Opinie o Wojas S.A.
Wiele można się nauczyć, bo najczęściej uczysz się na własnych błędach. Czasami brak szkoleń albo tydzień pseudo szkolenia. Rzucają na głęboką wodę. Praca pod presją, nagrywanie, podsłuchiwanie, cisi klienci, kontrola z kamer po czym wystawianie oceny. Zawyżane plany, szczególnie w słabszych salonach więc nie ma co liczyć na podwójną premię. Liczone wejścia, z których jest się rozliczanym. Przymus wciskania produktów do pielęgnacji chociaż nic z tego nie masz. Ewentualnie opierdziel. (a sorry ostatnio jakieś konkursiki, które i tak zawsze wygrywa ten sam salon). Przymus codziennego rozliczania pracowników z inwidualnych wyników. Wciskają bezpłatną godzinną przerwę więc w pracy spędzasz nie 12 a 13 h. Brak zabespieczeń, bramek a kamery są tylko do inwigilacji pracowników, więc jak coś zginie to bulisz. Grafik zmieniany kilka razy w miesiącu, mało ich interesuje twój prywatny czas. Bardzo duże wymagania nieadekwatne do zarobków. Pracownicy traktowani jak tania siła robocza, szczególnie w salonach z mniejszym ruchem bo tam te premie to śmiech na sali. W wielu salonach kierownicy mają podstawę praktycznie zrównaną z pensją sprzedawcy. (czyli najniższą krajową) Nawet tacy, którzy pracują tam ok 10 lat potrafią mieć mniejszą podstawę niż sprzedawcy z innych salonów. Brak szacunku szczególnie dla wieloletnich pracowników. Firma, która uważa, że samo to, że się w niej pracuje powinno każdemu wystarczyć. Mają problem przy zakupie czajnika, oczekują czystych salonów ale nie zapewniają nawet odkurzacza. Zwykły obuwniczy sklep a praca jak w korporacji a nawet gorzej bo tam to chociaż wodę i herbatę dostaniesz i płatne przerwy. Na zebrania regionalna musiała sama kupować kawę bo po jednym takim usłyszała, że tylko ciastek się nawpierdzielały. Mentalność jak za (usunięte przez administratora) Mimo to pracuje tam wiele wartościowych osób na których ta firma nie zasługuje.
Trafedia. Wyzysk na każdym kroku. Janusze biznesu. Szkoda słów. Przerwy godzinne obowiązkowe, odpowiedzialność materialna i po 2 pracowników na zmianę. Czyli nie idziesz na przerwę bo boisz się ze cię (usunięte przez administratora). Wiec pracujesz za darmo. Średnio 15 godzin w miesiącu za darmo. Ale spoko… czemu nie. Na święta dostaje się bony. Z funduszu pracy. Bony są do wydania tylko w salonach firmy Wojas. Geniusze! Za uszkodzony towar tez trzeba płacić, za reklamacje które są wydane po terminie z winy działu reklamacji- tez trzeba płacić. Wszystkie prace dodatkowe które w innych firmach wykonują jakieś złote raczki albo serwisanci w firmie Wojas wykonują kierownicy salonów. Za darmo. Kawa, herbata czy woda dla pracowników to rzeczy absolutnie nieosiągalne, niedostępne. Dla elit! Zero benefitów takich jak karta sportowa, jakieś ubezpieczenie… No cokolwiek. Zeroooooooooooooooooooo. Słabe to bardzo na tle innych pracodawców. No ale pracując w firmie Wojas trzeba być wdzięcznym za to ze się pracuje, także czego więcej oczekiwać.
Wow tak! Zgadzam się bardzo I ktoś mógłby zapytać po co tam pracujemy? Ale każdy potrzebuje pieniędzy, jest często związany z współpracownikami z którymi od wielu lat pracuje, ciężko tak od razu zmienić pracę zwłaszcza że to firma schodzi na psy i tylko pomożemy im zwalniając się, robiąc miejsce dla nowych, niczego nie świadomych pracowników, którym od nowa można wmawiać jaka to dobra i przyjazna firma
Pozdrawiam cały region GDA! I całą sieć! Wcale nie jest tak źle jak piszą :D
Kupiłem w Olsztynie półbuty męskie w tamtym roku. Pękła mi sznurówka i do dziś nie mogę kupić odpowiedniej długości, dzisiaj Pan ekspedient powiedział " proszę iść do konkurencji" bo oni już takich sznurówek nie przysyłają. Tak to jest jak trochę firma zaczyna zarabiać , to ma klientów w serdecznym poważaniu !
Proszę sprawdzić na stronie czy są takie sznurowki jeśli będą to wtedy zaznaczyć dostępność w danym sklepie
Sprzedawca powiedział prawdę, firma ma w ofercie ok 400 modeli obuwia,trudno do wszystkich mieć elementy zamienne. Następnym razem kup pan sobie buty na rzepy,zamiast na forum pracowniczym wypisywać o swojej niezaradności. Baterie do pilota tv też z pewnością kupujesz w sklepie, w którym kupiłeś telewizor?
No ale co, mieli Panu wyczarować? Wznowić produkcję jakiegoś elementu, tylko dla Pana? Zgadzam się z M. - no niektórych rzeczy się nie da przeskoczyć.
Kierownik salonu bardzo mało kompetentny, nie starała się mnie poznać, raczej to ja pytałam niż Pani kierownik. Rozmowa trwała raptem chwilę Nie wiem czy za dużo się chciałam dowiedzieć ? Ale zadałam pytania w jakim trybie pracują, ilu jest pracowników,oraz poinformowałam że już pracowałam w sklepie obuwniczym i wiem na czym praca polega. Kierownik zmierzył mnie wzrokiem i zakończył rozmowę.
Ale chyba ten sklep do którego aplikowałam jak i cała firma nie szanuje pracowników bo ciągle szukają ludzi do pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Pani konsultant bardzo nie miła i nie uprzejma. Po wykonaniu telefonu z prośbą o pomoc i pytanie dotyczące wymiany obuwia na inny rozmiar naskoczyła na mnie obrażona na cały świat, podniesionym tonem, że oni wymian nie prowadzą. (w internecie krąży formularz zwrotu\wymiany należy to zweryfikować). Rozumiem, że tego typu pytanie mogło dzisiaj pojawić się niezliczoną ilość razy, ale wydaje mi się, że od tego Pani jest aby pomóc klientom i udzielić odpowiedzi, a nie naskakiwać na klientów.
Witajcie, weszłam z ciekawości i trochę się dziwię wypowiedziami niektórych, bo u mnie naprawdę nie jest źle. Trafiłam na fajnych ludzi i nie narzekam, bo praca nie jest ciężka. Jeszcze studiuję i mogłam sobie poogarniać wszystko tak, żeby wyrabiać. Nie będę się rozwodzić, bo nie o to mi chodzi, ale pomyślałam że napiszę parę słów jak to wygląda z mojej perspektywy i myślę, że nie tylko mojej.
Wszystko zależy od RKS na którego trafisz. Sama praca nie jest ciężka, momentami luźna ale zdesperowany uznaniem regionalny może uprzykrzyć Ci życie szczególnie w duecie z dyrektorem sprzedaży. W każdym regionie sytuacja wygląda inaczej
Tu naprawdę praca nie jest ciężka. Jak uważasz, że jest, proponuję iść do innej, bardziej obleganej sieciowki-tam zobaczysz, co to ciężka praca.
Fizycznie może nie jest ciężka, zależy też w jakim regionie i jakiej galerii pracujesz. Ale psychicznie jest ciężko wytrzymać.
O to to. Ja pracowałam wcześniej w dużo większym ruchu i potwierdzam. a jeszcze wcześniej to pracowałam w gastro więc w ogóle bez porównania. Tutaj jest spokojnie...
Psychicznie i fizycznie jest ciężka .Chyba że pracujesz w galerii gdzie nie ma ruchu nie masz dostaw transferów zleceń internetowych itd.
oby jak najdalej
Najgorzej spędzony czas w moim życiu. Można powiedzieć błąd życiowy. Pracowałam około pół roku. Plany z kosmosu, wymagania z kosmosu. Najlepiej żebyś siedziała centrali w głowie. Oceny pracy na podstawie godzinnej obserwacji z monitoringu (najczęściej pod koniec zmiany kiedy pracownik jest już wykończony) i efektywności sprzedaży. Zasada rzucaj się na klienta jak najbardziej miej go cały czas na oku. Pretensje o wszystko nawet o (usunięte przez administratora) na magazynie głównym w Nowym Targu. Buty często przychodziły z wadami. Pracownik jest wykończony psychicznie. Obserwacja w przeciągu pół roku mojej pracy tam. Wyliczane masz wszystko nawet głupie cenówki. Chcesz przejść na umowę o pracę ze zlecenia Houston mamy problem. Co do salonu: - słabo zatowarowany, ciągłe braki w rozmiarach i towaru Kierownik chyba z pierwszej łapanki. Zrzucić wszystko na podwładnych, nawet szkolenia pracowników ekstra. Szczególnie jak szybciej załapie poszczególne procedury. Zero kompetencji. Nie wiem na jakiej podstawie został on wybrany. Pomoc telefoniczna? Dobre sobie od razu dzwoń na inny salon. Tel z prywatnego nie odbierze no chyba, że zadzwonisz za służbowego, ale w 99% usłyszysz nie widzę nie pomogę. Wtedy to ja dostawałam tel. Zabierze twoich klientów. Sprzeda twoje buty, które sobie odłożysz. Dostawę rozłożysz i przyjmiesz sama. Ciągłe przerwy powyżej 30-40 minut. Rekrutacja pracowników przez kierownika też wygląda interesująco. Jeżeli masz dziecko nie składaj CV (jesteś na straconej pozycji) nawet jak masz mega doświadczenie. Jeżeli masz kompetencje na stanowisku zarządzającym też zapomnij bo jesteś konkurencją. Regionalna nie lepsza(czytaj kierownik tak wlazł w (usunięte przez administratora) że słowo pracownika dla RKS jest nic nie znaczące). Jeżeli chcesz stracić zdrowie psychiczne polecam wszystkim Taki wyścig szczurów można powiedzieć.
Na stanowisko kierownicze są zawsze rekrutacje z zewnątrz, czy zdarza się, że wyłaniają kogoś z zespołu awansem?
Czy sa Jakies dodatkowe benefity dla pracownika? (Karta multisport)
Haha, możesz o tym zapomnieć :) Karta multisport to marzenie. Masz tylko premie - 2% z własnego miesięcznego obrotu, np. zrobiłeś/aś 20 000 zł = 400 zł brutto i od tego odejmują podatek, wiec chyba wychodzi ok. 330zł. Musisz pamiętać, że zawsze ktoś może te premię zabrać
Niestety firma jest zacofana jeśli chodzi o takie rzeczy. Nawet butow nie dadzą do chodzenia w pracy. Koszulki firmowe to jakaś porażka. Po praniach wyciągnięte pod szyja jak piżama. Zamiast wyglądać elegancko to się wygląda jak każdy zresztą wie. Przynajmniej jakieś ładne koszule by mogli dać. Sklep z taką renomą a my wyglądamy jakbyśmy pracowali w sklepie sportowym. My jestemy wizytówka firmy więc powinniśmy wyglądać elegancko. A jeszcze jeśli chodzi o te znizki pracownicze to czasem klienci mniej płacą za buty jak są wyprzedaże, więc słaby jest moim zdaniem ten rabat. Przynajmniej jakby te 40% mozna bylo od wyprzedaży liczyć to jeszcze. A tak to każą liczyć od ceny pierwotnej. Jak dla mnie porażka. Patrzą żeby tylko zaoszczędzić na pracownikach. To nie jest firma przyjazna pracownikom. Ale sama na tym traci w pewien sposób. Dużo by się jeszcze znalazło ale każdy wie jak jest.
Ja tam w koszuli bym pracować nie chciała. Wolę obecne wdzianka. Wygoda > walory estetyczne, jak dla mnie. Po kilku godzinach pracy i tak już mam gdzieś jak wyglądam. Więc mi obecny układ pasuje.
Jak dla mnie ubrania spoko, nigdy nie uważałam, że jakoś źle wyglądam. A rabat też okej, bywają sporo mniejsze
Opinia nie może być prawdą, opinia zawsze jest subiektywna.
Wysyłka towaru na inny adres , brak rzetelności , mimo potwierdzenia SMS o zmianie adresu dostawy towar wysłany na inny adres.
To czemu się nie kontaktujesz z obsługą klienta? Plus to nie jest tak, że adres dostawy zmienia się już na poziomie firmy kurierskiej?
Witam. Mam pytanie, czy wypłacana jest stawka nocna dla umów zlecenie? Chodzi o prace do godziny np. 1:00. Czy wiecie jak mniej więcej to wygląda? Pozdrawiam.
Nie pracuje się na zmianach nocnych, ale czasami przy VM lub Inwentaryzacji zostaje się do późna.
jeszcze ostatnie pytanie. czy VM zajmuje się specjalna osoba do tego oddelegowana czy każdy pracownik na sklepie?
Każdy pracownik robi vm. Dostajesz instrukcję i według niej robisz. Vm odbywa się po godzinach pracy. Ale sklepy które nie mają kamer robia w trakcie otwarcia sklepu. Niestety. Szkoda ze ci co je maja musza zostawac dłużej.
ciekawe bo w innych sklepach sieciowych tylko bardziej ciuchowych vm zajmuje się osoba na stanowisku dekoratora i zajmuje się tylko tym. tutaj tym lepiej że można się też więcej nauczyć zawsze, jak dla mnie to na plus
Dziękuje za wszystkie informacje, z pewnością są bardzo przydatne i dla mnie i może dla innych
e to myślałam że częściej.
Hej wszystkim, pracuję od miesiąca i chcę na świeżo opowiedzieć o moich pierwszych wrażeniach ze sklepem zanim zapomnę jak to wyglądało na rekrutacji i tak dalej. Ogólnie przyjmowała mnie kierownik mojego salonu, więc od razu mogłam ją poznać i stwierdzić czy nadajemy na tych samych falach. Była bardzo w porządku, pytała o takie standardowe rzeczy.. Miałam wcześniej trochę doświadczenia w pracy w sklepach i nie było problemu z dostaniem się. Jeszcze studiuję więc wolałam umowę zlecenie co też dało się załatwić. Na początku było trochę zagubienie, bo to nowe miejsce, produkt, ale miałam czas, żeby wszystkiego się uczyć, dostawałam coraz więcej zadań. Kontakt z klientami wychodził mi od początku więc z tym miałam najmniejszego kłopotu. Lubię trochę doradzić, coś pomóc w razie potrzeby, trzeba to lubić. Czasami jest na spokojnie, a czasami robi się kocioł ale przy zgranej ekipie da się wyrobić ze wszystkim. I to chyba najważniejsze bo rzeczywiście trafiłam do sklepu z fajną atmosferą. Premie są tutaj na pewno wyższe niż w poprzednich moich pracach, przy sporym ruchu tak jak u nas nie jest problem, żeby zrobić cel na dany miesiąc. Jasna sprawa, że nie wypowiadam się z perspektywy wszystkich sklepów tylko mojego i jest to subiektywna opinia, tak naprawdę jeszcze świeżaka, ale jestem zadowolona z tego jak to wszystko wygląda. Oby tak dalej.
Miałaś jakieś szkolenia z kasy osobno? Bo to mnie najbardziej stresuje, żeby sobie nie pomylić i nie skasować klienta na za dużo pieniędzy a później słyszałam, że nie tak prosto to odkręcić, zwłaszcza jak idzie kartą. Nie znam się w ogóle nad tym a zaczynam powoli szukać jakiejś pracy
ja od siebie moge powiedzieć, że wszystko mi pokazali jak sie obsługuje na kasie, jak się nalicza zniżki, robi zwroty itp. w końcu teraz każda kasa działa z odpowiednim systemem, więc siłą faktu ktoś musi ci ten system wytłumaczyć i być przy tobie przynajmniej przy pierwszych transakcjach, żebyś podłapała i potem już sama sobie radziła
jakiś czas temu pracowalam w jednej sieciówce tak sie składa, że w jednej z tańszych i zawsze bylo dużo ludzi i na przyklad jedna osoba na kasie. wiele rzeczy bylo spoko, ale na pewno nie będzie mi brakować tych zniecierpliwionych spojrzeń ludzi, ktorzy są święcie przekonani, że obsługujesz wolniej niż bys chciała i dlatego teraz wolalbym posuzkać czegoś w mniejszym sklepie jeśli mam być szczera
No ale co ci mamy powiedzieć? no szkoda że tak miałaś ale wszędzie ci się trafi jakaś roszczeniowa osoba i trzeba po prostu zagryźć zęby.
Postaw się też w roli klienta, ja np kupuje w sieciówkach i jeśli jest duża kolejka, to na prawdę potrafi to zmęczyć... Nie jest to wtedy ani wina klienta ani kasjera a jednak klimat się delikatnie mówiąc psuje...
taaa kliemat sie psuje tylko ciekawe, że kasjerce nie wolno tego okazać klientowi, ale klient to juz może powiedzieć co mu sie zachce. nie jest mi szczególnie przykro nie rozpaczam z powodu różnych sytuacji, po prostu bardziej uświadamiam, że tak to wygląda. a z pracy w handlu zawsze mialam swietne wspomnienia
tutaj przypuszczam, że takich problemow nie ma to nie są ogromne sklepy i nie walą do nich tłumy
Raczej falami jak już, nie wiem od czego to zależy. Może jak ludzie widzą, że ktoś jest w sklepie to też wchodzą, czy co. Teraz po za tym przed świętami to jest większy ruch rzeczywiście. Tyle dobrze, że i tak nie wpuścisz więcej ludzi na sklep niż powierzchnia przewiduje.
U mnie i tak nie liczy się klientów. Przecież nie będziemy się pytać kto jest zaszczepiony. Jak wiadomo zaszczepieni nie wliczają się do limitu.
Ale w teorii tak powinno być. Widziałam w jednym sklepie że każą okazywać ten paszport kovidowy i moim zdaniem to akurat normalne. Ale nie chce wywoływać kłótni absolutnie tutaj.
No takie uroki tej pracy, w każdej branży w sprzedaży panuje zasada "klient nasz pan" chcąc nie chcąc
a często się zdarza że trzeba mówić po angielsku? pewnie zależy gdzie ale może ktoś miał styczność
Jak koleżanki będą fajne to Ci pomogą ale różnie z tym bywa w tych czasach zależy na kogo trafisz!
Tak ale to też zależy jakie będzie miała podejście na początku. Zresztą... czy to kwestia czasów, nie sądze, wcześniej też spotykało się różnych ludzi i też się tak samo mówiło, że "takie czasy"... Życie, trzeba się nauczyć żyć i z takimi i z takimi ludźmi moim zdaniem.
praca w grupie osób rządzi się swoimi prawami, trzeba umieć postawić granicę, ale też być dobrym dla innych i dla ogólnego dobra wspólnego :) raz na wozie raz pod wozem, ale ja mam super zespół chociaż wiadomo nie zawsze jest idealnie
Ja byłam pozytywnie nastawiona, to mnie sprowadziły na ziemie jak potrzebowałam pomocy to laski widziały że mam problem, jestem nowa nie umiem kasy obsługiwać ale w sprzedaży szło mi bardzo dobrze więc chyba zazdrość tutaj wyszła ale na szczęscie była jedna fajna dziewczyna inna niż reszta i mi pomogła. Bardzo jej za to dziękuje.
Czy często, nie da się odpowiedzieć, to wróżenie z fusów. Ale zdarza się. Ja pracuję w galerii usytuowanej zaraz przy dworcu (w zasadzie są połączone) więc mam to częściej niż rzadziej.
Ja kiedyś miałam podobnie z taką dziewczyną że mnie uratowała w innym sklepie, jak potrzebowałam i do tej pory się trzymamy razem!
Sprawdza się że przyjaciół poznaje się w trudnych sytuacjach. Teraz z kolei u mnie w Wojasie też miłe mam osoby, ale np. tak bardziej je traktuje "służbowo" no ale z szacunkiem itd.
Szanowni, bralem udzial w rekrutacji na stanowsiko kierownika sklepu w salonie w Lodzi. Podzcas pierwszej rozmowy przez telefon z pania kierownik regionalna umowilismy na termin - w dniu dzisiejszym, oraz poprosila o przyniesienie wydrukowanego CV - jak powiedziala "by oszczedzic papier i tusz drukarki". Zgodnie z umowa stawilem sie na rozmowie w sklepie, jak sie okazalo pani kierwonik nie bylo na miejscu. Pacownicy sklepu skontaktowali sie z pania, ktora przekazala "przeproscie pana, osoba na stanowisko jest juz zatrudniona". No prosze panstwa - bardzo nieprofesjonalne i niepowazne podejscie - brak szacunku dla mnie jako kandydata - nawet nie pokusiala sie pani kierownik regionalne by osobiscie przeprosoc za zaistniala sytuacje. Pozwala mi to na podstawie tych interakcji sadzic ze po zatrudnieniu mogloby byc tylko gorzej (trudna komunikacja, brak szacunku dla pracownika oraz "oszczednosci" by przynosic np papier do drukarki z domu). Najwidoczniej taka jest polityka tej firmy i w taki sposob reprezentowana jest przez przez kierownika regionalnego (samo stanowsiko mowi samo przez siebie) Szczerze odradzam nawet aplikowania do tej firmy, bo wiaze sie to ze strata czasu (wziecie wolnego z obecnej pracy). A osobie zatrudnionej zycze powodzenia!
Mam pytanko jeśli ktoś pracuje u agenta w salonie Wojas to ile zarabia? Jak obliczana jest wypłata?co za co i ile %? czy zarobki są wszędzie takie same?czy to agent płaci tyle ile chce?
Czy firma planuje zwiększenie podstaw lub premii? Czy szukują się jakieś zmiany dla pracowników na lepsze?
Szybkie pytanie czy mogę zapłacić kartą podarunkową za buty z rabatem pracowniczym?
czyli tak jak ktoś pisał ewentualne rekrutacje to dopiero po nowym roku nie? szybka impreza i można szukac pracy ;)
Szybkie pytanko czy mogę zapłacić kartą podarunkową za buty z rabatem pracowniczym?
Myślałam o przyjęciu się do Krakowa a widzę, że tutaj dużo ludzi się wypowiada więc zapytam tutaj. Jak wygląda sprawa umowy? Można być na zleceniu?
Ile trwa rekrutacja tak mniej więcej? Jest szansa żeby zacząć od tego 3 stycznia już jeśli złożę teraz papiery? Rzecz jasna jak mnie przyjmą.
Tu się nie da jednoznacznie odpowiedzieć, bo na każdym sklepie może to wyglądać różnie. Ale myślę, że szansa jest, pod warunkiem, że przestaniesz się dłużej zastanawiać i zmaiast tego złożysz papiery od razu.
To znaczy złożyłam już ale chciałam w międzyczasie o parę rzeczy dopytać. To "tak" dotyczyło umowy zlecenia czy czegoś innego? Bo tak raczej tajemniczo to brzmi.
Znaczy doceniam, dzięki i tak dalej ale jednak wolę dopytać. Czyli w dwa tygodnie można się zamknąć?
A widzisz, dałam 2 odpowiedzi i miały odnośniki do konkretnych pytań, ale rozumiem, że nadal może to wyglądać niejasno Pierwsza odpowiedź dotyczy pytania o umowę, druga rozwija temat rekrutacji
Powiem tak, generalnie tak jak wspomniałam wyżej, to zależy od zapotrzebowania kadrowego w danym miejscu Ale na chłopski rozum, nie wiem czy w okresie świątecznym będzie czas na przeprowadzenie szybkiej rekrutacji, raczej wszyscy mają za dużo na głowie, więc raczej calowałabym, że od nowego roku dopiero się zacznie - ale to moje przypuszczenia tylko
No jutro Wigilia więc już pewnie i tak w tym tygodniu nic nie ruszy. Dzięki, dam znać jak czegoś się dowiem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wojas S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wojas S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 300.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wojas S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 191, z czego 17 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 98 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wojas S.A.?
Kandydaci do pracy w Wojas S.A. napisali 17 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.