Czytam te komentarze i się zastanawiam chyba dzieci piszą je . Jeśli chodzi o pracę to jest spoko wszędzie trzeba robić a nie jak nie którzy przyjadą i myślą że za stanie będą płacić to wiecie . Jeśli chodzi o mieszkanie to warunki super . Jeśli chodzi o Panią kordynator to jest bardzo kompetentną osoba na swoim staniwisku zawsze służy pomocą dla wszystkich ,wszystko załatwia co trzeba,bardzo miła osoba
(usunięte przez administratora)
Dawno takiej pierdoly nie slyszalem. Tys napewno w Tchibo pracowal? Bo z tego co wiem to ploty wiesci oraz rozne bajki roznosza sie pomiedzy zonami. Zawsze mnie to smieszylo choc nie powiem wielu wciaga. Jak sie nie ma wlasnego zycia to o cudzym sie gada. A akurat na tym magazynie wszyscy wszystko wiedza a jak nie wiedza to se stworza :-D
Praca dno takiego syfu nie widziałem nigdzie brak mozliwości pracy w weekendy więc kasa słaba, mieszkanie spoko i darmowe, Kordynator był słaby?, teraz jest dopiero kiepsko jak jest ta baba, niestety ale osoba bez pojęcia która mysli że dorwała się stanowiska, głupie to jest babsko
... to jedź do Holandii i pracuj sobie po 15h dziennie+weekendy, będziesz pan zadowolony. A tak na marginesie ... by nie ta baba, co się do władzy i stanowiska dorwała (co za debil to wymyślił ??! ;D ), to duża większość narzekaczy nic by sobie nie ogarnęła tu na miejscu. Przyjeżdża banda maminsynków i wydaje im się, że luksusy all inclusive 5* na nich czekają, a wieczorem przyjdzie mamusia, poda ciepłe kakałko i bajeczkę poczyta. Nic w życiu jeszcze nie zrobili, a żądania na pierwszym miejscu. Może zamieńcie się z Panią Kasią i poogarniajcie dla kolegów wszystkie sprawy?! Takie kozaki, a w necie szukają pracy pod hasłem: "praca dla polaków bez języka". Wbijcie sobie do łba, że za granicę przyjechaliście i ktoś za was załatwia wiele rzeczy, a mieszkanie też macie za frajer, nie wszędzie tak jest.
Witam.Jakieś opinie na temat pracy jako operator cnc ?
Ludzie ogarnijcie się myślicie że na rynku niemieckim jest tak łatwo? Przyjedzie Polak to najlepiej zeby praca nie była za ciężka za dobra kasę oraz umowę niemiecką. Przykro mi ale lata 90 dawno się skończyły. Jeśli znacie chociaż troche niemieckiego lub macie kogoś kto zna sami sprawdźcie wiarygodność moich słów. Szukanie dobrej pracy to istna męczarnia. Wynajmuje pokoj razem z dobrym znajomym. Ja znam niemiecki w stopniu komunikatywnym a kolega tylko podstawowe zwroty. W niemieckich zeitarbeit nie chcą generalnie zatrudniać ludzi którzy niemieckiego wogóle nie znają. Przepisy BHP plus polecenia są po niemiecku. Było na tyle dużo wypadków oraz sytuacji gdy nie zrozumiano polecenia przełożonego że pracodawcy nie chcą za bardzo zatrudniać obcokrajowców którzy nie potrafia sie komunikować po niemiecku. Kolega więc zaczął szukać pracy przez polskie agencje pracy zeby gdziekolwiek się zaczepić. Udało mu się dostać pracę na produkcji za 1100 euro netto i nie wiem ile jeszcze wytrzyma w niej ale jest na tyle ciężko że tęskni za Tchibo. Od czasu do czasu ktoś dzwoni w jego sprawie z niemieckiego pośrednictwa pracy - lebenslauf jednak zostawił i dokumenty pomigłem mu wypełnić- rozmawia wtedy ze mną. Jego znajomość języka nie pozwala na to. I zawsze pada pytanie - jak znajomość języka u tego Pana? Tak jakby nie miał napisany w CV :-/ Efekt końcowy jest jak narazie taki sam czyli zerowy a minęło już sporo czasu. Myślicie sobie że u mnie pewnie jest lepiej. W sumie i tak i nie. Nie miałem problemu zeby dostać jakąkolwiek pracę. Zeitarbeit świetnie się spisały tylko zarobki nie takie a większość gwarantuje Ci 35 godzin pracy w tygodniu - to co przepracujesz więcej idzie na Zeitkonto. Możesz potem wybrać sobie więcej dni wolnego ale kasy nie dostaniesz:-/ Wiele biur proponowano mi prace na już. Zarobki od 900 do 1150 euro netto. Przycisnęło mnie to za tyle pracowałem. W jednym magazynie pakowałem produkty do małych pudełek przy swoim stanowisku (za 900 euro netto) w drugim komisionerka (za prawie 1000 euro netto) Na tym pierwszym robota bardzo lekka i cholernie nudna a na drugim tak ciężka że po raz pierwszy w życiu powiedziałem w Tchibo jednak nie było najgorzej. Dostałem szybko nowa pracę - produkcja. Na moim stanowisku cięliśmy pręty metalowe za 1150 Euro na rękę. Wracałem na kwaterę brudny, śmierdzący i totalnie zmęczony. Po raz pierwszy powiedziałem wtedy że tamta ostatnia praca przy komisjonerce wcale nie była najgorsza. Teraz pracuje przy wykończeniówce. Nie jest najlepiej ale też nie jest najgorzej. Pracuje bezpośrednio pod firma i dostaje trochę ponad 1500 na rękę. Z przejściem bezpośrednio pod firmę nie zawsze się udaje. Niektóre Zeitarbeit po pól roku pozwalają Ci przejść pod firmę jeśli oczywiście się spiszesz a inne mają to i tak w (usunięte przez administratora) bo pracodawca woli zatrudniac przez niemieckie biura - mniej papierków noi można szybko i sprawnie odwołać każdego pracownika. Jestem tu już prawie dwa lata i rozumiem teraz dlaczego sami Niemcy narzekają że jest dużo gorzej niż choćby te 10 lat temu. Ja nie mam porównania z tym co było w Niemczech. Mam porównanie z tym co było w Polsce dlatego chcę tu zostać i sprowadzić jak najszybciej żonę. Wielu z was skupia się najbardziej na zarobkach i wypłacie netto wiec w kwestii wyjaśnienia. Zarobki netto dla każdego z was mogą być w Niemczech inne mimo ze będziecie miec brutto tą samą podstawę. Grupa podatkowa naprawdę dużo zmienia. Najwiecej kasy tnie czwarta grupa podatkowa. Po rozliczeniu roku jest oczywiście zwrot ale z 2000 tysięcy euro brutto ja bym dostał koło 1200 a ktoś z np 3 grupy koło 1350. Jeśli żyjecie i mieszkacie tutaj to lepiej tez miec tutejsze ubezpieczenie - zreszta AOK jest obowiązkowe. Zabiorą wam trochę kasy ale to normalne jak się pracuje przez niemieckie biura pracy lub nezpośrednio u niemieckiego pracodawcy. Co do tekstów ile to można w Niemczech zarobić to wole się wstrzymać chyba że jesteś inżynierem ze świetną znajomością języka w mowie i piśmie. Co do faktów (Nie znam grupy podatkowej wszystkich tych osób - podaje tylko przybliżone kwoty netto żebyście się mogli zorientować) Wszystkie te osoby pracują bezpośrednio pod firma i różnią się znajomością niemieckiego a także innych języków, wykształceniem i doświadczeniem. Przy pewnych zawodach są bardzo małe widełki finansowe przy innych innych duże. - sekretarka - duża firma Optik - niecałe 1600 netto - asystent - duża firma międzynarodowa 1400 netto - teamassistant - duża firma międzynarodowa 1600 netto - rekruter - 1300 netto - sprzedawca w piekarni - 1250 netto - produkcja - 1400 netto ( razem z wyrobionymi premiami) - praca w biurze jako pomoc biurowa - 1180 netto - praca w biurze jako pomoc biurowa (inna firma) - 1300 netto - telefonistka w firmie ubezpiecze
Widze, że Uniapol sam sobie poprawia opinie, starając się wyśmiać osoby, które piszą samą prawdę. Czytajcie te negatywne opinie i bierzcie do serca, bo tak faktycznie jest. Widać z resztą po tym wpisie agencji, że trzeba tutaj ostro pracować, a Ci którzy nie chcą być robolami - co popieram - nie mają tutaj czego szukać. Praca to praca, a nie bieg między działami jak zwierzę. Oczywiście odradzam!
(usunięte przez administratora)
Zarobki są najniższe, jakie tylko są możliwe ze względu na prawo. Umowa o pracę tymczasową (nie mylić z umową o pracę), oczywiście w pełni Polska. Zus odprowadzany, także więcej Wam zabiorą niż zostanie. Podatki są duże, sporo znika z tej wypłaty, a przecież pracujecie za granicą. Szukać ofert tylko z umową niemiecką i normalną, a nie kawałkiem papierka, który nic nie jest wart, bo zwolnienia są z dnia na dzień. Nie istnieje coś takiego, jak okres wypowiedzenia - wylatujesz pod koniec dnia :) Patologia!
Witam chce sie dowiedziec wieej o oferte dla spawacza stawki i godziny pracy, mieszkanie jak daleko prosze o kontakt oraz opinie na paluch36@wp.pl
Witam. Zna ktoś jakieś opinie na temat operatorów cnc w ofercie firmy?
Ale zal.pl. Pracuje teraz pod niemiecka firma i tez za przetwy nie dostaje. Od kiedy przerwy sa płatne??!!! To ze w polsce pracujesz od 8-16 i zrobisz sobie przerwe o ktorej Ci wygodnie to jak widac masz kolejny plus na zostanie w polsce. Wszedzie indziej - na umowach pisze - masz np 8 godzin pracy plus godzine przerwy na lunch albo przykladowo dwie przerwy po pol godziny - i taka przerwa jest ustawowa w wiekszosci krajow europejskich i mozesz sobie z nia zrobic co chcesz ale kasa za przerwe? Ty tak powaznie czy mlotkiem dostales?
wiec warto jechac do magazynu z kawa w norymberdze ktos jest tam pracuje pracowal? dajcie znac na maila bartekkk29@o2.pl Pozdrawiam
Nie polecam kompletnie, szukają osłów do ciężkiej pracy i trzymania języka na zębami. Odezwi się słowem to wylatujesz. Przyjeżdżają ludzie i po tygodniu wracają, bo nie dają rady, albo coś mieli do powiedzenia - do czego mają prawo! Szukają osób z własnym samochodem bo ludzie mieszkają w dziurach zabitych dechami bez sklepów i wszystkiego innego dlatego tylko własnym autem się da gdzieś dojechać. Domki kompletnie przeludnione kilkanaście osób mieszka na kupie a polaczki lubią pałę zalać w weekend więc powodzenia z takim towarzystwem. Przerwy w pracy bezpłatne więc łącznie z dojazdem będziesz w pracy 11h a dostaniesz kasę za 8/9. Nie przyjeżdżajcie tutaj! Szukać czegoś lżejszego bo tam tylko garba można się dorobić a nie pieniędzy.
Wylatują bo mieli cos do powiedzenia? Buahahaha. Dobry tekst. Niech zgadne ty to jeden z tych co to przyjechali niby tak pracowac zeby sie nie narobic???!!! Widzieliśmy takich cwaniaków jeźdzą od projektu do projektu. Szukają najlepiej hotelu z obsluga sprzątająca w cenie, parkingiem i listą zyczen na całą stronę - ale najważniejsze żeby się nie narobić. To ile popracowałeś cwaniaku? Tydzien czy dwa? Napewno inne projekty beda lepsze. Dadzą Ci kasę za leżenie. Jak ktoś przyjeżdża do pracy a potem pyszczy niemcom że mu nie pasuje to faktycznie wielkie zdziwienie że go nie chcą trzymać. My Polacy przeciez przyzwyczajeni jesteśmy że pracując np na taśmie czy magazynie w polsce możemy wszystko powiedzieć przełożonemu. On będzie z nas dumny da nam podwyżkę, poklepie po plecach i jak to mówią - żyli długo i szczęśliwie.
(usunięte przez administratora)
to jedz droga wolna ps. zebys szybciej nie przyjechal jak wyjechal
(usunięte przez administratora)
poczytaj wszystkie opinie z góry do dołu po twoim nicku widac ze jestes z ciemnogrodu a jak ci pasuje to mozesz od nich jechac za 700 euro do pakowania kawy lub na bawarie droga wolna
Zenek załóż okulary i czytaj ze zrozumieniem!! wypowiedź jest napisana o firmie Tchibo a nie ty pierdzielisz o innych kontraktach,więc masło maślane z twojej strony.Możesz pracować na truskawkach i będzie super,a możesz na kawie i będzie prze....ne wiec czytaj zanim się wypowiesz i wyższe komenty też ci radzę poczytać,a jak nie to jedż tam do roboty na zbieranie zamówień kawy i wtedy pogadamy.Ato,że uniapol wspólpracuje z takim wariackim zakładem Tchibo to zbija im renome!.
mam nadzieje ze zaden jelen nie pojedzie od was spawac do tego kolchozu na bawari a jak juz wysylacie to napiscie ile na godz ile km do roboty co ile zjazdy do domu i po ile godzin dziennie cza (usunięte przez administratora) MAM NADZIEJE ZE ZADEN JUZ OD WAS NIE POJEDZIE BO JAK POJEDZIE TO FRAJER BEDZIE.a i rotacje tez napiscie co ilu wyjedzie tylu przyjedzie
Nie polecam! Praca bardzo ciężka fizycznie, do zrealizowania są bardzo wyśrubowane przez polaczków normy, dlatego też trzeba ciężko pracować aby dostać te parę, nic nie znaczących tutaj euro. Zwolnienia z dnia na dzień, nie znasz dnia ani godziny. Nie dajcie się zmanipulować, że praca polega na przyjemnym pakowaniu, bo haruje się jak wół non stop bez chwili wytchnienia, praktycznie na akord. Nie przyjeżdżajcie tutaj, odradzam. Mało kto tutaj wytrzymuje, i fizycznie i psychicznie, bo cały czas jest presja na wydajność, krzyki, pretensje. Wyciskają z nas ostatnie soki! Omijać!
A mi sie dobrze z nimi pracowało. Nie znałam jezyka niemieckiego wiec cudow nie oczekiwalam. Z organizacja bylo roznie, koordynator raz na miesiac , na dokumenty z uniapolu zawsze trzeba bylo czekac ale wyplata byla na czas i jak sie potem dowiedziałam i tak wyzsza niz od niemieckiej Ratyzbony. Zakwaterowani bylismy w domku a warunki byly ok. Praca sama w sobie nie jest dla kazdego. Normy trzeba wyrabiac i swoje robic. Jak ktos nie potrafil sie zebrac to dlugo nie pracowal. Teraz pracuje na innym magazynie i tu tez sa normy. Za siedzenie i gadanie kasy nie ma wszedzie trzeba zasuwac. Wole to robic za euro niz za 1500 zl na reke.
masakryczna firma pod karzdym wzgledem, nie ma co nawet dzwonic. Zostaniecie oklamani i oszukani. obiecuja prace, ktorej nie maja, wyludzaja od was mnostwo dokumentow, dowod osobisty, umowy o prace, ubezpieczenie tylko po to by pozniej powiedziec, ze z pracy nic nie bedzie, bo cos tam. zawsze maja jakis powod. a sie czlowiek musi nameczyc, nawysylac, pojechac na rozmowe i nic z tego nie ma. pare razy tak z nimi mialem, rzadaja mnostwo a od siebie nic, nawet herbaty. do tego sa niemili. totalni oszusci. pewnie handluja danymi. uwarzajcie na nich
Jak chce sobie poprawic humor to wchodze poczytac opinie na temat Tchibo :D odrazu lepiej :D dodam tyle ze przepracowalem tam sporo czasu od 2013 r do konca czerwca 2016 :D sporo osob sie przewinelo :D Praca spoczko , załoga na plus :) mieszkanie na plus :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AP Uniapol Development Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy AP Uniapol Development Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy AP Uniapol Development Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w AP Uniapol Development Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.