pracowników?
Ja tez uważam, że zawsze można się dogadać. Takie konfliktowanie się w pracy tylko pogarsza atmosferę i wpływa na innych pracowników. A jak z zarobkami? Pensje są na podobnym poziomie jak w innych przedszkolach?
Dodatek funkcyjny nie żartujmy - żadnych dodaktów tam nie ma. Jakie prezenty ?? Od czasu do czasu ścierka na święta, a za to kadra musi składać się co chwilę na siostrzyczki z różnych to okazji. Obiad owszem jest ale często brakowało dla wszystkich pracowników. Oczywiście opinie na pewno nie dodał żaden Pracownik tylko Siostra Dyrektor, którą boli jaka jest prawda o niej samej. Pracownicy żyją w pernamentnym stresie i w życiu nie dodali by żadnej opinii o pracy w tej placówce.
Oj, Pracowałam i to za długo przez, co nabawiłam się nerwicy ze stresu jaki mi Siostra serwowała każdego dnia. Jestem szczęśliwa że już tam nie pracuję. Przestrzegam też innych potencjalnych zainteresowanych pracą w tym przedszkolu.
Jestem pracownikiem przedszkola i nie zamieniłabym tego miejsca pracy na żadne inne. Bardzo przyjazna atmosfera wzajemnego szacunku i zaufania, dodatki, dni wolne. Wystarczy uczciwie pracować żeby do pracy chodzić z przyjemnością ☺️
Śmiech na sali. Wzajemnego szacunku i zaufania a to dobre. Chyba wydzieranie się na pracowników przy dzieciach, zamuszanie do uczestnictwa w pseudoszkoleniach po godzinach - oczywiście bez wypłaty nadgodzin czy czasu wolnego.
Czy można liczyć w Przedszkole sióstr niepokalanek na prywatną opiekę medyczną?
Nie można. A tak w ogóle w tym Przedszkolu pracownik nie może na nic liczyć poza najniższa krajową i nieustannym codziennym stresem związanym z stosowanym powszechnie przez siostrę prowadzącą(usunięte przez administratora)
Z tego co tu wyczytałam podobno były tu jakieś problemy kadrowe przez co grupy dzieciakami stawały się bardziej liczne. Czy to prawda? Ile dzieci przypadało jeszcze parę lat temu na jedną Panią a ile wychodzi to teraz?
Rotacja kadry olbrzymia, skoro praktycznie co chwilę widać nowe twarze wśród nauczycieli i opieki. Osoby zarządzające / dyrekcja chyba nad tym nie panują albo warunki pracy są wysoce niekorzystne.
Ja pracuję kilka lat i koleżanki też. Nowej twarzy nie zauważyłam. A to może nowe twarze rodziców... Tak, to jest prawdopodobne. Gratuluję spostrzeżenia. A może Pani była w sklepie? I nie panuje nad tym gdzie dziecko było w przedszkolu....
Kontropinie do mojej prawdziwej napisała jak zwykle siostrzyczka dyrektor, a nie żaden Nauczyciel - jak z resztą większość opinii 'pozytywnych' na tej stronie. Pracowników brakuje, a nowo zatrudniani odchodzą bo szybko przekonuja się jakie demoniczne podejście do pracowników ma osoba zarządzająca tym przedszkolem.
Czy pracownicy Przedszkole sióstr niepokalanek mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
ja nie widzę lepszego przedszkole dla swojego dziecka super super to samo moge powiedzieć o szkole polecam ja z gorąco serca na te czasy w których sie musimy zmierzyć nie widzę lepszej szkoły uczy i uczy siostry bardzo sie angażują w życie szkoly ta szkole ukończyła moja zona i moje córki jeszcze raz powiem polecam
Obecnie mam całkowicie inne zdanie. Uważam że grupy przedszkolne są przesadnie duże. Niejednokrotnie zauważyłam że jedna Pani opiekuje się całą grupą sama. Ostatnio nawet zauważyć można że Panie przypisane do danych grup pilnują dzieci w innych grupach. Gołym okiem widać że dyrekcja ma duży problem z kadrą.
Grupy są odpowiednie do liczby statutowej przedszkola, młodsze dzieci mają większą liczbę Pań, a w starszych jest inaczej. A jak ktoś chory.... Chyba nie pracujesz i nie znasz życia... A jest tyle przedszkoli, że dziwie się że ktoś narzeka i korzysta ze wszystkiego co daje przedszkole. A daje dużo, my z mężem mamy kolejne dziecko w przedszkolu i jesteśmy bardzo zadowoleni...
Ludzie nie posyłajcie tam dzieci ,dziecko kompletnie nie przygotowane do pierwszej klasy ,nie zna liter braki w czytaniu,Nigdy katolickiej szkoły.
Widzę że mało jest znana pani podstawa programowa. Jestem emerytowana nauczycielka i mama, babcia. Klasa pierwsza jest miejscem gdzie dziecko uczy się czytać, nie przedszkole. Moje dziecko wychodząc z tego przedszkola otrzymało bardzo wiele. Czytanie, poznawanie liter to ogrom i dobra wola nauczyciela. Musi Pani wiele jeszcze poczytać... Myli Pani pojęcia, widać że nie jest Pani kompetentna do wyrażania takich opinii. Warto przemyśleć zanim napisze się taka bzdurna opinię. Podziwiam za taka głupotę.Tylko można jej pogratulować.
Jestem rodzicem. Mam dziecko w przedszkolu. Nie przeniosłabym nigdzie dziecka. Przedszkole super.
Jesteśmy z mężem bardzo zadowoleni z przedszkola a mamy w nim dwoje dzieci. Bardzo przyjazna placówka, z wartościami i zasadami. Siostry dbają o swoje dzieło i oddają mu serce. Siostra Dyrektor zawsze pomocna i życzliwie nastawiona do drugiego człowieka. Nauczyciele widać, że lubią swoją pracę i dobrze czują się w placówce. Dzieci najchętniej nie wychodziły by z przedszkola ☺️
Super przedszkole.... Moje dzieci nie chcą wychodzić. Polecam ????
jesli zalezy wam na rozwoju wszechstronnym swojego dziecka to nie wysylajcie do tego przedszkola...bardzo niski poziom edukacyjny...bardzo malo atrakcji dla dzieci...sporadyczne wyjscia poza mury przedszkola...wlasciwie to taka przechowalnia...najlepiej puscis na plac zabaw i miec dzieci z glowy...bardzo zaluje ze dalismy dziecko tutaj...
hmmm na temat placu zabaw to nalezalaby sie osobna wypowiedz. Najbardziej dziwi mnie i martwi ze inne dzieci bron boze nie moga skorzystac z tego placu bo jest zamykany.Przechodzimy czesto z synem obok przedszkola...plac zabaw jest widoczny z ulicy...moje dziecko zawsze mnie prosi aby tam podejsc i pobawic sie....ale no coz zamkniete....Fakt jeszcze by zjadl ze dwie hustawki tamze
Za bezpieczeństwo na tym placu zabaw odpowiada dyrektor przedszkola. Także wobec dzieci, które są spoza przedszkola.
Pracownicy zadowoleni z pracy a pamiętajmy, że czas nie jest dobry. Pewnie dlatego też jest tak mało opinii na wątku.
SUPER PRZEDSZKOLE!!!
PRZEDSZKOLE SUPER!!!
Zastanawiam się dlaczego od wiosny nie ma żadnych informacji ani opinii na forum?
Otworzyli przedszkole czy jeszcze zamknięte ? Chodzi mi o wirusa.
Czy przedszkole prowadzi nabór na katechetki?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Przedszkole sióstr niepokalanek?
Zobacz opinie na temat firmy Przedszkole sióstr niepokalanek tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Przedszkole sióstr niepokalanek?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!