Opinie o Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.
Zaproszenie na rozmowę, wchodzę a tam wszyscy na jedną godzinę. Myślę że ok 10 osób łącznie bylo, po 40 minutach czekania zadano mi 2 pytania i na dowidzenia to dziekujemy odezwiemy się. W szoku bylam, zero profesjonalizmu. Na drugi dzień przed 8 rano tel ze WYBRANO MNIE, wiec mowie, ok ale nie wiem z czego się cieszyć bo na rozmowie prócz czekania 40 min nie dow się kompletnie nic. To pani pyta, a co chce pani wiedzieć :) Wiec mowie: np. Ile się zarabia, od kiedy, jaka umowa. Boże serio?! Wam to trzeba mówić? Taka firma i warunków pracy nie powie? Ktoś ma isc w ciemno czy o co chodzi? Po usłyszeniu ze na początku w pierwszych miesiącach najnizsza krajowa to podziękowałam. Na kasie w Auchan dają więcej. Wstyd
Dlatego takie opinie są pisane od pracowników. Nauczka dla kolejnych rekrutantów. Fajnie że to napisałaś bo innym się nie chce. Ja byłam świadkiem jak dziewczyna przyszła do pracy już na 9- tą i po wejściu dostała telefon że nieaktualne. A ja zebrałam gnioty bez wiedzy o co chodzi. MASAKRA!!!
Do większych salonów. Macie już info od kiedy te choinki na parkingu mamy sprzedawać?
Hej, czy ktoś mi powie jak się u nas wylicza premier od jakiego u targu się zaczynają dla małego salonu?
To ile jest premii jak się zrobi 120 tys? A jak się nie osiągnie tego pułapu to pensja jest minimalna? Mam iść na rozmowę ale obawiam się czy warto rezygnować z dotychczasowej pracy.
To zależy w jakim mieście i jaki salon. Salonie duże robią obroty ale małe niekoniecznie i wtedy za podstawę tyrasz. Dosłownie tyrasz... dźwigasz meble, jesteś fakturzystką, sekretarką,sprzątaczką, elektrykiem czasami malarzem i monterem mebli. Zastanów się nie dwa ale cztery razy.
Nie ma rozgraniczenia mały czy duży salon. Próg jest jednakowy. Jak nie zrobisz min 120 tys to o premii możesz pomarzyć.
Tu gdzie mam iść na rozmowę to małe miasto, 50 tys mieszkańców, podkarpackie. I nie mam się skąd dowiedzieć czy jeśli w ogóle się dostanę to będę mieć pensję minimalną plus ewentualne premie czy chociaż podstawa jest większa niż minimalna.
Już ktoś pisał że zwolnił się z jednej pracy a w bodzio jednak się rozmyślili. To przemyśl to. A z premia to jest nie tylko osiągnąć pułap później to dziela przez ilość przepracowanych godzin i pracowników. Tak namieszane że nie dojdziesz że niby liczone jak na akord ale za hodz i takie tam. A jak nie osiągnięcie pułapu to goła pensja. Poczytaj wszystko tu jest pisane nie raz co trzeba robić. A premię moga też zabrać za byle co. Nasz salon cały miesiąc zasuwał, nawet choinki w zimie sprzedawaliśmy a pod koniec miesiąca przyjechała Justynka i zabrała nam premię za używanie mikrofali do ciepłych posiłków. Ogólnie robisz wszystko łącznie z wnoszeniem i znoszeniem ciężkich mebli do i z reklamacji a zapłacą jak im się podoba. Nie ryzykuj pracy w bodziu z tej pracy się ucieka a nie rakrutuje tu. Zobacz ile ogłoszeń i ciągle ponawiane. Ludzie przyjdą na chwilę i uciekają. Przejrzyj gowork i opineo i będziesz wiedzieć w co się pakujesz.
A jeśli szukają ludzi to pracy tak często to proste że bez sensu się tam pchać. Jeszcze kiedyś może było warto ale teraz absolutnie.
Jest już wypłata. U mnie super, jestem bardzo zadowolona. Moje koleżanki z salonu też. Dziękuję bardzo Dyrekcji.
Wszystkie miasta oprocz moze trzech lub 4 miast wyrabiają premie, reszta jedzie za najniższą krajową od czasu do czasu wpadnie jakas premia, mowa tu o najwiekszych miastach typu Rzeszów Tarnów czy Krosno, reszta zbiera ochłapy
Weź się kobieto nie ośmieszaj! Dziękujesz dyrekcji za pieniądze,na które zapracowałaś?! Przecież oni nie dadzą ci niczego za darmo?!Jedź może jeszcze z kwiatami do Goszcza, podziękować za wypłatę! :))
A to dziękujesz dyrekcji za premię bo sprzedawali za Ciebie i i kosili? Tak? A rozładowywli dostawy też? Aaa to może też pilnują żeby ci nic nie skradziono?! Ooo nie? To odłóż tą premię bo zapłacisz za manko!
Za co dziękujesz bardzo? Za wypłatę która ci się należy za wykonaną pracę, czyli za wysłuchiwanie pretensji od klientów i znoszenie humorów za dźwiganie paczek z meblami, za wycieranie mebli, mycie podłóg i toalet po klientach, sprzątanie (usunięte przez administratora) przed salonem, mycie okien itd...? Dostałaś pieniądze za swoją prace i jesteś bardzo zadowolona? Brak słów do takich ludzi...
Tak każdy salon ma taką samą podstawę minimalną jeśli tego nie wiesz to nie czytałeś umowy albo jesteś rekruktującym. W sumie takie pytania są bez sensu. Poczytaj opinie i czego nie rozumiesz?
Nie ma okreslonego pułapu premii nie w tych czasach. Powiedzmy ze zrobisz 110k i sa 2 osoby na salonie. 110k÷2 os =55k x 6% = 3300 zl i teraz twoja wyplata z normy godzinowej przy np 168h to 3192 zl brutto. 3300 -3192= 108 zl premii jak zrobiszniej utargu nie dostaniesz nic.
Fajnie że piszesz w brutto przelicz to na netto wtedy bedzie to bardziej klarowne. Tak czy siak jest podstawa + premia i nie pisz bzdur że jej nie ma, podstawy z godzin masz jakies 2300 a reszta to kwestia ile wyrobisz powyzej danego progu do premii
Napisalem to tak jak podaja place. Utarg orientacyjny a jak mam byc szczery przy utargu ktory zrobilismy 107tys otrzymalismy 50 zl nagrody.
A co do progu nam ostatnio w placach podala iz musimy zrobic jakies 120 tys na malym 2 osobowym salonie by dostac premie.
I tak powinienes napisać a nie wypisywac pierdoły te co w księgowości opowiadają, gdzie i tak czlowiek nie jest w stanie określić ile sie dostanie wypłaty
My mieliśmy 87 tyś i dostaliśmy 2760. A miesiąc wczesniej 98 tyś i dostaliśmy 2670 . Nie rozumiem jak to jest liczone .
Najwidoczniej nie jest to liczone tylko rozrzucane jak popadnie albo kazdy liczy sobie jak chce. Dla mnie smiesznyn wyliczaniem jest suma utargu podzielina na wszystkich pracownikow pomnozona razy 6% i ta kwota odejmowana od godzinowki co przy naszym utargu dalo 18 zl tak naprawde ale dostalismy premie 50 zl zeby nie bylo smiesznie na pasku. Takie slowa uslyszelismy od pani z płac hahahaha
Wierzę. A to my my za niewiele ponad 200 tysięcy utargu na 3 sprzedawców otrzymaliśmy w przybliżeniu po 3100zł. No i po co i komu się starać skoro za dwa razy większy utarg dostaniesz 300 złotych więcej? A o wiele więcej trzeba się naprodukować, nachodzić z klientami za... 300 złotych.
Hej. czy teraz po tych wszystkich podwyżkach cen łatwiej macie o premie za utarg? Wystarczy parę kuchni i jest ponad 100tyś.
Dobre.. Jeszcze trzeba mieć klientów na te parę kuchni bo jak słyszą cenę to nie sa zadowoleni
Witam Was. Czy do Was na mniejsze salony też dzwoniła kadrowa, że podczas sezonu urlopów tzn.. Całe wakacje sklep ma być czynny codziennie łącznie z sobotami 10-18..
Pozdrawiamy te salony które na własne koszty kupują świeże kwiaty do wazonów czekoladki dla klientów szyją koszulki z logo firmy. Ale się usmialysmy dzisiaj hahahah
Są salony i salony,na Podkarpaciu jeden salon podczas urlopu dwu tygodniowego ma salon czynny po 8 godzin od 8 do 16 i powiedzcie mi gdzie tu jest jakas sprawiedliwość ???
No cóż sami tego nauczyliśmy..a kto pamięta jak przychodziły e-maile jeszcze od szefowej kto "piękniej" wystroił salon;) jakie malunki na ścianach dziewczyny robiły, naklejki na meble, kącik z kredkami i rysunkami dzieci... a później przyjechała edzia wszystkie rysunki podarła bo to wiocha i kto rządzi w tej firmie? :))) a ktoś z tych aktywnych jeszcze pracuje? Czy wszystkie pracusie wyleciały;) bo im więcej się angażujesz tym więcej dostajesz w tupę;)
Czy jest sens jak od 13 żywej duszy nie ma ? Ludzie na ogół są przyzwyczajeni że max do 14 wszystko jest otwarte .
Haha! A mówią że głupich nie sieją XD są tacy nadgorliwcy co nawet po pracy poświęcają swój czas i paliwo żeby dla szefów dokumenty załatwiać albo nowych działek czy lokali pod wynajem szukać. A potem rozczarowani wielce bo dostali opr przez telefon z firmy albo wypowiedzenie. Ale... ale... ale jak to ja?? Przecież tak się starałem zawsze... haha! Nauczcie się wreszcie że nadgorliwość jest gorsza od... dzisiaj cie chwalą a jutro lecisz w do wora. Przecież to normalne w tej firmie. Sami sobie jesteście winni.
Gdzie widzieliście koszulki z logami bodzia? Nieźle trzeba mieć kuku na muniu żeby szyć sobie na własną rękę ubrania do pracy i to jeszcze z firmowym logo. Jeśli mają po jednej koszulce na cały tydzień to przy tych upałach współczuje klientom. Ale czego się niezrobi za pochwałę od edyty. Tak trzymać.
Zgodzę się z Tobą. Jesteśmy małym salonem , w małej miejscowości. Od godz 12 nawet nikt się po ulicy nie kręci. A zdążają się dni że przez całą sobotę wejdzie jedna osoba. Nie ma żadnych zamówień ani paragonów. Szczególnie w okresie letnim takie sytuacje się zdarzają.
W takim razie po co pracodawca trzyma takie nie rentowne salony ? Posiedzieć można w domu ...
Wygląda na to ,że po przeliczeniu kosztów wynajmu i opłat , może nie są aż tak duże w porównaniu do utargów ( podkreślam mała miejscowość). Przecież to nie mi oceniać czy jest rentowny czy nie.
Nierentowny jak każdy salon w Polsce. Bogdan to taki typowy janusz biznesmen XD "Panie ja do tego to tylko dokładam". Szefostwo straszy żeby pracować, ciężko pracować a jak nie to będą salony zamykać. Śmiech mnie bierze. Kogo straszą? Te dwie albo trzy dziewczyny co dźwigają te paczki i szorują podłogi za 2500 na miesiąc? W przeciągu tygodnia czy dwoch znajdą prace za te same pieniądze bez dźwigania szaf i komód. No na kogo te strachy??
Na ostatnim spotkaniu straszyli że będą ceny podnosić :) co jak co ale trzeba przyznać że słowa dotrzymują. Ale dlaczego to nas pracowników straszą? Niech wersalka kosztuje nawet 4000. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie. Wyjazdow jest coraz mniej. To sami kierowcy mowia. Jezdza po 3 wojewodztwa na jednej trasie. Punkt od punktu nawet 80 kilometrów. A tu jeszcze firma pracownikom pod gorke robi. Starsi pracownicy sie pozwalniaja i bedziecie swiezo upieczonych licealistow zatrudniac na salony. Do sprzedaży, do koszenia i na szczote. Zobaczymy jak sie dorobicie z dwudziestolatkami świeżo po szkole XD
To czy wszystkie salony się utrzymają pokaże rok 2023, energia i gaz wykończą co nie które salony.
W ogłoszeniu tylko godzina i data na którą mają przybyć kandydaci do pracy na stanowisko sprzedawcy. Efekt tego taki, że na miejsce przybyło około 50 osób stojąc obok siebie w małym salonie. Na wstępie poinformowano że to praca w zastępstwo czego nie było w ogłoszeniu więc część osób zaczęła wychodzić (słabo stracili czas i pieniądze na dojazd przez brak podstawowych informacji w ogłoszeniu). Rozmowa to bardziej zostawienie cv i 2-3zdania więc kolejka rozbita momentalnie. Ogólnie bardzo nietypowa rekrutacja na dzisiejsze czasy na pewno brak tam profesjonalizmu. Z drugiej strony mam taką refleksję że to tylko praca na chwilę tylko na pozycji sprzedawcy może to inne firmy przesadzają robiąc rozmowy jak na prezesów wielkich korpo kiedy rekrutują na zwykłe powszechne stanowiska bez większych wymagań.
Powiedz coś o sobie. Dlaczego do nas rekrutujesz. Czy odpowiadają Ci warunki.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Chyba niekoniecznie dobrze się dzieje w firmie. Kiedyś Lublinki co chwila się mijało( mieszkam +400km od Goszcza). A teraz? Raz na ruski rok.
Teraz to kierowcy mają po 3 wojewódzstwa dlatego ich tak nie widać, ale co jak co że wyjazdów jest mniej to im bardzo dobrze!!!!, Jak ktos nie potrafi prowadzić firmy niech ją lepiej zamknie!!! Pamietam jak dziś jak sie na którymś spotkaniu smiali z jakiejs konkurencji co mieli w miejscowości czy tam gdzies obok,a sami tak postępują, nie potrafią ludzi szanować więc ludzie ich też nie będą szanować!!
No jasne i jest cudownie ogólnie?! Tylko dlaczego szuka się wszelkich pracowników?! Może dlatego że już nikt nie chce kto MĄDRY PRACOWAĆ!!!! NIESTETY BYLI TACY CO ZARABIALI DLA FIRMY. ODESZLI! A teraz tonący niech brzytwy się chwyta. SZEFIE cytując słowa, każdy (usunięte przez administratora) sprzeda meble, no to chyba ci zostali. Powodzenia wybrańcy!!!
Szybka reakcja administratora na g..pi. chyba macie zadanie 24h na dobę czuwać? Współczuję;) ale też czas na was;)
Hmm jeśli chodzi o Panią Justynę to zawsze rzetelnie sprawdza salon i stawia nas do pionu , gdy jest po prostu brudno.. każdego wysłucha i pomoże nie wyciągając durnych wniosków wiec nie mamy jej nic do zarzucenia , jeśli chodzi o Pana Rafała to też można na niego liczyć w kwestii projektów i urzadzania salonu , zawsze doceni czyjeś pomysły.. a Pan z kontroli po prostu robi swoją pracę:) pozdrawiamy :)
Pani Justyna... takiego kierownika chciałby każdy.... zawsze pomocna , stoi za pracownikiem, doradza , pomaga nie tylko w kwestii pracy. Jeśli za coś opieprza ma rację , a opieprzać czasem musi taka jej praca. I jeszcze jedna uwaga... byłam świadkiem jak Pani Justyna doradza klientowi - uczcie się bo jest czego !!!
Jeżeli komuś pasuje taki „kierownik” który przyjeżdża i nic nie robi, 5min pokręci się po salonie, wykona 2 telefony i wychodzi to się nie dziwie, że Ci odpowiada… Nic się nie zmienia, dalej robię swoje i nikt się nie czepia. Powodzenia…
Na Pana Rafała w kwestii projektów? Proszę jakich projektów? U nas jak był to kazał zrobić projekt według rysunku, gdy chciałam poprosić o pomoc to sam nie wiedział jak obsłużyć program..haha.. taka osoba ma prowadzić kontrole? Nie ośmieszajcie się…
Może najpierw firma powinna sprawdzić z projektów te osoby które nas kontrolują i sprawdzić czy wiedzą jak to się robi :) Osobiście nie mam nic do Pani Justyny, bardzo miła i zawsze pomocna, ale ten mały to nieporozumienie…
Jak pracowałam w tej firmie to pamietam jak Pan Rafał z Panią Justyna przyjechali do mnie na sklep, planowali remont… Wszystko co tłumaczył nie składało się w całość, prosiłam aby powtórzył wytłumaczył jeszcze raz… zaczął krzyczeć i przeklinać… pani Justyna uspokajała go ale Jej tez się oberwało, w nerwowej atmosferze wyszli z salonu, a po 2 tygodniach przyjechali do mnie z wypowiedzeniem. Z jednej strony się cieszę bo teraz mam spokój, ale szkoda mi Pani Justyny że pracuje z taką osobą. Zawsze była dla mnie pomocna i wyrozumiała…
Ciężko mi uwierzyć w to co piszesz. Mam okazję współpracować z panią i panem Rafałem i nie mam żadnych zastrzeżeń. Zawsze są pomocni w każdej sprawie, nawet dzwoniąc w sobotę potrafią odebrać telefon. Dziwię się, że są tu pisane takie opnie na temat pani Justyny i pana Rafała. Jeżeli komuś nie odpowiada współpraca z nimi to wystarczy zadzwonić do Szefowej i poprosić o zmianę osób kontrolujących.
Hahahahahahahahahahah ps zgłoś o zmianę osób prowadzących czytaj szukaj sobie innej pracy, przeciez ta wasza inteligętna szefowa :-):-)słucha tylko swoich pupili Żałosna jestes w tym vo piszesz
Witam .U nas podczas ostatniej kontroli pani Edyty zostaliśmy poinformowani że wkrótce naszym nowym kierownikiem zostanie pan Michał. Pozdrawiam zapracowanych.
Skoro masz takie dobre zdanie o P Justynie , to może przekażesz jej żeby bardziej zainteresowała się tym że niektórzy zamiast pracować ,to w godzinach pracy godzinami grają na telefonach ... Zamiast pracować
Skąd takie info.. Zwalnia się nareszcie wiedźma odchodzi.. Karma wraca.. A to dopiero początek.
To nie prawda tak robi Edzia haha wchodzi w mini z kawka w ręku każe przestawić dwie komody i jedzie według mnie firma przez nią traci . Nie wnosi nic do tej firmy . Nie pozdrawiam. Do tego Piotrek były montażysta kiedyś na Cześć a teraz Dzień dobry zapomniał (usunięte przez administratora) jak cielęciem był .
Czasem warto dać coś od siebie. Jeśli tak Wam źle to zwolnić się.
Czy ktoś brał dofinansowanie do okularów , ze względu na długa prace przy monitorze ?
Czy w związku z szalejącymi podwyżkami cen, kredytów wszystkiego co związane jest z podstawowymi elementami życia, chociaż w tym roku na święta, aby pomóc pracownikom w tych trudnych dla nas najbardziej czasach, gdzie wypłaty są takie same od lat nie oszukujmy się, chociaż bon na święta zrobić, byśmy my pracownicy chociaż złapali oddechu i poczuli piękno świąt jak kiedyś w tej firmie było poprostu tyle i nic więcej nie prosimy...
Dzień dobry. Mam pytanie do pracowników. Liczę na szczere odpowiedzi. Czy kierowcy rzucają jednoznacznymi, poniżającymi, zboczonymi tekstami? Czy ktoś zgłaszał to do szefostwa, gdzie podchodzi to często pod molestowanie. Jeżeli tak to czy szefowa również zbagatelizowała totalnie temat? Pozdrawiam
Kto Ci uwierzy? Ja miałam taką sytuację że kierowca opierdzielił klientkę po czym przywiózł na salon dwie największe szafy przesuwne i sobie odbiór załatw z klientem a ja usłyszałam z firmy że kierowca może miał zły dzień...!!!!????!!!! czujesz i miałam ja wszystko wytłumaczyć klientce, przeprosić i załatwić tak żeby te szafy odebrała. A szafy już były rozpierdzielone bo rzucał kierowca nimi z auta bo ...miał zły dzień....no mógł mieć w sumie nie? Ale Ty nie możesz. Powodzenia.
(usunięte przez administratora) lepiej uciekaj z tej firmy nim nie zdarzy się coś gorszego.. nikt tu nie dba o Twoje bezpieczeństwo. Masz w salonie ochronę? Pomyśl....
Kierowcy są różni...jedni bardzo mili, pomocni. Inni chamy. Po dłuższym stażu pracy jesteś wstanie zapamiętać z którym warto słowo zamienić, a z którym tylko służbowo ( bo zaraz sam chce różne dziwne informacje uzyskać) żeby mieć potem pretekstem do awansu???? bardziej obawiaj się montażystów. To dopiero akcje się dzieją ???? myślę że Szefostwo wie że takie sytuacje mają miejsce, tylko to słowo przeciwko słowu. Krótka piłka, on cham i (usunięte przez administratora) ,Ty też mu jedziesz. Zazwyczaj działam???? czasami nie warto
Pracując tu tyle lat, widzę że z każdym rokiem jest coraz gorszej. Z kulturą kierowców jako do współpracowników, podejściem szefostwa do ludzi....przykre to. Widać że pieniądze, zyski zaślepiony wszystko.
Szefowa w życiu nie bagatelizuje takich akcji, bo już kiedyś były zgłaszane takie akcje i takiego kierowcę Szefowa szybko pacyfikowała. Zgłoś dziada, śmiało. Dzwoń do Szefowej, bo niektórzy kierowcy za dużo sobie pozwalają.
Ja Cię proszę...o czym Ty mówisz... Pewni ludzie są nietykalni i uwierz kierowcy również,w szczególności Ci co mają do wypłaty dodatek za kablowanie. A to są akurat Ci najbardziej bezczelni i chamscy.
Zamówiłem łóżko w tej śmiesznej firmie. Dostawca przyjeżdża zgodnie z terminem ale meble to na raty tam wydają chyba. W paczce znajdowały się 3 elementy a na resztę musiałem czekać kolejne kilka dni, szczyt chamstwa bo co mam zrobić z niekompletnym łóżkiem. Dodam ze pieniądze wzięli za całość. Przyjeżdża dostawca po 5 dniach z resztą zamówienia. Domagałem się rekompensaty to otrzymałem pismo ze nie mogą nic z tym zrobić. Odradzam zamawiania mebli w tej „firmie”.
Jak wypłaty? Zadowoleni?
Proszę o opinię na temat pracy w firmie osób które pracują bądź pracowały w białostockich salonach mebli Bodzio na stanowisku sprzedawcy. Jaka jest atmosfera w pracy i czy warto ją podjąć? Czy pracowników obowiązuje określony dress code? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Poczytaj sobie to forum ,ostatnimi czasy to jest lipa straszna, podniesli próg premii,nie grzeją , klimy tez nie pozwalają uzywac,i na dodatek jak chcesz byc sprzataczem, reklamacyjnym i dostawać opr za wszystko to proszę bardzo
Tak się złożyło, że firma w której pracowałam z dnia na dzień została zamknięta więc aktualnie pilnie poszukuję pracy. Rozważam różne stanowiska, aby można było nieźle zarobić i pracować w miarę bez większego stresu. Z firmą Bodzio nigdy nie miałam styczności, stąd moje pytanie.
To stres masz gwarantowany gratis w pakiecie z dźwiganiem. Ale zawsze możesz to potraktować jak darmowa siłownię. Zmarzniesz w pracy ale to krioterapia zdrowa dla ciała. Oprócz tego zostaniesz sprzątaczką,fakturzystką itp.Ale to zawsze jakieś doświadczenie w CV do następnej pracy.
A jeszcze zapomniałem dodać iż w tej firmie mogą ciebie również zwolnic z dnia na dzień , chamsko postępują z pracownikiem
Pracownicy mają pełną swobodę w kwestii ubioru. Atmosfera w pracy jest w salonie dobra jeżeli nie jesteś konfliktową i roszczeniową osobą. U nas w salonie pracują 3 osoby i żyjemy w przyjaźni. To od nas samych zależy atmosfera w pracy. Szef i Szefowa super, pod warunkiem że pracujesz, a nie przychodzisz przesiedzieć 8 godzin. Wypłata - podstawa plus premia od sprzedaży. Jak się postarasz można dobrze zarobić. I mieć stabilną pracę na wiele lat. Warto spróbować.
Więcej rzetelności. Młody człowiek pyta o warunki pracy. Na sklepach zimno jak w psiarni, dźwiganie paczek z meblami po 40-50 kg, zamiatanie i mycie podłóg, mycie mebli z brudu, szorowanie kibli po klientach, koszenie trawy w upale 30-40 stopni, załatwianie reklamacji i wysłuchiwanie pretensji klientów, dźwiganie wersalek z kierowcami po schodach w ramach reklamacji oczywiście, dbanie o nie swój towar na sklepie i płacenie za to co ukradną, nierzadko kilkaset złotych co 2-3 miesiące, szukanie w wolnym czasie po pracy lokali pod wynajem. Niektórzy kierowcy i montażyści lubią "szepnąć słówko" szefostwu że bałagan na salonie. Można by wymieniać i wymieniać i wymieniać. Poza tym robota jak talala.
Pitu pitu, z tego vo napisałaś to tylko pierwsza kwestia jest prawdą!! Zapomniałaś dodać o wszechwiedzącej Edytce panom od inwentaryzacji którzy potrafią zwolnić bez mrógnięcia okiem, o kierowcach którzy potrafią byc chamscy na maksa, a i o tym że sprzątasz w koło salonu odgartujesz śnieg przed otwarciem cos jeszcze mam wypisać, a szefostwo szkoda o nich pisać ponieważ słoma z butów wystaje juz od dawna....... Lepiej tej dziewczynie bedzie na kasie w Biedronce niz na salonie w fabryce mebli srodzio
Ludzie, to normalne ze na sklepie musi być czysto, dbać o porządek, wiec czemu się oburzacie ze trzeba myć podłogę czy ścierać kurze? W domu tez nic nie robicie? Trzeba było iść do biura pracować, przesiedzieć 8godz, chociaż pewnie nadal byście narzekali ze d*pa boli od fotela. Takim to zawsze zle. Jeśli na salonie jest wszystko zrobione to montażyści czy kierowcy nie maja co szeptać.
W biedronce nie siedzi się tylko na kasie . Tez trzeba sprzątać , wypakowywać towar , i zmieniać asortyment. I wysłuchiwać jeszcze więcej opryskliwych klientów. Jak komuś nie chce się pracować to nie będzie pracował nigdzie. Wystarcza chęci i przykładanie się do obowiązków.
Nie wiesz jak sie pracuje w biedronce to proszę sie nie wypowiadaj. Pracuj sobie nadal w tym czymś zwanej fabryką, jakos w BRW czy Agata meble pracownicy nie zajmują sie sprzątaniem czy chodzeniem z wersalka na reklamacje!! Czy nie koszą trawy, najpierw sie informuj w temacie pozniej wypisuj
Owszem w Agacie na tych hektarach powierzchni, codziennie rano, ekipa sprzątająca wsiada do swych powozów i czyści podłogę, ale nikt nie zarabia tam więcej niż 3000, czy serwisant, sprzedawca czy magazynier, dlatego każdy ma Cię tam w (usunięte przez administratora) jak idziesz na zakupy z odroczoną na pół roku dostawą. My możemy dostawać najniższą krajową, jak chcesz, żeby ktoś Ci umył podłogę, wtedy raz w tygodniu, taka Pani przejdzie się taką myjką, ograniczoną trasą, chyba że jej przesuniesz wszystkie meble, bo jak nie, to pojedzie, tam gdzie się zmieści, a Ty i tak będziesz musiała zrobić tam, gdzie ona nie zrobiła i zapewniam, że nagle wszyscy, na wszystkich salonach, będą prosić, żebyśmy jednak sami myli. Dokładnie tak jest ze wszystkim, nie chcesz kosić trawy? to za Twoją premie, trzy razy do roku, przyjdzie uśmiechnięty Pan ogrodnik, dla którego to będzie czysta przyjemność. Jak mam dostać najniższą krajową i patrzeć jak uśmiechnięty ogrodnik bierze moją premię, bo był dobry miesiąc, to wolę wziąć premię i śmiać się z ogrodnika.
Nie pchaj się tu. Niestety prawdą jest że jako sprzedawca wykonujesz mase innych ciężkich prac. Naprawdę misisz rozładować auto z meblami. W zimie odśniżyć a layem kosić. Do tego umycie ogromnych szyb wystawowych należy do sprzedawcy. Inne typu sprzątanie to pikuś. Gorsze że nie ma ochrony pracownika, jesteś sama na salonie i musisz o siebie zadbać nikt die nie martwi że cie okradną, zapłacisz za to. Kery sa po to aby cie (usunięte przez administratora) jak usiądziesz na chwilę. W sumie dziwne że jeszcze nie było nic gorszego. Takie sklepy, kasa i bez ochrony....jak myślisz dlaczego tyle ofert pracy. Ludzie juz tam nie chca pracowac. Odchodza nawet starzy pracownicy. A te dobre opinie to pisza czopki bo im nakazane. Pozdrawiamy wszystkich rozsądnych byłych:))
Nie lepiej niech ci twoja premie uwali justynka na koniec miesiaca za mikrofalę bo chcesz zjeść ciepły posiłek....
U nas nie ma mikrofali, to za to nas nie uwali, poza tym, my nie mamy czasu zjeść suchej kanapki, wiec czekanie, aż się zagrzeje, a potem czekanie, aż trochę wystygnie, nie wchodzi w grę. Najczęściej zamawiamy jedzenie, a że przyjeżdża zimne, to oszczędzamy i czas i prąd i nerwy Justyny.
Dziękuję za tę odpowiedź, jeśli jest szczera to naprawdę wiele wnosi do mojego wyobrażenia o pracy w salonie mebli. Po przeczytaniu tylu negatywnych komentarzy, mam już niezły mętlik w głowie. Może warto udać się na spotkanie i porozmawiać, tym bardziej że godziny pracy od 9.00 do 17.00 aktualnie bardzo mi odpowiadają.
W żadnym salonie nie pracuje sie w godzinach 9-17, zazwyczaj jest druga zmiana 10-18 plus soboty i piątki na zmianę czyli raz ty i raz druga osoba. Po drugie na rozmowie zawsze jest kolorowo natomiast wszystko wyjdzie w praniu , jeszcze jedno jak ktos jest na urlopie ty pracujesz po 9 godzin sama
Salony sa czynne do 20-stej. Nie wiem jakie masz informacje ze do 17.00. I nieasz wplywu na grafiki.
Jeżeli ktoś uważa że niska sprzedaż to wina pracowników salonów to proszę poczytać artykuły i opinie na temat jakości mebli. A zwłaszcza stosunku jakości do ceny. Przykładowe opinie pod linkiem: https://forum-konsumenta.pl/fabryka-mebli-bodzio-opinie/ I wiele wiele innych
Również polecam. Szczególnie chcącym podjąć pracę. Powinni wiedzieć co będą sprzedawać
Czy na wszystkich salonach jest zimno i obsługa w kurtkach chodzi? Wczoraj byłam na jednym z salonów w dolnośląskim...chciałam zamówić kuchnię...po ok.30 min.wyszłam zmarznięta. Ja rozumiem że właściciel firmy oszczędza,ale litości przecież tam pracują ludzie.
Czy Wy też dostajecie na pocztę z dziwnych adresów e-mail "Ofertę" z wymiarami pomieszczenia lub mieszkania (kawalerki) do zaprojektowania. Oczywiście nie ma telefonu kontaktowego tylko kontakt przez e-mail. Koleżanka z którą pracowałam dostała już coś takiego drugi raz. Na potencjalnego klienta mi to nie wygląda, bardziej na kontrol z firmy.
poki co nic takiego nie dostrzegłam a z jakiego meila wychodza takie wiadomosci ?
(usunięte przez administratora) na maxa. Ta firma nie wie jak motywować ludzi. Im się tam wydaje, że przewyższają każdego swoją inteligencją o lata świetlne. Takie sprawdzanie to kpina. No ale jaka firma takie zarządzanie.
Tu sytuacja była, że z dwóch różnych. Ale dziwne, potencjalny klient nie podpisuje się i nie podaje telefonu kontaktowego.
To jest kontrola z firmy czy umiemy obslugiwac ten program. Też dostaliśmy, zrobiliśmy według tych wymiarów, odesłaliśmi i żadnej odpowiedzi. No to co to jest jak nie kontrola? Sami już nie wiedzą jak nam prace ułatwić i uprzyjemnić :D
Zarządzanie poziom europejski. Firmy takie jak Mercedes, Sony, czy Microsoft powinny sie uczyc od naszych. A pamiętacie jak były kontrole ci tajemniczy klienci to w wiekszych miastach gdzie jest kilka salonow jezdzily te same osoby i tylko zakladali i zdejmowali okulary przeciwsloneczne albo kurtki. To bylo dopiero. Mysle ze nasza firma powinna im zafundowac peruki albo takie maski na gumce za kilka zlotych z allegro. Na przyklad z wizerunkiem Angeli Merkel albo Macierewicza. Wtedy byliby incognito i nikt by ich nie poznal
Wydaje mi się że pracujemy w salonie meblowym projekt umeblowania mieszkania to powinno być na tle dziennym, nie sprzedajemy truskawek więc ludzie zgłaszają się do nas raczej z prośbą o umeblowanie mieszkań, dostajemy dużo takich wiadomości bo chyba tym się zajmujemy, nie wydaje nam się żeby firma w taki sposób nas kontrolowała bez przesady mają bardzo duzo innych spraw a nie sprawdzanie jak robicie projekt. Dziwi mnie to że macie czas na pisanie wielu wpisów. U nas pracuje 3 pracowników i żaden nie dostał takiego e-maila . Najwidoczniej projekt który klient otrzymał nie sprostał oczekiwaniom i nie ma odewu. Radzę poćwiczyć niż szukać bez sensownego rozwiązania. pozdrawiamy koledzy i koleżanki z Salonu. :/
Przychodzą, u nas też. Od razu widać, że to "kontrola". Nie idzie interes to szukają zajęcia. Projekt zrobiony jak zawsze, ale nasze zażenowanie na bardzo wysokim poziomie.
Oczywiście że to kontrola z firmy. W salonie w którym pracowałam taką wiadomość dostałyśmy w czerwcu i po dwóch dniach kolejny rysunek na kartce i prośba o umeblowanie.W lipcu telefon, Pani przedstawiła się że dzwoni z firmy i mnóstwo pytań odnośnie mebli, wymiarów blatów itp. taki mini test przez telefon. Na szczęście mnie już tam nie ma.
A czy to takie dziwne jest, każda firma chce wiedzieć czy jej pracownicy potrafią wykonywać obowiązki.
Zawsze się znajdzie jakiś hejter który negatywnie coś napisze ale jest to ryzyko zawodowe pani Justyny, a tak naprawdę ludzie którzy ją znają doskonale wiedzą jaka jest i nic tego nie zmieni.
Sama twoja nazwa mówi, że coś jest nie tak z Tobą " Salonowa święta krowa ". "Pani Justyna" jak już i nie sądzę żebyście były na Ty ! Jest bardzo dobrą osobą i wypraszamy sobie żebyście takie opinie pisali pod jej adresem wypełnia swoją pracę bardzo dobrze i nie ma powodu żeby coś o niej pisać zawsze chętna do pomocy i wcale nie jest osobą która jeździ na salony żeby was " podsypywać " tylko wam pomóc ! Może sobie innej ofiary poszukajcie bo za nią to my napewno ręczymy i naprawdę weźcie się za robotę jak nie macie co robić a nie piszecie tu głupoty ! ps. Musieliście być dla Pani Justyny bardzo dobrym salonem skoro zgodziła się u was Kawę wypić bo z reguły nie ma na to czasu i odmawia! Bardzo przykre jest to że w ten sposób ocenianie tego anioła na tym stanowisku ! Pozdrawiamy kolegów i koleżanki z salonów!
Uważajcie na Justynke, przyjeżdża na salon, mówi ze wszystko pięknie, cudownie, wycacane. Kawka, herbatka a mija kilka dni od kontroli i przyjeżdża Pan z firmy który przetrzepuje cały salon. Czepia się o byle pierdołę, zagląda do każdej szafki a później telefony od pani Iwony… A ten co z nią jeździ chodzi tylko z telefonem po całym salonie (usunięte przez administratora) Nie pozdrawiam
Czy na wszystkich salonach jest tak zimno, ze termometr pokazuje 12 stopni? To jest po prostu jakaś paranoja. Szkoły przechodzą na zdalne poniżej 18 stopni to u nas może tez tak jest tylko jeszcze nikt nie zaproponował takiego rozwiązania.
Proponuję zadzwonić do szefowej P.Iwony ...ona na bank co na to zaradzi... Usłyszysz że jak Ci zimno to weź się za sprzątanie to będzie Co ciepło ????????????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Zobacz opinie na temat firmy Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 235.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 197, z czego 30 to opinie pozytywne, 76 to opinie negatywne, a 91 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j.?
Kandydaci do pracy w Fabryka Mebli Bodzio Bogdan Szewczyk sp.j. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.