Opinie o Librus Sp. z o.o. Sp.k.
Wypłata 100/200 zł więcej niż najniższa krajowa Premie śmieszne w porównaniu do tego co firma zarabia. Wszyscy w działach sprzedaży pracują na to, żeby informatycy mieli dobre wypłaty. Urlopy tylko 15.07-15.08, w innych terminach nie ma opcji. Praca zdalna kpina.
Dziękujemy za opinię. Przykro nam, że współpraca z Librusem nie spełniła Twoich oczekiwań. W działach sprzedaży są 3 poziomy wynagrodzenia podstawowego oraz premia. O wysokości obu elementów kandydaci są informowani na etapie rekrutacji, zwykle już w ogłoszeniu rekrutacyjnym. Podczas rekrutacji omawiane są też inne kwestie dotyczące specyfiki stanowiska i firmy – w tym kwestie urlopowe. Ze względu na branżę, w której działamy, rzeczywiście rekomendowanym okresem na długie urlopy w pionie sprzedaży jest czas wakacji szkolnych. Od kilku tygodni działy sprzedaży pracują znów z biura. W czasie pandemii w ciągu kilku dni została zmieniona forma pracy, a procesy były poprawiane w kolejnych tygodniach na podstawie zgłoszeń od pracowników. W przypadku ponownej konieczności pracy zdalnej niezmiennie zachęcamy do zgłaszania uwag i sugestii zmian do działu HR lub bezpośredniego przełożonego.
Proszę jeszcze dopisać że nie ma mowy o podwyżkach, chyba że się chodzi i prosi jak pies o karmę. Wtedy rzuca 50 lub 100 zł brutto. Nowy przychodzi i na start ma więcej niż stary doświadczony pracownik.
Dziękujemy za zadane pytanie. Firmy usługowe dostosowują własny tryb pracy do aktywności swoich klientów. Jako że prowadzimy swoją działalność w obszarze edukacji, nasz rytm pracy wyznacza kalendarz roku szkolnego. Dotyczy to głównie działów sprzedaży, administracji i pomocy technicznej – czyli osób, które mają bezpośredni kontakt z klientem. Z tego powodu dłuższe 2-3-tygodniowe urlopy staramy się planować w wakacje szkolne. Krótsze, np. tygodniowe urlopy, bierzemy w trakcie całego roku kalendarzowego, również podczas ferii zimowych. W gorących, sprzedażowych okresach staramy się wspierać nawzajem – wszystkie ręce na pokład!
Na stażu w administracji spędziłam większość swoich wakacji i śmiało mogę stwierdzić, że były to świetne wakacje! Praca i zadania ciekawe, różnorodne i przede wszystkim rozwijające. Zdecydowanie dla osób które faktycznie chcą się czegoś nauczyć a nie tylko zaliczyć godziny praktyk :) Na szczególną uwagę zasługuje wsparcie od pracowników, którzy zawsze służą pomocą. Od samego początku można poczuć się członkiem całego zespołu i nigdy nie jest się pozostawionym bez pomocy. Największy minus stażu w Librusie to fakt, że trwa tylko 3 miesiące. Z całego serca polecam!!!
Przeleciało mi przez głowę złożenie CV do Librusa na stanowisko testera. Zapoznając się z opiniami ludzi na temat owej firmy dobrze, że tego zaniechałem. W ogłoszeniu jest napisane, że dobrze się u nich pracuje. Jak widzę, dużo ludzi ma odmienne zdanie. Pozdrawiam :)
Wydaje mi się, że zbyt pochopnie podszedłeś do sprawy. Z tego co czytałem, to większość komentarzy opiera się na doświadczeniach w działach niezwiązanych z IT. Nie jestem w stanie powiedzieć czy to co ludzie piszą to prawda, natomiast mogę powiedzieć, że w IT na pewno nie ma takich sytuacji. Pracuję w firmie już dosyć długo więc może nie jestem super obiektywny, ale w dziale IT jest mi bardzo dobrze. Z obserwacji mogę również potwierdzić, że dużo testerów/programistów pracuje z nami już dłuższy czas (większość ponad 2 lata) co potwierdza, że rotacja składem nie jest duża, a ludziom odpowiada praca w firmie. Wiem też, że jak już ktoś odchodzi z IT to zawsze wypowiada się ciepło o współpracy z nami i często utrzymuje dalej kontakty z pracownikami. Ludzie w IT są mili, chętni do pomocy, doświadczeni w swojej pracy, a kierownicy systematycznie starają się usprawniać swoje działy. Jeżeli jesteś ambitny, starasz się i wykonujesz swoją pracę należycie, to firma potrafi to wynagrodzić, natomiast jeżeli popełnisz jakiś większy błąd to zawsze zostaje on przeanalizowany i wyjaśniony, aby w przyszłości nie doszło do podobnych sytuacji - nie ma mowy o jakichś naganach itp. Jeżeli chodzi o rozwój to możliwości są, ja sam jestem przykładem osoby, która po kilku latach pracy jako tester przeszła na programistę, co również w dużej mierze umożliwiła mi firma dzięki wydelegowaniu dla mnie wsparcia doświadczonych pracowników. Nigdy nie mam problemu z urlopami, jeżeli potrzebuję wcześniej skończyć, to również nie ma problemu, żeby odrobić sobie ten czas w innym terminie. Są okresy gdzie pracy jest dużo ponieważ projekty muszą się spinać, ale nikt nie zmusza do brania nadgodzin. Oferty nie czytałem, ale na pewno sformułowanie, że "dobrze się u nas pracuje" w kontekście testera jest jak najbardziej poprawne :)
Jakie wynagrodzenie jest przewidziane na stanowisku Młodszy koordynator projektów biznesowych? Jak w praktyce wygląda praca hybrydowa - praca z domu to raczej rzadkość czy można z tej możliwości częściej korzystać (np, pół na pół z pracą z biura)?
Jaki jest czas oczekiwania na wynik rekrutacji? Każdy kandydat dostaje informacje zwrotną po rozmowie?
Dziękujemy za pytanie. Czas oczekiwania na informację zwrotną zależy od liczby etapów danej rekrutacji. Po każdym etapie kandydat jest informowany, w jakim terminie powinien otrzymać informację zwrotną. Jeśli informacja od nas z jakiegoś powodu nie dotarła do kandydata we wskazanym terminie – zapraszamy do kontaktu z działem HR. Czas trwania rekrutacji zależy od liczby biorących w nim udział kandydatów i może się wydłużyć lub skrócić. Staramy się, aby po każdym etapie informacja zwrotna była przekazywana maksymalnie do tygodnia.
Informacja zwrotna miała być do tygodnia :) Niestety już leci 3-4 tydzień bez odpowiedzi. Szkoda, że trzeba się upominać o informacje zwrotną, zwłaszcza w branży IT. Samą rozmowę oceniam pozytywnie.
Dokładnie tak - odpowiedź powinna być do tygodnia. Przepraszamy, że nie dotarła. Zgodnie z naszym systemem - wszyscy kandydaci w trwających rekrutacjach powinni otrzymać już odpowiedź. Dlatego bylibyśmy ogromnie wdzięczni za kontakt mailowy, aby wyjaśnić sytuację.
Nie polecam pracy w tej firmie. Niestety jest to "firma informatyczna", która używa przestarzały sprzęt (kilkuletnie komputery i laptopy, jeśli nie jesteś kierownikiem, to zapomnij o nowym sprzęcie, nawet słuchawki, myszka czy klawiatura jest używana) i przestarzałe oprogramowanie (poważnie Microsoft Office 2007, 2010 i 2013 to już przeżytek, brak nowych wersji: 2019 czy chociażby Microsoft 365). Brak szkoleń, niskie zarobki to kolejna kwestia, która powoduje brak chęci do dalszej pracy tutaj.
Dziękujemy za opinię. Przykro nam, że współpraca z Librusem nie spełniła Twoich oczekiwań. Sprzęt i oprogramowanie dostosowywane są każdorazowo do potrzeb stanowiska. Jeśli np. oprogramowanie utrudnia w jakimkolwiek zakresie wykonywanie pracy, należy zgłosić to przełożonemu i nasz serwis dostosuje lub zaktualizuje narzędzia, jakie są do dyspozycji danej osoby. Z Microsoft 365 faktycznie nie korzystamy, ponieważ w firmie jest używany pakiet GSuite (pełny pakiet narzędzi), który spełnia nasze oczekiwania pod kątem pracy biurowej. Jest on zawsze w najbardziej aktualnej wersji, bo to rozwiązanie webowe. Bardzo dobrze sprawdza się również w kontekście pracy zdalnej podczas pandemii, gdzie kontakt i współpraca bezpośrednia z zespołem jest ograniczona. Każdy kandydat zna warunki zatrudnienia i ścieżkę rozwoju, także finansowego, przed podpisaniem umowy. W tym roku odbyło się już kilkanaście szkoleń – wewnętrznych i zewnętrznych. Na cały rok mamy zaplanowaną siatkę szkoleń i budżet szkoleniowy, które jest w tej chwili realizowany, zgodnie z potrzebami działów.
W sumie nie wiem po co Państwo dopowiadają na te komentarze, są one przeważnie nie na temat, albo zostają w ogóle bez (komentarze poniżej) odpowiedzi co może świadczyć o tym, że wolicie to przemilczeć ze wstydu niż kłamać... Rozumiem, że serwis dostosuje lub zaktualizuje narzędzia i w jakiś magiczny sposób z wysłużonego sprzętu zrobi nowy. Jak zgłaszałam problemy np. z MS Office to dostałam odpowiedź, że tylko takie licencje są dostępne i już (jedna starsza od drugiej) a sprzętu innego nie dostanę bo po prostu nie ma i na pewno nie zamówią bo to są koszta. Nie chciałam wiele, tylko nie zacinającego się komputera... Oczywiście kandydat zna warunki zatrudnienia i ścieżkę rozwoju, także finansowego, ale to jest w teorii nijak ma się do praktyki. Odnośnie szkoleń to jakaś kpina, bo do tej pory nie było ani jednego. Za to wszędzie widzę jak tylko firma się chwali że są, albo będą itp. szkoda tylko, że pracownicy o tym nie wiedzą...
Umawiając się na jakiekolwiek warunki finansowe z kandydatem/pracownikiem, zawsze je realizujemy. Podobnie zawsze realizujemy wypłaty w terminie. Temat wynagrodzeń traktujemy bardzo poważnie. Dziękujemy za dokładniejszy opis kwestii organizacji sprzętu i oprogramowania. Na jego podstawie podejmiemy dalsze kroki – taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Jednocześnie jeśli kierownik nie potrafi rozwiązać problemu, na bieżąco należy takie sytuacje zgłaszać do działu HR, aby mógł pomóc w jego rozwiązaniu. Ścieżki rozwoju kompetencji, w tym szkolenia, planowane są przez kierownika działu, który potem zgłasza je do realizacji do działu HR. Jeśli oczekiwane szkolenie zostało zaproponowane kierownikowi, wpisuje się w potrzeby stanowiska i sugestia ta nie została zrealizowana – należy taką potrzebę zgłosić bezpośrednio do działu HR.
Jak wygląda ta praca tymczasowa jako doradca klienta? Czy ktoś ma z nią jakieś doświadczenia? Jest jakakolwiek szansa, że zostawiają osoby z tych tymczasowych stanowisk? Widzę, że praca w tej firmie nie wygląda zbyt kolorowo, może ktoś rozwieje te wątpliwości.
Dziękujemy za zainteresowanie naszą rekrutacją. W 2018 r. na takie stanowisko tymczasowe zatrudniliśmy 3 osoby, z czego 2 zostały z nami. W 2019 r. zatrudniliśmy na nie 2 osoby - obie zostały zatrudnione i nadal z nami pracują. W 2020 r. nie zatrudniliśmy osób na to stanowisko ze względu na pandemię. Jeśli obie strony - pracownik na stanowisku tymczasowym i Librus - są zadowolone ze współpracy, to zawsze staramy się podejmować działania pozwalające przedłużyć taką współpracę. Jest to oczywiście uzależnione od dostępnych wakatów i planów rozwojowych danego zespołu.
Na całe szczęście już nie pracuję w tej "firmie". Sprzęt który dostajemy to totalna porażka, firma która za nowe uważa kilkuletnie laptopy to jakiś żart. Wszystko stare i raczej mało sprawne/wydajne, nie mówiąc już o przejściu na pracę zdalną i targanie komputera stacjonarnego do domu bo przecież na laptopa trzeba sobie zasłużyć, zresztą na torbę na sprzęt bez dziury też . Na wszystko brakuje pieniędzy, no chyba, że trzeba kupić coś nowego dla programistów czy testerów a reszta ma pracować na najtańszym i najlepiej najstarszym sprzęcie. Praktycznie brak możliwości rozwoju, oczywiście możemy prosić o szkolenia, ale tylko takie które są darmowe, no bo na płatne firmy oczywiście nie stać. Wstyd, że firma która zajmuję się obsługą elektroniczną połowy szkół w Polsce jest tak niedoinwestowana pod kątem sprzętu no i zasobów ludzkich(po co zatrudniać kogoś dobrego jak można zmieniać co 3miesiące praktykantów) Podsumowując, jeżeli się zastanawiasz nad podjęciem pracy w Librusie to odradzam, no chyba, że chcesz zobaczyć że wszędzie może być jednak lepiej niż tutaj.
Dziękujemy za opinię. Przykro nam, że współpraca z Librusem nie spełniła Twoich oczekiwań. Na bieżąco monitorujemy ocenę Librusa jako pracodawcy i działania pracowników/kandydatów z nią związane. W zeszłym roku rotacja wynikająca z decyzji pracownika (odejścia z pracy lub nieprzedłużenia umowy) dotyczyła tylko 4,5% całego zespołu. Wielu spośród naszych pracowników rekomenduje Librusa w nowych rekrutacjach jako miejsce pracy warte polecenia bliskim osobom. Osoby z polecania naszych pracowników pojawiły się aż w połowie rekrutacji prowadzonych w minionym roku. Zdecydowaliśmy o przejściu na pracę zdalną przed oficjalnymi rekomendacjami w tym zakresie. Proces zajął 3 dni od momentu podjęcia decyzji do przeniesienia pracowników w tryb home office. Ułatwianie codziennej pracy naszym pracownikom jest dla nas niezmiernie ważne, jednak w tamtym momencie priorytetem było szybkie działanie, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo wszystkim pracownikom. Dlatego nie wszystkie osoby, które przed pandemią pracowały w 100% z biura, otrzymały laptopy. Teraz sytuacja się ustabilizowała. Przygotowaliśmy np. alternatywne stanowiska pracy dla osób pracujących w systemie hybrydowym w części działów. Ponadto każda osoba, której dział pracuje w formie zdalnej lub hybrydowej, może pracować z biura, jeśli z dowolnej przyczyny jest to dla niej wygodniejsze. Podjęliśmy szereg działań, aby taka forma pracy była jak najbezpieczniejsza (m.in. mniejsza liczba osób w pokojach, regularne odkażanie biura – w tym powietrza - specjalnymi urządzeniami, dodatkowe przegrody i przesłony, podział biura na strefy, procedury bezpieczeństwa itd.). Regularnie organizujemy zarówno szkolenia wewnętrzne, jak i zewnętrzne zgodnie z harmonogramem szkoleń i zgłaszanymi potrzebami. Rok 2020 w tym zakresie był szczególny – ze względu na pandemię zrealizowaliśmy tylko część zaplanowanych działań. W okresie wakacji szkół wyższych (zwykle czerwiec – październik) przyjmujemy praktykantów. Jest to w sumie kilka osób w skali firmy. Praktyki zgodnie z przepisami trwają nie dłużej niż 3 miesiące. Osoby te wspierają działy w prostych czynnościach administracyjnych, ucząc się tego typu pracy.
Naprawdę, bądźmy poważni :) Problemy ze sprzętem były już wcześniej, a praca zdalna tylko to pokazała dobitnie. Rozumiem, że dziurawe torby, zepsute klawiatury czy przestarzały sprzęt komputerowy to codzienność albo wina wirsa?. Odnośnie szkoleń to w przeciągu 3lat było aż 1szkolenie. Na każdą prośbę o szkolenie jesteśmy odsyłani "w kosmos" bo przecież to kosztuje i najlepiej jakbyśmy sobie sami za to zapłacili i zrobili je w ramach dodatkowej aktywności. Nie mówię tutaj o handlowcach którzy mają szkolenia co chwilę żeby lepiej sprzedać nasze produkty, ale chodzi mi o pozostałe działy. Pandemia nie zaczęła się pare lat temu, tłumaczenie wszystkich problemów wirusem to po prostu śmieszne. Tym bardziej, że na każdym kroku byliśmy informowani ile to firma nie zarobiła...
Tam tylko praca zdalnie?
Dziękujemy za pytanie. Obecnie w zależności od działu funkcjonują różne rozwiązania - m.in. praca zdalna i hybrydowa. Jeśli osoba, w której dziale jest taki system pracy, woli jednak przyjeżdżać do biura - jest taka możliwość. Podjęliśmy szereg działań, aby także praca stacjonarna była bezpieczna.
Pani (usunięte przez administratora) spóźniłą się na rozmowe ponad 20min, po czym zaoferowała mi 2600 Brutto na stanowsku, którym średnia pensja wynosi 5500 Brutto do tego na jednen miesiąc + może premia 300zł. Pomijając to, że umawiała się ze mna na rozmowe 2 miesiące. Żenada. Mam nadzieje, że szubko znajdą kogoś kompetentnego na to stanowisko. Pani (usunięte przez administratora)powinna zostać zwolniona w trybie natychmiastowym, ponieważ brak jej podstawowych kompetencji i do tego jej punktualność pozostawia wiele do życzenia.
Dziękujemy za opinię! Przykro nam, że rekrutacja do naszej firmy okazała się dla Ciebie niemiłym doświadczeniem. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze rozmowy rekrutacyjne spełniały najwyższe standardy, dlatego prosimy o bezpośredni kontakt z kierownikiem działu HR na hr@librus.pl, aby zweryfikować szczegóły opisanej sytuacji. Jednocześnie zwracamy uwagę, że ogłoszenie rekrutacyjne na stanowisko, które tutaj jest omawianie, jasno wskazywało warunki współpracy: formę (stanowisko tymczasowe), wynagrodzenie, czas trwania umowy oraz zadania pracownika. Aby doprecyzować naszą ofertę i oczekiwania, rekruterzy omawiają również te warunki podczas rozmowy z kandydatem. Okres, w jakim nastąpił kontakt z naszej strony, może wynikać z trybu ww. rekrutacji. W okresie okołowakacyjnym oferujemy zatrudnienie na stanowiskach tymczasowych, na które rekrutujemy 2 razy w roku w odstępie dwóch miesięcy. W takim przypadku czasem odświeżamy kontakt z osobami, które nie brały czynnie udziału w pierwszej turze rekrutacji.
Po pierwsze - w ogłoszeniu nie było wynagrodzenia. Po drugie - w ogłoszeniu nie było czasu trwania Po trzecie - 2600 Brutto na stanowisku Helpdesk na którym średnia pensja wynosi 5500zł to żenada
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Librus Sp. z o.o. Sp.k.?
Dziękujemy za Twoje pytanie. W każdym pionie naszej firmy kwestia przedłużenia współpracy wygląda odmiennie. Współpracę rozpoczynamy 3 miesięcznym okresem próbnym, a następnie możemy przedłużyć współpracę o rok lub dwa lata bądź podpisać umowę na czas nieokreślony. Wiele zależy od pionu oraz tego, jak będzie układać się nasza współpraca. O czasie trwania kolejnych umów dla danego stanowiska dowiesz się jeszcze na etapie rozmów rekrutacyjnych.
Pracowałem w Librusie ponad rok. Atmosfera bardzo przyjemna, ludzie super, wypłata wysoka. Jest to jedna z najlepszych firm na start, ciągle wdrażane są nowe pomysły dotyczące organizacji i warunków pracy, widać że kierownictwo bardzo się stara iść z duchem czasu. 10/10
Wypłata wysoka? Chyba na ostatnim pietrze w IT. ;-) jeśli 2500 +/- to wysoka pensja to spróbuj za to wyżyć ;-) Zapewne w IT, marketingu czy któremuś z PMów płaca sporo, ale sprzedażówka, która robi wraz z helpdeskiem największy wizerunek firmy nie jest w ogóle doceniana.
Pracowałam/łem w Librusie w dziale sprzedaży 2 lata. Wystarczająco poznałem/łam podejście(usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora)do działów handlowych. Praca za 2100 zł z czego różnica między 2100 a najniższą krajową była zabierana i nadal jest tylko mniej z prowizji. Firma mówi "dajemy wam 500 zł" a pracownicy po cichu między sobą mówią, że trzeba osiągnąć próg tych 500 zł żeby zobaczyć jakąkolwiek prowizję. Mówią: pracuję za najniższą krajową, chyba, że dyrektorzy nie będą chcieli produktów librusa to dostanę łaskawie 2100 pln. Uważam, że to jest śmieszne by przy dzisiejszych kosztach życia dawać człowiekowi tak śmieszne pieniądze. Przy tych cenach dziennika? Przy tej wielkiej nadmuchanej imprezie jaką jest KND? A wiecie dlaczego działy sprzedażowe tak mało zarabiają? Bo przecież firma musi utrzymywać dział IT, który może na imprezie firmowej do artystki krzyczeć "Pokaż d..pę" i nie mają z tego konsekwencji, bo przecież informatyk znajdzie dzisiaj pracę wszędzie to prezes całuje ich po rączkach. A jak Ty powiesz kierownikowi co sądzisz o zabieraniu Ci pieniędzy z Twojej prowizji to masz rozmowy dyscyplinujące. Uważam, że pod przykrywką miłej i przyjemnej atmosfery istnieje niezłe robienie człowieka w konia. Oczywiście uważam, że jak Ci jest źle to zmień pracę - zrobiłam/łem to i jestem zadowolony/na bo z pocałowaniem ręki mam pracę za 2700 zł i niedługo zapowiada się awans. Librus nie zna słowa Awans, ale tutaj ukłony dla Edyty (HR), która na rozmowie wprost mówi: "nasza firma nie ma perspektyw awansu". Szkoda tylko, że Edyta próbuje wiele zmienić na lepsze, ale prezes, dyrektor finansowy, Piotr D. czy niektórzy (podkreślę niektórzy) kierownicy działów sprzedażowych uparcie patrzą by utrzymać tylko firmę, dział IT i swoje stołki. Nie interesuje ich lepszy zarobek pracowników. Żałuję tylko, że byłam/łem głupi/a i siedziałem/łam tyle czasu w tej firmie. Nie polecam tego pracodawcy i za żadne miesiące bym tam nie wrócił/a.
Dziękujemy za opinię! Przykro nam, że praca w Librusie Cię rozczarowała. W styczniu 2020 r. zmienione zostały zasady wynagradzania w pionie sprzedaży. Są 3 poziomy wynagrodzeń podstawowych zależne od stażu i oceny kompetencji pracownika. Osobnym elementem jest premia miesięczna uzależniona od efektów pracy. W żaden sposób nie jest ona związana z wysokością podstawy wynagrodzenia. W zależności od działu kwoty mogą się nieco różnić. Pełną informację na temat wysokości wynagrodzenia, systemu premiowego i zasad oceny pracy kandydat otrzymuje podczas procesu rekrutacji, przed podjęciem decyzji o zatrudnieniu. Wszelkie zachowania pracowników, które oceniane są negatywnie, są rozwiązywane na linii pracownik-kierownik, czasem z udziałem działu HR. Nie informujemy o takich rozmowach na forum firmy. Jeśli pojawia się wątpliwość, czy dana sytuacja została zauważona i podjęto jakieś dalsze kroki z nią związane, warto zapytać o to HR. Każda osoba ma prawo zgłaszać uwagi i krytykę przełożonemu – uważamy, że jest to dla nas cenne i umożliwia rozwój naszej firmy. Każda osoba powinna być wysłuchana, a jej opinia rozważona. Jeśli jednak pracownik ma poczucie, że jego przełożony niesprawiedliwie ocenia sytuację lub samego pracownika, również należy zgłosić to do HR.
Pracowałem w Librusie przez miesiąc przy wsparciu działu administracji. Dobrze wspominam ten okres – w naszym dziale była świetna atmosfera, którą tworzą ciekawi, otwarci ludzie. Budynek firmowy jest nowoczesny, sprzęty na których się pracuje również. To była moja pierwsza regularna praca w życiu, ale wiele się dzięki niej nauczyłem oraz szybko przeszedł proces aklimatyzacji i wdrożenia w obowiązki. Na dodatkowy plus mogę dodać duży parking oraz smaczne obiady w budynku firmy.
To prawda - jest oczywista :) Dominik został zatrudniony w swojej przerwie na studiach na miesiąc w ramach zatrudnienia tymczasowego na stanowisko o takim czasowym charakterze. W okresie końca i początku roku szkolnego mamy takie stanowiska w administracji i Help desku. Mamy nadzieję, że po studiach Dominik do nas wróci już na stałe!
Należę już do grona szczęśliwych byłych pracowników tej "firmy". Pora podzielić się kilkoma uwagami na temat pracy. Brak czegokolwiek, atmosfery, socjalu nawet narzędzi do pracy typu długopis (człowiek musiał kupować za swoje pieniądze). Wojny między działami, wszechobecne plotki i obgadywanie za plecami. Kumoterstwo i poplecznictwo. Ten kto się podlizuje "kierownikom" ten ma przywileje. Jedyne czego można się dorobić w tej "firmie" to wrzody i nerwica bo o majątku zapomnij (pensja niewiele większa od najniższej krajowej). Awans? albo podwyżka? Oczywiście możliwe, ale bynajmniej to nie docenienie twojego wkładu w prace. Żeby dostać takie benefity, musisz zaszantażować przełożonego swoim odejściem i wówczas w mig pieniądze się znajdują (nawet dla ludzi, którzy pracują dopiero od pół roku!). NIKT nie docenia ludzi zaangażowanych, ze stażem i wykonujących dobrze swoją pracę (której zrzuca się na pracownika całą masę, czasami ponad siły). Doceniani są "pracownicy" którzy donoszą "kierownictwu". Nie możesz mieć tam również własnego zdania (w przeciwnym wypadku gdy jeszcze zaczniesz głośno się wypowiadać, możesz zostać szybko sprowadzony na ziemię z dnia na dzień). Imprezy integracyjne itd? Przymusowe dla każdego pracownika, jeżeli ktoś się wyłamie (bo np zwyczajnie nie chce uczestniczyć w tej chorej atmosferze) musi się liczyć z wezwaniami na dywanik i grubym tłumaczeniem przez klika dnia z rzędu. Jeśli jesteś ambitny i szukasz choćby pracy na start omijaj szerokim łukiem, jest wiele innych ofert gdzie przynajmniej będziesz zdrowy, zarobisz i zdobędziesz doświadczenie. W tym miejscu tego NIE MA. NIE POLECAM i z całego serca odradzam pracę w tej firmie.
Dziękujemy za opinię - każda jest dla nas ważna. Przykro nam, że współpraca z nami Cię rozczarowała. Jak każda firma zapewniamy narzędzia pracy, w tym tak podstawowe jak artykuły biurowe. Polityka wynagrodzeń, podwyżek oraz awansów i ich zasad jest jawna i uzależniona od działu. Imprezy pracownicze są benefitem, z którego pracownik może skorzystać zgodnie ze swoją wolą. Oczekiwania wobec sposobu prowadzenia działu przez kierownika również są odmienne od opisanych i znane osobom na tych stanowiskach. Jeśli opisane sytuacje miały/mają miejsce, należy je zgłosić do odpowiednich osób - działu HR lub dyrektora pionu. Są one poza standardem firmy i chcemy mieć możliwość reagowania na nie.
Atmosfera a firmie przyjemna i miła hahaha. Romanse między pracownikami są codziennością,są tacy którzy myślą że są niewidoczni ale moi drodzy cała firma wie i wy też wiecie że o was pisze. Wstyd!!!!!! Wypłaty marne, beneditow brakz chyba że karta multisport za którą się dopłaca. Na święta konfitura, po światach premie które powinny być przed pracodawco docenjiacie i szanujcie ludzi.to oni was tworzą. Bez ludzi was nie ma, nie istniejecie.
Jaka atmosfera jest między działami w Librus Sp. z o.o. Sp.k.?
(usunięte przez administratora) Kilka słów ode mnie. To firma, gdzie dużo siedzi się na telefonie. To chyba jedne z ostatnich call center w którym korzysta się z telefonu stacjonarnego i "wykręca numery". Podobno Muzeum Telefonii upominało się już o te aparaty. Najsmutniejszy dzień w firmie, to dzień podwyżek z rządu - najniższej krajowej. Do Katowic dobiega płacz z Warszawy. Nie wiadomo co bardziej boli, przymus wydania grosza na pracowników, a może 15zł na ryzy papieru aby nadrukować aneksy? A może to strach, że wysłużona drukarka podczas drukowania wyzionie ducha, a nie produkują już do niej części? Dodam przestrogę dla kobiet w ciąży, lub planujących dziecko: firma kombinuje z rozliczeniami - na macierzyńskim zostaje się z samą podstawą, która jest marna (jakiekolwiek premie nie są uwzględniane). Standardem jest nie przedłużanie umów kobietom w ciąży, które wcześniej wykazały się być dobrymi pracownikami. Brak szkoleń, brak socjalu, brak rozwoju, firma oszczędza na wszystkim, stary sprzęt, wysłużone myszki i połamane klawiatury. Niedługo szlachetna paczka zacznie robić Wam paczki na święta. Nie jest to perspektywiczne miejsce ani dla młodych osób, ani do osób mających rodzinę na utrzymaniu. Przykładem tego jest fala wypowiedzieć, na przestrzeni ostatnich lat wymieniają się cyklicznie całe działy. NIE POLECAM.
Dziękujemy za opinię. Każda jest dla nas ważna. Fakt, nie mamy automatycznego wybierania numerów. Taka zmiana była rozważana, jednak w tym momencie menadżerowie sprzedaży uważają, że istotne jest, aby pracownik miał taki czas, jakiego potrzebuje, na dobre przygotowanie się do rozmowy z konkretnym, a nie losowym klientem. Większość pracownic, które były na urlopie macierzyńskim wraca do pracy – to ponad 80%. Do zeszłego roku szkolenia miały głównie formę szkoleń wewnętrznych, co w oczach części osób może mieć niższą wartość niż szkolenia z firmami zewnętrznymi. W bieżącym roku budżet szkoleniowy został powiększony – do tej pory odbyło się 19 szkoleń z trenerami zewnętrznymi dla łącznie 78 uczestników. Równolegle realizujemy nadal także szkolenia wewnętrzne. W części działów (sprzedaż, administracja) istnieje jasna ścieżka rozwoju i awansów. Jest ona omawiana z nowy pracownikiem już na okresie próbnym. Kandydat może również otrzymać informację na ten temat podczas rekrutacji. Zależy nam, aby każdy mógł podjąć świadomą decyzję o zatrudnieniu – nie pozostawiamy pytań bez odpowiedzi.
Odpowiedz sugeruje, że nie mają Państwo pojęcia o nowoczesnych programach do obsługi telemarketingu, gdzie również istnieje możliwość selekcjonowania klienta jak i przygotowania się do rozmowy. Wybieranie kilkudziesięciu numerów dziennie na cyferblacie telefonu stacjonarnego i odkładanie słuchawki to nie jest komfort dla pracownika. Mamy 2019 rok, a nie 2002. Losowo również odnoszą się Państwo do komentarzy. Próżno szukać odpowiedzi na tematy chociażby związane z urlopem macierzyńskim i jego wyliczeniami (brak średniej wypłat, gdzie byłaby ujęta premia, pracownice zostają z samą podstawą). W firmie, tak jak już kiedyś sam HR wspomniał, jest płaska ścieżka kariery. W librusie nie ma gdzie i jak awansować. Kilka działów, z niezmiennymi kierownikami, pracownicy na podobnych niskich stawkach, różnica tylko w tym - z czym dzwonią i co sprzedają pracownicy. Brak perspektyw na rozwój i ścieżkę kariery, brak profesjonalnych szkoleń.
Dziękujemy za odpowiedź. Standardy pracy w pionie sprzedaży są zmieniane i poprawiane głównie na podstawie zgłoszeń i opinii pracowników. Jak poniżej pisaliśmy, mamy wiele kanałów wskazywania sugestii. Dla poprawienie jakości pracy i rozwoju firmy jeszcze raz chcielibyśmy prosić o korzystanie z nich każdego pracownika, któremu zależy na zmianach. Do tej pory takie zgłoszenia od osób innych niż kadra menadżerska były sporadyczne. W pierwszej kolejności wdrażamy zmiany najczęściej zgłaszane i najpilniejsze. Powtórzymy, że znaczna większość pracownic wraca do nas po okresie urlopu macierzyńskiego. W kwestii wynagrodzeń – działamy w oparciu o regulamin wynagradzania, przedstawiany przed podpisaniem umowy i dostępny w każdym momencie. Tak, ścieżka rozwoju w samym pionie sprzedaży jest płaska, czyli kompetencyjna. Jest to komunikowane podczas rozmowy rekrutacyjnej. Podczas rekrutacji dokładnie przedstawiany jest też dokładnie system wynagrodzeń i realne, uwzględniające podział na podstawę i premię, zarobki w danym dziale. Do tematu szkoleń już się odnosiliśmy.
Portal Gowork służy do przedstawiania swoich opinii, tak aby również kandydaci myślący o pracy w librusie mogli się z nimi zapoznać. Kandydaci mają prawo poznać bolączki librusa – przed podpisaniem umowy. Nie na miejscu jest więc pisanie o kanale komunikacyjnym opinii pomiędzy pracownikami, gdyż pomijamy odbiorcę-kandydata, który nie ma do tego dostępu. Gowork powinien być więc również dla Was spektrum problemów (natomiast jak pokazuje doświadczenie, lepiej zakładać nową domenę niż brać pod uwagę opinie). Największy błąd to nie tylko brak szkoleń pracowników, ale też brak szkoleń kadry zarządzającej. Pisząc o wewnętrznych szkoleniach: powielacie błędy. Nieprzeszkolona kadra „szkoli” i przekazuje błędy i złe nawyki dalej.. pracownikom. Nie można cały czas siedzieć we własnym sosie, stąd tak ważne są szkolenia zewnętrzne, które uwidoczniłyby popełniane błędy. Nie można oszczędzać na kapitale intelektualnym ludzi. To największa wartość, która obecnie składa wypowiedzenia i ucieka z firmy.
Awans w pionie? Tylko dla dyrektorów da niczego, przydatnych dla zarządu. Gdy odchodził kierownik jednego z ważnych działów zamiast dobrego pracownika na jego miejsce wcisniety został ktoś kto robi "niewiadomoco" ale za to świetnie donosi. Motywujące dla pracowników czekających na obiecana ścieżkę rozwoju.
Firma dobra na początek, można nauczyć się jak rozpychać się łokciami żeby awansować. Choć awans w tej firmie graniczy z cudem, są tacy którzy mają złudne nadzieje. Można też nauczyć się tego co powiedzieć do kierownika na koleżankę z boku żeby być przydupasem i dostać 100zl premii brutto. Prawda że przydatne? Poza tym dzień spędzamy na telefonie, ciśnienie jest takie że kierownikom gumy w gaciach pękają. Sprzedaż, sprzedaż, sprzedaż. To słowo przewija się w ustach osób z wyższych szczebli zamiast oddechu.Dzwonic by sprzedać, dzwonić by ściągnąć dokumenty, dzwonić by dzwonić. Trzeba mieć stalowe nerwy albo wycięty układ nerwowy żeby wytrzymać tutaj dłużej niż okres próbny.
Praca może i fajna w pierwszych latach swojego rozwoju.... jak ktoś miał kiedyś styczność z jakąkolwiek inna pracą to zrozumie że do norm im daleko. Kierownicy patrzą tylko w swoje laptopy, boją się odezwać i poprzeć swojego kierownika, w sumie się nie dziwie, boją się o swoje stanowiska, gdzie można tak dużo nie robić. Rozwalanie zgranego zespołu to specjalność kadry kierowniczej, no i te ciągłe "wciągani" informacji poprzez manipulacje. Każdy normalny pracodawca szanuje zgrany zespól i robi wszytko żeby go utrzymać, nie tutaj. Premie od sprzedaży to jakieś śmiesznego grosze, obowiązków coraz więcej a wypłaty stoją w miejscu. Jeśli już pojawi się jakaś perspektywa na premie to kierownictwo zrobi wszystko żeby celu nie osiągnąć. Z takim podejściem nie wróżę sukcesu.
Masz rację, możliwość pracy w zgranym zespole jest zaletą dla każdego pracownika. Co możesz powiedzieć więcej na temat zatrudnienia w firmie Librus Sp. z o.o. Sp.k.? Czy to właśnie wspomniane przez Ciebie manipulacje i zła atmosfera spowodowały, że zdecydowałeś się odjeść z pracy czy coś jeszcze miało na to wpływ? Piszesz o niskich premiach, a jak oceniasz podstawę wynagrodzenia? Była w porządku?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Librus Sp. z o.o. Sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Librus Sp. z o.o. Sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Librus Sp. z o.o. Sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 3 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
