To już nie jest ta sama Łuksja, którą pracownicy, byli pracownicy i cała społeczność pamiętają powiedzmy sprzed 5 lat. Obecny od przeszło pół roku zarząd to największa dotychczasowa porażka tej firmy. Mowa tu o prezesie, bo członkowie i tak zapewne nie mają nic do gadania. Facet, który pojawił się praktycznie znikąd. Przyszedł tutaj z niemieckiej korporacji chyba tylko z myślą o zadbanie o swój portfel i wizerunek. Typ karierowicza, ktory dba tylko o swój piar. Za nic ma człowieka, który pracuje na niego na hali produkcyjnej. Oczywiście ma swoich pupilów, których nie odstępuje na krok. Ślizga się na (usunięte przez administratora) dyrektor produkcyjnej, kierowniczki produkcji czy chociażby kadrowej, tylko po to żeby samemu być krytym i zadowalać radę nadzorczą. Człowiek, który określa siebie mianem konsekwentnego. Jednak swoje niespełnione ambicje odreagowuje na ludziach. U każdego widzi jakieś niedociągnięcia, poza swoimi. Mówi, że każdy może do niego przyjść i porozmawiać, jednak pracownicy za konstruktywną krytykę są ganieni. Przyszedł zarządzać firmą działającą w branży odzieżowej, gdzie trzeba być realistą i twardo stąpać po ziemi. On z kolei wychodzi z założenia, że należy być optymistą i myśleć, że "będzie dobrze". Próbuje wprowadzić swoje wyuczone korporacyjne metody, które mają się nijak do firmy działającej od ponad 70 lat, gdzie są zatrudnione osoby nieprzerwanie po ponad 25-30 lat. Kolejną kwestią są organizowane przez niego zebrania, które w żaden sposób nie usprawniają systemu pracy. W obecności dyrektor produkcjnej i kadrowej spotyka się indywidualnie z każdym pracownikiem, ale przy tym tworzy notatki na temat każdego. Czemu to służy? Szuka haków, aby móc w białych rękawiczkach dać pracownikowi wypowiedzenie lub dołożyć kolejnych obowiązków?
Zgadza się. Obecny prezes to porażka chyba za bardzo nie potrafi sobie poradzić z tą firmą. Kombinuje jak tylko się da, zmniejsza etaty a teraz zwalnia. Stoją za ludźmi z zegarkiem w ręku i mierzą czas w jakim pracownik robi daną operację. Ludzie są zastraszani przez wiecznie wrzeszczące i przeklinające brygadzistki. Jak w zarządzie nie będzie zmian to max 3 miesiące i po słynnej Łuksji.
Do tej spółki to powinna wejść jakaś inspekcja pracy normalna a nie to co przyjeżdża, tylko jakaś krajowa z ministerstwa i dowalić personalnie kary nie tylko obecnemu zarządowi ale i poprzednim. To co się dzieje od dawna to chociażby nadgodziny na zeszytach u brygadzistek, a nie ewidencja rzeczywista. Teraz prezes który ma zero do powiedzenia bo wiadomo kto rządzi wymyślił sobie by ludziom skrócić przerwę, zaczynać prace wcześniej i kończyć później. wszystko za darmo lub pewnie Bóg zapłać, bo wyzysk ludzi jest od lat, a w kościele w pierwszych ławkach zawsze siadają. Że tym ludziom nie wstyd. Przecież tutaj wychodzi normalnie praca w godzinach nadliczbowych w zakłądzie pracy chronionej i to jeszcze za darmo w imie pensji rady nadzorczej ktora nic nie robi a jedynie sie chwali i prezesa kukły, który przyszedł zdecydowanie rozwalić tą firmę i sprzedać zapewne. Tam jakaś wojewódzka inspekcja powinna wjechać na pełnej (usunięte przez administratora) kontrole z instytucji chroniących niepełnosprawnych na których żerują i chociażby takie CBA gdyż trwa to lata, a końca nie widać. Nie musimy się prosić jeszcze o wypłaty, ale wydaje się to kwestią czasu, a takiego pomiatania ludźmi jak teraz jest to nie było nigdy jak tutaj pracuje tyle lat.
Szkoda gadać ,zarabiają i wykorzystują ludzi z grupa inwalidzka ..urlopy wypoczynkowe dają jak im pasuje ..Nie jest tak kolorowo jak się na pokaz przedstawiają .naj niższa krajowa i nie płacone nadgodziny
W ostatnim czasie pod adresem Spółki pojawiają się opinie krzywdzące i całkowicie mijające się z prawdą. Pisane są one najprawdopodobniej przez dwie, trzy osoby, które w przeciągu ostatnich dwóch lat odeszły z firmy i w sposób perfidny odreagowują swoje frustracje. Mało prawdopodobne jest, że wpis z 20.04.2024 r. godz. 13.36 mógł napisać pracownik, ponieważ pracownicy w tym czasie byli w pracy, odrabiając czwartek 02.05.2024r., który będzie dniem wolnym. W naszym przedsiębiorstwie uczciwość jest celem nadrzędnym, dlatego też wszystkie rozliczenia z tytułu stosunku pracy wypłacamy zgodnie z obowiązującymi przepisami. Potwierdzeniem są pozytywne opinie w protokołach z kontroli PIP, PFRON, KAS, Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego pod względem Zakładu Pracy Chronionej, jak również niezależnych firm audytorskich. Nasze działania zostały docenione przez współpracujące z nami europejskie firmy, dla których uczciwe warunki pracy są najważniejsze. Dlatego też nie możemy sobie pozwolić na zniwelowanie naszych wieloletnich starań o dobry wizerunek bezpodstawnymi zarzutami. W związku z opiniami, które niewątpliwie naruszają poszanowanie dóbr osobistych i religijnych kluczowych osób w naszej firmie dołożymy wszelkich starań, aby zidentyfikować ich autorów i wyciągnąć konsekwencje prawne. Sprawę kierujemy do odpowiednich organów ścigania.
Do tej spółki to powinna wejść jakaś inspekcja pracy normalna a nie to co przyjeżdża, tylko jakaś krajowa z ministerstwa i dowalić personalnie kary nie tylko obecnemu zarządowi ale i poprzednim. To co się dzieje od dawna to chociażby nadgodziny na zeszytach u brygadzistek, a nie ewidencja rzeczywista. Teraz prezes który ma zero do powiedzenia bo wiadomo kto rządzi wymyślił sobie by ludziom skrócić przerwę, zaczynać prace wcześniej i kończyć później. wszystko za darmo lub pewnie Bóg zapłać, bo wyzysk ludzi jest od lat, a w kościele w pierwszych ławkach zawsze siadają. Że tym ludziom nie wstyd. Przecież tutaj wychodzi normalnie praca w godzinach nadliczbowych w zakłądzie pracy chronionej i to jeszcze za darmo w imie pensji rady nadzorczej ktora nic nie robi a jedynie sie chwali i prezesa kukły, który przyszedł zdecydowanie rozwalić tą firmę i sprzedać zapewne. Tam jakaś wojewódzka inspekcja powinna wjechać na pełnej (usunięte przez administratora) kontrole z instytucji chroniących niepełnosprawnych na których żerują i chociażby takie CBA gdyż trwa to lata, a końca nie widać. Nie musimy się prosić jeszcze o wypłaty, ale wydaje się to kwestią czasu, a takiego pomiatania ludźmi jak teraz jest to nie było nigdy jak tutaj pracuje tyle lat.
To już nie jest ta sama Łuksja, którą pracownicy, byli pracownicy i cała społeczność pamiętają powiedzmy sprzed 5 lat. Obecny od przeszło pół roku zarząd to największa dotychczasowa porażka tej firmy. Mowa tu o prezesie, bo członkowie i tak zapewne nie mają nic do gadania. Facet, który pojawił się praktycznie znikąd. Przyszedł tutaj z niemieckiej korporacji chyba tylko z myślą o zadbanie o swój portfel i wizerunek. Typ karierowicza, ktory dba tylko o swój piar. Za nic ma człowieka, który pracuje na niego na hali produkcyjnej. Oczywiście ma swoich pupilów, których nie odstępuje na krok. Ślizga się na (usunięte przez administratora) dyrektor produkcyjnej, kierowniczki produkcji czy chociażby kadrowej, tylko po to żeby samemu być krytym i zadowalać radę nadzorczą. Człowiek, który określa siebie mianem konsekwentnego. Jednak swoje niespełnione ambicje odreagowuje na ludziach. U każdego widzi jakieś niedociągnięcia, poza swoimi. Mówi, że każdy może do niego przyjść i porozmawiać, jednak pracownicy za konstruktywną krytykę są ganieni. Przyszedł zarządzać firmą działającą w branży odzieżowej, gdzie trzeba być realistą i twardo stąpać po ziemi. On z kolei wychodzi z założenia, że należy być optymistą i myśleć, że "będzie dobrze". Próbuje wprowadzić swoje wyuczone korporacyjne metody, które mają się nijak do firmy działającej od ponad 70 lat, gdzie są zatrudnione osoby nieprzerwanie po ponad 25-30 lat. Kolejną kwestią są organizowane przez niego zebrania, które w żaden sposób nie usprawniają systemu pracy. W obecności dyrektor produkcjnej i kadrowej spotyka się indywidualnie z każdym pracownikiem, ale przy tym tworzy notatki na temat każdego. Czemu to służy? Szuka haków, aby móc w białych rękawiczkach dać pracownikowi wypowiedzenie lub dołożyć kolejnych obowiązków?
Zgadza się. Obecny prezes to porażka chyba za bardzo nie potrafi sobie poradzić z tą firmą. Kombinuje jak tylko się da, zmniejsza etaty a teraz zwalnia. Stoją za ludźmi z zegarkiem w ręku i mierzą czas w jakim pracownik robi daną operację. Ludzie są zastraszani przez wiecznie wrzeszczące i przeklinające brygadzistki. Jak w zarządzie nie będzie zmian to max 3 miesiące i po słynnej Łuksji.
Szkoda gadać ,zarabiają i wykorzystują ludzi z grupa inwalidzka ..urlopy wypoczynkowe dają jak im pasuje ..Nie jest tak kolorowo jak się na pokaz przedstawiają .naj niższa krajowa i nie płacone nadgodziny
Od kandydatów do pracy nie jest wymagana grupa inwalidzka, natomiast pracownicy z orzeczeniem posiadają wszelkie udogodnienia i przywileje określone w przepisach kodeksu pracy i rozporządzeniu w sprawie zatrudniania osób niepełnosprawnych. Terminy urlopów ustalane są indywidualnie w porozumieniu z pracownikami. Wynagrodzenia pracowników uzależnione są od umiejętności i stażu pracy. Wśród pracowników nie ma osób otrzymujących minimalne wynagrodzenie. Praca świadczona jest na jedną zmianę, godziny nadliczbowe pojawiają się w wyjątkowych sytuacjach i rozliczane są w postaci odbioru czasu wolnego bądź wypłaty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe obliczanego zgodnie z przepisami kodeksu pracy.
Terminy urlopów ustalane z pracownikami- chyba na papierku, bo w rzeczywistości na urlop idziemy jak firma każe, a nie jak my chcemy, o wynagrodzeniu nie wspomnę, bo to tragedia
Jakie udogodnienia?z grupami? Że zostawia się 2 grupy dłużej(bo wysyłka),a zdrowi wychodzą normalnie o15? Albo że skraca się przerwę osoba z grupami ,a zdrowym którzy mają 15 min.nie zwraca cię uwagi?że siedzą po 30 min?
DYSPOZYTOR w transporcie międzynarodowym praca w biurze w KATOWICACH lub HOME OFFICE
Magazynier / Operator Wózka Widłowego (m/k)
Porażka ludzi zwalniają zmieniają umowy na pół etatu a brygadzistki wyżywają się na ludziach , szkoda gadać ,
PRACA W TEJ FIRMIE TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE, PONIŻANIE,SZANTAŻOWANIE,PYSKÓWKI TO NIEMAL CODZIENNOŚĆ. DZIEWCZYNY WRACAJĄ PO PRACY ZNERWICOWANE, DUŻO UCIEKA NA ZWOLNIENIA Z TEGO POWODU, A NADZÓR NIE WIDZI PROBLEMU, BO IM TAK WYGODNIEJ,ABY PLAN SIĘ ZGADZAŁ. NIEKTÓRYM PANIOM WŁADZA NIESTETY ROZUM ODEBRAŁA, I TO JEST GŁÓWNY POWÓD TAKIEJ ATMOSFERY W TYM ZAKŁADZIE!
Zgadzam się z tą opinią całkowicie, ponieważ jest prawdziwa. Niektóre panie dla kariery i awansu są w stanie zrobić wszystko kosztem innych
po komentarzach prezes zrobił zebranie i powiedział że to są oszczerstwa. A ja się ciesze że mogłam dowiedzieć się o tym portalu. Dlaczego wyganiacie nas na urlopy zamiast zrobić postojowe, skoro to nie pracownicy odpowiadają za brak tego, że nie potrafiliście zapewnić im pracy? dojazdy są dla osób niepełnosprawnych i przecież nie zapewnia ich firma tylko pieniadze są z niepełnospranwych, dlatego się podpisuje kartki. ten zarząd to porażka tej firmy, jeszcze w żywe oczy potrafią kłamać zbierając ludzi do kupy. Nie mają zielonego pojęcia jak się powinno cokolwiek robic, bajzel i nic więcej. tak samo jak mechanicy maszyn czy ci techniczni z brakiem jakichkolwiek umiejętności, zapewne za ogromne pieniądze pracujący. A tu jeszcze po zwolnieniu wzywają i gadają czemu na zwolnienie poszło się. (usunięte przez administratora) ogromny. Niektórym paniom odbiło od nadmiaru władzy
Nadgodziny nie płacone ,zarobki w okolicach 2200-2500 brak szacunku do pracownika wyzysk i jeszcze raz wyzysk odradzam pracowałem 12 lat i ani razu za nadgodziny zapłacone …..Druga sprawa tam tylko potrafią liczyć pieniądze ….i wyzyskują na inwalidach że nikt w Łukowie się tym nie zajmie ze człowieka (usunięte przez administratora) z każdego grosza
Czemu zarzucasz im aż tak duży brak moralności? :/ Serio tak sądzisz z tymi niepełnosprawnymi? Ile osób z orzeczeniem tak właściwie jest zatrudnionych tu?
Podana wyżej kwota jest kwotą netto jak mniemam. Wysokość zarobków określana jest indywidualnie, w zależności od posiadanych umiejętności i doświadczenia w branży krawieckiej. Podstawa wynagrodzenia powiększana jest o różnego rodzaju bonusy, jak premia regulaminowa, premia od wykonania planu czy też premia za niechorowanie. Skoro mowa o osobach niepełnosprawnych, mogą one liczyć na wsparcie socjalne ze strony firmy w postaci dofinansowania do leków, okularów, turnusów rehabilitacyjnych czy też sprzętu rehabilitacyjnego i tym podobnych. Pracownicy, w przypadku wystąpienia zdarzeń losowych w ich życiu wspierani są zapomogami celowymi. Co do nadgodzin, zgodnie z przepisami prawa pracy, w pierwszej kolejności praca w godzinach nadliczbowych rekompensowana jest udzielonym czasem wolnym od pracy. Natomiast płatność za godziny nadliczbowe następuje po zakończeniu okresu rozliczeniowego.
nie można być ani jednego dnia na l4 , żeby dostać premię za niechorowanie ?
Masz racje też odradzam i niech ludzie omijają z daleka pracowałam tyle lat jeden wielki Kołkoz brak jakiegoś zrozumienia …Co do wynagrodzenia to wstyd się przyznać pracuje teraz na ochronie to mam lżejsza pracae i zarobki ponad 3500-3700 tam takich pieniędzy nie zarobisz nadgodziny nie płatne jeden wielki wyzysk zarabia się tam tylko na samo jedzenie i nic więcej omijać
Tam większość jest bo nikt normalny tam nie przyjdzie za grosze pracować bo nie oszukujmy się za takie pieniądze to nie opłaca się pracować chyba ze renciści czy emeryci pracują tam lub inwalidzi to tacy ludzie co nie maja wyjścia .Odradzam znalazłam prace po Łuksji za większe pieniądze i z jedzeniem w pracy a tutaj nic nie masz brak pieniędzy na życie
Oni zatrudniają tu rencistów, emerytów czy osoby z orzeczeniem, bo jest taniej czy jak? Są inne składki wówczas? A chociaż miejsce pracy jest dostosowane dla osób z takimi specjalnymi potrzebami?
Patrząc po ludzku... dopiero po 12 latach pracy w tej firmie poczułeś się wyzyskiwany. Przez ten cały czas mogłeś zmieć miejsce pracy. Uważam, że Twój komentarz jest wyssany z palca, ponieważ nie opisuje faktów.
Mówisz o jedzeniu w pracy... Masz na myśli ciastka w PryncyTece albo strzykane wędliny w Zakładach Mięsnych? Nie chcę, podziękuję za takie jedzenie.
Poważnie tak sądzisz? Skoro tak to ciekawa jestem jak tu aktualnie struktura zatrudnienia ze względu na wiek wygląda. Faktycznie większość to emeryci czy niekoniecznie?
Pracowałam w Łuksji 16 lat i nadgodziny zawsze były do odbioru lub zapłacone. A co do liczenia pieniędzy to przedsiębiorstwo prowadzi się dla zarobku, więc nie rozumiem zdziwienia
To prawda na ochronie jest lżej,a krawiectwo to ciężka praca, ale jak ktoś jest sprytny i umie szyć różne operacje to ma dobre wynagrodzenie. Nadgodziny zawsze były do odbioru lub zapłacone. Są zwroty za leki i wczasy,a wycieczki zakładowe wspaniałe.Miałam okazję być na kilku.
A tak standardowo, że tak to ujmę, to ile ta stawka wynosi? Na przykład dla takiego świeżego pracownika, który jeszcze nie jest jakoś super obeznany we wszystkim.
Wszystko zależy od umiejętności i chęci do pracy.Trzeba zadzwonić do Pani kadrowej ona wszystko wyjaśni.
Dobrze wiedzieć, że w firmie nie ma osób, które wykonują swoją pracę za stawkę minimalną. Chciałabym dowiedzieć się zatem, ile wynosi przeciętna pensja? Wiem wiem, napiszecie zaraz, że zależy to od doświadczenia, ale na pewno możecie podać jakieś widełki?
Ktoś napisał, że w tej firmie wykorzystują pracowników z grupą inwalidzką? W jaki niby sposób? Co takiego robią jeśli niby tak jest?
Czy Łuksja Sp. z o.o. oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Co do zasady Łuksja Sp. z o.o. wszystkim zatrudnianym pracownikom oferuje nawiązanie stosunku pracy na podstawie umowy o pracę, która stwarza stały stosunek prawny między pracodawcą, a pracownikiem. Natomiast ewentualne umowy zlecenia dotyczą wykonania doraźnych czynności lub usług.
Pracowałeś w firmie Łuksja Sp. z o.o.? Czekamy na Twój komentarz. Nasze forum, Twoja szczerość.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Łuksja Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Łuksja Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Łuksja Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
