Opinie o Wittchen S.A.
Czy Wittchen S.A. ma ściśle ustalone godziny pracy?
Znalazłam informacje, że szukają kogoś do pracy jako asystent grafika w dziale E-commerce. Ile można zarobić na takim pomocniczym stanowisku w sumie, będzie w ogóle więcej jak minimum? Bo nie wiem, czy warto się interesować w ogóle.
Łucjo, dziękujemy za zainteresowanie ofertą pracy w WITTCHEN. Aktualnie mamy otwarty proces rekrutacyjny na stanowisko Grafika do Centrali, nie poszukujemy osoby na stanowisko asystenckie. Zachęcamy do aplikowania, jeśli spełniasz warunki oferty. Pozdrawiamy.
UE, udzieliliśmy odpowiedzi na zadane pytanie, obecnie nie prowadzimy rekrutacji na stanowisko grafika na poziomie asystenckim/pomocniczym. Co do wynagrodzenia to uzależnione ono jest od poziomu danego stanowiska, jak również umiejętności i doświadczenia danego kandydata, zapewniam jednak że nie są to stawki na poziomie minimum krajowego. Pozdrawiamy i zapraszamy do udziału w naszych rekrutacjach.
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat pracy w Witchen Czeladź M1. Będę wdzięczna za wszystkie opinie i informacje.
Dzień dobry TTT, bardzo nam miło, że jesteś zainteresowana pracą w WITTCHEN. Zapraszamy do odwiedzenia naszego salonu w CH M1 w Czeladzi, gdzie Kierownik przybliży Ci możliwości rozwoju i pracy u nas :) Pozdrawiamy.
A czy można się z Państwem skontaktować internetowo/telefonicznie w sprawie aplikowania do firmy? Czy udanie się bezpośrednio do miejsca to jedyna opcja? :)
Dzień dobry Agnieszko, na portalach rekrutacyjnych (OLX, pracuj.pl) oraz w zakładce Kariera na naszej stronie internetowej znajdziesz aktualne oferty pracy do WITTCHEN. Jeśli miałabyś dodatkowe pytania to zapraszam do kontaktu na e-mail rekrutacje@wittchen.com , w odpowiedzi skontaktuje się z Tobą nasz rekruter i przybliży ofertę :) Prosimy jednak nie załączać CV w mailu, nie przetwarzamy zgłoszeń przesyłanych drogą mailową, zaaplikować można jedynie poprzez aktywną ofertę pracy opublikowaną w zakładce Kariera lub na portalach rekrutacyjnych. Zachęcam do kontaktu i do zobaczenia w WITTCHEN !
Hej! Widzę, ze jest oferta pracy na analityka, finansowego. czy ktoś może coś więcej powiedzieć jak wyglada tam praca na tym stanowisku- armosfera, warunki zatrudnienia? bo zastanawiam się czy aplikować.
Dzień dobry AS, jeśli jesteś zainteresowana/y stanowiskiem Analityka finansowego, posiadasz doświadczenie w podobnej roli, chciałabyś/chciałbyś rozwijać się w dużej spółce giełdowej, a do tego jesteś osobą pozytywną i otwartą - to zachęcamy do aplikowania. Z przyjemnością zapoznamy się z Twoją aplikacją, zaprosimy na spotkanie i przedstawimy szczegóły naszej oferty. Pozdrawiamy !
Bardzo przyjemna atmosfera oraz rozmowa. Zaprezentowanie warunków pracy i płacy.
Pytania standardowe: zaprezentowanie swojej osoby oraz zalet, dotychczasowego doświadczenia zawodowego, zakresu obowiązku w poprzedniej pracy, dlaczego zmieniłam pracę i dlaczego aplikowałam na to stanowisko. Następnie pytanie co wiem na temat firmy i produktów. Na co poświęcę pierwszy tydzień pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Jak się pracuje na zlecenie? Czy jest bardziej elastyczny grafik. brak odpowiedzialności materialnej ( przynajmniej tak powinno być) ,Czy są jakieś plusy na zleceniu?
Witaj Ada, jeśli jesteś zainteresowana pracą w jednym z salonów WITTCHEN, to zachęcamy Cię do wizyty w salonie i rozmowy z Kierownikiem, dzięki czemu będziesz mogła uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Zapraszamy do udziału w rekrutacjach. Pozdrawiamy
Nigdy nie pracowałem w tak toksycznej firmie, nie mówię już o osobach na wyższych szczeblach. Manager regionalny - Pan Marcin - wspaniały człowiek. Natomiast większość środowiska kierowniczego jest złośliwa do szpiku kości, obrabianie pleców poziom ekspert, przede wszystkim kierownik złotych tarasów i blue city. Dwie przyjaciółeczki, które wszystkim robią koło (usunięte przez administratora) a ich wspólne iq jest niższe niż taboretów w ich salonach. Jeżeli chodzi o zarząd to pracownicy są tylko punktami na wykresie, niemalże darmowa siła robocza za najniższą krajową.
A pracowałaś tych dwóch salonach ze cieniach dwóch kierowników na raz ? Często się pracuje w wielu miejscach bo po twoim opieków tak to wyglądu jakby salony były zmienne ?
Pani g - oto poziom wypowiedzi kierownika blue city :-) jak kierownik nie potrafi skleić zdania to strach pomyśleć jaki poziom reprezentują jego pracownicy
Nie wiem, do jakiej wypowiedzi i jej poziomu się odnosisz, ale przecież nie od pracowników zależy, jaki będzie kierownik, wszędzie trafiają się osoby bardziej i mniej lubiane, to nie miejsce, by kogoś w taki sposób oceniać.
Tak więc od czego zacząć... Początek pracy wydawal się super liczne zachęty odnośnie benefitow super wypłaty premii sprzedażowej i dodatkowych plusów... No niestety to tylko marzenia ;) Stawka najnizsza krajowa Zero ale to zero konkretnego szkolenia tak naprawdę każdej nowej rzeczy tj. reklamacje zwroty obsługa systemu nauczyłam się samodzielnie lub od koleżanki . Niestety kazdy kto pracuje w tym sklepie wytrzymuje parę miesięcy następnie albo sam odchodzi bo jest tak duza presja i nacisk na wyniki lub stwierdzają ze poprostu nie spełniasz dla nich odpowiedniej normy ;) Praca po 10 i 12h nie ma opcji o krótsze zmiany często bardzo jest sie samemu na sklepie gdzie trzeba ogarnąć parę rzeczy naraz , jednak jeśli popelni sie jakiś błąd ( ponieważ nikt nic konkretnego nie wytłumaczył) zostaje sie być od razu uznanym za totalnego tepaka. Co do atmosfery kto jak lubi ... jeśli szefowa Cie polubi robisz dobre wyniki i jestes tzw. Lizusem jest ok.. Jednak jeśli coś się szefowej nie spodoba w Tobie to juz resztę pracy jestes ciagle krytykowana i robione jest cos na złość... na przykład zmiana grafiku z dnia na dzień... Pracowałam 2 msc w tym sklepie i mimo ze praca nie jest zła pod względem czynności to organizacja szkolenie i atmosfera jest na poziomie znikomym i liczy się tylko kasa i wskaźniki niż to aby był fajny zgrany skład.. no niestety ale odradzam osobom wrażliwym i o słabej psychice bo to bardzo demotywuje kiedy człowiek się stata robi super wyniki a i tak zawsze jest źle NIE POLECAM
Zgadzam się w 100% I jeszcze bym dodał wygląd pracowników. Te wyblakłe koszule/tuniki -porażka ,sprzątaczki na Centrum lepiej wyglądają ,a jak się ubierze swoją żeby jakoś wyglądać -to wielka reprymenda że brak dress codu. Ciągły brak pracowników i coraz więcej pracy za psie pieniądze .
to jakie obowiązki są jeszcze dokładane? i powiesz mi mniej więcej ile według Ciebie to jest określenie (usunięte przez administratora) pieniądze"?
Co do zarobków to tak macie racje, mam nadzieję że do kogoś z zarządu te opinie dochodzą. To że, sklepy nie wykonują planów to nie znaczy że, ludzie nie pracują. A najniższa krajowa w marce Premium to jest jakaś porażka w tej firmie. Może jakiś apel pracowników potrzebny o podwyżkę.
Odbiera się jako dni wolne
Pracuję w firmie już jakiś czas bardzo mi się podoba pod względem ludzi ale w tej firmie jest jeden problem którego zarząd nie widzi. A to jest przykre. Firma która uważa się za markę premium żeby nie dbała o swoich pracowników? Czas troszkę się ogarnąć i docenić swoich ludzi. Pracujemy robimy co do nas należy nie raz nie ma czasu zjeść, a ty oprócz najniższej krajowej nie masz nic. Myślę że w takiej firmie pensja powinna być choć trochę ponad ewentualnie system premiowy zmienić. Premia nie powinna być zależna od założonego planu. Pomimo nie zrobienia planu za pracę za ogół i za starania coś być powinno nawet na mobilizację. Szkoda że, tak jest w Wittchenie. W żadnej firmie nie spotkałam się z nie docenianiem.
standardy są chore i człowiek musi robić z siebie głupka i sługusa przed klientem. Ponadto gonitwa za wynikami wręcz masakryczna. Jest to tez praca fizyczna bo są ciężkie dostawy. Jak wchodzi klient nie wolno stać i nic nie robić tylko trzeba udawac, ze się coś robi. Wittchen przychodzi do swoich sklepów, są tez tajemniczy klienci i jeśli coś nie jest spełnione ze standardów to już masz problem
Szķoda, że nikt nie opisze pracy na magazynie???
Powiem wam, że pewnie i tak nie wszystko tutaj opiszę, ale jesli szukacie pracy na stałe- zastanówcie sie. Jak dostaniecie zlecenie to nigdy się nie doprosicie o uop, regionalna m.w - szkoda gadać. Pracowalam ponad 5 lat w tej firmie i na koniec, ponieważ chciałam odejść szybko za porozumieniem stron zostałam potraktowana strasznie. Utrudniania, zbywanie, nie odpisywaniem na mejle czy będę puszczona w oczekiwanym terminie. Musiałam odrobić godziny z 1 lock downu, bylam w pracy tydzien po 12h, żeby tylko sie od nich uwolnić. Praca na początku byla cudowna, premie w gotówce, towarze, paczki na święta i cudowny regionalny p. Marcin Po zmianie na m.w byla masakra, ogromne plany, konwersja, łączony paragon itp W pewnym momencie musielismy robić tabelki a nie bylo czasu na obsługę klienta, ponieważ tabelka do 14 i ani minuty później. Tabelki, dostawa a klient? Nie bylo czasu pomimo, ze firma wymaga powodzenia klient na 1 miejscu. Ja mialam na szczęście cudowny zespół. Odrszlysmy wszystkie z danego sklepu.
Czy premie były wrzucone pod umowę ? czy były pod stołem? Czemu nie chcą dać umowy o pracę skoro koszty zlecenia i UOP są podobne
Premie są wypalcane normalnie na konto - nie ma nic pod stołem. U mnie nie było problemu z przejściem na uop więc tu się nie wypowiem. Jedynie studenci tak naprawdę wola zlecenie bo mają wszytko do ręki więc nie dziwie się im że wola zlecenie.
Pracuję w firmie ponad 2 lata, najpierw jako sprzedawca, obecnie zastępca kierownika. Czytając poprzednie opinie muszę przyznać, że mam ogromne szczęście, bo trafiłam na dobry region, regionalną i przede wszystkim kierownika. Oczywiście można się przyczepić do wielu kwestii, nie zgadzać z pewnymi standardami, jak zresztą w każdej firmie, ale poza tym ja jestem zadowolona z pracy. Dobry kierownik jest w stanie dogadać się z regionalną, zadbać o pracowników i stworzyć w pracy fajną atmosferę, nie ograniczając się tylko do wydawania poleceń. Nasza kiero pracuje razem z nami, nie brzydzi się dostaw, czy sprzątania, jeśli jest taka potrzeba i nie siedzi na zapleczu, podsłuchując o czym rozmawiamy, nie mówiąc już o odgadywaniu kogokolwiek z innymi pracownikami. Jeśli tak się dzieje w innych miejscach, to jest to na pewno wina konkretnych osób, a nie całej firmy. Zarobki - wiadomo, że mogłyby być wyższe, bo jeśli faktycznie niektóre salony mają mniejszą możliwość wypracowania premii ze względu na lokalizację itd., najniższa krajowa to zdecydowanie za mało. Pracy jest faktycznie sporo, ale dzięki temu nie ma czasu na nudę. Nie wiem, jakie zadania musieliście wykonywać za kierownika, ale ja dzięki temu, że mogłam robić to, co oczywiście było możliwe i nie obarczone żadną odpowiedzialnością ani konsekwencjami za złe wykonanie, mogłam się sporo nauczyć. Przygotowanie dokumentów dla księgowości to nie jest coś, czego pracownik nie mógłby samodzielnie wykonać, podobnie jak wiele innych tego typu zadań. Potrzebna jest tu skrupulatność, ale też odpowiedzialność pozostałych pracowników za dokumenty, które przygotowują i wtedy nie ma problemu z odpowiedzialnością materialną za cokolwiek. Takie rzeczy są chyba normalne w każdym innym miejscu, podobnie jak duże dostawy, czy trudni klienci, których w ostatnim czasie bywa sporo. Osobiście nie zdarzyła mi się sytuacja, żeby ktoś potraktował mnie wyjątkowo źle, a na niemiłe uwagi lub roszczeniową postawę zawsze można odpowiedzieć tak, żeby nie wdawać się w zbędne dyskusje i przede wszystkim nie brać do siebie pewnych rzeczy. Niektórym faktycznie wydaje się, że zarabiamy tutaj mnóstwo forsy, możemy sypać rabatami jak z rękawa, dodawać do dużej walizki dwie mniejsze, bo przecież były w środku i to na pewno komplet albo że odmowa reklamacji to nasza osobista decyzja. Ale są też tacy, którzy potrafią podziękować za miłą obsługę, są zaskoczeni, że z drugiego końca Polski chciało nam się ściągać buty z kolekcji 82 albo, że odkładamy towar do końca dnia, a nie tylko na godzinę. Wydaje mi się, że wszystko jest kwestią podejścia samego pracownika i jak już wspomniałam - przede wszystkim kierownika, dla którego stanowisko i nacisk na wskaźniki, nie są przeszkodą dla obiektywnej oceny zaangażowania pracowników i traktowania ich po ludzku.
Pracowałam przeszło 3 lata, praca podobała mi się bardzo, byłam spełniona, z początku były dobre premie, fajne szkolenia, ale później zaczęło się sypać.. Przede wszystkim miałyśmy niekompetentnego kierownik. Wszystko spoczywało na naszych barkach. Nawet szkolenia nowych pracowników. Kierowniczka jako koleżanka była super, gorzej z obowiązkami kierowniczymi. Regionalna północy to wgl porażka.. Zero wsparcia i motywacji, wieczne obelgi, zero podpowiedzi jak poprawić wyniki, a jedynym jej rozwiązaniem były zwolnienia. Miałam z koleżanką milion pomysłów na poprawe funkcjonowania salonu to nikt nas nie słuchał. Na awans nie było co liczyć. Myślę że firma Wittchen byłaby kompetentną, gdyby nie kadra kierownicza - regionu czy salonu. Jeśli ktoś chce po prostu byc pracownikiem i pionkiem to polecam, ale jeśli mu zależy na firmie to radzę odpuścić, bo każdy oleje nasze zdanie i starania
Czy ktoś moze sie wypowiedzieć na temat pracy w Witchennie w Poznaniu na stonowisku sprzedawca w King crossie? Składałam tam niedawno aplikacje (zanim trafiłam na tą stronę) i jestem.umówina na rozmowe kfalifikacyjną ale po tylu netatywnych opiniach to sie zastanawiam czy wogóle tam pójść
Poznań z regionalną m.w baaardzo współczuję ! Większej jędzy zapatrzonej w siebie nigdy nie spotkalam.. wykresy, kropki, straszenie. Masakra
Wszystkim osobom zastanawiającym sie nad pracą w firmie Wittchen lub mającym możliwość pracy gdzie indziej odradzam pracować w 'salonach" Wittchen! Pracownik traktowany jest w firmie jak cyferka na wskaźnikach. Plany trzeba wyrabić . pracuję sie pod presją . Zarabia się najniższą krajową. Obowiązków jest baaaardzo dużo. Przy tym męczący klienci i menager który nie dba o dobrą atmosferę pracy tylko zasypuje meilami. W czasie pandemii obcięli etaty, toteż często na sklepie bywa jeden pracownik, który musi wszystko ogarnąć maja w głowie odpowiedzialność materialną. Za lockdown każdy pracownik zatrudniony na umowę o pracę musiał odrabiać godziny, co wychodziło ponad 200 godzin przepracowanych w miesiącu przy płacy minimalnej! Na premie nie można było liczyć bo plan był mało realny do zrobienia, taki że sprzedaż miała być wyższa niż sprzedaż sprzed pandemii (2020r). pomyślcie sobie - firma pewnie dostała jakieś pieniądze z tzw. tarczy cowidowej, ale pracownik sie nie liczył. Żenada Jeśli kogoś kusi możliwość zakupów po cenach pracowniczych to informuje ze ceny pracownicy maja mniej wiecej takie jak każdy który trafi na promocję okazję np. podczas kiermaszu. Kiermasz- wiąże sie to z robieniem przez pracowników a nie zewnętrzna firmę bramy z balonów, którą wymaga menager. Nie polecam nadmuchiwania o wczesnych godzinach porannych ok 200 sztuk balonów bez pompki i wieszania ich na wysokości około 3 m. Jeśli ktoś ma lęk wysokośći to nie powinien sie tam zatrudniać bo czesto wchodzi się na drabinę. Firma wymaga czarnego obuwia ( niesportowego) i czarnej odzieży , natomiast jej nie zapewnia. A niby prestiżowa marka. Zgadzam sie z opinia, ze aby awansować trzeba sie przymilać do menagera. Nie wystarczy mieć doświadczenie i wiedzę oraz wykonywanie rzetelnie swoich obowiązków i obowiązków, które należą do kierownika. Dziewczyny! nie wykonujcie pracy za kierownika bo i tak nie dostaniecie podwyżki ani awansu (tak jak Ja) Dobrze jest, jeśli sie trafi do miejsca gdzie pracują normalne osoby. Gorzej tam gdzie panuję rywalizacja i zazdrość miedzy kolezankami i kolegami. Firma nie daje pracownikom żadnych świadczeń - nie ma nic na święta, dopłat do urlopu też nie ma itp. ciągłe oszczędności Klientom wydaje sie, ze skoro pracuję sie w Witchenie to cena za portfel wysokości 450 zł nie robi na nas wrażenia . a to nie prawda - tu naprawdę zarabia się nawet z premią mniej niż 3 tyś. Jedyny plus to taki żę grafik był układany tak, że można było pogodzić swoje obowiązki. Ogólnie nie polecam pracy w firmie Wittchen !!!!!
Praca w tej firmie to pomyłka, doświadczyłam (usunięte przez administratora)od osoby która jest kierownikiem regionalnym, nie tylko ja, ale rownież wszystkie pracownice. Zmuszenie do przychodzenia podczas L4, już nie wspomnie o traktowaniu… stanowczo odradzam, szkoda zdrowia na taki cyrk
No brak odzieży pracowniczej to totalna żenada..nawet w "głupiej" Biedronce jak przychodzisz chociażby na tydzień to dostajesz komplet ubrania roboczego..dla mnie jest to nie do pojęcia gdy usłyszałam że bluzkę firmowa dostaje się po 3 miesiącach pracy...a to przepraszam bardzo to w czym ja mam chodzić ? Specjalnie mam ubrania koloru czarnego kupic ale za to mi nikt nie zapłaci...w moim mniemaniu w takim razie wymagania i standardy co do wyglądu są z kosmosu skoro firma nie potrafi tego zapewnić pracownikowi. Już nie wspomnę o tym że w przypadku mojego specyficznego koloru włosów dostałam nakaz przychodzenia w mocno spietych włosach bo się za bardzo będę wyróżniać niby. To po co w takim razie zostaje zatrudniona..niby to było tak żartobliwie ale gdyby to był ktoś co nie ma dystansu do siebie to by kategorycznie z tej pracy zrezygnował odrazu po rozmowie kwalifikacyjnej.. Co to ma wg być ? O co tu chodzi? Jak zobaczyłam "zaplecze " czy magazyn w sumie bo ja nie wiem co to jest to się przerazilam..jesz sobie ze strachem że Ci buty na łeb za przeproszeniem spadną... wspinanie się na drabinę ponad 2 m to też nie jest moim zdaniem bezpieczne. Szerokość tego "zaplecza" to chyba nawet nie 1m...w życiu nie widziałam czegos takiego...a na zewnątrz taka prestiżowa firma? Wymagania z kosmosu ,jakieś progi sprzedażowe do wyrobienia, oczywiście nachalne nagabywanie klienta odrazu gdy tylko przekroczy próg bo przecież taka polityka firmy a to wszystko tylko za najniższą i ledwo za 1500zl bo w te premie to ja nie wierzę skoro np.do godziny 12 wchodzi tam tylko jeden klient???????????????? nie dla mnie takie coś ale może ktoś tak lubi sprzedawać...ale jeżeli chodzi o atmosfere,pracownicy super , wszystko jak najbardziej na plus a kierowniczka mega spoko..i w sumie to nie wiem czemu ta kobieta się marnuje w takiej firmie. Szybko zrezygnowałam i w sumie czytając te wszystkie opinie to nie zaluje.
Dziś ja chcę się z Wami podzielić opinią na temat tej firmy. Zacznę od tego, co było miłe, bo widzę, że są różne spekulacje... a co człowiek to opinia. Potem zaś przejdę do meridum. Praca w Wittchen z fajnym produktem nie ukrywam choć ostatnio upadli na jakości przez co jest mnóstwo reklamacji i zwrotów to zajmuje dużo czasu w ciągu dnia. Fajnie było robić witryny i vm choć przewaga obowiązków i presja ze strony firmy (ciągle niezadowolenie) dajesz z siebie wszystko a i tak dostaniesz opierdziel. Jeśli chodzi o pracowników są super megga pomocni, bardzo zaangażowani. Ja uwielbiam pracować i zazwyczaj zostanie na dłużej w firmach natomiast tu się przez półtora roku tyle zadziało, że powiedziałam dość i psychicznie jestem wykończona!!! To co się dzieje u góry to jakieś nieporozumienie. Masz nas sobą i kierownikiem Regionalną, która psuje wizerunek firmy. Porozumiewa się przez maile nawet jeśli jest u Ciebie na zapleczu. Stwarza sytuacje po których potem. sklep musi ponieść konsekwencje. PAMIĘTAJ W TYM SKLEPIE JEST ODPOWIEDZIALNOŚĆ FINANSOWA! nie mówię tu o kilkunastu zł to są tysiące że względu na drogi produkt. Jest przez to taka presją i stres, bo co chwilę pojawiają się nowe nie wyjaśnione sytuację za które odpowiadasz finansowo. A i zapomnij o wsparciu ze strony firmy i Regionalnej. Większość sytuacji musisz sam wyjaśnić a co ważne czasami musisz cofać się kilka miesięcy bo musisz pamiętać co i gdzie. Jesteś tylko rzeczą nikt nie zwraca na Ciebie uwagi a tym bardziej nie docenia twojej pracy. Fakt premie da się wyrobić to fakt zgrany zespół może wszystko ale potem czar prysnie bo z miesiąca na miesiąc zawyżają próg. Ogromne dostawy i ciągłe przebudowy. Za tym jeszcze idą problemy z magazynem i dostawami, za które potem. odpowiadasz w inwentaryzacji finansowo. Robisz wszystko jako zwykły sprzedawca : Vm, dostawy, księgowe sprawy, zamykasz, otwierasz itp. za najniższą krajową. Często na zwolnieniu lekarskim zwoływali do pracy co przechodzi nawet najśmielsze oczekiwania! w wypłacie i urlopie niewyjaśnione błędy za które nikt Ci nie odda, bo oni tak mogą. A jak wyrobisz premię to równie dobrze mogą ci ja zabrać. Nie polecam tego miejsca pracy! Szukaj gdzie indziej to mogę Ci doradzić abyś nie popełniła/popełnił tego błędu co ja!!!
Ludzie, niemalże od zawsze pracuję w galerii handlowej. Pracowałam w różnych sieciówkach, lecz nigdy w życiu nie spotkałam się z takim traktowaniem pracownika i z takimi okropnymi klientami. Kierowniczka obgaduje pracowników, pieniądze są żałosne, przychodzą tak ogromne dostawy w których w jednym tylko kartonie są spakowane 4 walizki... A kartonow Jest kilkadziesiąt, firma daje umowy śmieciowe bez możliwości przejścia na umowę o pracę, zmiany są na maxa męczące. Nie masz dzieci? Dlatego zawsze zostajesz do 21. Chcesz wolne w jakiś dzień? Być może. Wcześniej kierownik cię obgada z pracownikami. Premia? Tylko w teorii, nie nastawiaj się na nią. A klienci są bezczelni i uważają że mogą personel traktować jak popychadło. Większego bydła nigdzie nie widziałam, niż wśród klientów Wittchen. (usunięte przez administratora) prostactwo, traktowanie sprzedawcy z góry. Tfu. Jak sobie pomyślę o klientach tego cyrku, kierowniczce, zakresie obowiązków i niegodziwej wypłacie to robi mi się niedobrze. Uciekajcie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wittchen S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Wittchen S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 95.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wittchen S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 75, z czego 6 to opinie pozytywne, 60 to opinie negatywne, a 9 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wittchen S.A.?
Kandydaci do pracy w Wittchen S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
