Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe Badpol

TAKIE CZASY KONKURENCJA NIE ŚPI

Ja pracuje już. 3 lata i nie narzekam robota jak każda inna za darmo nic nie ma a(usunięte przez administratora) do ręki to tez nie jest najgorzej moja koleżanka ma (usunięte przez administratora)i pracuje w niedziele palety po tonie Trzeba rozkładać na pułki

Ktoś. ... a zastanowilas / es się zanim cokolwiek napisałeś na temat wynagrodzenia dlaczego tak jest ? Dziewczyny które pracują za najniższą krajowa MAJA UMOWĘ NA PEŁEN ETAT , PEŁNE UBEZPIECZENIE I PŁATNE URLOPY i wliczne jest to do lat pracy i do emerytury tak ? NIE OBCHODZI TAKIE OSOBY NIC ... TWOJA KOLEZANKA odchodząc z pracy dostaje po przepracowanym roku zasiłek z PUP a takie osoby które pracują na umowie zlecenie nie mają nic , kompletnie. Sięgnij po rozum do głowy i logicznie pomysl dlaczego tak jest. Ponad to jeśli nie podoba się prąca na umowie stałej to przecież jaki problem jest przejść na umowę zlecenie hmy ? Poza tym skoro tak bardzo martwisz się o koleżankę i jej prace to tez masz zapewne z tego jakieś korzyści ....pozdrawiam.

Witam, bardzo nie milo jest patrzec na tego typu traktowanie swoich pracowników. Bedac w Pani/Pana sklepie zaobserwowalam pewna informacje,mianowicie ze w niedziele handlowa wasz sklep jest otwarty,pytajac pracownic wstraszone odpowiadaly ze tak bedzie otwarte. Przyszlam, dwie zmeczone Panie juz nawet chyba nie wiedzialy co robic(z braku klientów,a zarazem z prawidlowego wykonywania pracy balam sie ze zaczna czyscic parkiet szczoteczka do zębów) . Mieszkam dosc blisko bo wizawi sklepu,przychodzilam praktycznie kazdego dnia,obserwujac dwie zmeczone kobietki. We wtrorek przyszlam na nowy towar Panie wykonczone, zmeczone... I DZIS SZCZEGÓLNY DZIEN DLA KAZDEGO SZANUJACEGO SIE POLAKA! I co widze dwie siedzace Panie... Serce sie kraje kobiety ktore powinny przygotowywac swieta wigilie dla rodziny sa w sklepie, brak klientow( ludzie nie chodza po taniej odziezy lecz po markietach) . Pytajac dlaczego dzis maja otwarte i do ktorej wpadlam w oslupienie... Przykrość,bezradność i wielki zal. Szanujmy tez te osoby Panie dzien w dzien pracuja,raczej w nocy robily cokolwiek dla rodziny. Szanujmy te osoby one tez maja i zasluguja na swieta.

Z pani wypowiedzi wynika iż jesteś albo starą panną albo nauczycielką uciemiężoną po czterech godzinach ,,ciężkiej pracy,, odstresowac to sie chodzi do teatru do kina a grzebanie w śmierdzących ciuchach nie należy chyba do przyjemnych zajęc i jeszcze czepiasz się ludzi którzy tam pracują osobiście chodzę do tych sklepów Batpolu i uważam że panie pracujące tam są miłe sympatyczne ,chętnie doradzą. A czepianie się tej pani Irenki to pewno się na Tobie wyznała, bo uważam iż ona to chyba chodzi o tą szczupłą blondynkę wprowadza tam specyficzny klimat i jak zauważyłam klientki ją raczej oblegają ,

Może warto pomyśleć o nowej twarzy sklepu w Limanowej skoro został już założony ? Tamtejsza pracownica jest niemiła, antypatyczna, wulgarna i w ogóle nie można sie odstresowac w takiej atmosferze. Pani Irenka ciągle chodzi za potencjalnym klientem i próbuje "zabłysnąć" inteligencją, osobiście uważam że jej to nie wychodzi i dlatego przyciąga klientów wyłącznie rabatami które udziela nawet w dzień nowego towaru (na mnie to nie dziala). Ludzie litości!

Sklep w Chmielnik to strzał w 10 a Panie zatrudnione w tym sklepie są poprostu przesympatyczne !

A dzisiaj niemiłe zdarzenie - pani kierowniczka na Podhalu w Zakopanem trochę przegieła, bo nie wiem z jakiego powodu zabrała mój odstawiony koszyk i go wypakowała , na moją odpowiedź , że to moje , stwierdziła , że ona sprząta ,a sklep był pełen klientów . Przez nią straciłam niektóre wybrane wcześniej rzeczy . Tak się nie robi , a sprząta się przed zamknięciem sklepu . Czy mam rację ?

Ciesze się że powstał sklep w Jordanowie bardzo miłe dziewczyny mają porządek na sklepie , uśmiechnięte oby tak dalej bo miło jest robić zakupy :) ciuszki super będziemy stałymi klientami

witam, pisze w sprawie Pani Kasi, pracownicy Badpolu. Bardzo jej brakuje u nas w Zakopanem, zawsze mila,usmiechnieta,chetnie doradzila, byla tak uprzejma ze kiedy zostala przeniesiona do Nowego Targu to z sympatii jaka darzylam Pania Kasie, podczas wizyt u lekarza w NT z przyjemnoscia odwiedzalam ja i sklep na ul. Kopernika. Dzis niestety zastalam tam jedynie wyjatkowo nieuprzejma ekspedienke, i dowiedzialam sie w bardzo ironiczny sposob ze Pani Kasia zostala zwolniona. Nie wiem dlaczego podjeto takie decyzje natomiast wiem jedno-firma stracila chodzace zloto a wraz z nim zapewne wiele stalych klientek zarowno w zakopanem jak i w Nowym Targu

Witam czy ktoś mógłby napisać ile się tam zarabia kobieta na hali??

Kilka słów o sklepie w Puławach. Chodzę do sklepu po kilka razy w tygodniu,obsluga profesjonalna,większość sklepow tego typu chowa sie przy dziewczynach,które tam pracują,zawsze doradzają i osobom starszym i tym mlodszym. Sklep wygląda jak butik,a nie jak odzież używana, wszystko świetnie posegregowane. Zauwazylam tez ze klienci chodzą tam żeby chociaż porozmawiać z ekspedientkami. Życzę sobie więcej takich ludzi na takim miejscu.. Jestem w 100% zadowolona i moge z czystym sercem polecić każdemu ponieważ Panie maja podejscie do każdego "charakteru" klienta za co podziwiam

Witam, chciałbym podzielić się swoją opinią o sklepie na ul. Kościeliskiej w Zakopanem. Byłam w nim stałą klientką i żałuję, że nie mam możliwości tam już przychodzić. W całości zgadzam się z poprzednim komentarzem. Zatrudnione tam Panie zasługują na uznanie, zawsze chętne do pomocy, sympatyczne i bardzo miłe. Ubrania w bardzo dobrym stanie i cenie. Serdecznie wszystkim polecam i oby więcej takich pracowników.