Opinie o Euroclear w Kraków

Ja niestety z firmą miałam kontakt tylko poprzez rozmowę kwalifikacyjną, ale skutecznie mnie do siebie zniechęciła. Jestem po drugim roku studiów i szukałam stażu, pojawiła się oferta intership'u w finansach w Euroclear, więc zaaplikowałam. Rozmowa przez telefon niczym nie różniąca się od rozmów w innych firmach, standardowe pytania, chociaż sama rekruterka wydawała się bardzo miła i pomocna, więc za to duży plus. Zadowolona rozmową telefoniczną z wielkim entuzjazmem udałam się na rozmowę face to face, ale jak szybko przyszłam tak szybko mój entuzjam został ugaszony. Miałam być na stanowisku typowego korpo-klepacza, chociaż pracownica, która podczas sit-in'u przedstawiała mi cały proces kopiuj - wklej, była naprawdę miła, starała się mi jak najwięcej pokazać i opowiedzieć. Następnie miała odbyć się rozmowa z team leader'ką, ale że ta była na urlopie rozmowa odbyła się z jej zastępczynią. Nigdy nie zostałam tak przemaglowana z wszystkiego czego tylko się dało - od mojego CV omawianego punkt po punkcie ( nie mam tu pretensji ) do pytań z zakresu historii firmy oraz bardzo szczegółowych pytań z dziedziny finansów. Całość była przeprowadzana w sposób bardzo nieprzyjemny, miałam wrażenie, że głównym celem tej rozmowy było udowodnienie mi jak bardzo głupia jestem i przez chwilę naprawdę tak się czułam. Rozmowa była po angielsku, z którym raczej nie mam problemu, ale gdy wyleciało mi jedno słowo i na moment się zacięłam usłyszałam, że jak nie umiem po angielsku to mogę po polsku, co niby miało być pomocne, ale w tamtej sytuacji wzbogaconej szyderczym wyrazem twarzy rekruterki oraz zadowoleniem z powodu wykrycia "niekompetencji" w mojej kandydaturze było trochę nieprofesjonalne. Na koniec usłyszałam od tej samej pani, że przewiduje, iż pewnie nie raz jeszcze w życiu będę na rozmowie kwalifikacyjnej, w tamtej chwili znowu było to podkreślenie jak słabym kandydatem na rynku pracy jestem, radzi mi abym lepiej się ubierała. Miałam czarne spodnie, eleganckie mokasyny oraz białą koszulę, na której miałam marynarkę w kratę. Dodam tylko, że owa pani była w zwykłym t-shircie i trampkach. Mieli dać znać co do wyników rekrutacji, chociaż wiadomo było jaki był jej wynik, odpowiedzi nie dostałam, oferta stażu została dodana jeszcze raz, więc chyba nikt nie jest wystarczająco dobry dla nich, aby 8h dziennie robić kopiuj - wklej. Cała rozmowa naprawdę przebiegała w atmosferze pokazania kim oni to nie są, a kim jestem ja. Byłam na paru innych rozmowach w firmach klasę wyżej i nigdy nie zostałam tak niesympatycznie potraktowana oraz z każdej firmy, oprócz Euroclear, dostałam feedback, nawet jeżeli był on negatywny. Staż dostałam w innej, lepszej firmie, ale nie ukrywam, że trochę nerwów i łez na Euroclear poświęciłam. Może opinia moja nie odnosi się do innych działów, może miałam pecha na rekrutacji, ale opinię wystawiam na podstawie moich doświadczeń.