Ten pan robił tynki u mnie w zeszłym roku , byłem wtedy za granicą, rodzice pilnowali roboty i była podstawa by ufać temu człowiekowi bo jego ojciec dobry znajomy rodziców. Ale krętacz i oszust nalicza za wszystko. O ile powierzchnię ładnie bro kąty i płaszczyzny lepiej nie gadać. Glify w oknach ostro rozjechane od kąta prostego i wmawia że to ok bo tak łatwiej i szybciej mu zrobić. Dobrze do póki mu się przytakuje ale jak zglasza mu się że coś nie tak to wtedy przez telefon zaczyna się kłócić i obrażać. Ogólnie uwaga na tego typa i nie polecam.
Nie znalazłem miejsca gdzie można byłoby zamieścić info na temat współpracy z Panem Marcinem więc postanowiłem napisać tutaj. To dość ciekawe dlaczego mając działalność tyle lat nawet nie posiada wizytówki w googl maps, ale nad tym zacząłem się zastanawiać dopiero przy rozliczeniu z jegomościem. Wykonywał u mnie tynki pomimo kilku defektów w styku niedoklejona folia do okna i cała rama okkienna uwalona w tynku oraz drobnych poprawek, które i tak będą usuwane przed malowaniem to nie mam zastrzeżeń co technicznego wykonania zleconych prac tynkarskich. Cała reszta pozostawia wiele do życzenia oczywiście porównując do cen i konkurencyjnych wykonawców. Ja niestety nie miałem wyjścia i czasu oraz ekipy tynkarskiej więc brałem co było i nie będę użalał się nad sobą. Ale napiszę to ku przestrodze przyszłych kontrahentów Pana Marcina. Dogadajcie proszę dokładnie jak policzy każde okno czy witrynę tarasową, czy HS, np. moje okno tarasowe wraz z witryną 2X8 m policzone jako pełna ściana a dodatkowo montaż listew dookoła 15zł/mb (listwy te głównie mają za zadanie ułatwić tynkarzowi pracę wcale nie sprawią że będziesz miał cieplej w domu czy lepiej będzie mi się mieszkało - konsultowałem z konkurencją) Dodatkowo absurd w moim mniemaniu brama garażowa dwustanowiskowa i dookoła niej po metrze z lewej i prawej strony oraz z góry Pan Marcin liczy jako cały mór (brama o wymiarach 2x5) żeby było ciekawiej brama była już zamontowana na surowym tynku który wykonała firma montująca bramę, zadaniem Pana Marcina było tylko i wyłącznie nałożenie warstwy piasku kwarcowego i zatarcie na pow. ok. 9m/kw a policzył jak za cały pełny tynk na surowym murze 45zł.x14kw. Dodatkowo zażyczył sobie szpachlowanie na grzebień całego sufitu no bo nie chciał używać betokontaktu... (wiadomo nie można porównywać) ale za zaciąganie kleju nie omieszkał doliczyć sobie 15zł/mk Nie moja sprawa ale pracownicy mają ewidentny problem z alko. ilość nieczystości jakie poniewierały się na budowie odnajdywane długo jeszcze po zakończeniu ich prac jest zatrważająca (z zaznaczeniem że wszystko przed tynkami było wysprzątane na ziher) ponadto zaczepki do inwestora w stylu Przepraszam Pana nie jedzie Pan do sklepu bo wczoraj trochę popłynąłem i dwie setki bym poprosił ... mogą co najmniej budzić obawy inwestora o jakość wykonania. Co za tym idzie uważam że wysoka cena za metr wynika również z tego że bardzo dużą ilość materiału pracownicy najzupełniej marnują ( u mnie to było prawie pół wywrotki odpadów betonowo cementowych po tym jak koparka sprzątała pozostałości). Tak tytułem końca jeśli Pan Marcin mówi Ci że tynki będą kosztowały 40-45zł./mkw to nie prawda kiedy to pisałem wiedziałem już że nie jestem pierwszym zdziwionym podczas rozliczenia inny inwestor wspominał o praktykach Pana Marcina. Tak czy siak od każdego wykonawcy wymaga się wykonania usługi zgodnie ze sztuką budowlaną i tu się wszystko zgadza, ale jeśli chodzi o rzetelne i uczciwe rozliczenie z inwestorem niestety nie mogę polecić choćby z tego powodu usług tego pana. Także Panie Marcinie ostatecznie jestem zadowolony z wykonania całkowicie jednak jestem niezadowolony z rozliczenia oraz z dodatkowych wyimaginowanych przez Pana metrów prac, podciągów liczonych metr x3 ale zgodziłem się i płakał nie będę tylko ostrzegam innych. Nie Pozdrawiam