Jurmet to firma nowoczesna i innowacyjna. Hala- co prawda prawie nowa bo tylko 12 letnia - jak na warunki zimowe ciepła, w mrozy 16 stopni spokojnie mozna wytrzymac 8 h. Gdzie indziej siedzisz (usunięte przez administratora)w kufajce, majac 5 stopni i odliczasz czas do końca zmiany a potem wio na L-4 z zapaleniem płuc albo z grypą. O dbałości właściciela o pracowników świadczą toalety, stołówki, szatnie..... Czyste. Gdzie indziej wchodzisz i czujesz w gardle smak uryny- rzygać sie . Kibelek na hali maszyn- czysty, nie smierdzi. Ciepła woda. Prysznice - czyściutko , wyposażone w pralkę. Szafki w szatni nowe. Przeżyłem mały szok. Stołówka, schludnie,czysto lodówka, mikrofala, kilka czajnikow, płyn do mycia naczyń, talerzyki- szczena opada jak wiesz co widziałeś w Towimorze albo w starej Tofamie , Czysto, porządek. Prawie nowe maszyny. Prowadzone są karty przeglądów maszyn. W innych toruńskich komuno- padluchach można o tym zapomnieć.Jak ci sie maszyna (usunięte przez administratora).to czekają aż sam sobie wezwiesz mechanika i sobie ją sam naprawisz i jeszcze za niego zapłacisz. W Jurmecie narzędzia masz pod ręką a nie (usunięte przez administratora).prosisz się dwa lata. Płace jak na początek wyższe niz gdzie indziej na podobnym stanowisku. Wiadomo, musisz pokazac co umiesz a jak nie to papa. Prawa rynku. Premia ok 500 brutto nawet jak masz umowę na czas próbny. Operatorzy maszyn zarobki potężne - jak na nasze warunki. Starzy podobno powyżej 4500-5000 złotych . Co do atmosfery w pracy sie nie wypowiadam- znajdą się zawsze narzekacze, którzy chcieli by zarabiać 4 koła za samo leżenie i podpisanie listy plac. Czasy piłkarzy zatrudnionych fikcyjnie w kopalniach juz dawno minęły. Tu żeby zarobić trzeba produkować dobra przemysłowe a potem je umieć sprzedać. Przeciez właściciel nie będzie nas zatrudniał biorąc tylko kredyt obrotowy- to sie kiedyś skończy. Kamery. No cóż- skoro na miescie Prezydent Torunia i Policja naszpikowąli nimi całe miasto i zaglądają nam w tyłki nawet na randce z dziewczyną czy z żoną to ja się Panu Kwiatkowskiemu wcale nie dziwię. To jego majątek i jego krwawica wyszarpana za ciężkie miliony kredytów. Ja polecam. (usunięte przez administratora)
Suszy mnie. Wczoraj znowu zachlałem. Nie mam szczeniaka. A niech to szlag... O matko-umieram. Ide połazić. Całe szczęście, że myśli za mnie maszyna. Ręce w kieszeni...Mogą mi skoczyć. W razie czego zrzygam się na innego. Łykną. Idę tu, potem tam, tu rzygne, tam rzygnę. Byle do 14.... Mija 5 minut . O wyszedł. Dobra spadam, po drodzę łapię do ręki jakąś cześć ścinki wałka. Jak zapyta co ja tu robię powiem że wyszedłem po złom bo mi potrzebny na podkladkę albo coś. Łyknie. Przecież po to mnie trzymają by łykać. A widział pan co tamten zrobił-zagadnę????? Wszak odcięty od lizusów i donosicieli umarłby z bólu. Jestem dla niego nieocenionym źródłem wiedzy o wszystkich i o wszystkim. Dam mu siebie....5 dni dawania (usunięte przez administratora) niechybnie kroczy ku zatopieniu swojego podłego życia.... w butelce...
Jurmet to firma nowoczesna i innowacyjna. Hala- co prawda prawie nowa bo tylko 12 letnia - jak na warunki zimowe ciepła, w mrozy 16 stopni spokojnie mozna wytrzymac 8 h. Gdzie indziej siedzisz (usunięte przez administratora)w kufajce, majac 5 stopni i odliczasz czas do końca zmiany a potem wio na L-4 z zapaleniem płuc albo z grypą. O dbałości właściciela o pracowników świadczą toalety, stołówki, szatnie..... Czyste. Gdzie indziej wchodzisz i czujesz w gardle smak uryny- rzygać sie . Kibelek na hali maszyn- czysty, nie smierdzi. Ciepła woda. Prysznice - czyściutko , wyposażone w pralkę. Szafki w szatni nowe. Przeżyłem mały szok. Stołówka, schludnie,czysto lodówka, mikrofala, kilka czajnikow, płyn do mycia naczyń, talerzyki- szczena opada jak wiesz co widziałeś w Towimorze albo w starej Tofamie , Czysto, porządek. Prawie nowe maszyny. Prowadzone są karty przeglądów maszyn. W innych toruńskich komuno- padluchach można o tym zapomnieć.Jak ci sie maszyna (usunięte przez administratora).to czekają aż sam sobie wezwiesz mechanika i sobie ją sam naprawisz i jeszcze za niego zapłacisz. W Jurmecie narzędzia masz pod ręką a nie (usunięte przez administratora).prosisz się dwa lata. Płace jak na początek wyższe niz gdzie indziej na podobnym stanowisku. Wiadomo, musisz pokazac co umiesz a jak nie to papa. Prawa rynku. Premia ok 500 brutto nawet jak masz umowę na czas próbny. Operatorzy maszyn zarobki potężne - jak na nasze warunki. Starzy podobno powyżej 4500-5000 złotych . Co do atmosfery w pracy sie nie wypowiadam- znajdą się zawsze narzekacze, którzy chcieli by zarabiać 4 koła za samo leżenie i podpisanie listy plac. Czasy piłkarzy zatrudnionych fikcyjnie w kopalniach juz dawno minęły. Tu żeby zarobić trzeba produkować dobra przemysłowe a potem je umieć sprzedać. Przeciez właściciel nie będzie nas zatrudniał biorąc tylko kredyt obrotowy- to sie kiedyś skończy. Kamery. No cóż- skoro na miescie Prezydent Torunia i Policja naszpikowąli nimi całe miasto i zaglądają nam w tyłki nawet na randce z dziewczyną czy z żoną to ja się Panu Kwiatkowskiemu wcale nie dziwię. To jego majątek i jego krwawica wyszarpana za ciężkie miliony kredytów. Ja polecam. (usunięte przez administratora)
Opis prawie się zgadza ale pan dzieł.... To raczej dyplom kupił albo miał szkolenie w monitoringu i szafie prezesa
ŁADNIE tylko czemu nie potrawisz się przedstawić tylko nick firma nie do końca bo jak pracowałem to musiałem dużo godzin których nie wykazywała bo był limit takie nie uczciwe były czasy a co ponoć teraz dyrektor właściciel nie wiem kto ale pusty człowiek bez znajomości języków itp
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Jurmet Sp. z o.o.? Chętnie zatrudniają?
Ile tak zarabia Operator CNC netto.
SPEDYTOR DROGOWY w transporcie międzynarodowym praca w biurze w Bydgoszczy lub HOME OFFICE
Ciągle poszukują konstruktora. Ogólnie zakład na bardzo wysokim poziomie szef stawia na nowoczesne technologie i rozwój . Ale osoba z wykształceniem wyższym po ciężkich studiach na tym stanowisku jest notorycznie poniżana przez majstra który nie ma wykształcenia wyższego do którego spływają rysunki na warsztat ciągle coś mu nie pasuje żąda zmian w konstytucji a do tego jest bezczelny. Kazali go olewać ale na dłużej się nie da , ludzie na warsztacie muszą z nim wytrzymywać każdy czeka kiedy szef zrobi z nim porządek . Jak się dowiem że odszedł na emeryturę to może tam wrócę. Panie S daj pan spokój ludziom.
Słuchajcie, Jurmet właśnie szuka kogoś, kto obejmie u nich stanowisko Konstruktora maszyn. Oferują chociażby: możliwość rozwoju zawodowego i poszerzanie kwalifikacji zawodowych, pracę w nowoczesnym biurze wyposażonym w wysokiej klasy komputery stacjonarne oraz oprogramowanie oraz zatrudnienie na umowę o pracę, dodatkowy pakiet medyczny. Szczegóły są tu: https://www.jurmet.com.pl/contact/praca Czy ktoś z Was powie mi, jak właściwie przebiega tam rekrutacja? To dla mnie bardzo ważna kwestia.
Najpierw jest rozmowa z dyrektorem technicznym. Jak znasz się na rysunku technicznym ,jakim programie inżynieryjnym w 3D i masz jakieś doświadczenie w projektowaniu oraz skończone studia z mechaniki to zawołają cię jeszcze raz. Potem będzie szkolenie 1-3 miesiące i po nim pójdziesz do biura projektowego. Jak będzie trzeba, to wyślą cię na szkolenia z programu inżynieryjnego.Pamiętaj o jednym, to jest prawdziwa firma inżynieryjna wiec zgłoś się jeśli naprawdę chcesz pracować w burze projektowym. Z tego co słyszałem to sprzedają maszyny na różne kontynenty. Mają renomę w swojej branży. Szujają tez kogoś z angielskim do działu obsługi klienta.
Adam i czego się w Jurmecie nauczyłeś, jeśli chodzi o wiedzę inżynierską? Nie ma tam nikogo kto by Ci pomógł w zakresie który wychodzi poza zakres średniego personelu technicznego. Oczywiście na kurs z obsługi programu CAD wysyłają, na targi branżowe też pojedziesz. Ale to chyba nic nadzwyczajnego i chyba dużo za mało jeśli chodzi o uzupełnianie wiedzy inżynierskiej. Ja tam pracuje od 20lat (pamiętam Ciebie pracowaliśmy w jednym biurze). Przez te wszystkie lata bazuje na wiedzy którą wyniosłem z uczelni lub uzupełniałem we własnym zakresie, inwestując prywatny czas i środki. Prezes i Dyrektor Techniczny w tej firmie to ludzie którzy nigdy nie docenią konstruktora. Sami się zatrzymali na poziomie średniego personelu technicznego sprzed 20 lat. Dlatego choćby nawet chcieli to nie są w stanie prawidłowo zweryfikować wielu zagadnień. A dodając do tego lekceważenie przez Dyrektora niektórych problemów (w mojej ocenie lekceważenie wynikające z lenistwa), główną przesłanką na podstawie której oceniają personel są plotki, zasłyszane od ludzi którzy często mają interes w oczernianiu innych. Nie wiem czy jakikolwiek inżynier, zaraz po szkole, tylko na podstawie kursu CAD i wizyty na targach, byłby w stanie wykonać tak skomplikowane konstrukcje jakie są produkowane w firmie Jurmet. Takie wymaganie były stawiane wobec mojej osoby co świadczy o kompletnym braku kompetencji w tym temacie ze strony właścicieli.
Jacku, to już dziś rzadkie, żeby ktoś tak wiele lat spędził w firmie. Czy przynajmniej pod względem finansowym czujesz się doceniony i spokojny o byt w czasie kryzysu i inflacji? Czy poradziłbyś inżynierowi po studiach, który nie tyle rozwoju co stabilizacji chce, żeby tu kandydował?
Nie nie czuję się odpowiednio doceniony. Chociaż pensja do najniższych nie należy, to i zakres obowiązków jest bardzo duży. Tak naprawdę nie znam nikogo w okolicy z kim mógłbym porównać swoje stanowisko. Biorąc pod uwagę staż pracy, fakt że budowałem tą firmę praktycznie od zera ( jak się zatrudniłem to w firmie nie było ani jednej konstrukcji na której bym mógł się wzorować). Był tam rozpoczęty projekt jednej maszyny, którą próbował sam Pan Prezes skonstruować, ale to przykład raczej jak nie należy konstruować. Po dziesięciu minutach pracy główne podzespoły się po prostu rozsypały. Dlatego biorąc powyższe pod uwagę jak i fakt że firma prosperuje bardzo dobrze, uważam że powinienem zarabiać dużo więcej. Poza tym pieniądze to nie wszystko, ale niestety nie mogę dalej tego tematu rozwijać. Po pierwsze cały czas jestem jeszcze pracownikiem tej firmy, po drugie nie byłoby to zbyt profesjonalne żeby mówić szczegółowo o układach wewnątrz firmy.
Firma naprawdę ok, warunki socjalne (ubikacje, stołówka, szatnia itp) na najwyższym poziomie którego nie spotkałem w żadnej innej firmie !!! Płaca jak na początek znośna ( 4500zł netto przy190h) Nie zgadzam się z opiniami dotyczącymi kierownika , jest inteligentny, merytoryczny, elokwentny, jedyną jego wadą jest zbytnia asertywność i pobłażliwość jak na kierownika ...................... Cóż jak w każdej większej firmie znajdzie się paru popaprańców uzewnętrzniających swoje frustracje seksualne co może być dla kogoś lekką niedogodnością jak i "zakorzenieni pretorianie" myślący że są super fachowcami nie do ruszenia.. Ale jak już wspomniałem dotyczy to w mniejszym lub większym stopniu wszystkich większych firm. Pracę w firmie Jurmet ZDECYDOWANIE POLECAM szczególnie operatorom CNC , frezerom, tokarzom . Jedyny mankament to to że kierownictwo i szefostwo jakby nie zauważa galopującej inflacji , ten aktualny temat trzeba poruszyć przy rozmowie wstępnej...........
No i jak się tę inflację poruszy na wstępie to co wtedy? Bankowo dadzą podwyżkę czy dalej jej nie zauważą? Firma w ogóle miewała w ostatnim czasie problemy z finansami?
Nie wiem co wtedy ......... Ale u mnie sytuacja była taka że pracowałem niecałe 4 mieś praca OK zarobki na początek też 3700 netto + 200 za 6h sobotę, paliwo po 5,26 ...po 3 mieś. jak obliczyłem zarabiałem po prostu 1000zł mniej Paliwo po 8,16 i skoro dając mi umowę po okresie próbnym na 3 lata nie uwzględniają tej inflacji............... mając ponad 30km do firmy przyprawiło mnie to o nielada frustracje i było głównym powodem zwolnienia się. "Trąbiłem" o temacie wszystkim , odradzano mi pójście do kierownika, szefa ( ponoć gorzej niż bym tydzień zabalował ) myślałem że dając mi umowę po okresie próbnym temat zostanie poruszony ............. "TABU" ...........te same warunki ! za pół roku mogłoby się okazać za zarabiam połowę najniższej krajowej :) U nowego pracodawcy to był pierwszy temat który poruszyłem :) Pozdrawiam
Donosiciel na donosicielu. Niektórzy nie mają kręgosłupów moralnych. Sprzedali by własną matkę byle szef poklepał po ramieniu"Dobra robota Heniu- tak trzymaj - (usunięte przez administratora) Pakować się i wynocha. Szkoda nerwów. Niech szukają (usunięte przez administratora)
Czyli zamiast jednej normy czasu pracy, niektórzy robią dwie i pewnie szefostwo nie zauważa ich wyjątkowego zaangażowania w cmokierstwo.? No cóż. Po prostu szef uwielbia otaczać się takowym moralnym odpadem,bo uznał, że łatwiej zarządza się potencjałem kadrowym? Może kiedyś zauważy ,że tacy potencjału nigdy nie mieli a ich postawa to zazwyczaj zasłona dymna by ukryć własne nieróbstwo i ściemnianie???
Firma ok wypłata na czas ale 4,5 tyś i więcej to mają ale w biurach, frezer to jak zrobi prawie dwa miesiące w miesiącu , szef spoko ale kierownik jak by ze swoich płacił wymyśla drugie zmiany żeby za dużo nadgodzin nie nawalić. Park maszyn ciągle udoskonalany . Ogólnie trzeba się narobić żeby zarobić .Praca dla potrafiących laik tam ginie po paru dniach. Pracuję tam parę lat są firmy co proponują więcej na godz ale szef zaczyna o nas myśleć i jak się upomnisz że byłeś gdzieś o pracę to ci dołoży bo fachowców w Toruńskim coraz mniej .
Pracowałem w tej firmie pare lat do 2007 roku zgadza sie park maszyn i warunki ok i tez zgadza sie ze jak chcesz zarobić a widze ze nic sie nie zmieniło to robisz półtora miesiąca czyli nie firma ale tylko zysk do kieszeni a jak cos powiesz nie tak to cie zwolnią nie polecam ze te godziny co u nich sie robi lepiej wyjechać ja tak zrobiłem i nie żałuje tu w Angli pracuje w podobnej firmie tu mnie nauczyli pracy na cnc programowania i całego środowiska z tym związanego i prezes ma pojęcie o pracy nie jak P..An Robert człowiek ktory nic tak naprawde nic nie potrafi No ba Tato zrobił firmę podejrzewam ze na tym stanowisku co jest jego znajomość jez.angielskiego jest na poziomie level 1 czyli dziecko 3 letnie
A jak cos znajdziesz to nawet dla zasady trzeba odejśc ta firma nigdy cie nie doceni a nawet powie ze jestes (usunięte przez administratora) nie dosłownie ale tak było w stosunki do mego taty od niedouczonego Pana Roberta
Może niech napisze ktoś, kto tam pracuje teraz a nie siedzi w Anglii od 10 lat i wylewa żale za swoje gowniane życie parobka na emigracji. Ja pracuję w Jurmecie od 20 lat i nie siedziałbym tam tyle ,gdyby nie szanowali ludzi i nie dało się zarobić . Pan Robert jest ok. szanuje i dba o ludzi , złego słowa nie mogę na niego powiedzieć a tym pakuj walizki, bo zaraz Brexit i na ryj wylecisz tani wyrobnika.
Mr John .... po Twoim wpisie widac jak sie szanujecie nawzajem. Niestety daleko ci do kultury z jaka pracuje sie w uk a takze do zarobkow.
Ja akurat w Angli pracuje za normalne pieniądze np stać mnie kupić auto 5 letnie za dwa miesiące pracy kolejne zresztą a co do parobka to raczej w Polsce miało być przez małe p to mi się wydaje że albo jestes iditoda a co do szkoły to w uk skończyłem college ang potem programowanie cad i soli i fanuc i mam już obywatelstwo i znam język a ty skoro piszesz o Brexit to chyba nie wiesz o co w tym chodzi
Niestety pracując w uk człowiek jest bardziej szanowany za pracę a co do Brexitu to mi nie grozi bo mam już angielski papiery a co do stawki to raczej możesz o takiej pomarzyć
Jurmet to producent bobiniarek do folii i papieru, chciałabym poznać jakieś szczegóły na temat zatrudnienia, szczególnie jeśli chodzi o stanowisko Inżyniera Sprzedaży Serwisowej. To prawda, że praca jest w godzinach 8-16? I jak przedstawiają się możliwości dalszego rozwoju zawodowego?
Czy trudno się dostać na stanowisko biurowe? Jakie mają wymagania i jak wygląda rozmowa?
@Mailo Możesz rozwinąć swoja opinię? Myślę, że to inspiracja konkurencji!!
Słaba firma
Jeśli ktoś traktuje serio swoje obowiązki to nie musi zmieniać firmy.
Ja tam robię 9 lat za frezera i jestem zadowolony, jak ktoś chce pracować to można wyciągnąć na rękę 4500 na miesiąc i lepiej, szef w porządku, narzędzia są , suwnice są to się człowiek nie nadźwiga.Dla mnie super,firma rozwojowa,polecam.
Nie polecam zarobki słabe podwyżki tylko indywidualnie może 1 zł po paru latach lepiej załatwić z szefem niż z kierownikiem bo i tak przekręci szefowi premia świąteczna tylko raz w roku i potrącona o tydzień chorobowego a praca tylko dla fachowców i to umiejących robić na każdej maszynie jedynym plusem to się tam roboty nauczysz i doświadczenia każdy cię przyjmie jak robiłeś w Jurmecie to nie ta sama firma co 20 lat temu kiedyś to wszyscy tam walili a teraz uciekają co chwilę kogoś potrzebują nie polecam na rozmowie się przekonasz .
Firma bardzo fajna pracowałem tam parę miesięcy jako frezer, ślusarz i szczerze stwierdzam jedna z najlepszych firm w Toruniu jakich pracowałem,m polecam można mnóstwo się nauczyć.podziękowania dla firmy za dobre potraktowanie.
Firma rozwojowa z bardzo dobrą opinią u klientów. Kasa zawsze w terminie, umowy na czas nieokreślony.Kamery mi jakoś nie przeszkadzają. Jak masz możliwość to złóż cv, bo ostatnio przyjmowali nowe osoby.
Tak zgadza się kierownik pseudonim "świnia"siedzi cały czas przed monitorem i patrzy kto i ile czasu siedzi w toalecie bo po za tym nic nie potrafi jedynie donosić, nie wolno rozmawiać robić herbat i tp. pracy tam nie polecam
Syf kiła i mogiła kamera obserwuje kamere i pogania kamera
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jurmet Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Jurmet Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jurmet Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 2 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
