Jestem załamany faktem, że ludzie jeszcze próbują zachować pozory, że ta firma jest profesjonalna i godnie traktuje pracownika. Zarobki średnie w porównaniu z tym jakie są godziny pracy i ile jest ogarniania. Tylko ludzie w tej firmie są super, oczywiście nie wszyscy. Jednak większość na prawdę ok. I tej reszcie życzę znalezienia nowej pracy. Ja znalazłem i jestem zadowolony. Trzymajcie się tam w tej firmie!
*****Gdańsk****** - niskie zarobki - mają nas za Mexico City Europy chyba - niekompetencja menagementu i groźba przejścia z działu do działu bo w innym się ludzie zwalniają i są luki - brak zrozumienia potrzeb pracowników i słaby socjal - średnia opieka medyczna i jaja z kartą sportową do której trzeba sporo dopłacać - tragiczne godziny pracy - tak, siedzi się po nocach .... Proszę zastanówcie się zanim złożycie CV
Zostałem niedawno zapytany przez znajomego o moje doświadczenia z pracy w QG. Pozwolę sobie tutaj wkleić (zredagowaną) opinię jaką mu przesłałem. Pracowałem w dziale IT w QG, zarówno w Pile i w Gdańsku, przez okres ok. 4 lat. Współpracowałem także z osobami z Wyszkowa. Łącznie przeszedłem przez 3 techniczne stanowiska. W perspektywie czasu, oceniam tamtejszą pracę bardzo dobrze i śmiało mogę potwierdzić dobrą organizację i atmosferę pracy jaka tam panuje. Potwierdzeniem moich słów może być fakt, że początkowo traktowałem pracę w QG jako odskocznię od drugiego etatu i nie planowałem wiązać się z tą firmą na dłuższy okres. Ostatecznie pracowałem tam kilka lat i negatywnych wspomnień z tamtego czasu mam niewiele. Z pozytywnych wydarzeń, pamiętam regularną pracę zdalną, podwyżki, awanse, a także przymykanie przez przełożonych oczu na moje wpadki - które są nieodłączne w pracy inżyniera. W kwestiach technicznych wiele się nauczyłem, ale przede wszystkim poprzez współpracę z ludźmi o większym doświadczeniu (mam na myśli głównie amerykańskich kolegów), zrozumiałem jak ważne jest odpowiednie podejście do złożonych problemów (planowanie i dzielenie zadań czy choćby tworzenie nawet prostych konceptów projektowych). Teraz ten styl pracy wykorzystuję w mojej obecnej pracy, gdzie ilość obowiązków i złożoność problemów technicznych jest znacznie większa. Jak już wspomniałem, niewielu negatywnych rzeczy doświadczyłem w QG, choć takie także się zdarzały. Na pewno nie do końca odpowiadała mi mentalność amerykańskich współpracowników. Przede wszystkim irytowały przegadane i ciągnące się w nieskończoność spotkania, pewnego rodzaju bezczelność i przeświadczenie o własnej wyższości, a także zupełny brak szczerości u większości współpracowników. Dodatkowo brak silnego lidera w grupie oraz ciągłe zmiany jej składu powodowały powstanie klaustrofobicznej sytuacji typu "ja i oni" zamiast "my - jedna drużyna". Gdyby nie większa wiedza techniczna amerykańskich kolegów oraz wsparcie polskich przełożonych, na pewno nie widziałbym sensu w dalszej współpracy. Po stronie polskiej chyba jedynym mankamentem był brak kompetencji u niektórych programistów czy testerów. Krótko mówiąc, zarówno w oddziałach w Pile, jak i w Gdańsku, pracowały osoby, które raczej nie powinny pracować w zawodach technicznych. Mogę tylko zgadywać, że zatrudnienie ich było spowodowane koniecznością szybkiego uzupełnienia kadr.
Czy zdarzają się nadgodziny w Quad/Graphics Europe Sp. z o. o.?
zdarzaja sie czesciej lub rzadziej, w zaleznosci od dzialu, ale zapomnij, zeby za nie wyplacali ;) trzeba odbierac
@Gfd a ja bym spytała, co sądzicie o oddziale w Wyszkowie, bo to strona właśnie dla niego?
A co sądzicie o Lublinie?
W Lublinie są teraz dwa biura/działy, z czego IT dopiero zaczęło istnieć tam w tym roku. Ale w przypadku drugiego biura, może ktoś tu wyrazi swoją opinię.
Dział IT w Lublinie powstał w styczniu 2020 - powoli się rozrasta. Rozmowa rekrutacyjna jest przyjemna i samo wdrożenie do pracy również.
Quad w Lublinie "to jest dramat(usunięte przez administratora) jakby to powiedział klasyk. Przyjazna atmosfera? Nie widziałem, nie słyszałem. Zarobki średnie, nie ma tragedii, ale jeśli chodzi o warunki pracy, to nie spotkałem się wcześniej z takim traktowaniem pracownika - czyli jak g***o. Masz być równo na godzinę o której zaczynasz pracę, ani minuty wcześniej, ani później. Wychodzisz z pracy o równej godzinie - ani minuty wcześniej, bo się musisz tłumaczyć jakbyś co najmniej tydzień nie przychodził bez wyjaśnienia. Zamordystyczny przełożony, przykro mi ale taka jest prawda. Lubi się znęcać psychicznie nad podwładnymi, myśli że jest bezkarny. Wielu ludzi wychodzi z płaczem po osobistej rozmowie z nim. Nie mogę się doczekać aż znajdę inna pracę, ale niestety covid jeszcze nie zniknął i rynek pracy jest jaki jest.
Potwierdzam, Lublin jest masakryczne źle prowadzony. Złe doświadczenie. Profesjonalizm tylko udawany i brak zaufania do pracowników.
Brak informacji zwrotnej po rekrutacji. Dział programistyczny. Rozmowa bardzo długa i mecząca, o czym wcześniej nikt nie poinformował, że będzie trwała aż prawie 3 godziny. Składa się z części językowej (angielski typowa pogadanka, aby sprawdzić umiejętności językowe, po czym ta osoba dopuszcza cię lub nie do kolejnego etapu rekrutacji) + części testowo-programistycznej i części HR. Część programistyczna jest najdłuższa, składa się z irytująco-męczących zadań pisanych na żywo, gdzie średnio mili/znużeni programiści patrzą na to co piszesz w onlineowym kompilatorze. Raczej średnio przyjemna ta rozmowa, od początku jakieś takie sztywne/negatywne nastawienie, jakbyś zawracał im głowę całym procesem i lekko nerwowa/stresująca atmosfera. Do tego ty masz kamerę włączoną i tak samo udodstępniony ekran. Zadania nie były raczej jakieś super trudne, bardziej po prostu męczące/długie, szczególnie jak na coś co musisz pisać na żywo, chociaż nie były też jakieś bardzo łatwe, a do tego nerwowa atmosfera nie pomaga. Rozmowa HR niby miła, ale jakaś taka sztuczna i słaba, miałem możliwość porozmawiania o firmie i detalach. Nie polecam uczestnictwa w procesach rekrutacyjnych w tej firmie, skoro jest takie dziwne negatywne podejście i brak informacji zwrotnej po procesie.
Dwa lata temu podziękowałem za współpracę z racji chorego traktowania ludzi w Gdańsku, niestety widzę że mimo czasu nic się w tej materii nie zmieniło. Do osób które nadal tam pracują od początku działu - Poza quadem też jest praca i życie, a uwierzcie mi że specjalistów z retuszu i dtpu jak Wy to ze świecą szukać w tym kraju. Korzystajcie z tego ! Nie żałuję tego że odszedłem, a to czego nauczyłem się sam i innych owocuje w obecnych projektach i pracy. Jeśli czyta to HR - prośba, zacznijcie traktować ludzi jak ludzi, bo to co tu ludzie piszą świadczy tylko o Waszym "profesjonaliźmie" a nie o nich. Trzymajcie się tam i nie zwariujcie ! Tank !
Tobie człowieku po 2 latach chce się wypisywać takie rzeczy? Co ciebie to wogóle obchodzi ten pracodawca czy osoby tam pracujące? Chyba, że sam rekrutujesz to zapodaj jakieś kontakty, zapewne fachowcy tam pracujący od razu docenią twoją troskę o swoje przerażające nieszczęśliwe byty.
Cóż, może dlatego że na każdym kroku spotykam gdzieś kogoś kto miał mniejszą lub większą nieprzyjemność być rekrutowany i po krótkiej rozmowie wspomnienia wracają :) a czemu tu zaglądam ? Bo lepszej komedii niż góra walcząca i usuwająca komentarze pracowników zamiast popatrzeć na siebie nie ma :) Specjalnie na takie okazje szykuje popcorn - serio :)
Jak wygląda praca w Bydgoszczy? Warto, niewarto?
Nie wiem o jakim stanowisku myślisz, ale generalnie warto. Nie ma gnębienia ludzi jak się słyszy w innych lokacjach (choć konkretnie na IT chyba nikt nie narzekał w żadnych z biur). W zależności od stanowiska trafisz na różnych ludzi, ale ogólnie jest pozytywnie. Kasa jest 'adekwatna do lokalizacji', czyli nie jest to poziom Gdańska lub Poznania, ale jak się dogadasz to jest spoko.
Ogłoszenie na Magazynier do Quad/Graphics Europe Sp. z o. o. pojawiało się w Lento.pl, czy ktoś ma jakieś informacje na ten temat?
Słabe warunki płacowe, wręcz minimalne. Do tego jak przyjdzie jakiś kolejny lockdown spowodowany wirusem, to w QG znowu będą zwalniać ludzi, albo obcinać im pensje o 20%. Firma bez większych perspektyw.
(usunięte przez administratora)
Epidemiologiczną to Ty możesz mieć stację. To jest stan EPIDEMICZNY. Może rzeczywiście weź te NŻ, trochę się doucz, poczytaj i siej panikę w swoim domu.
Weź NŻ i puknij się w ten pusty łeb. Najlepiej złóż wypowiedzenie - nikt po tobie płakać nie będzie. Ja jakoś zwróciłam uwagę na to że firma wygina się na lewo i prawo żeby umożliwić nam pracę w domu ale jak ktoś jest głąbem i ignorantem to nie rozumie prostych rzeczy, że przygotowanie nie jest takie proste!
Ty nawet nie potrafisz powiedzieć swoim przełożonym prosto w twarz tych wszystkich negatywnych opinii. Po co, przecież najłatwiej wylać swoje żale w internecie gdzie jest się anonimowym. "Firma taka zła ojojoj... ale żeby tylko mnie nie zwolnili... bo w sumie to tak tylko narzekam ale nie odejdę bo nie jest AŻ taka zła. A ponarzekam se na goworku bo". Śmiechu warte. (usunięte przez administratora)
Farmazonisz człowieku. Polecam Pracuj.pl jak już świat wróci do normalności.
Gdzie połowa to bzdury wyssane z palca. Obsmarowujcie sobie firmę dalej, kto ma choć trochę oleju w głowie co najwyżej zaśmieje się z tego całego hejtu. Dalej wmawiajcie sobie, że pozytywne opinie pisze tylko jedna osoba.
Pracuje w tej firmie od sierpnia 2016r. Byłem jednym z pierwszych zatrudnionych pracowników. Przez 4 lata pracy w Gdańsku nie spotkałem się z chamstwem, mobbingiem, kumoterstwem czy innymi chorobami. Jak każda firma nie jest to może szczyt marzeń ale napewno nie jest tak źle jak to opisują tu anonimy bez czci i honoru. Powiem więcej, jestem przekonany iż 90% to bzdury wyssane z małego palca od nogi. Szkalowanie firmy czy osoby za pomocą netu świadczy tylko i wyłącznie o tym jacy jesteście słabi, niewychowani i nie zasługujący na chodźby ksztę szacunku. W 100% zgadzam się z Dawidem. Wiele innych firm czeka na takich fachowców jak wy, a może polityka?? Pozdrawiam.
Ta dyskusja chyba poszła w trochę złą stronę. Na forum http://Gowork.pl nie można nikogo obrażać. Forum służy wymianie informacji o warunkach zatrudnienia i aktualnych rekrutacjach. Jeśli możesz dodaj, czy firma aktualnie szuka nowych osób do pracy, a jeśli tak to na jakie stanowiska. Twoja odpowiedź na pewno przyda się w tym wątku.
☭ Dokładnie tak wygląda merytoryczna rozmowa z przełożonymi w tej firmie ☢. Przedstawiasz problem ⚖ [nie ważnie czy na sieci, czy bezpośrednio w firmie - to drugie rozwiązanie jest gorsze, bo zwolnią cie od razu ☠ ] odpowiedź jest zawsze w 100% pomocna ✌ i brzmi jednoznacznie: ☛ tam są drzwi - dosłownie - lub: zignoruj problem bo ☛ tam są drzwi. Przedstawiając problem bezpośrednio w firmie nie jesteś anonimowy, więc uważaj bo zwolnią cię z dnia na dzień ☠ - serio. Natomiast pisząc w internecie, trochę pomyślą, rozejdzie się po łokciach, może zapomną a może dojdą kto co, gorzej jak oberwie się niewinnej osobie. Nie radzę zgłaszać problemów przełożonym bezpośrednio, lepiej się uśmiechać ☺ i udawać, że wszystko jest OK ♥, nawet gdy nie jest ♥ ♥ ♥. Radzę śmiać się z (usunięte przez administratora) dowcipów przełożonych i ich wazeliniarzy, najlepiej stać się jednym z nich, wtedy będziesz tam pracować do samego końca. Etyka ☯ ? Po co? Wystarczy założyć klapki na oczy i udawać, że tak jest wszędzie ☃❆, w końcu liczy się wypłata [marchewka na kiju] od 10 do 10. Ale co ja widzę? Kolega nauczył się nowego brzydkiego słowa ,,farmazonisz,, a taki grzeczny był, idealny chłopak, bezproblemowy i bezkonfliktowy pracownik [no cóż nie do końca]. Sugeruję aby na niego uważać najbardziej. Głupi nie wymyślił powiedzenia, że owcza skóra to tylko owcza skóra. Hmmm? Let's think about it for a while... a może sam usłyszał to tyle razy w swoim kierunku i teraz powtarza, udając bad boya na necie. No cóż, przez chwilę myślałem, że jest zniewieściały a tu proszę taki zły.
Pracowałem w tej firmie od samego początku powstania oddziału graficznego w Gdańsku (zaczynając jeszcze przed tobą). Ponad 2 lata w dziale [retouching/page ripping/packaging] osiągając tam perfekcyjne wyniki jakości i wysokie statystyki pod względem ilości. W późniejszym etapie nowi pracownicy uczyli się ode mnie obsługiwania klientów i współpracy z partnerami z USA. Natomiast w moim odczuciu firma jest dokładnie odwrotnością tego co napisał Wojtek - Packaging. Jedno jest prawdą i z tym się zgodzę, że wiele innych firm czeka na takich fachowców jak wy, nie dajcie się wkręcić. Ja aktualnie mam lepiej. Firma jest słaba, dosłownie pozbawiona honoru. Odradzam ten dział [packaging/page ripping]. Jak zaczną wam znikać pliki a później znikąd pojawiać się w miejscu gdzie ich wcześniej nie było, albo zaczną was bezpodstawnie przy wszystkich wyzywać i poniżać to zrozumcie o czym mówię. Wpis jest kroplą w morzu tego jakie chamskie rzeczy w tym dziale mogą cię spotkać niemalże każdego dnia. Pracując tam musiałbyś co 5 minut robić screenshoty, nagrywać cctv i trzymać jako dowody, bo z twoimi plikami na wspólnych serwerach mogą dziać się różne dziwne rzeczy. Kumoterstwo na poziomie High Level. Jestem osobą, która osobiście bezpośrednio w firmie zgłaszała przełożonym nieprawidłowości, kompletny brak poszanowania, podcinanie skrzydeł, podkładanie świń i która właśnie za to została zwolniona. Bez pozdrowień ;)
Ta opinia z pewnością dotyczy któregoś z działów offshore, faktycznie siedzą jakieś dzieciaki przy stołach jak w bateryjki w matrixie, porozumiewają się miedzy sobą za pomocą komunikatorów, cicho jak makiem zasiał, inne pokolenie, ja bym tak nie potrafił. \ Zbyt ekspresyjny jestem kurła. XD ,,polski,, QUAD to zupełnie co inna bajka.
Ta opinia dotyczy oddziału OBC Gdańsk Oliwa i jest w 100% prawdziwa. Dywany już wyprane? Taki był tam (usunięte przez administratora) że na samo wejście odrzucało, złapałem grzyba na dłoniach przez wspólnie dzielone stanowiska. Nie polecam a kwestia brudu do tylko kropla w oceanie. Zderzenie z marginesem kultury pracy a raczej jej brakiem na porządku dziennym.
*****Gdańsk****** - niskie zarobki - mają nas za Mexico City Europy chyba - niekompetencja menagementu i groźba przejścia z działu do działu bo w innym się ludzie zwalniają i są luki - brak zrozumienia potrzeb pracowników i słaby socjal - średnia opieka medyczna i jaja z kartą sportową do której trzeba sporo dopłacać - tragiczne godziny pracy - tak, siedzi się po nocach .... Proszę zastanówcie się zanim złożycie CV
|************GDAŃSK************* Olivia Business Center (dział graficzny) czy Office Island (dział IT)? Są to dwa różne działy i różnią się diametralnie zarobkami/ atmosferą i managmentem.
Zostałem niedawno zapytany przez znajomego o moje doświadczenia z pracy w QG. Pozwolę sobie tutaj wkleić (zredagowaną) opinię jaką mu przesłałem. Pracowałem w dziale IT w QG, zarówno w Pile i w Gdańsku, przez okres ok. 4 lat. Współpracowałem także z osobami z Wyszkowa. Łącznie przeszedłem przez 3 techniczne stanowiska. W perspektywie czasu, oceniam tamtejszą pracę bardzo dobrze i śmiało mogę potwierdzić dobrą organizację i atmosferę pracy jaka tam panuje. Potwierdzeniem moich słów może być fakt, że początkowo traktowałem pracę w QG jako odskocznię od drugiego etatu i nie planowałem wiązać się z tą firmą na dłuższy okres. Ostatecznie pracowałem tam kilka lat i negatywnych wspomnień z tamtego czasu mam niewiele. Z pozytywnych wydarzeń, pamiętam regularną pracę zdalną, podwyżki, awanse, a także przymykanie przez przełożonych oczu na moje wpadki - które są nieodłączne w pracy inżyniera. W kwestiach technicznych wiele się nauczyłem, ale przede wszystkim poprzez współpracę z ludźmi o większym doświadczeniu (mam na myśli głównie amerykańskich kolegów), zrozumiałem jak ważne jest odpowiednie podejście do złożonych problemów (planowanie i dzielenie zadań czy choćby tworzenie nawet prostych konceptów projektowych). Teraz ten styl pracy wykorzystuję w mojej obecnej pracy, gdzie ilość obowiązków i złożoność problemów technicznych jest znacznie większa. Jak już wspomniałem, niewielu negatywnych rzeczy doświadczyłem w QG, choć takie także się zdarzały. Na pewno nie do końca odpowiadała mi mentalność amerykańskich współpracowników. Przede wszystkim irytowały przegadane i ciągnące się w nieskończoność spotkania, pewnego rodzaju bezczelność i przeświadczenie o własnej wyższości, a także zupełny brak szczerości u większości współpracowników. Dodatkowo brak silnego lidera w grupie oraz ciągłe zmiany jej składu powodowały powstanie klaustrofobicznej sytuacji typu "ja i oni" zamiast "my - jedna drużyna". Gdyby nie większa wiedza techniczna amerykańskich kolegów oraz wsparcie polskich przełożonych, na pewno nie widziałbym sensu w dalszej współpracy. Po stronie polskiej chyba jedynym mankamentem był brak kompetencji u niektórych programistów czy testerów. Krótko mówiąc, zarówno w oddziałach w Pile, jak i w Gdańsku, pracowały osoby, które raczej nie powinny pracować w zawodach technicznych. Mogę tylko zgadywać, że zatrudnienie ich było spowodowane koniecznością szybkiego uzupełnienia kadr.
Jestem załamany faktem, że ludzie jeszcze próbują zachować pozory, że ta firma jest profesjonalna i godnie traktuje pracownika. Zarobki średnie w porównaniu z tym jakie są godziny pracy i ile jest ogarniania. Tylko ludzie w tej firmie są super, oczywiście nie wszyscy. Jednak większość na prawdę ok. I tej reszcie życzę znalezienia nowej pracy. Ja znalazłem i jestem zadowolony. Trzymajcie się tam w tej firmie!
Zarobki średnie? Chyba na stanowiskach menagerskich, dyrektorskich, bo zwykły pracownik zarabia tu średnio 2000-2500zł. Ta firma jest żałosna pod względem zarobków.
Jaka jest kultura pracy w Quad/Graphics Europe Sp. z o. o.? Obowiązuje typowy dress code?
Część, tak czytam te opinie i wydaje mi się,że jeśli ktoś jest sfrustrowany to zawsze zle napisze o firmie. W moim przypadku byłem na rozmowie dwa razy, za każdym razem super atmosfera. Pierwszy raz mi nie poszło, ale powiedziano mi że mogę za kilka miesięcy aplikowac ponownie, powiedziano mi też na co konkretnie mam zwrócić uwagę przy nauce i tak zrobilem. Druga rozmowa poszła mi już dużo lepiej ale jednak jeszcze trochę zabrakło i jestem w trakcie przygotowania się na kolejną. Firmę polecił mi mój znajomy który w niej pracuje i z tego co mówił, to faktycznie jest to korporacja ale w dziale IT panuje jeszcze rodzinna atmosfera. Rekruterki mówią na początku że IT to Quad IT Global Solutions. Dlatego wiem że te opinię szczególnie o Gdańsku dotyczą innego działu. Bądźcie racjonalni i obiektywni :)
W Gdańsku są dwa biura. Olivia Buisness Center oraz Office Island(obok galerii bałtyckiej) i tylko proszę ludzi o doprecyzowanie o jaki dział chodzi o którym się wypowiadają. Dział IT(office island) w porównaniu do tego w OBC to dwa różne światy. Nigdy przenigdy nie poszedłbym pracować do OBC, gdy nawet jako pracownik tej firmy tylko, że z innego działu czułem się jak ostatnia gnida, która śmiała wejść do ich miejsca pracy. I zgadzam się z większością negatywnych opini na temat Olivia Buisness Center, ale nie miejszajmy wielkiej korporacji oraz dwóch róznych biur w jeden worek, ponieważ przyszli pracownicy, szczególnie w IT mogą stracić okazję pierwszej pracy przez falę negatywnych komentarzy, które są w jednym worze.
Rozmowa miała kilka etapów m.in. krótki screening z miłą rekruterką, kolejno nieco dłuższa rozmowa z rekruterką oraz z lektorem j. ang. również bardzo miłym i etap techniczny, który raczej miał udowodnić, że niczego się nie potrafi, podśmiechiwanie i wredne docinki sugerujące jakoby przyszły pracownik miał znać swoje miejsce, nie polecam, chyba najgorsza rekrutacja w moim życiu.
Kurcze, niech admin jakoś to rozdzieli, bo przez tą zakompleksiona dziewczynę z Gdańska która wymaga od pracowników aby rozmawiali między sobą po angielsku, obrywa się całej firmie. Matko jakbym chciał od niej usłyszeć, że nie mogę rozmawiać, w swoim ojczystym języku...
Ja wiem że epidemia i w ogóle... ale pan Sz.. chyba dostał nowe obowiązki, idziemy rozumiem za linią myślenia władzy rządzącej i kasujemy komentarze - nawet te merytoryczne ? Oj nie ładnie, nie ładnie. Chyba że ktoś tu pracy szukać powoli zaczął i nie chce żeby lata obietnic bez pokrycia się odbiły echem przed nowym pracodawcą :) Pozdrowienia z Erewania :)
(usunięte przez administratora)
o jakim dziale mowa ?
(usunięte przez administratora)
Pierwsze słyszę!!
(usunięte przez administratora)
Tak czytam te komentarze i czytam i... Samo klikanie mi sie podobalo, klikanie jak klikanie, zawsze sie klika ale nie bylo jakos zle. Kilka rzeczy bym poprawila. Pozne godziny pracy mnie troche wykonczyly... Na odejscie dostalam malego kopniaka, ale do dzisiaj myslalam, ze bylam wartosciowym pracownikiem. Teraz mi przykro.